Natalia
Twarda jak kamień, jak śmierć,
jak tajemnica dogmatu,
powinna być piękna, śniada, suknie nosić fiołkowe
lub z szkarłatu.
Odwaga jej - zbyt wielka, krew - zimna w pięknym
ciele jak krew ryby lub płazu.
Gdy wchodzi zda się, że Melancholia lub Astrologia
ze starego zeszła obrazu.
Niech strzeże się jej śmiertelny kto, bo nie kobieta to,
lecz cheruba przypadkowe wcielenie.
Jeśli wielkim nie chce być małżonek jej, na wojnę lub
|męczeństwo dobrowolne go wyżenie;
pośle go leczyć trędowatych, nawracać ludożerców lub skarbowych komisarzy,
i nie dziecięciem zwykłym, lecz ze spiżu synem lub żelazną
córką go obdarzy.
Sypia z otwartym oknem w zimie, lubi wysokie góry,
nie znosi ciepłych krajów,
a umiera w głębokiej starości słynna z cnót
i najsurowszych obyczajów.
Kazimiera Iłłakowiczówna : PORTRETY IMION