BAJKA O KAMIENIU
Opowiem ci bajkę o smutnym kamieniu
co leżał samotny przy drodze, gdzieś w cieniu
i o tym jak marzył by ktoś go przytulił
lecz nikt go nie widział był szary i bury
czasami ktoś przysiadł odchodził, nie wracał
a kamień wciąż czekał i tęsknił...i płakał
był taki samotny i pragnął bez przerwy
należeć do kogoś, kto dobry i wierny
czas mijał ulotny zmieniała się ziemia
niestety nikt nie chciał szarego kamienia
aż kiedyś porankiem gdy rosa błyszczała
tęcza usiadła odpocząć gdzieś chciała
i gdy poczuła moc uczuć kamienia
po kropli kolorów na niego kapnęła.
Łąkami, polami szła sobie dziewczyna
zwyczajna, przeciętna samotna, niczyja
gdy kamień ujrzała zmieniony przez tęczę
wiedziała, poczuła i wzięła go w ręce
wzruszona szepnęła: iść dalej nie muszę,
bo kamień znalazłam i piękną w nim duszę"
autor nieznany