W szpitalu umiera na raka jedenastoletni chłopiec. Wokół szpitalnego łóżka zebrana jest cała rodzina. W pewnym momencie wywiązuje się następująca rozmowa pomiędzy chorym chłopcem a jego niewierzącym ojcem. - Nie martw się kochanie - mówi ojciec, chcąc pocieszyć syna. Zobaczysz, wszystko zakończy się dobrze. Będziesz znów chodził do szkoły i grał z kolegami w piłkę. Wtedy chłopiec odpowiedział: - Tatusiu, ja wiem, że nie będę żył. Zresztą ja nie chcę tu być dłużej. Ja wierzę, że po śmierci odejdę do nieba, gdzie zobaczę Pana Jezusa i bardzo się z tego cieszę. Słowa te wstrząsnęły tym niewierzącym ojcem. Zapytał on ze łzami w oczach.
- Synku a czy jesteś pewny, że Pan Jezus tam będzie?
- Oczywiście - odpowiedziało dziecko - Bo gdzie jest Pan Jezus, tam jest i niebo.
Tak jak ten dzielny chłopiec, my także wierzymy w tę radosną prawdę, którą dzisiaj w Uroczystość Wniebowstąpienia Pana Jezusa świętujemy: Chrystus wstąpił do nieba i w niebie każdego z nas oczekuje!
KS. BENDYK M., ŻYĆ EWANGELIĄ A