Nikt jeszcze nie wymyślił definicji miłości. Najlepiej chyba opisują ją wiersze, bo przemawiają do uczuć, a nie do rozumu... Miłość nie jest zjawiskiem prostym w opisie: nie da się przedstawić prostej recepty na zakochanie się ani na utrzymanie miłości. Nie da się też sprowadzić jej do fizjologicznego poziomu reakcji chemicznych w naszym mózgu. Miłość to chyba najbardziej zdumiewające zjawisko, z jakim możemy się spotkać w życiu. Dlatego trzeba się nad nią poważnie zastanowić...
No tak, łatwo powiedzieć... Czy miłość w ogóle istnieje? Gdy patrzymy na rozpadające się związki, na ludzi, którzy nie mogli bez siebie żyć, a teraz się nienawidzą... zaczynamy wątpić.
Ale czy to problem istnienia miłości? A może raczej kwestia nauczenia się, czym ona jest?
To moze zacznijmy od początku.
Prawie każde z nas wie, co to jest zakochanie... Fantastyczne uczucie, które sprawia, że nie na widok drugiej osoby mocniej bije serce, myśli krążą jak szalone, a każda chwila rozstania wydaje się wiecznością. Uczucie wspaniałe i porywające, wznoszące nasze myśli i pragnienia wysoko nad ziemię i codzienność.
Któż nie chciałby być zakochany?
Problem zaczyna się wtedy, gdy w całym tym uczuciowym "szaleństwie" zapominamy o tym, że zakochanie się to dopiero początek, a nie cel. Jest to uczucie - i jak każde uczucie (emocja) nie trwa wiecznie. Emocje mają to do siebie, że z czasem wygasają. Najlepiej to widać po różnych wakacyjnych "miłościach", zrodzonych gdzieś nad morzem, w górach... Kilka wspaniałych dni i... po powrocie do domu cisza. "Dlaczego on(-a) nie pisze?!" To proste, bo mu (jej) już przeszło. Bo nie połączyło was nic trwałego, tylko uczucie...
Kiedyś ktoś śpiewał "do zakochania jeden krok" i to jest prawda. Tylko że od zakochania do prawdziwej miłości jest jeszcze wiele kroków... Nie zapomnij o tym, gdy się zakochasz. Nie śpiesz się. Nie podejmuj pochopnych decyzji, za które możesz drogo zapłacić. Daj Wam obojgu czas na nauczenie się miłości.
Miłość jest czymś większym, głębszym niż uczucie. Miłość to siła łącząca dwoje ludzi na całe życie. A być ze sobą przez całe życie wcale nie jest łatwo... Każde z Was wynosi ze swego dotychczasowego życia ogromny bagaż doświadczeń, przyzwyczajeń, upodobań i niechęci. O tym pisałem wcześniej. I kiedy mija czas zauroczenia i patrzenia na siebie przez "różowe okulary", mogą zacząć się problemy. Związki zbudowane wyłącznie na zakochaniu najczęściej wtedy się rozpadają (gdzie ja miałam oczy? Z tą kobietą nie da się wytrzymać! Jak on(-a) się zmienił(-a)!...). A niepotrzebnie.
Czas, jaki macie spotykając się, powinien być przeznaczony na poznanie siebie nawzajem. Dopiero poznanie (wiedza) i emocje z tym związane mogą wytworzyć postawę ku sobie nawzajem. Decyzja o byciu razem musi być poprzedzona poznaniem swoich zalet i wad, wielkości i ograniczeń. Wtedy dopiero wiesz, z kim chcesz się związać i co musicie zrobić, aby Wasza miłość była trwała.
Może teraz pomyślisz: "to takie wyrachowane... gdzie tu spontaniczność?"... Z jednej strony masz rację. Ale zastanów się - tu chodzi o całe Twoje (Wasze) życie! Nie można go budować wyłącznie na nadziejach. Aby zrealizowały się Twoje marzenia, coś musisz zrobić. Same z siebie nie staną się rzeczywistością. Dlatego, jeśli marzysz o miłości na całe życie, musisz się do niej przygotować. Oboje musicie się jej nauczyć.
Przez długie rozmowy, żebyście mieli o czym ze sobą rozmawiać.
Przez szczerość, abyście mogli zafascynować się sobą wzajemnie.
Przez zaufanie, abyście nie bali się otworzyć na siebie wiedząc, że partner(ka) nie skrytykuje, ale pomoże.
Przez rozmawianie o swoich oczekiwaniach, aby nie rozczarować się, że ukochany(-a) idzie w zupełnie inną stronę.
Często porzuceni, skrzywdzeni nie rozumieją, co się stało: "przecież mówił(a), że mnie kocha!". A spytałeś(-aś) kiedykolwiek, co on(a) rozumie przez słowo "kocham"? Czy rozmawialiście o planach dotyczących Waszego związku i czy one były jednakowe? Nie wybuduje się niczego na niedopowiedzeniach...
Dlatego właśnie potraktuj swoje zakochanie tak, jak traktowane być powinno: jako START do miłości. Oczywiście bywają szczęśliwe związki wybudowane na "miłości od pierwszego wejrzenia". Ale tylko bywają. Rzadko... Może będziesz mieć to szczęście. A może nie. Po co więc ryzykować złamane serce lub nawet zwichnięte życie?
Istnieje miłość na całe życie. Ale jej trzeba się nauczyć. Trzeba ją wypracować, co wymaga czasu i wysiłku. Nie śpiesz się, a przyjdzie dzień, gdy obchodząc kolejną rocznicę wspólnego życia powiesz: "nie żałuję ani jednego dnia, ani jednej minuty"...
Gdy Bóg się nie zjawia sam musisz się zająć swoim gównianym życiem. Każdy radzi sobie na swój sposób jedni uciekają, inni zostają i walczą. Czy to grzech gdy dosięgniesz dna, gdy zrobiłeś ostatni krok, gdy nie masz już sił, znajdujesz w sobie mroczne miejsce. Zapomnij o świecie z którego przyszedłeś, wsiąknij w świat w którym żyjesz.
Wymarzony partner
Kochająca, ciepła, inteligentna, szczera, wyrozumiała
Miłość to odnalezienie w czyimś sercu odbicie własnej duszy.