RÓŻANIEC rozważania


RÓŻANIEC
W OBRONIE ŻYCIA I RODZINY

Ojciec Święty wzywa do modlitwy różańcowej
w intencji obrony życia i rodziny

I. Tajemnice Radosne

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie
Gdy Maryja wypowiedziała swoje Fiat: Niech mi się stanie... Słowo Boże stało się ciałem mocą Ducha Świętego.
Poczęcie każdego człowieka jest odpowiedzią Stwórcy na zaproszenie skierowane do Niego przez rodziców. Odpowiedzią obdarzającą Darem Życia.
Módlmy się, abyśmy potrafili kochać i ochraniać rodzinę: i ojca, i matkę, i ich poczęte dziecko.


2. Nawiedzenie św. Elżbiety
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.
W spotkaniu Maryi i Elżbiety wzięły udział dzieci poczęte: bardzo maleńki Jezus oraz sześciomiesięczny Jan, który poruszył się z radości, co zrozumiała jego matka - Elżbieta. Jakże wielka była radość tych Świętych Matek.
Módlmy się, aby polskie rodziny były czyste, pełne radości i otwarte na Dar Życia.

3. Narodzenie Pana Jezusa
Maryja urodziła Jezusa w grocie betlejemskiej, bo nie było dla nich miejsca w gospodzie. Ale nie zabrakło miejsca w sercu Maryi.
Święta Rodzino spraw, abyśmy zawsze pamiętali, że tylko jedno jest najważniejsze: należne miejsce dla Boga � Dawcy Życia. Wtedy ani ubóstwo, ani bogactwo, ani żadna inna okoliczność nie spowodują, że w naszym sercu zabraknie miejsca dla
poczętego dziecka.
Módlmy się, aby polskie rodziny nie doznawały niedostatku, a każde rodzące się dziecko było przyjmowane z radością i miało możliwości prawidłowego rozwoju.

4. Ofiarowanie Pana Jezusa
Maryja ze św. Józefem przynosi do świątyni największy swój skarb - Dzieciątko Jezus, aby je ofiarować Bogu.
Każde dziecko należy do Boga, nikt z nas nie jest jego właścicielem. Maryja i Józef wypełniają przepisy prawa. Prawo naturalne chroni życie każdego poczętego dziecka. Również polska konstytucja potwierdza prawo każdego człowieka do życia. Maryjo, ochraniaj wszystkie dzieci, ofiarowując je Bogu, bo Ty jesteś również naszą Matką.
Prośmy, aby Polska ochroniła prawo każdego człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

5. Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni
Rodzice odnaleźli Jezusa w Świątyni po trzech dniach poszukiwań. Wrócił z nimi do domu w Nazarecie i był im posłuszny.
Gdy zagubimy obecność Boga, wszystko traci sens. Jezus jest obecny w Kościele, tam zawsze możemy Go odnaleźć.
Módlmy się, aby polska szkoła nie niszczyła obecności Boga w sercach dzieci i młodzieży.

Tajemnice radosne - odmawia się w poniedziałki i soboty

 

I - Zwiastowanie NMP 

To wszystko przyszło z zewnątrz i było darem Boga. To była wielka inicjatywa miłości ze strony Pana Boga. Otwartość Maryi i jej dyspozycyjność sprawiły, że dar Boży nie został zmarnowany. Maryja przyjęła ten dar i dzisiaj dzieli się nim z nami. Każdy ma swoje zwiastowanie i do każdego Pan Bóg wysyła anioła z dobrą nowiną o zbawieniu. Trzeba rozpoznać chwilę zwiastowania i przyjąć Boże przesłanie adresowane tylko do mnie.

Módlmy się o otwartość i gotowość na przyjęcie Bożych darów w naszym życiu. O dyspozycyjność na Boże wezwanie

II - Nawiedzenie św. Elżbiety

 Wszystko, co jest życiem, rodzi się w spotkaniu. Życie duchowe - jeszcze bardziej niż cielesne. Nawiedzenie Elżbiety przez Maryję, jest równocześnie nawiedzeniem Jana Chrzciciela przez Jezusa. To wielkie spotkanie zaowocuje objawieniem się Miłości. Z intymności tych dwóch kobiet narodzi się wielkie umiłowanie

Módlmy się o czystość i piękno wszystkich naszych spotkań i kontaktów. Aby rodziło się z nich dobro, które zwycięża zło.

III - Narodzenie Jezusa

    To wielkie ryzyko Miłości. Wyszedł na spotkanie człowieka jako małe dziecko. Poszedł daleko, jakby za daleko, nie obawiając się, że człowiek tego może nie zrozumieć, ani pojąć. Opowiedział o sobie dużo, jakby za dużo, a człowiek do dzisiaj nie wie, co może z tą prawdą zrobić. Odsłonił nam swoją intymność, wewnętrzne życie Trójcy, które jest Miłością, ukazał nam Ojca i Ducha Świętego. Stoimy nieporadni wobec Tajemnicy, która nas przekracza i przeraża, a równocześnie pociąga i fascynuje..

Módlmy się o wrażliwość na przychodzącego Boga. Przyjdzie pod postacią czterech ewangelicznych ubogich: dziecka, starca, chorego i cudzoziemca. Nie odtrącajmy ich.

IV - Ofiarowanie w świątyni

    Wszystko, cokolwiek mamy i posiedliśmy, od Niego mamy. Jakże żałosne są próby zatrzymania czegokolwiek dla siebie. Oddajemy Mu wszystko co nasze, a przede wszystkim samych siebie, abyśmy już więcej nie żyli tylko dla siebie, ale dla Tego, który za nas umarł i zmartwychwstał. Żyć tylko dla siebie to śmierć, żyć dla Niego to żyć naprawdę.

Módlmy się o wolność od samych siebie, o dyspozycyjność naszą dla Bożych wezwań, aby życie nasze miało sens większy niż my sami jesteśmy w stanie mu go nadać

 V - Znalezienie w świątyni

    Przez całe życie szukamy Jezusa, szukamy Go nie wiedząc nawet o tym. Szukamy Go, bo szukamy tej Wielkiej Miłości, której głód i potrzeba wpisane są w nasze serca. Niespokojne jest nasze serce, jeśli nie zazna Miłości. Ona jest pokarmem i oddechem ludzkiego serca. Bóg jest miłością. Musimy Go poszukiwać i znajdować.

Módlmy się, aby przez mądrość i prostotę serca każdy człowiek znalazł w swoim życiu miłość i spotkał Jezusa.

Tajemnice światła - odmawia się w czwartki

 I - Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

  Miłość jest światłem, które z chwilą chrztu świętego oświeca nasze wnętrze. To tajemnicze działanie objawiającej się Miłości. Chrzest Chrystusa jest początkiem objawiania się Trójcy. Nasz chrzest jest fundamentem naszego życia z Chrystusem. Przez chrzest zostaliśmy z miłości wrzuceni w przestrzeń Bożą. Dalszym ciągiem życia świadomego, musimy tę naszą przynależność potwierdzać.

Módlmy się, aby całe nasze życie dorosłe było konsekwencją chrztu świętego

 II - Objawienie siebie na weselu w Kanie Galilejskiej

    Przemiana wody w wino to wewnętrzna przemiana każdego z nas, dokonana przez Chrystusa. Bo tak jak woda w stągwiach nie wytrzymała gorąca emanującego z rąk Chrystusa i zaczęła się przemieniać, tak i my, stągwie wypełnione wodą winniśmy się przemieniać w pobliżu Chrystusa. Musimy się do Niego zbliżyć, musimy Go zaprosić do swojego życia. Wtedy On dokona cudu

Módlmy się o dobrą przemianę dla nas wszystkich

 III - Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

    Królestwo Boże jest w nas, a nie na zewnątrz. Dlatego potrzebujemy nawrócenia do tej Objawiającej się Miłości. Jej głos i Jej wołanie nie mogą pozostać bez odpowiedzi. Nie można nie odpowiedzieć Miłości. Odpowiadamy Jej całym naszym życiem.

Módlmy się, abyśmy byli zdolni odpowiedzieć Miłości.

 IV - Przemienienie na górze Tabor

    Zobaczyć światła Taboru. Być z tymi, których Jezus zabrał ze sobą. Zobaczyć to wszystko i już nigdy nie wątpić. Zwątpienie jest chorobą duszy. Zwątpienie poraża, obezwładnia, zabrania dostępu. Próbując dać sobie radę z codziennością i żyć z dnia na dzień, żyjemy ciągłym wspomnieniem miłości i czekaniem na Miłość. Apostołowie zobaczywszy światła Taboru byli już innymi ludźmi.

Módlmy się o dobrą pamięć o doznanej Miłości i cierpliwość w czekaniu na Miłość.

 V - Ustanowienie Eucharystii

    Aby żyć, trzeba jeść. Aby żyć wiecznie, trzeba spożywać pokarmy wieczności. Takim pokarmem jest Słowo Boże i Eucharystia. Kto ich nie pożywa, nie ma życia w sobie. Eucharystia to również zamieszkiwanie Miłości w człowieku. Trzeba pozwolić zamieszkać Miłości w sobie. Eucharystia jest pokarmem Miłości.

Módlmy się, aby Miłość gościła między nami

Tajemnice bolesne - odmawia się we wtorki i piątki

 I - Modlitwa w Ogrójcu

Modlitwa w Ogrójcu jest jak zwiastowanie. Podobnie jak zwiastowaniu Maryi towarzyszy ogromna samotność i ten fundamentalny akt decyzyjny, od którego wszystko zależy. Tak samo i teraz, podczas modlitwy w Ogrójcu. Samotność i decyzja. Jakże małe są inne sprawy i troski! Raz trzeba zdecydować: Jestem do Twojej dyspozycji. Wszystko inne jest już tylko konsekwencją. Nawet nie decydując, decyduję przecież. Przed daniem odpowiedzi Bogu nie da się uciec.

Módlmy się, aby nasza odpowiedź Bogu była zawsze pozytywna.

 II - Biczowanie

   Ciało drży przed konsekwencjami decyzji pójścia za Jezusem. Ciało boi się na wyrost. Ciało jest słabe, ale duch się wstydzi. Ciało płaci rachunki za ducha. Wielkie wybory kosztują ciało i wyniszczają. Ale ciało jest sługą. Ciało jest instrumentem, narzędziem słusznej sprawy. Dlatego ciało zostaje ubiczowane. Musi znać swoje miejsce. Wiedzą o tym artyści i święci. Odwrócenie porządku jest zawsze utratą godności.

Módlmy się o właściwą hierarchię wartości w naszym życiu osobistym i społecznym.

 III - Cierniem ukoronowanie

  Grzech Adama jest w nas. Wszystko potrafi zepsuć nasza pycha. Egoizm i egocentryzm potrafią zepsuć i zeszpecić nawet najlepsze dzieło. Trzeba być świadomym obecności tego wroga, który jest w nas samych. Trzeba być czujnym, aby nie zniszczył naszej służby wartościom. Tyle jest człowieka w człowieku, na ile stanie się bezinteresownym darem z siebie samego dla Boga, dla innych, dla sprawy.

Módlmy się o wielkość człowieczeństwa w ludziach, w nas samych

 IV - Droga Krzyżowa

Pójść za Chrystusem. Na dobre i na złe. Pójść w każdej sytuacji za Miłością, którą jest On sam. Pójść za Chrystusem to pójść za Miłością. Miłość kosztuje. Miłość zadaje rany. Miłość jest wymagająca. Ale nie pragniemy miłości, która nic nie kosztuje, która nie wymaga, która jest tylko użyciem i egoizmem. Pragniemy tej miłości, która drogo kosztuje i dlatego pójście za Chrystusem jest takie trudne. Tutaj bowiem słyszymy potrójne pytanie Chrystusa skierowane do Piotra: czy kochasz? czy kochasz mnie? czy kochasz mnie bardziej? I podobnie jak Piotr całym swoim życiem dajemy pozytywną odpowiedź. Nie zależnie od ceny, jaka przychodzi na płacić.

Módlmy się o siłę podążania za Miłością.

 V - Śmierć na Krzyżu

Żyć z Chrystusem, cierpieć z Chrystusem, umrzeć z Chrystusem. To znaczy również zwyciężyć z Chrystusem. To znaczy przede wszystkim powstać z martwych i zwyciężyć śmierć. To znaczy już więcej nie umierać, ale żyć wiecznie. Na krzyżu Miłość zwyciężyła. Pod krzyżem stała Matka Boża, uosobienie zwyciężającej Miłości.

Módlmy się o ostateczne zwycięstwo miłości w życiu każdego z nas.

Tajemnice chwalebne - odmawia się w środy i niedziele

I - Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Chrystus powstał z martwych. Żyjemy tą tajemnicą wiary codziennie, kiedy podnosimy się z naszych upadków i słabości. Kiedy mimo wszystko dźwigamy się, aby się nie poddać i żyć nadzieją. Kiedy zło zwyciężamy dobrem. Kiedy miłością zwyciężamy nienawiść. W przemijającym kształcie doczesności budujemy wieczne trwanie w miłości przy Chrystusie

Módlmy się o zwycięstwo życia nad śmiercią w każdym z nas na co dzień.

 II - Wniebowstąpienie

   Wniebowstąpienie Pana Jezusa każe nam, idącym za Nim, wstępować do nieba. Zanim dostąpimy Chrystusowego nieba, mamy obowiązek czynić niebo w sobie i wokół siebie. Kiedy w imię Chrystusa przebaczamy sobie wzajemnie winy i urazy, stwarzamy w sobie i wokół siebie prawdziwe niebo, które jest przedsionkiem nieba w wieczności. Tego nieba nie można już będzie utracić.

Módlmy się o siłę do przebaczania naszym winowajcom, do nie wypominania bliźnim ich przewinień

 III - Zesłanie Ducha Świętego

    To wielkie święto miłości i twórczości. Ogromne wylanie ognia i płomieni. Czujemy się ogarnięci tym ciepłem i porwani w wir twórczości, która nas uskrzydla i wynosi. Entuzjazm i pasja czynią ludzi na podobieństwo Boga Stworzyciela. Przypomina się cała Trójca Przenajświętsza i bezkresne możliwości w Miłości i twórczości.

Módlmy się o łaskę uczestnictwa w miłości i twórczości Bożej

IV - Wniebowzięcie Maryi   

   To konsekwencja Niepokalanego Poczęcia. Coś, co jest bez grzechu, nie przemija, nie rozpada się. Owoce łaski i kontemplacji trwają wiecznie. Nie ulegają dezaktualizacji albo destrukcji. Wyobraźnia ludowa rozwinęła tę prawdę wcześniej niż uczoność. Radosny pogrzeb Maryi nie jest wcale pogrzebem, ale pochodem triumfalnym do domu Ojca. Wśród radosnego śpiewu i muzyki weselnej, wśród kwiatów i tańca odprowadzamy Maryję do domu Ojca. Ona nas poprzedza, a tęsknota staje się miarą naszej miłości.

Módlmy się o łaskę życia bez grzechu dla nas wszystkich

 V - Ukoronowanie Matki Bożej na Królową nieba i ziemi

  Ukoronować Maryję w swoim sercu bardziej niż w obrazie czy  figurze. Bardziej miłością, niż złotem i szlachetnymi kamieniami. Bardziej dobrymi czynami niż więdnącymi kwiatami. Ukoronować to znaczy wywyższyć, dać pierwszeństwo naprawdę, a nie na pokaz. Wywyższamy Maryję, bo ona w swym życiu wywyższyła Chrystusa. Ona Go podniosła, kiedy był bardzo małym Dzieckiem. Ona Go podtrzymała, kiedy został zdjęty z krzyża.

Módlmy się, aby całe nasze życie było jednym wielkim wywyższeniem Chrystusa

   

Anna Pyrek

TAJEMNICE RADOSNE

I. Zwiastowanie NMP

Raduj się, Maryjo ! Znalazłaś bowiem łaskę u Pana... Tak, właśnie Ty, przed wiekami zostałaś wybrana na Matkę Zbawiciela. I oto teraz, bez grzmotów i błyskawic, bez szumu i znaków na niebie... ale w ciszy serca Bóg zstąpił do Twojego łona. Twoje "tak" otworzyło nam bramy nieba, gdyż dzięki Tobie Zbawiciel nasz przyszedł na ziemię. Uniżył się, stając się człowiekiem, abyśmy wszyscy zostali wywyższeni i dostąpili kiedyś chwały nieba.

obym zawsze odpowiadała "tak" Bogu... abym zawsze pełniła Jego wolę, by Zbawiciel mógł działać także przez mnie...

II. Nawiedzenie św. Elżbiety

Nie skupiłaś się na sobie, Maryjo. Nie oczekiwałaś zaszczytów, choć tak bardzo zostałaś wyróżniona... choć zostałaś wybrana spośród wszystkich kobiet na ziemi... Ty myślałaś o innych, o słabych i potrzebujących... i ufałaś, że nic złego nie może się stać, skoro Bóg jest z Tobą, skoro w Twoim łonie zamieszkał Emmanuel... Wyruszyłaś więc w drogę do Elżbiety... By pomóc Tej, która także spodziewała się dziecka... Jakże wspaniałe było to spotkanie. Spotkanie, którego reżyserem był Duch Święty... Spotkanie Matki Pana i tej, które zrodzić miała ostatniego proroka Starego Testamentu. Spotkanie Mesjasza i tego, które miał się stać głosem Wołającym na pustyni...

obym umiała nie myśleć o sobie, a zawsze spieszyła z pomocą tym, którzy tej pomocy potrzebują... obym dawała się prowadzić Duchowi świętemu...

III. Narodzenie Jezusa

Narodził się... Król Wszechświata narodził się w skrajnym ubóstwie. Wybrał lichą stajnię, żłób i towarzystwo zwierząt. Nie było ludzkich wiwatów, za to były fanfary niebieskie i zastępy aniołów. Nie było luksusu, ale była miłość tych, którzy Go otaczali. Bóg stał się człowiekiem... stał się jednym z nas... I już pierwszego dnia zjednoczył się z nami w bólu i trudzie życia... Stał się Bratem słabych, pogardzanych i odtrąconych przez ludzi. Stał się towarzyszem ubogich.

obym zawsze umiała dostrzec Go w każdym słabym, ubogim, odtrąconym przez ludzi...

IV. Ofiarowanie w świątyni

Ofiarowanie, oddanie... to zgoda na utracenie... zgoda na związany z tym ból, cierpienie... Ofiarowałaś Go, Maryjo. Zgodziłaś się na miecz boleści... Mogłaś Go zatrzymać dla siebie... ale wiedziałaś, że nie przyszedł On tylko dla Ciebie... że przyszedł na świat dla każdego człowieka, dla nas wszystkich... Dałaś Go więc nam. Ofiarowałaś Go... a wraz z Nim ofiarowałaś samą siebie... dałaś swoje życie Bogu... dałaś je nam...

obym umiała tracić, ofiarować swoje życie... Bogu i ludziom... bez względu na to, ile to będzie kosztowało...

V. Znalezienie w świątyni

Zgubił się ? Nie... odnalazł swój Dom... Dom Ojca... Pozostał w Świątyni, wśród tych, którzy wsłuchiwali się w Głos Ojca, w Słowo... został wśród dzieci Izraela, wśród uczonych w Piśmie... A Ty, Maryjo... szukałaś Go z lękiem... Pewnie w sercu zapytywałaś wielokrotnie: czy to już ? czy to spełnia się proroctwo Symeona o mieczu boleści ? Matka, szukająca swego dziecka, przeżywa straszne chwile... I te chwile stały się Twoim udziałem... początek boleści... jakby wstęp do tajemnic bolesnych Twego życia.

obym umiała wraz z Maryją przeżywać chwile trudne, chwile rozterek i cierpienia... obym umiała szukać Jezusa i odnajdywać Go w Domu Ojca, w Słowie, we własnym sercu...

TAJEMNICE BOLESNE

I. Modlitwa w Ogrójcu

Doświadczenie Ogrójca jest obecne w życiu każdego człowieka... spotkanie z własnym lękiem, z pokusą, z chęcią ucieczki od tego, co ciąży, co boli...
to trudne doświadczenie... Jemu też było trudne...
w takich chwilach wszystko w człowieku woła: Panie, zabierz ode mnie ten kielich...
Przerażenie, ból, osamotnienie... bo z.. lecz jest ciąg dalszy: ale nie moja, lecz Twoja niech się stanie.
zaufanie... oddanie... pomimo lęku... pomimo tego przerażającego poczucia osamotnienia i pustki... pomimo wszystko...

oby każde moje doświadczenie Ogrójca było spotkaniem z Chrystusem... spotkaniem, które doda sił, by zaufać...
nie moja, ale Twoja wola niech się stanie...

II. Biczowanie

Nigdy nie pojmę, jak wielki ból stał się Jego udziałem... ogrom cierpienia... fizycznego, psychicznego, duchowego... gdy Ciało pęka pod kolejnymi ciosami, a z Ran płynie Najświętsza Krew... gdy boli każdy mięsień, każdy nerw, każda komórka...
Udręczenie, gdy wokół morze nienawiści, szyderstwa... i niczym uzasadnionej agresji... i ten najgorszy ból... ból duchowy... ból serca... doświadczenie grzechu przez Tego, który grzechu nie znał...
i to wszystko wziął na siebie dobrowolnie...

obym umiała przyjąć cierpieniem, które staje się moim udziałem... obym umiała, tak jak On, przyjmować je dobrowolnie i bez narzekania... z miłości...

III. Cierniem ukoronowanie

Umęczony Król... zbity, opluty, poniżony... to jest Król Wszechświata ? bo Królestwo moje nie jest z tego świata...
to Królestwo należy do innego porządku... do porządku Miłości...
Boże Królestwo jest zawsze inne od naszych wyobrażeń... jest zawsze inne... i Jego Król jest inny... przez swoją Miłość, która zniżyła się tak bardzo, by podnieść z gnoju ubogiego... Król dał się poniżyć, bym ja została wyniesiona do godności dziecka, dziecka Boga... bym mogła należeć do Królestwa...
błogosławieni, którzy płaczą... błogosławieni, którzy się smucą... błogosławieni, którzy cierpią prześladowania... błogosławieni...

obym umiała żyć błogosławieństwami... bo przecież one są znakami Królestwa, które już teraz może stać się moim udziałem... obym zawsze pamiętała Kto jest moim Królem...

IV. Droga Krzyżowa

Krzyż... ciężka belka przygniatająca obolałe ciało... i Cel - Golgota... droga... trasa odmierzana kolejnymi upadkami, obelgami żołnierzy, okrzykami gapiów...
ale także droga, na której spotyka Szymona, Weronikę... Matkę...
Droga Krzyżowa... nasza droga... jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie...
To moje życie... odmierzane upadkami, obelgami, pomówieniami... droga pełna bólu, smutku, zmagań z trudnościami i z własną słabością... ale też czas spotkań... z Maryją, ze świętymi... oraz z tymi, którzy wraz ze mną zmierzają do Celu... z moimi Szymonami i Weronikami...

obym zawsze umiała tak patrzeć na moje życie... obym razem z Chrystusem przeszła moją drogę... Drogę Krzyżową...

V. Śmierć na Krzyżu

Wykonało się ! Miłość dała się ukrzyżować... oddała życie za mnie... dla mnie...
Tu słowa nic nie znaczą, bo i tak nie potrafią wyrazić ogromu Miłości Boga do człowieka... Wobec Krzyża, na którym Chrystus zbawił każdego z nas można jedynie zamilknąć...

obym nigdy nie zapomniała, że droga do Życia, do Zmartwychwstania, wiedzie przez Krzyż... obym w odpowiednim momencie życia mogła wraz z Chrystusem zawołać: Wykonało się !

Św. Joanna Beretta Molla

Rozważania różańcowe

TAJEMNICE RADOSNE

I. Zwiastowanie NMP

"Powołanie jest darem Bożym, czyli pochodzi od Boga. Jeśli jest darem Bożym, to powinniśmy się troszczyć, by rozpoznać wolę Bożą. Musimy wkroczyć na tę drogę, jeśli Bóg chce, nigdy nie wyważając drzwi, lecz kiedy Bóg chce i w sposób, w jaki Bóg zechce". Błogosławieni małżonkowie, którzy patrzą na swoje życie jako na powołanie otrzymane od Boga. Błogosławieni rodzice, którzy wychowują dzieci do odpowiedzialnego odczytania ich własnej drogi życiowej. I szczęśliwe dzieci, które żyją w rodzinach, gdzie wiodący głos ma Pan Bóg.

II. Nawiedzenie św. Elżbiety

"Zwróćmy uwagę na misję kapłańską - tak jak kapłan może dotykać Jezusa, tak my dotykamy Jezusa w ciałach naszych chorych - biednych, młodych, starych, dzieci. Wszyscy na świecie pracujemy, służąc w jakiś sposób człowiekowi".
Każdy dzień w domu rodzinnym to setki okazji, aby sobie wzajemnie usłużyć. Kłopot pojawia się tam, gdzie zadomowi się lenistwo, pretensjonalność lub destrukcyjna, interesowna postawa "czegoś za coś".
Święta Maryjo, święta Elżbieto, bądźcie nam wzorem realizacji siebie przez wspaniałomyślny dar z samego siebie.

III. Narodzenie Jezusa

"Każde powołanie jest powołaniem do macierzyństwa fizycznego, duchowego i moralnego. Bóg złożył w nas instynkt życia. Dlatego biada tym młodym ludziom, którzy nie przyjmują powołania do rodzicielstwa. Każdy musi przygotować się do własnego powołania, każdy musi przygotować się, aby być dawcą życia".
Płodność albo jej brak to nie nade wszystko kwestia biologii. Pragnienie budzenia życia albo antykoncepcyjna mentalność unikania potomstwa znajduje swoje źródło najpierw w umyśle człowieka. Wiemy, że nasz Stwórca jest dla nas jak kochający miłością twórczą ojciec i matka. Chciejmy Go w tym naśladować.

IV. Ofiarowanie w świątyni

"Wszystko dla Ciebie, mój Boże, moja największa miłości, kiedy coś czynię, cierpię i myślę. Kochany Jezu, [...] w moim sercu pragnę uczynić mieszkanie dla Ciebie. [...] Wynagradzając moje przeszłe niewierności, Tobie ofiaruję moje ubogie serce [...] i pragnę z Twoją pomocą nigdy więcej nie grzeszyć".
Pięknym zwyczajem rodziców jest ofiarowywanie swoich dzieci Panu Bogu. Praktykujmy to nie tylko w godzinach próby. Praktykujmy bez cienia warunku czy jakiegoś targu. I niechaj ofiarowanie potomstwa poprzedza osobisty akt zawierzenia Bogu samych małżonków.

V. Znalezienie w świątyni

"Uśmiechnij się do wszystkich, których Pan Jezus stawia przy tobie w ciągu dnia. Świat szuka radości, lecz nie znajduje jej, gdyż pozostaje daleko od Boga. My, rozumiejąc, że radość pochodzi od Jezusa, niesiemy radość z Jezusem w sercu. On będzie siłą, która nam pomoże".
Jakie nasze aspiracje, takie nasze szczęście. Dobre cele doczesne rodziny, aczkolwiek konieczne, nie wyczerpują pragnień serca ludzkiego. Sprawić to może dopiero Pan Bóg, który, zstępując w duszę człowieka, przychodzi przecież jako Bóg szczęśliwy. Czyżby niektórzy chrześcijanie, lekceważąc świętość niedzieli, zapomnieli o tym?

TAJEMNICE ŚWIATŁA

I. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Kiedy dusza trwa w łasce Bożej, dzieli tym samym z Bogiem jedną rzecz - przybytek Boży. Nie jest to zamieszkanie przejściowe, ale zadomowienie trwałe, gdzie Chrystus pozostanie dopóty, dopóki Go nie usuniemy przez grzech.
Rodzina chrześcijańska czy tzw. rodzina świecka. Które określenie bardziej pasuje do naszego stylu życia? Łatwo to sprawdzić choćby przez ocenę naszego udziału w sakramentach. Czy są systematycznie pogłębiane, bo praktykowane regularnie? Czy może powierzchowne i sprawowane tylko ze względu na większe uroczystości, typu chrzest, I Komunia dziecka, święta, ślub albo pogrzeb?

II. Objawienie siebie na weselu w Kanie Galilejskiej

Madonna połączy nasze modlitwy i pragnienia, a ponieważ jedność to siła, więc Jezus nie będzie mógł nas nie wysłuchać i nie wspomóc.
Dobrze i co najważniejsze mądrze postępują małżonkowie, którzy zapraszają do swej rodziny Matkę Najświętszą. Ich miłość zdobywa wówczas Orędowniczkę Pięknej Miłości, która nigdy nie przestanie zabiegać, aby w takim domu panowało posłuszeństwo Jej Umiłowanemu Synowi, a w konsekwencji pokój i radość.

III. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Wielu jest takich, którzy nazywają siebie chrześcijanami. Jakże są odlegli od życia w chrześcijaństwie. Konieczne jest działanie - powtarza wielokrotnie w naszych czasach Ojciec Święty. Chrystus, aby mogło zwyciężyć Jego Królestwo, potrzebuje współpracowników. Dlatego stajemy u boku kapłanów. Musimy walczyć o nadejście tego Królestwa.
Religijność prywatna ukryta w czterech ścianach naszych mieszkań bez jasnego wyrazu w sąsiedztwie, miejscu pracy, nauki i innych formach życia społecznego to iluzja prawdziwej pobożności. Chrystus nie zaprosił nas przecież do wiary w "pluszowych pantoflach". On potrzebuje świadków i takim zapewnia swoje obfite błogosławieństwo.

IV. Przemienienie na górze Tabor

Dusza nasza musi być zawsze w stanie łaski, to znaczy, iż musi być świątynią, żywym tabernakulum. Muszę mieć w swoim wnętrzu życie Boże, ażeby móc dzielić się nim z duszami, które mnie otaczają. Myślmy często, że dzięki Łasce [Bożej], z Jezusem w sercu, jesteśmy "Alter Cristus". Niewątpliwie [dzięki temu] unikniemy nie tylko grzechów, ale również zaniesiemy wszędzie radość, miły zapach Chrystusa.
Z pustego nawet Salomon nie naleje. Odważmy się zatem na szczery rachunek sumienia: Jak pielęgnujemy w naszym domu ducha modlitwy? Kiedy ostatnio braliśmy udział w Eucharystii odprawianej w intencji naszej rodziny? Na jakiej lekturze budujemy swój światopogląd? I co czynimy dla pogłębienia swej religijności?

V. Ustanowienie Eucharystii

Z pomocą i błogosławieństwem Bożym uczyńmy wszystko, ażeby nasza nowa rodzina mogła się stać małym wieczernikiem, gdzie Jezus zakróluje ponad każdym naszym uczuciem, pragnieniem i działaniem.
Udział we Mszy św. to wyraźny znak, czy nasza rodzina ma kontakt z Chrystusem. Ważna jest jednak nie tylko fizyczna obecność. Jezusowi zawsze zależy na naszej motywacji. Pan zaprasza na ucztę, podczas której otrzymujemy Święty Pokarm - siłę na sprawy bieżące i to, co najważniejsze: łaskę na życie wieczne. Nie limitujmy sobie tego Daru.

TAJEMNICE BOLESNE

I. Modlitwa w Ogrójcu

"O Jezu, obiecuję Ci przyjąć wszystko, co na mnie dopuścisz, spraw tylko, abym poznała Twoją wolę. Mój Najsłodszy Jezu, [...] przychodzę do Ciebie, aby Cię prosić [...] o łaskę zrozumienia i spełnienia zawsze Twej świętej woli, o łaskę zawierzenia Tobie i o łaskę pewnego odpoczynku dzisiaj i w wieczności w Twoich kochających, Boskich ramionach. "
Można praktykować modlitwę jako czas "wygadania się". Można niepostrzeżenie wpaść w manierę dyskutowania z samym sobą. Tymczasem prawdziwe spotkanie z Bogiem to dopuszczenie do swego sumienia natchnień z góry. Od tej chwili stajemy się dla siebie partnerami, którym na sobie nawzajem szczerze zależy

II. Biczowanie

"Nasze ciało jest święte. Nasze ciało jest narzędziem połączonym z duszą dla czynienia dobra. Czystość jest cnotą wynikającą z innych cnót, które prowadzą do zachowania czystości. Jak zachowywać czystość? Otoczyć nasze ciało ogrodzeniem poświęcenia. Czystość staje się piękna. Czystość staje się wolnością. "
Jedność małżonków realizuje się również poprzez komunię ich ciała. W komunii tej nie może dochodzić nie tylko do zdrad, ale także traktowania drugiej osoby jak przedmiotu używanego dla zaspokojenia własnego egoizmu. Ciało małżonków jest świątynią Ducha Świętego i jako takie domaga się należnej czci.

III. Cierniem ukoronowanie

"Życie jest piękne, kiedy poświęcone jest wielkim ideałom. Aby móc osiągnąć ten wielki ideał, trzeba umieć oddać życie. [Trzeba] pracować, poświęcać się... wyłącznie dla chwały Bożej. Zasiewać, rzucać nasze małe ziarno niezmordowanie, a jeśli, mimo naszej najlepszej pracy, doznamy porażki, przyjmijmy ją wielkodusznie; porażka dobrze przyjęta przez apostoła, który wykorzystał wszystkie środki, aby osiągnąć sukces, bardziej przyczynia się do zbawienia niż triumf... "
Około 300 dni w roku to w życiu każdej rodziny tzw. szara codzienność. Może na co dzień o tym nie myślimy, tym niemniej warto pamiętać, że to właśnie od jakości tych dni zależy styl życia w domach, jakie w przyszłości założą nasze dzieci. Albowiem młode pokolenie jest jak gąbka, która chłonie atmosferę rodziny nie tylko od święta.

IV. Droga Krzyżowa

"Nie wyobrażałam sobie, że trzeba tak wiele cierpieć, zostając mamą! Czegóż by nie uczynił wówczas człowiek, aby tylko nie widzieć cierpienia dziecka! Miłość i ofiara są tak ściśle związane ze sobą jak słońce i światło. Nie można kochać bez cierpienia i cierpieć bez miłości. Spójrzcie na matki, które naprawdę kochają swoje dzieci. Jakże wiele ponoszą ofiar! Są gotowe do wszystkiego, również do ofiarowania własnej krwi."
Cierpienie to rzeczywistość, której na tej ziemi nigdy chyba nie da się uniknąć. Cierpienie dotyka wszystkich. Bolesne jest tym bardziej, gdy dotyczy niewinnych, np. małych dzieci. Często stajemy bezradni przed rodzącymi się wówczas pytaniami. I dlatego zamiast silić się na górnolotne odpowiedzi, lepiej przypomnieć sobie wzór miłości płynącej z Chrystusowego krzyża.

V. Śmierć na Krzyżu

"Zbawiać świat nie było nigdy dziełem łatwym: ani dla Syna Bożego, ani dla apostołów. Przygotowanie się do swego powołania oznacza przygotowanie się do bycia dawcą życia. Jeśli w walce o nasze powołanie musielibyśmy umrzeć, to byłby to najpiękniejszy dzień naszego życia. "
Powiedzenie, że trzeba zbudować dom, urodzić dziecko i posadzić drzewo - to innymi słowy sugestia, że życie winno mieć jakiś sens. I rzeczywiście przychodzi taki moment, gdy ludzie odwracają się za siebie i pytają: Co po nas zostaje? W serce wpływa balsam pokoju, gdy widzą ogrom dobra, albo pojawia się gorycz pustki, bo uświadamiają sobie, iż to, co nazywali miłością, było zwyczajnym "egoizmem we dwoje".

TAJEMNICE CHWALEBNE

I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Czynię święte postanowienie, aby robić wszystko dla Jezusa. [...] Postanawiam, że wolę raczej umrzeć, niż popełnić grzech śmiertelny. Chcę wystrzegać się grzechu śmiertelnego jak jadowitego węża i powtarzam raz jeszcze: tysiąc razy wolę umrzeć, niż obrazić Pana Boga. Chcę prosić Pana Boga, aby mi pomógł nie dostać się do piekła, a więc unikać tego wszystkiego, co może zaszkodzić mojej duszy.
Systematyczne, wspólne korzystanie ze spowiedzi, nie mówiąc już o stałym spowiedniku, to w przypadku małżeństw ciągle jeszcze postulat. Zmieńmy to jak najszybciej. Nie zgadzajmy się na to, aby nasze rodziny były duchowo kulawe. Jezus chce mieć kontakt z obojgiem małżonków. Jadowity wąż kąsa, ale my mamy sakramenty - skuteczne antidotum od Zmartwychwstałego.

II. Wniebowstąpienie

Wszystkie drogi Pana są piękne, byle tylko prowadziły do takiego celu: zbawić naszą duszę i doprowadzić wiele innych dusz do nieba, aby oddać chwałę Bogu.
Troska o sprawy tego świata ma być w hierarchii wartości niżej niż troska o zbawienie własne, współmałżonka i najbliższych. Co więcej, troska ta winna się objawiać zarówno za życia, jak i po śmierci. Nasz ostateczny dom jest przy Ojcu w niebie i dlatego smutno byłoby, gdyby tam zabrakło kogoś z naszych krewnych.

III. Zesłanie Ducha Świętego

Miłość jest najpiękniejszym doświadczeniem, jakim Pan Bóg obdarzył dusze ludzi. [Miłość winna] być całkowita, pełna, kompletna, zgodna z prawem Boga i trwała aż po niebo. Pomyśl [...] Pan Jezus uczynił nam tak wielką łaskę. Jakże wdzięczni powinniśmy Mu być zawsze.
W autentycznej miłości małżonków uczestniczy sam Bóg. Jeszcze lepiej to wyrazić, mówiąc, że ta ich miłość jest odblaskiem miłości, jaka odwiecznie ma miejsce we wspólnocie Trzech Osób Bożych. Jest po prostu owocem Ducha. A zatem rozumiemy, dlaczego podczas obrzędów ślubnych jest miejsce na hymn do Ducha Świętego i w imię czego Joanna nazywała małżeństwo Sakramentem Miłości pisanej z dużej litery.

IV. Wniebowzięcie Maryi

Prawdziwa miłość to taka, która nie trwa jeden dzień, lecz zawsze, a dwoje małżonków, którzy się kochają, kiedy pójdą do raju, zorientują się, iż czas, w którym się kochali, był krótki, i będą się radować na myśl, że przed nimi cała wieczność, aby mogli wzajemną miłość kontynuować.
Sakrament małżeństwa jest ze swej istoty nierozerwalny. Ważnie zawarty znajduje swoją kontynuację w wieczności. Uzasadnienie jest proste: Każdy, kto choć trochę wyczuwa, jak realizuje się prawdziwa miłość, powie, że ta albo jest na wieki, albo w ogóle jej nie ma. Poza tym miłość zawsze dąży do tego, aby kochające się osoby - przykładem wzięcie Maryi do obecnego już w niebiosach Jezusa - były blisko siebie.

V. Ukoronowanie Matki Bożej na Królową nieba i ziemi

Powinniśmy się modlić z wiarą, nadzieją i miłością. [...] Modlitwę rano i wieczorem czyńcie dokładnie, nie w łóżku, lecz na kolanach i w skupieniu. Msza św. - praktyką niezastąpioną i niedającą się niczym zrekompensować. Komunia św. jak najczęściej. [...] Nawiedzanie Najświętszego Sakramentu. Różaniec św.: bez pomocy Maryi nie dojdzie się do raju.
Określenie "reguła życia" zwykliśmy odnosić do kapłanów i osób zakonnych. A tymczasem rzecz dotyczy wszystkich. Powołanych do małżeństwa bez wątpienia także. Czy zatem możemy potwierdzić, że nasza rodzina ma już swoją duchowość? A jeśli jeszcze nie, zwróćmy się do Boga przez modlitwę różańcową. Maryja na pewno pomoże.

0x08 graphic
Różaniec misyjny - Tajemnice Radosne

0x01 graphic

Po prostu muszą być i już: te wszystkie nasze święta, wigilie, oczekiwane rocznice i niezapomniane spotkania. Najczęściej długo każą na siebie czekać, potem krótko trwają, a potem lokują się w pamięci, jak w ciepłym mieszkaniu. Pozostając! Bez nich nie da się żyć. Są potrzebne jak wiosna po zimie.

TAJEMNICE RADOSNE
Patrząc na te, które zdarzyły się Maryi, cieszmy się tymi, które zdarzają się nam. I bądźmy wdzięczni!
Myślmy też podczas naszej modlitwy o misjonarzach, którzy są dla wielu zwiastunami Bożej radości. Prośmy Pana, aby byli ...

... szczęśliwi. Jak najrzadziej smutni!

1. Powołanie
Zawsze najbardziej byłem ciekaw co się stało, gdy „odszedł od Niej Anioł”? Co zrobiła, Miriam, gdy Gabriel zamknął już za sobą drzwi nazaretańskiego mieszkania (zakładając, że w Nazarecie były drzwi, a Aniołowie je zamykają)?
Co czuła? Co powiedziała (może Jego imię: Emmanuel)? Czy od razu było widać, że jest szczęśliwa? I jak to było widać? To w końcu taki rzadki widok!
Tak mnie to ciekawi.... Najbardziej!
Módlmy się za wszystkich powołanych: do życia, do świętości, do habitu i do obrączki. Żeby się nie smucili, że odszedł już od nich Anioł, a rzeczywistość taka nieanielska... Żeby zrozumieli, że On zawsze przychodzi tylko na krótko, a potem szybko umyka. Ważne, że przychodzi, że był naprawdę. Anioł, a nie zjawa!

2. Odwiedziny
Kolęda jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Potem nie będzie czasu na spokojne odwiedziny. Trzeba będzie przyjąć status uchodźcy. Więc teraz status gościa...
Spotkanie dwóch kobiet, czterech serc, tylu tęsknot i tylu miłości. Najpierw pełne kultury pozdrowienie, potem nieudawane wzruszenie, a potem takie piękne rozmowy: o Panu Bogu, który czyni wielkie rzeczy, o radości z macierzyństwa, o cudzie bycia kobietą. A na koniec... wieczorny Magnificat.
Módlmy się za wszystkich, uwiedzionych przez ekrany i monitory, za zalatanych i zagniewanych, za rozplotkowane niemowy. By od siebie nie uciekali. By się wreszcie odwiedzili!

3. Urodziny
Ależ ten ewangelista wścibski! Musiał napisać nawet o pieluchach, w które „GO owinęła”. A dla mnie te pieluszki są najpiękniejszym szczegółem tych Urodzin. Bo mówią (więcej niż poczciwe traktaty uczonych teologów) o Bogu, co stał się prawdziwym człowiekiem i o Jego Miłości, prościutkiej i skromnej jak pierwsze przebiśniegi.
Módlmy się za każde życie: żeby było przyjęte odważnie, przeżyte dobrze i oddane wdzięcznie. I módlmy się za wszystkich skomplikowanych ludzi, żeby się dali wyprostować.

4. Ofiara
Szkoda, że tak bardzo chcemy być właścicielami. Właścicielami wszystkiego: życia (swojego i cudzego), świata, wszechświata, Kościoła, przyrody, portfela, tytułów. Tyle w tym pychy, arogancji i złości. Tyle z tego krzywdy, cierpienia i łez.
A gdyby tak uznać, że wszystko jest darem: życie (swoje i cudze), świat, wszechświat, Kościół, przyroda, portfel i tytuły...
Patrząc na radośnie wolnych ludzi z jerozolimskiej świątyni, módlmy się o umiejętność dostrzeżenia i zachowania właściwej miary. We wszystkim! Módlmy się o zdolność do daru!

5. Skarb
Miarą miłości jest ból po stracie tego co (tego kogo) się kochało. Jeśli bardzo boli, to znaczy, że się bardzo kochało. Jeśli w ogóle nie boli, to znaczy, że się tylko udawało...
Ból tych, co splajtowali i tych, co zbrzydli. Ból tych co się nie spotkali i tych co się rozeszli. Ból tych, co przestali coś znaczyć i tych, co przestali coś rozumieć. Ból portów, lotnisk i peronów. Ból stojących nad grobami i ból stojących przed konfesjonałami.
Módlmy się, za nas samych, żeby nas zabolało we właściwym momencie... Tylko wtedy! Żeby nie bolało niepotrzebnie!

Maryjo,
Bądź przyczyną naszej radości i ukojeniem naszego smutku. Amen!

Ks. Adrian Galbas SAC

Rozważania z Oremusem

Rozważania różańcowe pochodzą z październikowego numeru miesięcznika "Oremus".

TAJEMNICE RADOSNE

TAJEMNICA 1: Zwiastowanie Maryi

Posłał Bóg anioła do Dziewicy. (por. Łk 1,26)

W scenie zwiastowania odwieczne pragnienie Boga, aby okazać ludziom zbawienie, spotyka się z pokornym pragnieniem Dziewicy Maryi, by słuchać Boga - słuchać w prostocie wiary, bez stawiania warunków. Anioł Pański przychodzi do prostej Dziewczyny z Nazaretu - w ciszy, bez świadków, z dala od świątyni. Jest to spotkanie bardziej intymne niż jakiekolwiek obcowanie zakochanych. Przez Jej wiarę Bóg zstąpi w człowieczeństwo, przyjmując ciało swych stworzeń.
Panie, daj mi się wsłuchać w Twoje pragnienia, a moim jedynym pragnieniem niech będzie słuchanie Ciebie.

TAJEMNICA 2: Nawiedzenie św. Elżbiety

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie. (Łk 1,41)

Bóg nieskończony w swym majestacie pozwala się rozpoznać. Czyni to przez Ducha Świętego udzielonego Janowi, gdy pozostawał jeszcze w łonie Elżbiety. Chociaż Jan nie widział jeszcze oblicza nienarodzonego Syna Bożego, ani nie słyszał Jego głosu, już Go rozpoznaje. To spotkanie czyni go szczególnym świadkiem, który wiele lat później wskaże w Cieśli z Nazaretu Bożego Baranka.
Panie, daj mi w Twoim Duchu rozpoznawać Twoje przyjścia, pomóż mi widzieć Twe oblicze odbijające się w małych tego świata, a szczególnie w nienarodzonych dzieciach.

TAJEMNICA 3: Narodzenie Jezusa

Znaleźli Maryję, Józefa i leżące w żłobie Niemowlę. (Łk 2,16)

Zanim pasterze znaleźli nowo narodzonego Syna Bożego, wpierw rozpoznali Jego Matkę i Opiekuna. Jak to możliwe, by do anielskiej wizji pasowali ci prości ludzie z dalekiej Galilei, milczący i niepozorni, niechciani goście w przeludnionym Betlejem? A jednak - ich miłość do Jezusa, ich zanurzenie w adoracji Wcielonego Słowa było wyraźnym znakiem. Maryja i Józef pierwsi i w sposób najdoskonalszy oddali hołd Jezusowi, trwali w Jego obecności i pomagali innym Go odnaleźć.
O Panie, spraw, by każdy, kto mnie spotyka, mógł spotkać także Ciebie.

TAJEMNICA 4: Ofiarowanie Jezusa w świątyni

Z natchnienia Ducha przyszedł do świątyni. (por. Łk 2,27)

Syn Boży po raz pierwszy wchodzi do świątyni niesiony jako Niemowlę na rękach Matki. Wyczekują na Niego starzec Symeon i prorokini Anna. Niczym zmęczona ludzkość wybiegają Mu na spotkanie. Wiele lat oczekiwania, trwanie w nadziei na przyjście Mesjasza owocuje miłością świeżą, młodzieńczą. Symeon prorokuje, Anna wychwala Boga, wielka radość rozpiera ich serca. Także do nas Maryja przynosi Jezusa, który chce wstępować już nie do świątyni, ale do naszej duszy, by uczynić ją miejscem radości.
Panie, udziel mi Ducha, bym zawsze wybiegał Ci na spotkanie, zachowując w sobie wciąż odnawiającą się, żarliwą miłość.

TAJEMNICA 5: Odnalezienie Jezusa

Siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. (Łk 2,46)

Niezwykłe jest spotkanie dwunastoletniego Jezusa z rabinami Izraela; Wcielonego Słowa z tymi, którzy je studiowali i komentowali. Jezus nie naucza, słucha jedynie swoich braci i zadaje pytania. Jest jak ojciec, który dyskretnie towarzyszy dzieciom, by same doszły do poznania prawdy. A nauczyciele? Mają wiarę tak mocną i pokorną, że potrafią słuchać Dziecka, co więcej, zadziwić się Jego mądrością. Oto prawdziwi słudzy Słowa, którzy przyjmują królestwo Boże z dziecięca prostotą.
Panie, otwórz moje serce i uszy, bym nigdy nie przeoczył momentu, kiedy chcesz ze mną rozmawiać.

TAJEMNICE ŚWIATŁA

TAJEMNICA 1: Chrzest Jezusa w Jordanie

Ty przychodzisz do mnie? (Mt 3,14)

Chrzest nawiązuje do sceny nawiedzenia. Wtedy Jezus spotkał Jana, przebywając jeszcze w łonie Maryi, teraz - u progu swej publicznej misji - znów do niego przychodzi. Wtedy chrzcił Jana Duchem Świętym, teraz jako Niepokalany Baranek stający pośród grzeszników i proszący grzesznika o chrzest, objawia światu swą wstrząsającą pokorę. Wtedy Jan uczcił swego Pana radosnym poruszeniem w łonie Elżbiety, teraz, zakłopotany, zamiast ucałować Jego stopy, zanurzy Go w wodach oczyszczenia.
Spraw, Panie, abym umiał się zadziwić Twoim nawiedzeniem i uczynić wszystko, o co mnie poprosisz.

TAJEMNICA 2: Objawienie Jezusa na weselu w Kanie

Nie mają już wina. (J 2,3)

W Kanie rozbrzmiewa głos Maryi: “Nie mają już wina”, to znaczy: Nie mają już Ducha! Jest to wołanie Niewiasty osłoniętej przez Ducha Świętego, przyszłej Matki Apostołów w Wieczerniku. Zdaje się, że ten brak bardziej doskwiera samej Maryi, niźli tym, którzy go doznają. Oni nie proszą, nie wołają, nic nie czynią, by zmienić swoją sytuację. Matka Jezusa woła jakby w ich imieniu oraz w imieniu tych wszystkich, którzy już opadli z sił w drodze ku Bogu.
Maryjo, módl się o Ducha Świętego dla mnie, zwłaszcza kiedy sam nie zauważam, że wysycha moja wiara, nadzieja i miłość.

TAJEMNICA 3: Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Królestwo Boże pośród was jest. (Łk 17,21)

Jezus głosi królestwo niebieskie całym sobą: każdym słowem, gestem, milczeniem. Głosi w sposób prosty, dając pouczenia moralne, ale też ukryty, wymagając od słuchaczy rozważania i modlitwy, aby mogli dotrzeć do głębszego znaczenia Jego słów. Głosi w sposób spektakularny, np. uzdrawiając chorych, ale też bardzo zwykły, gdy udaje się do domu swoich przyjaciół. Jezus sam jest Królestwem, które pośród nas jest! On sam jest Ewangelią, której słuchamy i którą kontemplujemy.
Panie, daj mi zawsze wpatrywać się w Ciebie samego, wsłuchiwać się w to, co mówisz.

TAJEMNICA 4: Przemienienie na górze Tabor

Ujrzeli Jego chwałę. (Łk 9,32)

Przemienienie nie dotyczyło jedynie Jezusa! Stało się również udziałem uczniów, którzy przeszli od widzenia tego, co doczesne, ku temu, co nieprzemijające. Ich spojrzenie uległo takiej przemianie, że byli w stanie oglądać Boga twarzą w twarz. To samo dzieje się z nami, gdy w świetle Ducha Prawdy rozważamy słowo Boże - nasz umysł i serce dociera do duchowego sensu objawienia, do tajemnicy samego Słowa.
Daj, Panie, aby każde moje pochylenie się nad Twoim słowem było wejściem na górę Tabor i oglądaniem piękna Twego bóstwa.

TAJEMNICA 5: Ustanowienie Eucharystii

Zaczął obmywać uczniom nogi. (J 13,5)

Podczas Ostatniej Wieczerzy - pierwszej Eucharystii - Jezus staje się do końca sługą ludzi. Zdejmuje swoje szaty i przepasawszy się prześcieradłem obmywa uczniom nogi. Bóg u stóp człowieka! Niepojęte! Eucharystia jest zaproszeniem do uczestnictwa w tajemnicy, której nie jesteśmy w stanie pojąć ani której nigdy nie będziemy godni. To najczystszy dar Boga! Syn Boży - Baranek wydający się za nas. Śmiertelni, uczestniczymy w nieśmiertelności, aby jak On stać się sługami dla innych.
Panie, niech Twoja miłość uzdolni mnie do miłowania Twoich i moich braci.

TAJEMNICE BOLESNE

TAJEMNICA 1: Modlitwa Jezusa w Ogrójcu

Niech się stanie wola Twoja. (Mt 26,42)

Odwieczne “Oto idę” (por. Ps 40,8) Syna Bożego wobec pragnienia Ojca, aby zbawić świat, w Ogrodzie Oliwnym zostaje na nowo wypowiedziane przez Syna Człowieczego. W tym wyznaniu zawiera się każdy akt wiary wszystkich ludzi wszystkich czasów, zwłaszcza tych, którzy stają w obliczu cierpienia i ciemności duszy. “Patrzmy przeto na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12,2).
Panie Jezu, pomóż mi umiłować wolę naszego Ojca i wypełnić ją do końca.


TAJEMNICA 2: Biczowanie Jezusa

Spadła nań chłosta zbawienna dla nas. (Iz 53,5)

Jezus cierpiał za nas, chłostany nie otworzył ust. Otworzył za to zdrój łaski, w którym się obmywamy - we krwi milczącego Baranka. Cierpiał nie po to, aby dać nam przykład jak znosić ból, ale by nas usprawiedliwić i uczynić swoim Mistycznym Ciałem. To Jego Ciało - Kościół wciąż doznaje biczowania obelgą, drwiną, obojętnością czy prześladowaniem.
Nie pozwól mi, Panie, lękać się tego, co mam wycierpieć w Twoim Ciele Mistycznym.

TAJEMNICA 3: Ukoronowanie cierniem

Oto Człowiek. (J 19,5)

Słowa Piłata są streszczeniem całego ziemskiego życia naszego Pana: “Oto Człowiek”! Pełen łaski i piękna, doskonały syn Adama, który pragnie każdemu przywrócić i wydoskonalić jego człowieczeństwo. Nawet ślady męki nie mogą przesłonić Jezusowego majestatu i dobroci. Kontemplując scenę sądu nad Jezusem, pragniemy ciągle na nowo odkrywać wielkość Bożego daru w sobie - nasze podobieństwo do Chrystusa.
Udziel mi, Panie, łaski oglądania Bożego piękna w każdym człowieku, choćby najbardziej wrogo nastawionym czy sponiewieranym przez życie.

TAJEMNICA 4: Niesienie krzyża

A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki. (J 19,17)

Jan, który towarzyszył Mistrzowi w drodze na Golgotę, dostrzega Jego samotność w konfrontacji z krzyżem. Tylko Jezus zbawia - On sam! Z miłością niosąc moje grzechy na Miejsce Czaszki, aby tam zostały ukrzyżowane wraz z Nim. Nie możemy wyręczyć Boga w zbawianiu świata i ludzi. Możemy jedynie poddać się wszechogarniącej mocy Jego męki i dać świadectwo o tym, jak On nawraca nasze serca.
Nie daj mi, Panie, bym kiedykolwiek chciał zająć Twoje miejsce - Zbawiciela i Pana.

TAJEMNICA 5: Śmierć Jezusa na krzyżu

Oto Matka twoja. (J 19,27)

Czy w tej szalonej miłości Jezus już nic nie może zostawić sobie? Uniżył się i ogołocił aż do śmierci, i to śmierci na krzyżu. Wydał samego siebie, wszystko oraz wszystkich oddał Ojcu w ofierze. A nam oddał Matkę. Nie tylko po to, byśmy doznali pocieszenia, ale nade wszystko, abyśmy od Niej nauczyli się patrzeć na Jej Syna oczyma miłującej wiary - jak św. Jan Apostoł, który “wziął Ją do siebie” i w szkole Maryi poznał wszystko głębiej i prawdziwiej.
Maryjo, naucz mnie Twego spojrzenia wiary, rozświetlonej Duchem Bożym.

TAJEMNICE CHWALEBNE

TAJEMNICA 1: Zmartwychwstanie Jezusa

Powstał z martwych i udaje się przed wami. (por. Mt 28, 7)

Kościół pierwszego tysiąclecia często przedstawiał zmartwychwstanie Chrystusa, ukazując Go zstępującego do otchłani, aby podźwignąć uwięzioną tam ludzkość. Ukrzyżowany Pan życia wyzwala niewolników grzechu, lęku i śmierci. Tak! Ponieważ ostatnie słowo należy do Ojca, który wskrzesił swego umiłowanego Syna. Ostatnie słowo należy do miłości i do życia. A Jezus - i tylko On - wyznacza drogę ku pełni życia!
Panie, obym nigdy w mej pielgrzymce wiary nie zapomniał, że Ty - żyjący na wieki - idziesz przede mną.

TAJEMNICA 2: Wniebowstąpienie Jezusa

Oni poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi. (por. Mk 16,20)

Jezus wstąpił do Ojca, lecz odtąd pozostaje jeszcze bardziej obecny - jest ze swoimi uczniami wszędzie i zawsze. Możemy Go oglądać w sakramentach - oczyma wiary. Ten, który zasiadł po prawicy Najwyższego, przejął królowanie nad światem ludzkich serc. Panuje jednak według prawa wolności i miłości. Ci, którzy Go przyjęli, doświadczają nieustannie, że jest z nimi.
Jezu, Emmanuelu, zachowaj we mnie przeczucie Twej obecności, wszędzie, dokądkolwiek mnie poprowadzisz i dokądkolwiek się udam.

TAJEMNICA 3: Zesłanie Ducha Świętego

Pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka. (Łk 24,49)

Wieczernik jerozolimski - sala na górze, gdzie Jezus sprawował Ostatnią Wieczerzę, gdzie Apostołowie widzieli Zmartwychwstałego i gdzie zstąpił na nich Duch Święty - jest pusty! Albowiem od dnia Pięćdziesiątnicy “wieczernikiem” jest cały świat - wszędzie tam, gdzie adoruje się Jezusa i modli o dar Ducha Świętego. Wieczernik to tajemnica udzielania się Bożej mocy i miłości, to czas modlitwy i oczekiwania, to początek misji. To nie tyle miejsce, ile duchowość uczniów Jezusa, całego Kościoła.
Panie, udziel mi tej łaski, aby wszystko w moim życiu wiary rozpoczynało się od wieczernika, gdzie Ty mnie karmisz swoim Ciałem i napełniasz swoim Duchem.

TAJEMNICA 4: Wniebowzięcie Maryi

Błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia. (Łk 1,48)

Jak Bóg w Maryi przyoblekł się w człowieczeństwo, tak Ona - najpełniej z ludzi - przywdziała duchowe podobieństwo do swojego Syna. Duchem podobna do Jezusa, razem z Nim żyje w chwale. Pierwsza uczennica, zjednoczona z Synem aż do śmierci. Choć nie znamy Jej wielu słów, “czytamy” Jej duszę jak żywą Ewangelię, odczuwając bliskość Jezusa.
Matko, strzeż mnie, abym nie z szedł z drogi prowadzącej do nieba - drogi Syna Bożego, przebytej przez Ciebie, Służebnicę Pańską.

TAJEMNICA 5: Ukoronowanie Maryi

Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta (...), a na Jej głowie wieniec z gwiazd. (Ap 12,1)

Dwie korony zna Nowe Przymierze: cierniową koronę Jezusa i tę z dwunastu gwiazd, która zdobi Niewiastę z Apokalipsy. Choć tak różne, obie są znakiem panowania według miary Ewangelii: Jezusowa - znakiem prawdy i zbawczej miłości, Maryjna - znakiem pokory i posłuszeństwa Bogu. Pokora poskramia pychę - grzech szatana, posłuszeństwo zaś obezwładnia porywy samowoli. Do takiego panowania przeznaczył nas Stwórca, by ziemię naszej duszy czynić płodną miłością i wolnością.
Oczyszczaj mnie, Panie, z pragnienia chwały ziemskiej.

Rozważanie tajemnic różańca świętego według wskazań

Jana Pawła II

zawartych w liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae


.

Znak krzyża: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
lub
Boże wejrzyj ku wspomożeniu memu.
Panie pospiesz ku ratunkowi memu.

Wierzę w Boga Ojca....

Ojcze nasz....

3 x Zdrowaś Maryjo

I część - tajemnice radosne

1. Zwiastowanie NMP


Słowo Boże - Łk 1,26-38
W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami." Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: "Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca." Na to Maryja rzekła do anioła: "Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" Anioł Jej odpowiedział: "Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego." Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!" Wtedy odszedł od Niej anioł.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców I-ej tajemnicy radosnej

Wszechmogący Boże, hojny Dawco życia, spraw, aby z Twoją stwórczą potęgą umieli współpracować w sposób odpowiedzialny wszyscy ludzie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.


2. Nawiedzenie św. Elżbiety

Słowo Boże - Łk 1, 39-56
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. Wtedy Maryja rzekła:
"Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.
Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest Jego imię -
a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją.
On przejawia moc ramienia swego,
rozprasza ludzi pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na miłosierdzie swoje -
jak przyobiecał naszym ojcom -
na rzecz Abrahama
i jego potomstwa na wieki."
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców II-ej tajemnicy radosnej

Dobry Ojcze, spraw prosimy, aby nasze spotkania z niewiastami w stanie błogosławionym zawsze były pełne radości, nadziei i chęci pomocy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

3. Narodzenie Pana Jezusa


Słowo Boże - Łk 2,1-20
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: "Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania."
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców III-ej tajemnicy radosnej

Dobry Ojcze, z narodzenia Twego Syna radowała się Maryja i św. Józef, weselili się aniołowie i cieszyli się pasterze, spraw, aby podobna radość towarzyszyła narodzeniu się każdego dziecka na ziemi. Amen.

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Słowo Boże - Łk 2,22-40
Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
"Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela".
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu".
Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostawała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy.
A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta - Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców IV-ej tajemnicy radosnej

Dobry Ojcze, Ty jesteś Dawcą życia, pozwól nam zrozumieć, że nasze życie należy wyłącznie do Ciebie i Ty wobec każdego z nas oraz wobec każdego poczętego i urodzonego dziecka masz swoje zbawcze, pełne miłości zamiary. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni


Słowo Boże - Łk 2,41-52
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca"? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców V-ej tajemnicy radosnej

Dobry Ojcze, pozwól nam zaakceptować to, że każdy człowiek jest kimś niezwykłym, tajemniczym, kimś, kogo do końca nie potrafimy zrozumieć i komu możemy tylko ofiarować swoją troskę i cierpliwą miłość. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

II część - tajemnice światła

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie


Słowo Boże - Łk 3,1-23
Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza:
Głos wołającego na pustyni:
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego!
Każda dolina niech będzie wypełniona,
każda góra i pagórek zrównane,
drogi kręte niech się staną prostymi,
a wyboiste drogami gładkimi!
I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.

Mówił więc do tłumów, które wychodziły, żeby przyjąć chrzest od niego: "Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc owoce godne nawrócenia; i nie próbujcie sobie mówić: "Abrahama mamy za ojca", bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone".
Pytały go tłumy: "Cóż więc mamy czynić?" On im odpowiadał: "Kto ma dwie suknie, niech [jedną] da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni". Przychodzili także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i pytali go: "Nauczycielu, co mamy czynić?" On im odpowiadał: "Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono". Pytali go też i żołnierze: "A my, co mamy czynić?" On im odpowiadał: "Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie".
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: "Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym". Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
Lecz tetrarcha Herod, karcony przez niego z powodu Herodiady, żony swego brata, i z powodu innych zbrodni, które popełnił, dodał do wszystkiego i to, że zamknął Jana w więzieniu.
Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a nieba odezwał się głos: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie".
Sam zaś Jezus rozpoczynając swoją działalność miał lat około trzydziestu.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców I-ej tajemnicy światła

Dobry Ojcze, pozwól nam niezłomnie wierzyć, że każde poczęty człowiek jest Twoim umiłowanym dzieckiem i daj nam przekonać o tym wszystkich ludzi. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

2. Objawienie się Pana Jezusa na weselu w Kanie

Słowo Boże - J 2,1-11
Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?" Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą!" I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!" Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory". Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców II-ej tajemnicy światła

Dobry Ojcze, Ty poprzez swojego Syna, tak wspaniale odnowiłeś zniszczony przez grzech związek między niewiastą i mężczyzną. Spraw, aby małżonkowie umieli swoją miłością ogarniać wszystkie dzieci, które im dajesz. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia


Słowo Boże - Łk 6,36-47
Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.
"Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie".
Opowiedział im też przypowieść: "Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: "Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku", gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata.
Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Czemu to wzywacie Mnie: "Panie, Panie", a nie czynicie tego, co mówię?

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców III-ej tajemnicy światła

Dobry Ojcze, Ty chcesz, abyśmy przyjmowali Królestwo Boże jak dzieci, z prostotą i ufnością, spraw, aby dorośli nigdy nie nadużywali prostoty i zaufania maluczkich. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

4. Przemienienie Pana Jezusa na Górze Tabor


Słowo Boże - Łk 9, 28 - 36
W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: "Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza". Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: "To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!" W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców IV-ej tajemnicy światła

Dobry Ojcze, Ty potrafisz przemieniać ludzkie serca, spraw, aby współczesny świat zmienił swoje nastawienie do poczętych dzieci i przyjmował ich istnienie z miłością i radością. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

5. Ustanowienie Eucharystii

Słowo Boże - Łk 22, 14-24
A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: "Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym".
Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: "Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże". Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: "Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana. Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany". A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich: "Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak macie postępować. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.
Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.
Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci". On zaś rzekł: "Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć". Lecz Jezus odrzekł: "Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz".

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców V-ej tajemnicy światła

Dobry Ojcze, Ty chcesz, aby każdy poczęty człowiek dotarł po ziemskiej pielgrzymce do Twego domu, prosimy Cię o to, aby wszystkie dzieci świata mogły się karmić Ciałem Twego Syna. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

III część - tajemnice bolesne

1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu


Słowo Boże - Łk 22, 39-54
Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: "Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie". A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: "Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!" Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: "Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie".
Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i zbliżył się do Jezusa, aby Go pocałować. Jezus mu rzekł: "Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?" Towarzysze Jezusa widząc, na co się zanosi, zapytali: "Panie, czy mamy uderzyć mieczem?" I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus odpowiedział: "Przestańcie, dosyć!" I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. Do arcykapłanów zaś, dowódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: "Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności".
Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców I-ej tajemnicy bolesnej

Dobry Ojcze, Ty umacniałeś Twojego Syna wobec zbliżającej się Męki, umocnij tych, którzy stają wobec podjęcia czasem zaskakującej, a zawsze trudnej odpowiedzialności za poczęte dziecko. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

2. Biczowanie Pana Jezusa


Słowo Boże - Łk 23, 1-24
Teraz całe ich zgromadzenie powstało; i poprowadzili Go przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: "Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza - Króla". Piłat zapytał Go: "Czy Ty jesteś Królem żydowskim?" Jezus odpowiedział mu: "Tak, Ja Nim jestem". Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: "Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku". Lecz oni nastawali i mówili: "Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd". Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.
Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni.
Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz lud i rzekł do nich: "Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod - bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię".
A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: "Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza!" Był on wtrącony do więzienia za jakiś rozruch powstały w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: "Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!" Zapytał ich po raz trzeci: "Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię". Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców II-ej tajemnicy bolesnej

Dobry Ojcze, tak bardzo cierpiałeś, gdy ludzie odrzucili Twojego Syna, nie dopuść, aby jakiekolwiek dziecko było porzucone przez własnych rodziców i otoczenie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

3. Cierniem koronowanie Pana Jezusa


Słowo Boże - Mk 15, 16-20
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: "Witaj, Królu żydowski!" Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców III-ej tajemnicy bolesnej

Dobry Ojcze, prosimy, aby decyzja rodziców o poczęciu i wydaniu dziecka na świat nie spotykała się z szyderstwem otoczenia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

4. Dźwiganie Krzyża przez Pana Jezusa


Słowo Boże - Łk 23, 26-32
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły". Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?" Przyprowadzono też dwóch innych - złoczyńców, aby ich z Nim stracić.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców IV-ej tajemnicy bolesnej

Dobry Ojcze, spraw, abyśmy nie musieli płakać nad losem dzieci poczętych i niechcianych. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

5. Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

Słowo Boże - Łk 23, 33-54
Gdy przyszli na miejsce, zwane "Czaszką", ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Lecz Jezus mówił: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią". Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.
A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: "Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym". Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: "Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie". Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: "To jest Król żydowski".
Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: "Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas". Lecz drugi, karcąc go, rzekł: "Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił". I dodał: "Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa". Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju".
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.
Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu i mówił: "Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy". Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.
Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców V-ej tajemnicy bolesnej

Dobry Ojcze dziękujemy Ci za to, że za wszystkich ludzi i za wszystkie dzieci umarł Twój Syn, aby wszystkich zbawić. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

IV część - tajemnice chwalebne

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa


Słowo Boże - Łk 24, 1-12
W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"". Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.


Modlitwa o osiągnięcie owoców I-ej tajemnicy chwalebnej

Dobry Ojcze, Twój Syn Zmartwychwstały otoczył Cię chwałą spraw, niech także wszystkie dzieci wyzwolone z niebezpieczeństwa zagłady wychwalają Twe Imię. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa


Słowo Boże - Łk 23, 1-24
A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: "Pokój wam!" Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: "Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam". Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: "Macie tu coś do jedzenia?" Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich.
Potem rzekł do nich: "To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach". Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: "Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka".
Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba.
Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców II-ej tajemnicy chwalebnej

Najlepszy Ojcze, niech tryumf Twojego Syna wkraczającego do nieba, pozwoli zatryumfować na ziemi cywilizacji życia, nad cywilizacją śmierci. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

3. Zesłanie Ducha Świętego

Słowo Boże - Dz 2, 1-47
Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. "Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?" - mówili pełni zdumienia i podziwu. "Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? - Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże". Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: "Co ma znaczyć?" - mówili jeden do drugiego. "Upili się młodym winem" - drwili inni.
Wtedy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił do nich donośnym głosem: "Mężowie Judejczycy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, przyjmijcie do wiadomości i posłuchajcie uważnie mych słów. Ci ludzie nie są pijani, jak przypuszczacie, bo jest dopiero trzecia godzina dnia, ale spełnia się przepowiednia proroka Joela:
W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało,
i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze,
młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, a starcy - sny.
Nawet na niewolników i niewolnice moje
wyleję w owych dniach Ducha mego,

i będą prorokowali.
I sprawię dziwy na górze - na niebie,
i znaki na dole - na ziemi.
Krew i ogień, i kłęby dymu,
słońce zamieni się w ciemności,
a księżyc w krew,
zanim nadejdzie dzień Pański,
wielki i wspaniały.
Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.

Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim, bo Dawid mówił o Nim:
Miałem Pana zawsze przed oczami,
gdyż stoi po mojej prawicy,
abym się nie zachwiał.
Dlatego ucieszyło się moje serce
i rozradował się mój język,
także i moje ciało spoczywać będzie w nadziei,
że nie zostawisz duszy mojej w Otchłani
ani nie dasz Świętemu Twemu ulec skażeniu.
Dałeś mi poznać drogi życia
i napełnisz mnie radością
przed obliczem Twoim.

Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie, który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy. Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi.
Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami. Wyniesiony na prawicę Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i zesłał Go, jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada:
Rzekł Pan do Pana mego:
Siądź po prawicy mojej,
aż położę nieprzyjaciół Twoich
podnóżkiem stóp Twoich.

Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem".
Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: "Cóż mamy czynić, bracia?" - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. "Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz".
W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: "Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!" Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie. Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców III-ej tajemnicy chwalebnej

Miłosierny Ojcze, posyłając Ducha Świętego, natchnij serca wszystkich ludzi do umiłowania najsłabszych i najmniejszych oraz najbardziej bezbronnych na ziemi, czyli poczętych dzieci. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

4. Wniebowzięcie NMP

Słowo Boże - 1 Kor 15, 50-58
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.
A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień? Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców IV-ej tajemnicy chwalebnej

Ukochany Ojcze niebieski, tryumf Maryi pozwala nam mieć nadzieję, że dzięki łasce Twojego Syna, Zwycięzcy śmierci na ziemi, pokonana zostanie plaga zabijania nienarodzonych dzieci. Który z Tobą żyje i króluje, na wieki wieków. Amen.

5. Ukoronowanie NMP na Królową nieba i ziemi

Słowo Boże - Ps. 45
Z mego serca tryska piękne słowo:
utwór mój głoszę dla króla;
mój język jest jak rylec biegłego pisarza.
Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich,
wdzięk rozlał się na twoich wargach:
przeto pobłogosławił tobie Bóg na wieki.
Bohaterze, przypasz do biodra swój miecz,
swą chlubę i ozdobę! Szczęśliwie wstąp
na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwości,
a prawica twoja niech ci wskaże wielkie czyny!
Strzały twoje są ostre - ludy poddają się tobie -
trafiają w serce wrogów króla.
Tron Twój, o Boże, trwa wiecznie,
berło Twego królestwa - berło sprawiedliwe.
Miłujesz sprawiedliwość, wstrętna ci nieprawość,
dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił ciebie
olejkiem radości hojniej niż równych ci losem;
wszystkie twoje szaty pachną mirrą, aloesem;
płynący z pałaców z kości słoniowej dźwięk lutni raduje ciebie.
Córki królewskie wychodzą ci na spotkanie,
królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.

Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o twym narodzie, o domu twego ojca!
Król pragnie twojej piękności:
on jest twym panem; oddaj mu pokłon!
I córa Tyru nadchodzi z darami;
możni narodów szukają twych względów.
Cała pełna chwały wchodzi córa królewska;
złotogłów jej odzieniem.
W szacie wzorzystej wiodą ją do króla;
za nią dziewice, jej druhny, wprowadzają do ciebie.
Przywodzą je z radością i z uniesieniem,
przyprowadzają do pałacu króla.
Niech twoi synowie zajmą miejsce twych ojców;
ustanów ich książętami po całej ziemi!
Przez wszystkie pokolenia upamiętnię twe imię;
dlatego po wiek wieków sławić cię będą narody.

Chwila milczenia i zastanowienia się nad Słowem Bożym.

Modlitwa o osiągnięcie owoców V-ej tajemnicy chwalebnej

Nasz Ojcze, w niebie, Ty jesteś początkiem życia każdego człowieka i jego wieczną nagroda, daj, abyśmy przez naszą modlitwę uprosili zbawienie wszystkim ludziom. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
rozaniec i rozwazania rozancowe, Dokumenty Textowe, Religia
RÓŻANIEC - rozważania, religijne
Rożaniec rozważania
Różaniec z rozważaniami Anielskimi
Rozważania różańcowe (ZNAJDZ CZAS NA MODLITWE), Różaniec przed Najświętszym Sakramentem, Różaniec pr
Nowe Rozważania Różańcowe, Katecheza, Różaniec
Rozważania różańcowe (ZNAJDZ CZAS NA MODLITWE), Rożaniec młodzieży, TAJEMNICE RADOSNE
Rozważania różańcowe ze św Maksymilianem Kolbe + Obietnice dla odmawiających różaniec
Rozważania różańcowe dla dzieci, Różaniec
Różaniec ze św. Maksymilanem, Rożwazania różańcowe
Różaniec z dopowiedzeniami, Rożwazania różańcowe

więcej podobnych podstron