Czująca elektronika, czyli spektroskopia w smartfonie Technologie | 13 stycznia 2017
Oto przyszłość. Wizja znana z filmów s-f staje się rzeczywistością. Oto technologia, dzięki której smartfon wykryje skład produktu, powie czy nie jest zepsuty, wykryje szkodliwe i niebezpieczne substancje. Oto SCiO!
Spektroskopia
NIR (near-infrared) znana jest już od kilkudziesięciu lat.
Wykorzystuje się ją w wielu laboratoriach, a także w fabrykach.
Mowa tu o technologiach związanych z tą dziedziną nauki, która
polega na analizowaniu i interpretacji widm, uzyskanych w wyniku
działania promieniowania na dany obiekt.
Spektroskopia
(N)IR jest jednym z rodzajów spektroskopii, w której wykorzystuje
się światło podczerwone. Dzięki niej można ustalić grupy
funkcyjne w danym, analizowanym związku. Innymi słowy, pozwala to
nam poznać, z jakim rodzajem związku mamy do czynienia, a także
jaki jest jego stan. Spektroskopia ta pozwala bowiem na analizę
zarówno samej struktury cząstek badanego obiektu, a także
oddziaływania jego związków z otoczeniem. Przypomina to unikalny
(na poziomie molekularnym) odcisk palca, każdego obiektu. To widmo,
jest unikalne dla każdego ze związków.
Klasyczne
aparaty badające różne obiekty to duże maszyny, zajmujące nie
raz powierzchnię biurka czy szafy. Lecz teraz ma się to zmienić.
Pewnej firmie i jej naukowcom oraz inżynierom udało się stworzyć
kieszonkową wersję takiego urządzenia.
Mowa tu o SCiO
od Consumer Physics Inc. Nazwa ta ma oznaczać: „wiedzę,
zrozumienie, dostrzeganie rzeczy”. SCiO jest niewielkim
urządzeniem, które spokojnie mieści się w dłoni. Podstawowymi
elementami urządzenia i technologii jest źródło światła
podczerwonego oświetlającego badany obiekt oraz czułego sensora
optycznego, będącego wysoce zintegrowanym układem spektroskometru.
Zbiera on światło odbite od obiektu, a następnie rozbija je
na składowe – widmo. To widmo zawierać ma w sobie informacje o
tym, co badamy i w jakim jest stanie, gdyż to ono zawierać ma w
sobie informacje o tym, jak poszczególne molekuły reagują na
światło.
Opisywane urządzenie jest przeznaczone na
rynek konsumencki, w przeciwieństwie do dużych i drogich urządzeń,
stosowanych w laboratoriach. Taki stopień miniaturyzacji udało się
uzyskać dzięki nowoczesnej technologii sensorów optycznych, a
także zastosowaniu wysoce zaawansowanych algorytmów
przetwarzających sygnały.
Lecz całe to przetwarzanie
nie dzieje się w samym urządzeniu. Komunikuje się ono
bezprzewodowo ze smartfonem i wykorzystując jego możliwości
komunikacyjne, przekazuje dane poprzez specjalne oprogramowanie, do
usług sieciowych pracujących w chmurze. To właśnie tam następuje
analiza danych i przekazanie wyniku.
Rozwiązanie to
pozwala na oszczędności w mocy obliczeniowej zarówno urządzenia,
jak i smartfona, a dodatkowo pozwoli na sprawniejszą aktualizację
danych, dotyczących badanych substancji. To pozwoli w szybki i
sprawny sposób uaktualniać bazę danych w czasie rzeczywistym.
Cały proces analizy ma wykonywać się dzięki temu w
przeciągu ułamku sekundy. Następnie dane wyjściowe, opisujące co
użytkownik zbadał, przekazywane są do smartfona i tam
prezentowane. Dedykowane oprogramowanie z kolei pozwoli na
prezentację danych, a także ich akwizycję, co pozwoli na
długoterminową analizę wybranych obiektów: tego jak zmieniają
się jego właściwości w czasie.
Jednak sensor ten
docelowo ma nie być oddzielnym urządzeniem, a być wbudowany w inne
przenośne urządzenia, jak właśnie smartfony. Co więcej, taki
prototyp już powstał, z wykorzystaniem właśnie opisywanego
miniaturowego spektroskometru: SCiO. Gotowy moduł spektroskometru ma
wymiary zaledwie 4 na 8 na 4 mm.
Smartfon ten został
opracowany przez chińską firmę Sichuan Changhong Electric Co.
Smartfon oznaczony jako Changhong H2 ma posiadać, oprócz
wspomnianego czujnika, także min. 6-calowy wyświetlacz, a także
procesor 8-rdzeniowy taktowany z częstotliwością 2 GHz. Jest to
więc pełnoprawny smartfon, lecz wyróżnia go wbudowany SCiO.
Jak
podaje producent, dzięki temu niewielkiemu dodatkowi, będziemy w
stanie analizować niemal wszystko co nas otacza. Smartfon będzie w
stanie wyczuć, czy mleko lub mięso jest świeże, czy w danym
produkcie jest alkohol, czy gdzieś nie ma szkodliwych substancji.
Będzie w stanie także podać np. informacje o składzie
poszczególnych produktów, jak np. skład leków.
Wygląda
więc na to, że przyszłość znana z filmów s-f, gdzie za pomocą
urządzenia przypominającego smartfon można było wykryć skład
różnych napotkanych substancji, wykryć truciznę, a także
materiały wybuchowe, właśnie nastała.