W ciąży z Wampirem
I pamiętajcie kobiety żeby spać na brzuchu, dlatego, że gdy śpicie na plecach duchy mają łatwiejszy dostęp do waszego łona! - tak uczą szamani Obeah
Gdy dziewczyna była jeszcze niedawno dziewicą i przypadkiem zaszła w ciążę - nie jest to sprawka upojnej nocy z kawalerem. Wyznawcy religii Obeah wierzą, że to niepokorny duch 'duppy' jest sprawcą całego zamieszania - czyli ciąży młodej dziewczyny. Duchy 'duppy' znane są z tego, że wykorzystują nie tylko dziewice, ale i mężatki oraz wdowy. Nie ma ratunku przed tymi duchami, których aktywność wzrasta dwa razy w roku, podczas świąt ludzi wierzących w Obeah, ludzi zamieszkujących wyspy Małych i Wielkich Antyli (tzn. między innymi Jamajkę, Bahamy, Barbados, Wyspy Dziewicze, Trynidad, Tobago), a także Belize i Gujanę.
Na tych właśnie obszarach rozsiadła się religia Obeah (czyt. Obi). Wierzenia, które przyszły na Antyle z zachodniej Afryki przez wielu specjalistów i religioznawców określane są jako religia, choć mają wiele wspólnego z kultem, okultyzmem czy zwyczajami plemiennymi.
Praktyki Obeah są więc encyklopedycznie uznane jako synkretyczne religijne praktyki magiczne, ale także część folkloru czarnoskórej ludności. Praktyki te wyszły z rdzennych religii plemion środkowej i zachodniej Afryki. Synkretyzm polega więc na tym, że w miarę kształtowania się wierzeń w jednym kotle mieszały się i nakładały także wiara chrześcijańska, hinduizm, a nawet praktyki wymagających sekt protestanckich.
Złodzieje dusz
Ludzie wierzący w Obeah boją się najbardziej złodziei dusz. Nic nie ma większej wartości niż dusza - ani dziewictwo, ani pieniądze, czy nawet spokój na starość. Dzięki mocy wykradania dusz wampir uosobiony w postaci człowieka może gwałcić i wymagać, rabować i przejmować energię życiową wszelkich istot. Boją się go ludzie, nie tylko dlatego, że jest wampirem, a także dlatego, że robi wokół siebie otoczkę posiadacza wielu dusz. Silny wampir może wykorzystywać swoją moc przy diagnozach medycznych związanych ze śmiercią i urodzinami, przy rozpoznawaniu trucizny w pożywieniu lub wykrywaniu i przepowiadaniu infekcji i chorób.
Religia opętania
Najbardziej znanymi "religiami opętania" są: kubańska Santeria, brazylijskie Candomble Jege-Nago oraz jamajskie Obeah. Wszystkie mają wspólną matkę - afrykańską, rdzenną religię ludu Yoruba z Nigerii - Orishas. Dzisiejsza religia Obeah to przede wszystkim wymieszanie białej i czarnej magii, zaklęć i amuletów. Jednak duży wpływ ma tu już obrzędowość chrześcijańska (najczęściej katolicka), która łączona z tradycyjnym, plemiennym kultem przybiera zwyrodniałe formy.
Na przykład postacie Maryi lub świętych katolickich, utożsamiane są z lokalnymi, plemiennymi duchami lub wampirami, nie zawsze kojarzonymi z dobrymi uczynkami. Mistycyzm i wiara w duchy i wampiry każe porównywać Obeah do innych synkretycznych religii, które występują w regionie wyznawców Obeah - a więc wielu podróżnym, turystom czy innym przypadkowym świadkom praktyk i zwyczajów religijnych często wydaje się, że uczestniczą w obrzędach Voodoo, a nie zwykłej mszy Obeah.
Jedną z cech Obeah, tylko w niektórych regionach, w których religia występuje, jest kult tzw. Jumbie (zagubionej, złej duszy, duszy - uznawanej za pierwowzór Zombie). Jumbie to zwykle wędrująca bez końca po świecie dusza zmarłego przed chrztem dziecka. Jumbie ma dwie twarze - nocną, gdy działa w mroku uosabia zło, jest potworem, mordercą, gwałci - można go łatwo rozpoznać po stopach, skierowanych do tyłu. W dzień Jumbie jest wesołym, kolorowym tancerzem, występuje przed szereg i bawi uczestników świąt religijnych, parad i plemiennych czy rodzinnych uroczystości. Od tego, jak zostanie przyjęty na zabawie, jak udobruchany, czy upity, czy omamiony środkami odurzającymi zależy jego nocna aktywność i sympatie lub antypatie w wyborze przyszłych ofiar.
Wampiry na poważnie
Członkowie religii Obeah wyznają "higues", czyli wampiryzm, wierzą w wampiry i ponoć wiedzą jak sobie z nimi radzić. Według Obeah wampiry najczęściej ujawniają się pod postacią starej lub zniszczonej kobiety. Nie dalej niż w marcu tego roku, mieszkańcy wioski położonej 24 km od stolicy Gujany - Georgetown, zlinczowali 55-letnią Radikę Singh. Kobieta, oskarżana była o bycie wampirem. Rzekomo wypijała krew z niemowląt. Miejscowa policja dała wiarę świadkom, którzy zeznawali przeciwko kobiecie. Według raportu policji kobieta - wampir miała zaburzenia psychiczne. Ale czy były to faktycznie zaburzenia i czy może głęboka wiara w swoją religię i pokuta, czyli bycie wampirem z woli i nakazu duchów? Ponoć mąż Radiki zeznał również, że kobieta miała w zwyczaju chodzić całymi dniami i nocami po okolicy.
Pan i Pani Obeah
Brzemienne kobiety wierzą, że sprawcami ich ciąży są duchy. Dziecko, które ma się urodzić w związku mężczyzny i kobiety jest mistycznym dopełnieniem obrzędów religijnych, które z reguły są wzbogacane narkotykami i rumem dla podniesienia poziomu emocji, osiągnięcia ekstazy, szału. Znaczące obrzędy i święta religijne Obeah są swego rodzaju orgiami duchowo-seksualnymi.
Obeah wierzą, że dzieci rodzą się z "boskiej" przyczyny, a to czy będą miały krowie głowy lub racice, czy ogonki zależy od miejsca, w którym będą poczęte, od dobrych i złych gazów, od chłodu czy ciepła, jaki poczuje w sobie kobieta w czasie realnego spółkowania w orgiastycznym korowodzie, gdzie mieszają się realne postaci z wampirami i duchami.
Na przykład w czasie zakazanego święta Jonkonnu ludzie Obeah trzy dni oddają się rozpuście, narkotykom, pijaństwu, muzyce i tańcom. To wesołe święto było poświęcone nowo narodzonym, było świętem życia. W świecie wampirów i mrocznych duchów uchodziło za dzień odkupienia. Główny bohater kolorowego korowodu - Jonkonnu pełnił rolę wodzireja, duchowego przewodnika, a odurzone pod koniec każdego dnia święta kobiety lgnęły do niego, by to on tchnął w nie ducha narodzin, i tym samym odpędził od ich ognisk wampiry i złe duchy. Święto w ograniczonej, rodzinnej czy plemiennej formie funkcjonuje do dziś. Władze poszczególnych państw, w których wyznaje się religię Obeah, zdelegalizowały to święto i zakazały barwnych orgiastycznych korowodów.
Dlaczego jest zła
Pierwotne wierzenia, dzisiejszych Obeah, służyły głównie celom dobrym i funkcjonalnym. Wyrabianie amuletów i totemów miało przyciągać do gospodarstw urodzaj i spokój, miały rodzić się zdrowe dzieci, a mężowie mieli kochać wyłącznie swoje żony. W kontrofensywie do tej sielanki istniała pielęgnowana przez szamanów Obeah - przeciwwaga Myal, ciemna strona religii budowana na podstępnych działaniach ludzi pragnących władzy nad plemionami czy wioskami. Liman strona (Obeah) była przerażająca, krwawa, opierała się na magicznym powodowaniu choroby, szaleństwa lub śmierci.
Czarownicy z mrocznej strony religii byli prześladowani przez mieszkańców wiosek i tym bardziej knuli coraz okrutniejsze zemsty, powołując się na duchy. Pojawienie się komety w połowie XIX wieku ożywiło Obeah i wzbogaciło czarowników w dodatkowy autorytet.
Zwolennicy Obeah byli często obiektami najróżniejszych przestępstw, a do najpoważniejszych należała "kradzież cieni". Dochodziło do starć i zamieszek, reagował rząd brytyjski, który nieświadomie i bez rozeznania sytuacji aresztował głównie zwolenników Myal i zakazywał uprawiania magii obu stronom. Historia skończyła się tym, że obecnie dominuje "mroczne" Obeah, szczególnie na Jamajce i w Gujanie.
Oni wierzą naprawdę
Obeah chodzą do kościoła! Tak, murowanego. To kolejny dowód na synkretyzm tej religii. Tyle, że przed mszą kupują słabe kozy by złożyć je w ofierze - głównie po to, by odgonić duchy odpowiedzialne za choroby. Podczas mszy machają chorągiewkami, bębnią w bębny, powiewają wstążkami, krzyczą i śpiewają a także polewają się wodą - ale to chyba już tylko z wyjątkowego gorąca i adrenaliny, a mniej by odstraszyć jakieś konkretne wampiry.
Obeah ukształtowało się jako religia praktykowana w ukryciu przez murzyńskich niewolników. Nazwa pochodzi z języka aszanti z zachodniej Afryki i oznacza "czarnoksięstwo".
1