Czy tekst „Świętoszka” potwierdza tezę Moliera: Zdaniem komedii jest poprawić ludzi; bawiąc ich jednocześnie?
Jana Baptysta Poquelin używał pseudonimu artystycznego- Molier. Jest on jednym z najwybitniejszych francuskich XVII-wiecznych pisarzy. Urodził się w styczniu 1622 r w pobliżu Hal. Uczył się w Paryżu. Stworzył w 1644 roku wspólnie z Magdalena Bejart własny teatr noszący nazwę "Znakomity Teatr" ("Illustre Teatre").
Następny utwór wystawiony w roku 1659 "Pocieszne wykwintnisie" zyskuje ogromne powodzenie i przynosi Molierowi chlubę i szacunek w oczach Ludwika XVI. Sympatia płynąca ze strony króla pozwala mu na swobodne wypowiadanie się w swych komediach. Codzienność Moliera wypełniała walka i ciężka praca. Molier był nie tylko dyrektorem trupy, ale także aktorem i autorem komediowym.
Niestety z biegiem lat zdrowie komediopisarza pogorszyło się Molier zmarł w wieku 51 lat , w lutym 1673 r. Grób jego znajduje się na cmentarzu św. Jozefa w Paryżu.
Moliera uważa się za wspaniałego twórcę komedii, mimo ze zakończenia niektórych sztuk często uznawane były za schematyczne. Ciekawiły go przede wszystkim charaktery ludzkie.
Bohaterowie jego sztuk to głownie przedstawicie XVII wieku. Posiadają one także rysy powszechne.
Molier w swych komediach przedstawia typowe i zwykłe życie, ale także bawi. Wyolbrzymia nawet najmniejsze elementy komiczne, które kryją się w rzeczywistości. Język teru to język jakim pisze i posługuje się Molier. Jest to język żywy, bogaty, zindywidualizowany. Osobowość i cechy autora stają się niedostrzegalne.
Główny bohater komedii Ogon jest ojcem dwójki dzieci. Są nimi Damis i Marianna. Jego żona ma na imię Elmira. Szczęście rodzinne burzy Orgon i jego matka pani Pernelle. Darzą oni bowiem bałwochwalcza przyjaźnią niejakiego Tartuffa. Uważają go niemal za człowieka idealnego, wzór wszystkiej cnot.
Dla pozostałych członków: Damisa, Marianny, Elmiry, Kleanta (brata Elmiry) i służącej Doryny Tartuffe jest po prostu obłudnikiem. Tartuffe mówią, że jego bluźniercza i oszukańcza mina nie przypomina im wcale cnót, jakie przypisuje się ludziom dobrym i pobożnym .
Orgon chce wydąć swoja córkę Mariannę za Tartuffea . Nie zważa na to, ze Marianna zaręczona jest już z Walerym. Podstęp Elmiry, która usiłuje odwieść Tartuffea od zamiaru ślubu z Marianną, udowadnia jaki naprawdę jest Tartuffe. Poznajemy jego dwie twarze.
Tartuffe nie zauważywszy podstępu i korzystając z tego, że jest jedynie w towarzystwie młodej panny, wyznaje jej w sposób pozorny miłość. Ogonowi opowiada o tym wszystkim Damis, który był przypadkowym świadkiem tej rozmowy. Orgon nie wierzy synowi . Natychmiast każe mu się wynosić z domu. Wszystkie swoje skarby i własność zapisuje w darowiźnie "Świętoszkowi". Dopiero drugi zręcznie sprowokowany przez Elmirę podstęp i ponowne wyznanie miłości w obecności Orgona siedzącego w ukryciu pod stołem, otwiera Orgonowi wreszcie oczy.
Wściekły chce raz na zawsze pozbyć się obłudnika z domu. Nie jest to jednak możliwe, bo dom według darowizny należy się jemu. Ponadto Tartuffe oznajmia mu, że ma na Orgona demaskujące i kompromitujące go papiery polityczne , które Orgon mu oddal kiedyś na przechowanie. Z pomocą Orgonowi przychodzi król, który nienawidzi podstępów. Urzędnik aresztuje Tartuffa demaskując w nim przestępcę, który nie przestrzega prawa. Utwór kończy się "happy endem" . Król wspominając dawne zasługi wybacza Orgonowi , a Marianna bierze ślub z Walerym.
Przedmowa została dołączona do pierwszego wydania Świętoszka z 1669 roku. Molier zamieszcza w tym tekście uwagi dotyczące losów swojej komedii. Zauważa, że inne utwory, w których obnażał przywary, np. lekarzy, nie budziły takich kontrowersji. Autor wskazuje na ogromne wpływy obłudników, którzy postarali się, by w opinii ludzi prawdziwie pobożnych Świętoszek postrzegany był jako zagrożenie moralności. Ironicznie wyjaśnia, że pomówienia, których był adresatem wynikają z „czystej pobożności”, a ponadto jego przeciwnicy zapewne „ciskają (…) kamieniem przez chrześcijańskie miłosierdzie”. Molier zaklina, by każdy samodzielnie, po zapoznaniu się z dziełem, wydał osąd jego sztuki. Deklaruje jednocześnie, że nie pragnął szydzić z wartości godnych poważania. Twierdzi, że dążył do uzyskania bardzo wyraźnego kontrastu między charakterem obłudnika a człowiekiem prawdziwie religijnym, tak by odbiorca nie miał problemów z klasyfikacją bohaterów. Boy-Żeleński trafnie zauważa, że kwestia ta budzi pewne wątpliwości. Wprawdzie Świętoszek został przedstawiony jako obłudnik i kłamca, ale Orgon - ten prawdziwie pobożny, nie jest wzorem cnót. Szczera religijność pana domu została wykorzystana, a sam bohater jawi się jako naiwny i okrutny. Wydaje się, że Molier miał świadomość tego problemu i dlatego, po pierwszym zakazie publicznego rozpowszechniania sztuki, dopisał tyradę Kleanta, będącą pochwałą szczerej religijności. W przedmowie autor wspomina zarzut dotyczący tematyki dzieła. Według przeciwników Moliera spraw związanych z wiarą nie godzi się podejmować w komedii (w ogóle w teatrze!). Twórca zastanawia się nad źródłem tak formułowanej zasady, ponadto, posiłkując się przykładami z historii, wyjaśnia, że sztuka teatralna niejako wyrasta z obrzędów religijnych. Rozważa przyczyny negatywnego stosunku niektórych ojców kościoła do teatru i komedii. W przedmowie Molier zamieszcza zarzuty, jakie mu stawiano, a także formułuje na nie odpowiedzi, dzięki czemu możemy poznać jego stosunek do sztuki i religii. Należy pamiętać, że autor Świętoszka nie był ateistą. Kochał teatr i uważał, że powinnością komedii jest „poprawiać ludzi, bawiąc ich jednocześnie”, a spośród przywar ludzkich nie można wyróżniać tych, które nie godzi się obnażać.
Podanie pierwsze zostało napisane po pierwszej decyzji zakazującej publicznego wystawiania sztuki. Molier, tworząc ten tekst, chciał obronić swoje dzieło przed atakiem pewnego proboszcza. Ksiądz był autorem książki, wedle której Świętoszek jest dziełem diabła, a sam pisarz jest bezbożnikiem i zasługuje na wieczne potępienie. Mimo aprobaty wielu szacownych ludzi, Molier był narażony na tego typu oszczerstwa. Podanie to obrazuje skalę nienawiści, jakiej doświadczał komediopisarz.
Podanie drugie zostało napisane po drugim zakazie wystawienia sztuki. Monarcha przed wyjazdem do Flandrii zezwolił pisarzowi na publiczne odegranie dzieła, pod warunkiem, że autor wprowadzi pewne zmiany w tekście. Pod nieobecność króla władzę dzierżył arcybiskup paryski, który, o czym już pisaliśmy, znów nałożył zakaz, a także zabronił słuchania tekstu, pod groźbą klątwy. Molier udał się do swojego oponenta, lecz rozmowa nie przyniosła efektów, dlatego dyrektor teatru napisał podanie, w którym nakreślił zaistniałą sytuację i swoje trudności. Król okazał się bezsilny. Tekst prośby przesycony jest wyrazami szacunku i czci do monarchy. Oczywiście autorowi zależało na przypodobaniu się Ludwikowi XIV. Przychylność rządzącego miało również zapewnić zakończenie utworu, w którym monarcha jest przedstawiony jako mądry, bystry i litościwy.
Podanie trzecie powstało w 1669 roku, kiedy kontrowersyjna sztuka oficjalnie została zaaprobowana i przywrócona na scenę. Tekst podania ma bardziej beztroski charakter aniżeli wcześniejsze pisma, a jego ton ma znamiona taktownej poufałości względem władcy. Podania, adresowane do króla, odzwierciedlają ogromną determinację Moliera, który bezgranicznie zaangażował się w walkę o swoje dzieło.
Świętoszek jest przykładem komedii charakterów i intryg. Molier neguje i krytykuje w niej fałsz, obłudę i fanatyzm religijny. Charakter utworu ma wymiar uniwersalny. Czytać ją można jako przestroga przed fałszywymi przyjaciółmi . Są oni podstępni oszustwem i obłudą chcą zdobyć nasze zaufanie i nasze względy. Ich prawdziwym celem jest jedynie wykorzystanie i zniszczenie swoich przyjaciół. Komedia ta była także traktowana jako swoisty atak na instytucje Kościoła. Zdaniem Moliera religia była traktowana jako narzędzie władzy. Przyczyna takiego odbioru komedii był zakaz wystawiania jej na scenie.
Krótka charakterystyka komedii Moliera:
Połączone są tu różne rodzaje komedii:
charakteru
intrygi
farsy
stworzy jest tu idealny przykład typowej komedii klasycystycznej,
odnajdujemy w niej następujące rodzaje prawd zarówno: obyczajowa, psychologiczna i społeczna,
doskonale dobiera tematy,
trafnie krytykuje i demaskuje prawdy życia,
postacie te wykreowane są w sposób doskonały osiadają oni cechy ludzkie np. skąpca, świętoszka,
język postaci jest zindywidualizowany czyli każda z postaci mówi swoim językiem,
zakończenie komedii zawsze jest zaskakujące,
są tu także połączenie różnych nastrojów, jest to bardzo ważny element sceniczny.
Świętoszek uznany jest za wielkie dzieło. Nad artyzmem tego utworu rozwodził się Goethe, który zachwycał się szczególnie ekspozycją sztuki. Już w pierwszym akcie, na podstawie wypowiedzi pani Pernelle, poznajemy wszystkich domowników i ich stosunek do pewnej postaci. Bohaterka, wypominając wszystkim ich wady, dokonuje swoistych subiektywnych prezentacji postaci. Od pierwszej sceny „znajdujemy” się w centrum konfliktu i jesteśmy bardzo ciekawi, kim jest tajemnicza osoba, która budzi tak skraje emocje. W kolejnej scenie geniusz Moliera przejawia się w czterokrotnym powtórzeniu słowa „Biedaczek”, dzięki czemu został zaprezentowany stosunek pana domu do Świętoszka. Chociaż jego zaślepienie jest przerażające, jednak my, za sprawą komicznego efektu, który został osiągnięty poprzez kolejne użycia tego samego słowa, śmiejemy się. Wprowadzenie tytułowego bohatera, który był tematem niemal wszystkich wcześniejszych rozmów domowników, dopiero w trzecim akcie zaspakaja naszą ciekawość. Świętoszek upomina pokojówkę, by zakryła, jego zdaniem, zbyt obnażony biust i już, po zaledwie kilku słowach, przestajemy mieć wątpliwości, co do bogobojności mężczyzny. Kolejna scena przestawia jegomościa, który zaleca się do żony swego dobroczyńcy, zatem poznajemy ogrom obłudy i zakłamania postaci. Scena, w której bezpośrednio poznajemy Świętoszka oraz następna, w której zaleca się do Elmiry budzą, jak zauważył Boy-Źeleński, zachwyt, bowiem „nie ma może w literaturze świata śmielszego, genialniejszego skrótu”. Molier nie pozwala się nudzić swojemu odbiorcy. Jesteśmy zaskoczeni, gdy wbrew naszym oczekiwaniom i zdrowemu rozsądkowi Orgon zawierza obłudnikowi i wyrzuca syna. Podobną niespodzianką jest dla nas wprowadzenie na scenę w piątym akcie pani Pernelle, o której zdążyliśmy już zapomnieć. Świętoszek jest niewątpliwie arcydziełem, jednak nie pozbawionym pewnych „skaz”. Jeden z najczęstszych zarzutów dotyczy zakończenia dzieła, które dla wielu interpretatorów wydaje się zbyt sztuczne. Pamiętać jednak należy, że dzieło Moliera jest komedią, a więc powinno nastąpić szczęśliwe rozwiązanie problemu. Obrońcy geniuszu dyrektora teatru wyjaśniają, że zdrada państwa, była tak poważnym zarzutem, że jedynie ingerencja wyższej instancji, jaką jest król, mogła doprowadzić do pomyślnego rozwiązania akcji. Ponadto wskazują również na inne dzieła tego twórcy, wyjaśniając, że trochę sztuczne zakończenia są dla jego twórczości charakterystyczne. Inny zarzut dotyczy niezbyt spójnej kompozycji utworu. Warto jednak pamiętać o kolejach dzieła, które było przekształcane, a to zapewne miało wpływ na strukturę dzieła i brak jednolitości w prowadzeniu akcji (np. akt II zwalnia tempo i, jak zauważył Boy-Żeleński, „sprzecza się trochę z resztą sztuki”). O niezaprzeczalnym geniuszu Moliera, którego wyraz dał w Świętoszku, świadczyć może ogromna popularność dzieła. Do potocznego słownictwa francuzów przeniknęły kwestie Tartuffe'a, które zyskały miano przysłów.
Główna idea komedii Moliera jest "poprawiać ludzi, bawiąc ich jednocześnie"