To jest historia Królewny Śnieżki - dziewczynki, która mieszkała w królestwie słynnym ze swych lasów, rzek i pięknych kobiet. Królewna Śnieżka była przepiękna, ale równie piękna jak ona była też jej macocha - królowa owej krainy.
Każdego ranka królowa pytała się swego magicznego lusterka o to, która kobieta jest najpiękniejsza na świecie, a lusterko zwykło jej odpowiadać:
- Ty, moja pani.
Wszystko było dobrze do momentu, kiedy pewnego dnia lusterko powiedziało:
- Najpiękniejsza jest Królewna Śnieżka.
Zezłoszczona Królowa rozkazała myśliwemu wprowadzić królewnę do lasu:
- Zabij ją i przynieś mi jej serce w tym oto kufrze! - powiedziała macocha, która -
w przeciwieństwie do innych dobrych macoch - była raczej okrutną osobą.
Myśliwy miał dobre serce i pozwolił odejść Królewnie Śnieżce.
- Nie wracaj, bo twoje życie znajdzie się w niebezpieczeństwie! - ostrzegł ją,
a następnie pokazał drogę wiodącą do domu pewnych krasnoludków, które pracowały w lesie.
4) Myśliwy oszukał królową i przyniósł jej serce bawołu, twierdząc, że to serce Królewny Śnieżki, po czym udał się w swoją stronę.
Królewna Śnieżka zamieszkała u siedmiu krasnoludków: Mędrka, Gburka, Gapcia, Nieśmiałka, Apsika, Śpioszka i Wesołka. I tak zrodziła się między nimi wielka przyjaźń. Również królowa czuła się szczęśliwa, ale tylko do momentu, kiedy przypomniała sobie o swoim lusterku i zapytała je:
- A teraz co powiesz? Która z kobiet jest najpiękniejsza na świecie?
- Królewna Śnieżka - lusterko obstawało przy swoim.
- Ale przecież ona jest martwa!
- Żyje w domu krasnoludków, moja Pani.
Zawzięta macocha rzuciła przez zęby:
- Teraz to już załatwię osobiście!
5) I poszła do domu krasnoludków, przebrana za słodką staruszkę, aby osobiście rozprawić się z królewną. Akurat Królewna Śnieżka była sama w domu, kiedy królowa zapukała do drzwi i zaczęła prowadzić z dziewczyną ożywioną rozmowę. Na koniec dała jej do spróbowania jabłko. Już przy pierwszym kęsie Królewna Śnieżka nagle zrobiła się strasznie blada i zaraz potem padła nieżywa, bowiem jabłko było zaczarowane.
- No to teraz zobaczymy, co powie lusterko! - śmiała się macocha, wracając do pałacu.
6) Siedmiu krasnoludków położyło Królewnę Śnieżkę w szklanej skrzyni na skraju drogi, aby zwierzęta mieszkające w lesie i podróżni mogli się z nią pożegnać. Akurat tak się złożyło, że przejeżdżał tamtędy na swym koniu pewien królewicz, który oczarowany niezwykłą urodą Królewny Śnieżki, zsiadł ze swego rumaka, aby przyjrzeć się z bliska pięknej nieznajomej. Poruszony losem dziewczyny gorzko zapłakał, po czym chciał się z nią pożegnać pocałunkiem.
7) Jak powszechnie wiadomo, miłość jest w stanie pokonać śmierć, toteż pocałunek królewicza odczarował zaklęcie i Królewna Śnieżka znowu zaczęła oddychać, poruszać się i śmiać zupełnie jak przedtem.
8) Wszyscy mieszkańcy lasu świętowali cud, który się wydarzył i w krótkim czasie Królewna Śnieżka i jej wybawca pobrali się, dzięki czemu to opowiadanie może mieć szczęśliwe zakończenie.
A co się stało z królową? Mówią, że z czasem zaczęła się zmieniać - stała się nieco mniej okrutna, a bardziej radosna, zaś odkąd przestała się przejmować tym, co mówi lusterko, biło od niej nowe piękno.