A ja Cię kochać nie przestanę

/ Adam Aston /

Ty potworze!
Ja nie grożę
Chociaż gnębisz mnie co dzień.
Wzięłaś uczuć moich rdzeń
I ogłuchłaś niby pień

Masz mnie dosyć
Nie chcę prosić
Ni o litość, ni o żal
Prawdę prosto z mostu wal


Ja nie kopnę się o stal

Możesz cegły rzucać w moje drzwi

Sypać gwoździe w me pantofle ranne

Kłaść kamienie pod poduszkę mi

A ja Cię kochać nie przestanę!

Możesz mydło mi do ciastek kłaść

Do kompotu mego szkło krajane

Na mój chleb smarować szarą maść

A ja Cię kochać nie przestanę!

Możesz śmiać się ze mnie

Bardzo mi przyjemnie

Lecz się nie pozbędziesz mnie

O nie!

Możesz do Odolu wsypać flit

Puścić pchły na moje psy kochane

Możesz bić mnie, ale o tem cyt

I tak Cię kochać nie przestanę!


Wampirzyco!
Sekutnico!
W tobie instynkt drzemie zły,
Źle z mężczyzną bywa gdy
On, kochanek, zszedł na psy
Mnie nie wzruszy


Że po uszy
Mnie i mej miłości masz
I że masz ponurą twarz
I że mi na nerwach grasz

Możesz gadać na mnie to, co chcesz

Że mam włosy sztucznie przyklejane

Że mam krzywe oczy, nogi też

A ja Cię kochać nie przestanę!

Możesz w pismach to ogłosić tam

Że ja życie spędzam podejrzanie

Że w przytułku każdym dziecko mam

A ja Cię kochać nie przestanę!

Możesz śmiać się ze mnie

Bardzo mi przyjemnie

Lecz się nie pozbędziesz mnie

O nie!

Możesz dla mnie nawet zmienić płeć

I mężczyzną zostać na odmianę!

Chcesz za innym lecieć? No to leć!

I tak Cię kochać nie przestanę!