Jennifer Lopez & Marc Anthony - No Me Ames
Dime porque lloras De felicidad Y porque te ahogas Por la soledad Di porque me tomas Fuerte asi, mis manos Y tus pensamientos Te van llevando Yo te querio tanto Y porque sera Loco testarudo No lo dudes mas Aunque en el futuro Haya un muro enorme Yo no tengo miedo Quiero enamorarme No me ames, porque pienses Que parezco diferente Tu no piensas que es lo justo Ver pasar el tiempo juntos No me ames, que comprendo La mentira que seria Si tu amor no merezco No me ames, mas quedate otra dia No me ames, porque estoy perdido Porque cambie el mundo, porques es el destino Porque no se puede, somos un espejo Y tu asi serias lo que yo de mi reflejo No me ames, para estar muriendo Dentro de una guerra llena de arrepentimientos No me ames, para estar en tierra,
quiero alzar el vuelvo Con tu gran amor por el azul del cielo No se que decirte, esa la verdad Si la gente quiere, sabe lastimar Tu y yo partiremos ellos no se mueven Pero en este cielo sola no me dejes No me dejes, no me dejes No me eschuches, si te digo "no me ames" No me dejes, no desarmes Mi corazon con ese "no me ames" No me ames, to lo ruego Mi amargura dejame Sabes bien, que no puedo Que es inutil, que siempre te amare No me ames, pues te hare sufrir Con este corazon que se ileno de mil inviernos No me ames para asi olvidarte de tus dias grises Quiero que me ames solo por amarme No me ames, tu y yo volaremos Uno con el otro y seguiremos siempre juntos Este amor es como el sol que sale tras de la tormenta Com dos cometas en la misma estela No me ames
|
Powiedz mi dlaczego płaczesz? Ze szczęścia I dlaczego dusisz się? Z samotności Powiedz dlatego trzymasz mnie Tak mocno, moje ręce I twoje myśli Ponoszą cię Ja tak cię kocham I pewnie dlatego, że jestem Zwariowanym marudą Nie wątp w to Chociaż w przyszłości Będzie wielki mur Ja się nie boję Chce się zakochać Ni kochaj mnie dlatego, że będziesz myślała Że jestem inny Nie myślisz, że tak jest wystarczająco Widzieć razem jak czas przemija Nie kochaj mnie, bo rozumiem Że byłoby to kłamstwem Jeśli nie jestem wart miłości Nie kochaj mnie, zostań jeszcze jeden dzień Nie kochaj mnie bo jestem zagubiony Bo świat się zmieni, bo takie jest przeznaczenie Bo nie można tak, jesteśmy jak lustro I ty byłabyś taka jak ja z mojego odbicia Nie kochaj mnie aby umierać W środku wojny przepełnionej żałowaniem czegoś Nie kochaj mnie aby stąpać po ziemi,
chcę rozpocząć lot Z twoja wielka miłością dla błękitu nieba Nie wiem co ci powiedzieć, taka jest prawda Ludzie jeśli chcą, potrafią zranić Ty i ja wzniesiemy się Oni pozostaną Ale na tym niebie nie pozostawiaj mnie samego Nie pozostawiaj, nie pozostawiaj Nie słuchaj mnie, kiedy ci mówię "nie kochaj mnie" Nie zostawiaj mnie, nie rozbrajaj Mojego serca tym" nie kochaj mnie" Nie kochaj mnie, błagam cię Zostaw mi moje zgorzknienie Wiesz dobrze, że nie mogę Że to bezsensowne, że zawsze cię będę kochać Nie kochaj mnie, bo ja spowoduje twoje cierpienia Tym sercem, które się zapełniło tysiącem zim Nie kochaj mnie, aby w ten sposób zapomnieć o twych szarych dniach Chcę abyś mnie kochała dla samego kochania Nie kochaj mnie, ty i ja wzniesiemy się Jedno z drugim i zawsze będziemy razem Ta miłość jest jak słońce co wychodzi po burzy Jak dwa latawce na tej samej nici Nie kochaj mnie.
|