Opis sekcji gen. Błasika.
Drastyczna treść! +18!
Sekcja zwłok generała Andrzeja Błasika pokazuje, że pasażerowie prezydenckiego tupolewa mieli małe szanse na przeżycie. Niemniej znikome szanse to nie to samo co ich brak. Tak czy inaczej, warto zapoznać się z opisem tego badania, by wyrobić sobie pogląd na ten temat...
"Super Express" - który publikuje dziś opis sekcji gen. Błasika - pisze, że jego ciało zostało zidentyfikowane dopiero po 11 dniach. Zdaniem Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) generał w chwili katastrofy był w kokpicie pilotów. Co ciekawe z ekspertyzy nr 37 wynika, że konanie gen. Błasika mogło trwać nawet kilka minut.
Ekspertyza z oględzin zwłok nieznanej wówczas jeszcze osoby jest przerażająca. - Nagłe przesunięcie ciała ofiary siłą inercji doprowadziło do kontaktu z wystającymi częściami wnętrza samolotu. Urazy powstały w wyniku uderzenia, przesunięcia i silnego wstrząsu ciała. Między otrzymaniem tego charakteru urazów a nastąpieniem śmierci minął niezmiernie krótki odcinek czasu, liczony w minutach, w trakcie których ofiara nie mogła podejmować aktywnych samodzielnych działań - czytamy w dokumencie.
Co dokładnie było przyczyną zgonu? Oto opis: szarpano-tłuczone rany głowy i twarzy, częściowe obcięcie głowy, złamania kości sklepienia, podstawy czaszki, kości twarzy, zmiażdżenie mózgowia, rozerwanie stawu szczytowo-potylicznego, amputacja urazowa lewej górnej kończyny z częścią obręczy barkowej, liczne złamania żeber po lewej stronie, oderwanie lewego płuca i częściowym zmiażdżeniem prawego płuca, rozdarcie błony wewnętrznej aorty i pnia płucnego, złamanie kości kulszowej z lewej strony, złamanie kości miednicznej, zmiażdżenie śledziony i wątroby, zmiażdżenie trzustki, rozerwanie pęcherza moczowego. Do tego liczne obrażenia kończyn.