Po
wyborach:
Pan
Jezus:
Polska
będzie krzyżowana, dręczona i prześladowana pod względem
religijno-wyznaniowym, ekonomicznym i gospodarczym.
Pozwolę
Moim prześladowcom kpić z Ojca i Kościoła dotąd, aż naród
Polski upadnie na kolana przede Mną, Władcą Wszechświata.
To
będzie czas pokory dla wszystkich twoich rodaków, Anno. Już czas,
aby wasze oczy przejrzały, aby wasze uszy zaczęły słuchać głosu
Prawdy, a nie kłamstwa, aby obudzili się ci, co snem śmierci
(grzechu) pomarli.
Cierpienia doznają młodzi i starzy.
Dopuszczę na was owoce waszych wyborów; odrzucenie Boga a
opowiedzenie się za igrzyskami, kiedy chleba będzie wam
braknąć.
Ucisk spadnie na Jerozolimę, bo odwróciła
się od Boga i bożkom bije pokłony. Za tyle Łask, które otrzymał
twój naród, Anno, przyłączyliście się do budowniczych wieży
Babel.
Chcecie przechytrzyć Boga, a Ja wam mówię:
nikomu to się jeszcze nie udało. Mój Ojciec ma dużo czasu i jest
bardzo cierpliwy. Patrzy na was i bada wasze serca. Przyłączyliście
się do chóru europejskiego, zapragnęliście wielkopańskości. To
pozwolę byście pili do nasycenia z zatrutych źródeł gorzkiego
napoju, aż piołun wypali wasze wnętrza. (*1)
Obudzę
pasterzy Kościoła poprzez klęski, które na nich dopuszczę.
Doznają jeszcze większego braku szacunku i lekceważenia. Dopóki
naród wraz z pasterzami Kościoła nie stanie się jednością,
dopóty będę trzymał wyciągniętą dłoń nad waszą Ojczyzną.
Nie zniosę letnich serc, szukania we wszystkim wygody, waszego
nieuzasadnionego optymizmu, udawania i grzechu milczenia, kiedy to
trzeba nawoływać i upominać.
Wielu z was, Moi kapłani,
zapomniało po co Syn Boży przyszedł na świat.
Będę
błogosławił czystym sercom, tym, którzy głoszą Prawdę i żyją
w Prawdzie, którzy wyniszczają się dla Mojego ukochanego Kościoła.
Moimi apostołami są ci, którzy służą Mnie, a nie sobie
nawzajem.
To ci, którzy biorą w obronę uciśnionych i
wdowy, okłamywanych, ludzi prostych. Do tych Moich kapłanów mówię:
Nie bójcie się, bo Jam zwyciężył świat.
Polskę
szczególnie otoczcie modlitwą i Mszami Świętymi za Ojczyznę, aby
przebłagalna Ofiara Syna obroniła was od ukrytego i jawnego wroga
Kościoła.
Po latach ucisku i poniewierki podniosę Moje
Jeruzalem - Polskę, wasze rodziny. Wówczas zapanuje prawo i
sprawiedliwość.
Jeżeli Jerozolima wytrwa w wierności i
ponownie nie odwróci się od swego Boga, będziecie ssać do
nasycenia, bo Ja będę was karmił najprzedniejszym pokarmem.
Będziecie Moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.
Jeżeli
jeszcze raz odwrócicie się ode Mnie - popadniecie w jeszcze większą
niełaskę, niż ta, której doznawać będziecie teraz, począwszy
od końca 2011 roku.
To mówi wam Pan Jezus Chrystus.
Nie
lekceważcie słów, które wypowiadam do Moich Proroków, bo ich
sobie wybrałem na Czasy Ostateczne, gdyż wielu, których namaściłem
oblekli się w purpurę pychy i oddzielili się od zagubionego ludu.
Pozostała garstka wiernych wraz z Pasterzami Kościoła, w których
pali się ogień pragnienia służenia Bogu i Ojczyźnie. Do tej
garstki mówię: Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat. Idźcie
za głosem Ducha Świętego, a Ja będę błogosławił wam.
Kościół
niech wyjdzie poza dotychczasowe struktury, aby już więcej nie
dzieliła was głębia. Naród musi poczuć kochające ramiona Ojca w
Moich apostołach, którzy swoją gorliwością, miłością i
gwałtownością zdobywać będą Niebo dla tych, co odłączyli się
od stada i żyją w ciemnościach.
Waszą ”dostojność”,
umiłowani Moi Kapłani pragnę przemienić w naturalną, ojcowską
miłość, która przygarnie rzesze do Kościoła, aby nastała jedna
owczarnia i jeden Pasterz. Pragnę aby powrócili ci, których
zagubiliście.
Mój wierny lud proszę o szacunek dla
waszych Kapłanów. Pozostańcie wierni tradycji i starodawnej
kulturze polskiej. To Polska ma stać się ewangeliczną solą dla
Europy poprzez naturalną więź z Kościołem, a Kościół z
Narodem.
Wasz Nauczyciel.