List do Anioła
Drogi Aniele!
Piszę do Ciebie z zupełnie innej strony.
Piszę do Ciebie z odległej o milion skrzydeł
Zatrutej beznadzieją ziemi.
Aniele!
Piszę, bo dłużej nie wytrzymam!
Nie umiem już żyć… Nie chcę…
Aniele!
Proszę zabierz mnie stąd!
Zabierz mnie daleko!
Na tyle daleko, bym nie widziała
Już twarzy tych, którzy żyją fałszem!
Aniele!
Aniele!
Gdzie jesteś?
Ty też mnie opuściłeś?
Nie…
Ty wciąż przy mnie trwasz…
Proszę otul mnie swoimi skrzydłami
I zabierz stąd do raju…
Aniele!
Czy to grzechem jest, że szukam?
Szukam szczęścia…
Szukam miłości…
Szukam nadziei…
Nadziei na lepsze….
Aniele!
Czy Ty naprawdę jesteś?
Czy przeczytasz ten list?
Aniele…
Co Ci jeszcze napisać?
Że egoistycznie brnę w kolejny dół?!
Że infantylnie odpycham od siebie przyjaciół?!
Że nie wierzę już w nic?!
Że nie umiem już żyć?!
Co jeszcze chcesz wiedzieć?
Aniele…
Przecież Ty wszystko wiesz…
Więc już wiem gdzie będę
Gdy skończysz czytać…
Aniele…
Przepraszam…
Wiem, że rozumiesz.
Musiałam…
Ale nie chciałam…
Aniele…
Niech Bóg mi wybaczy…