Mussolini. Gwałcił, zdradzał i płacił za seks
Silvio Berlusconi ze swoim bunga bunga to grzeczny chłopczyk w porównaniu z chorymi żądzami swojego rodaka, Benito Mussoliniego - zwanego Duce. Pierwszym pragnieniem, jakie zaspakajał natychmiast po wyjściu z ministerstwa, było spotkanie z którąś z kochanek w celu dopełnienia obowiązków pozazawodowych - notował w pamiętniku Ercole Borrato, który przez blisko 20 lat był osobistym kierowcą dyktatora. I nieraz wybawiał go z opresji, by liczne kochanki nie trafiały przypadkiem jedna na drugą.
Benito uczył się jak podbijać kobieca serca, by móc porywać za sobą tłumy. Jak mawiał, „tłum podobnie jak kobiety, stworzony jest po to, by go gwałcić”. Pierwszą
kobietę zdobył właśnie w ten sposób. „Wziąłem ją na schodach. Rzuciłem na podłogę przy drzwiach i posiadłem. Powiedziała, że odebrałem jej cześć. Nie przeczę" -
opisywał bezczelnie Mussolini gwałt dokonany na wieśniaczce Virginii. Miał wtedy 17 lat. Jako nastolatek nie stronił od domów publicznych. Potem już kobiety wpadały mu w ramiona same. W 1904 r. w Szwajcarii poznaje starszą o 14 lat rosyjską komunistkę, Andżelikę Bałabanow.
Późniejsza kochanka Lenina nauczyła prostego chłopaka pewności siebie. - Gdybym jej nie spotkał w Szwajcarii, pozostałbym nadal małym aktywistą partyjnym, niedzielnym rewolucjonistą - przyznawał potem Duce. Byli ze sobą niemal 10 lat, ale Mussolini choć doceniał kochankę, wierny jej nie był. Stracił głowę dla 16-letniej kelnerki, Racheli. Zmusił dziewczynę, by z nim zamieszkała. Rachela urodziła mu piątkę dzieci. Ślub z nią Mussolini wziął za radą swojej kolejnej kochanki - Margherity Sarfatti, bogatej Żydówki. Według historyków, Duce miał chorobliwą potrzebę seksu. Seks z nim nie trwał długo.
„Miałem dzieci pozamałżeńskie, miałem kochanki. Czuję się jednak usprawiedliwiony ze względu na okoliczności. W końcu, czy od mężczyzny takiego jak ja, które
mu przytrafiła się cała masa okazji, można oczekiwać, że będzie szedł przez życie prostą drogą?” - tłumaczył pokrętnie swą rozwiązłość najwierniejszej i ostatniej kochance - Clarze Petacci. Zginęli razem rozstrzelani przez komunistycznych partyzantów w 1945 roku.