Liryka lozańska to sześć krótkich wierszy napisanych przez Mickiewicza na przełomie 1839/1840 roku. poeta przebywał wówczas w Szwajcarii, nad jeziorem Lemańskim, położonym w pobliżu Alp francuskich. Borykał się on wówczas z problemami rodzinnymi i finansowymi. Przeżywał również kryzys twórczy i wchodził w wiek średni. Wszystkie te wiersze pozostawały w wersji niedokończonej i nieprzygotowanej do druku, zostały wydobyte po jego śmierci. Publikowane je w różnych miejscach i latach. .Jednym z nich jest utwór :
,,Polały się łzy...”
,,Polały się łzy” to krótki, pięciowersowy liryk, będący próbą rozliczenia się poety z całym dotychczasowym życiem. W jednej strofie poeta usiłuje spojrzeć na minione lata, które dzieli na trzy etapy: dzieciństwo, młodość i wiek męski. Poeta roni łzy "czyste, rzęsiste" snując refleksje nad swym życiem.
Dzieciństwo jest jeszcze niewinne i radosne ("sielskie, anielskie"), młodość już "chmurna i durna" zaś wiek męski, czyli okres najbardziej twórczy w życiu każdego mężczyzny, określony tu został jako "wiek klęski". Rozliczenie z całym dotychczasowym życiem, z całą swoją twórczością, wypada więc bardzo pesymistycznie.
Mickiewicz podważa wszystko to, co udało mu się osiągnąć do tej pory, rozliczenie się z przeszłością stanowi jedynie powód poczucia totalnej klęski. Wiersz ma budowę klamrową, zaczyna się kończy tym samym wersem: "Polały się łzy me czyste, rzęsiste".
Utwór ten nazywany „wierszem-płaczem” mimo niewielkich rozmiarów, daleko posuniętej zwięzłości, zawiera głęboki sens.
|
|
|
Każdy z wersów odnoszących się do kolejnego etapu życia bohatera wykazuje daleko idące podobieństwo w budowie. Poeta zastosował tu anafory, rozpoczynając każdy wers słowem „na” i dalej dookreślając, na co „polały się jego łzy” - na każdą kolejną fazę jego życia określaną wyrazistymi epitetami.
Epitety te są tak dobrane, że rymują się, tworząc w ten sposób rym wewnętrzny, pozwalający poecie na osiągnięcie melodyjności wiersza. Dzieciństwo w ujęciu poety jest „sielskie” i „anielskie”, czyli wspaniałe, beztroskie, pełne ciepła.
Dzięki zmiękczonej głosce „s” w słowach określających ten okres w życiu bohatera opis dzieciństwa oddaje owo ciepło, ma w sobie wiele delikatności. Inaczej jest już z młodością: „górna i durna” charakteryzowana jest przez mocne „r”.
Wiek ten pełen górnolotnych planów okazał się „durny”, bowiem przedsiębrane przez zastanawiającego się nad swoim życiem bohatera działania nie mogły zostać zrealizowane, jego plany były niemożliwe do spełnienia. Następnie nadszedł wiek dojrzały, „wiek męski”, który podmiot liryczny określa mianem „wieku klęski”.
Dominuje w nim gorzka świadomość poniesionej klęski, cierpienie, żal z powodu przemijania. W ten wersie również mamy dominującą głoskę „s”, ale tym razem nie ma już początkowej miękkości. Prostota tego wiersza świadczy o jego wielkim artystycznym kunszcie.
|
Warto jeszcze zwrócić uwagę na budowę wersyfikacyjną tego utworu, ponieważ mocno ona czytelnika zaskakuje. Wiersz Polały się łzy… nie mieści się bowiem w żadnym schemacie wersyfikacyjnym - nie jest to ani wiersz sylabiczny, ani sylabotoniczny, ani toniczny.
|
Dzięki dobrze dobranej rytmice utwór ma charakter ustawicznej zmienności, jest dla czytelnika niespodzianką.
Polały się łzy… to jeden z ostatnich wierszy Mickiewicza. Możemy zatem odczytywać go jako końcową wypowiedź wielkiego poety, swoiste podsumowanie drogi życia i drogi twórczej.
Jest jak napis ułożony na kamień grobowy, napis mówiący prawdziwie i najkrócej wszystko o życiu poety. |