Dziedzictwo
Barbary Bartholic
James
Bartley
Środowisko badawcze uprowadzeń przez obcych, straciło prawdziwego pioniera, wraz z ze śmiercią Barbary Bartholic. Chociaż prace Barbary przeszły w większości bez rozgłosu (jedynie w środowisku wielu ludzi, którym pomogła) jej dziedzictwo żyje w formie nowatorskich badań pośród swoich podopiecznych i zrozumienia wśród poważnych badaczy tego, jaką rolę odgrywają Gady w uprowadzeniach przez obcych. Barbara utworzyła podwaliny dla głębszego zrozumienia Reptyliańskiego panowania. W rzeczy samej Barbara ukuła frazę "Gadzie panowanie” Barbara sięgała głębiej niż większość badaczy uprowadzeń. Nie odwracała się od konfrontacji lub niepokojących informacji. Jestem dumny, że byłem podopiecznym Barbary Bartholic. Współpracowałem z Barbarą przez wiele lat i byłem w stanie lepiej zrozumieć moje własne doświadczenia uprowadzeń , poprzez bliskie relacje z Barbarą. W ten sposób udało mi się pomóc innym porywanym, którzy odnaleźli mnie, w celu lepszego zrozumienia ich własnych doświadczeń. Jestem tylko jednym z niezliczonych ludzi, którzy w znacznym stopniu skorzystali z mądrych porad Barbary. Pierwszym z protegowanych Barbary była nieżyjącą już wielka dr Karla "Kandy" Turner. Barbara Bartholic i Kandy Turner tworzyły najsilniejszą parę badaczy w historii badań UFO. Barbara pracowała za kulisami a Kandy przekazywała ustalenia Barbary do wiadomości wspólnoty badań UFO. Kandy została wybitną badaczką z uprowadzeń na swój własny sposób. Kandy i jej rodzina, byli uprowadzanymi, którzy uzyskali pomoc od Barbary.
Barbara szybko się zorientowała, że energetyczne żniwa były kluczowym elementem syndromu uprowadzenia przez obcych. Barbara była empatką z wielką intuicją i mocno się natrudziła aby udokumentować każdy aspekt doświadczeń uprowadzonych. Wiedziała że negatywni obcy manipulowali centrami energetycznymi i emocjami uprowadzonych by żywić się ich kosztem. Proces ten rozgrywa się w dużej skali globalno-społecznej. Uprowadzenia przez obcych są atakiem na uprowadzanych ludziach: fizycznym, emocjonalnym, energetycznym i duchowym.
Dramat
Obsesji Miłosnej
Aspektem syndromu uprowadzenia przez obcych, który wpłynął na niezliczonych porywanych, jest tym co Barbara określiła jako " Dramat Miłosnej Obsesji ". Moja koleżanka , Eve Lorgen - sama będąca protegowaną Barbary Bartholic - odnosi się do tego syndromu jako "Ukąszenie miłością obcych". Dramat Obsesji Miłosnej podkreśla dużo ciemniejszych aspektów syndromu uprowadzenia przez obcych. Uprowadzani są doprowadzani do skrajnych emocji: miłość, nienawiść, zazdrość, żal i wiele innych uczuć zostaje zintensyfikowanych przez obcych w celu wyssania energii i emocji z uprowadzonych. Podczas tego procesu, E.T dążą do programowania zachowania uprowadzanego. Życie uprowadzonych, uwikłanych w miłosną obsesję, jest manipulowane w taki sposób, aby wydobyć maksymalną ilość różnorodnych emocji. Nieodwzajemniona miłość jest jedną z takich emocji. Uprowadzany(on lub ona) czuje jakby był emocjonalnie wyżymany jak mokra szmata, ponieważ nie może spełnić miłości jaką czuje do drugiej docelowej osoby. Czasami to wszystko pochłaniające uczucie miłości nie jest odwzajemniane przez drugą osobę. Nie jest niczym niezwykłym- dla dwóch uprowadzonych – by przechodzić przez to doświadczenie i być oddzielonymi setkami lub tysiącami mil - w ten sposób komplikując swoją sytuację. Często porywani są w stanie emocjonalnego i fizycznego wyczerpania i rozpaczy. Te uczucia są intensyfikowane ze względu na psychiczną i czasami telepatyczną więź między dwoma namierzonymi partnerami. Czują wzajemnie swoje emocje i intuicyjnie wyczuwają myśli drugiego. Często wspominano o Astralnym Seksie pomiędzy uprowadzanymi. Z punktu widzenia emocjonalnego i energetycznego, seks astralny zazwyczaj splata w sieć partnerów nawet bardziej niż fizyczny seks. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku, gdy obu partnerów dzieli odległość, lub jeśli są już w trwałym związku. Szczątkowe uczucia i emocje po astralnym seksie nasilą się, gdy tylko partnerzy wznowią komunikację przez telefon, SMS-y, e-maile, lub czatowanie. Wszystkie z tych form komunikacji są kanałami energii.
W tym stanie uprowadzeni są szczególnie podatni na ataki duchowe. Jest oczywistym wśród obcych badaczy uprowadzeń, że "ET studiują ludzkie emocje", ale co dokładnie to oznacza w praktyce? W swoich badaniach Barbara zawsze podkreślała jak ważne jest, zrozumienie wpływu porwań na osoby zaangażowane.
Hodowanie
„Programu Miłości”
Barbara dowiedziała się od porywanych, że czasem zwykłe dzieci są manipulowane tak, by czuć skrajności emocji. Wykracza to daleko poza poczucie winy jaką istoty pozaziemskie narzucają uprowadzonym poprzez zmanipulowanie ich by myśleli, że wywołali wojnę termojądrową w rzeczywistości sennej i są odpowiedzialni za śmierć niezliczonych ludzi i innych form życia. Po jednej z takich sennych manipulacji uprowadzony może obudzić się szlochając w poduszkę. Już samo to, jest wystarczająco złe a prowadzić może do walk gladiatorów -aranżowanych przez ET -pomiędzy ludzkimi dziećmi. Niechętni uczestnicy są kontrolowani umysłowo by czuć ekstremalną wściekłość wobec swych uprowadzonych kolegów i są stawiani przeciwko sobie w tych scenariuszach. Barbara pracowała z nastolatkami, którzy opisali ten proces. Dzieci i młodzież są w zasadzie wykorzystywane przez istoty pozaziemskie, aby wzbudzić w nich uczucia gniewu, strachu, bólu i wściekłości.
Barbara określała tą formę Modyfikacji Zachowania jako "Wyhodowanie programu miłości" negatywnych istot pozaziemskich. Czy istnieją wątpliwości, że przynajmniej niektóre dzieci dzisiaj wykazują nieprawidłowe a czasem patologiczne skłonności? Gnębienie słabszych jest ciągle popularne. W połączeniu ze straszliwym zwyczajem psychiatrów, przepisujących antydepresyjne i przeciwpsychotyczne leki, oraz zgubne efekty brutalnych gier wideo i filmów, znaczny procent dzieci jest ukierunkowanych do stania się socjopatami i psychopatami. Niektóre dzieci, z powodu przewagi gadziego lub drakońskiego DNA są szczególnie narażone na tego typu programowanie.
Powiązanie
Amfetaminy/Cranku/Extasy
Barbara była pionierem badań w zakresie połączeń związków metaamfetaminy. "Crank" jest pochodną metamfetaminy i jest dość powszechny w wielu częściach Ameryki. Poprzez moje badania odkryłem, że Extasy jest kluczowym elementem programu modyfikacji zachowania gadów. Metamfetamina i extasy mogą w końcu doprowadzić do procesu znanego jako "przejęcie", w którym ludzki porwany, jest częściowo lub w pełni przejęty jako nosiciel - przez jeden lub więcej negatywnych bytów. Metamfetamina ma "sympatyczny rezonans" z różnymi negatywnymi bytami, między innymi- ale nie ogranicza się – z gadami, wężowymi istotami, demonami i niektórymi z Szarych. W swoich osobistych kontaktach z uprowadzonymi, z których niektórzy byli użytkownikami metamfetaminy, negatywne istoty dosłownie przejmowały uprowadzonego i odgrażały się Barbarze. Barbara czasami obserwowała jak u uprowadzonego twarz lub oczy zmieniały wygląd lub kształt w tych obszarach. Odmianą ” metaamfetaminowej agendy” jest wspomniana „agenda extasy”. W przyszłym traktacie omówię tą kwestię obszerniej. Na razie wystarczy powiedzieć, że Ecstasy obniża częstotliwość użytkowników i długotrwałe stosowanie prowadzi do bólu dolnej części pleców, która staje się bramą dla negatywnych bytów- by wejść najpierw przez aurę, a następnie do organizmu. W połączeniu z odpowiednim rodzajem odtwarzanej muzyki, Extasy usuwa zabezpieczenia użytkowników. Prowadzi to do przejmowania „raversów” przez różne byty takie jak szarzy, gady, węże. Lokalizacja tych zasiedlanych osób, staje się kotwicą w tym świecie dla negatywnych istot. Muszę podkreślić, że leki farmaceutyczne także odgrywają rolę w archonto-gadziej agendzie. Niektóre farmaceutyki obniżają bioenergetyczną częstotliwość osoby, a także upośledzają funkcje poznawcze. Oba te "skutki uboczne" same w sobie, otwierają bramy dla negatywnych bytów by manipulować a w wielu przypadkach przejąć kontrolę nad człowiekiem.
Podziemne
zakłady przetwórstwa
Pierwszy raz usłyszałem o podziemnych zakładach przetwórstwa na historycznym Międzynarodowym Kongresie UFO w Showboat w Las Vegas w stanie Nevada w 1993 roku. Słuchałem wykładu dr Karli Turner. Podczas tego wykładu "Kandy" omawiała szereg znalezisk opracowanych przez siebie i Barbarę Bartholic. Najbardziej niepokojące informacje dotyczyły zeznań wielu uprowadzonych, którzy opisywali, jak znajdowali się podziemnym obiekcie kontrolowanym przez istoty pozaziemskie, przeważnie szarych i gady. Porywani byli zmuszeni rąbać tasakami ludzkie części ciała z trupów jakie schodziły na dół taśmą produkcyjną. Uprowadzeni byli przerażeni tym, do czego oni i inni zostali zmuszeni. Często byli nadzorowani przez Szarych. Kandy opisała, jak porwani - obserwowani w tych obiektach - byli absolutnie niepocieszeni i przerażeni konsekwencjami tego w czym brali udział. Części ludzkich ciał zbierały się na ogromnych stosach. Informacje te równolegle pokrywały się z niektórymi informacjami jakie przyniósł z Dulce Thomas Costello, Specjalista Bezpieczeństwa Zewnętrznego, który uciekł z "Sekcji D" (podziemnej bazy dulce w północnym Nowym Meksyku) i stał się uciekinierem. Kandy zawsze szybko zaznaczała, iż nadal pozostaje otwartym pytaniem to, czy „zakłady przetwórstwa” były prawdziwe, czy były też Wirtualnymi Scenariuszami rzeczywistości(Virtual Reality Scenario - VRS) implementowanymi porywanym przez obcych. Jeśli to drugie było prawdą, to co było ostatecznym celem Wirtualnych Scenariuszy rzeczywistości(VRS) "zakładów przetwórczych"? Później- po tym jak zostałem bliskim współpracownikiem Barbary - opisała mi ona swoją pracę w "Obszarach Inwazji UFO ". Obszary Inwazji UFO - to były miejsca, gdzie dosłownie setki ludzi, czasami mieszkańcy całych osiedli, byli masowo uprowadzani.
W jednym Obszarze Inwazji UFO, uprowadzeni byli często zabierani do podziemnej reptiliańskiej bazy. W bazie tej uprowadzeni byli świadkami tego jak trzymano ludzi w niewoli, jak również wyżej wspomniane "zakłady przetwórstwa." Wielu uprowadzonych, którzy obserwowali uwięzionych ludzi w podziemnych gadzich bazach wierzyli, że ludzie ci były źródłem pożywienia dla gadów.
Część prac Barbary w dziedzinie Obszarów Inwazji UFO polegała na infiltracji społeczności prowadzonej przez znanego "guru duchowego", który czannelingował "życzliwą" duchową istotę. Wszyscy członkowie tej społeczności musieli zrezygnować z wszystkich swoich dóbr doczesnych, aby móc dołączyć. Barbara podkreśliła, że członkowie tej społeczności byli w zasadzie ludźmi zamożnymi - jak adwokaci, lekarze, nauczyciele, właściciele firm i tym podobni. Wielu ludzi z tej społeczności było także porywane przez gady i zabierane pod ziemię. Barbara uważa, że ten powierzchniowy poziom Duchowej Działalności tego Guru, był rzeczywiście zasłoną dla tego, co gady robią pod ziemią. Pewnego razu, Barbara siedziała na widowni, jak Guru polecił członkom umieścić opaski na oczach i siedzieć cicho na widowni, podczas gdy guru chodził w górę i w dół między rzędami. W pewnym momencie, Barbara podciągnęła opaskę odchylając głowę do tyłu i zauważyła guru idącego pobliskim przejściem, lustrującego każdego członka tej społeczności kiedy przechodził. Ku zdumieniu Barbary "Guru" miał świecące czerwone oczy! Barbara szybko założyła opaskę i z powrotem usiadła. Usłyszała przechodzącego guru obok niej. Później odkrył on, że Barbara zinfiltrowała jego grupę. Co więcej, ten Guru dowiedział się, że Barbara przeprowadziła regresje hipnotyczne na wielu ludziach z grupy i dokładnie ich przepytała po wyjściu z regresji. Guru wysłał bandytów by zastraszyć ją i zażądał by Barbara oddała wszystkie kasety wideo z tych regresji hipnotycznych - inaczej Barbara "nigdy nie dotrze do samolotu i wróci do Tulsy." Barbara opisała tych bandytów jako pochodzących wprost z filmu "Deliverance" Burta Reynoldsa. Barbara została zmuszona do oddania wielu wartościowych godzin taśm VHS z nagraniami uprowadzonych - w czasie i po regresji. Trzymała ręce na szerokości około metra, aby wskazać liczbę kaset wideo jakie musiała oddać, żeby dostać się na samolot i wrócić bezpiecznie do Tulsa, Oklahoma. Barbarze udało się uratować JEDNĄ kasetę wideo z jej podróży do tego "Obszaru Inwazji UFO" i pozwoliła mi ją obejrzeć. Zawarte na niej informacje, prosto z ust uprowadzonych z jakimi pracowała, były co najmniej niepokojące.
Reptiliańskie
wagony bydlęce - Fałszywe wniebowzięcie dni ostatecznych?
Pewna ilość uprowadzonych – współpracujących z Barbarą, opisywała że gady pokazywały im hologramy/ i lub zgrywały obrazy do ich umysłów, które pokazywały, jak lądują ogromne statki kosmiczne, wychodzących z nich gadzich wojowników, oraz jak tysiące ludzi - w stanie transu- jest zapędzanych na pokłady pojazdów. Gdy wszystkie osoby zostały załadowane na pokład statku, wzniósł się on z ziemi i odleciał. Te statki zostały przez niektórych z uprowadzonych- którzy mieli doświadczenie wirtualnej rzeczywistości - opisane eufemistycznie jako "bydlęce wagony”. Jedną z metod, jaką gady używają, aby pokazać takie obrazy jest produkcja holograficznego ekranu w salonie lub sypialni uprowadzonego. Uprowadzony ogląda obrazy na ekranie, a następnie wydaje się być wciągany i czuje się tak, jakby był obecny na scenie, która nagle staje się trójwymiarowa. Może czuć grunt pod nogami i może dotykać przedmiotów, które wydają się absolutnie prawdziwe. Sceneria może być wieloma rzeczami, w tym podziemne kompleksy jaskiń- lub inne środowisko wirtualnego scenariusza rzeczywistości.
Scenariusz bydlęcych wagonów został opisany Barbarze i Kandy przez licznych uprowadzonych - z różnych części Ameryki, którzy nie znają się nawzajem. Należy się zastanowić : Czy może to być fałszywy scenariusz wniebowzięcia, ,jaki pewnego dnia gady zaimplementują ? Dni ostateczne/Wniebowstąpienie to stosunkowo nowe pojęcie w chrześcijaństwie. Czy gady użyją fałszywego scenariusza żeby porwać tysiące - jeśli nie miliony ludzi- przed nastąpieniem jakiegoś kataklizmu na powierzchni lub serii kataklizmów? To wszystko jest oczywiście spekulacją, ale jeśli gady nie zamierzają przeprowadzić fałszywego Scenariusza dni ostatecznych- to dlaczego pokazywali ten scenariusza tak wielu uprowadzonym? Jakiemu celowi ma to służyć? Jak wspomniano powyżej, obcy już „angażują” się w "Inwazje UFO" na całej powierzchni planety. Jeśli ten scenariusz miał by się rozegrać, to gdzie gady zabiorą tych wszystkich ludzi? Czy wezmą ich pod ziemię czy poza planetę?
Brama
Niebios
Po domniemanym masowym samobójstwie kultu „Bramy Niebios” w zamożnej dzielnicy North County San Diego w Kalifornii, wielu badaczy UFO i znanych uprowadzonych zaczęło pojawiać się w programach informacyjnych w telewizji. Wyrazili oni swe obawy i narzekali, jak grupy, takie jak „Brama Niebios” "dyskredytują" Wspólnotę UFO. Ubolewali nad faktem, że „Brama Niebios” była w jakikolwiek sposób związana z tematem UFO. Pozostaje jeszcze pytanie, czy członkowie „Bram niebios” popełnili zbiorowe samobójstwo, czy tylko tak to miało wyglądać. Programy informacyjne, które przesłuchały główny nurt badaczy UFO i „gwiazdy” uprowadzeń, powinne przeprowadzić wywiad z Barbarą Bartholic - ponieważ Barbara spędziła dwa miesiące z grupą „Bramy Niebios” - zanim zostali powołani pod tą nazwą.
"Bo" i "Peep" (Marshall Applewhite i Bonnie Nettles) pozwolili Barbarze na nieograniczony dostęp do siebie i grupy „Bramy Niebios” na dwa miesiące. Barbara zdała sobie sprawę, że członkowie tej sekty byli niezwykle inteligentnymi ludźmi. Niektórzy z nich byli światowej klasy uczonymi informatyki i matematykami. Barbara uświadomiła sobie też, że "Bo" był wyjątkowo dziwnym człowiekiem, przez którego pracowała jakaś pozaziemska inteligencja. Barbara obserwowała jak „Bo” - wydawałoby się- ma zdolność do wytwarzania małych tornad. Barbara była świadkiem wielu niezwykłych zjawisk w pobliżu osoby „ Bo”. „Bo” zdawał się, posiadać umiejętność czytania w umyśle innej osoby. Barbara doświadczyła tego sama. „Bo” wydawał się przewidywać, co Barbara i inni powiedzą, i często dawał odpowiedzi na pytania –zanim je zadano.
Jest to więc osoba, którą "poważni" badacze UFO odstawili na bok jako wariata i poszukiwacza uwagi. W dokładnie taki sam sposób, w jaki "Kontaktowcy" zostali odstawieni na bok, przez "poważnych naukowców" w przeszłości, dzisiejsi "poważni" naukowcy również odrzucili możliwość, że Kult „Bramy Niebios” -i jego lider Marshall Applewhite aka "Bo" – mógł znajdować się pod kontrolą obcej inteligencji. W rzeczywistości, taka myśl nie przeszła im nawet przez głowę. Jako postscriptum do historii „Bramy Niebios”, powiem co powiedział Rob Baldwin - drugi dyrektor Stowarzyszenia badaczy UFO w San Diego: Rob został poinformowany przez sąsiada z „Bram Niebios” (który chciał pozostać anonimowy), że dzień po zbiorowym samobójstwie (albo pseudo samobójstwie), we wczesnych godzinach porannych, nad majątkiem „ Bram Niebios” unosił się Spodek i przesyłał niebieską wiązkę światła w dół do domu.
Kosmiczny
medyk bojowy
Wielu uprowadzonym przez obcych, którzy pracowali z Barbarą udało się zintegrować te doświadczenia w ich życia. Są w stanie prowadzić – określane przez większość standardów- "normalne życie". Wynika to z faktu, że Barbara – zarówno w czasie, jak i po regresji- była w stanie leczyć i pielęgnować tych ludzi. Jeśli uprowadzony miał szczególnie przerażające i bolesne doświadczenia, to krótka dyskusja z Barbarą przez telefon wystarczyła w większości przypadków, aby doprowadzić uprowadzonego z powrotem do równowagi. Nie bez powodu Barbara była znana jako "Matka Abigail" pośród niektórych uprowadzanych i MILAB-ów. Matka Abigail była bohaterem sagi Stephena Kinga „The Stand”. Barbara prowadziła wieloaspektowe życie : Była wyświęconym kapłanem, który przewodniczył ceremoniom ślubnym motorowerzystów. Była modelką. Ona i jej mąż Bob, byli cenionymi artystami, o których pisano w lokalnych gazetach. Barbara miała własny program telewizyjny poświęcony sztuce. Barbara i Bob, posiadali też własną galerię sztuki.
Kiedy Barbara udzielała jeden z nielicznych wykładów, puszczała filmy z nagraniami rozmów z niektórymi uprowadzonymi z jakimi pracowała. Pozwoliła uprowadzonym odnieść się do swojej historii na swój sposób. Barbara nie stanowiła przewodnika lub trenera uprowadzonych w jakimkolwiek stopniu. Była to bardzo potężna technika. Publiczność słuchała relacji o porwaniach przez kosmitów - niefiltrowane i bez rozwadniania, prosto od ludzi, którzy faktycznie zostali poddani tym doświadczeniom. W przeciwieństwie do wielu "szych" wśród badaczy uprowadzeń, którzy systematycznie cenzurują zeznania uprowadzonych, z którymi pracują, zwłaszcza w odniesieniu do gadzich uprowadzeń i spotkań z wojskowymi, Barbara pozwalała uprowadzanym dojść do własnych wniosków na temat ich doświadczeń. Barbara miała wspaniałe poczucie humoru. Określiła się jako "Lucy Ricardo naukowych porwań." Maniery i przyzwyczajenia Barbary są częścią tradycji wśród ludzi, którzy znali ją dobrze. "Barbie" wydałaby okrzyk zachwytu w chwili, gdy rozpoznałaby twój głos w telefonie. Kiedy porywany relacjonował doświadczenie lub "sen" Barbarze, wiedzieli oni , że kiedy Barbara z trudem łapała oddech, uprowadzony właśnie powiedział coś bardzo ważnego. Barbara wynajmowała prywatny samolot i latała do miejsc gdzie podejrzewano okaleczenia bydła. Rozmawiała z farmerami i hodowcami, których zwierzęta zostały okaleczone. W tym samym czasie Barbara była asystentem znanego badacza UFO Jacques Vallee.
Pamiętam, kiedy Barbara i ja byliśmy wspólnymi prelegentami na konferencji UFO w Memphis Tennesee. Przybyłem późno na salę wykładową. W chwili, gdy przybyłem, Barbara właśnie wyszła z sali wykładowej do holu. Uniosła obie ręce nad swe centrum serca i powiedziała do mnie. "Ona wypełnia całe audytorium gadzią energią !" "Ona" - oznaczała w tym przypadku dobrze znanego "channellera" bezcielesnej istoty, która nie miała w sobie nic oprócz pogardy dla rodzaju ludzkiego. Odpowiedziałem na to: "Chcę zobaczyć! Chcę zobaczyć! "Więc chwyciliśmy się oboje za łokcie i weszliśmy do sali wykładowej razem. Widownia była rzeczywiście pełen gadziej energii.
Można było poczuć kłującą energię z górnego rzędu. Przebrnęliśmy w dół przejścia – ramie w ramię- aż znaleźliśmy parę miejsc w przednim rzędzie. Nadal trzymając się za ręce, siedzieliśmy i przygotowywaliśmy się na propagandowy gadzi atak, który z całą pewnością miał nadejść. Oboje, świadomie koncentrowaliśmy się na wytworzeniu barier psychicznych by się bronić. Ilekroć channeller mówił coś, co było jawnie propagandowego charakteru, Barbara odwracała do mnie głowę z szeroko otwartymi oczami i ponurym uśmiechem wyznaczonym na jej linii szczęki. Nasze oczy na chwilę się spotykały i wtedy oboje obracaliśmy się twarzą do channellera na scenie. Czasami Barbara chwytała mocniej moje ramię, kiedy przechodziła nad nami fala negatywnej energii. To było niesamowite- ilość negatywnej gadziej energii jaką ten channeller emitował. Aż boję się myśleć, jaki efekt ta negatywna energia miała na niczego nie podejrzewających członków publiczności. Mimo, że nie był to pierwszy raz, gdy byłem narażony na intensywną gadzią energię od mówcy na konferencji UFO, to był to pierwszy raz, gdy czułem go z „Barbie” u boku. Mogę powiedzieć, że to bardzo dodawało otuchy, gdy była przy mnie. Barbara następnie został zaatakowana w czasie konferencji, przez negatywne istoty podczas gdy spała w sypialni. Pokazała mi ogromny niebiesko-fioletowy siniak na swym splocie słonecznym i boku, który zmaterializował się w ciągu nocy. Pomimo rozmiarów siniaków, Barbara nie czuła dyskomfortu w tych obszarach. Vance Davis, mój stary przyjaciel, będący kolejnym prelegentem na tej konferencji, widział ogromny siniak na boku Barbary i w okolicach splotu słonecznego.
Barbara Bartholic była prawdziwym duchowym wojownikiem. Barbara miała kilku równych sobie i żadnych przełożonych nad sobą w dziedzinie badań nad uprowadzeniami przez obcych. Brak miejsca nie pozwala mi wchodzić w szczegóły na temat wszystkich duchowych potyczek jakie Barbara i jej rodzina stoczyła w wyniku jej pracy. Barbara zawsze czuła, że sprowadza zagrożenie dla rodziny grzebiąc w tych tematach. Barbara była często cytowana z powiedzenia, że spędziła ostatnie trzydzieści lat "walcząc z obcymi gadami." Mimo wszystko, Barbara nigdy nie straciła poczucia humoru i głębokiej, trwałej miłości do ludzkości, a zwłaszcza do uprowadzonych z jakimi pracowała. Jeszcze jedna opowieść o specjalnym statusie Barbary wystarczy, aby dać czytelnikowi pojęcie o wysiłkach jakie gady podejmowały by zrujnować Barbarę i jej rodzinę: Barbara i jej mąż Bob restaurowali jacht. To była praca z miłością – włożyli dużo czasu, pieniędzy i pracy w ten jacht, tak aby był gotowy do żeglugi i oferował pierwszą klasę jeśli chodzi o wygody. Pewnego dnia, gdy Barbara i jej mąż byli w mieście, trzy latające spodki unosiły się nad tym jachtem i podpaliły go. Niektórzy z jej sąsiadów byli świadkiem tego wydarzenia. Stało się to w biały dzień. Barbara i jej mąż Bob był co najmniej załamany . To tylko jeden z licznych przykładów bezpośredniej ingerencji obcych w życie Barbary i jej rodziny.
Przede wszystkim będę pamiętał kochającą naturę Barbary, współczucie, empatię, intuicyjne zdolności i poczucie humoru. Pomogła mi pokonać wiele wyzwań. Ona zapewniała mi mądre porady w odpowiednich momentach oraz zawsze zachęcała mnie co do moich własnych prac badawczych. Barbara ustanowiła standard doskonałości dla badań uprowadzeń przez obcych. Jej odejście było ciężkim ciosem dla tych z nas, którzy ją znali i kochali . Barbara Bartholic pozostawiła spuściznę w postaci dedykowanych pracowitych protegowanych, którzy upamiętniają ją i którzy nadal przekazują wiedzę jaką Barbara zebrała w ciągu trzydziestu lat. Podopieczni Barbary nadal dokonują przełomów w badaniach nad uprowadzeniami przez obcych.
©
Tłumaczenie: angelrage
- dla davidicke.pl
Źródło:
http://theuniversalseduction.com/bartley/21/the-legacy-of-barbara-bartholic