Jan Vermeer van Delft - czytająca list
Jan Vermeer van Delft był jednym z najwybitniejszych malarzy holenderskich, do największej perfekcji doszedł w dziedzinie malarstwa rodzajowego i przedstawiania wnętrz. Charakterystyczną dla autora kompozycją jest światło padające do pokoju z boku, w którym znajduje się kobieta słuchająca muzyki lub czytająca list. Obrazy Vermeera urzekają głębokością, zazwyczaj jednak są wolne od alegorycznych treści, artysta dopiero w późnym okresie swojej twórczości zaczął wykorzystywać alegorię jako środek artystyczny. Stąd też interpretacja jego dzieł nie sprawia większych trudności, obrazy są czytelne, proste, promieniuje od nich klasycystyczna czystość formy.
Nie mając do dyspozycji oryginalnego obrazu, interpretując dzieło mogę polegać jedynie na reprodukcjach, jednakże wszystkie znaleziona wersje dość znacznie różnią się kolorystyką, saturacją, odcieniem i kontrastem. Zajmę się interpretacją jednej z kopii, moim zdaniem najciekawszej i najbardziej optymalnej. Znalezionej w internecie pod adresem (http://essentialvermeer.20m.com/catalogue_xl/xl_girl_reading_a_letter_by_an_open_window.htm). W rzeczywistości obraz jest oleją na płótnie, jest pionowy i dość standardowej wielkości 83 x 64.5 cm. Aktualnie znajduje się w zbiorach Staatliche Kunstsammlungen, Gemldegalerie w Dreźnie.
Zerkając pierwszy raz na „Czytającą list” niemal natychmiast naszą uwagę przyciąga znajdująca się w centrum obrazu postać młodej kobiety, tytułowej i jedynej bohaterki dzieła. Wyłania się ona z tła dzięki zastosowaniu mocnego kontrastu pomiędzy jasnością jej twarzy, włosów a stanowiącą w pewien sposób tło ścianą. Dziewczyna odziana jest w bogatą, zdobioną, żółto-czarną suknię. Ma bardzo dostojny, wręcz pomnikowy profil, wysokie władcze czoło, zgodną z ówczesnymi kanonami piękna względnie okrągłą czaszkę. Jej postawa i twarz są zgodne z klasycystyczną definicją kobiety idealnej, nie jest ani za chuda ani za gruba, jest piękna. Jej blond włosy zostały bardzo starannie zaczesane do tyłu, po obu stronach zwisają niesforne loczki, ogólnie uczesanie bohaterki jest bardzo wyniosłe i reprezentatywne. Kobieta zajęta jest czytaniem listu, cała jej postać skupiona jest na tej czynności. Nie istnieje dla niej w tym momencie nic innego, jest totalnie pochłonięta rzeczywistością spisanych na papier znaków. Postawa czytającej dziewczyny wykreśla pionową linię symetrii obrazu, lewa i prawa strona są w znacznym stopniu wywarzone, pozornie lżejsza prawa strona została w przemyślany sposób „dociążona” ciemną kotarą. Zielono-żółta, zawieszona na poziomym pręcie zasłona jest bardzo pofałdowana sprawia do wrażenie obecności wiatru w pokoju, zabieg ten wprowadza w martwy materiał życie, oraz dynamikę, jednocześnie równoważąc akcję przeciwnej strony obrazu. Głównym elementem lewej strony jest szeroko otwarte, składające się w znacznej ilości połączonych ołowiem szybek okno. Znajduje się ono w grubej, drewnianej ramie, jest względnie duże i pięknie wykonane. Ołowiane łączenia są misternie oświetlone, jest to w zasadzie jedyny metalowy element w pokoju, za to jego tworzywo zostało perfekcyjnie oddane, miejsca najlepiej odbijające światło wręcz lśnią. W dolnym rogu okna odbija się twarz czytającej, jest ona bardzo uduchowiona, zajęta. Przez ramę okna przewieszona jest czerwona, sprawiająca wrażenie lekkiej i zwiewnej, zasłona. W rogu, za oknem stoi, bogate, ciężkie okute krzesło, jest ono puste, odsunięte w cień. Pomiędzy obserwatorem a kobietą jest stół, okryty pofałdowanym dywanem. Na dywanie leży połowicznie przewrócona miska, z której wysypują się owoce. Przedmioty te wprowadzają do pokoju dużo człowieczeństwa, od razu widać, że ktoś tu mieszka. Tło obrazu stanowi pusta, jednolita, podzielona tylko światło-cieniami ściana. Światło bijące od okna, jest bardzo specyficzne, cienie na ścienia oraz przedmiotach zostały oddane mistrzowsko, szczególnie zachwycają tkaniny, które malarz pokazał wybitnie realistycznie i żywo. Interpretując czystość, oraz siłę światła łatwo możemy dojść do wniosku, że za oknem prawdopodobnie panuje późna wiosna lub lato. W wyniku subtelnej gry światłem odczuwamy ciepło bijące od obrazu, dzieło jest pogodne i optymistyczne.
Obraz został utrzymany raczej w jasnej, ciepłej tonacji, przeważają odcienie żółci, brązu, pomarańczy i czerwieni, barw zimnych jest bardzo niewiele, są one zdominowane i nie maja większego znaczenia. Centrum obrazu jest zdecydowanie najjaśniejsze, boki powoli rozpływają się w cieniu, zabieg taki został zastosowany z dwóch powodów. Po pierwsze nadaje obrazowi czytelności, eksponując najważniejsze elementy, wbrew woli zmuszając odbiorcę do skupienia się na pięknej, umieszczonej centralnie dziewczynie. Po drugie dodaje dziełu realności, sprawia wrażenie, że okno jest ograniczone, widać, że światło nie pada z całej ściany tylko z otworu w niej. Przedmioty wydobywane są z obrazu za pomocą światłocienia, oraz barwy. Lekka linia konturowa występuje a paru miejscach, jest ona jednak nieznaczna, zręcznie ukryta pod postacią lekkiego cienia. Plamy barwne są małe, delikatne, rozmywają się, nie ma pomiędzy nimi znacznych różnic, ich rolą jest tylko uwypuklenie, ukazanie oświetlenia przedmiotu, oraz jego materiału. Srebrzyste, czyste światło pada z lewej strony, rozjaśnia pokój, oświetlając głównie dziewczynę, oraz ścianę za nią. Wszystkie bezpośrednio oświetlone przedmioty rzucają wyraźny, realny światłocień. Natężenie światła jest duże, światło jest jasne i ciepłe, jednocześnie nie jest ono ostre, nie „wypala” przedmiotów, jest rozproszone i subtelne, osiągnięcie takiego efektu świadczy o wybitnym mistrzostwie warsztatu autora.
Na pierwszy rzut oka obraz jest statyczny, spokojny, panna stoi, czyta list, kotara lekko powiewa na wietrze. Generalnie w obrazie dominuje statyka, lecz po głębszym przyjrzeniu się dziełu można dojść do wniosku, że w obrazie jest więcej dynamiki niż potencjalny odbiorca mógłby się spodziewać. Wszystkie subtelnie dopracowane cienie, wirują, delikatna gra światła wprowadza przedmioty w ruch, oraz sprawia wrażenie ulotności i lekkości. Światło odgrywa w tym obrazie bardzo ważną rolę. Nie dość, że wyróżnia przedmioty, wprowadza niepowtarzalny klimat to jeszcze w niezwykle przemyślany sposób dodaje dziełu dynamiki, sprawia, że nie jest to zwyczajny obrazek lecz wielkie dzieło. Autor był wielkim malarzem chwili, umiał w bardzo realistyczny sposób niczym fotograf na błonie zamrozić rzeczywistość.
Generalnie obraz jest raczej płaski, wielka przeciwna odbiorcy ściana zamyka kompozycję w ciasnym pokoju, nie występuje na nim wyraźna perspektywa, jedyną rzeczą nadającą wyraźną przestrzenność dzieła jest stół. Oddziela on czytającą kobietę od miejsca w którym znajduje się odbiorca, oddala ją, wprowadza wrażenie ulotności i prywatności. Kompozycja obrazu jest zamknięta, z lewej strony ograniczona oknem, z prawej kotarą, z dołu stołem, a z góry karniszem. Odczuwalna jest jedność kompozycyjna, najważniejszym elementem jest tytułowa czytająca dziewczyna. Nie ma żadnej pobocznej akcji, nic innego nie odrywa naszej uwagi od głównej postaci. Obraz jest bardzo starannie skomponowany, badania promieniami rentgenowskimi dowodzą, że Vermeer wiele razy poprawiał dzieło, dodając i zamalowując wiele elementów, dążąc przy tym do perfekcyjnej kompozycji.
Vermmer był wielkim mistrzem, lubował się w przedstawianiu scen rodzajowych, „Czytająca list” jest jak większość jego obrazów wolna od znaczących alegorii. Autor położył nacisk na psychikę tytułowej bohaterki, obraz mimo, że bardzo realistyczny nie jest wiernym odbiciem rzeczywistości, posiada w sobie o wiele więcej. Genialnie oddaje głębszy sens sceny, zaangażowanie dziewczyny w czynność którą wykonuje. Dzieło nie zdradza nam jej emocji, nie wiemy czy czyta wesoły miłosny list, czy dowiaduje się o czymś strasznym, tragicznym. W odbiciu znajdującym się w szybie dostrzegamy jej zajęcie, dla bohaterki w tym momencie cały świat nie jest istotny. Dokładnie widać bardzo osobistą i wewnętrzną naturę sceny, czujemy natłok myśli które przebiegają przez głowę dziewczyny, lecz nie możemy ich odgadnąć. Mimo, że nie znamy jej intymnych przeczuć i nastroju, od postaci bije niepodważalna czystość moralna, czujemy, że dziewczyna jest dobra, miła, sympatyczna, że jest ugruntowana w swoich myślach i poglądach. Jej świat tymczasowo się zatrzymał, przestał istnieć, nic się nie liczy, psychicznie jest daleko od miejsca w którym znajduje się jej fizyczne ciało. Ściany, okno i kurtyny definiują jej fizyczne otoczenie, bariery w których może się poruszać, mentalnie jest o wiele dalej. Jej materialna powłoka jest bardzo dostojna, godna, bije od niej piękno i chwała dorównująca starożytnym stelom i pomnikom. Obraz wkrada się w prywatność bohaterki, scena jest bardzo osobista i ulotna. Osobistość sceny podkreśla nie ład na stole znajdującym się pomiędzy odbiorcą a dziewczyną, widzimy, że znajduje się ona w zamieszkanym pomieszczeniu, nie gdzieś na odludziu, prawdopodobnie w swoim osobistym pokoju, w którym czuje się bezpieczna. Nieporządek na stole pokazuje jakby pośpiech z którym przyjmuje treść listu. Kurtyna znajdująca się po prawej stronie daje do zrozumienia, że uchwycona została bardzo ulotna chwila z życia, patrząc na obraz można odnieść wrażenie, że wystarczy zasłonić kurtynę i cała scena zniknie, rozwieje się w niezmierzonej rozpiętości czasu. Otwarte okno ukazuje światłość umysłu czytającej, jest ona inteligentna, ma określony pogląd na świat, podległą innym. Stojące w koncie krzesło, podkreśla jej fizyczna młodość, nie potrzebuje go do czytania, woli stać, jest silna i piękna, list trzyma w znacznej odległości od oczu, wszystko to uzmysławia nam, że znajduje się w kwiecie wieku i nie jest zmęczona światem.
Podsumowując, obraz jest bardzo osobistym zatrzymaniem wycinku życia, żywej, pełnej uczuć osoby, ukazuje jej pochłonięcie i fascynację. Genialnie określa fizyczne ramy chwilowego świata, jest piękny i daje do myślenia. Autor ukazuje kobiecość, czystość i siłę drzemiącą w pięknie, widać jego fascynację kobiecością i intymnością. Vermeer jest wybitnym Holenderskim artystą, a opisany powyżej obraz należy moim zdaniem do najpiękniejszych i najbardziej czystych obrazów europejskiego dorobku kulturalnego.