Leki na nadciśnienie a rak trzustki
Nie zamieniaj nadciśnienia na raka trzustki
Don’t trade high blood pressure for pancreatic cancer
Około 75 mln Amerykanów ma nadciśnienie. To dużo ludzi… mniej więcej 1 na 3. Jesteś jednym z nich?
Jeśli tak, to możesz przyjmować leki. Większość ludzi to robi, bo nieleczenie go może mieć poważne konsekwencje, jak np. zwiększone ryzyko ataku serca i udar.
A co jeśli twoje leki na nadciśnienie dają też z poważne konsekwencje?
Zależnie od rodzaju przyjmowanych leków, mogą przynieść konsekwencje tak poważne jak zwiększone ryzyko raka trzustki.
Krótkodziałające blokery kanałów wapniowych i rak trzustki
Przeprowadzone niedawno badania na Baylor College of Medicine odkryły, że przyjmowanie leków znanych jako krótkodziałające blokery kanałów wapniowych* zwiększa ryzyko raka trzustki. [*w tłumaczeniu będę używać skrótu – KBKW]
Każdy nowotwór jest zły, ale trzustki jest szczególnie zły, gdyż ma najniższy wskaźnik przeżycia.
Ale, jak wiemy z tego najnowszego badania, kobiety przyjmujące KBKW nieświadomie stawiają się na ścieżce raka trzustki. Faktycznie ich ryzyko było większe niż 2-krotne, jeśli przyjmują te leki przez 3 lata lub dłużej.
Badanie przeprowadzono na 145.551 po-menopauzalnych kobietach. Naukowcy śledzili stan ich zdrowia przez około 14 lat, i na końcu badania wykryli, że u kobiet przyjmujących KBKW było o 107% większe prawdopodobieństwo rozwoju raka trzustki, niż u kobiet przyjmujących inne rodzaje leków na nadciśnienie.
Kobiety przyjmujące blok ery kanałów wapnia o przedłużonym uwalnianiu były w nieco lepszej sytuacji, miały tylko 12% większe ryzyko zachorowania na raka trzustki.
Więc co to znaczy dla ciebie?
To znaczy, że jeśli przyjmujesz KBKW, to warto rozważyć bezpieczniejsze opcje obniżania nadciśnienia. Jeśli przyjmujesz te leki i masz historię tego raka w rodzinie, to powinieneś szybko skontaktować się z lekarzem o opcjach.
Niektóre popularne nazwy tego rodzaju leków to: Adalat, Procardia, Cardene, DynaCirc Cardizem, Cartia, Dilacor, Calan, Covera, Isoptin i Verelan.
Uwaga: W tym momencie chciałam poznać nazwy tych blokerów w Polsce, ale, niestety, nic z tego, znalazłam m.in. to: https://nadcisnienie.mp.pl/ , zobaczcie jak kwitnie biznes nadciśnieniowy: tylko 2 nagłówki: Ponad 30% światowej populacji ma nadciśnienie, 15 mln Polaków ma nadciśnienie … Na pewno byłoby nas więcej gdyby Ministerstwo Zdrowia obniżyło normę ciśnienia krwi z 120/80 na np. 110/80, jak zrobiono w USA, i następnego dnia nagle 50 mln Amerykanów miało nadciśnienie. Hahaha! Więcej zatrutej chemikaliami, glifosatem (Roundup), fekaliami [z robalami], antybiotykami, hormonami i innymi świństwami w żywności, więcej aluminiowych smug chemicznych – i będzie OK [dla firm farmaceutycznych]. Wykończą nas. Ale wcześniej będziemy kupować mnóstwo leków na przeróżne 'dane nam' choróbska. Gratuluję naszemu rządowi, pracujecie nad tym coraz lepiej. Brawo!!!
"Leczono" mnie na nadciśnienie przez 15 lat. W ubiegłym roku musiałam odejść od wigilijnego stołu po godzinie, głowa leciała mi na stół i zamykały mi się oczy. Zostało mi tylko łózio. W pierwszy dzień Świąt sprawdziłam 'nadciśnienie', i, o dziwo, ciśnieniomierz trzykrotnie pokazał mi aż 90/50. Nic dziwnego, że chciało mi się spać. Zeskanowałam się na Diacomie, i okazało się, że to niby 'nadciśnienie' wywołał stan zapalny nerek – jest w nich trochę piasku. Odstawiłam leki nadciśnieniowe i teraz biorę tylko wit. A+D3, Głóg, Kalipoz [potas], i oczywiście Fitolizynę – na wypłukanie tego piasku. Zobaczymy jak to będzie. Do tej pory się trzymam całkiem dobrze.
https://easyhealthoptions.com/dont-trade-high-blood-pressure-pancreatic-cancer/