Wirus grypy może przetrwać na mrozie nawet kilkadziesiąt lat. Zdaniem amerykańskich naukowców przez to stare wirusy grypy mogą być przyczyną nowych epidemii.
Jak piszą badacze z Uniwersytetu Ohio wirusy chowają się w zamarzniętych jeziorach. Następnie przenoszą się na ptaki, które roznoszą chorobę na różne kraje i kontynenty. W Gazecie Wirologicznej naukowcy piszą o odnalezieniu wirusów na Syberii, na drodze przelotu ptaków, które wędrują do Azji, Północnej Ameryki, Europy i Afryki.
Jednocześnie w ciele człowieka, który dawno temu prawdopodobnie z powodu grypy zamarzł na Alasce odnaleziono szczep wirusa grypy hiszpanki, który dziś - podobnie jak 90 lat temu - mógłby spowodować śmierć kilkudziesięciu milionów ludzi. Nikt żyjący nie jest bowiem na ten szczep odporny. Zdaniem naukowców uśpione wirusy wyjaśniają dlaczego prognozy dotyczące corocznych epidemii grypy i wywołujących je szczepów, bywają mylne.