Poszukiwanie doskonałej mądrości i próba życia zgodnie z tą mądrością jest ciągłym, nieprzemijającym wyzwaniem. Tylko najodważniejsi ludzie podejmują to wyzwanie.
Sny, deja vu a reinkarnacja |
Czasami widzimy we śnie coś, czego nigdy nie widzieliśmy, ale wszystkich tych incydentów doświadczyliśmy w różnym czasie, w różnych miejscach i w różnych okolicznościach. Pytania i odpowiedzi:
Pytanie: Czy można śnić o swoich poprzednich wcieleniach? Śrimad Bhagavatam 4:29:67
Pytanie: Zdarzyło mi się znaleźć w pewnym miejscu po raz pierwszy, ale miałem naprawdę silne wrażenie, że kiedyś już tam byłem. Czy to oznacza, że byłem tam w poprzednim życiu?
„Czasami nagle doświadczamy czegoś, czego nigdy nie widzieliśmy, i o czym nigdy nie słyszeliśmy w naszym obecnym ciele. Czasami widzimy nagle takie rzeczy w snach”. Śrimad Bhagavatam 4:29:64
Śrimad Bhagavatam 4:29:65
Doświadczanie rzeczy, z którymi nie miałeś kontaktu w tym życiu oznacza, że przeżyłeś je w poprzednich, innych rodzajach ciał. Dotyczy to przeżyć podczas snu, na przykład latania jak ptak, pływania pod wodą jak ryba lub widzenia rzeczy, o których nie pamiętasz, abyś je widział w tym życiu oraz doświadczeń wywołujących uczucie, że było się tam już przedtem. Śrimad Bhagavatam 4:29:66
|
Transmigracja w tym życiu |
Reinkarnacja - to ponowne wcielanie się. Słowo inkarnować wywodzi się od carnal, oznaczającego materialnie (fizycznie) pojęte ciało i krew. Inkarnacja dotyczy więc osoby zamkniętej w materialnym ciele - oznacza przyjęcie następnego, materialnego ciała po śmierci obecnego. Reinkarnację nazywa się również transmigracją jaźni lub duszy. Jaźń przenosi się, czyli transmigruje ze starego lub bezużytecznego ciała do nowego.Nie musimy posiadać wielkiej wiary aby zaakceptować realia reinkarnacji, transmigrację jaźni. Możemy zaobserwować realia tego procesu już teraz. Jaźń ciągle transmigruje z jednego ciała do drugiego - co siedem lat, co rok, co minutę. Jaźń transmigruje z ciała niemowlęcia w ciało dziecka, następnie w ciało nastolatka i tak dalej. Ktoś, kto niegdyś mieszkał w młodym ciele, teraz żyje w ciele w wieku średnim; ktoś, kto żył w ciele w średnim wieku, teraz żyje w ciele starym. Młode ciało, w którym mieszkał kiedyś już nie istnieje. Ten proces zachodzi wokół nas, na naszych oczach: ludzie porzucają jedno ciało, przyjmując inne. To nie jest to samo ciało - ciało starego człowieka nie jest jedynie „starszą wersją” jego ciała z okresu młodości. Wszystkie molekuły, które tworzyły ciało tego człowieka uległy wymianie. Tamto ciało przestało istnieć, ale ten człowiek wciąż istnieje. Zatem nasza egzystencja nie zależy od istnienia ciała. Dziś gąsienica, w przyszłym tygodniu motyl. Czy będąc dziećmi, obserwowaliście gąsienice żyjące w ogrodzie? Jeśli tak, to mogliście zobaczyć jak zamieniały się one w piękne motyle! Kiedy przyglądaliście się kokonom, czyż nie wydawało się Wam oczywistym, że ta sama osoba czy istota, która przebywała w ciele gąsienicy była teraz umieszczona w kokonie? Przez jego przejrzyste ścianki można było obserwować bardzo wyraźnie stopniowy rozwój ciała motyla. Czy byliście kiedyś świadkiem momentu wylęgania się z kokonu nowo narodzonego motyla? Czyż nie było dla Was zdumiewającym widzieć tę istotę (która jeszcze dwa dni wcześniej pełzała po ziemi), jak po raz pierwszy trzepotała pięknymi skrzydłami, aby po chwili pofrunąć ku niebu? Ciała gąsienicy i motyla bardzo się od siebie różnią. Nie można więc powiedzieć, że ciało gąsienicy staje się ciałem motyla. Ciało motyla jest zupełnie innym ciałem. Ktoś, jakaś jaźń, zrzuciła ciało gąsienicy i przyjęła ciało motyla. Był czas, kiedy ta istota pełzała po ziemi a w kilka dni później wzleciała ku niebu. Ta sama jaźń - istota, która przebywała w ciele gąsienicy - przeniosła się w ciało motyla. Pomyślmy o żabie. Najpierw jakaś istota była w ciele kijanki, następnie ta sama istota jest w ciele żaby. W obu przypadkach mamy do czynienia z tą samą żywą istotą. Jedyną różnicą jest ciało. Tak więc nawet w tym życiu widzimy, że my oraz inne jaźnie transmigrujemy z jednego ciała do drugiego. "Tak jak wcielona dusza bezustannie wędruje w tym ciele, od wieku chłopięcego, poprzez młodość aż do starości, podobnie przechodzi ona w inne ciało po śmierci. Zmiany takie nie zwodzą duszy samozrealizowanej." Bhagavad-gita 2:13 Związek między tym a następnym ciałem. Podobnie jak w przypadku transmigracji jaźni z ciała gąsienicy do ciała motyla, transmigracja jaźni do innego ciała w chwili śmierci nie odbywa się w sposób gwałtowny, lecz jest procesem ciągłym. Tym, co łączy jedno życie z następnym jest subtelne ciało materialne. Słowo „śmierć” dotyczy opuszczenia zewnętrznego materialnego ciała przez jaźń. Kiedy jaźń porzuca zewnętrzne ciało materialne, jest ona nadal okryta subtelnym ciałem materialnym. "Wielki mędrzec Narada kontynuował: „Żywa istota działa w tym życiu w zewnętrznym ciele materialnym. Ciało to zmuszane jest do działania przez ciało subtelne, składające się z umysłu, inteligencji i ego. Gdy tracimy zewnętrzne ciało materialne , ciało subtelne pozostaje nadal, aby cierpieć lub doznawać radości. Zatem nic się nie zmienia." Śrimad Bhagavatam 4:29:60 Śmierć przypomina więc sytuację, kiedy ktoś zdejmuje wierzchnie ubranie, ale pozostawia na sobie bieliznę. Zdejmuje on swoje zewnętrzne ciało materialne, ale wciąż jest okryty subtelnym ciałem materialnym. Materialistyczna mentalność, która okrywa jaźń jest pomostem między wcieleniami - tym, co łączy jeden rodzaj ciała z następnym. "Gąsienica przenosząc się z jednego liścia na drugi, chwyta nowy liść, zanim porzuci stary. Podobnie, odpowiednio do swego poprzedniego działania, żywa istota musi pochwycić kolejne ciało, zanim porzuci obecne. Przyczyną tego jest umysł, który jest zbiornikiem wszelkiego rodzaju pragnień." Śrimad Bhagavatam 4:29:76-77 Pragnienia i przywiązania, które pielęgnujemy żyjąc w zewnętrznym ciele materialnym, nie umierają wraz z nim. Te pragnienia trwają razem z jaźnią, tworząc więź lub połączenie z następnym, zewnętrznym fizycznym ciałem. |
Ponad starość |
Skąd się biorą starzy ludzie? Wielu osobom często wydaje się, że stare ciało zawsze było stare i pomarszczone. Nawet dzieci zapominają zwykle, że ich rodzice mieli kiedyś młode ciała i tak samo jak oni przeżywali czas młodości będąc pełnymi energii. Zmiany ciała zachodzą stopniowo. Starość wkrada się tak wolno, że zarówno dzieci jak i rodzice nie od razu zdają sobie sprawę z realiów sytuacji. Dzieci zawsze uważają ciała rodziców za stare i wcale nie przychodzi im na myśl, że ich własne ciała także się zestarzeją. |
Co jest naszą istotą? |
Nie jesteśmy stworzeni z materii, ale mimo to jest oczywiste, że istniejemy. A więc, jeżeli nie jesteśmy materią, czym w takim razie jesteśmy? Co jest naszą istotą? Według największych filozofów jesteśmy stworzeni z energii całkowicie odmiennej od materii. Jesteśmy niepodzielną jednostką elementu znanego jako życie. Tak więc są dwie podstawowe energie: materia i życie. Nasze ciało utworzone jest z materii, ale my - jaźń jesteśmy iskrą życia. Kiedy przebywamy w materialnym ciele, czy jesteśmy z nim związani, ciało to nazywa się żywym organizmem. A więc, odpowiedź na pytanie: " Kim jesteśmy? " brzmi: Jesteśmy cząstką życia. Przebywamy obecnie w materialnym ciele. Tymczasowo posiadamy je i używamy. Ta cząstka życia czasem nazywana jest jaźnią, czasem atmą, czasem duszą, a czasem jeszcze inaczej. Każda indywidualna cząstka życia jest atmą, jaźnią. Innymi słowy: każda indywidualna jaźń jest indywidualną cząstką życia. Jesteśmy indywidualną cząstką życia. Jest nieskończenie wiele takich cząstek życia - niezliczona ilość atm. Każda atma czy jaźń jest samoistną, świadomą cząstką życia. A więc każda indywidualna jaźń jest wieczna i nigdy nie da się jej zniszczyć ani podzielić.
Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Raz będąc, nigdy nie przestaje istnieć. Jest nienarodzoną, wieczną, zawsze istniejącą, nigdy nie umierającą i pierwotną. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało... Nigdy i żadną bronią nie można duszy pociąć na kawałki. Ani ogień nie może jej spalić, ani woda zamoczyć, ani też nie może wysuszyć jej wiatr. Ta indywidualna dusza nie ulega rozbiciu ani rozpuszczeniu. Nie może też zostać spalona ani wysuszona. Bhagavad-gita 2:20, 23-24 Kiedy my, jaźń czy cząstka życia, przebywamy w materialnym ciele, wówczas manifestuje się w nim życie. Kiedy jaźń je opuszcza, ciało nie daje oznak życia. Niektórzy wierzą, że kiedy fizyczne ciało nie przejawia już oznak życia, to świadczy to o tym, że życie, obecne w nim wcześniej, przestało istnieć. Ale tak nie jest. Gdy ciało nie daje już oznak życia, dzieje się tak nie dlatego, że życie przestało w nim istnieć, lecz dlatego, że jaźń, cząstka życia, odeszła z tego ciała. Nie jest więc tak, że cząstka życia przestaje istnieć ale, że nie działa już ona na materialne ciało. Kiedy przebywamy w materialnym ciele i wpływamy na nie, nazywa się je "żywym". Kiedy je opuszczamy, ciało nazywa się "martwym". Słowo "martwy" dotyczy więc jedynie materii. W rzeczywistości "martwota" czy "brak życia" - to główne właściwości materii. Materia jest zawsze martwa. Dopiero, kiedy znajdzie się pod wpływem elementu życia, nazywa się ją "żywą". W rzeczywistości jednak, to nie materia jest żywa; w ścisłym sensie to jaźń czy cząstka życia - osoba właśnie - jest żywa w swej istocie i działa na materię tak, że wydaje się ona żywa. Kiedy cząsteczka życia przestaje wpływać na materię, ujawnia się jej prawdziwa, martwa natura. Ponieważ to my jesteśmy tą cząstką życia, dlatego też siła życia jest naszą istotą. My nigdy nie możemy być martwi. |
Czy jesteśmy umysłem? |
Umysł przypomina ciało. W rzeczywistości jest on zbudowany z delikatnej substancji materialnej. Podobnie jak ciało materialne, umysł znajduje się w stanie ciągłej przemiany. Obserwując swój umysł możemy zrozumieć, że ulega on zmianom. Kim jest jednak ten, który ogląda te zmiany? To ja, żywa istota, usytuowana wewnątrz ciała, jestem świadkiem tego, co dzieje się w umyśle. Przytaczając dowód na to, że nie jesteśmy umysłem pewien psycholog zauważył, że przecież człowiek nie potrafi kontrolować swoich myśli. Oznacza to, że jest ktoś, kto próbuje wpłynąć na umysł lub mieć nad nim kontrolę. Dowodzi to z kolei, że nie jesteśmy umysłem lecz kimś innym; tym, który próbuje sterować swoim umysłem. Bywa, że myśli wymykają się spod naszej kontroli i tracimy panowanie nad umysłem. Przez głowę przebiegają szalone myśli. Chcemy przestać myśleć o czymś, ale nie potrafimy. Usiłujemy zapanować nad myślami. Staramy się zapomnieć o czymś lub skierować myśli na inny tor. Wniosek z tego jest taki, że bez względu na to, czy uda nam się kontrolować umysł czy nie, jesteśmy istotą, która usiłuje opanować myśli podobne do galopujących koni. Osoba próbująca okiełznać konia to ktoś inny niż sam koń. A więc my i umysł to nie jest to samo.
Aby zrozumieć dokładniej, że umysł nie jest Tobą, spróbuj zastosować następujące, proste ćwiczenie: przypatrz się jakiejś fotografii lub figurze. Przedmiot, który oglądasz znajduje się przed tobą. Jesteś jego świadkiem, czy też obserwatorem. Następnie zamknij oczy i spróbuj utrzymać oglądaną formę w swoim umyśle. W dalszym ciągu oglądaj ten przedmiot z pozycji świadka, z tą różnicą, że przedmiot obserwowany poprzednio na zewnątrz, teraz oglądasz pojawiający się w twoim umyśle. Jest on teraz bliżej i to jest jedyna różnica. W identyczny sposób, w jaki oglądasz obraz na ścianie, możesz go oglądać w swoim umyśle. Jest to podobne sytuacji, w której jesteśmy obserwatorami swoich dobrych i złych marzeń sennych. To my jesteśmy tymi, którzy oglądają swoje piękne i brzydkie myśli, to my jesteśmy tymi, którzy próbują pozbyć się złych myśli starając się zatrzymać te dobre. Tak jak ogląda się film, oglądamy bezustanny potok myśli przepływający przez nasz umysł. Czyli kto jest tą osobą, która jest świadoma zmian umysłu? Kto go ogląda? To my - żywa istota. Aby jeszcze głębiej uświadomić sobie, że nie jesteśmy umysłem możemy posłużyć się przykładem studenta, który często próbuje zmusić swój umysł do skoncentrowania się na nauce, kiedy w rzeczywistości ten próbuje zająć się czymś zupełnie innym, na przykład wspomnieniami zabaw na plaży. Jednakże studiujący przypomina sobie, co w rzeczywistości powinien robić i próbuje ściągnąć swój umysł z powrotem na naukę. Podobnie jest z joginem, który podczas swoich medytacji, próbuje kontrolować wędrujący w różne miejsca umysł. Kto jest świadkiem umysłu przeskakującego z jednego tematu na drugi? Kim jest ten, który próbuje kontrolować swój umysł?! To my - transcendentalna żywa istota, będąca właścicielem ciała i umysłu. Jeżeli umysł jest niezdyscyplinowany, kto próbuje go sobie podporządkować? Jeżeli umysł ma być kontrolowany, kto ma go kontrolować? Kto próbuje kontrolować umysł? Czyni to jaźń. My próbujemy kontrolować swój umysł. Umysł jest naszą własnością. Nie jest nami. |
Pełny - a jednak pusty? |
Maszyna do dostarczania przyjemności - oto jak większość z nas traktuje swoje ciało. Większość utrzymuje je przy życiu po to, by móc cieszyć się cielesnymi przyjemnościami. Powodem, dla którego większość z nas chce mieć - powiedzmy - język, jest możliwość smakowania różnych potraw. Powodem, dla którego większość z nas chce mieć narządy płciowe, jest możliwość rozkoszowania się doznaniami erotycznymi, których kulminacją jest orgazm. Pragniemy też mieć oczy, nos i uszy, aby móc widzieć, czuć i słyszeć rzeczy sprawiające przyjemność. Większość z nas - bogatych czy biednych, wykształconych albo niewykształconych, cywilizowanych lub nie - walczy o zadowolenie zmysłów. Jest to wynik błędnego utożsamiania się z ciałem. Jeśli utożsamiamy się ze swoim ciałem, będziemy próbować zadowolić siebie zaspokajając jego potrzeby i pragnienia. Pomyślimy: " Jestem ciałem i chcę być szczęśliwy, chcę przyjemności ". Będziemy więc próbować zadowolić brzuch, język, genitalia, uszy, oczy, nos, i tak dalej, wierząc, że przyniesie nam to upragnioną, wewnętrzną satysfakcję i szczęście. Ale dogadzanie zmysłom nie daje satysfakcji. Jest to kolejny dowód na to, że nie jesteśmy ciałem. Niezależnie od tego, jakich zmysłowych przyjemności zaznamy, nie osiągniemy wewnętrznego zadowolenia. Ludzie często tak bardzo pragną znaleźć szczęście za pośrednictwem zmysłów, że próbują naraz zadowolić kilka z nich. Równocześnie oglądają telewizję, słuchają radia, chrupią czipsy, piją piwo i palą papierosy. Obejmują swoją sympatię. Dobrze też mieć obok siebie jakieś pisma, na które będzie można rzucić okiem, gdy na ekranie pojawią się reklamy. W ten sposób próbują zaspokoić każdy ze zmysłów, a jednak nie czują się usatysfakcjonowani: ciągle chcą czegoś więcej. Możemy się najeść aż do bólu brzucha- a jednak mimo to będziemy chcieć więcej! Nawet, jeśli ból stanie się nie do zniesienia, będziemy pragnąć wciąż więcej, bo my, jaźń nie jesteśmy pełni. To, że nadal możemy czuć pustkę, choć potrzeby ciała i jego pragnienia zostały zaspokojone, dowodzi, że ciało nie jest nami. Rzut oka na życie bogatych i sławnych ludzi, którzy mieli większe niż inni możliwości zaspokajania zmysłów, ujawnia tę samą prawdę. Bogaci i sławni mają dość pieniędzy, władzy i wpływów, aby w swojej pogoni za szczęściem być tam gdzie chcą i robić to, czego pragną. Zwykli ludzie często zazdroszczą im tych możliwości. Niewątpliwie większość z nich uważa, że ci, którzy mają wszystko są szczęśliwi, dlatego mniej zamożni starają się zmienić swój status. W rzeczywistości, wizerunek " szczęśliwych bogaczy ", który utrwalił się w umysłach większości ludzi jest jeszcze jedną iluzją. Pieniądze ułatwiają zaspokojenie potrzeb zmysłowych, nie zapewniają jednak rzeczywistego szczęścia ani satysfakcji. Przykłady bogatych i sławnych ludzi, którzy mimo wszystkich doznanych przyjemności popadli w taką depresję, że popełnili samobójstwo, można by mnożyć. Jeszcze dłuższa jest lista tych, którzy znaleźli się w szpitalach psychiatrycznych. W istocie, poczucie pustki i braku celu, frustracja i niepokój nawiedzające serca setek milionów bogatych ludzi są w zamożnych krajach Zachodu zjawiskiem powszechnym. Ogromna większość mieszkańców zamożnych krajów, próbuje ze wszystkich sił zaspokoić swoje zmysły i choć dysponuje pełnią możliwości, wciąż jest nieszczęśliwa. Wielka i wciąż rosnąca rzesza alkoholików i narkomanów oraz wzrastająca ilość rozwodów i samobójstw jest miarą tego nieszczęścia. Tak więc, jeśli nawet zaspokoimy wszystkie bieżące potrzeby swojego ciała i dostarczymy mu nieskończonej ilości zmysłowych rozkoszy - i tak nie osiągniemy satysfakcji. Jak to wciąż śpiewają Rolling Stones- ci bogaci hedoniści: " I can't get no satisfaction " ( Nie mogę osiągnąć zadowolenia ). Gdyby ciało było jaźnią, zaspokojenie zmysłów dawałoby prawdziwą satysfakcję; gdyby ciało było jaźnią, i spełniłoby się jego pragnienia, wówczas ty, jaźń, czułbyś się w pełni usatysfakcjonowany. Gdyby osoba czy jaźń była tworem materialnym, wówczas materia ( materialne zadowolenie ) byłaby dla niej źródłem satysfakcji. Hedonistyczne życie prowadziłoby do doskonałego zaspokojenia, spełnienia i szczęścia, a nie do rozczarowania, pustki i poczucia braku celu, które można obecnie obserwować wśród wysoko rozwiniętych materialnie narodów świata. |
Dlaczego ktoś reinkarnuje? |
Przyczyna, dla której ktoś reinkarnuje, jest bardzo prosta: dzieje się tak z powodu materialnych pragnień. Kiedy jaźń opuszcza zewnętrzne ciało fizyczne, zabiera ze sobą wszystkie materialne pragnienia jakie wciąż jeszcze żywi. Żywa istota z natury posiada znikomą niezależność i sama może sobie wybrać dobry lub zły los, ale zapominając o Najwyższym, oddaje się siłom natury materialnej. Pod wpływem tych sił utożsamia się z ciałem i - mając na względzie interes tego ciała - przywiązuje się do różnych czynności. Czasami znajduje się pod wpływem siły ignorancji, czasami pasji, a czasami dobroci. Wskutek tego żywa istota otrzymuje różnego rodzaju ciała stosownie do sił materialnej natury. Śrimad Bhagavatam 4:29:26-27 |
Perły mądrości |
Pokój
Miłość
Gniew
Przyjemność zmysłowa
Medytacja |
Bhagavad-Gita |
W Bhagavad-gicie znajduję ulgę, której nie mogłem znaleźć nigdzie indziej, nawet w Kazaniu na Górze. Zawsze kiedy tylko ogarnia mnie zniechęcenie i w swojej samotności nie znajduję już żadnego promyka światła, który by mnie oświecił, wtedy sięgam po Bhagavad- gitę. Odszukuję wers na chybił trafił i on zawsze przywraca mi uśmiech w tej przytłaczającej mnie tragedii. Mahatma Gandhi
Wybrane wersety z Bhagavad-gity Wiedz, że to, co przenika całe ciało, nie podlega zniszczeniu. Nikt nie jest w stanie zniszczyć wiecznej duszy. Tylko materialne ciało niezniszczalnej, bezgranicznej i wiecznej żywej istoty podlega zniszczeniu. Bhagavad-gita 2:17-18
Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Raz będąc, nigdy nie przestaje istnieć. Jest nienarodzoną, wieczną, zawsze istniejącą, nigdy nie umierającą i pierwotną. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało. Bhagavad-gita 2:20
Tak jak człowiek zakłada nowe ubrania, zdejmując stare, podobnie dusza przyjmuje nowe materialne ciała porzucając stare i zużyte. Bhagavad-gita 2:22
Nigdy i żadną bronią nie można pociąć duszy na kawałki. Ani ogień nie może jej spalić, ani woda zamoczyć, ani też nie może wysuszyć jej wiatr. Bhagavad-gita 2:23
Dla tego, kto się narodził, śmierć jest pewna, a dla tego, kto umarł, nieuniknione są narodziny. Nie powinieneś zatem rozpaczać, lecz niezawodnie wypełniać swoje obowiązki. Bhagavad-gita 2:27 |
Pytania i odpowiedzi |
Pytanie: Czym jest świadomość? Odpowiedź: Świadomość - to nie strumień treści umysłu (myśli, wrażeń, uczuć, idei, form itd.), lecz raczej cecha czy właściwość, która umożliwia tobie, jaźni, postrzeganie przepływających przezeń myśli, wrażeń i doznań. Ty, jaźń, jesteś świadkiem czy obserwatorem strumienia treści umysłu. Świadomość jest twoim naturalnym atrybutem - twoją istotą. To dzięki niej możesz obserwować i doświadczać. Świadomości nie można więc oddzielić od ciebie - jaźni. Pytanie: Czy mózg jest użytkownikiem ciała czy tylko jego częścią, którą jaźń posługuje się tak, jak innymi? Odpowiedź: Jaźń posługuje się mózgiem; mózg nie jest jaźnią. Ty nie jesteś swoim mózgiem. Czy nigdy nie mówiono ci: "Wysil swój mózg!" To ty go używasz. Mózg - to bardzo szczególna część organizmu. Ty, jaźń, posługujesz się nim, by kontrolować mechanizmy ciała. Dzięki niemu możesz przetwarzać informacje docierające do ciebie spoza ciała i z różnych jego części. Mózg w swoim działaniu podobny jest do wielkiego komputera, którym posługujesz się ty, jaźń. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wśród największych autorytetów w dziedzinie badania ludzkiego mózgu pojawiły się opinie, że nie jest on jaźnią - że to raczej ona - jaźń, posługuje się mózgiem. Pytanie: Jeśli nie jestem swoim ciałem, znaczy to, że nie jestem żadną z etykietek, które się jemu przypisuje, czy tak? Odpowiedź: Słusznie. Twoje ciało, na przykład, jest białe i żeńskie. Ale nie ty. Żeński, męski, biały, czarny, stary, młody, prawnik, pomywacz itd., - wszystko to etykietki łączone z ciałem. Ponieważ jednak ty nie jesteś ciałem, nie jesteś też żadną z jego etykietek. Nie znaczy to jednak, że nie można posługiwać się takimi etykietkami dla celów praktycznych. Ciało ma swoją wartość i dotyczy to również jego etykietek. Uważaj jednak, by nie ulec złudzeniu, że jesteś ciałem. Mówić o kimś jako o "osobie w ciele starej kobiety" byłoby dość niezręczne i nużące, zwykle mówimy więc: "starsza kobieta". Niemniej jednak, dobrze jest czasem "nazwać rzecz po imieniu", by upewnić się, że twoje słowa nie utwierdzają ludzi w błędnym przekonaniu, że są ciałem. |
Kto reinkarnuje? |
Wieczna dusza
Czy naprawdę jesteśmy ciałem?
Co jest naszą istotą? Czy jest nią materia - połączenie samych tylko atomów i cząsteczek? Czy może coś innego? "Kim jestem?" Może nigdy jeszcze nie zadaliśmy sobie tego pytania. Może wydawało nam się, że już to wiemy. Możliwe jednak, mimo wszystko, że wcale nie wiemy, kim jesteśmy...
|