KOBIETA w PODRÓŻY - Roma Ligocka
"Żyć jedynie chwilą, nie myśleć o przeszłości i nie martwić się o przyszłość... To tylko nasza wyobraźnia robi z każdego Wczoraj i każdego Jutro obecną chwilę..."
WSZYSTKO z MIŁOŚCI - Roma Ligocka
Najlepszą i najważniejszą część swojej przeszłości człowiek nosi w sobie i nikt nie może jej odebrać. Żyje naprawdę ten, kto żyje w teraźniejszości
JAKOŚ będzie, bo JAKOŚ zawsze jest.
Całe życie tęskniłam za kimś, kto po prostu mnie przytuli.
Przecież zawsze, chcąc czy nie chcąc, do kogoś się "przymierzamy", niech więc ten ktoś miarę ma wysoką.
Lubię przyglądać się ludzkim sprawom z coraz innej strony i stale od nowa. Coraz bardziej zajmuje mnie nie to, co na zewnątrz, co jest wokół nas - ale to, co jest w nas, co nam w duszy gra, śpiewa, czasem płacze, a czasem tylko kołacze się bezradnie.
Kto powiedział, że piękno przemija? Jest wręcz przeciwnie: brzydota przemija (na szczęście!), piękno zostaje i trwa - jest ponadczasowe.
ZNAJOMA z LUSTRA - Roma Ligocka
O wczesnym wieczorze zapal swoją samotność.
Szczęśliwy, kto może wtulić się w ciepłe ramiona bliskiego człowieka. Pod warunkiem, że ten człowiek jest naprawdę bliski.
"Takie jest życie" lub "bierz życie, jakim jest" - przepraszam, dlaczego? Może czyjeś życie jest takie, a moje właśnie zupełnie inne. I nie muszę wcale "brać go, jakim jest" - a może będzie takie, jakim je uczynię? Czyli co z nim zrobię?
We wszystkich kulturach istnieją piękne przysłowia, mądre myśli i utarte zwroty. Jedne z nich są mądre i prawdziwe, inne nie. Więc może sprawdźmy, co znaczą, zanim powiemy. Żeby nie manipulować samym sobą i nie siać zamętu we własnej głowie. Zastanówmy się też, czy niektóre z nich nie robią nam krzywdy.
Mówimy "zabijać czas". Zabijać? Przecież to zbrodnia. Zabijać te podarowane nam niepowtarzalne minuty, godziny, dni? Nasza mądrość powinna polegać na tym, żebyśmy wiedzieli, ile ten czas jest wart i jak wiele możemy z nim zrobić. Niechże więc on nam nie ucieka, niech nam go nigdy nie brakuje, no i nie zabijajmy go. Nie wpatrujmy się w zegarki i kalendarze, nie dzielmy go na przeszły i teraźniejszy. Bo nasze przeszłość, teraźniejszość, a może i przyszłość jest w nas jednocześnie. Może moglibyśmy po prostu żyć, jakby czasu nie było.
My, Polacy, bardziej niż inni mamy dziwny wstręt do pochwał, do wyrażania uznania czy podziwu, do miłych słów. A kiedy usłyszymy je skierowane do nas - nie umiemy właściwie reagować.
Człowiek samotny jest sam i koniec. Sam decyduje, sam wybiera, sam idzie przez życie. Człowiek samotny wszędzie jest gościem. (...) Gotuj więc sobie wspaniałe posiłki. Niedzielne śniadanka, obiadki. Wieczorem uroczyste kolacje. Przecież ktoś, kto jest sam, nawet, jeśli niesłusznie traktuje tę samotność jak karę - nie musi karać się jeszcze dodatkowo jedzeniem byle czego. Zresztą jest to też świetna okazja, żeby w spokoju przećwiczyć przyrządzanie różnych dziwnych i egzotycznych dań. Potem, kiedy przyjdą goście - a niech przychodzą jak najczęściej - będzie jak znalazł.
Zanim nauczymy się żyć dla innych, musimy nauczyć się żyć dla samych siebie. Może więc warto, zanim rozpoczniemy poszukiwania partnera, wyruszyć na poszukiwanie samej siebie - na spotkanie własnej wolności.
Turysta to nie tylko obcy, ale to inny gatunek, a może po prostu już tylko towar. Ma mało praw, ale za to ma obowiązki, zaś podstawowym jego obowiązkiem jest wydawanie pieniędzy - im szybciej, im głupiej, tym lepiej. (...) Nie chcę być turystką, co nie znaczy, że nie chcę być podróżnikiem. Ale to zupełnie coś innego. Podróżnik, to człowiek, który czasem, niezbyt często gdzieś jedzie, ale zawsze wie dokąd i po co. Interesuje się kulturą kraju, do którego się wybiera, nawet stara się mówić jego językiem, i nie zawsze to musi być angielski.
Nie jest obojętne, co, gdzie i do kogo mówimy o sobie. Czasami właśnie my sami opowiadamy o sobie rzeczy tak niemądre i niepotrzebne, że stajemy się swoimi największymi wrogami.
Jesienią wszyscy częściej się sobie samym przyglądamy. Jesteśmy sobie jakby bardziej potrzebni. Wiosną wszyscy, choć trochę jesteśmy ekstrawertykami. Bardziej obchodzi nas świat dookoła niż nasze wnętrze.
Być dla kogoś. Być, choć raz w życiu, choć przez moment, kimś niepowtarzalnym, jedynym. To wielkie szczęście. Kiedy jesteśmy zakochani, uświadamiamy sobie to najmocniej. Czujemy to wtedy całym sobą, od stóp do głów. Ale przecież wystarczy być tylko siostrą, córką, przyjaciółką. Wystarczy, aby choć czasem poczuć się potrzebnym, niezbędnym wystarczy usłyszeć "dobrze, że jesteś" - usłyszeć od kogokolwiek - aby doznać tego dominującego uczucia istnienia i niepowtarzalności własnej osoby. Może więc ktoś, komu dane to było przeżyć, jest człowiekiem szczęśliwym. Być dla kogoś, kiedyś, gdzieś - całym światem...
Odkryłam sposób na odmłodzenie. Nie wymaga kremów, diet, zabiegów - wymaga tylko wyobraźni. Spróbujmy odnaleźć dziewczynę, którą byłyśmy. Przyjrzyjmy się naszemu zdjęciu z czasów, gdy miałyśmy dwadzieścia lat. Widzimy ładne włosy, fryzurę, w której nam było do twarzy, a nie taką ostrzyżoną "na męsko" - jaką dziś uważamy za "praktyczną". Widzimy oko pełne blasku. Widzimy jasną buzię, jeszcze bez cieni po zarwanych nocach, bez worków pod oczami i śladów łez wypłakanych. Widzimy zabawną dziewczynę ubraną w obcisłą bluzkę, a nie w żakiet ze sztywnymi ramionami, no i szczupła. Szczupłą! Dano nam we władanie nasze ciało. I co zaczęłyśmy z tym ciałem wyprawiać? (...) I tak doszłyśmy do momentu, gdy już tylko kochamy nasze dzieci, niektóre z nas kochają jeszcze partnera - ale już prawie nie kochamy siebie. No, bo za co kochać tę babę, którą z siebie zrobiłyśmy? (...) Ale spójrzcie na to zdjęcie sprzed lat. Na uroczą dziewczynę, która niczego nie była pewna, ale wszystkiego ciekawa. Czyż nie warto jej było lubić? A jeśli tak, to droga jest jedna: odnajdźmy ją w sobie. Jeszcze naprawdę nie wszystko stracone, jeszcze dużo z niej zostało. Bardzo dużo. Może na początek odzyskać coś z dawnej radości życia, niefrasobliwości tej dziewczyny? Czyż muszę zapewniać, że nie tylko o powierzchowność mi chodzi? Co zrobiłyśmy z naszą duszą? Co z tą lekkością, ciekawością świata? Co z uczuciem, że w każdej chwili można zagrać od nowa.... w nową grę? Trzymając w rękach starą fotografię, przypomnijmy sobie, za co lubiłyśmy siebie, za co lubili nas koledzy, za co pokochał ten pierwszy... Może uda nam się jeszcze ją odnaleźć i polubić od nowa - ową znajomą dziewczynę z lustra.
Czerpiemy z samotności, choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę, ogromne korzyści. Czym byłyby nasze myśli, nasze uczucia, nasze plany i dokonania, gdyby nie zrodziły się w najgłębszych, najbardziej samotnych zakamarkach naszej duszy? Samotność może być źródłem odnowy i ukojenia naszych skołatanych nerwów. Nie zapominajmy o tym.
Trzeba mieć marzenia. Nie ma lepszej terapii. Ale trzeba je też realizować - aby zrobić miejsce na nowe.
Pewna, już nieżyjąca, niemiecko-żydowsko-amerykańska aktorka zapytana o tajemnicę jej 25-letniego udanego związku, odpowiedziała: "No cóż, trzeba po prostu być dziećmi jednego ducha". Tyle, tylko tyle i aż tyle. A ja dodaję: trzeba pochodzić z tego samego świata, z tej samej kultury. Trzeba umieć milczeć o tym samym, a nie tylko o tym samym mówić. Trzeba wiedzieć, że nie będziemy z nim się nudzić nawet wtedy, kiedy te wszystkie rozrywkowe czynności, które nas teraz wspólnie zachwycają, z jakiś powodów nie będą wykonalne. I że jak wszystkiego zabraknie, to - to jeszcze ciągle będzie on.
ALCHEMIK - Paulo Cohelo
Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały Wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie.
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek.
Rzeczy proste są zawsze najbardziej niezwykłe.
Nikomu nie wolno drżeć przed nieznanym, gdyż każdy jest w stanie zdobyć to, czego pragnie i to, czego mu potrzeba.
Kocham Cię, bo cały wszechświat sprzyjał mi w tym, bym mógł Cię poznać.
Naucz się szanować znaki i iść ich śladem.
Bo w oczach tkwi siła duszy.
Jeśli przebywasz ciągle z tymi samymi ludźmi, to stają się oni w końcu częścią twojego życia. A skoro są już częścią twojego życia to chcą je zmieniać, bo ludziom wydaje się, że wiedzą jak powinno wyglądać twoje życie, nikt jednak nie wie jak powinien przeżyć własne...
Szczęście można znaleźć w najmniejszym ziarenku pustynnego piasku...
Gdy człowiek podejmuje już decyzję, to trochę tak, jakby skoczył w wartki strumień, który porywa go w kierunku, o jakim mu się nawet nie śniło, w chwili, gdy ją podejmował.
Zanim marzenie się spełni, Dusza Świata pragnie poddać próbie to wszystko, czego nauczyłeś się w drodze. Jeśli tak czyni, to nie powoduje nią złośliwość, ale chęć, byś zgłębił nauki, których doświadczasz idąc tropem marzeń. I wtedy właśnie większość ludzi wycofuje się. W języku pustyni to tak, jak umrzeć z pragnienia w chwili, gdy na widnokręgu widać już palmy oazy.
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
Nikt nie może uciec przed głosem własnego serca.
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Im bardziej zbliżamy się do naszych marzeń, tym bardziej nasza Własna Legenda staje się jedyną racją bytu.
Wszystko, co zdarza się raz, może się już nie przydarzyć nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno po raz trzeci.
Nigdy nie dostrzegamy skarbów, które mamy tuż przed oczyma. Dzieje się tak dlatego - bo ludzie nie wierzą w skarby.
Nawet, jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne, albo, że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
Miłość nigdy nie staje na przeszkodzie temu, kto pragnie żyć Własną Legendą. Jeśli się tak dzieje, znaczy to, że nie była to miłość prawdziwa, miłość, która przemawia Językiem Wszechświata.
...a serca nie lubią cierpieć.
Przyszłość jest własnością Boga. On jeden może ją odsłonić w wyjątkowych okolicznościach. Jak udaje się odgadnąć przyszłość? Dzięki znakom teraźniejszości. To w teraźniejszości drzemie cała tajemnica. Jeśli szanujesz dzień dzisiejszy, możesz go uczynić lepszym. A kiedy ulepszysz teraźniejszość, wszystko to, co nastąpi i po niej, również stanie się lepsze.
Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem (...) I wtedy twoje życie stanie się świętem, wielkim widowiskiem, ponieważ będzie tą chwilą, którą właśnie żyjesz, żadną inną.
To w teraźniejszości drzemie cała tajemnica. Jeśli szanujesz dzień dzisiejszy, możesz go uczynić lepszym. A kiedy ulepszysz teraźniejszość, wszystko to, co nastąpi po niej, również stanie się lepsze. (...) Każdy bowiem dzień nosi w sobie wieczność
Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, to trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam.
PIĄTA GÓRA - Paulo Cohelo
Ze szczytu można dojrzeć jak wszystko jest małe. Tutaj nasze zwycięstwa i smutki przestają być ważne. To, co zdobyliśmy i straciliśmy zostaje w dole. Ze szczytu widzisz jak wielki jest świat i jak szeroki horyzont.
Moje życie nabrało sensu z chwilą, gdy ty przybyłeś. (...) Bowiem wszystko, co istnieje pod słońcem, ma jakiś cel.
Stań z losem twarzą w twarz, zareaguj, nie rezygnuj!
Nieuniknione otarło się o życie wszystkich ludzkich istot na tej ziemi. Jedni się podnoszą, inni dają za wygraną - ale każdy z nas poczuł kiedyś dotyk skrzydeł tragedii.
Jakie to szczęście, że istnieje śmierć.
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Nie ma we mnie nienawiści ani żalu, jest tylko świadomość własnej bezużyteczności.
- Boję się.
- To dowód, że kochasz życie.
Ciesz sie każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość.
Bóg wysłuchuje tych, którzy błagają o łaskę zapomnienia dla nienawiści, lecz głuchy jest na głos tych, którzy chcą uciec przed miłością.
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
Lecz nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie. Nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy sie jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego co przed nami.
Nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie, nawet, kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.
Ze wszystkich rodzajów niszczącej broni jaką wymyślił człowiek, najstraszniejszą i najpotężniejszą jest słowo. Sztylety i włócznie zostawiły ślady krwi, strzały można było dostrzec z daleka. Truciznę dało się wykryć i jej uniknąć. Ale słowo miało moc niszczenia bez śladu.
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało i się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie.
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka, czy to na dalekiej pustyni, czy w samym środku gwarnego miasta.
Wszystkie nieszczęścia mają swój kres. Podobnie chwała i tragedie tego świata.
JEDENAŚCIE MINUT - Paulo Cohelo
Ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka - bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość. (…) To prawda, że miłość jest w stanie w okamgnieniu całkowicie przeobrazić ludzkie życie. Ale - i to jest ta druga strona medalu - istnieje inne uczucie, które potrafi skierować ludzkie losy na zgoła odmienne tory: rozpacz. Tak, miłość zapewne może odmienić człowieka, ale rozpaczy udaje się to znacznie szybciej.
W pogoni za szczęściem wszyscy mamy równe szanse - i nikt z nas nie jest szczęśliwy.
Tylko ten, kto czuje się wolny, kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny. (…) W miłości nie można się wzajemnie ranić, bo przecież każdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego. Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.
Proszę, nic nie mów - przerwał jej - widzę twoje światło. Twoje wewnętrzne światło - dodał. Była taka jak wszyscy, znosiła samotność bez słowa skargi, starała się znaleźć uzasadnienie dla swoich poczynań, przywdziewała maskę silnej, gdy była słaba, udawała słabość, gdy czuła się silna.
Świat jest, jaki jest, i każdy dzień szczęścia graniczy niemal z cudem.
..każdy pragnie miłości absolutnej, a takiej miłości nie trzeba szukać w innych, lecz w sobie. Ona drzemie w nas i tylko my możemy ją w sobie rozbudzić. Ale do tego potrzeba nam drugiego człowieka. Życie ma sens tylko wtedy, gdy mamy u swego boku kogoś, kto odwzajemnia nasze uczucia.
Masz teraz malutką cząstkę mnie samej, cząstkę, którą podarowałam ci z własnej, nieprzymuszonej woli. (…) To wagonik kolejki elektrycznej, którą dostałem w dzieciństwie. (…)Ta nietykalna kolejka kojarzy mi się zawsze z utraconą częścią mojego dzieciństwa. (…) Trzeba dać prezent, coś od siebie, zanim poprosisz o coś więcej. (…) (…) Jeśli jesteś naprawdę przekonana, że to jest twoja droga, będę cierpiał. Zapamiętam na zawsze nasze pierwsze spotkanie, spacer, światło, które jest w tobie, zachowam prezent i za każdym razem, gdy będę zapalał ogień w kominku, pomyślę o tobie. Ale nie będę już zabiegał o spotkanie.
Liczyło się tylko to, że byli tutaj razem, patrzyli na ten sam ogień.
Nie ma nic trudniejszego od czekania. Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś ze mną, nawet, jeśli nie ma cię w pobliżu.
Żyłam dostatecznie długo, by przekonać się, że marzenia i rzeczywistość to dwie sfery trudne do pogodzenia.
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała. Zwykle do takich spotkań dochodzi wówczas, gdy dotykamy dna, gdy mamy ochotę umrzeć i narodzić się ponownie. Każdy potrafi kochać, to wrodzony dar. Musimy przypomnieć sobie, jak się kocha, i wszyscy bez wyjątku spalić się w ogniu minionych namiętności, przeżyć jeszcze raz radości i udręki, wzloty i upadki, aż w końcu uda nam się dostrzec tajemniczą nić, która łączy wszystkie nasze spotkania.
W jednej chwili nie mamy nic, a już w następnej aż tyle, że trudno sobie z tym poradzić.
Pierwszy dreszcz pożądania jest tak ważny, właśnie dlatego, że chcemy go stłumić, bronimy się przed nim. Nie masz żadnej pewności, czy ta osoba to twoja utracona połówka. Ona też tego nie wie, lecz coś was do siebie przyciąga i trudno się temu oprzeć. Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz. (…) Pożądał jej bardziej, niż mogła to sobie wyobrazić - lecz nie tyle jej ciała, ile jej obecności. (…) Pożądanie powinno dawać poczucie wolności, wzbogacać życie, przenosić góry.
Życie składa się prostych rzeczy.
Wolność w miłości to o nic nie prosić ani niczego nie oczekiwać. Ten, kto odkrywa człowieka, o którym marzył od dawna, pojmuje, że zmysły się budzą, zanim spotkają się ciała. Słowa, spojrzenia, czułe gesty, w tym tkwi tajemnica tańca miłości.
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
W mężczyźnie drzemie także coś z kobiety - pragnie spotkać bratnią duszę, by nadać swemu życiu sens.
We wszystkich niemal językach świata istnieje to samo przysłowie. „Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”. Nie ma nic bardziej fałszywego. Im bardziej oczy nie widzą, tym bardziej sercu żal - tych uczuć, które staramy się w sobie stłumić, o których chcemy zapomnieć. Gdy jesteśmy na wygnaniu, pielęgnujemy najmniejsze wspomnienie o ojczyźnie, o naszych korzeniach. Gdy jesteśmy daleko od ukochanej istoty, każdy mijany przechodzień przypomina nam o niej.
Nie można powiedzieć o wiośnie: „oby szybko nadeszła i trwała długo”, lecz tylko: „niech nadejdzie, pobłogosławi mnie swą nadzieją i zostanie, jak długo będzie mogła”.
Niezłomność człowieka polega na tym, że potrafi poświęcić sprawy ważne dla spraw ważniejszych.
Jakim sposobem światło dociera do wnętrza domu? Przez okna otwarte na oścież. A jak dociera do ludzkiej duszy? Przez wrota miłości, o ile są otwarte.
Mam wrażenie, że miłość ode mnie ucieka, jakby nie czuła się mile widziana. A jednak, jeżeli przestanę myśleć o miłości, będę niczym.
Co sprawia, że właśnie ta kobieta i właśnie ten mężczyzna chcą się do siebie zbliżyć? Co sprawia, że budzi się w nich pożądanie? To tajemnica. Kiedy ich pożądanie jest jeszcze niczym nie skalane, przeżywają każdą sekundę z namaszczeniem, w pełni świadomi, wyczekując najbardziej dogodnej chwili, by przyjąć błogosławiony dar losu. Ci, którzy zaznali takiego pożądania "w stanie czystym", nie przyśpieszają pochopnie biegu wypadków. Wiedzą, że to, co nieuniknione, nadejdzie, że to stać się musi, zawsze znajdzie sposób, by zaistnieć. A kiedy ten moment nadchodzi, nie wahają się, nie tracą okazji, nie pozwalają umknąć ani jednej cudownej chwili, potrafią uszanować doniosłość każdej sekundy.
Kto sam nie zaznał poniżenia, nie potrafi poniżyć.
Po prostu niewiarygodne! A jednak możliwe, bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najgorsza udręka, najcięższa tortura. Tym mężczyznom i wszystkim ludziom, których spotkała, samotność dotkliwie dawała się we znaki. I oni mieli poczucie, że nie liczą się dla nikogo.
W miłości nie wolno się wzajemnie ranić, bo przecież każdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego.
Ten, kto stracił coś, co uważał za swoje, uczy się w końcu, że nic nie jest jego własnością.
Zawsze, kiedy robię plany na przyszłość, zaskakuje mnie teraźniejszość.
Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza. Jestem duszą, która ma widzialną część zwaną ciałem.
Ani czas, ani mądrości nie zmieniają człowieka, bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość
Erekcja to jeszcze nie dowód, że mężczyzna jest stuprocentowym samcem. Jest nim, jeżeli potrafi dać rozkosz kobiecie. A jeżeli potrafi dać rozkosz prostytutce, uważa się za najlepszego spośród wszystkich samców.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
NA BRZEGU RZEKI PIEDRY USIADŁEM I PŁAKAŁEM - Paulo Cohelo
Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni, i tygodni smutku i rozczarowań.
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.
Ten, kto potrafi poskromić swoje serce, potrafi podbić cały świat.
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.
Zresztą jaki sens ma rozprawianie o miłości, skoro miłość posiada swój własny głos i mówi sama za siebie.
Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los.
Bowiem każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to wszystko, co jest przyczyną naszych nieszczęść. I każdego dnia udajemy, że nie dostrzegamy tej chwili, że ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, że dzień dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadejść. Ale człowiek uważny na dzień, w którym żyje, bez trudu odkrywa magiczną chwilę. Może być ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekręcamy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, która zapada po wieczerzy, w tysiącach i jednej rzeczy, które wydają się nam takie same. Ten moment istnieje naprawdę, to chwila, w której spływa na nas cała siła gwiazd i pozwala nam czynić cuda. Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywać zmian, sprawia, iż ruszamy na poszukiwanie naszych marzeń. I choć przyjdzie nam cierpieć, choć pojawią się trudności, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie śladu, a z czasem będziemy mogli spojrzeć wstecz z dumą i wiarą w nas samych.
Biada temu, kto nie podjął ryzyka. Co prawda nie zazna nigdy smaku rozczarowań i utraconych złudzeń, nie będzie cierpiał jak ci, którzy pragną spełnić swoje marzenia, ale kiedy spojrzy za siebie - bowiem zawsze dogania nas przeszłość - usłyszy głos własnego sumienia: „A co uczyniłeś z cudami, którymi Pan Bóg obsiał dni twoje? Co uczyniłeś z talentem, który powierzył ci Mistrz? Zakopałeś te dary głęboko w ziemi, gdyż bałeś się je utracić. I teraz została ci jedynie pewność, że zmarnowałeś własne życie.”
Biada temu, kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze.
Nawet, jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją.
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo, co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy komuś prosto w oczy. A każda kobieta posiadająca, choć odrobinę wrażliwości potrafi czytać z oczu zakochanego mężczyzny. Nawet, jeśli przejawy tej miłości bywają czasem absurdalne.
Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko.
Jaki sens ma rozprawianie o miłości, skoro miłość posiada swój własny głos i mówi sama za siebie.
Siedzieliśmy długo w milczeniu, trzymając się za ręce. Czytałam w jego oczach odwieczny lęk, odziedziczony po przodkach, lęk przed prawdziwą miłością i próbami, na jakie wystawia ona mężczyznę. Czytałam porażkę ubiegłej nocy, długie lata spędzone z dala ode mnie.
Miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę.
Klęski się zdarzają. Nikt ich nie uniknie. Dlatego czasem lepiej przegrać bitwę o swoje marzenia niż zostać pokonanym, nie wiedząc, po co się walczyło.
Każdy potrzebuje zwierciadła, w którym mógłby się przejrzeć. Pewnie dlatego, jedna połowa świata rozgląda się za swoją drugą połową.
Ten, kto potrafi poskromić swoje serce, potrafi podbić cały świat.
Ten, kto kocha podbija świat bez obawy, że cokolwiek utraci.
Moje serce usłyszało, co mówiło jego serce i poczuło się szczęśliwe.
Powinniśmy zawsze słuchać małego dziecka, którym niegdyś byliśmy - i które wciąż jeszcze w sobie nosimy. Ono dobrze wie, co to są magiczne chwile. I choć często udaje nam się zagłuszyć jego płacz, to jednak nigdy nie zdołamy stłumić jego głosu.
Miłość jest jak tama. Jeśli pozwolisz, aby przez szczelinę sączyła się strużka wody, to w końcu rozsadza ona mury i nadchodzi taka chwila, w której nie zdołasz opanować żywiołu.
Jeśli nie narodzimy się na nowo, jeśli nie uda nam się spojrzeć na nasze życie jeszcze raz, z dziecinna prostotą i entuzjazmem - to gubimy sens życia
CZAROWNICA Z PORTOBELO - Paulo Cohelo
Zamiast starać się udowodnić, że jesteś kimś lepszym, niż myślisz, po prostu się śmiej. Śmiej się ze swoich zmartwień ze swojej niepewności. Patrz z humorem na własne lęki.
Myśl o sobie dobrze nawet wtedy, kiedy czujesz się najnędzniejszą istotą pod słońcem.
(...) usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
(...) miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Czasami miłość wiedzie w otchłań nas samych, a co gorsza ludzi, których kochamy.
Miałem świadomość, że przeżywam coś niezapomnianego - jedną z tych magicznych chwil, które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy, gdy już miną.
Pragnienia zawsze pozostają niespełnione. Czyż raz spełnione, nie przestają być pragnieniami?
Nikt nie zapala światła po to, aby je ukrywać za zamkniętymi drzwiami: celem światła jest roztaczanie blasku, otwieranie oczu, ukazywanie cudów, które dzieją się dokoła. Nikt nie poświęca w ofierze najcenniejszej rzeczy, jaką posiada: miłości. Nikt nie powierza swoich marzeń tym, którzy mogą je zniszczyć.
(...) Jednak miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę.
Nikomu nikim nie wolno manipulować. W każdym związku dwojga ludzi obie strony są odpowiedzialne za to, co robią, nawet jeśli potem jedna z nich oskarża drugą, że została przez nią wykorzystana.
Miłość nie jest nawykiem, zobowiązaniem ani długiem. Nie jest tym, czego nas uczą romantyczne piosenki. Oto testament Ateny-Szirin-Hagii Sofii: miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.
Kto nigdy nie zaznał bólu towarzyszącego nagłej stracie tego, co w naszym życiu najważniejsze? I nie chodzi mi tylko o ludzi, ale także o myśli, plany, marzenia. Udaje się nam dzień, tydzień, czasem kilka lat, lecz ostatecznie jesteśmy nieuchronnie skazanie na utratę. Wprawdzie nasze ciało żyje dalej, ale dusza prędzej czy później otrzymuje śmiertelny cios. Zbrodnia doskonała: nie wiemy, kto zamordował nasza radość życia, jaki był motyw morderstwa, ani gdzie są winni.
BRIDA - Paulo Cohelo
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
Jak mam rozpoznać swoją drugą połówkę? Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań. Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwań miłości. Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie.
Miłość jest jedynym pomostem między widzialnym a niewidzialnym, który zna każdy. Jest jedynym językiem, w którym da się wyrazić lekcje, jakich na co dzień udziela Wszechświat istotom ludzkim.
Gdy już znajdziesz swoją drogę, nie lękaj się. Miej odwagę popełniać błędy. Rozczarowania, porażki, zwątpienie to narzędzia, którymi posługuje się Bóg, by wskazać nam właściwą drogę.
Silne uczucia są nieokiełznane jak dzikie konie. Popychają nas do działania, nie pytając, czy tego chcemy, czy nie.
Wybór jednej drogi nie oznacza rezygnacji z innych, ale chcieć przejść wszystkimi ścieżkami naraz, to nie pokonać żadnej.
Jak mam rozpoznać swoją Drugą Połowę? Nie bojąc się ryzyka. Ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań. Nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania Miłości. Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie.
Prawdziwa miłość pozwala każdemu iść swoją drogą, bo to nie może w żaden sposób oddalić od siebie dwóch Połówek.
PIELGRZYM - Paulo Cohelo
Jedyny sposób ocalenia marzeń to hojność wobec samego siebie. Trzeba srogo rozprawić się z każdą próbą samokarania, choćby najłagodniejszego. Aby wiedzieć, kiedy stajemy się okrutni wobec siebie, musimy przemienić w ból fizyczny najlżejsze objawy bólu duchowego, takiego jak poczucie winy, wyrzuty sumienia, brak zdecydowania, tchórzostwo. Czyniąc ból duchowy fizycznym, poznajemy zło, jakie może on spowodować. Spośród wszystkich wymyślonych przez człowieka sposobów zadawania bólu sobie samemu najgorszym jest Miłość. Cierpimy zawsze dla kogoś, kto nas nie kocha, kto nas porzucił, dla kogoś, kto nie chce nas opuścić. Żyjemy samotnie, jeśli nikt nas nie kocha: mając żonę lub męża, czynimy z małżeństwa niewolę. To naprawdę potworne.
Nie, to nie grzech być szczęśliwym. Pół tuzina ćwiczeń i uważne wsłuchanie się w świat wystarczają, by człowiek zdołał ziścić najśmielsze marzenia.
ZAHIR - Paulo Cohelo
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju - ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni, tygodni smutku i rozczarowań. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw. I nas wybawi.
Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach.
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingujący cię, cieszący się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni, podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
Energia nienawiści nie zaprowadzi cię donikąd. Energia przebaczania, która jest wyrazem miłości, może pozytywnie wpłynąć na twoje życie.
BYĆ JAK PŁYNĄCA RZEKA - Paulo Cohelo
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im sie do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo to wciąż jesteśmy tyle samo warci.
To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem.
Jak powiedział pewien perski mędrzec, miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten - kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Trzeba walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innym ścieżkami.
Praca jest darem, kiedy pomaga zrozumieć, co robimy, ale może być przekleństwem, kiedy staje się ucieczką przed pytaniem o sens życia.
Szczęście jednego człowieka nie oznacza smutku drugiego.
WALKIRIE - Paulo Cohelo
Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej.
PODRĘCZNIK WOJOWNIKA ŚWIATŁA - Paulo Cohelo
Wojownik światła - człowiek, który umie docenić, jakim cudem jest życie; który do samego końca walczy o to, w co wierzy...
Każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę.
Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości.
Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość.
Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte.
Każdy wojownik światła wątpił w to, że jest wojownikiem światła.
Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania.
Każdy wojownik światła mówił "tak", kiedy chciał powiedzieć "nie".
Każdy wojownik światła zranił kogoś, kogo kochał.
I dlatego jest wojownikiem światła. Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie się lepszym człowiekiem.
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.
Wojownik wie, że wolno mu wybrać to, czego pragnie. Podejmuje więc decyzje z odwagą, bezinteresownością, a czasem - z odrobiną szaleństwa. Akceptuje swoje pasje i raduje się nimi z całego serca. (…) Jednak nigdy nie traci z oczu rzeczy nieprzemijalnych ani silnych więzi z ludźmi, zacieśniających się z biegiem czasu. Wojownik potrafi odróżnić to, co ulotne od tego, co wieczne.
Wojownik światła wie, czego chce i nie musi niczego objaśniać.
Wojownik światła często robi rzeczy odbiegające od przeciętności. Może tańczyć na ulicy, idąc rano do pracy. Patrzeć nieznajomym prosto w oczy i mówić o miłości od pierwszego wejrzenia.
Bronić poglądów, które innym mogą wydawać się śmieszne. Wojownik światła pozwala sobie na takie dziwactwa. Nie lęka się opłakiwać starych smutków ani radować nowymi odkryciami.
Kiedy czuje, że nadeszła pora, porzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie przygód, o których marzył. Kiedy odkrywa, że jest u kresu sił, bez poczucia winy porzuca walkę dla jednego czy dwóch szaleństw. Wojownik nie trwoni czasu, by odgrywać role, które chcą mu narzucić inni.
Spotkałem w życiu wielu ludzi, którzy przy pierwszej nadarzającej się okazji, starają się pokazać to, co w nich najgorsze. Zasłaniają swoją wewnętrzną siłę agresją, a lęk przed samotnością kryją pod maską niezależności. Nie wierzą we własną siłę i możliwości, ale bez ustanku przechwalają się nimi na cztery strony świata
Doświadczenia, które powtarzają się wielokrotnie, mają jeden jedyny cel: nauczyć go tego, czego jeszcze nie potrafi.
Daje z siebie zawsze to, co najlepsze, ale też najlepszego oczekuje od innych. Stara się wydobyć na światło dzienne zalety i umiejętności każdego człowieka.
Wojownik światła dzieli się całym swoim światem z ludźmi, których kocha.
Kiedy brak im odwagi, zachęca ich, by spełniali swoje marzenia.
W każdym z nas istnieje i anioł i diabeł, a ich głosy są bardzo do siebie podobne. Wobec trudności diabeł przekonuje, że łatwo nas zranić, a anioł prosi, byśmy zastanowili się nad sobą, i czasami musi włożyć swoje słowa w usta obcych ludzi.
Wojownik skupia się na maleńkich cudach codzienności. Jeśli potrafi w nich dojrzeć to, co piękne, znaczy to, że i on nosi w sobie piękno, bowiem świat jest zwierciadłem, w którym odbija się twarz każdego człowieka.
WERONIKA POSTANAWIA UMRZEĆ - Paulo Cohelo
Dwie najtrudniejsze próby na drodze duchowej: cierpliwości oczekiwania na właściwy moment i odwagi, pozwalającej przezwyciężać rozczarowania tym, co napotkane.
Każda idea - dobra czy zła - zaczyna istnieć dopiero wtedy, kiedy próbujemy wprowadzić ją w życie.
Wojny w wiele mniejszym stopniu stają się przyczyną obłędu, niż napięcie, nuda, choroby dziedziczne, samotność czy odrzucenie.
Teraźniejszość zawsze jest bardzo krótka.
(...) do ludzi nigdy nie trafia, co im się mówi, muszą odkrywać to sami.
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
Istnieją w życiu sprawy, które - bez względu na to, z której strony byśmy na nie patrzyli - są zawsze tak samo ważne dla wszystkich. Miłość jest jedną z nich.
Każdy z nas żyje w swoim własnym świecie. Ale, gdy popatrzymy na niebo pełne gwiazd zobaczymy, że różne światy tworzą konstelacje, systemy słoneczne i galaktyki.
Bywa, że pierwszej miłości się nie zapomina, ale ona zawsze się kończy.
Paulo Cohelo
Pozostanę tu przy tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi twojego pokoju. A kiedy odjedziesz, podążę twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!, A wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać.
Świat, w którym żyjemy stanie się lepszy albo gorszy w zależności od tego, czy sami będziemy lepsi czy gorsi. Tu właśnie przychodzi z pomocą siła Miłości, bo zawsze, gdy kochamy, to pragniemy być lepsi niż jesteśmy.
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać.
Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.
Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda.
Cierpimy, bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian.
Dlaczego mam słuchać serca? Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdyby udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać ci tego, co myśli o życiu i świecie.
Każdy gromadzi blizny w sercu.
Miłość istniała przedtem i istnieć będzie zawsze. Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają.
Serce obawia się cierpień (...) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...
Przypomnieć sobie, że codziennie muszę budować siebie od nowa, i żeby zrozumieć - po raz pierwszy w życiu - że kocham jakąś istotę ludzką bardziej niż siebie samego.
Miłość odkrywa się kochając.
Kochać - to utracić panowanie nad sobą.
Lepiej czasem pozostawić rzeczy samym sobie.
Nigdy nie wolno przestać wierzyć... i wyobraź sobie, że ja mocno wierzę i chciałabym kiedyś otrzymać sygnał zwrotny...
Kto w kochaniu spodziewa się wzajemności, traci tylko czas.
Świat jest dokładnie taki, jakim go postrzegamy.
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.
Okazuje się, że jestem taki jak inni ludzie - widzę świat nie takim, jaki jest, lecz jakim chciałbym go widzieć.
A jakie jest największe kłamstwo świata? To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata.
Kto kocha musi umieć zgubić się i odnaleźć.
Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł albo zabrać do bram raju - ale zawsze gdzieś nas prowadzi.
Kiedy rozmawia się z ludźmi, opowiadają tak niestworzone rzeczy, że czasem nie wiadomo doprawdy, co powiedzieć.
Czekanie sprawia ból. Zapomnienie sprawia ból. Lecz nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem.
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
Każdy umie cierpieć - to ludziom przychodzi najłatwiej - najtrudniejszą i najambitniejszą rzeczą w życiu jest osiągnąć szczęcie.
Jedno ci mówię z całą pewnością: życie może być krótkie albo długie, lecz ważne jest, w jaki sposób je przeżywamy.
Musi istnieć jakiś język, który obywa się bez słów.
Cierpienie rodzi się wtedy, kiedy oczekujemy, że inni będą nas kochać tak jak sobie to wymyśliliśmy, a nie tak jak powinna objawiać sie miłość.
Pamiętaj, byś zawsze wiedział jasno czego pragniesz.
Pierwszym krokiem do uśmiercenia naszych marzeń jest Brak Czasu.
Drugim krokiem do uśmiercenia naszych marzeń jest Pewność.
Trzecim krokiem do uśmiercenia naszych marzeń jest Spokój. (Pamiętnik Maga)
Nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
Człowiek walczy by przetrwać, a nie po to, by się poddać.
Prawdziwa miłość to akt całkowitego oddania.
Marzeniom nie należy stawiać poprzeczki zbyt wysoko.
Przeczucia są nagłym skokiem duszy w ów kosmiczny nurt życia, w głębi którego dzieje wszystkich ludzi splatają się w jedno. I można tam dojrzeć wszystko, gdyż wszystko jest tam zapisane.
Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli.
Rzeczy proste są zawsze najbardziej niezwykłe...
Droga miłości bywa czasem bardzo kręta, ponieważ droga ta wiedzie nas do nieba albo prowadzi prosto do piekieł.
A wszystko to stało się między wschodem i zachodem tego samego słońca.
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los.
Zwykle próbujemy dostrzec to, czego nie ma, a jesteśmy ślepi na wielkie lekcje, jakie życie inscenizuje przed naszymi oczami.
Jedyny sposób, by ocalić marzenia, to być dla siebie dobrym.
Ludzie tęsknią za całkowitą odmianą, a jednocześnie pragną, by wszystko pozostało takie jak dawniej.
Zdrada to cios, którego nie oczekujesz. Jeśli dobrze poznasz swoje serce, to nigdy Ci takiego ciosu nie zada. Będziesz bowiem znał jego najtajniejsze marzenia i jego tęsknoty, i będziesz je szanował. Nikt nie może uciec przed własnym sercem. Dlatego lepiej słuchać, co ono mówi. Aby żaden niespodziewany cios nigdy Cię nie dosięgnął.
Pieniądze mają czarodziejską moc: z nimi nikt nie jest samotny.
Jej serce zostało już wielekroć zranione, a mimo to wciąż wierzyła, że spotka mężczyznę swojego życia. Na początku przepuszczała wiele okazji, uważając, że to jeszcze nie ten.
Mężczyźni uwielbiają czuć swoją przewagę, nie zdając sobie sprawy, iż w większości przypadków zachowują się w sposób całkowicie przewidywalny.
Kocham cię i chcę z tobą zostać na zawsze.
Miłość nigdy nie umiera. Ona się zmienia, a ja chcę pokazać ci Raj.
GRA w KLASY - Julio Cortazar
I popatrz - ledwie poznaliśmy się, już życie knuło, co mogło, żeby nas poróżnić. Ponieważ nie umiałaś udawać, od razu zdałem sobie sprawę, że aby cię widzieć taką, jaką chciałem, należało zacząć od zamknięcia oczu, a wtedy najpierw coś niby żółte gwiazdy, potem czerwone skoki humorów i godzin, powolne wkraczanie w Mago-świat, który był niezdarnością i pogmatwaniem wszystkiego, ale równocześnie paprociami i podpisem pająka. (Rozdz. 1)
Dotykam twoich ust, palcem dotykam brzegu twoich ust, rysuję je tak, jakby wychodziły spod mojej ręki, jakby po raz pierwszy twoje usta miały się otworzyć, i wystarczy, bym zamknął oczy, aby zmazać to wszystko i zacząć od nowa; za każdym razem tworzę usta, których pragnę, usta wybrane pośród wszystkich, wszystkich absolutnej wolności przeze mnie wybrane, aby moja ręka narysowała je na twojej twarzy, a które przez niezrozumiały dla mnie przypadek dokładnie odpowiadają twoim ustom, uśmiechającym się pod moimi palcami.
Patrzysz na mnie, patrzysz na mnie z bliska, jeszcze bardziej z bliska, oczy powiększają się, zbliżają do siebie, nakładają jedno na drugie, cyklopi patrzą sobie w oczy łącząc oddechy, usta odnajduję się i łagodnie walczą gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o zęby, igrając wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze, pachnące starymi perfumami i ciszą. Wtedy moje ręce zanurzają się w twoich włosach, pieszczą powoli głąb twoich włosów, podczas gdy całujemy się, jakbyśmy mieli usta pełne kwiatów czy też ryb o szybkich ruchach, o świeżym zapachu.
Jeżeli całujemy się aż do bólu - jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym, wspólnie schwyconym oddechu - ta sekundowa śmierć jest piękna.
Jedna tylko jest ślina, jeden zapach dojrzałego owocu, kiedy czuję, jak drżysz koło mnie niby księżyc odbijający się w wodzie. (Rozdz. 7)
Zaledwie rozdzieliło nas parę godzin, parę ulic, już mój żal nazywa się żal, moja miłość nazywa się miłość. W miarę upływającego czasu będę czuł coraz mniej, wspominał coraz więcej, ale czymże jest wspomnienie, jeśli nie językiem uczuć, słownikiem twarzy i dni, i zapachów, które powtarzają się jak czasowniki i przymiotniki w przemówieniu, ukradkiem przemykające się poza samą rzecz, aż do czystej teraźniejszości, zasmucając nas lub moralizatorsko pouczając, do chwili, kiedy sami stajemy się moralistami, twarz zwrócona wstecz otwiera szeroko oczy, zaś ta prawdziwa zaciera się powoli, tak jak na starych fotografiach. (Rozdz. 21)
PULA MARZEŃ - Adriana Trigiani
Przed wyjściem za mąż myślałam, że jestem ostatnia osobą na świecie, która zamiast namiętności wybierze wygodę, potem rutynę, a teraz… Nikt mi nie powiedział - może nie mógł - jaka jest prawda. Seks w małżeństwie stanowi formę porozumienia. Kiedy ludzie przestają się dotykać, jest tak, jakby przestali rozmawiać. Zadowolenie się rzuconym od niechcenia „cześć”, cmoknięciem w policzek i uściskiem (bardziej po to, by zebrać siły niż wyrazić bliskość) oznacza poważne kłopoty. A one nie przychodzą po jednym dniu czy po jednym wydarzeniu. Gdy pocałunki staja się rzadkością, to samo dzieje się z seksem. Nie sposób uprawiać seksu bez całowania ukochanego. Kiedyś ktoś powiedział, że seks to temperatura małżeństwa; ma znaczenie tylko wtedy, gdy coś jest nie tak.
Posprzątany dom i posiłek na stole oznaczały stabilizację. Mój mąż jednak nie chciał stabilizacji. Chciał prawdziwej partnerki, kogoś, kto będzie gotów razem z nim stawić czoło przeciwnościom.
Ja się nie dam, mowy nie ma. Facet tak gładki na pewno nie jest szczery.
Wyszłam za Jacka pierwszej nocy, gdy się kochaliśmy. Nie na papierze, ale w głowie, tam się zaczął m oj związek. Później, składając przysięgę tylko to potwierdziliśmy. (…) Nic łatwiejszego. Składasz obietnice, po czym je dotrzymujesz, i tyle.
Mam swoją wartość. Nie można mnie wyrzucić jak starych butów ani uważać za coś oczywistego, jak woda w kranie.
Wracam do męża, który mnie kocha nad życie. Do męża, który przez całe lato ciężko pracował i tęsknił do mnie każdej nocy, i marzył o wzięciu mnie w ramiona po moim powrocie. Do męża, który nawet nie spojrzy na inne kobiety, bo żadna z nich nie dorasta mi do pięt, ani te młode, ani te piękne, ani te okropne flirciary. Do męża, który pragnie seksu wyłącznie ze mną, także w swoich fantazjach. Do męża, który widzi moją twarz gdy pracuje, i na moja cześć idealnie ja wykonuje. Do męża, który uważa moje fantazje o innym za zdrowe, normalne i korzystne dla naszego związku. Do męża, który jest tak cudowny, że mnie kocha, nawet gdy źle go traktuję.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam od Jacka, że mnie pragnie, nie mogłam w to uwierzyć. Uwielbiam pierwsze chwile z mężczyzną. Mówi ci, że jesteś piękna, że nie ma takiej drugiej jak ty i że jesteś jedyną osoba na świecie, z którą może szczerze porozmawiać. Co za poczucie więzi i bliskości!
Jego wargi dotykają moich tak delikatnie, że czuję się w obowiązku coś powiedzieć, ale milczę. Chcę się całować z tym mężczyzną. Po raz pierwszy od wielu lat znowu jestem w swoim ciele. Czuję swoje kości, słyszę bicie serca i oddech. Moje wargi przywierają do jego warg jak d kubka gorącego miodu. Nie jestem już sobą. Znalazłam się tak daleko od tego, co znam, że nawet nie mam imienia. Powietrze mnie przenika jakbym była parą.
Nie można robić takich rzeczy (kochać się) wyłącznie z egoizmu. To musi mieć znaczenie.
Prawdziwa miłość daje ci energię; pożądanie cię wyczerpuje.
KRAINA SNÓW - Luanne Rice
Nie potrafił przyjmować dowodów sympatii. Nie wiedział, dlaczego tak się dzieje, ale miłość, przyjaźń, czułość - jakkolwiek by to nazwać - żenowały go tak, że miał ochotę zapaść się pod ziemię.
W jej rękach kryła się magia i miłość. Kiedy objęła go po raz pierwszy, poczuł, że żyje, jego ciało przeszedł jakby prąd elektryczny. Całowała go, sprawiała, że czuł się całością. Pieściła go, a on zaczynał wierzyć w niebo. Niebo było jej darem dla niego.
Pragnął zeskoczyć z konia, przytulić ją mocno, ale nie miał już prawa tulić jej i pocieszać. Stracił to prawo bardzo dawno temu. (…) Wydawało mu się, że spojrzeniem dotyka jego ciała. Zadrżał pod tym dotknięciem tak, jakby zadrżał pod dotknięciem jej dłoni.
Padli na ziemię, rozbierając się w pośpiechu. Ziemia była suche, ale położył na niej koszulę, aby ona się nie ubrudziła. Kochali się tak namiętnie, że poświęciłby wszystko, żeby tylko być razem. Jej ciało w srebrnym blasku księżyca wydawało się białe jak szlachetna perła, sutki piersi były ciemne, twarde i słodkie. (…) W drodze powrotnej trzymał ją za rękę. Czuł ostry zapach ich ciał zmieszany z zapachem dzikiej szałwi. Bolały go mięśnie ud, ale cały czas myślał wyłącznie o tym, by kochać się z nią znowu, gdy tylko dojadą do domu.
12