I.Salach „Kto posprząta?”
Pani Hania rozdała dzieciom zabawki i zaprosiła je do wspólnej zabawy. Dziewczynki wybrały lalki. Chłopcy auta. Krysia i Jurek kolorowe kredki i zabrali się z ochotą do rysowania. Marta i Kuba rozpoczęli budowę wieży z klocków. Kasia usypiała lalkę, śpiewając jej piosenkę, gdy podeszła do niej Ola.
- Co robisz? - zapytała.
- Bawię się lalką, jestem jej mamą - odpowiedziała Kasia. - Musisz być cichutko, bo ona chce spać.
- Zostaw lalkę, zbudujemy duży dom z klocków - zaproponowała Ola.
- Z tych nowych? - zapytała Kasia.
- Z nowych - potwierdziła Ola.
- Doskonale, bierzmy się do pracy. Może zbudujemy zamek? - rozochociła się Kasia.
Rzuciła laleczkę w kąt i poszła z Olą. Stanęły przy Marcie i Kubusiu.
- Co budujecie? - zapytała Ola.
- Ogromną wieżę - uśmiechnęła się Marta.
- Może zbudujemy do niej zamek? - zapytała Kasia.
- Dobry pomysł - uradował się Kuba.
- Ale weźmy nowe klocki, one są lepsze - zaproponowała Ola.
Dzieci porzuciły miejsce zabawy i wyjęły z pudełka nowe klocki. W pewnej chwili podszedł do nich Marcin.
- Co budujecie? - zapytał.
- Zamek dla lalek - odpowiedzieli zgodnym chórem.
- Eee... zobaczcie, jakie mam samochody. Zbudujemy dla nich garaże, to będziemy mogli urządzić wyścigi - powiedział Marcin.
- Dobrze - powiedziała Ola - ale te klocki się nie nadają. Garaże najlepiej buduje się z drewnianych.
- Więc weźmy drewniane - krzyknął Marcin i ruszył w stronę półki z klockami. Gromadka dzieci pospieszyła za nim, pozostawiając nieporządek w miejscu zabawy. Pani Hania opowiadała bajkę Ali i Jackowi. Nie przerywając, spojrzała z niepokojem na rozrzucone zabawki. Widok był przykry. Wieża z klocków rozsypała się, kilka kredek leżało pod stołem, lala w kącie, a samochody wjechały pod regał. Wstała i smutnym głosem zapytała.
- I kto to wszystko posprząta?
Dzieci zawstydziły się ogromnie. Dopiero teraz zauważyły, jak bardzo rozrzuciły zabawki. Marta szepnęła coś Kubusiowi, Oli i Marcinowi do ucha. Gromadka zabrała się do pracy: klocki złożono w pojemnikach, samochody zostały ustawione na półce, lalka wróciła na tapczan, a kredki do pudełka. Pani Hania skończyła opowiadać bajkę, wstała, rozejrzała się po sali i zapytała zdziwiona.
- Czyżby były u nas krasnoludki?
- Nie! - zawołały radośnie dzieci, widząc uśmiech pani. - To my!
- Obiecujemy, że zawsze będziemy sprzątać zabawki - powiedział Kuba.
- Tak, będziemy porządni - dodały dziewczynki.
Na twarzy pani pojawił się ciepły uśmiech, który dzieci tak bardzo lubią i który jest dla
nich zawsze nagrodą.
- Jakimi zabawkami bawiły się dzieci?
- Co robiły po przerwaniu zabawy?
- W jaki sposób się do siebie odnosiły?
• Wyjaśnienie przez dzieci, dlaczego należy dbać o porządek w sali.
• Określenie, na czym polega zgodna zabawa, podawanie przykładów zachowań niewłaściwych.
• Nazywanie zabawek zgromadzonych przed dziećmi; określanie, z jakiego kącika pochodzą; odkładanie ich na właściwe miejsca.