Rewolucja francuska - XVIII wiek
Rewolucja we Francji trwała w latach 1789- 1799. Było to jedno z najbardziej doniosłych zjawisk w dziejach społeczno-politycznych Europy epoki nowożytnej. Jednocześnie uważa się ją za “rewolucję w czystej postaci”, czyli za wydarzenie bez dodatkowych elementów, np. religijnych, wyzwoleńczych.
U schyłku XVIII w. Francja była jednym z największych państw europejskich. Liczyła około 23 mln mieszkańców. Miała dobrze rozwinięty przemysł i handel, a jej władcy byli jednymi z pierwszych w Europie. Francję trapiły jednak problemy, które ostatecznie doprowadziły do rewolucji. Jej przyczyn należy szukać w przemianach, które dokonały się w społeczeństwie francuskim w XVII i XVIII w. Ukształtowało się w tym czasie silne, zamożne mieszczaństwo. Tymczasem we Francji przetrwały zasady organizacyjne społeczeństwa stanowego. Przewaga ekonomiczna mieszczaństwa była niwelowana przez uprzywilejowanie szlachty i duchowieństwa. Powodowało to niezadowolenie burżuazji pozbawionej praw politycznych i chłopów wyzyskiwanych przez feudałów. Jednocześnie Francja pozostawała nadal monarchią absolutną, rządzoną według wzorów stworzonych niegdyś przez Ludwika XIV. W latach siedemdziesiątych XVIII w. gospodarkę francuską ogarnęła stagnacja, która przerodziła się później w kryzys gospodarczy. Zaostrzył on i ujawnił konflikty społeczne. Na skutek nieurodzajów panowała drożyzna, niekorzystny układ handlowy z Anglią ułatwiał angielskim towarom konkurencję z wyrobami rodzimego przemysłu. Rosło niezadowolenie stanu trzeciego, który krytykował uprzywilejowanie szlachty i duchowieństwa, rozrzutność dworu, nieudolność rządów absolutnych i rosnący ucisk podatkowy. Ideały oświecenia rodzące się właśnie we Francji dostarczały argumentów niezadowolonemu stanowi trzeciemu i podpowiadały nowe rozwiązania. Przykładem, do którego chętnie się odwoływano był model angielski, zapewniający społeczeństwu wpływ na sprawowane rządy.
Król Francji Ludwik XVI odziedziczył po poprzedniku olbrzymi dług publiczny, a nieumiejętną polityką jeszcze powiększał deficyt państwowy. Jednym z jego źródeł były nieudane wojny, w tym przede wszystkim przegrana dla Francji wojna siedmioletnia. Aby mu zaradzić, zdecydował się w 1787 r. na zwołanie Zgromadzenia Notablów, czyli spotkania przedstawicieli stanów uprzywilejowanych. Odmówili oni jednak współudziału w finansowaniu deficytu państwowego, a nawet wykorzystali to spotkanie do skrytykowania rządów monarchy. Ludwik XVI - nie widząc innego wyjścia - zdecydował się na zwołanie Stanów Generalnych, po raz pierwszy od 1614 r. Była to reprezentacja trzech stanów: szlachty, duchowieństwa i tzw. stanu trzeciego (burżuazja, mieszczaństwo i chłopi). Król liczył na to, że przy ich pomocy uzyska społeczną akceptację dla nowych podatków. Zgromadzenie zostało uroczyście otworzone przez władcę 5 V 1789 r. Obrady miały się odbywać według dawnych zwyczajów (oddzielne obrady przedstawicieli poszczególnych stanów, głosowanie stanami, z których każdy miał jeden głos), ale przedstawiciele stanu trzeciego zażądali, aby obrady odbywały się wspólnie. Główną wśród nich rolę odgrywali delegaci bogatej burżuazji, dla której była to okazja do uzyskania wpływu na sprawowanie władzy. Ponieważ król się na to nie zgodził, przedstawiciele stanu trzeciego uznali się za jedyną reprezentację narodu, czyli Zgromadzenie Narodowe (Konstytuantę) i ogłosili, że nie rozejdą się dopóki nie uchwalą konstytucji. Król próbował pokrzyżować te zamiary (np. zamykając pod pozorem remontu salę obrad), ale mu się to nie udało. Na polecenie władcy w okolicach Paryża i Wersalu zostały skoncentrowane wojska. W tak napiętej atmosferze wiadomość, że wojska te szykują się do ataku na Paryż podziałała jak przysłowiowa iskra. W dniu 14 VII 1789 r. doszło do ulicznych rozruchów, podczas których tłum zdobył królewskie więzienie - Bastylię. Była ona symbolem władzy absolutnej. Jej zdobycie uważa się za początek rewolucji.
Wobec zaistniałej sytuacji król nie zdecydował się na użycie siły. Przybył do stolicy i zamanifestował swoją jedność z ludem, czego wyrazem była zgoda na przyłączenie koloru królewskiego - białego, do barw paryskich - niebieskiej i czerwonej. W ten sposób narodziły się francuskie barwy narodowe. Wydarzenia w Paryżu wywołały wrzenie na prowincji. Doszło tam do masowych wystąpień chłopskich (tzw. Wielka Trwoga) przeciw powinnościom feudalnym i świadczeniom na rzecz Kościoła. Pod wpływem tych wystąpień Konstytuanta w nocy z 4 na 5 VIII 1789 r. zniosła wszelkie przywileje stanowe. W dniu 26 sierpnia Konstytuanta uchwaliła Deklarację Praw Człowieka i Obywatela. Głosiła ona równość, wolność, braterstwo i likwidację ucisku, obalała ustrój stanowy. W toku prac Konstytuanty uchwalono szereg reform regulujących stosunki społeczne we Francji - między innymi skonfiskowano dobra kościelne, zlikwidowano cła wewnętrzne i ustrój cechowy. Ostatecznym celem istnienia Konstytuanty było uchwalenie konstytucji. Nastąpiło to 3 IX 1791 r. Konstytucja wprowadziła trójpodział władz. Władzę wykonawczą stanowiło Zgromadzenie Prawodawcze (Legislatywa) wybierane na dwa lata przez ludzi zamożnych (wprowadzony cenzus majątkowy). Władzę wykonawczą sprawował król, kierujący gabinetem ministrów odpowiedzialnych przed Zgromadzeniem. Król posiadał prawo veta zawieszającego wobec uchwał Zgromadzenia. Konstytucja gwarantowała burżuazji wpływ na rządy i możliwość nieskrępowanego rozwoju gospodarczego, pozostawiając instytucję króla i pomijając postulaty reszty obywateli. Konstytucja francuska z 1791 r. była odzwierciedleniem żądań burżuazji zmierzającej do zapewnienia sobie wpływu na politykę. Zdaniem polityków burżuazyjnych rewolucja została zakończona. Przekonanie to okazało się jednak złudzeniem.
Życie polityczne w czasach rewolucji było bardzo bogate. Ujawniły się rozmaite orientacje polityczne: od prawicy (zwolennicy monarchii), centrowe - bez określonego programu politycznego do lewicowych (żyrondyści - umiarkowani i jakobini - radykalni). Miejscem sporów politycznych był parlament, a zwolennicy orientacji grupowali się w klubach politycznych. Do najważniejszych należały: Stowarzyszenie Przyjaciół Praw Człowieka i Obywatela (tzw. kordelierzy) i Towarzystwo Przyjaciół Konstytucji (jakobini). Ważną rolę odgrywały też salony polityczne, spośród których najbardziej znanym był salon pani Roland, gdzie zbierali się przywódcy stronnictwa żyrondystów. Życie polityczne toczyło się też na ulicach. Lud francuski, głównie paryski, był wrogo nastawiony, szczególnie wobec monarchy i otaczającego go dworu. Nastroje społeczne radykalizowały się także w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą (drożyzna, braki w zaopatrzeniu). Przywódcy ludowi (sankiuloci) domagali się bezwzględnej rozprawy z przeciwnikami rewolucji, a przede wszystkim z królem.
Król tylko pozornie zaakceptował dokonujące się przemiany. W czerwcu 1791 r. podjął nieudaną próbę ucieczki z Paryża, by pozyskać ościennych monarchów do walki z rewolucją. W odpowiedzi lud paryski zgromadzony na Polu Marsowym zażądał obalenia monarchii - manifestację spacyfikowała Gwardia Narodowa. Ważnym problemem była sprawa wojny. Sąsiednie państwa, głównie Austria i Prusy z coraz większą dezaprobatą śledziły wydarzenia we Francji. Na ich terytoriach grupowała się coraz liczniejsza francuska kontrrewolucyjna emigracja polityczna. Do wojny parli sprawujący w tym czasie władzę żyrondyści, którzy chcieli odwrócić uwagę społeczeństwa od problemów wewnętrznych. Także monarcha wspierał tę ideę, licząc na to, że Francja poniesie klęskę i rewolucja upadnie. Przeciw wojnie byli jakobini, których przywódcy uważali, że państwo jest do wojny nie przygotowane. Ostatecznie jednak 20 IV 1792 r. wypowiedziano wojnę Austrii. Krok ten spotkał się początkowo z entuzjastycznym poparciem ludu, ale wkrótce okazało się, że armia francuska ponosiła liczne klęski. W dniu 10 VIII 1792 r. lud, posądzając króla o zdradę, zdobył jego siedzibę. Ludwik XVI schronił się pod opiekę parlamentu, który polecił go uwięzić. Niezdecydowana polityka Legislatywy w tych dramatycznych chwilach spowodowała, że zmuszono ją do ustąpienia. W sierpniu 1792 r. odbyły się nowe wybory, w wyniku których wybrano we Francji nowy parlament - Konwent Narodowy. Początkowo mieli w nim przewagę żyrondyści, ale wkrótce zdobyli ją jakobini. W dniu 22 IX 1792 r. Konwent ogłosił Francję republiką. Król został oskarżony o zamach na wolność ludu i skazany na karę śmierci. Zgilotynowano go 21 I 1793 r., a wkrótce po nim królową Marię Antoninę i wiele osób z dworu. Armia francuska zajęła w tym czasie Belgię i dotarła do Renu. Wyrazem ducha czasów rewolucji było wprowadzenie nowego kalendarza, którego momentem wyjściowym było ustanowienie republiki.
Wydarzenia te wywołały zaniepokojenie innych państw, które utworzyły koalicję antyfrancuską. W samej Francji szerzyły się spiski monarchistyczne, a w prowincji Wandei wybuchło powstanie, z którym wojska republikańskie, mimo wielkich wysiłków, nie potrafiły sobie poradzić. W kraju szalała drożyzna, lud głośno wyrażał niezadowolenie. Doszły do tego klęski wojenne. W tej sytuacji władzę przejęli jakobini, kierowani przez M. Robespierre'a. Powołali oni Komitet Ocalenia Publicznego i na początku czerwca ustanowili rewolucyjną dyktaturę, aresztując przywódców żyrondystów. Przewodniczącym Komitetu został G. Danton. 24 VI 1793 r. ogłosili nową konstytucję, o wiele bardziej demokratyczną od poprzedniej. Jednak ze względu na toczącą się wojnę, nie weszła ona w życie. Aby ukrócić spekulację, wprowadzono ceny maksymalne na żywność. Dla zdobycia poparcia ludności chłopskiej ułatwiono nabywanie przez chłopów ziemi skonfiskowanej emigrantom, arystokracji i duchowieństwu. Jakobini poczynili wielkie wysiłki w celu zmobilizowania społeczeństwa do walki. Zreorganizowano armię, opracowano nową taktykę walki. Od społeczeństwa wymagano czynnego manifestowania poparcia dla sprawy rewolucji. Zbrodnią była nie tylko wrogość, ale również obojętność wobec sprawy rewolucji. Dyktatura jakobinów to mroczny okres dziejów Francji. Jakobini metodami terroru starali się opanować sytuację, śmiercią karano wszystkich uznanych przez tzw. Trybunały Rewolucyjne za wrogów ludu, ustanowiono specjalne prawo o podejrzanych, za których uznano między innymi wszystkich księży, szlachtę i emigrantów. Komisarze republiki stosowali na prowincji szerokie represje wobec różnych osób, które jedynie podejrzewano o postawy niechętne wobec republiki. Konwent wydał dekret zakazujący oskarżonym posiadania obrońców. Stosowano tylko dwa wyroki: uniewinnienie lub karę śmierci, jednak pierwszy z nich zwykle się nie zdarzał. W czasie tzw. Wielkiego Terroru (od 10 VI do 27 VII 1794 r.) w samym Paryżu zgilotynowano 1376 osób. Na prowincji śmierć poniosły tysiące winnych i niewinnych. Okrucieństwa republiki wywoływały sprzeciw, jakobini utracili poparcie społeczeństwa. Baza polityczna ich rządów została przez nich samych zniszczona. Opozycja narodziła się w samym Konwencie, w szeregach jakobinów. Obawiali się oni nieobliczalnej polityki Robespierre'a, która musiała doprowadzić do klęski. Spiskowcy sami należeli do przywódców jakobinów i chcieli ochronić swoją władzę. Gdy Robespierre zapowiedział ujawnienie spisku wewnątrz Komitetu Ocalenia Publicznego i Konwentu, 27 VII 1794 r. (9 thermidora według nowego kalendarza republiki) został aresztowany wraz z najbliższymi współpracownikami i w dwa dni później stracony. W czasie trwających do 5 sierpnia represji zgilotynowano 104 przywódców jakobińskich oraz osobistych wrogów spiskowców. Autorów przewrotu od daty jego dokonania zaczęto nazywać termidorianami.
Upadek dyktatury jakobinów zakończył najbardziej dramatyczny okres rewolucji. Niektórzy historycy uważają, że był to koniec rewolucji w ogóle. W warstwie werbalnej rewolucja trwała nadal. Gazety pełne były rewolucyjnych frazesów, stosowano nadal kalendarz rewolucyjny, obowiązującym był nadal zwrot “obywatel”. Termidorianie byli wewnętrznie podzieleni, gdyż połączył ich jedynie strach przed terrorem. Upadek jakobinów spowodował także zmianę sytuacji ekonomicznej Francji. Szalała inflacja, lud głodował, a spekulanci gromadzili olbrzymie majątki. W 1795 r. uchwalona została nowa konstytucja (tzw. konstytucja roku III). Wprowadziła ona nowy ustrój polityczny. Na czele państwa stanął Dyrektoriat składający się z pięciu członków. Główną rolę odgrywał w nim P. Barras, jeden z termidorianów. Władza ustawodawcza została podzielona między Radę Pięciuset i Radę Starszych. Ta ostatnia wybierała Dyrektoriat. Zagwarantowano czynne prawo wyborcze wszystkim obywatelom, a bierne tylko właścicielom majątków. Konstytucja zapewniła władzę burżuazji, lecz masy ludowe były niezadowolone. Przyczyniły się do tego zwiększone obciążenia podatkowe oraz inflacja, której Dyrektoriatowi nie udało się opanować. Jedynym źródłem satysfakcji mogły być zwycięstwa odnoszone przez armię francuską. Szczególnie wyróżniał się dowodzący armią francuską we Włoszech generał Napoleon Bonaparte. Jego wielkie sukcesy dały Francji nie tylko zwycięski pokój z Austrią (Campo Formio - 1797 r.), ale również rozprzestrzeniły wpływy rewolucyjne na obszarze Włoch i Niemiec. Legenda Bonapartego oddziaływała na społeczeństwo francuskie. Widziano w nim zbawcę ojczyzny, mogącego wyciągnąć ją z bagna Dyrektoriatu. Napoleon Bonaparte nie zawiódł tych oczekiwań. W dniu 18 brumaire'a roku VIII, tj. 9 listopada 1799 r. dokonał zamachu stanu. Dyrektoriat został obalony, zastraszone obie izby ustawodawcze powierzyły władzę trzem konsulom. Pierwszym z nich był Bonaparte. Francja i Europa wkroczyła w nową epokę - napoleońską.