Ok., Wiec zacznijmy ten wywód od tego co może być powodem niewykorzystywania przez nas całego łącza.
1. Zapchany upload - jeśli wysyłamy cos zbyt szybko nie dochodzą (a raczej dochodzą z opóźnieniem - stad przycięcie transferu).
Upload może nam zapychać zarówno wykorzystywane przez nas oprogramowanie, jak i bardzo rozpowszechnione ostatnio robaki - rozsyłające się przez siec.
2. NAT - czyli sposób udostępniania łącza w większości sieci - polegający translacji adresów wewnętrznych na adres(y) zewnętrzne na tej zasadzie, ze na wiele adresów wewnętrznych przypada 1 zewnętrzny - nie mamy wtedy zewnętrznego IP - problemem jest to przy sieciach p2p gdzie użytkownicy musza być ze sobą podłączeni - w przypadku netu możliwe jest jedynie połączenie z użytkownikami posiadającymi zewnętrzne IP. Pomoc tu może (w przypadku niektórych p2p) przekierowanie portu do wewnątrz sieci.
3. Serwer z którego ściągamy nie może wysyłać nam tak szybko jak my możemy ściągać wbrew pozorom zdarza się to dość często.
4. Mamy zbyt dużo aktywnych połączeń (lub zbyt mały limit połączeń - problem dotyczy SP2 a także nowych łatek Microsoftu).
5. Mamy złe (wogole??) nie skonfigurowanego firewalla
Teraz pora przejść do rozwiązania:
Ad. 1
a) zbyt duży upload - jeśli mamy możliwość ograniczenia uploadu w programie którym ściągamy (emule, klienty torrenta) robimy to - w przypadku sieci ng dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie =<5 kB/s - jak już ściągniemy - to wyłączamy ograniczanie i odsyłamy innym [a potem oskarżają nas o wirusy na komputerze]. Jeśli nie ma takiej możliwości - możemy użyć świetnego programiku netlimiter http://www.netlimiter.com , który oprócz przycięcia uploadu umożliwia ograniczenie downloadu i robi świetne statystyki użycia sieci.
b) jeśli spowodowane jest to jakimś wirusem to oczywiście należy go wywalić (http://skaner.mks.com.pl/) (do tego wywalić outlooka i I.E. - bo choćbyśmy nie wiem jak zabezpieczali to te syfy same nam cos zainstalują)
Ad. 2
Tutaj niewiele możemy zrobić, ponieważ posiadanie zewnętrznego IP zależne jest od ISP - zawsze możemy próbować wyprosić przekierowanie portu - należy jednak uważać co robimy - taki przekierowany port może być "furtka" do naszego komputera dla jakiegoś "niedobrego człowieka".
Ad. 3
Tutaj możemy zrobić jeszcze mniej (jedynie poszukać innej lokalizacji interesującego nas pliku)
Ad. 4
I tu dochodzimy do kwintesencji tego tekstu - czyli jak zrobić żeby windows działał jak chcemy. Po pierwsze każdy wie, ze instalacja latek jest niezbędna dla dobrego działania systemu. Po drugie - MS ładnie w tych latkach napier***.
Po pierwsze wprowadzić ograniczenie ilości aktywnych jednocześnie połączeń do 10 (liczba śmieszna - nawet nie korzystając z p2p można je wykorzystać [np. przy pomocy Download Acceleratora])
Po drugie Windows posiada usługę QOS (powiedzmy) działająca jednak trochę inaczej niż jej linuksowy odpowiednik wiec nie możemy jej skonfigurować (wogole na systemach nieserwerowych jest niekonfigurowalna).
Oba problemy rozwiąże dla nas mały programik XPAntySPy do ściągnięcia stad: http://42.pl/url/8NW.
Po ściągnięciu odpalamy go i:
W dziale "Inne ustawienia": zaznaczamy "Wyłącz ograniczenie pasma" - i problem QOSa, rezerwującego sobie do 20% łącza - z głowy.
Teraz w górnym menu klikamy na "Opcje specjalne" i wybieramy "Limit połączeń" potem klikamy na "Tak, dostałem to" Wybieramy: "Popraw to do 100 połączeń" (nie polecam większej liczby - bo nie dość, ze sami sobie zapchamy łącze to jeszcze i ISP ucierpi). Potem wyłączamy programik, restart windowsa i wszystko powinno grac.
5. Jeśli używamy jakiegoś firewalla powinniśmy dopuścić wszystkie połączenia z/do programu do ściągania który używamy a także dopuścić połączenia na przekierowany do nas port (jeśli go mamy)
Mam nadzieje, ze pomoże to niektórym i już nie będą tak płakać, ze maja strasznie wolno
_________________