Czy jesteś gotów na śmierć?
Waszyngtońskie prowokacje Rosji i jej bierność to plan dla śmierci ziemi
Are You Ready To Die?
Washington’s Provocations of Russia and Russia’s Passivity Are Scheduling the Death of the Earth
Paul Craig Roberts – 11.10.2019
Syjonistyczni neokonserwatyści kierujący amerykańską polityką zagraniczną wypędzają Amerykę z pozostałych porozumień ograniczających broń. Wygląda na to, że Waszyngton zamierza wycofać się z porozumienia Otwarte Niebo z Rosją. https://www.vox.com/2019/10/9/20906509/open-skies-treaty-trump-russia-cheat
Traktat Otwarte Niebo pozwalał USA i Rosji przelatywać nad terytorium każdego w celu wzajemnego zapewnienia, że jeden kraj czy drugi nie gromadzi sił do ataku. Jeśli Waszyngton wycofa się z traktatu, co wydaje się widoczne na kartach, to wzrosną napięcia i niepewność między obu głównymi potęgami nuklearnymi. W żadnym wypadku nie jest to dobre.
Amerykański kompleks wojskowy/bezpieczeństwa chce nasilenia napięć, bo to czyni zorganizowane "zagrożenie rosyjskie" większym, i prowadzi do większego budżetu i większych zysków i siły dla tego kompleksu. Kompleksowi przed którym ostrzegał nas prezydent Eisenhower, bez skutku, udało się rozłożyć porozumienia o kontroli broni między amerykańskimi i rosyjskimi przywódcami. To zwiększyło zyski dla kompleksu kosztem bezpieczeństwa świata.
Na dodatek Waszyngton teraz zwiększa napięcia na M. Czarnym, zbrojąc Ukrainę, Gruzję i Rumunię, kraje nad M Czarnym i graniczące z Rosją, Turcją i Bułgarią. Ameryka i jej marionetki z NATO przeprowadzają ćwiczenia wojskowe na morzu gdzie znajduje się rosyjska baza krymska. M Czarne jest bramą Rosji na M Śródziemne. Syjonistyczni neokońscy podżegacze chcieliby odciąć dostęp Rosji do M Śródziemnego, a tym samym do rosyjskiej bazy morskiej w Syrii. To ułatwiłoby syjonistycznym neokonom obalić Syrię dla Izraela.
Jest to nieodpowiedzialna prowokacja ze strony Waszyngtonu. Gromadzenie sił na takim małym terenie niesie ze sobą wszelkiego rodzaju ryzyka. Łatwiej byłoby dla czarnych operacji amerykańskich sprowokować jednego z ukraińskich nazistów czy jednego z gruzińskich głupców albo jednego z "opłaconych" rumuńskich wasali wywołać incydent.
Faktycznie, celem gromadzenia amerykańskich wojsk jest sprowokowanie incydentów za które można by obwinić Rosję, żeby wykreować więcej strachu i nienawiści na Zachodzie, żeby powiększać budżet wojskowy/bezpieczeństwa.
Rosji, państwu w którym nie rządzi kompleks wojskowy/bezpieczeństwa, trudno jest zrozumieć to z czym ma się zmierzyć. Nie chcąc konfliktu, rosyjskie reakcje, jak często podkreślałem, są bierne, a tym samym prowokują więcej nieodpowiedzialnych posunięć Waszyngtonu.
Skoro nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że gromadzenie amerykańskich i wasalskich krajów wojsk w sąsiedztwie Rosji jest bardzo groźne i daje każdą okazję CIA do kreowania incydentów, które można by użyć w propagandzie anty-rosyjskiej, i skoro tak łatwo jest o takie incydenty mające niezamierzone skutki i by wyszły spod kontroli, to wszystko co można zrobić żeby zatrzymać gromadzenie zachodnich wojsk na M Czarnym i w Rumunii, Ukrainie i Gruzji, jest aktem pokojowym. Rosja musi zrozumieć, że niekiedy pokoju broni się bardziej agresywną, a nie bierną reakcją.
Jaka to mogłaby być reakcja?
Wydaje mi się, że jeśli Ameryka może ogłosić M Płd-Chińskie, tysiące mil od wybrzeża USA, "amerykańskim krajowym interesem bezpieczeństwa", to Rosja może ogłosić M Czarne na rosyjskim wybrzeżu rosyjskim krajowym interesem bezpieczeństwa.
Byłoby bardzo odpowiedzialną decyzją dla rosyjskiego rządu by zapobiec kreowanym przez Waszyngton zagrożeniom przerobienie lekcji o starożytnym Rzymie.
Rzym ogłosił dużo większe morze, Śródziemne, "mare nostrum" – naszym morzem. Rosjanie mogliby ogłosić "naszym morzem" M Czarne.
Skoro Rosja jest dużo potężniejszą siłą na tym obszarze, Ameryka jest kiepskiej jakości korelacją sił. Nikt nie mógłby nic zrobić gdyby Rosja ogłosiła M Czarne jako "mare nostrum".
Rosja mogłaby uprzejmie poinformować inne strony, że żaden statek wojskowy żadnego innego kraju nie wolno przebywać na M Czarnym bez rosyjskiego pozwolenia. To wyłączyłoby Amerykę i jej wasalów z NATO, Ukrainy, Rumunii i Gruzji. Rosja powinna podać konkretną datę, od której obce okręty wojenne muszą opuścić M Czarne, albo być eskortowane zeń przez siły rosyjskie, albo, jeśli napotkają na opór, zniszczone.
To położyłoby kres syjonistycznym/CIA próbom wykreowania nowego sposobu demonizowania Rosji. To chroniłoby Rosję przed licznymi atakami wzdłuż jej granicy.
Rosyjscy nacjonaliści, tzn. prawdziwi Rosjanie, którzy są patriotami i kochają Rosję, dojrzą mądrość w tej sugestii. Rosyjscy "wielbiciele Ameryki", tacy jak zdradziecki szkodnik Aleksiej Kudrin, dalej będzie wrzeszczał siłą swoich brudnych płuc przeciwko każdej obronie rosyjskich interesów narodowych. Dlaczego rosyjski rząd znosi tego zdrajcę jest tajemnicą. Kudrin to brudny zdrajca, który zmusił Rosję do wypłacenia nielegalnych "obcych długów" nałożonych na Rosję za skorumpowanego Jelcyna w latach 1990 przez zachodnie i izraelskie interesy w jedynym celu – wzbogacenia rosyjskich ciemiężców i wbicie Rosji głęboko w ziemię.
W Ameryce, za tę sugestię, która według mnie jest pokojowa, żeby uniknąć konfliktu, który może stać się nuklearny, idiotyczni amerykańscy super-patrioci potępią mnie jako "anty-amerykańskiego miłośnika Rosji". Syjonistyczni neokoni skrytykują mnie jako "zdrajcę amerykańskiego imperializmu", "zdrajcę światowej hegemonii USA".
A faktycznie nie jestem ani anty-amerykański, ani pro-rosyjski. Opowiadam się tylko za zdrowym rozsądkiem i pokojem. Jeśli waszyngtońskie prowokacje będą kontynuowane, i Rosja dalej będzie je biernie przyjmować, to przekroczy się fatalną linię, i świat zostanie wysadzony, i nikt z nas tu nie zostanie.
https://www.paulcraigroberts.org/2019/10/11/are-you-ready-to-die-3/