polędwiczka z wolnowaru z octem balsamicznym
Coś na obiad. Kolejny przepis na proste i wyraziste w smaku mięso z wolnowaru. Tym razem polędwiczka wieprzowa. Mięso jest bardzo miękkie, kroi się z trudem. Jeżeli zależy nam na ładnym pokrojeniu, wyjmijmy upieczone mięso z sosu, sos przelejmy na patelnię. Kiedy mięso ostygnie, zdecydowanie łatwiej będzie pokroić je w plastry - pokrojone podgrzewamy w sosie. Podałam z kaszą bulgur.
Składniki
ok 1 kg polędwiczek wieprzowych
1 szklanka bulionu z kurczaka i warzyw
½ szklanki octu balsamicznego
1 łyżka sosu Worcestershire
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka miodu
½ łyżeczki płatków czerwonej papryki
2 - 4 ząbki czosnku, posiekane
2 - 3 szalotki drobno pokrojone
Wolnowar nagrzać zgodnie z instrukcją. Polędwiczki umyć, osuszyć, oczyścić dokładnie z błon. Posolić i popieprzyć, obsmażyć ze wszystkich stron na rumiano. Umieścić mięso w misie wolnowara. W rondelku wymieszać wszystkie pozostałe składniki: bulion, ocet, sos Worcestershire, sos sojowy, miód, paprykę, szalotkę i czosnek. Zagotować i zalać mięso. Gotować 4 godziny na ustawieniu high lub 6 - 8 godzin na low.
Gotowe mięso wyjąc z wolnowaru. Podzielić przy pomocy dwóch widelców ( lub ostudzić i pokroić w plastry). Można podać z sosem takim jaki jest, można też sos przelać na patelnię, odparować i doprawić sola i pieprzem.