Kolędowy czas
Las wokoło śpi,
sypie biały śnieg,
ziemia cicho drży,
dzwonów słychać śpiew,
Noc otula świat,
srebrem niebo lśni,
wieje dobry wiatr
i osusza łzy.
Śpij Syneczku, zamknij oczka,
do stajenki przyszła nocka,
Pierwszej gwiazdy już na niebie blask,
w kolędowy czas...
Śpij Syneczku, czuwa świat,
rozświetlone okna chat,
Kołysankę śpiewa Matka
w kolędowy czas...
W kolędowe dni
pachnie ciastem dom,
Płomień świecy drży,
ciepły każdy kąt,
W kolędowy czas
jasny wstaje dzień Bratem cały świat,
nocą dobry sen...
Chodź pomaluj mój świat
Piszesz mi w liście, że kiedy pada,
kiedy nasturcje na deszczu mokną,
Siadasz przy stole, wyjmujesz farby
i kolorowe otwierasz okno.
Trawy i drzewa są takie szare,
barwę popiołu przybrały nieba.
W ciszy tak smuto, szepce zegarek
o czasie, co mi go nie potrzeba.
Więc chodź, pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
kolorami całej ziemi.
Za siódmą górą, za siódmą rzeką,
swoje sny zamieniasz na pejzaże.
Kiedy się wlecze wyblakłe słońce,
oświetla ludzkie wybladłe twarze.
Więc chodź, pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
kolorami całej ziemi.