Idziemy do przedszkola
Idziemy do przedszkola
przedszkole już nas woła.
Lalki, misie, klocki lego,
a więc rękę daj kolego!
Poskaczemy, pośpiewamy,
dobry humor tutaj mamy... W kopalni - Tadeusz Kubiak
Górnik świdrem węgiel kruszy,
z latarenki światło spływa.
Już wagonik z węglem ruszył,
winda w górę go porywa.
Jutro węgla bryły czarne,
kolejarze w świat powiozą.
A pojutrze - piece nasze,
będą grzały na złość mrozom
Drogi Mikołaju
Przy choince w ciepłej sali
zakolęduj z nami.
Bardzo wszyscy się cieszymy,
że jesteś tu z nami.
Wszystkie przedszkolaki
bardzo się radują.
Pięknie na spotkanie
z tobą się szykują.
Witaj Mikołaju
Witaj kochany Mikołaju,
wiemy co niesiesz w tym worku.
Wiemy, że chcesz nam radość sprawić,
że chcesz się z nami pobawić.
Ale troszeczkę się obawiamy
bo my niegrzeczni często bywamy.
Jednak od dzisiaj będzie inaczej,
niech nam Mikołaj wszystko wybaczy.
Niech się nie gniewa bardzo prosimy,
my już na pewno się poprawimy.
"Dzień Górnika" - Kubiak Tadeusz
Górnik świdrem węgiel kruszy
z latarenki światło spływa.
Już wagonik z węglem ruszył
winda w górę go porywa.
Jutro węgla bryły czarne
kolejarze w świat powiozą.
A pojutrze piece nasze,
będą grzały na złość mrozom.
"Jak powstał węgiel?"
Dawno, dawno temu - kiedy na Ziemi nie było jeszcze ludzi,
rosły u nas wielkie drzewa, które tworzyły ogromne lasy.
Te drzewa to były wielkie paprocie a choinki to olbrzymie
skrzypy, widłaki. W tym dziwnym lesie nie było ptaków
ani zwierząt. W zupełnej ciszy przelatywały tylko wielkie
owady a po ziemi pełzały potwory.
Wichry i burze obalały drzewa, powodzie zalewały lasy.
Zwalone olbrzymy leśne przysypywała ziemia.
Po wielu latach leżenia pod ziemią pnie tych prastarych
drzew zmieniły się w czarny, twardy węgiel kamienny,
w którym jeszcze do dziś można odnaleźć odciśniętą
gałązkę zaginionych drzew albo ślady dawnych zwierząt,
które dawno temu zginęły.
"Kwiatek dla górnika"
Dla górnika - słonecznik koniecznie!
Niech pod ziemią mu będzie słoneczniej
kiedy w czarny węgiel
się wwierca
w bardzo czarnym
podziemnym chodniku -
niech słonecznik mu świeci
od serca.
Prawda, że Ci z nim jaśniej górniku?
"Praca górnika"
Pali się pod blachą w piecu
kot na piecu mruczy.
Mama pierze fartuch.
Starszy brat się uczy.
Węgiel płonie jasno.
Ciepło mnie przenika.
Z czyjej pracy korzystamy?
- odpowiedz?! Górnika!
Mamy elektryczność.
Radia można słuchać.
Gna tysiąc wagonów.
Okręt mknie przed nami.
Przemysł się rozwija
w hutach i fabrykach.
Czyjej pracy to zawdzięczamy?
- odpowiedz?! Górnika!