Do zobaczenia
Do zobaczenia , do zobaczenia kochanie , do zobaczenia ,
do zobaczenia kochanie.
Czy pamiętasz , jak jechaliśmy razem , tym pociągiem dwudziesta zero trzy .
A w oddali , szalała noc ciemna ,
a z komina , leciały złote skry .
Do zobaczenia , do zobaczenia kochanie , do zobaczenia ,
do zobaczenia kochanie.
Gdy tak iskry z komina leciały ,
Ty patrzyłaś mi prosto , prosto w twarz.
Zobaczyłem , ach ma ukochana ,
że ty czarne , smutne oczy masz.
Do zobaczenia , do zobaczenia kochanie , do zobaczenia ,
do zobaczenia kochanie.
Teraz ciągle przychodzę na stacje ,
na ten pociąg dwudziesta zero trzy .
Ciągle stoję i ciągle się patrzę ,
może kiedyś , przejeżdżać będziesz ty.
Do zobaczenia , do zobaczenia kochanie , do zobaczenia ,
do zobaczenia kochanie.
C a f g