Ty wciąż jesteś śpiąca
(Lennon/McCartney)
Tekst Wojciech Dymny
Ktoś struny głośno trąca, a Ty wciąż jesteś śpiąca,
Czekam już cztery niedziele, żebyś wstała na wesele,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Tato posłał już po gości, całe miasto do nas prosi,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Oddałbym całe złoto, lecz obudź się niecnoto.
Biała suknia na wesele, ksiądz już czeka nas w kościele,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Mama ręce załamuje, tato chodzi alarmuje,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Ref...
Znowu wstaje dzień, długi dzień i nastaje noc, długa noc,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Trzy niedziele, cztery lata, biegam ja i lata tata,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Patrz gości przyszło wiele, bo przyszli na wesele.
Chcą nas widzieć śpiewających, razem śpiących i tańczących,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Coś tam na dnie mówi we mnie z inną panną się ożenię,
Bo Ty wciąż jesteś śpiąca…
Ref...
Znowu wstaje dzień, długi dzień i nastaje noc, długa noc,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Trzy niedziele, cztery lata, biegam ja i lata tata,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.
Trzy niedziele, cztery lata, biegam ja i lata tata,
A Ty wciąż jesteś śpiąca.