Coś na jesień
LEŚNE LUDKI I TELEWIZJA
- Dziś mówili w telewizji,
że za dwa dni wróci lato,
jesień zaś nie przyjdzie wcale.
No i co powiecie na to?
- Co powiemy? Że to bzdura.
- Tak, tak! Bzdurka! I bajeczka!
- W tym stwierdzeniu, drogi panie,
nie ma prawdy ani deczka.
Zawsze jest po lecie jesień
i inaczej być nie może.
Koniec. Kropka. Na to nawet
telewizja nie pomoże.
- Właśnie! Właśnie! Nie pomoże!
- Sam słyszałem. Tak mówili!
- Tak mówili? No, być może...
Więc musieli się pomylić.
- A ja miałem już nadzieję,
że powrócą znów upały,
boćki, kwiatki i te rzeczy...
- Boćki dawno odleciały.
- Tak, tak! Jesień czuły w kościach!
- Niech pan spojrzy - jesień wszędzie,
w parkach sypią się kasztany
i fikają z drzew żołędzie.
- Jakoś mnie pan nie przekonał.
Wróci lato i wakacje.
W telewizji tak mówili.
Jak myślicie - kto miał rację?