Wołowina smażona po syczuańsku
1/2 kg polędwicy lub zrazówki wołowej
1 mała cebula pocięta w półplasterki
1/2 średniej marchwi pociętej w zapałki
4 papryczki chilli świeże lub marynowane pocięte w zapałki
2 ząbki czosnku wyciśnięte
2 łyżeczki sosu chili (opcjonalnie)
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka oleju sezamowego
4 łyżki oleju
Marynata:
4 łyżki sosu sojowego
sok z 3 plasterków świeżego korzenia imbiru lub 1 łyżeczka imbiru w proszku
1 łyżka czystej wódki lub wytrawnego białego wina
2 łyżeczki oleju sezamowego lub sojowego
1 łyżka cukru
Mięso pokrajać w cienkie plasterki, następnie w słupki o długości i grubości zapałki (mięso tnie sie najłatwiej gdy jest lekko zamarznięte).
Składniki marynaty połączyć, zalać mięso, dokładnie wymieszać, odstawić na przynajmniej 30 min.
Marchew i świeże papryczki pokrajać w słupki grubości zapałki, cebulę w półplasterki. Marchewkę krótko obgotować (2 min), zalać zimną wodą, osączyć, odstawić.
Rozgrzać w woku 2 łyżki oleju. Mieszając smażyć połowę pokrajanego mięsa, około minuty na dużym ogniu aż mięso straci czerwony kolor, wybrać łyżką cedzakową, osączyć z tłuszczu. Wlać znowu 2 łyżki oleju, usmażyć drugą porcję mięsa, osączyć.
Olej zlać, patelnię wymyć, osuszyć, mocno podgrzać, wlać 2 łyżki oleju. Wrzucić czosnek, smażyć 10 sek. ciągle mieszając, wsypać cebulę, marchew i świeże papryczki (dodać sos chilli) mieszając smażyć minutę, osolić.
Wsypać mięso, wymieszać z warzywami, mieszając smażyć 30 sek. Pokropić olejem sezamowym. Podawać natychmiast z ryżem.