PRZEWRÓT W KOŚCIELE: judaizm, kabała i II SW
SUBVERTING THE CHURCH:
JUDAISM, KABALLAH & VATICAN II
Youssef Hindi
Wbrew opiniom wielu krytyków soborowego
Kościoła, Watykan nie poddał się modernizmowi i judaizmowi ani po
soborze, ani od ponad wieku. II Sobór Watykański (1962-65)
zaznaczył milczącą, tajną, wielo-sekularną wojnę… Pierwsze
próby kabalistycznych rabinów przerobie-nia Kościoła w orędownika
judaizmu, sięgające do Średniowiecza, wystąpiły dzięki ich
blis-kości do wysokiego szczebla kleru, nawet kardynałów i
papieży. [i]
Chrześcijańska
kabała: broń do podkopania Kościoła
Chrześcijańską kabałę można prześledzić do Hiszpanii XIII wieku, okresu kiedy, i miejsca gdzie dojrzała kabała, i gdzie działał wielki kabalistyczny rabin, Moses Nahmanides, którego zidentyfikowałem jako ojca aktywnego mesjanizmu. [ii]
W tym okresie w Hiszpanii, Raymond Martini, katolicki misjonarz, wydał Pugio fidei ("sztylet wiary"), traktat w którym stwierdził, że talmudyczna Aggadah (rabiniczne nauki i historyjki) i Midrash (biblijna egzegeza i interpretacja) już nosiła znak chrześcijaństwa. [iii] Gerschom Scholem pisze / writes:
Martini mieszkał w Kataloni pod koniec XII i przez większość XIII wieku, dokładnie miejscu i czasie w którym grupa kabalistów, pod kierunkiem Nahmanidesa, rozpoczęła konsolidację kabalistycznej literatury (1194-127). Pomimo fizycznej bliskości Martiniego, i tego, że jego gorliwość misyjna poskutkowały ogólną konfiskatą ksiąg należących do katalońskich wspól-not żydowskich, nie był świadom istnienia kabały. Choć kabalistyczna literatura pączkowała na jego oczach, Martini jej nie zauważył. A zatem, jako część jego chrystologicznych przed-sięwzięć, Martini wskazał na starożytnych talmudystów jako główne autorytety chrześcijańs-twa i przyznał im historyczną funkcję, do której tak nie pasowali jak byli [Pico della Mirandola i] kabaliści, którzy później ich zastąpią. [iv]
Historia chrześcijańskiej kabały naprawdę rozpoczyna się w czasach Abrahama Aboulafia (1240-1291).[v] Aboulafia sam jest świadectwem tej idei przez przywołanie, w jednym z jego tekstów, niektórych z jego studentów, którzy przeszli na chrześcijaństwo. Faktycznie, ci którzy studiowali w Capua pod jego kierunkiem około 1280 – w tym samym roku kiedy
Aboulafia usiłował spotkać się z papieżem Mikołajem III by zdobyć jego przychylność [vi] i zwolnić Żydów z uchodźstwa z nadzieją wysłania ich do Ziemi Świętej – nawróconych na chrześcijaństwo i próbował dzięki temu poznać kabałę.
Ponadto Scholem pisze, że były próby
wykazania, że Aboulafia wywierał pewien wpływ na Arnauda de
Villeneuve, słynnego hiszpańskiego franciszkańskiego lekarza,
który, po nau-czeniu się hebrajskiego, uważał iż mógł
wykorzystać kabałę żeby przekonać żydów do prawdziwości
Trójcy. [vii]
Mimo że niejasne jest to czy Arnaud znał prace Aboulafia, to Ytzhak
Baer (1888-1980), historyk specjalizujący się w historii
hiszpańskich Żydów, mówi, że Aboulafia żył we Włoszech przez
jakiś czas, kiedy to miał kontakt z włoskimi franciszkanami i
joachimitami / Joachimami (millenarystyczny
ruch utworzony przez franciszkanów). [viii]
W 1320, Żyd o nazwisku Abner de Burgos
(alias Alphonse Valladolid) przeszedł na chrześci-jaństwo, i
dzięki temu został pierwszym żydowsko-chrześcijańskim konwertytą
wyraźnie nawiązującym do kabały, co zrobił wykorzystując sposób
Aboulafia z kombinacjami hebraj-skich liter. [ix]
Mistrz
Pico della Mirandola: kabalista który zinfiltrował Watykan
W XV wieku, niedługo po pojawieniu się na
historycznej scenie Pico della Mirandola, żydow-scy kabaliści
którzy przeszli na chrześcijaństwo fałszowali kabalistyczne
źródła usiłując włą-czyć je w dogmaty chrześcijańskie.
Wśród tych źródeł jest Zelus
Christi ("żarliwość
Chrystusa"), napisana w 1450 [i wydana w Wenecji w 1592] przez
marrano - Pedro de la Caballeria, w której interpretuje Trisagion
(liturgiczna inwokacja, Izajasz 6:3: "I
wołał jeden do drugiego: "Święty, Święty, Święty jest
Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały").
[x]
Historyk Heinrich Graetz wymienia inne przykłady kabalistycznych
tekstów sfałszowanych w Hiszpanii na początku XVI wieku. [xi]
Flavius Mithridates, mistrz Pico della Mirandoli, należał do kabalistycznych żydów, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo i celowo fałszowali kabalistyczne teksty by włączyć je w chrześcijańskie dogmaty, tym samym instalując kabałę w samym sercu chrześcijaństwa – w Watykanie. Poprzez kolejne etapy chrześcijańska kabała przygotowywała fundament dla judeochrześcijaństwa.
Flavius Mirthidates (urodzony jako
Sameul ben Nissim Abu’l Faradj) był sycylijskim, kabalis-tycznym
Żydem, oryginalnie z Agrigente, który przeszedł na chrześcijaństwo
i został księ-dzem. Był profesorem hebrajskiego i chaldejskiego
Pico della Mirandola. Począwszy od 1467, przyjął nazwisko
Guglielmo Raimondo Moncada, później jeszcze kilka innych. Musiał
uciekać z Rzymu za (nieokreśloną) zbrodnię o którą go
oskarżono. Przed ucieczką miał znaczny wpływ w Watykanie. [xii]
Zdaniem
Chaima Wirszubskiego (1915-1977), Flavius Mirthridates odwiedził
watykański pałac by wygłosić Homilię
o Męce Pana dla papieża i
kardynałów, pięć lat przed wykonaniem kabalistycznych przekładów
dla Pico della Mirandola w Wielki Piątek 1481:
W tej homilii Mithridates przywołał co przedstawił jako tajne żydowskie dowody z przed-chrześcijańskiego "starego Talmudu" potwierdzające tajemnice Męki Chrystusa. Pamiętając jak często i jak zręcznie Mithridates wymyślał w homilii tak by jego przekłady łacińskie mówiły to co jego wymyślone hebrajskie cytaty nie zawsze znaczyły, nie dziwi to, że jego kabalis-tyczne przekłady zawierały wstawki i przypisy opracowane po to żeby kabałę wiązać z dogmatami chrześcijańskimi. [xiii]
Pico
della Mirandola: koń trojański judaizmu w chrześcijańskiej
Europie
Pico często uważany jest za ojca
chrześcijańskiej kabały, bo skłaniamy się ignorować to, że
miał mistrza – nawróconego Żyda. Faktycznie Pico odbywał
dyskusje w swoim domu z innymi żydowskimi erudytami bliskimi
Mithridates[owi]. [xiv]
Pico był osobliwym człowiekiem, gdyż był
pierwszym prawdziwym nie-żydowskim chrześci-jańskim kabalistą.
Był wykorzystany jako koń trojański w Rzymie i ogólnie w całej
katolickiej Europie, z jego słynnej kabalistycznej pracy (900
wniosków lub tez / 900
conclusions or theses), opartej
na kabalistycznych tekstach przetłumaczonych przez Mithridatesa
[xv],
która pojawiła się w 1486 i proponowała
chrześcijański synkretyzm wszystkich nauk i religii, łącznie z
kabałą. Pico planował przekazać tę pracę Rzymowi do dyskusji.
[xvi]
Ten
okres zaznaczył pierwszy filozoficzny krok w kierunku budowania
judeochrześcijaństwa niedługo przed podjęciem przez Davida
Reuveni i Solomona Molcho kolejnego kroku w XVI wieku (zob. moją
pracę: Zachód i islam - źródła
i geneza mesjanistycznego syjonizmu
/ Occident et Islam – Sources et genèse messianiques du
sionisme).
Pico della Mirandola zapewnia:
Żadna nauka nie może przekonać nas lepiej o boskości Jezusa Chrystusa niż magia i kabała. [xvii]
W XVI wieku Johann Albrecht Widmannstadt
(1506-1557), dyplomata i myśliciel orienta-lizmu, rozpoznał
niebezpieczeństwo chrześcijańskiej kabały, głównie dlatego iż
wcześniej był sekretarzem papieża Klemensa II i cesarza Karola V,
do których zbliżyli się David Reuveni i Solomon Molcho –
historyczny epizod o największym znaczeniu we wczesnej historii
stra-tegii judeochrześcijaństwa, syjonizmu i "zderzenia
cywilizacji". [xviii]
Po wymienieniu i opisaniu niektórych koncepcyjnych elementów kabalistycznych, Johan Albrecht Widmannstadt mówi z wielką klarownością:
To wszystko cytowałem żeby pokazać sposób w jaki wybuchły potworne idee z żydowskiej kabały, jak z konia trojańskiego, ataku na Kościół Chrystusa. [xix] (19)
Pico jest tylko bramą między kabałą i
chrześcijaństwem, człowiekiem wyznaczonym do przekazania idei
kultywowanej od XIII wieku przez żydowsko-chrześcijańskich
kabalistycz-nych konwertytów, a mianowicie że ezoteryczny judaizm
utożsamia się z chrześcijaństwem i je potwierdza. [xx]
W XV i XVI wieku chrześcijańska kabała szerzy się do Francji i Włoch. Później, w XVII wieku, centrum chrześcijańskiej kabały przeniosło się do dwu protestanckich krajów: Niemiec i Anglii. [xxi]
Jak
pokazuję w książce Mistycyzm
sekularyzmu / La
mystique de laïcité, ten
synkretyczny projekt przekazany przez chrześcijańską kabałę –
już mocno ustanowiony w XVII wiecznej Europie – spenetrował serce
Republiki Francuskiej, szczególnie poprzez loże
masońskie.
Frankizm:
przedłużenie chrześcijańskiej kabały
Począwszy od późnych lat XVII wieku, żydowski mesjanizm zmutował się pod wpływem sabbateizmu. W XVIII wieku narodził się frankizm.
Jacob Frank (1726-1791), polski kabalista i
rabin, który uważał się za Mesjasza, poprowadził tysiące
wyznawców do fałszywego nawracania się na katolicyzm [xxii],
tak jak Sabbatai Cwi / Tsevi (1626-1676), człowiek który (wraz z
wielu swoimi wyznawcami) fałszywie przeszedł na islam po zbliżeniu
się do sułtana Imperium Otomańskiego, i za którego reinkarnację
uważał się Jacob Frank. [xxiii]
Sabbatajczycy i frankiści dobrowolnie
nawracali się w celu zniszczenia zarówno chrześcijan-stwa jak i
islamu, eschatologicznym projekcie głęboko zakorzenionym w
kabalistycznym mesjanizmie. [xxiv]
W ciągłości z chrześcijańską kabalistyczną tradycją, Jacob Frank ze swoimi krewnymi uzna-wał Jezusa za Mesjasza jak i Trójcę Przenajświętszą, co pomagało im zbliżać się do – i ustanawiać związki z – władzami chrześcijańskimi w latach 1750, szczególnie z bpem Dembowskim.
W 1759 i 1760, frankiści masowo
przechodzili na katolicyzm. Pod patronatem Augusta III, króla Polski
i Saksonii, bp Załuski, dziadek przyszłego króla Ludwika XVI, 18
listopada 1759 ochrzcił Jacoba Franka. [xxv]
W związku z tym sabbatajczycy i frankiści nie wprowadzili żadnych innowacji, a byli jedynie kontynuatorami tych chrześcijańskich kabalistów, przed którymi w XVI wieku ostrzegał Widmannstadt.
We frankizmie, a zwłaszcza u Juniusa Freya, kuzyna Jacoba Franka (zob. Mistycyzm sekularyzmu), widzimy bardzo znany synkretyzm religijny, pod patronatem Pico della Mirandola, który nie tylko jawił się jako chrześcijański, ale też chciał ujawnić "prawdziwą" religię Jezusa poprzez niszczenie każdej ortodoksji, każdego kościoła i każdego dogmatu.
Od
Jacoba Franka do Jana Pawła II przez Adama Mickiewicza
W biografii Jacoba Franka, Charles Novak pisze:
… żeby w pełni zrozumieć frankistów, musimy nalegać, że frankizm przekroczył judaizm i chrześcijaństwo. Dzielił się na tych którzy przeszli na chrześcijaństwo i tych którzy tego nie zrobili… Frankiści z Czech-Moraw czy Austrii pochodzili z bogatych rodzin i nie przeszli na chrześcijaństwo, zaś frankiści z biednych shtetlów czy małych miast w Polsce nawrócili się i doznali olśniewającego awansu społecznego. Choć ci pierwsi przygotowali grunt dla refor-mowanego judaizmu, a drudzy przygotowali grunt dla pozornie zreformowanego konserwa-tyzmu, to obie grupy ciągle były równoległe wobec siebie… Potomkowie rodziny Brandeis wyznawali amerykański reformowany judaizm, a członek rodziny Iwaskiewicz został słynnym pisarzem w Polsce, gdzie opowiadał się za bardziej otwartym i tolerancyjnym katolicyzmem … [xxvi]
Wśród tych frankistowskich Żydów którzy przeszli na katolicyzm wyróżnia się jeden człowiek, a mianowicie Adam Mickiewicz, którego opat, Francesco Ricossa, który z wielką precyzją odtworzył proces konwersji Mickiewicza:
Urodził się za rządów carskich na Litwie 24 grudnia 1798 (200 lat przed wyborem K Wojtyły), kiedy studiował na Uniwersytecie Wileńskim, w 1815, założył Towarzystwo Filomatyczne (później zwane Filareci, następnie Promieniści) "w celach pozornie literackich (…) a faktycz-nie politycznych". Jego działalność doprowadziła go do aresztowania i uchodźstwa w Rosji zanim został stamtąd wypędzony w 1829. Wtedy udał się do Rzymu, gdzie "przeszedł iluministyczne i woltariańskie szkolenie duchowe, w Rzymie ponownie odkrył świadomość twórczej mocy wiary nadrzędnej wobec rozumu, i odtąd ta koncepcja inspirowała całą jego poezję". W 1831, po fiasku powrotu do powstańczej ojczyzny, Mickiewicz udał się do Paryża", gdzie związał się z polskimi kręgami emigracyjnymi… [xxvii]
To
w tym okresie (po 1831) Mickiewicz założył zakon religijny
Zmartwychwstańców. Buttiglione mówi (cytuje to ks. Ricossa), że
kiedy tylko Wojtyła został wybrany na papieża, pierwszym miejscem
pielgrzymki Jana Pawła II było sanktuarium Mentorella koło Rzymu,
gdzie są Zmartwychwstańcy.
Ks. De Lubac mówi:
W wieczór wyboru, 16 października 1978, z balkonu Bazyliki św. Piotra w Rzymie, kard. Karol Wojtyła, teraz lepiej znany jako Jan Paweł II, powitał Mickiewicza jako ucieleśnienie wiary katolickiej i wolności. I tej samej nocy, w Krakowie, miejscu którego wygnaniec-poeta nigdy nie mógł zobaczyć, "procesje z okazji wyboru papieża i dla uczczenia bohaterów polskiej historii oznaczały, że od Adama Mickiewicza do Karola Wojtyły była ciągłość w pewnej idei - albo nadziei - która w końcu wydawała się stanąć po słusznej stronie historii". (La Croix, 27/10/1978)
Następnie ks. Ricossa ujawnia frankistowskie pochodzenie Mickiewicza:
Encyclopedia Judaica jest wyraźna: w dramacie zatytułowanym Dziady (1832), Mickiewicz "rysuje portret przyszłego zbawcy Polski, postaci której interpretacja przypominała samego autora. Jak wiemy z wizji jednej z jego postaci, tym zbawcą będzie "syn obcej/zagranicznej kobiety, jego krew będzie antycznych bohaterów, a jego imię będzie 44. Matka Mickiewicza, potomkini nawróconej frankistowskiej rodziny, była "obca", a jego imię, Adam, jeśli pominie się niewymawianą "A", ma wartość numeryczną 44. Te kabalistyczne pojęcia można zoba-czyć w pismach francuskiego mistyka, Louis-Claude de Saint-Martin".
Ta sama Encyclopedia, ale pod hasłem "Frank", dodaje:
"… Sam poeta wyraźnie przyznaje się do tej [frankistowskiej] afiliacji (po stronie matki) (…) frankistowskie pochodzenie Mickiewicza dobrze było znane żydowskiej wspólnocie w Warszawie już w 1838. Rodzice małżonki poety [Celina Szymanowska z którą ożenił się w 1834] też pochodziła z frankistowskiej rodziny".
A zatem matka i małżonka Mickiewicza pochodziły z żydowskich frankistowskich rodzin.
Mickiewicz bronił frankistowskiej idei, że prawdziwa religia – ta Chrystusa – ukrywana jest przez katolicyzm i Kościół. Jego zdaniem:
"Nie mamy do czynienia z reformami, innowacjami czy rewolucjami religijnymi, a oczekujemy nowego przejawu chrześcijańskiego ducha. Motyl który, o wschodzie wiosennego słońca, wznosi się do nieba, nie jest zreformowaną, minioną czy ulepszoną poczwarką, a zawsze jest tą samą istotą, ale wyniesioną do drugiej siły życia, jest to przeistoczona poczwarka. Chrześcijański duch jest gotowy do opuszczenia Kościoła Katolickiego: ale oficjalny kler nie ma na tyle światła i ciepła by to wykluć…" [xxviii]
Ks. Ricossa słusznie stawia następujące pytanie: czy II SW nie był "wiosną Kościoła" i jego nową "Pięćdziesiątnicą"?
Tego ducha przewrotu, pod postacią ujawnienia prawdziwej ukrytej religii, można znaleźć dokładnie na II SW. Jan Paweł II wyraźnie potwierdził tę ideę kiedy zadeklarował:
II SW był świadkiem narodzin nowej formy Kościoła, która była ukrywana w przed-soborowym Kościele przez dwa millenia. [xxix]
Koncepcja, że religia jest jedynie zewnętrznym objawem prawdziwej religii – stroną zew-nętrzną którą należy zniszczyć by ujawnić prawdziwą religię – jest czysto kabalistyczna i frankistowska. [xxx] Jak tłumaczy Gershom Scholem, prawdziwa religia jest, według franki-zmu, okryta płaszczem różnych legislacji i religii, dlatego żeby dotrzeć do źródła dobra, konieczne jest założenie wszystkich płaszczy i wzgardzić nimi wszystkimi, przejść przez wszystkie religie i je anulować. Te zewnętrzne objawy należy roztrzaskać [xxxi], bo Jacob Frank chce zobaczyć przewroty polityczne i upadek Kościoła do którego wprowadził tysiąc swoich zwolenników. [xxxii]
Ponadto, papież Jan Paweł II, rodem z
Krakowa, świątyni frankizmu, był wyświęcony na księdza przez
kardynała-arcybiskupa Krakowa, potomka frankistowskiej rodziny
Komorows-ki (nawróconej na katolicyzm w 1759). Również jego
doradca i bliski przyjaciel, Jerzy
Turowicz, był potomkiem frankistowskiej rodziny Turoski. [xxxiii]
Dalej w tym samym tonie wiążącym Jana Pawła II z Mickiewiczem, jezuita - ks. Henri Brouillard, pochodzący z tej samej szkoły jak jeden z ojców założycieli reformacji II SW, oświadczył: "kiedy ewoluuje duch, zostaje zachowana niezmienna prawda, dzięki tylko jednoczesnej i korelacyjnej ewolucji wszystkich pojęć ... Teologia, która nie jest aktualna, jest teologią fałszywą". [xxxiv] Rodzaj postępowej teologii…
Jan Paweł II dosadnie potwierdził, bez żadnych ogródek, swój związek z Żydami i judaiz-mem: "Wybrany na Stolicę Piotrową, w duszy trzymam to, co ma głębokie korzenie w moim życiu. Podczas podróży apostolskich po świecie, zawsze próbuję spotkać się z przedsta-wicielami wspólnot żydowskich. Ale dla mnie wizyta w rzymskiej synagodze była niewątpliwie wyjątkowym przeżyciem. (…) Podczas tej niezapomnianej wizyty, Żydów nazwałem star-szymi braćmi w wierze. Te słowa Podsumowują to co powiedział sobór, i które mogą być tylko głębokim przekonaniem o Kościele. (…) Ten nadzwyczajny naród zawsze niósł ze sobą znaki boskiego wyboru. (…) Prawdą jest, że Izrael drogo zapłacił za ten 'wybór'. Może dlatego stali się bardziej przypominającymi Syna człowieka (Jezusa)…" [xxxv]
Jan Paweł II powiedział tylko to co już powiedział Adam Mickiewicz, który wyraźnie miał na niego duży wpływ:
Wyjątkowym przywilejem objawienia dla narodu hebrajskiego było to, że on przygo-tował on ostateczne objawienie. Ale w tym narodzie pozostaje wrażenie, które przypisuje mu rolę na przyszłość ... Ale w krajach zamieszkałych przez nasz naród (Polskę) ziarna prawdy, które do nas przyszły, zostały podbite wysiłkiem ducha. Pozostają tam miliony ludzi należących do znanego narodu, do narodu który jest najstarszy w Europie, najstarszy ze wszystkich cywilizowanych narodów, narodu żydowskiego, który, z głębi synagog, od wieków nigdy nie przestał wydawać okrzyków, których nic na świecie nie przypomina, te okrzyki których tradycję ludzkość utraciła… [xxxvi]
Żydzi są rzekomo ostatnimi nosicielami tradycji, którą zostawiła za sobą cała ludzkość. Z tego punktu widzenia nie-Żydzi muszą pójść do narodu wybranego i wrócić do tradycji przez podporządkowanie się jego rabinom.
Masoneria
i soborowy Kościół
Mimo że, ściśle mówiąc, może nie być formalnego dowodu na to, że Mickiewicz był człon-kiem masonerii, to ks. Ricossa mówi, że Mickiewicz założył tajną organizację Filomatów w 1817, a później, w 1820, dołączył do innej tajnej organizacji, Filaretów.Josef Oleszkiewicz, malarz, mistyk i uczeń St. Martin, wprowadził ks. Rocossa w martinizm.
Louis-Claude de Saint-Martin (1743-1803) był nosicielem sztandaru iluminizmu. Nurtu iluministów pod nazwą "martinizm" nie założył sam Saint-Martin, a Martinès de Pasqually (1727-1774) [xxxvii], marrano teozof i cudotwórca, który w 1761 ustanowił też iluministyczny ryt inicjacyjny pod nazwą Zakon Rycerzy Masonów, Wybrani Kapłani Wszechświata / Order of Knight Masons, Elect Priests of the Universe. Martinès miał wpływ na St. Martin, jego sekretarza.
W 1870 młodszy kuzyn Jacoba Franka, Moses Dobruska (1753-1794), alias Franz-Thomas von Schonfeld, alias Junius Frey (który przeszedł na katolicyzm), razem z braćmi Ecker von Eckoffen, założyli Zakon św. Jana Ewangelisty Azji i Europy / Order of St. John the Evange-list of Asia in Europe, ważną judeochrześcijańsńską loże masońską, wykorzystującą znajo-mość kabały i sabbatejskich tajemnic.
Loża gromadziła ówczesną elitę, np.
uczniowie St. Martin należący do austriackiej arysto-kracji, rabin
Ukrainy Barouch Ben Jacob of Skhlov, Beethoven, Książę
Liechtenstein, aus-triacki minister, Książę von Westenburg,
przyszły król Prus Fryderyk Wilhelm II, rewolucjo-niści, i ważni
żydowscy bankierzy jak Isaac Oppenheimer czy Eskeles. [xxxviii]
Charles Novak mówi, że ta frankistowska
loża zachęcała chrześcijan do "powrotu do żydow-skich
korzeni żeby rozbić dogmaty Kościoła Katolickiego, dogmaty które
zawsze rozdzielały żydów i chrześcijan". [xxxix]
Z perspektywy czasu zastąpił ją Wielki
Wschód, którego członkami byli w większości woju-jący ateiści,
ale których ceremoniał był przepełniony żydowskim i
chrześcijańskim mistycyz-mem. [xl]
Wielki Wschód Włoch chciał przyznać masońskie odznaczenie Medal Galileo Galilei Janowi Pawłowi II (odmówił), twierdząc, że "promowane przez nią ideały są takie same jak masońskie". [xli]
<- "Papież Jan Paweł II zwróci loży masońskiej Wielkiemu Wschodowi Włoch Medal Galileo Galilei przyznany mu za wkład w szerzenie idei braterstwa i zrozumienia. Te idee, podkreśla loża, są takie same jak bronione przez masonerię. 'Papież nie powinien przyjmować żadnego rodzaju nagród czy medali' – potwierdziły watykańskie źródła cytujące agencję AGI". (O Estado de S. Paulo, 23.12.1996)
Wielki
mistrz włoskiego Wielkiego Wschodu złożył następujący hołd
pamięci i dziedzictwu Jana Pawła II:
Dla nas jest to śmierć kogoś kto unieważnił potępienie masonerii przez Klemensa XII i jego następców. Jest to pierwszy raz w historii współczesnej masonerii, żeby lider największej religii świata zmarł nie będąc w stanie wrogości wobec masonów… Po raz pierwszy w historii masoni mogą złożyć hołd przy grobie papieża, bez dwuznaczności i sprzeczności. [xlii]
Judaizm
i II SW
Jules Isaac (1877-1962), francuski Żyd założyciel Stowarzyszenia Przyjaźni Judeo-Chrześ-cijańskiej, należał do tych którzy działali wraz z II SW nad podporządkowaniem Kościoła judaizmowi.
Jules Isaac działał między innymi, nad wytępieniem w Kościele niechęci wobec Żydów za zbrodnię "bogobójstwa", o czym napisał w książce Nauczanie pogardy / The Teaching of Contempt (1962):
Chrześcijańskie oskarżenia wobec Izraela, oskarżenia o bogobójstwo… to samo w sobie jest mordercą, jest najpoważniejsze, najbardziej krzywdzące, jak i najbardziej niegodziwe. [xliii]
W książce Geneza antysemityzmu / Genesis of Anti-Semitism (1956) napisał:
Musimy przyznać, że prawie każdy ojciec kościoła rzucał kamień w tym moralnym kamieno-waniu narodu żydowskiego (i nie bez praktycznych reperkusji): św. Hilary z Poitiers, św. Jeremiasz, św. Efrem, św. Grzegorz z Nyssy, św. Ambroży, św. Epifaniusz (urodził się Żydem) i św. Cyryl z Jerozolimy i inni. [xliv] (135)
W pracy zbiorowej zatytułowanej II SW: Kościół na rozdrożu, t.1: Pionierzy soboru / Vatican II: L’Eglise à la croisée des Chemins, Tome 1: Les pionniers du concile, czytamy:
Pod koniec II wojny światowej Jules Isaac rozpoczął międzynarodowe i ekumeniczne spotka-nia do walki z, jak to nazywał, "nauką pogardy" głoszoną przez Kościół. Wraz z katolickimi i protestanckimi przyjaciółmi założył Przyjaźń Judeo-Chrześcijańską, i nawet udało mu się być przyjętym przez Jana XXIII w przeddzień soboru, 13 czerwca 1960. Zaproponował papieżowi utworzenie komisji w celu zbadania tego problemu. Dość ciekawe, grupa robocza zorganizo-wana dla rehabilitacji judaizmu nie będzie zależeć od Sekretariatu ds. Nie-Chrześcijan, a raczej od Sekretariatu ds. Jedności Chrześcijan. Jakby lepiej podkreślić, że (mniej lub wię-cej) długoterminowym celem było zjednoczenie z judaizmem.
18 września 1960 Jan XXIII poprosił kard. Bea o włączenie w dokument o ekumenizmie tekst o Żydach. Natychmiast zorganizowano tajne spotkania z przedstawicielami judaizmu. Pro-żydowskie działania prałata były tak intensywne, że ściągnęły na siebie dużo uwagi. W Rzy-mie krążyli liberałowie oskarżający Augustine Béa o bycie tajnym agentem B’nai Brith, zare-zerwowanej dla Żydów organizacji masońskiej. Egipski dziennik Al Gomhuria oskarżył go o to iż jest Żydem zwanym Behar, który wdarł się do katolicyzmu. Inni zarzucali mu żydowskie pochodzenie jego zastępców (bp Baum i bp Oesterreicher). Jeszcze inni byli zdumieni instalacją w Rzymie Chaïma Wardi: został przysłany przez państwo Izrael by czuwać nad pracą soboru, i podpowiedział w prasie, że mógł uczestniczyć w sesjach jako obser-wator soboru, mimo że nie ogłosił nic takiego Sekretariat ds. Jedności. [xlv]
Tajne spotkania które odbywały się między przedstawicielami żydowskimi i wysłannikiem papieża, ujawnił w 1987 Lazare Landau, uczestnik (Jewish Tribune, No. 1001, 25-31.12. 1987. Zob. Routes, druga seria, n. III, jesień 1990, s. 1-21).
20
czerwca 1962, kard. Bea spotkał się w Rzymie z prof. Nahoumem
Goldmanem, prezesem Światowego Kongresu Żydów. 15 lutego 1963
spotykał się z dwu liderami B’nai Brith: dr Labelem Katzem i dr
Saulem Joftes (te spotkania opisał Giornale d’Italia,16.02.1963).
12
listopada 1963, dyrektor American
Jewish Committee w Europie
zadeklarował:
Bez obawy popełnienia pomyłki można powiedzieć, że nie ma ani jednej wspólnoty żydows-kiej, ani jednej żydowskiej tendencji, ani jednego znanego żydowskiego myśliciela, który nie mógł wyrazić swojej opinii rzymskim władzom…" [xlvi]
8 listopada 1963, Sekretariat ds. Chrześcijańskiej Jedności wydał komunikat, że rozdz. 4 Unitatis Redintegratio, tekst o ekumenizmie, będzie poświęcony postawie katolików wobec Żydów. Ale już 10 dni później dowiedziano się, że B’nai Brith napisał i wręczył tekst na ten temat Sekretariatowi ds. Jedności Chrześcijańskiej.
Korespondencja AFP z Waszyngtonu z 17.11.1963 cytuje wypowiedź dr Labela Katza:
Organizacja żydowska wyraziła pragnienie ustanowienia bliższych relacji z Kościołem Kato-lickim i przedstawiła radzie ekumenicznej deklarację potwierdzającą odpowiedzialność całej ludzkości za śmierć Chrystusa. [xlvii]
Ten tekst skrytykowali biskupi z krajów arabskich, którzy obawiali się, że muzułmanie nie będą zadowoleni z tej koncesji dla Żydów, i że mniejszości chrześcijańskie w krajach muzułmańskich będą z tego powodu cierpieć. W związku z tym konieczne było fragment o judaizmie uzupełnić tekstem o islamie, jak i buddyzmie i hinduizmie. [xlviii]
W
książce Atlas globalizmu
/ Atlas du Mondialisme,
Pierre Hillard zwraca uwagę na spe-cjalne wydanie amerykańskiego
czasopisma Look
z 25.01.1966, którego tytuł nie pozwala na żadne dwuznaczności:
"Jak Żydzi zmienili katolickie myślenie"
/ How the Jews Changed Catholic Thinking. [na
moim chomiku] Przekazuje
tę samą informację jak ta zacytowana prze-ze mnie o
pro-żydowskich działaniach kard. Bea (II
SW: Kościół na rozdrożu)
i żydowskości jego współ-pracowników: Johna
M. Oesterreichera i ks. Augustina Bauma. Pierre Hillard cytuje
fragment z Gerharda Riegnera pokazujący istotne szczegóły o
Oesterreicherze i Baumie:
John M. Oesterreicher z Instytutu Studiów Judeo-Chrześcijańskich na Seton Hall University w USA, był katolickim księdzem pochodzenia żydowskiego. Urodził się w Czechosłowacji. Mówiono, że w jego rodzimej Słowacji należał do żydowskiej organizacji młodzieżowej
Hashomer Hatzair, bliskiej skrajnej lewicy. Nie wiem jak doszło do zmiany jego religii. Przez lata wydawał rocznik The Bridge /Most, do którego mieliśmy wiele zastrzeżeń. Zawsze uwa-żaliśmy, że jest trend konwersji. Na soborze bp Oesterreicher był doradcą kard. Köninga z Wiednia. Drugi członek Komisji był też pochodzenia żydowskiego: Grégory Baum, augusta-nin, do którego zawsze miałem wielki szacunek. Baum był 12 lat młodszy ode mnie. Podjął pracę na uczelni kiedy go opuściłem. Pochodził z całkowicie zasymilowanej żydowskiej rodziny. Jego rodzice się rozwiedli i religia nie odgrywała już roli w rodzinie. [xlix]
Pierre Hillard dodaje:
Po wielu zwrotach akcji obie partie zagłosowały 14-15.10.1965 na rzecz napisania tekstu zatytułowanego Nostra aetate (O naszych czasach). Kluczowe punkty tego teksu, które celowo mieszają i mylą talmudyczny judaizm nowej synagogi (zbudowanej w opozycji do chrześcijaństwa) z judaizmem mojżeszowym przed przyjściem Mesjasza, wszystkie uznają, że nie powinniśmy zapominać objawienia Starego Testamentu przez Żydów – " Skoro więc tak wielkie jest dziedzictwo duchowe wspólne chrześcijanom i Żydom, święty Sobór obecny pragnie ożywić i zalecić obustronne poznanie się i poszanowanie, które osiągnąć można zwłaszcza przez studia biblijne i teologiczne oraz przez braterskie rozmowy. A choć władze żydowskie wraz ze swymi zwolennikami domagały się śmierci Chrystusa, jednakże to, co popełniono podczas Jego męki, nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym". To oświadczenie zostało jednogłośnie przyjęte przez Światowy Kongres Żydów i jego sojuszników, tekst uważa się za odejście od starych relacji żydowsko-chrześcijańskich. [l]
Jak napisałem na początku artykułu, II SW był jedynie (finałowym?) etapem kontynuacji przewrotowego ruchu rozpoczętego przez chrześcijańskich kabalistów chcących utworzyć ruch judeochrześcijański w średniowieczu.
Ten głęboki i ogromny ruch mesjanistyczny, który działał na rzecz obalania katolicyzmu, teraz wszedł w nową fazę: całkowitego unieważnienia wielkich duchowości jak i narodzenia się światowej religii, której kasta kapłańska stanie się rabinatem.
Ten plan już trwa, kiedy przemyślimy to oświadczenie Yona Metsgera, byłego aszkenazyj-skiego głównego rabina Izraela i przedstawiciela judaizmu na Światowym Kongresie Religii:
Moim marzeniem jest zbudowanie czegoś podobnego do tego czym ONZ jest dla dyplo-matów, będzie to sprawa zjednoczenia wszystkich religijnych, dygnitarzy każdego narodu, każdego państwa, łącznie z tymi które nie mają relacji dyplomatycznych. [li]
*
Youssef Hindi – pisarz i historyk eschatologii mesjanistycznej. Urodzony w Maroku, emigrował w bardzo młodym wieku do Francji podążając ścieżką, która doprowadziła go do refleksji nad koniecznym pojednaniem północnego i południowego wybrzeża Morza Śródziemnego. Dwóch światów których losy zawsze blisko się przeplatały. Jego Twitter: https://twitter.com/youssef_hindi?lang=en
http://tradcatknight.blogspot.com/2017/12/subverting-church-judaism-kaballah.html#more