Gdzie znaleźć Wampira?
Jednym z takich wspomnianych w temacie działu stworzeń jest istota z mroku nienawidząca światła i dobroci. Wampir. Krwiopijca. Skąd u licha wzięło się takie bądź co bądź wykręcone stworzenie? Źródeł jego pochodzenia trzeba by upatrywać przede wszystkim w naszej solarności i wrodzonej niechęci do nocy i zagrożeń w niej czyhających. Postać nieśmiertelnego żywiącego się krwią niewinnych ofiar drapieżcy dodatkowo miała urealniać owe zagrożenia. Po drugie: Dlaczego krew? Życiodajny płyn krążący w naszych żyłach. Co może być bardziej nieludzkiego niż pozbawianie jej kogoś, na ogół wbrew tej osobie. I w końcu najważniejsze i najbardziej miarodajne źródło pochodzenia owych stworzeń. Gro legend o wampirach pochodzi z rejonów występowania pewnej wyjątkowo rzadkiej choroby objawiającej się między innymi światłowstrętem, zanikaniem czerwonych ciałek krwi oraz swoistą reakcją alergiczną na pewne substancje zawarte choćby w czosnku. Niewiarygodne ... ale faktycznie wampiry są wśród nas.
Występowanie wampirów nie ogranicza się jednak tylko do rejonów występowania porfirii. Trudno także zakładać, że wyłącznie ta choroba dała podłoże wyobrażeniom wampirów, gdyż jest ich bardzo wiele i tylko nieliczne z nich pokrywają się z objawami choroby. Wampiryzm (znormalizowany został właściwie dopiero przez Bram'a Stocker'a). Do czasu wydania jego książki w kulturach całego świata występowało bardzo wiele form wampirów. Począwszy od tych "dystyngowanych" jak znany wszystkim Drakula, były też na wpół rozpadające się zombi pozbawiające ofiarę wszystkich płynów ustrojowych po lamie będące na granicy wampira (w dzisiejszym rozumieniu) i sukkuba. Oprócz tego cienie, wysysające krew wyłącznie z małych dzieci i wiele, wiele innych. Wygląd i działania wampirów ulegały zmianom i swoistym modernizacjom pod wpływem obowiązującej religii (po wprowadzeniu w Rzymie chrześcijaństwa zaistniała swoista reforma wampiryzmu) oraz zwyczajów i wierzeń regionalnych. Do dzisiaj funkcjonuje jeszcze kilka wyobrażeń o wampirach, choć najczęściej są one ujednolicane poprzez kolejne filmy. Co do wampirów pośród nas - to prawda, że chorzy na porfirię kiedyś zapadali w podobne do snu letargi, byli uczuleni na światło i pili krew ze względu na ostrą anemię, jednak w raz z rozwojem współczesnej medycyny jedyne co im z "wampiryzmu" pozostało to niezwykle blada skóra, czasem albinotyczne oczy (choć soczewki koloryzujące czynią cuda) i spory stosik przyjmowanych codziennie lekarstw...