B/280: R.Mace - Carlosa Castanedy nauki Don Juana
Wstecz / Spis treści / Dalej
Rozdział 3
Journey to Ixtlan - Podróż do Ixtlan
Nie mamy żadnej potrzeby, żeby mówić cokolwiek o innych. Nie ma żadnej
potrzeby dla ciebie lub dla mnie, żeby brać pod uwagę działania innych
ludzi, w ten czy inny sposób. Najgorszą rzeczą, którą możemy zrobić, to
siłą zmuszać ludzi, żeby się z nami zgadzali. Mam na myśli, to że nie
powinniśmy próbować naszą wolą naginać innych, kiedy oni nie zachowują
się w sposób, w który my chcemy żeby się zachowywali. Najgorszą rzeczą,
którą ktoś może zrobić jest nieczułe skonfrontowanie ludzkich istnień.
Wojownik kroczy strategicznie. Jeśli ktoś chce zatrzymać naszego człowieczka,
zawsze musi być na zewnątrz kręgu, który wywiera bezpośredni nacisk. Tylko
w ten sposób, można kierować naciskiem.
* * *
Przerażenie jeszcze nigdy nikogo nie zraniło.
* * *
To co najbardziej krzywdzi ducha, to ciągłe posiadanie kogoś na karku, gnębiącego cię i mówiącego ci ciągle co masz robić lub czego nie robić.
* * *
Ludzie rzadko zdają sobie sprawę, że mogą pozbyć się czegoś ze swego życia, kiedykolwiek, ot tak po prostu. Na przykład, palenie i picie są niczym. Są niczym tak jak wszystko, jeśli tylko chcemy się ich pozbyć. Tylko jedna rzecz jest niezbędna we wszystkim co robimy: Duch. Nikt nie może się obejść bez ducha.
* * *
Nie mam rutyny ani osobistej historii. Pewnego dnia stwierdziłem, że już ich nie potrzebuję, jak picia, porzuciłem je. Człowiek musi jedynie pragnąć porzucić je i wtedy musi konsekwentnie i harmonijnie je odcinać, kawałek po kawałku. Jeżeli nie masz osobistej historii, żadne objaśnienia nie są ci potrzebne; nikt nie jest zły lub rozczarowywany twymi czynami. Jesteś ponad tym, nie kłują cię już jak szpilki myśli innych ludzi. Najlepsze co możesz uczynić to wymazać całą osobistą historię ponieważ uczyni cię to wolnym od zawadzających myśli innych ludzi. Kawałek po kawałku, tworzyłem mgłę otaczającą mnie i moje życie. I teraz nikt nie jest pewien, kim jestem lub co robię. Nawet ja. Jak ja mogę wiedzieć kim jestem, kiedy ja jestem tym wszystkim?
Powoli musisz tworzyć mgłę dookoła siebie; musisz wymazać wszystko dookoła siebie, aż nic nie będzie z góry przesądzone, aż nic na dłuższą metę nie będzie takie pewne, ani prawdziwe. Twoim problemem jest to, że jesteś teraz zbyt poważny. Twoje usiłowania również są zbyt poważne; twoje nastroje również są zbyt poważne. Nie bierz rzeczy za z góry przesądzone. Musisz rozpocząć wymazywać się.
Mówiłeś, że chcesz uczyć się o roślinach. Chcąc podążać tą drogą. Jeżeli naprawdę chcesz uczyć się o roślinach, a ponieważ w rzeczywistości nie da się i nich mówić, musisz pośród innych rzeczy, wymazać swoją osobistą historię.
Zaczyna się od prostych rzeczy, takich jak nie ujawniane tego co Ty w rzeczywistości robisz. Co jest złego w tym, że ludzie wiedzą o tobie wszystko? To, że jesteś już zaszufladkowany i od tamtej chwili nie będziesz zdolny przełamać tego wizerunku. Ja osobiście wolę ostateczną wolność nieznanego. Nikt mnie nie zna z niezachwianą pewnością, na przykład:
Od teraz musisz bez oporu pokazywać ludziom, to o co dbasz i ukazywać to, ale nie możesz w żaden sposób opowiadać im jak dokładnie ty to zrobiłeś! Widzisz, mamy tylko dwie alternatywy; bierzemy wszystko za pewnik i fakt, albo tego nie robimy. Gdy wybierzemy pierwsze rozwiązanie, skończymy zanudzeni na śmierć sami sobą i światem. Jeżeli wybierzemy drugie i wymażemy osobistą historię, stworzymy wokół nas mgłę, bardzo ekscytujący i tajemniczy stan, w którym nikt nie wie skąd królik wyskoczy, nawet my sami.
Kiedy nic nie jest zbyt pewne będziemy ciągle czujni, zawsze gotowi do skoku; na paluszkach. To jest bardzo ekscytujące - nie wiedzieć, za którym krzakiem ukrywa się królik, niż zachowywać się tak jakbyśmy wiedzieli wszystko.
* * *
Musisz poruszając się, trzymać łagodnie podwinięte palce, dzięki temu będziesz ciągle skoncentrowany na otoczeniu i swej ścieżce. Twój zwykły sposób poruszania się osłabia cię, nigdy też nie powinieneś przenosić czegoś w rękach. Jeżeli musisz już coś przenosić to powinieneś używać do tego celu jedynie plecaka albo jakikolwiek inny rodzaj torby na ramię. Zmuszając ręce do tej specyficznej pozycji jesteś zdolny zwiększyć swe siły życiowe i powiększyć świadomość.
Jeżeli rzeczywiście chcesz się uczyć, musisz maksymalnie przemodelować swoje zachowania. Bierzesz siebie zbyt poważnie. Jesteś zbyt przeklęcie ważny w swoim własnym umyśle. Musisz to zmienić! Ty jesteś tak świętoszkowato przeklęcie ważny, że czujesz się usprawiedliwiony w zamartwianiu się o wszystko. Jesteś tak przeklęcie ważny w tym co robisz, że możesz porzucić wszystko jeżeli rzeczy nie idą po twojej myśli. Przypuszczam, że myślisz iż w ten sposób pokazujesz jaki to masz charakter. To jest nonsens! Jesteś słaby i zarozumiały! W ciągu całego Twojego zasranego życia, wiele razy nie skończyłeś czegoś, z powodu niewspółmiernego znaczenia jakie przywiązujesz do siebie i swego wizerunku.
Zarozumiałość jest kolejną rzeczą, którą musisz porzucić, właśnie tak jak osobistą historię. Świat dookoła nas jest bardzo tajemniczy. Nie oddaje swych tajemnic zbyt łatwo. Teraz, jesteśmy zainteresowani traceniem zarozumiałości. Tak długo jak czujesz, że jesteś najważniejszą osobą na świecie, to w rzeczywistości nie możesz w pełni docenić świata dookoła siebie. Ty jesteś jak koń z klapkami na oczach, jedyne co widzisz, to tylko ty, oddzielony od wszystkiego innego.
Mówienie do małych roślin, pomoże ci stracić zarozumiałość. To nie jest ważne co dokładnie będziesz mówić do roślin, ważne jest uczucie polubienia tego, i traktowanie roślin na równi z samym sobą.
Człowiek, który zbiera rośliny musi przepraszać je za każdym razem kiedy to robi, musi zdawać sobie sprawę z tego, że pewnego dnia jego własne ciało będzie im służyć jako pokarm. Tak, wszystko w wszystkim, rośliny są nam równe. Ani one, ani my, nikt z nas nie jest więcej albo mniej ważny. Od teraz, rozmawiając z małymi roślinami, mów tak długo, dopóki nie stracisz całego poczucia swej ważności. Mów do nich, staw im czoło, tak długo jak długo możesz to robić. Musisz mówić do nich głośnym i czystym głosem, jeżeli chcesz otrzymać od nich odpowiedz.
Świat dookoła nas jest tajemniczy i żaden człowiek nie jest lepszy od czegokolwiek innego. Jeżeli mała roślina jest dla nas hojna musimy jej podziękować, jeśli tego nie uczynimy ona nie pozwoli nam iść dalej.
* * *
Musisz być świadomy bezużyteczności swego wysokiego mniemania o sobie oraz osobistej historii.
Twoja śmierć daje ci ciche ostrzeżenia, to zawsze przychodzi jako chłód. Śmierć jest naszym wiecznym towarzyszem, zawsze znajduje się po naszej lewej stronie, na wyciągnięcie ramienia.
Jak może ktoś czuć się tak ważnym, kiedy wie, że śmierć ciągle skrada się za nim? Kiedy poczujesz, że wszystko idzie nie po twojej myśli, odwróć się w lewo i spytaj swoją śmierć o radę. Stracisz ogromną ilość małostkowości, jeżeli twoja śmierci wykona jakiś gest dla ciebie, lub zobaczysz ją przez mgnienie oka, czy też poczujesz, że twój towarzysz cię obserwuje.
Wpływ naszej śmierci nigdy nie jest wystarczająco mocny. Śmierć jest jedynym mądrym doradcą jakiego posiadamy. Kiedykolwiek poczujesz, że wszystko idzie nie po twojej myśli, że wszystko idzie źle i się rozpada - odwróć się i zapytaj swoją śmierć o radę. Kiedy zwracamy się do niej po poradę, pytamy ją czy to prawda. Odpowie ci, że nie masz racji, że naprawdę nic się nie liczy poza jej dotknięciem. Twoja śmierć powie ci: "Jeszcze cię nie dotknęłam."
Jeden z nas, musi się w tym momencie zmienić, i to szybko. Jeden z nas musi się teraz nauczyć, że śmierć jest myśliwym, i że zawsze przebywa po naszej lewej stronie. Jeden z nas musi zapytać teraz swoją śmierć o radę i zostawić przeklętą małostkowość, która należy do ludzi, którzy żyją tak, jak gdyby śmierć miała nigdy nie zapukać do ich drzwi.
* * *
Pomyśli teraz o swej śmierci. Czeka na ciebie na wyciągnięcie ramienia. Może dopaść cię w każdej chwili, tak naprawdę to ty nie masz czasu na bzdurne myśli i nastroje. Żaden nas nie ma na to czasu. Jedyna rzecz, która się liczy to działanie, działanie zamiast mówienia.
* * *
Kiedy człowiek decyduje się coś robić, musi się temu całkowicie poświęcić, ale musi wsiąść odpowiedzialność za swe czyny. Nie jest ważne co czyni, ważne jest to, że musi zdawać sobie sprawę dlaczego to czyni, i wtedy musi postępować w zgodzie z swymi działaniami nie mając wątpliwości lub wyrzutów sumienia.
Spójrz na mnie, ja nie mam żadnych wątpliwości lub wyrzutów sumienia. Wszystko co robię jest moją decyzją i moją odpowiedzialnością. Przykładowo, najprostszą rzeczą, którą zrobię, jest zabranie cię na przechadzkę po pustyni, bardzo dobrze się tu myśli o własnej śmierci. Śmierć skrada się obok mnie. Dlatego, nie mam czasu na żadne wątpliwości albo wyrzuty sumienia. Jeżeli rezultatem tego, że zabrałem cię na ten spacer jest moja śmierć, wtedy muszę umrzeć.
A ty, z drugiej strony, czujesz, że jesteś nieśmiertelny. Decyzje nieśmiertelnego człowieka mogą być odwołane, pożałowane, ulegać zwątpieniu. W świecie gdzie śmierć jest myśliwym, mój przyjacielu, nie ma czasu na żale albo wątpliwości. Tam jest tylko czas na decyzje.
Kiedy ponosi cię złość zawsze czujesz się dobrze. Skarżysz się na wszystko dookoła, ponieważ nie przyjmujesz odpowiedzialności za swoje decyzje. Przyjmując odpowiedzialność za swe decyzje jesteś gotów dla nich umrzeć. To nie ważne jaka jest to decyzja. Nic nie może być więcej lub mniej ważne od czegokolwiek innego. W świecie gdzie śmierć jest myśliwym, nie ma miejsca na małe albo duże decyzje. Liczą się tam tylko decyzje, które podejmujemy wobec naszej nieuniknionej śmierci.
* * *
Żeby zaprowadzić porządek i znaleźć właściwe miejsce do odpoczynku; musisz zrobić zeza. Doskonalenie tej techniki zajmuje całe lata. Składa się z stopniowego zmuszania twoich oczu do widzenia oddzielnie tego samego obrazu. Brak odwróconego obrazu powoduje podwójne postrzeganie świata; to podwójne postrzeganie pozwala nam dostrzec i zinterpretować zmiany w otoczeniu, których nasze oczy są zwykle niezdolne do postrzegania.
Rzucanie krótkich spojrzeń, nie zatrzymywanie zbyt długo na czymś wzroku, pozwala oczom zgromadzić niezwykłe widoki. Właściwie nie są to widoki, są to raczej uczucia. Jeżeli patrzysz na krzak albo drzewo albo na skałę, na której być może zechcesz odpocząć, twoje oczy spowodują, że poczujesz czy jest lub nie jest to najlepsze miejsce na odpoczynek. Nie obchodzi mnie, to co ty widzisz. To co czujesz jest najważniejsze, ważny jest jedynie rezultat. Odpowiedni trening pochłania dużo czasu. Sztuką jest poczuć oczami. Twoim problem jest to, że ty nie wiesz co masz teraz odczuwać. Ale to przyjdzie do ciebie, wraz z praktyką.
Nikt nie może ci powiedzieć co masz odczuwać. To nie jest ciepło, lub blask, lub kolor. Jest czymś innym. Jak nauczysz się oddzielać obraz i widzieć wszystko podwójnie, musisz wtedy zogniskować swoją uwagę na przestrzeni pomiędzy dwoma obrazami. Każda zmiana warta zainteresowania będzie miała miejsce właśnie w tej przestrzeni. Uczucie, które wtedy otrzymujesz jest tym co się liczy. Nie mogę powiedzieć ci jak to poczuć. Musisz się tego sam nauczyć.
Poluję żeby żyć. Mogę z tego żyć, gdziekolwiek bym był. Być myśliwym, to znaczy mieć środki, które pozwalają widzieć świat w odmienny sposób. Żeby stać się myśliwym musisz być w doskonałej równowadze z wszystkim wokół, inaczej; polowanie stanie się nic nie znaczącym zajęciem pomocniczym.
Dzisiaj upolowaliśmy małego węża. Musiałem przeprosić go, za to, że odebrałem mu życie tak nagle i tak zdecydowanie; robię to co robię ponieważ wiem, że moje własne życie też będzie odebrane mi pewnego dnia w bardzo podobny sposób, nagle i zdecydowanie. Tak, wszystko w wszystkim, my i węże jesteśmy sobie równi. Jedno z nas jest dzisiaj pokarmem.
Myśliwi muszą być nadzwyczajnymi indywidualistami. Myśliwy nie pozostawia nic przypadkowi. Dla ciebie, to wcale nie musi oznaczać, że musisz uczyć się o roślinach albo o polowaniu. Jestem myśliwym. Ja nie pozostawia nic przypadkowi. Być może powinienem udzielić ci wyjaśnienia, że uczyłem się jak być myśliwym. Ja nie zawsze żyłem tak jak teraz. W tym punkcie mojego życia, musiałem się zmienić. Teraz ja oświetlam ci drogę. Kieruję tobą. Wiem co mówię; ktoś uczył mnie tego wszystkiego. Wcale sam tego nie wymyśliłem.
Mam gest dla ciebie. Inny ludzie mieli kiedyś podobny gest dla ciebie; pewnego dnia ty sam będziesz mieć taki sam gest dla innych. Powiedzmy, że teraz jest kolej na mnie. Pewnego dnia dowiedziałem się, że gdybym chciał zostać myśliwym godnym szacunku, musiałbym zmienić całą swą drogę życia. Zacząłem jęczeć i okropnie uskarżać się na to. Choć miałem dobre powody by szukać zmian. Jestem Indianinem a Indianie są traktowani jak psy. Nic na to nie mogłem poradzić, tak więc czułem się opuszczony w swym smutku. Ale wtedy szczęśliwym zrządzeniem losu zostałem uratowany i ktoś nauczył mnie polować. Zdałem sobie sprawę, że sposób w jaki dotychczas żyłem, to było nic nie warte życie ... więc zmieniłem je.
* * *
Śmiech jest wspaniałym rozwiązaniem, lubię się śmiać, ponieważ wszystko o czym mówię jest śmiertelnie poważne.
* * *
Przybywa ciemność. Świat jest bardzo dziwny w czasie gdy dzień się kończy. Jesteśmy tutaj bardzo odsłonięci i coś podchodzi do nas. Wydaje ci się, że jest to wiatr, ponieważ wiesz o nim tylko tyle. Przybywa. Wygląda tak jak by kogoś szukał. To jest coś co ukrywa się w wietrze i wygląda jak zwój, chmura, mgła, twarz kręcąca się dookoła. Porusza się w wyraźnym kierunku. Upada lub kręci się. Myśliwy musi wiedzieć wszystko żeby poruszać się poprawnie.
Uwierzyć, że świat ten jest tylko taki, jaki ci się wydaje, jest głupotą. Świat jest tajemniczym miejscem. A zwłaszcza w półmroku. To może podążać za nami. To może nas osłabić lub nawet mogłoby zabić. O tej porze dnia, w półmroku, nie ma żadnego wiatru. W tym czasie, jest tam tylko moc.
Gdybyś zechciał zamieszkać gdzieś indziej, w dziczy, wiedziałbyś, że w półmroku wiatr staje się mocą. Doświadczony myśliwy zna swe otoczenie i wie jak właściwie działać. On używa półmroku i potęgi ukrytej w wietrze. Jeżeli jest to dla niego wygodne, myśliwy ukrywa się przed tą potęgą i pozostaje w bezruchu aż półmrok odejdzie, wtedy moc będzie nad nim czuwać i będzie go ochraniać.
Moc ochrania cię tak jak kokon. Myśliwy może pozostać poza domem na świeżym powietrzu i żadna puma albo kojot albo oślizgła pluskwa nie będzie go zanudzać. Górski lew mógłby powąchać nos myśliwego, i jeżeli myśliwy się nie poruszy, lew zostawi go w spokoju. Mogę ci to gwarantować.
Ale jeżeli myśliwy, patrząc na to z drugiej strony, chce być zauważony przez wszystko wokół, musi tylko stanąć na szczycie wzgórza podczas zmroku a moc będzie mu dokuczać i szukać go przez całą noc. Dlatego, jeżeli myśliwy chce podróżować w nocy lub chce utrzymać czujność musi się stać dostępnym dla wiatru.
W tym tkwi sekret wielkich myśliwych. Bycie dostępnym i niedostępnym precyzyjnie określa punkt zwrotny na twej drodze.
Ty musisz nauczyć się teraz jak umyślnie stawać się dostępnym i niedostępnym. Żyjesz tak, że nieświadomie jesteś dostępny dla wszystkiego przez cały czas. Być niedostępnym nie oznacza, że masz ukrywać się lub być tajemniczym, ale po prostu być niedostępnym. Jest wielkim nieporozumieniem ukrywać się - jeżeli każdy wie o tym, że ty się ukrywasz.
Jesteśmy głupi, wszyscy z nas, ty też w niczym nie różnisz się od innych. W pewnym momencie mojego życia, tak jak ty, byłem całkowicie dostępny, byłem kompletnie skończony od początku do końca, ciągle to samo, aż nic mi nie pozostało za wyjątkiem płaczu. Właśnie taki byłem, zupełnie jak ty.
Musisz się pozbierać. Musisz odrodzić się będąc w połowie drogi. Będąc tam w całości, nie masz żadnego pożytku z ukrywania się; ty tylko wyobrażałeś sobie, że się ukrywasz. Przebywanie w połowie drogi znaczy, że każdy kto chce, w ostateczności może obserwować wszelkie twe działania.
Sztuką myśliwego jest stawać się niedostępnym. Być niedostępnym oznacza, że dotykasz świat dookoła siebie oszczędnie. Ty nie wystawiasz się na działanie mocy w wietrze jeżeli to nie jest konieczne. Ty nie zużywasz ani nie wyżymasz ludzi aż oni uschną i przepadną, a już szczególnie ludzi, których kochasz.
Bycie niedostępnym oznacza, że ty umyślnie unikasz zużywania siebie i innych. Mam na myśli to, że nie jesteś głodny ani zdesperowany.
Myśliwy wie, on będzie kusił los by ten zastawiał na niego pułapki, ciągle i ciągle od nowa. Tak, on się niczym nie martwi. Niepokój sprawia, że stajesz się dostępny, nieświadomie dostępny. W chwili gdy się martwisz, przylegasz do czegoś z desperacją; i gdy już raz przylgniesz pozostajesz przy tym tak długo aż wyczerpiesz wszystko co możesz wyczerpać z kogoś lub czegoś do czego ty przylgnąłeś.
Powiedziałem ci już, że być niedostępnym nie znaczy ukrywać się lub być tajemniczym. To nie znaczy, że nie możesz mieć do czynienia z innymi ludźmi. Myśliwy używa swego świata oszczędnie i delikatnie nie licząc się z światem rzeczy, lub roślin, lub zwierząt, lub ludzi, lub mocy. Myśliwy ma intymny kontakt z światem a jednak jest on niedostępny właśnie dla tego świata. On jest niedostępny ponieważ nie pozostawia śladów, nie zmienia jego kształtu. On korzysta z niego delikatnie, zostając w jednym miejscu tak długo jak tylko trzeba, i wtedy szybko odchodzi bardzo daleko, nie pozostawiając po sobie wyraźnych znaków.
* * *
Dobry myśliwy wie jedną najistotniejszą rzecz - on zna rutynowe postępowanie swej zdobyczy. Właśnie to sprawia, że jest on dobrym myśliwym. Myśliwy, który jest starym wyjadaczem nie goni swej ofiary; wystarczy, że ustawi pułapki, on zna rutynowe działanie swej zdobyczy, ale on sam nie ma żadnej rutyny. On jest wolny, płynny, nie do przewidzenia.
Żeby stać się myśliwym, musisz przerywać rutynę swojego życia. Interesuję się tym co robią zwierzęta: miejscami gdzie jedzą; miejscem, sposobem i porą w jakiej one śpią; gdzie się gnieżdżą; jakimi ścieżkami one chodzą. Jest to rutyna a ja wskazuję ci jak możesz stać się świadomym tego i wykorzystać to w swoim własnym życiu.
Każdy z nas zachowuje się jak zdobycz, którą potem i tak się staje. Oczywiście, jesteśmy zdobyczą dla czegoś albo dla kogoś. To dotyczy każdego myśliwego, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że musi przerwać polowanie, w którym to właśnie on jest zdobyczą. To zajmuje dużo czasu. Mógłbyś zacząć, od jedzenia posiłków o różnych godzinach, a nie ciągle o tej samej porze.
* * *
Dobry myśliwy zmienia swe ścieżki tak często jak tylko tego potrzebuje. Myśliwy nie tylko musi wiedzieć wszystko o zwyczajach swej zdobyczy, on też musi wiedzieć, że na świecie są inne siły, siły które kierują ludźmi i zwierzętami i wszystkim co żyje. Są to siły, które kierują naszym życiem i naszą śmiercią.
Jesteśmy głupi, wszyscy. Ty zawsze czujesz się zmuszony objaśniać innym swoje czyny, jak gdybyś był jedynym człowiekiem na ziemi, który wie co jest właściwe. To tylko twoje stare dobre poczucie ważności. Masz go zbyt wiele; ty również masz zbyt rozbudowaną osobistą historię. Patrząc na to z drugiej strony, ty również nie przyjmujesz odpowiedzialności za swoje czyny; ty nie używasz swej śmierci jako doradcy, a poza tym ty również jesteś zbyt dostępny dla wszystkiego i wszystkich.
Musisz przyjąć odpowiedzialność by zaistnieć w tym niesamowitym świecie. Dla ciebie świat jest niesamowity, ponieważ jeżeli ty nie jesteś akurat nim znudzony, to jesteś z nim w konflikcie. Dla mnie, świat ten jest niesamowity, ponieważ jest zdumiewający, wzbudzający grozę, tajemniczy, niezgłębiony; moja pomoc polega na przekonaniu cię do tego byś wreszcie zaczął przyjmować odpowiedzialność za istnienie tutaj, w tym cudownym świecie, na tej cudownej pustyni, w tym cudownym czasie. Chcę przekonać cię, że musisz nauczyć się rozliczać z każdym swym czynem, odkąd będziesz tutaj istnieć, podczas tej krótkiej chwili, faktycznie, zbyt krótkiej chwili by być świadkiem wszystkich cudów tego świata.
Zmień się! Jeżeli nie odpowiesz na to wyzwanie, to ty jesteś tak dobry jak trup. Ty nigdy nie wziąłeś odpowiedzialności za istnienie w tym niezgłębionym świecie. Dlatego, ty nigdy nie byłeś artystą, i być może, ty nigdy nie zostaniesz myśliwym. Ty tylko jedną prostą rzecz robisz niewłaściwie - wydaje ci się, że masz dużo czasu. Myślisz, że twoje życie będzie trwać wiecznie.
Teraz gwałtownie zapewniasz, że to jakiś nonsens. Ty nie masz czasu na ten pokaz. Ten, lub jakikolwiek inny, który właśnie teraz odstawiasz, ponieważ być może jest to twój ostatni czyn na ziemi. Równie dobrze może to być twoja ostatnia bitwa. Nigdzie nie ma mocy, która mogłaby ci zagwarantować, że nie jest to twoja ostatnia minuta życia. Chciałbym powiedzieć, że jesteś idiotą. Marnujesz swój ostatni czyn na ziemi dla jakiegoś głupiego nastroju.
Nie masz czasu, mój przyjacielu, ani chwili. Żaden z nas nie ma czasu. Przestań się ze mną zgadzać. Działaj. Zauważyłem, że to co polecam ci robić - nie daje nikomu jakiejkolwiek pewności, że nasze życie będzie się toczyć w sposób nieokreślony. Zmiana przychodzi nagle i niespodziewanie, tak jak robi to śmierć. Jest tam kilka osób, które dbają o naturę swych czynów. Ich szczęście polega na tym, że działają z pełną wiedzą o tym, że nie mają czasu; dlatego ich czyny mają szczególną moc.
Czyny mają moc. A szczególnie w chwili gdy osoba działająca będzie zdawać sobie sprawę, że czyn ten, jest jej ostatnią bitwą. Naszym udziałem jest dziwne szczęście z działania z pełnią wiedzy, że cokolwiek zrobisz, nawet jeśli zrobisz to tak jak należy i tak może stać się to twoim ostatnim czynem na ziemi. Sugeruję ci rozpatrzyć na nowo twoje życie i przenieść swe czyny bliżej tego o czym ci mówię.
Ty nie masz czasu, mój przyjacielu. To jest nasz nieszczęśliwy ludzki los. Żaden z nas nie ma wystarczająco dużo czasu. Twoje czyny nie posiadają zbyt wiele sprytu, mocy, nieodpartej siły czynu dokonanego przez człowieka, który wie, że walczy podczas swej ostatniej bitwy na ziemi.
Wszyscy kiedyś umrzemy. Gdzieś tam, nie tutaj, czeka na mnie, na pewno; i ja tam będę i inni też, na pewno. Pojmij to. Skoncentruj swoją uwagę i połącz się ze swoją śmiercią, bez wyrzutów sumienia, bez smutku, bez niepokoju. Twoja koncentracja na fakcie, że ty nie masz czasu, pozwala twoim czynom nabrać odpowiedniej płynności. Działaj tak, jakby każdy twój czyn był twoją ostatnią bitwą na ziemi. Spełniając te warunki, twoje czyny nabiorą prawdziwej mocy. Jeśli tego nie uczynisz one będą, tak długo jak ty żyjesz, jedynie czynami nieśmiałego człowieka. To nie pora na nieśmiałość, ponieważ nieśmiałość sprawia, że przylegasz do czegoś co istnieje tylko w twojej wyobraźni. Przez chwilę, to cię uspokaja, podczas gdy wszystko jest w ruchu, a wtedy wzbudzający grozę, tajemniczy świat otworzy swoją paszczę dla ciebie, tak jak będzie go otwierać dla każdego nas i wtedy zdasz sobie sprawę, że twoje sprawdzone drogi były nic nie warte i to wszystko. Bycie nieśmiałym, przeszkadza nam w badaniu i zrozumieniu naszej doli jako ludzi.
Nasza śmierć czeka i wszystko co robimy, w tej chwili, może być naszą ostatnią bitwą na ziemi. Nazywam to bitwą, ponieważ tym właśnie jest. Bardzo wielu ludzi podchodzi do działania bez jakiejkolwiek walki albo zastanowienia. Myśliwy, przeciwnie, szacuje każdy czyn; i odkąd posiada intymną wiedzę o swej śmierci, on postępuje rozsądnie, tak jak gdyby każdy czyn był jego ostatnią bitwą. Tylko głupiec spostrzega przewagę myśliwego nad swymi bliźnimi. Myśliwy traktuje swą ostatnią bitwę z należnym szacunkiem. To naturalne, że jego ostatni czyn na ziemi powinien być najlepszą rzeczą jaką kiedykolwiek zrobił. Takie postępowanie przynosi efekty. Stępia ostrze strachu.
Mówiłem ci, to jest niesamowity świat. Siły, które władają ludźmi są nie do przewidzenia, wzbudzają grozę, a jednak można być świadkiem całej ich okazałości. Nazywaj je siłą, duchem, powietrzem, wiatrem, lub podobnie.
* * *
W chwili mocy, świat zwykłych spraw nie istnieje i nic nie może być brane za przesądzone.
* * *
Mówiłem ci, nigdy nie noś niczego w rękach kiedy chodzisz. Weź plecak.
* * *
Moment ten, jest dobry byś stał się dostępnym dla mocy, a swe zmagania rozpoczniesz od śnienia.
Wojownik szuka mocy, a jedną z dróg prowadzących do mocy jest śnienie. To co ty nazywasz snem, dla wojownika jest rzeczywistością. Musisz rozumieć, że wojownik nie jest głupcem. Wojownik jest nieskazitelnym myśliwym, który poluje na moc; on nie jest pijakiem, ani wariatem, on nie ma zbędnego czasu, ani skłonności by blefować, lub kłamać o sobie, albo wykonywać błędne ruchy. Wyznaczona granica wydaje się być dla niego nieosiągalna. Ogranicza go jego nieśmiałe uporządkowane życie, które zbyt długo doskonalił i brał zbyt poważnie. On nie porzuci wszystkiego precz, by popełnić jakieś głupstwo, by wziąć coś będąc kimś zupełnie innym.
Śnienie jest realne dla wojownika, ponieważ on może w nim działać tak jak w normalnym świecie, może wybierać i odrzucać, może selekcjonować rozmaite elementy, które zaprowadzą go do mocy, wtedy może manipulować nimi i używać ich, podczas gdy w zwykłym śnie nie da się działać umyślnie.
W śnieniu masz moc; możesz zmieniać rzeczy; możesz znaleźć niezliczoną ilość ukrytych faktów; możesz kontrolować cokolwiek zechcesz. Podchodzisz do wiedzy w taki sposób by stać się dostępnym dla mocy.
Moc jest czymś z czym wojownik ma do czynienia. Najpierw jest to nieprawdopodobna, zbyt daleko idąca sprawa; jest nawet trudno myśleć o tym. Kiedy moc staje się poważną sprawą; człowiek nie może zdobyć jej natychmiast, ani w pełni zrozumieć, że moc istnieje, a jednak wie, że coś tam jest, coś o czym nie zdawał sobie wcześniej sprawy. Następnie moc, manifestuje się jako coś nieposkromionego co przychodzi do ciebie. Nie potrafię powiedzieć ci jak ona przychodzi - lub czym w rzeczywistości jest. Jest niczym, a jednak czyni cuda tuż przed twoimi szeroko otwartymi oczami. Ostatecznie moc jest czymś co człowiek ma w sobie, czymś co kontroluje jego działania, a zarazem jest mu posłuszna oddana na jego rozkazy.
Nauczę cię teraz jak uczynić pierwszy krok do mocy. Będę cię uczyć w jaki sposób masz ustawić swe śnienie. Ustawione śnienie rozpoczyna się od tego, by mieć zwięzłą i pragmatyczną kontrolę nad ogólną sytuacją podczas snu, na przykład; porównywalną do kontroli i wyboru, jaki człowiek posiada na pustyni, lub podczas górskiej wspinaczki albo pozostający w półmroku kanionu. Musisz rozpocząć naukę od czegoś bardzo łatwego. Dzisiaj wieczorem, w twoim śnie musisz patrzeć na swoje ręce.
Nie myśli, że to żart. Śnienie jest równie poważne jak widzenie lub umieranie albo jakakolwiek inna rzecz w tym wzbudzającym grozę i tajemniczym świecie. Myśl o tym jak o wyzwaniu i nie zniechęcaj się ani nie przestawaj próbować jeśli nie masz natychmiastowych wyników. Wyobraź sobie wszelkie niepojęte rzeczy, które mógłbyś dokonać. Człowiek polujący na moc, prawie nie posiada żadnych ograniczeń w swym śnieniu. Sekretem w tej nauce jest tak ustawić swój sen by nie gapiąc się bezpośrednio na rzeczy w śnie umieć kątem oka zatrzymać ich obraz. Śnienie staje się faktem w momencie kiedy uda ci się skupić na wszystkich elementach snu jednocześnie. Wtedy nie będziesz już widział różnicy pomiędzy tym co robisz we śnie, a tym co robisz w rzeczywistym świecie.
Wojownik musi być doskonały w każdym calu by mógł mieć do czynienia z siłami, na które poluje. Patrz na swoje ręce. Kiedy zaczną zmieniać swój kształt, musisz zmienić swój punkt widzenia i skoncentrować się na czymś innym, a potem spojrzeć na ręce ponownie. Doskonalenie tej techniki pochłania dużo czasu.
Każdy wojownik może stać się człowiekiem wiedzy. Mówiłem ci, wojownik jest myśliwym bez skazy - ponieważ poluje na moc. Jeżeli uda mu się to polowanie, stanie się człowiekiem wiedzy.
Ty jesteś człowiekiem i tak jak wszyscy, zasługujesz na wszystko co jest ludzkim losem - radość, ból, smutek i walkę. Natura ludzkich czynów jest nieważna, tak długo aż nie staną się one czynami wojownika. Jeżeli naprawdę czujesz, że twój duch jest zniekształcony, po prostu powinieneś to naprawić - pozbądź się tego, staraj się być doskonały - ponieważ w całym naszym życiu nie ma nic co było by warte zachodu. Nieporządek w duszy prowadzi do śmierci, to, to samo co poszukiwanie niczego, śmierć będzie nas zaskakiwać nie zważając na nic. Szukać doskonałości w charakterze jaki ma wojownik jest jedynym zadaniem godnym naszej męskości.
Nie ważne jak bardzo lubisz szukać po omacku, zamartwiać się o siebie - musisz się zmienić. Bez robienia sobie żartów z życia jako wojownik.
Najtrudniejszą rzeczą na świecie jest uchwycenie nastroju wojownika. Nie ma żadnego pożytku z bycia smutnym i uskarżaniu się, usprawiedliwianiu swych czynów, w wierze, że ktoś zawsze coś dla nas zrobi. Nikt nie robi nic dla kogoś, a jeszcze mniej dla wojownika.
Jesteś tutaj, ze mną, ponieważ chcesz tutaj być. Powinieneś od teraz przyjmować pełną odpowiedzialność swych decyzji, to niedopuszczalne byś się nad sobą litował.
Użalanie się nad sobą kpi sobie z mocy. Nastrój wojownika wymaga pełnej kontroli nad sobą i w tym samym czasie wymaga porzucenia siebie.
* * *
Zwykłe sny staną się bardzo wyraźne w chwili gdy będziesz zaczynał ustawiać śnienie. To, że sny są wyraźne i czyste jest straszną przeszkodą. Nie szalej na punkcie śnienia, które jest panowaniem nad sobą i mocą.
Przypomnę ci wszystkie techniki, które musisz ćwiczyć. Pierwszą z nich jest zogniskowanie twojego spojrzenia na rękach jako punkcie startowym. Wtedy przesuwaj swoje spojrzenie na inne przedmioty i patrz na nie krótko, kątem oka. Ogniskuj swoje spojrzenie tylko na tylu rzeczach na raz, na ilu dasz radę. Pamiętaj, że jeżeli spoglądasz krótko na obrazy we śnie, to one nie będą ulegać przemianom. Jeśli będzie się tak dziać, to wtedy z powrotem patrz na ręce.
Za każdym razem gdy patrzysz na swe ręce, wzywasz moc potrzebną ci do śnienia, na początku nie patrz też na zbyt dużo rzeczy naraz. Cztery przedmioty powinny ci zawsze wystarczyć. Później, możesz powiększać zakres swych możliwości, aż będziesz mógł patrzeć na wszystko co chcesz, ale jeśli tylko obrazy zaczną ci umykać i poczujesz, że tracisz nad nimi kontrolę - wracaj do swych rąk.
Kiedy poczujesz, że możesz przyglądać się rzeczom tak długo jak chcesz, będziesz przygotowany by poznać nową technikę. Nauczę cię tej nowej techniki teraz, ale oczekuję od ciebie, że będziesz jej używał tylko wtedy, kiedy będziesz na nią gotowy.
Następny krok w ustawianiu śnienia nauczy cię podróżowania. Podążając drogą, którą już poznałeś, patrząc na swe ręce, możesz dzięki swej woli poruszać się, iść w wybrane miejsca. Po pierwsze musisz dokładnie wiedzieć gdzie chcesz iść. Zawsze wybieraj dobrze ci znane miejsca - być może twoją szkołę, lub park, dom przyjaciela - wtedy, twa wola zaprowadzi cię w wybrane miejsce.
Technika ta jest bardzo trudna. Musisz wykonać dwa zadania: musisz widzieć się wyraźnie w wybranym miejscu; i wtedy, kiedy opanujesz tę technikę, musisz nauczyć się dokładnie kontrolować czas twej podróży. Staniesz się dostępny dla mocy; polujesz na nią, a ja cię prowadzę.
* * *
Ostatniej nocy, kiedy lew ryknął, poruszałeś się bardzo dobrze. Wszystko robiłeś dobrze, w granicach właściwego nastroju. Kontrolowałeś i w tym samym czasie porzucałeś. Strach cię nie paraliżował. Wspinałeś się na urwisko, w ciemności, nakazałeś sobie zatrzymać siebie i iść, w tym samym czasie, to jest to co ja nazywam nastrojem wojownika.
Chcę pokazać ci, że możesz dokonać niesłychanych wyczynów, ponad twymi zwykłymi możliwościami, ale tylko jeśli jesteś we właściwym nastroju. Wojownik tworzy swój własny nastrój. Nie wiedziałeś o tym. Strach daje ci odpowiedni nastrój wojownika, ale teraz, gdy już wiesz o tym, coś może pomóc ci w uchwyceniu tego.
Dobrze jest zawsze działać w takim nastroju, zostać oczyszczonym, to tylko na początku sprawia wrażenie jednej wielkiej bzdury. Człowiek potrzebuje nastroju wojownika dla każdego pojedynczego czynu, inaczej staje się wypaczony i nieprzyjemny. Jeśli w jego życiu zabraknie tego nastroju, to nie będzie miał mocy.
Wojownik jest myśliwym. On kalkuluje wszystko. To jest kontrola. Jak skończy kalkulować, działa. Idzie. Porzuca. Wojownik nie jest liściem na wietrze. Nikt nie może go popchnąć; nikt nie może zmusić go do robienia rzeczy wbrew jego woli albo przeciw jego osądowi. Wojownik jest nastawiony na to by utrzymać się przy życiu i on właśnie to robi; utrzymuje się przy życiu w najlepszy z wszystkich możliwych sposobów.
Wojownika można zranić ale nie da się go dotknąć ani obrazić. Dla wojownika nic nie znaczą czyny jego bliźnich, tak długo jak on sam działa w granicach właściwego nastroju.
Nastrój wojownika wcale nie jest zbyt oddalony od twojego lub naszego świata. Jednak potrzebujesz go by odciąć się od niego. Zachować nastrój wojownika, to wcale nie jest prosta sprawa. To jest rewolucja. Odnosić się do lwa i wodnego szczura i naszych bliźnich jak do równych sobie jest wspaniałym czynem ducha wojownika. Czyniąc tak zdobywasz moc.
* * *
Nie ma żadnego planu jeśli chodzi o polowanie na moc. Polowanie na moc albo polowanie na zwierzynę jest tym samym. Myśliwy poluje na cokolwiek co pojawi się przed nim. Tak, on zawsze musi być w stanie gotowości. Wiesz już o wietrze i teraz możesz samodzielnie polować na moc w wietrze. Ale są tam inne rzeczy, o których nie wiesz, jak wiatr, centra mocy pojawiające się tylko o pewnych porach i w pewnych miejscach.
Moc jest bardzo osobistą sprawą. Jest niemożliwością by dokładnie określić czym w rzeczywistości ona jest. Jest uczuciem, które mówi nam o pewnych rzeczach. Moc jest osobistą sprawą. Należy do ciebie. Myśliwy polujący na moc usidla ją i wtedy przechowuje ją w ukryciu jako swe osobiste odkrycie. W taki oto sposób, osobista moc rośnie, a celem wojownika, jest zdobyć tyle osobistej mocy, by stać się człowiekiem wiedzy.
Jeżeli zgromadzisz moc, twoje ciało może wykonywać nieprawdopodobne wręcz bohaterskie wyczyny. Z drugiej strony, jeżeli ty rozpraszasz swą moc, staniesz się tłustym starym człowiekiem, który nie ma na nic czasu. Myśliwy polujący na moc, obserwuje wszystko i wszystko zdradza mu jakieś tajemnice. Jak to jest możliwe by pewne rzeczy zdradzały tajemnice? Pytasz. Jedyną drogą by być pewnym - jest postępowanie zgodnie z instrukcjami, które ci dałem, zaczynając od pierwszego dnia, w którym się spotkaliśmy. Aby mieć moc człowiek musi żyć z mocą.
Tam są światy w światach, po prawej stronie na przeciw nas. I nie ma w tym nic do śmiechu. Moc rozkazuje ci, a jednak jest oddana na twe rozkazy.
Mac jest bardzo niesamowitą sprawą. By ją zdobyć i rozkazywać jej, człowiek musi mieć moc by móc rozpocząć jej gromadzenie. To jest możliwe, by w jakiś sposób przechowywać ją, po trochu, aż człowiek zdobędzie jej dość by przetrwał w bitwie mocy.
Świat jest tajemniczy. Ten, na który właśnie patrzysz, to nie wszystko, to nie jest cały świat. Świat jest gigantyczny, niesłychanie ogromny, fakt, świat jest bez końca. Kiedy próbujesz wszystko to wyobrazić sobie, w rzeczywistości jedynie próbujesz spoufalić się ze światem. Ty i ja jesteśmy tutaj, w świecie, który ty nazywasz prawdziwym, tylko dlatego, że obaj go znamy. Ty nie znasz świata mocy, dlatego nie możesz pozwolić sobie zbytnio się z nim spoufalać.
Jeśli raz nauczysz się zatrzymywać świat, zrozumiesz przyczynę wszystkiego. Widzisz, człowiek z umiejętnościami wojownika zderza się ze światem dla pewnej wyraźnej przyczyny i wtedy przywraca go ponownie - by zachować życie.
Pewnego dnia, będziesz żyć jak wojownik, mimo niechęci, którą teraz odczuwasz. Nauczyłem cię prawie wszystko co wojownik potrzebuje wiedzieć by zgromadzić osobistą moc i zacząć mierzyć się ze światem. Walka o świat mocy, zabiera całe życie.
Pewnego dnia, będziesz żyć jak wojownik, mimo niechęci, którą teraz odczuwasz. Nauczyłem cię prawie wszystko co wojownik potrzebuje wiedzieć by zgromadzić osobistą moc i zacząć mierzyć się ze światem. Walka o świat mocy, zabiera całe życie.
* * *
Wojownik nigdy nie zawraca z drogi do mocy bez względu na przeciwności losu lub zaszczyty, które otrzymuje. Kiedy w miejscach mocy, twoje działania nie przynoszą rezultatu, dzieje się tak dlatego ponieważ miejsca te mają możliwość drenowania ludzi, którzy je niepokoją.
* * *
Powinieneś spróbować skłonić siebie samego, by iść do charakterystycznego miejsca w śnieniu podczas popołudniowej drzemki, by dowiedzieć się o tym, że faktycznie możesz uzmysłowić sobie wybrane miejsce, w czasie gdy ty śnisz. Inaczej wizje, które mógłbyś mieć nie są śnieniem ale zwykłym snem.
By tak jak należy pomóc sobie, powinieneś wybrać wyraźny przedmiot, który należy do miejsca gdzie chcesz iść i zogniskować swoją uwagę na nim. Jest o wiele łatwiej podróżować w śnieniu, kiedy możesz zogniskować się na miejscu mocy. Być może szkoła, do której uczęszczasz jest miejscem mocy dla ciebie. Wypróbuj to. Skup swoją uwagę na jakimkolwiek przedmiocie i znajdź go w śnieniu. Od szczególnego przedmiotu, którego przywołujesz, musisz powrócić do swych rąk i wtedy przejdź do innego przedmiotu i tak dalej.
* * *
Nie jest ważne jak człowiek był wychowany, ani co wyraźnie określa drogę człowieka do osobistej mocy. Człowiek jest tylko sumą jego osobistej mocy, suma ta określa jak on żyje i jak on umrze.
Osobistą mocą jest uczucie, coś jak szczęście. Można nazwać to nastrojem. Osobista moc jest czymś co człowiek nabywa nie zważając na swe pochodzenie. Wojownik jest myśliwym mocy. Uczę cię jak polować i gromadzić moc. Twój kłopot, który jest również kłopotem nas wszystkich, polega na tym, że musisz być do czegoś przekonany. Potrzebujesz uwierzyć, że osobistą moc możesz używać i że jest możliwe przechowywanie jej. Musisz być przekonany, że możesz działać samodzielnie.
Człowiek wiedzy jest osobą, która jest narażona na trudy nauki; jest to człowiek, który bez pośpiechu i bez lęku, odchodzi tak daleko jak tylko może, w niewyjaśnione tajemnice osobistej mocy. Jeśli tylko będzie zainteresowany ideą gromadzenia osobistej mocy.
Polująca moc jest osobliwym wydarzeniem. Najpierw jest to tylko idea, później musisz ją podchodzić, krok po kroku i wtedy, bingo! Po prostu przydarza ci się. Polująca moc jest bardzo dziwną sprawą. Nie ma żadnego sposobu by zaplanować coś przed czasem. Jest to bardzo ekscytujący stan. Wojownik postępuje tak jak gdyby miał plan, mimo że go nie ma, ponieważ on ufa swej osobistej mocy. On wie o tym i działa w najbardziej stosowny sposób.
* * *
Traktuję siebie bardzo dobrze, dlatego, bo nie mam żadnego powodu by czuć się zmęczonym lub niespokojnym. Tajemnica nie tkwi w tym co ty robisz dla siebie ale raczej w tym czego nie robisz.
***
To jest miejsce mocy. Znajdź dla nas miejsce na obóz, tutaj na tym szczycie wzgórza. Tym razem działasz po to by się zmienić. To nie ważne jak długo będziesz usiłował znaleźć odpowiednie miejsce na odpoczynek. Może ci to zająć nawet całą noc. To nie jest ważne, że znajdziesz inne miejsca; ważne jest to, że próbujesz w ogóle je znaleźć. Musisz patrzeć nie ogniskując wzroku na jakimś szczególnym miejscu, zezując, aż twoje spojrzenie stanie się rozmazane i nie będziesz już we władaniu swej rutyny.
Krzyczę, ponieważ nagłe hałasy płoszą nieprzyjazne duchy. Moc nie jest niczyją własnością. Niektórzy z nas posiadają zgromadzoną moc i jeśli zechcą mogą podarować ją bezpośrednio komuś innemu. Widzisz, kluczem do przechowywania mocy jest to, że może ona być użyta tylko by pomóc komuś innemu w jej zgromadzeniu.
Wszystko co dotyczy człowieka, obraca się wokół jego osobistej mocy. Dlatego, dla kogoś kto nie ma jej wcale, czyny potężnych ludzi wydają się być niewiarygodne. Trzeba mieć moc by nawet wyobrazić sobie czym jest moc. To jest to co próbuję ci przekazać przez cały czas.
Świat jest tajemniczy i wcale nie jest taki jakim go sobie odmalowujesz. Dobrze, świat również jest taki jak go widzisz, ale to nie jest cały świat; tam jest znacznie więcej. Zawsze widziałeś go takim ale być może dziś wieczorem poznasz jakąś jego nową część.
Nic nie planuję. O wszystkim zdecyduje sama moc, która pozwoli ci znaleźć to miejsce.
Sprawdzam twój plecak z prowiantem i twoje notatki czy są należycie zabezpieczone. Wojownik zawsze działa z pewnością, że wszystko jest we właściwym miejscu, nie dlatego, że on wierzy iż będzie poddany ciężkiej próbie, a dlatego, że jest to częścią jego nieskazitelnego postępowania.
Zaufaj swej osobistej mocy. To jest wszystko co człowiek ma na tym całym tajemniczym świecie. Zatrzymaj się, ponieważ ciemność jest jak wiatr, nieznane jest to coś co realnie istnieje, mogło by cię oszukać jeżeli nie jesteś uważny, musisz zachować idealną ciszę by mieć z tym do czynienia. Musisz porzucić siebie by dostrzec jak twoja osobista moc będzie łączyć się z mocą nocy.
Wojownik działa tak jak gdyby on wiedział co robi, gdy w rzeczywistości on nic nie wie. Wojownik działa nieskazitelnie, kiedy zaufa swej osobistej mocy, nie zważając na to czy jest to małe czy ogromne.
* * *
Zademonstruję ci specjalny sposób chodzenia w ciemności; chód mocy. Mój tułów jest nieznacznie pochylony do przodu, ale mój kręgosłup jest prosty. Moje kolana są nieznacznie zgięte. Podnoś swe kolana niemal do klatki piersiowej za każdym razem gdy robisz krok.
Chód mocy służy do biegu w nocy i jest absolutnie bezpieczny. To jest noc!I to jest moc!
W nocy świat jest inny. Moja zdolność do biegu w ciemności nie ma nic wspólnego z wiedzą tych wzgórzach. Kluczem do tego, jest pozwolić swej osobistej mocy działać swobodnie, tak by mogła łączyć się z mocą nocy. Kiedy połączysz się z mocą nie ma szans na pomyłkę.
Musisz porzucić siebie dla mocy w nocy i zaufać w całości swej osobistej mocy, którą zgromadziłeś albo nigdy nie będziesz zdolny poruszać się swobodnie. Ciemność przeszkadza, ponieważ za bardzo polegasz na tym co widzisz, we wszystkim co robisz, nie musisz wiedzieć gdzie stąpasz, pozwól mocy by ta cię poprowadziła.
Ćwicz ten krok stojąc w miejscu i spróbuj poczuć się tak, jak gdybyś faktycznie używał chodu mocy. Podwiń palce do środka dłoni, prostując kciuk i palec wskazujący w obu dłoniach.
Zawsze możesz widzieć dość dobrze, nie przejmuj się tym, że noc jest ciemna, nie skupiaj swej uwagi na czymś, postaraj się zbadać grunt po prawej stronie na przeciw siebie. Chód mocy jest podobny do znajdowania odpowiedniego miejsce na odpoczynek. Oba wymagają od ciebie porzucenia rozumowania i analizowania. Chód mocy wymaga od ciebie byś utrzymywał wzrok na ziemi bezpośrednio przed tobą, ponieważ nawet najmniejsze spojrzenie w bok zakłuci twój krok. Pochylenie tułowia do przodu jest konieczne aby zawęzić krąg widzenia. Przyczyną podnoszenia kolan do klatki piersiowej jest twoje bezpieczeństwo; krok musi być bardzo krótki i ostrożny. Na początku będziesz się często potykać ale wraz z praktyką, będziesz zdolny biec tak szybko i tak bezpiecznie jak by to było podczas dnia.
* * *
Na tym świecie są rzeczy realnie istniejące, które działają na ludzi. One są tutaj, dookoła nas, zawsze. W świetle dziennym, jest nam je trudno dostrzec, dlatego, że doskonale znamy ten świat, a to co jest nam znajome zawsze bierze pierwszeństwo. Z drugiej strony, w ciemności wszystko jest obce i bardzo mało rzeczy ma dla nas pierwszeństwo, tak, jest nam o wiele łatwiej przyjąć do wiadomości istnienie owych istot właśnie w nocy.
Jest tylko jedna droga do wiedzy, by nią kroczyć musisz przestać bujać w obłokach i wkroczyć na nią. Samo mówienie o mocy jest bezużyteczne. Jeżeli chcesz wiedzieć czym jest moc i jeżeli chcesz ją zdobyć musisz zmagać się ze wszystkim samodzielnie.
Droga do wiedzy i mocy jest bardzo trudna i bardzo długa. Kawałek po kawałku, zatykasz wszystkie swoje punkty gdzie tracisz energię. Nie masz nad czym się zastanawiać, ponieważ moc zawsze znajdzie drogę do ciebie. Bierz mnie jako przykład. Ja nie wiedziałem jak przechowywać moc, w momencie gdy wkraczałem na ścieżkę wojownika. Właśnie tak jak ty, myślałem i nie robiłem niczego szczególnego, ale wcale tak nie było. Kiedy gromadzisz moc wydaje ci się, że wcale jej nie zgromadziłeś. Samo myślenie, w niczym ci nie pomoże - musisz działać.
* * *
Musisz się przeciągać, wiele razy dziennie. Im więcej razy tym lepiej, ale tylko po długim okresie pracy albo długim okresie odpoczynku.
* * *
Twoje ciało potrzebuje strachu. Ono to lubi. Twoje ciało potrzebuje ciemności i wiatru. Twoje ciało poznało teraz chód mocy i nie może już doczekać się wypróbowania go.
Mówiłem ci, że tajemnicą silnego ciała nie jest to co ty ciągle robisz dla niego ale to co ty nie robisz. Jest to teraz czas dla ciebie byś nie robił tego co ty zawsze robisz.
Praktyką nie-działania jest patrzenie na drzewo lub krzak; skup swą uwagę nie na liściach ale na cieniach liści. Biegnąc w ciemnościach bez bodźca jakim jest strach, pojmiesz czym jest bardzo naturalna reakcja pełnego triumfu ciała, które wie jak nie-działać.
Nie-działanie, jeśli wiesz jak się nim posługiwać jest kluczem do mocy. W przypadku patrzenia na drzewa lub krzaki, jedynym co wiesz, jest to, że musisz koncentrować się natychmiast na liściach. Cienie pomiędzy liśćmi lub przestrzeń pomiędzy nimi nigdy nie wzbudzą twego zaniepokojenia. Rozpocznij koncentrację od cieni liści na jednej pojedynczej gałęzi, a dopiero później na całym drzewie, nie pozwalaj swym oczom powracać do liści, ponieważ pierwszym rozmyślnym krokiem do przechowywania osobistej mocy jest pozwolić ciału nie-działać. Ciało lubi rzeczy takie jak ta. Możesz zatrzymać świat używając tej techniki. Nawet gdy raz uda ci się tego dokonać, to i tak musisz nadal ćwiczyć, tak jak gdyby nic się nie wydarzyło, nie wspominając już o porażkach, których doświadczyłeś.
* * *
Nie powinieneś mieć wyrzutów sumienia z powodu czegokolwiek co zrobiłeś, by odizolować ludzkie mam tu na myśli: groźne lub złe działania; musisz przestać przywiązywać niczym nie uzasadnione znaczenie do własnej osoby. Powodzenie jest warunkiem, który człowiek musi spełniać, warunkiem jest to, by człowiek wiedział co ma znaleźć. Tak naprawdę, to nie wiesz czym jest powodzenie, ponieważ ty nigdy go nie doświadczyłeś. Powodzenie jest to zrealizowanie tego czego się umyślnie szuka.
Do tego by dokonać bohaterski wyczyn lub stać się godnym politowania prowadzi jednakowa droga. To jest absurdalne, ty nigdy nie rozumiałeś tego, że mógłbyś pracować nad tym by stać się istotą kompletną i silną. Sztuczka jest w tym na co człowiek kładzie nacisk. Stajemy się godni politowania, albo stajemy się silni. Ilość włożonej pracy jest taka sama.
* * *
Dzisiaj musisz być doskonale cichy i spokojny, ponieważ będziesz uczyć się nie-działania pomijając fakt, że nie istnieje żaden sposób aby o tym mówić, jest to nauka skierowana wyłącznie dla twojego ciała, a nie dla ciebie.
Tamta skała jest skałą z powodu działania. Ty mówisz, że nic nie rozumiesz z tego co ja mam na myśli. Twoje słowa są działaniem. Działanie jest wtedy gdy opisujesz tę skałę jako skałę i tamten krzak jako krzak. Działanie jest wtedy, gdy ty jesteś sobą, a ja sobą. Weź skałę jako przykład. Patrz na to co ona robi, ale musisz widzieć to w nie-działaniu. Mówisz, że moje słowa nie mają dla ciebie sensu. Och tak, one mają. Ale ty i tak jesteś przekonany, że one go nie mają ponieważ jest to twoje działanie. Oto sposób, w jaki odnosisz się do mnie i świata.
Skała ta jest skałą z powodu wszelkich rzeczy, które o niej wiesz; jak z nią postępować i do czego służy. Mówiąc do ciebie działam. Człowiek wiedzy, dla przykładu, wie, że skała jest tylko skałą, ponieważ działa, tak więc jeżeli on nie chce by skała była skałą wszystko co on musi zrobić to nie-działać.
Świat jest światem, ponieważ ty znasz go i wymagasz by ciągle był taki sam. Gdybyś go nie znał, świat byłby inny. Bez pewności działania nic nie było by znajome w otaczającym nas świecie. To jest kamyk, ponieważ znasz go w działaniu wymagasz tego od niego by był kamykiem. Teraz, aby zatrzymać świat musisz zatrzymać działanie. W przypadku tej małej skały, pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić jest zmiana jej rozmiaru. Właściwą rzeczą, którą robi wojownik, jeśli chce zatrzymać świat, jest powiększanie małej skały, lub jakiegoś innego przedmiotu, przez nie-działanie.
Patrz na dziury i wgłębienia w kamyku, spróbuj już po minucie podać wszelkie szczegóły o nich. Jeżeli możesz wybrać szczegół, dziury i wgłębienia będą znikać i wtedy będziesz rozumieć czym jest nie-działanie.
Działanie powoduje rozszczepienie kamyczka w bardzo wielki otoczak. Jeżeli chcesz uczyć się nie-działania, podejdź i powiedz, że musisz połączyć się nim. Zobacz mały cień, który kamyczek rzuca na otoczaka. To nie jest cień ale klej, który wiąże je razem. Wojownik może poznawać wszystkie rodzaje rzeczy poprzez cienie.
Wojownik zawsze próbuje oddziaływać na siłę działania aby zmienić ją w nie-działanie. Działanie spowoduje, że nie zwrócisz uwagi na kamienie, leżące wokół, ponieważ są to tylko zwykłe małe kamienie. Nie-działanie sprawi, że będziesz postępować z tym kamykiem tak, jak gdyby to były coś o wiele więcej niż jedynie zwykły kamyk.
Czy to wszystko prawda? Odpowiedź na to pytanie; tak lub nie jest działaniem. Ale odkąd uczysz się nie-działania mogę odpowiedzieć ci, że w rzeczywistości to nic nie znaczy, czy wszystko to jest prawdą czy nie. To tutaj wojownik ma punkt przewagi nad przeciętnym człowiekiem.
Przeciętny człowiek musi ciągle troszczyć się o to, czy rzeczy są prawdziwe czy fałszywe, wojownik nie musi tego robić. Przeciętny człowiek inaczej traktuje rzeczy, które zna jako prawdziwe, a inaczej rzeczy, którzy uważa za nie prawdziwe. Jeżeli stwierdzi, że rzeczy są prawdziwe, to działa i wierzy w to co robi. Ale jeżeli stwierdzi, że rzeczy są nieprawdziwe, on nie dba o to i nie wierzy w to co robi. Patrząc na to z drugiej strony, wojownik działa w obu przypadkach. Jeżeli stwierdzi, że rzeczy są prawdziwe, to działa w normalnym działaniu. Jeżeli stwierdzi, że rzeczy są nieprawdziwe, to wciąż działa w nie-działaniu. Nie-działanie jest tylko dla bardzo silnych wojowników.
* * *
Jest tam niekończąca się liczba linii, które łączą nas z wszystkim. To są prawdziwe linie. Możesz je poczuć. Najtrudniejszym fragmentem ścieżki wojownika jest zrozumienie tego, że świat jest uczuciem. Kiedy człowiek nie-działa, jego świat jest uczuciem i człowiek ten będzie odczuwał świat poprzez jego linie.
Nie-działanie jest bardzo łatwe, ale też bardzo trudne. Tego nie da się zrozumieć jedynie opanować to do mistrzostwa. Widzenie, ależ oczywiście, jest końcowym etapem by stać się człowiekiem wiedzy, widzenie przybywa ale tylko wtedy gdy człowiek zatrzyma świat stosując bezpośrednio technikę nie-działania.
Cienie są szczególne ważną sprawą. Popatrz na cień tamtego otoczaka. Otoczak jest cieniem, a jednak nim nie jest. Obserwuj otoczak dowiesz się czym otoczak jest, w działaniu, ale obserwuj też jego cień w nie-działaniu.
Cienie są jak drzwi, drzwi do nie-działania. Na przykład: Człowiek wiedzy może poznać najgłębsze uczucia ludzi tylko poprzez obserwowanie ich cieni. Możesz powiedzieć, że jest w nich ruch lub możesz powiedzieć, że linie świata ukazują je możesz też powiedzieć, że uczucia pochodzą od nich. Uwierzyć, że cienie są jedynie cieniami w działaniu jest głupotą. Myśl o tym w ten sposób: w tym tajemniczym świecie jest o wiele, wiele więcej wszystkiego niż nam się wydaje, oczywiście jest tam też znacznie więcej o cieniach. Mimo wszystko, cienie są również naszym działaniem.
Kiedy człowiek szuka miejsce na odpoczynek musi patrzeć bez koncentrowania się. Ale obserwując cienie musi zezować i jeszcze na dodatek utrzymywać ostry skupiony obraz. Rozwiązanie to pozwala nałożyć jeden cień na inny, właśnie dzięki zezowaniu. Poprzez ten proces człowiek może uchwycić pewne uczucie, które emanuje od cieni.
Śnienie jest nie-działaniem i jeśli uda ci się uczynić postępy w nie-działaniu, również posuniesz się do przodu w śnieniu. Sztuczką nie jest zaprzestanie poszukiwania twoich rąk, nawet jeśli nie wierzysz, że to co robisz ma jakiekolwiek znaczenie. Faktycznie, mówiłem ci przedtem, że wojownik nie potrzebuje wiary, ponieważ tak długo jak on działa bez wiary jest to jego nie-działanie.
Jeżeli zmagasz się bezpośrednio z nie-działaniem, sam będziesz dokładnie wiedział co masz robić w śnieniu.
Podczas dnia cienie są drzwiami do nie-działania, ale podczas nocy, masz niewielki zakres działania, bo gdy przeważa ciemność wszystko jest cieniem. Ja już mówiłem ci o tym, w chwili gdy uczyłem cię o chodzie mocy.
Wszystko czego do tej pory cię nauczyłem było aspektem nie-działania. Wojownik stosuje nie-działanie do wszystkiego na świecie, a jednak, nie mogę powiedzieć ci o tym, w tej chwili nic więcej ponad to co już powiedziałem. Musisz pozwolić swemu własnemu ciału odkryć moc i uczucie nie-działania.
* * *
Jest głupotą z twojej strony gardzić tajemniczym światem, jedynie dlatego, że doskonale znasz działanie pogardy.
* * *
Jedyną prawdziwą rzeczą jest ta, że kiedyś umrzesz. Dotarcie to tej wiedzy samo w sobie jest nie-działaniem.
* * *
Każdy z nas, gdy się rodzi przynosi ze sobą na świat mały pierścień mocy. Ten mały pierścień niemal natychmiast jest zmuszony do użycia. Tak, każdy nas jest już od urodzenia zaczepiony, a nasze pierścienie mocy łączą się razem z każdym z nas. Innymi słowy, nasze pierścienie mocy są zaczepione w świecie i zmuszone do działania aby go tworzyć.
Na przykład, nasze pierścienie mocy, twoje i moje, są zaczepione właśnie teraz do działania w tym pokoju. My stwarzamy ten pokój. Nasze pierścienie mocy tkają ten pokój, aby istniał w tej chwili.
Człowiek wiedzy rozwija inny pierścień mocy. Nazywałbym go z braku innych nazw pierścieniem nie-działania, ponieważ jest on zaczepiony do nie-działania. Z tym pierścieniem, możesz tkać inny świat.
Twoim kłopotem jest to, że nie rozwinąłeś jeszcze swego dodatkowego pierścienia mocy i twoje ciało nie wie dokładnie co ma robić by nie-działać. My wszyscy zostaliśmy wychowania w działaniu. Ty nie masz zielonego pojęcia o mocy ani o tym co ona ze sobą niesie. Ale na szczęście, nie-działanie jest równie cudowne i potężne.
Nie ma żadnego sposobu by uniknąć działania w naszym świecie, to co wojownik robi ma zmienić jego świat w miejsce gdzie poluje. Tak jak myśliwy, wojownik wie, że świat stworzony jest po to by go używać. Tak, on używa go w każdym calu. Wojownik jest jak pirat, który nie ma żadnego oporu w braniu i używaniu czegoś czego pragnie, prócz tego, że wojownik nie jest obrażony ani nie ma nic przeciwko temu, w chwili kiedy to właśnie on jest brany i używany.
* * *
W chwili gdy człowiek zaczyna żyć jak wojownik, już nie jest zwykłym człowiekiem. Już jest za późno na skargi. W chwili tej, liczy się jedynie strategia twojego życia.
Możesz iść gdzie chcesz ale jeśli działasz, musisz przyjmować pełną odpowiedzialność za swe czyny. Wojownik żyje, jego życie jest strategiczne. Kiedy on musi działać wraz z swymi bliźnimi, wojownik działa strategicznie i w tym działaniu nie odnosi żadnych zwycięstw ani żadnych porażek. W tym działaniu jest tylko bitwa. Działanie strategiczne sprawia, że nie jesteśmy zdani na łaskę ludzką.
* * *
Jest tu coś czego powinieneś być świadomy, właśnie od tej chwili. Nazywam to centymetrem sześciennym szansy. Każdy z nas, nieważne wojownicy czy zwykli ludzie, wszyscy mamy centymetr sześcienny szansy, który objawia się tuż przed naszymi oczami od czasu do czasu. Różnica między przeciętnym człowiekiem, a wojownikiem jest taka, że wojownik jest jej świadom, bo jednym z jego zadań jest świadome wyczekiwanie na to - by w chwili gdy jego centymetr sześcienny szansy wreszcie się objawi przed nim - on miał konieczną szybkość i waleczność aby go uchwycić.
Szansa, dobry traf, osobista moc, lub jakkolwiek chcesz to nazwać, jest szczególnym stanem spraw. Jest to coś jak bardzo mały zlepek, który pojawia się przed nami i zaprasza nas abyśmy go wyrywali. Zwykle jesteśmy zbyt zajęci, zaabsorbowani albo zbyt głupi i leniwi by zrozumieć iż jest to nasz centymetr sześcienny szczęścia. Wojownik, patrząc na to z drugiej strony, zawsze jest czujny i zwarty, tryska energią, ma smykałkę konieczną do pochwycenia tego.
* * *
A ty ciągle utrzymujesz, że musisz znaleźć wyjaśnienie dla tego wszystkiego, jest to tak głęboko w tobie zakorzenione, że ma nad tobą nadrzędną władzę, każde inne rozwiązanie - jest dla ciebie jak choroba. Tam nie ma żadnych chorób, tam jest tylko pobłażanie sobie. I ty pobłażasz sobie w próbach objaśnienia tego wszystkiego.
Obaj jesteśmy istotami, które umrą. Nie mamy czasu na to co zwykle robimy. Teraz, musisz użyć dokładnie wszystko to co umiesz w nie-działaniu i zatrzymać świat.
* * *
Ludzie mówią nam od chwili naszego przyjścia na świat, że świat jest taki to a taki i tak i tak, w wyniku tego, co jest oczywiste, my nie mamy żadnego wyboru by widzieć świat w inny sposób, niż ten, w jakim inni ludzie nam go opisali. Widzenie zdarza się tylko w chwili, gdy człowiek prześlizgnie się pomiędzy światami; światem zwykłych ludzi, a światem czarowników.
Najważniejszą rzeczą jest to, by ciało rozumiało, że może to dostrzec. Tylko wtedy człowiek będzie mógł w pełni pojąć, że świat, na który patrzy codziennie jest tylko jego opisem. Moją intencją było ukazanie ci tego.
* * *
Tylko jako wojownik możesz przeżyć na ścieżce wiedzy, ponieważ sztuką wojownika jest balansować pomiędzy terrorem istnienia, a cudem istnienia.
* * *
Nic nie zyskasz wymuszając rezultat. Jeżeli chcesz przeżyć, musisz być
krystalicznie czysty i śmiertelnie pewny siebie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
863 03ALL L130310?lass101Mode 03 Chaos Mode2009 03 Our 100Th Issuejezyk ukrainski lekcja 03DB Movie 03 Mysterious AdventuresSzkol Okres pracodawców 03 ochrona ppożFakty nieznane , bo niebyłe Nasz Dziennik, 2011 03 162009 03 BP KGP Niebieska karta sprawozdanie za 2008rid&657Gigabit Ethernet 03Kuchnia francuska po prostu (odc 03) Kolorowe budyniewięcej podobnych podstron