Amazońskie pnącze duszy
W Amazonii spożywa się święty wywar znany m.in. jako ayahuasca, yage (lub yaje), natema, huaraca, pinde, cudana, caapi, soga de muerte[4]. Nazwa ta może oznaczać "pnącze śmierci", "pnącze duszy", "pnący powróz śmierci"[5] lub "napój bogów". Napój jest rytualnie spożywany na terenie Brazylii, Peru, Ekwadoru i Kolumbii. Przyrządzany jest z dwóch składników. Pierwszym jest kora i pędy amazońskiej liany Banisteriopsis caapi z rodziny Malpighiaceae, nazywane toe. Roślina ta została jako jedna z wielu psychoaktywnych roślin amazońskich przez Richarda Spurce'a między 1849 a 1864 r. nazwana przez niego początkowo Banisteria caapi. Aktywną substancją tej rośliny jest przede wszystkim harmalina (inne nazwy to banisteryna, yageina, telepatyna). Drugim składnikiem najczęściej są liście Psychotria viridis z rodziny Rubiaceae, nazywanej chacruna. Używa się jej jako dodatek do ayahuaski, ponieważ zawiera duże ilości DMT. Obie rośliny są gotowane razem lub macerują kilka godzin. Po odparowaniu otrzymuje się gęsty napój zachowujący swoje właściwości przez kilkanaście godzin.
Wojownik i szaman ayahuasca Rafael mówi o chacruna:
Duchowo jest połączone poprzez ziemię z innymi roślinami ayahuaski. Dlatego dzięki temu wizje są mocniejsze. Bez tego nie masz wizji, nie widzisz wyraźnie, ale gdy to dodasz, wtedy masz wizje, możesz widzieć ducha dżungli i górskie lekarstwa.
Pity wywar może powodować wymioty, uczucie ciężkości na żołądku, nudności i rozwolnienie, a także torsje. Ważniejszym jednak wydaje się fakt, że osoby, które spożywały yage mówią o braku komfortu psychicznego - uczuciu lęku, paranoi, doświadczenia siebie samego bardzo głęboko, co nie zawsze jest opisywane jako przyjemne. Wynika to z intensywności samego przeżycia, na które osoby pijące yage często nie są przygotowane.
Picie wywaru ayahuasca umożliwia szamanom doznawanie wizji przyszłości i porozumiewanie się ze światem duchów przodków, powrót do źródeł oraz otwarcie ponadzmysłowych kanałów percepcji, takich jak telepatia czy jasnowidzenie. Ponadto przekroczenie progu śmierci, a także ważne z socjologicznego punktu widzenia wzmacnianie więzów między członkami wspólnoty i użycie w rytuałach dojrzewania. Yage może być spożywane zarówno indywidualnie jak i w grupie. Niektóre decyzje dotyczące przyszłości zbiorowości powstają w oparciu właśnie o grupowe halucynacje. Może być spożywana tylko przez dorosłych mężczyzn, ale często kobiety i młodzi przed inicjacją mogą być przy tym obecni. Bardzo ważnym jest fakt, że ayahuasca jest utożsamiana z bóstwem kobiecym, a samo doświadczenie obfituje w symbole związane z płciowością i seksem. Szaman Rafael w ten sposób uzasadnia rolę spożywania wywaru yage:
Bierzemy ją, aby doznać duchowych wizji dżungli, rzeki, deszczu i wzgórz. Ona zawiera rzeczy, które są dobre dla zdrowia szamana. Daje szamanowi władzę, daje mu ogromną energię do władzy nad całą dżunglą. Wąż boa jest szamanem, jaguar jest szamanem, duchowość wszystkich zwierząt jest zwarta w ayahuasce.(...) Kiedy nie patrzymy, ginie osoba, więc wtedy pijemy ayahuaskę i widzimy kim był zabójca. Wiemy duchowo. (...) Uczy nas miłości do całego kosmosu, miłości naszej kosmologii, "Ama Lulla, Ama Killa, Ama Shua". Nie kradnij, nie kłam, nie bądź leniwy. Uczy nas opieki nad naturą. Nas i nasze dzieci. Ayahuasca uczy nas kochać naturę, widzieć duchowości tej krainy, zobaczyć "Pacha Mama", matkę Ziemię i Kosmos.
ak da się również zauważyć z powyższej wypowiedzi bardzo istotnym aspektem jest nawiązanie łączności ze światem roślin i zwierząt pod wpływem yage. Indianie z plemienia Amahuaca w trakcie sesji przywoływali wizje zwierząt, na które polowali. Byli w stanie dzięki temu utożsamić się ze zwierzyną, a przez to poznać instynkty i zwyczaje na tyle dobrze by zwiększyć znacznie skuteczność polowań. Inna relacją ukazującą doświadczenie duchów zwierząt jest wizja Indianina z plemienia Jivaro w Ekwadorze:
Powietrze przeszyła muzyka tsentsak, duchowych pomocników. Moc napoju karmiła je. Przyzywał je, a one przyszły. Pierwszy, pangi, anakonda, zwinięty wokół jego głowy, przemienił się w złotą koronę. Potem wampang, olbrzymi motyl, krążył wokół ramion i śpiewał trzepotem swych skrzydeł. Nad nim tańczyły węże, pająki, ptaki i nietoperze (...) Dźwięk rwącej wody przepełnił jego uszy. Słuchając jej huku wiedział, że posiadł moc Tsungi, pierwszego szamana. Teraz mógł widzieć.
Stanisław Grof przytacza także jako przykład identyfikacji ze zwierzęciem relację Petera Stafforda:
(...)Pod wpływem yage nie czułem się po prostu jak wąż, ale w pewnym sensie byłem nim i jakoś osiągnąłem poziom doświadczenia, w którym mogłem skontaktować się z ukrytym wężem wewnątrz mnie (...) Moje postrzeganie zostało uporządkowane według nowych i odmiennych kategorii.
Ponadto uważa się, że wywar ma ogromne właściwości lecznicze i to zarówno, gdy jest spożywany przez pacjenta jak i przez szamana. Szamani stosują ayahuaskę przy leczeniu febry, ponadto jest uważany za silny środek odrobaczający (poprzez torsje i rozwolnienie), działa znieczulająco i jest stosowana w bolesnych obrzędach inicjacyjnych. Wierzy się, że yage pozwala szamanowi zobaczyć choroby i poznać ich przyczyny. Ponadto ayahuasca wykazuje korzystne działanie przy leczeniu chorób psychicznych takich jak schizofrenia i depresja, a także przy terapii uzależnień od alkoholu i narkotyków. Wiele jest zeznań osób, które po wypiciu ayahuaski zrozumiały i rozwiązały powody nadużywania przez siebie alkoholu, heroiny lub kokainy. Według badań prowadzonych przez Stanisława Grofa oraz Claudio Naranjo z lat 60-tych i 70-tych wskazują, że wywar okazał się być skuteczny w 1/3 przypadków terapii osób uzależnionych od heroiny (czyli bardzo dużo porównując z innymi metodami). Charles Grob i Rick Strassman, kontynuujący te badania w latach 90-tych stwierdzili, że zażywanie ayahuaski niweluje pociąg do narkotyków i alkoholu. Właściwości terapeutyczne i zwiększenie zdolności telepatycznych, jakie posiada yage skusiła również jednego z największych pisarzy amerykańskich XX w. Williama Burroughsa do wyprawy w poszukiwaniu pędów Banisteriopsis caapi. Przez prawie całe życie zażywał on przeróżne narkotyki z heroiną na czele. Efektem fascynacji Burroughsa rośliną są m.in. w dużej mierze autobiograficzną powieść "Pedał", w której opisuje on wyprawę do Ekwadoru, tekst "In search of yage", korespondencja z Allenem Ginsbourgiem w "The yage Letters" czy wzmianki w "Nagim lunchu" i debiutanckim "Ćpunie".
Rolę, jaką ayahuasca pełni w kulturze niektórych plemion dobrze obrazują niektóre fragmenty mitu o stworzeniu według Tukano, będących przedmiotem wieloletnich badań kolumbijskiego antropologa Gerarda Reichel-Dolmatoffa. Pierwszy dom został według ich wierzeń zbudowany przez jedno z dwóch bliźniaczych Istnień - Słońce w "miejscu rośliny yage". W innej części córka Vai-mahse, jednego z najważniejszych bóstw lasów, będąc w ciąży udała się na brzeg. Kiedy przyszły bóle porodowe bardzo cierpiała. Kobieta z plemienia Desana chciała jej pomóc, więc chwyciła ją za rękę, ale córka Vai-mahse wiła się tak mocno, że złamała sobie palec. Stara kobieta zachowała ten palec w swoim domu, ale został on ukradziony i zasadzony przez młodego mężczyznę. Wyrosła z niego roślina yage. W podobny z resztą sposób powstała roślina coca oraz curara - trucizna, którą Indianie smarują strzały. Richard Rudgley przytacza inną wersję mitu o pochodzeniu yage. Mityczna postać - Kobieta yage urodziła roślinę yage w postaci dziecka. Zostało one porwane i rozdarte na części przez mężczyzn, będących świadkami tych narodzin[14]. Rola yage u Tukano jest szczególna także pod innym względem. Ozdabiają oni ceramikę, budowle, meble i narzędzia codziennego użytku geometrycznymi figurami i wzorami widzianymi podczas halucynacji. Wierzą również, że muzyka i taniec także pochodzą z halucynacji słuchowych pod wpływem ayahuaski. "Odmienne stany wywoływane przez spożycie pnącza uznawane są za coś lepszego od zwykłej, codziennej świadomości, co znajduje odbicie zarówno w użyciu motywów w celach dekoracyjnych, jak i nadawaniu im ważnych społecznie znaczeń". Przykładem znaczenia nadawanego przez Tukano formom geometrycznym pojawiającym się w wizjach przytoczę za Richardem Rudgleyem[16] np. spirala - symbol kazirodztwa i kobiet zakazanych (kształt wiru wodnego przedstawiający społeczne niebezpieczeństwo kazirodztwa) czy kropki lub kółka ułożone w rzędy odpowiadają wyobrażeniom kropli spermy i oznaczają linię pochodzenia społecznego oraz ciągłość życia.