JAK ROZWIJAĆ PAMIĘĆ U DZIECI
W MŁODSZYM WIEKU SZKOLNYM?
Pamięć to właściwość psychiczna. Umożliwia człowiekowi nabywanie doświadczeń, ich przechowywanie oraz wykorzystanie w różnych sytuacjach. Pamięć nie jest zdolnością wrodzoną, jej jakość oraz ilość zmienia się z wiekiem.
Każde dziecko może mieć inny typ pamięci. Ktoś może mieć pamięć obrazową, wzrokową lub słuchową; tzn. że najłatwiej zapamiętać mu te bodźce, które działają na jego analizatory wzroku lub słuchu.
Inny uczeń ma doskonałą pamięć słowno - logiczną, co oznacza zdolność zapamiętania i odtwarzania myśli wypowiedzianych za pomocą słów mających sens.
Niektórzy łatwo coś „magazynują" w głowie, gdy poznawali to poprzez działalność praktyczną. Jest to typ pamięci motorycznej.
Bardzo ważna dla rodzica, nauczyciela, wreszcie samego ucznia, jest znajomość typu jego pamięci. Wtedy wiemy, jak do tego człowieka najlepiej dotrzeć, jak przekazać mu pewne treści, by je zapamiętał i w dowolnej chwili odtworzył. Jeśli wiemy, w jaki sposób dziecko najłatwiej zapamięta np. tabliczkę mnożenia, to wybieramy właściwą drogę jej nauczenia. Jeżeli dziecko ma, np. pamięć obrazową (wzrokową) powinno uczyć się tabliczki mnożenia z kartki, na której wypisane są działania. Jeżeli zaś' dysponuje pamięcią słuchową, rodzic powinien mówić działania, a dziecko winno powtarzać głośno działanie i wynik. Później może samo głośno się uczyć. Jeżeli nasza pociecha lubi cos' robić i w ten sposób uczy się, dajmy mu grę - domino z tabliczką mnożenia. Pobawmy się i pograjmy, a dziecko szybko zacznie zbierać piątki z tabliczki mnożenia.
Wreszcie są ludzie mający mieszany typ pamięci, tzn. 2 lub 3 typy „połączone" są ze sobą.
Bardzo ważnym jest, by rozpoznać typ pamięci u dziecka, bowiem można go czegoś nauczyć nie męcząc go zbytnio dużym wkładem pracy i czasu. Musimy również wiedzieć, że dziecko przedszkolne i w wieku wczesnoszkolnym „dysponuje" w większości pamięcią obrazową i ruchową; pamięć słowno - logiczna zaczyna się rozwijać przeważnie na przełomie III i IV klasy szkoły podstawowej.
Każde z dzieci ma zróżnicowane cechy pamięci. Ze względu na to możemy wyróżnić:
trwałość pamięci, czyli zdolność do długotrwałego przechowywania wiadomości;
szybkość; tzn. czas, który jest potrzebny do zapamiętania informacji;
gotowość — zdolność do szybkiego odtwarzania wyuczonego materiału;
wierność, tzn. dokładne odtwarzanie treści.
Teraz scharakteryzuję rodzaje pamięci związane z wymienionymi cechami.
Pamięć krótkotrwała to taka, która trwa krótko, co oznacza, ze zapamiętany materiał przechowywany jest przez krótki okres czasu.
Bardziej przydatną jest pamięć długotrwała, bowiem wiadomości, jakich się nauczymy, będą nam służyć dłużej. Warunkiem takiej pamięci jest sposób, w jaki te wiadomości dostały się do niej. Ważne jest także, aby miały one sens. Gdy polecimy dziecku zapamiętać liczby 12579 jako nr telefonu, to dłużej będzie go pamiętać, jeśli zwrócimy uwagę, że są to liczby nieparzyste od l do 9. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby dziecko samo zauważyło tę zależność.
By rozwijać pamięć długotrwałą, trzeba uczyć dzieci wykrywania podobieństw, różnic, związków miedzy liczbami, wyrazami czy rysunkami.
W okresie szkolnym dużą role odgrywa rozwiązywanie zadań z treścią, bowiem w danych liczbowych zawsze ukryte są zależności. Dziecko uczy się je odkrywać, analizować i wykorzystywać.
Pamięć bezpośrednia polega na odtwarzaniu wiadomości po usłyszeniu faktów. I tak, np.: z 10 konkretnych przedmiotów dziecko 5-letnie potrafi powtórzyć 5, a 13-letnie — 7 w określonym porządku. Na zakres tej pamięci wpływa znajomość zapamiętanego materiału. Jeśli jest on wcześniej znany - zapamiętany jest znacznie szybciej niż materiał obcy.
Pamięć bezpośrednia (wg. S. Szumana) odgrywa dużą rolę w nauce szkolnej i warunkuje utrzymywanie w świadomości kolejno usłyszanych lub odczytanych słów czy obrazów. Kiedy dziecko poznaje nowy wiersz, nauczyciel zazwyczaj pyta, o czym on był. By na to odpowiedzieć jak najlepiej (jeśli chodzi o zapamiętanie) dziecko musi rozumieć to, co czytało lub słyszało. Nauczyciel powinien więc wyjaśnić wyrazy niezrozumiale, by dziecko rozumiało ich znaczenie.
Rodzice często denerwują się, że dziecko siedzi nad książką, mówi, że się uczy, a gdy przychodzi do sprawdzenia zadania w szkole dostaje niskie oceny. Często bywa tak, że dziecko uczy się tego, czego nie rozumie i dlatego trudno mu odtworzyć wiadomość zaraz po zakończeniu nauki (pamięć bezpośrednia) lub po dłuższym czasie (pamięć odroczona). Dlatego pamiętajmy, zanim wypowiemy słowa „nie uczyłeś się" sprawdźmy, czy uczeń rozumie to, czego od niego żądamy.
Z wiekiem dziecka rozwija się pamięć odroczona. Dzieci 2-letnie rozpoczynają znane przedmioty lub osoby po upływie 2-3 tygodni, już 3-latki - po przerwie kilkumiesięcznej, zaś 4-latki - po upływie roku. Wielką rolę w przypominaniu faktów po długim czasie odgrywa stosunek emocjonalny człowieka do nich. Dlatego naturalne jest, że dziecko więcej i na dłużej zapamięta wycieczkę do zakładu pracy (np. do przychodni) niż do innego miejsca pracy. Dlatego, jeżeli Państwo macie możliwość pokazania dziecku czegoś ciekawego, to winniście to robić. Soboty, niedziele i wieczory spędzane z dziećmi dają im wiele bodźców do rozwoju. Informacje, przekazane przez bliskie dziecku osoby, są dłużej pamiętane. Poza tym jest ono zadowolone, że to właśnie pokazała mu mama, czy o tym dowiedziało się od taty.
W szkole ważna jest również pamięć dowolna, która jest następstwem pamięci mimowolnej. Jeśli coś jest interesujące, to nie trzeba wysiłku, by zapamiętać (pamięć mimowolna). Ale nie wszystkie informacje są ciekawe i wtedy jest potrzeba rozwijania pamięci dowolnej. Możemy to robić nawet podczas gry czy zabawy, kiedy trzeba przypomnieć sobie pewne reguły w danej chwili.
W klasach początkowych pewną trudność sprawia uczniom przypomnienie sobie czegoś na polecenie nauczyciela. Dopiero stopniowo dziecko stawia sobie za cel zapamiętania materiału i jego odtworzenie. Im więcej ćwiczeń jest w tym zakresie, tym lepiej; im częściej pytamy o pewne rzeczy, np. ile masz godzin we wtorek w szkole, kiedy się urodziłeś itp., tym częściej pomagamy w rozwijaniu pamięci dowolnej.
Psycholodzy wyróżniają podział pamięci na mechaniczną i logiczną. Dawniej sądzono, że dzieci mają lepszą tę pierwszą pamięć. Jak się okazuje, dzieci 4;5-letnie zapamiętują piosenki czy wierszyki o wyraźnym rytmie i melodii słów. Dodatkowo sprzyja temu obrazowa, zabawna treść oddziałująca na wyobraźnię.
Badania eksperymentalne (Brown, 1975; Elkind, Weiner, 1978) wykazały, że przedszkolaki o wiele lepiej odtwarzają materiał sensowny niż bezsensowny. Tak samo dzieje się w wieku starszym. Dlatego mówiąc coś dziecku i pragnąc, by to zapamiętało, można na ten temat ułożyć historyjkę. Będzie ona mu bliska. W szkole, chcąc przekazać treści wychowawcze, bardzo często robi się to na podstawie historyjek obrazkowych lub lektur - analizuje się postępowanie bohatera i jego skutki.
Wg. S. Szewczuka istnieją 3 prawa zapamiętania:
Zapamiętanie może być to, co zostaje wyodrębnione przez człowieka wywołując odruch orientacyjno - badawczy; dziecko musi zwrócić na to uwagę, dlatego ważne jest, by go tym zainteresować.
Zapamiętane może być tylko to, co wiąże się z doświadczeniem warunkowym lub nabytym. Oznacza to, że człowiek łatwiej zapamiętuje to, co wiąże się z jego życiem osobistym, z jego zawodem. Dlatego informacje godne zapamiętania przez dziecko trzeba przybliżyć, zacząć wyjaśniać od konkretów.
Zapamiętane może być to, co wywołuje reakcje emocjonalną. Z lektury dziecko pamięta często to, co spowodowało emocje.
Dla właściwego zapamiętania niezbędne jest spełnienie tych trzech praw.
Pisząc o pamięci, należy wspomnieć o zjawisku reminescencji, które polega na tym, że zdobyte, wyuczone wiadomości znacznie lepiej są odtwarzane po pewnym czasie, gdy się „uleżą" niż zaraz po skończeniu nauki. Stąd może wziął się zwyczaj podkładania książki, pod poduszkę, na której śpi się całą noc. To właśnie symbolizuje uporządkowanie się w głowie wiadomości po godzinnej nauce na sprawdzian.
Prawdą też jest, iż nadmierne powtarzanie czegoś' powoduje zmniejszenie efektywności zapamiętania. Krzywa uczenia wskazuje na to, że im więcej niepotrzebnych właściwie prób przypominania, tym słabiej to odtwarzamy. Dlatego, jeśli stwierdzimy, że dziecko umie cos' powtórzyć, czy zrobić, nie powtarzajmy już więcej, bo skutek będzie wręcz odwrotny. Możemy wyuczoną już umiejętność wykorzystać w bardziej złożonej czynności, gdzie tamtą pierwsza powtórzymy, a nowe bodźce dostarczą dziecku okazji do rozwoju.
2