STEVE WONDER
ZA OKNEM NOC NA SZYBACH DESZCZ
ZMĘCZONE MIASTO DAWNO ŚPI SPOKOJNYM SNEM
A PRZECIEŻ TAM DALEKO GDZIEŚ KTOŚ CZEKAĆ MIAŁ
KTOŚ KOGO BRAK DZIŚ OBOK MNIE
WYKRĘCAM WIĘC KOLEJNY RAZ
TWÓJ NUMER KTÓRY MILCZY JUŻ OD TYLU DNI
I CISZA ZNÓW W SŁUCHAWCE TRWA
TA CISZA KTÓREJ NIE POTRAFI PRZERWAĆ NIKT.
JESTEM SAM ZNÓW SAM BEZ CIEBIE
JESTEM SAM A TAK DZIŚ BARDZO CHCĘ
JESZCZE RAZ CHOĆ RAZ POWIEDZIEĆ
DO SŁUCHAWKI TE DWA SŁOWA KOCHAM CIĘ
TEN OBCY KĄT TA CISZA W NIM
TO WSZYSTKO CO NAM LOS W ZAMIAN DAŁ
NIE WRÓCI NAM STRACONYCH CHWIL
PO KTÓRYCH DZIŚ JUŻ ZOSTAŁ WE MNIE TYLKO ŻAL
A JEDNAK COŚ PRÓBUJE ZNÓW
ODNALEŹĆ CIEBIE ZANIM ŚWIT OBUDZI SIĘ
I SKŁADAM ŚWIAT Z TYCH KILKU SŁÓW
I CZEKAM AŻ W SŁUCHAWCE ZNÓW USŁYSZĘ CIĘ
CdGC
REF: FGCa