Zabawy paluszkowe
„Myszka”
Idzie myszka do braciszka…
Tu wskoczyła, tu się skryła…
„Stuk - puk”
Stuk - puk! Kto tam? Kciuk! A kuku kochany kciuku!
Wstawaj, wstawaj czas do pracy, jaka mama (ciocia…) nam wyznaczy.
Stuk - puk! Kto tam? Kciuk! A kuku kochany kciuku!
Wstawaj, wstawaj ty dryblasie, popatrz już czekamy na cię!
Stuk - puk! Kto tam? Kciuk! A kuku kochany kciuku!
Wstawaj paluszku serdeczny. Patrz Nan niebie blask słoneczny!
Stuk - puk! Kto tam? Kciuk!
Wstawaj mały paluszku, już dosyć leżenia w łóżku!
Ja jestem mały paluszek i dłużej leżeć muszę
Wstawaj paluszku mały na świecie dzień już biały!
A ja nie chcę wstawać, będę dalej spać!!!
Skoro robisz takie psoty, sami pójdziem do roboty!
Nie, nie, nie! A ku, ku kochany kciuku!
No i już paluszków pięć do roboty mają chęć
Druga piątka - razem dziesięć
Będą grzyby zbierać w lesie.
„Kościół”
To jest kościół, to dzwonnica
Kościół otwieramy i nikogo tam nie mamy!
To jest kościół, to dzwonnica
Kościół otwieramy - pełno ludzi mamy
„Goście”
- Mamo, mamo!
- Co, co, co?
- Jadą goście.
- Ale kto?
- Dzień dobry, dzień dobry
- cmok, cmok, cmok!
- Dzień dobry, dzień dobry
- cmok, cmok, cmok!
„Furczek - Burczek”
Furczek - Burczek - mały chrząszcz
Wdrapał się na płot.
Przyszła ulewa - zmyła Burczka w mig.
Przyszło słoneczko i już suchy Burczek nasz.
Furczek - Burczek mały chrząszcz (itd.)
„Chateńka”
Jest w lesie chateńka
A przed nią sarenka
Jeden zając szary i drugi do pary.
Sosna jak wielkolud
I mały krasnolud -
Pod grzybkiem się schował,
Zwierzątka rachował…
1, 2, 3,………10.
A jak narachował - do dziupli się schował.
„Jeż”
Krótkie nóżki, ostry ryjek
Ostre kolce ciało kryją.
Ach cóż to jest za groźny zwierz?
To jest jeż kolczasty jeż.
Fu, fu, fu, szu, szu, szu
Mały jeżyk mieszka tu
„Tomek”
Bim - bam, bim - bam, bim - bam Tomku.
Kto mieszka w moim domku?
To jest paluszek Tomek.
O! rozsypał się domek!
Bim - bam, bim - bam, bim - bam Tomku.
Kto mieszka w moim domku?
Teraz tak, teraz siak!
Ciemno - ciasno, stuk - puk!
W moim domku mieszka kciuk!
„Pąpelek i Fąfelek”
Raz Pąpelek i Fąfelek na górę się wdrapali.
Krasnoludkiem był Pąpelek, karzełkiem zaś Fąfelek.
Usiedli tam na szczycie, odpoczęli znakomicie.
Tak minęły im wygodnie 42 tygodnie.
Ale w końcu, cóż trudno.
Zrobiło im się troszkę nudno.
Więc Pąpelek i Fąfelek zeszli z góry do swojej chatki.
Przytulili się do siebie bliziutko i śpią sobie cichutko