Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty
(maj 2002, dzieci 4 - letnie)
„Wszyscy są, witam was...” - piosenka (wszystkie dzieci)
Powitanie gości (Jaś)
Gości witać to nie sztuka,
potrafią i mali.
A na dowód, że to prawda
mnie tutaj wybrali.
Witam gości na lewo, na prawo.
Jeśli wam się spodobałem,
to mi bijcie brawo!
„Za co kochamy nasze mamy?” (inscenizacja)
piosenka „Była sobie żabka mała”
Żaba (Alicja)
Jestem zielona żabka rzekotka -
Czy kto mojej małej córki nie spotkał?
Skakała po liściach sama...
Ja jej teraz szukam - bo jestem jej mama!
Rech...rech...rech! rech...rech...rech!
Dziecko zgubić - to nie śmiech!
Dziecko (Kamil Ś.)
Nie martw się żabko zielona z oczkami ze złota.
Twoja córka w żywopłocie u nas tu rzekota.
Żaba (Alicja)
To dopiero sto pociech,
córcia śpiewa w żywopłocie!...
(wybiega w podskokach rechocząc)
Koza (Kasia)
Urwałam się z powroza,
Bo uciekła moja córka - koza!
Szukałam po dolinach i szukałam po górkach...
Bo ja jestem jej mama, ona - moja córka!
Bee! Bee! Czy kto jej nie widział gdzie?
Dziecko (Kamil Ś.)
Nie becz, kozo, nie becz - bo i nie ma o co.
Twoja córka z drugą kózką w tym ogródku psocą.
Piosenka „Była raz kózka”
Koza (Kasia)
Bee! Bee! Gdzie jesteś córeczko, gdzie?
(słychać baczenie za kulisami, koza wychodzi)
Myszka (Iza)
Ja jestem myszka Gryzunia.
Zginęła mi moja córunia.
Biegała tam, koło płota.
Może to sprawka kota?
Co począć? Nie wiem sama!
Pi... pi... pi... pi...
Dziecko (Kamil Ś.)
Cicho! Nie piszcz myszko. Ta twoja córeczka
Schrupała nam dwa lizaki, zjadła pół ciasteczka.
Myszka (Iza)
To moja córka Gryzeczka.
Ona uwielbia ciasteczka.
(wybiega podskakując)
Lisica (Asia)
Ja - lisica - wyszłam z nory,
Synka szukam do tej pory.
Ten mój synek Mikita -
Nieposłuszny - i kwita!
Schodziłam za nim pola, lasy, góry...
Dziecko (Kamil Ś.)
A Mikita poluje w kurniku na kury!
(lisica wybiega)
piosenka „Idzie kotek mały”
(na koniec kotek Bartek M. Kładzie się na poduszce)
Kotka (Ada)
Miau! Zginął mi synek - Maciek,
Wszyscy go dobrze znacie!
Nie ma go do tej pory!
Może go mysz wciągnęła do nory?
Może ktoś z was się bawił z Maciusiem?
Miau! Miau! Odnaleźć go muszę!
Dziecko (Kamil Ś.)
Spokojna głowa, czarnuszko!
Śpi na kanapie pod poduszką!
(kotka wybiega miaucząc)
Bocian (Mateusz K.)
Kle... kle...kle...!Kle...kle...kle...
Jestem bociek z gniazda na topoli.
Kle...kle... serce mnie bardzo boli,
Bo nam jedno bocianiątko
Wypadło z gniazda, niebożątko!
Dziecko (Kamil Ś.)
Nie martw się bocianie, poleć do przedszkola.
Myśmy tam zabrali bocianiątko z pola.
Bocian (Mateusz K.)
Dziękuję wam, dobre dzieci.
Już bocian do synka leci.
(wyfruwa)
piosenka „Była raz gąska”
Gęś (Marysia)
Gę...gę...gę...! gę...gę...gę...!
Jestem biała gąska
Łapkami - ciap...ciap... kląskam
Wyszłam dzisiaj razem ze słonkiem
Z gąskami na naszą łąkę.
A teraz człapię po kątkach,
Bo zginęły mi moje gąsiątka.
Prąd je porwał? Nie wiem sama!
Szukam moich dzieci, bo jestem ich mama!
Dziecko (Kamil Ś.)
Żadna twoja gąska nie przepadnie.
Po łące tu chodzą ładnie.
(pokazuje gąski, gęś wyfruwa z gęganiem)
Niedźwiedzica (Małgosia)
Zginął mi mój synek, brunatny miś.
Chodził ze mną łapa w łapę jeszcze dziś.
Aż tutaj u wodospadu - patrzę - synka ani śladu!
Czy porwały go straszydła?
Czy wpadł w kleszcze? Czy wpadł w sidła?
Dziecko (Dominika)
Pani niedźwiedzico - hola! hola!
Pani synek zawędrował do nas, do przedszkola.
Niedźwiedzica (Małgosia)
Ale ja bym chciała odebrać go dzisiaj!
Dziecko (Dominika)
Zapytamy o to dzieci! - Czy oddacie misia?
Wszyscy
Nieee!
Dziecko (Dominika)
Uważajcie - dziś dzień mamy! (pauza)
Dziecko (Jaś)
To chyba misia oddamy!
(przynosi pluszowego misia i oddaje niedźwiedzicy)
Niedźwiedzica (Małgosia)
Dziękuję wam! Bądźcie zdrowe!
Dziecko (Jaś)
My będziemy mieli niedźwiadki pluszowe!
Mama (Kinga)
(wchodzi z telefonem)
Halo! Halo! Czy to komisariat?
Tu mówi matka chłopczyka - Władka!
Drogi panie policjancie,
Czy mojego Władka znacie?
Śliczny, mówi cienkim głosem,
Grubiutki, z zadartym nosem.
Ma piegi na nosku i trochę odstające uszy.
Że co?
Mówię, że sam na wyprawę ruszył.
No i nie powrócił i serce mamy zasmucił.
Bez pozwolenia - no, tak!...
Że co?
Że wiadomości brak?
O mój ty brylancie!
Mój panie komendancie!
Odszukajcie mi Władka!
Z płaczem was prosi matka!
Policjant (Szymon)
Proszę pani! Hola!
Mówił kolega z przedszkola,
Że go widzieli przy budce.
Na pewno tu będzie wkrótce.
Mama (Kinga)
Dziękuję! Pewno sobie kupował piernika!
Oo!... Jak mi serce pika!
(siada na krześle, wachluje się)
Zając (Agatka)
Ganiam po polach i płaczę -
Zginął mi synek Szaraczek.
Gońcie!... Sypcie soli na ogonek!
Oddajcie synka mamie strapionej!
Tam pod miedzą jest kotlinka...
Tam mama zając, łzy połykając,
Będzie czekała na synka!
Szaruś (Maciek)
(wpada i skacze)
Siedzi sobie Szaruś pod miedzą, pod miedzą, pod miedzą...
A rodzice o nim nie wiedzą, nie wiedzą, nie wiedzą...
Zając (Agatka)
O, mój synek, mój Szaraczek!
Już ja wszystko ci wybaczę!
(ściskają się)
Władzio (Kamil S.)
(wbiega z kwiatkami, lizakami)
Mamo! Nie widzieliście mojej matki?
Bo ja dla niej niosę lizaki, czekoladę i kwiatki.
Mama (Kinga)
O, mój syneczek, mój Władek!
(ściskają się z rozmachem)
Dziecko (Olga)
Nie martwcie się żaby, lisy, kozy, kaczki.
Znalazły się wszystkie wasze jedynaczki.
Dziecko (Emilka)
Na Dzień Matki - dajcie rączki - dalej w koło!
Wszystkie mamy w środek damy - jak wesoło!
Dziecko (Paulina)
A gdy się pora zdarzy, gdy nadejdzie czas,
My z ptaszkami zaśpiewamy
Wszyscy
MAMO, KOCHAJ NAS!
Piosenka finałowa
Opracowała:
Beata Józefko
5