Ja robię sobie taką zupkę:
2 cebule (spore)
1 czerwona paryka
2 pomidory (też niemałe)
soczewicy garść wedle uznania albo makaron sojowy (albo kostka sojowa)
Pomidory sparzyć, zdjąć skórkę, pokroić w grubą kostkę, paprykę pokroić (można wstępnie podsmażyć/poddusić na odrobinie oliwy z oliwek), cebule w całości (chyba, że ktoś lubi, to niech sobie wkroi, ja sie tak nauczyłam, bo mąż pluje cebulą). Jeśli wersja z soczewicą to dodać od razu, jak z makaronem sojowym, to wiadomo (wrzucic na końcu już miękki). Zalać wodą, zeby się przykryło. Posolić do smaku, dodać ulubione przyprawy. Gotować Ja daję ostrą paprykę i czosnek.
Przypomniało mi się, że jedną z cebul też można poddusić i na złoto przysmażyć na ciutce oliwki