Seria: >> Wzniesienie << 04 sierpień 2001 - 19 lipiec 2002
Przekaz 1
„Tu już nie chodzi o ciebie"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
04 sierpień, 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się tu znowu z wami na rozpoczęcie naszej nowej serii. Widzimy, że jesteście w nowym otoczeniu! (nowe pomieszczenie spotkań) Macie nowe miejsce, do którego jesteśmy wezwani. Wiedzcie, że ja, Tobiasz, Duch, wszyscy, którzy zbierają się tu dzisiaj z wami - nie zgubiliśmy się po drodze! (chichocze) Podążaliśmy za waszą energią tutaj, do tej przestrzeni.
Często jest nam trudno zacząć mówić. Kiedy nas zapraszacie i zaczynamy ten proces stapiania się... o, to jest tak słodkie! Czujemy tak wiele z tego, co przychodzi od ludzi, miłość i emocje. To jest taki przywilej i radość dla nas być z wami. Kiedy oddychaliście (podczas ćwiczeń oddychania przed lekcją), mogliśmy czuć waszą szczerość. Czuliśmy waszą miłość. Czuliśmy wasze pragnienie, aby sprowadzić wszystko, czym jesteście, aby sprowadzić energię waszej boskiej istoty. Będziemy o tym o wiele więcej dzisiaj mówili. Będziemy o tym mówili o wiele więcej w ciągu tego roku. To dla nas zaszczyt być tutaj. Zbiera się tu wielu, wielu. Widzimy, że macie teraz większe pomieszczenie, aby pomieścić więcej z nas! (śmiech publiczności)
Drodzy przyjaciele, pomówmy najpierw przez chwilę o wizji, dlaczego siedzicie tutaj w tym miejscu. Mówiliśmy już o tym wcześniej, że około 2500 lat temu energie były właściwe i odpowiednie, aby zacząć wprowadzać to, co nazwaliśmy ziarnem Chrystusowej świadomości. Aż do tego czasu równowaga energii człowieka i ducha nie była gotowa, aby w pełni to przyjąć. W czasach Alt (Atlantydy) i Mu (Lemurii) próbowaliście wielu różnych rzeczy, aby wciągnąć tę energię. Było wiele technologii, których używaliście, aby spróbować zintegrować, spróbować znaleźć swoją boskość. Ale jak wiecie, to nie był jeszcze ten czas. To nie był odpowiedni moment i, jak wiecie, wasza boskość nie może być sprowadzona tylko przez technologię. Jest połączenie waszego wewnętrznego otwarcia, waszego oddychania. Jest kombinacja masowej świadomości. Jest technologia. To wszystkie te czynniki połączone razem.
Aż do 2500 lat temu nie było możliwe wprowadzenie tego ziarna, które nosiliście ze sobą, od kiedy opuściliście królestwo.
Wtedy jako pojedynczy ludzie, jako grupy ludzi, jako rodziny i całe narody zaczęliście przychodzić na Ziemię, wracając z innych inkarnacji. Zaczęliście wracać, ale tym razem ze świadomością, że zamierzacie wprowadzić to ziarno. Wnosiliście je w waszej świadomości, aby je zasiać, wiedząc, że potrwa to jakiś czas zanim ziarno zakiełkuje i zacznie wzrastać. Jakiś czas potrwa zanim żniwa będą możliwe. Ale wszyscy zgodziliście się na to.
2000 lat temu, wielu z was, którzy siedzicie tutaj i którzy czytacie te słowa i słuchacie ich w innych formatach.... przybyliście na Ziemię silnie i licznie i rozmieściliście się po całym świecie - w Jerozolimie, w Anglii, w Afryce, niektórzy jako Indianie tu w USA. Byliście jak ulewny deszcz. Ten, którego znacie jako Yeshua Ben Josef zyskał najwięcej uwagi. Ale wszyscy z was są tymi, którzy pomogli wprowadzić to ziarno. W następnych latach i życiach solidnie pracowaliście. Pilnie pracowaliście, aby zapewnić płodny grunt, żyzną energię, aby to Chrystusowe ziarno wzeszło.
Byliście tymi, którzy zapoczątkowali kościoły na całym świecie. Nic dziwnego, że obecnie macie wobec nich ambiwalentne uczucia! Były to kościoły, gdzie Chrystusowe ziarno miało zacząć swój proces rozwoju i miało dosięgnąć innych. Przez te 2000 lat przychodziliście życie po życiu, ucząc się jak wprowadzać tą energię, zapewniając przestrzeń i energię, aby to wzrastało. I jak wiecie z naszych poprzednich słów, teraz jest czas, aby się to ujawniło.
A jak najlepiej to robić? Poprzez wdychanie. Poprzez wdychanie. Ta energia boskości jest wewnątrz was. Jest w waszym ciele. Jest w waszej świadomości. Istnieje wszędzie wokół was. Patrzymy na was teraz i widzimy ją. Jest tak młoda. Jest tak niewinna. Jest dzieckiem. Chociaż jest to wasza własna boskość z Domu, powraca do was teraz jako dziecko. Jesteście teraz odpowiedzialni za opiekowanie się nim, za wysłuchiwanie jego potrzeb, kochanie go i troszczenie się o nie. Kiedy będziecie to robić, odkryjecie, że przyjmuje ono postać lubiącą zabawę, że staje się bardzo ekspresyjne.
W tej chwili ten związek między wami i duchem wewnątrz jest ciągle świeży. Żadne z was nie jest pewne drugiego. Wy, wasze ludzkie ego, przyłapujecie się na hamowaniu tego. Czasami nie jesteście tak całkiem pewni, czym jest ta nowa energia. Ale kiedy wdychacie ją, kiedy pozwolicie - wszystkiemu czym jesteście - na ujawnienie się i wyrażanie siebie, wasze życie będzie tak inne, będziecie zupełnie inaczej patrzeć na wszystko.
Wizja sprzed 2500 lat obejmowała sprowadzenie tego ziarna Chrystusowej świadomości na tę wspaniałą planetę. I kiedy to zrobiliście i kiedy teraz pozwalacie temu się pojawić, przyjść przez was, być wciągniętym poprzez wasz oddech, otwiera to całkiem nowe, jak nazywacie je "portale". Otwiera to całkiem nowe przejścia, nie w ciemności waszej przestrzeni kosmicznej, ale z powrotem poprzez to, co było pustką, poprzez Ścianę Ognia aż do Domu, do królestwa. Kiedy otwieracie te przejścia poprzez swoją pracę, poprzez zmiany świadomości, przez które przechodzicie i poprzez oddychanie, pozwala to Wszystkiemu Co Jest, królestwu boga i bogini, zacząć ich podróż z Domu do was.
Pamiętajcie, co już kiedyś mówiliśmy: Wy nie idziecie do Domu. On przychodzi do was. Jest to początek nowej części waszej podróży na Ziemi, podróży, która zaczęła się jakieś 2500 lat temu. O, tak, byliście tu dłużej. Ale ostatnie rozdziały waszej książki mają 2500 lat. Otwieracie te ścieżki z Domu do was. Będziemy mówić o tym w ciągu następnego roku. Będziemy mówić o tym, jak to robić, jak wpływać na wasze życie, jak pomagać innym, jak witać nowych gości, którzy przychodzą z Domu, aby was zobaczyć.
O, i mówiąc o gościach tego dnia - wypełniają oni teraz to pomieszczenie. Są podnieceni tym, że są tutaj, że przyłączają się do was. Uważają, że to niejako zabawne, że przenieśliście się do budynku kościoła, kiedy jest to kościół, który założyliście!
(śmiech)
Ale wracacie teraz do kościoła wyglądając inaczej, nieprawdaż? Wracacie jako bardziej zintegrowana istota, jako mniej zależna istota, jako mocniejsza istota. O, kościół to cudowna rzecz, ponieważ pomogliście go stworzyć. Popatrzcie, co umieściliście na Ziemi. Powracacie teraz nie pod parasol kościoła, ale wynajmujecie go.
(śmiech)
I to jest właściwe. To jest właściwe.
To pomieszczenie wypełnia się teraz - jest tutaj wielu. Możecie słyszeć ich rozmowy. Wdychajcie to. Wdychajcie. Usłyszycie niebiańskie rozmowy. Oni są podnieceni. Są podnieceni tym, o czym dzisiaj będziemy mówić. Są podnieceni tą nową serią. Są podnieceni po prostu tym, że otwieracie przejścia, które pozwalają im tu być. Wy, którzy czujecie dobrze te energie, zauważycie, że dzisiaj są oni bliżej niż kiedykolwiek przedtem. Wy jesteście w pierwszym kręgu, kręgu honorowym. Ale ci, którzy przychodzą dzisiaj do drugiego kręgu, są bliżej, ponieważ otwieracie przejścia, które to umożliwiają.
Wasze ostatnie dziwne sny? Jest tak dlatego, że zasłona nie jest już gruba. Zaglądacie do innych wymiarów. Te dziwne uczucia, które macie - jedna noga wewnątrz, druga na zewnątrz - to jest dokładnie to, co się wydarza. Zasłona wokół was staje się cieńsza. Staje się cieńsza i dlatego przechodzicie przez nowe sensacje, nowe uczucia, niespokojne noce, ponieważ teraz słyszycie rzeczy, kiedy jesteście uspokojeni. Słyszycie wokół was więcej hałasów, zarówno z ziemskich wymiarów, jak i z tych pobliskich.
Przychodzi dzisiaj szczególnie interesująca grupa. Są oni oprócz aniołów, którzy przychodzą z wizytą, biegaczy, którzy teraz próbują pracować więcej z wami. To jest zabawne, dodajemy tutaj, że... to bardzo zabawne. Gdybyście mogli zobaczyć i zrozumieć istoty, które przychodzą tutaj, bylibyście... gdybyście mogli zobaczyć te legiony, które składają się na energie archaniołów, bylibyście pod wielkim wrażeniem. Zastanawialibyście się, dlaczego przychodzą ze wszystkich wymiarów, aby być tutaj. Drodzy przyjaciele, przypominają oni wam, że jesteście, tymi honorowanymi i wyniesionymi. Przypominają wam, że czują się pokorni w waszej obecności, z powodu tego, co robicie.
Przychodzi dzisiaj szczególna grupa. Jest nieco trudno wyjaśnić ich tożsamość, ale jest ona bardzo wam bliska. Jest bardzo bliska i osobista. Czy pamiętacie, jak mówiliśmy wam o większej części waszej energii, która została z tyłu, kiedy przybyliście na Ziemię? Ta większa część, którą nazywacie waszą Prawdziwą Jaźnią, którą niektórzy nazywają Wyższą Jaźnią lub waszym Złotym Aniołem... ta większa część waszej energii została z tyłu w kokonie, w energetycznym kokonie. Duchowa fizyka stojąca za tym była taka, że wy i Duch potrzebowaliście głębokiego wewnętrznego wejrzenia, ponieważ jak powiedzieliśmy, Duch zawsze projektował na zewnątrz. Wasza Prawdziwa Jaźń zawinęła się w kokon, ukryła się, uczyniła się niewidoczną. Wasza Prawdziwa Jaźń w tym kokonie była obserwowana. Była strzeżona i chroniona, a także zamaskowana przez legiony aniołów, aby mogła głęboko spać, aby mogła spojrzeć do wewnątrz.
Częścią roli waszej Prawdziwej Jaźni przez cały ten czas było - nieco trudno to wyjaśnić - ale było to branie potencjałów waszych myśli i uczynków i następnie przeżywanie tych potencjałów w innych wymiarach. Kiedy macie przed sobą trzy wybory - pójść na lewo, prosto czy na prawo - i wy jako ludzie wybieracie iść na prawo, dwa inne wybory są realizowane między wymiarowo z wewnątrz kokonu waszej Prawdziwej Jaźni. Nocą, kiedy śnicie, często widzicie w symbolicznej formie, jak realizują się wszystkie te potencjały, wszystkie te możliwości.
Nie potrzebujecie się tym za bardzo przejmować, ponieważ zajmuje się tym wasza Prawdziwa Jaźń, wasza Pełna Jaźń. Nie musicie się przejmować tymi potencjałami. To są po prostu energie. Nie przybierają one postaci w waszej rzeczywistości. W żaden sposób nie wracają one, aby wpływać na was w waszej ludzkiej podróży na Ziemi. Ale znowu, mówimy, że kiedy przechodzicie przez te wszystkie procesy tutaj w 3 wymiarach, zdarza się o wiele więcej. Wasza Prawdziwa Jaźń, wasza Pełna Jaźń eksploruje wiele, wiele możliwości, podczas gdy wy odgrywacie tę wybraną.
Ci, którzy przychodzą z wizytą dzisiaj, to energia jaźni, która niesie potencjał, która niesie alternatywne rzeczywistości tego, kim jesteście. Część was przychodzi dzisiaj z wizytą. Wchodzą oni do drugiego kręgu, przede wszystkim, aby was dotknąć i przyłączyć się do was, ale także, aby nagrodzić oklaskami wybory, których dokonywaliście. Nie było złych i dobrych wyborów. Były to wszystko potencjały i doświadczenia. Te, które wybraliście... odegraliście na Ziemi. Te inne zostały odegrane między wymiarowo.
I znowu, nie potrzebujecie się tym przejmować. Pewnego dnia, kiedy to będzie właściwe, będziecie mieli możliwość zobaczyć i poczuć, jakie były te inne wybory. Ale wszystkie te możliwości nie mieściły się w umyśle, wszystkie te rzeczy, które mogły zostać zrobione i wszystkie te potencjały, które mogły zostać stworzone w rezultacie tego. Alternatywne rzeczywistości przychodzą do was z wizytą, potencjały wszystkiego czym jesteście przychodzą do was z wizytą. Przychodzą w ten ważny dzień, aby powiedzieć: "Nigdy nie podjęliście złej decyzji." Fakt jest taki, że podejmowaliście decyzje i wybory i tworzyliście ścieżkę, która prowadziła was od Domu dokładnie do tego punktu, gdzie jesteście teraz. Jeśli kiedykolwiek kwestionujecie waszą podróż i kwestionujecie słuszność waszych akcji, wiedzcie, że przywiodły was one tutaj, do Jaźni, do Ducha i Wszystkiego Co Jest.
Czasami macie tendencję patrzenia na wasze życie jako na pokręconą ścieżkę. My widzimy wasze życie jako rozwijające się zmiany i nowe potencjały. Czasami wybieracie potencjał, który jest największym wyzwaniem. To nas bawi. Nie jesteście tymi, którzy wybierają łatwą drogę! (śmiech publiczności) Ale łatwa droga została odegrana między wymiarowo. Jak już mówiliśmy przedtem, podjęliście bardzo trudną podróż. Podróż człowieka, ewoluującego człowieka - jesteście tymi, którzy wybrali samotną ścieżkę, ścieżkę pełną wyzwań i robiliście tak za każdym razem, kiedy podejmowaliście decyzje. Robiliście to na swoim najgłębszym poziomie, aby otworzyć drzwi, aby otworzyć drzwi dla boskości, aby ziarno mogło zakwitnąć.
Dlatego siedzimy tutaj dzisiaj z wami. Dlatego ci, którzy pochodzą z niebiańskich rodzin o ogromnej energii, energii archaniołów, są tutaj dzisiaj. Dlatego przychodzą dzisiaj tutaj, aby podziękować wam za otwarcie tych drzwi. Prosili mnie, abym mówiąc poprzez naszego przyjaciela Cauldre (Geoffrey Hoppe) przyniósł wam dziś wiadomość, o której będziemy mówili.
Zanim przejdziemy do lekcji pierwszej tej serii, drodzy przyjaciele, zatrzymamy się na moment i poprosimy każdego z was o wdychanie całej tej miłości, całego tego potencjału, całego tego uszanowania. Wdychajcie je głęboko do wnętrza waszej istoty. W ten sposób integrujecie je.
Prosimy Cauldre o przerwanie na chwilę, aby pozwolić na stopienie tych energii.
Przerwa
O, jaka to radość być tutaj! Wszyscy się uśmiechamy. Jesteśmy tak szczęśliwi, że mogliście nas zaprosić. Jak już mówiliśmy przedtem, ludzkie doświadczenie jest tak głębokie. O, te emocje i te uczucia! Widzimy, kiedy jesteście podnieceni i wiemy, że osiągnęliście coś, co zamierzaliście zrobić. Nie ma podobnego uczucia po naszej stronie. Wasz śmiech... nie ma czegoś podobnego. Wasze cieszenie się ludzkimi przyjemnościami, którymi cieszymy się razem z wami... nie ma czegoś podobnego.
Wielu ludzi karze się, kiedy cieszą się z przyjemności bycia człowiekiem. O, drodzy przyjaciele, to pochodzi z żywotów, kiedy czuliście, że nadużywacie tych rzeczy. Ale odłóżcie te uczucia na bok. Wszyscy macie teraz mądrość i oświecenie równowagi. Używajcie tej mądrości i oświecenia wewnątrz i cieszcie się z życia. Jest niesamowita głębokość w waszej muzyce. Jest ona jak ocean. Nasza muzyka w porównaniu z waszą jest jak płytkie jezioro. Wasza niesie emocje i uczucie i miłość i siłę.
Teraz poprosimy was o odbycie z nami krótkiej podróży, za waszym pozwoleniem. Ci, którzy są wokół was teraz, ci, którzy są waszymi potencjałami Prawdziwej Jaźni, potencjałami wszystkich rzeczy przez was dokonanych, którzy są alternatywnymi rzeczywistościami... oni stoją wokół was. Ściskają was. Będą towarzyszyć wam w tej podróży, jeśli na to pozwolicie. Zabieramy was teraz do alternatywnej rzeczywistości w przyszłości. Zabieramy was do miejsca, do potencjału, które jest waszym łożem śmierci w tym życiu. Obiecujemy, że nie pozwolimy żadnemu z was prześliznąć się! (śmiech publiczności)
Zabieramy was do potencjału waszego łoża śmierci. To jest koniec waszego życia jako człowieka na Ziemi w waszym obecnym wcieleniu. Oddychacie równomiernie i głęboko. Nauczyliście się, że jest to jedna z najbardziej podstawowych, jedna z najczystszych rzeczy, jakie możecie robić. Oddajecie się refleksji nad swoim życiem, nad pracą, jaką wykonaliście. Jest poczucie spełnienia i wypełnienia. Uśmiechacie się, chociaż śmierć jest oddalona o minuty czy godziny i wy wiecie o tym. Czujecie to. Jesteście teraz tak dostrojeni, że to wiecie. Śmiejecie się, ponieważ pamiętacie, jak bardzo kiedyś zwykliście bać się śmierci. Ale teraz uśmiechacie się. Jesteście wypełnieni satysfakcją i uczuciem spełnienia. Nie ma przerażenia, jest mądrość i wiedza.
Kiedy dokonujecie przeglądu swojego życia, ja, Tobiasz, także stoję obok was. Trzymam was za rękę. Wszyscy inni stoją wokół was uśmiechając się, wiedząc, że wrócicie na naszą stronę zasłony i przyniesiecie swoją refleksję nad własnym życiem.
Patrzycie wstecz na czas, kiedy przybyliście na Ziemię w tym życiu. Dla niektórych było to krótko przed II wojną światową, wojną światła i ciemności. Wiedzieliście, że wasze energie będą potrzebne na Ziemi w czasie tej wojny i tuż po niej. Wiedzieliście, że jest to punkt zwrotny i czas wyzwań w ludzkiej historii. Wiedzieliście przed przyjściem tutaj, że będzie miało miejsce wielkie karmiczne oczyszczenie ze związanymi z tym naukami i zrozumieniami i emocjami. Jak mówili wasi prorocy, była to końcowa bitwa, końcowa bitwa światła i ciemności.
Ale, wiecie, drodzy przyjaciele, tak naprawdę nie chodziło o światło i ciemność. Było to końcowe oczyszczanie dla większości ludzi. Było to końcowe oczyszczanie dla głównych duchowych rodzin. Dla Izraelitów był to czas oczyszczania i odkupienia i cały świat się temu przyglądał. Świat obserwował, aby zobaczyć, czy oni się ukryją lub czy wezmą w tym udział, czy podniosą swoje miecze w imię sprawiedliwości i miłości lub czy odwrócą się plecami do swoich braci.
Wielu z was przybyło w tym czasie wiedząc, że wasze energie będą potrzebne krótko po tej bitwie. Większość z was stała u bram, czekając, aż zajdzie to końcowe oczyszczenie, ta końcowa bitwa światła i ciemności. Weszliście w pośpiechu. Znaleźliście każdy możliwy sposób, aby się tu dostać i popatrzcie, co się stało - wielki boom populacyjny! Wielu z was weszło, spiesząc się, wiedząc, że będzie wiele trudności i wyzwań. A jednak dokonaliście takiego wyboru. Wybieraliście potencjały w późnych latach 40-tych, w latach 50-tych i 60-tych. To były turbulentne lata. To były lata, w których przepowiadano czasy końca. Wielu z naszej strony zasłony - wielu, wielu, wielu - zakładało, że będzie to końcowe oczyszczenie i zniszczenie Ziemi, aby móc przenieść się na następny poziom.
Kiedy patrzycie teraz wstecz z waszego łoża śmierci, pamiętacie te czasy we wczesnych latach 60-tych, kiedy Ziemia - i wszystko, co zostało zbudowane - mogło zostać zniszczone jednym naciśnięciem guzika. Drodzy przyjaciele, była taka chwila, kiedy wszyscy po tej stronie wstrzymali oddech, zamknęli oczy. Brakowało kilka sekund, aby to się stało. Nie mogliśmy interweniować. Nie możemy interweniować. Możemy tylko przesyłać miłość i równowagę i możemy to robić tylko poprzez was. Kiedy otworzyliście wasze istoty, aby odebrać to z naszej strony, dodało to mocy i energii do waszych myśli o miłości i równowadze i pójściu naprzód. Mówimy wam, to była sprawa sekund, ale się to nie stało. Są to historie, które zostaną ujawnione po waszej stronie w następnej dekadzie.
Będąc teraz na łożu śmierci, patrząc wstecz na wasze życie, wiedzieliście, że przyszliście po to, aby zasiać energię i miłość, aby zapobiec wydarzeniu się tych rzeczy. Gdybyście opuścili planetę w tym czasie, nadal oddalibyście wielką przysługę. Osiągnęlibyście wiele dla całej ludzkości, po prostu przez energetyczną obecność na Ziemi, która powstrzymała te wydarzenia.
Wielu z was zaczęło swoje duchowe studia na poważnie wkrótce po tym, tą rzecz nazywaną New Age. Inni z was po prostu wiedzieli, że to jeszcze nie czas. Wasza energia miała być potrzebna znowu później i podjęliście życie na pozór obojętni wobec tych wszystkich duchowych spraw.
Teraz, kiedy siedzicie na swoim łożu śmierci, patrząc wstecz na wasze życie, widzicie, że było następne pukanie do drzwi, inne i silniejsze, kiedy zaczęliście zbliżać się do waszego milenium. Dla wielu z was tutaj i czytających to, wydarzyło się to krótko przed harmoniczną konwergencją (1987 - dop. tłumacza), kiedy został dokonany pomiar, który decydował o tym, czy odejdziecie czy nie. I znowu były decyzje, potencjały, które wy indywidualnie i jako cała ludzkość wybraliście. Wielu z was czuło to stukanie do drzwi w latach krótko po harmonicznej konwergencji. Tak wielu z was, większość z was, doszło do następnego poziomu przebudzenia i zrozumienia w tym czasie.
Kiedy patrzycie teraz wstecz na wasze życie, śmiejecie się. Zdajecie sobie sprawę, że od wczesnych do środkowych lat 90 naprawdę zaczęliście się budzić. Wasze poszukiwania przybrały na sile. O, kiedy chcieliście odłożyć to na bok, kiedy głowa was bolała od myślenia o tym, to cały czas was popychało. To było to budzące się ziarno wewnątrz was. Ale cały ten czas wasza istota, wasza dusza wiedziała, że była jeszcze jedna przeszkoda, jeszcze jeden potencjał do przejścia i był to potencjał wielkich zmian Ziemi, które miały mieć miejsce pod koniec ostatniego stulecia.
Było to przepowiadane przez wielu przez setki i tysiące lat, że nawet jeśli nie zniszczycie siebie sami, będzie potencjał, aby zrobiła to sama Ziemia. Było to spowodowane potrzebą Ziemi, aby uwolnić wszystko, co w sobie trzymała. To był odpowiedni czas. To był odpowiedni czas. To było przewidziane. Było to nawet umieszczone w niebiańskim kalendarzu. Ziemia miała się zacząć zapadać w wyniku wydarzeń geologicznych.
Było przewidziane, że sierpień 1999 miał być początkiem końca, kiedy trzęsienia ziemi i burze i wulkany miały wstrząsnąć posadami Ziemi. Był to tylko potencjał, ale wydawał się być tym wyróżnionym, wybranym potencjałem.
Kiedy patrzycie wstecz z waszego łoża śmierci na wasze życie, zdajecie sobie sprawę, że wiedzieliście, że coś ma się stać pod koniec tysiąclecia. Wiedzieliście, że nie chodziło tu o zmianę kalendarzową. Nie chodziło o problem Y2K. To było coś zupełnie innego. Był to potencjał, silny potencjał zakończenia: sierpień 1999. Drodzy przyjaciele, spójrzcie wokół. Pomyślcie nad tym, o czym tu wam mówimy.
Kiedy siedzicie na swoim łożu śmierci, patrzycie wstecz i musicie się śmiać, ponieważ ta właśnie grupa Shaumbry zaczęła zbierać się razem w bardzo mocny sposób dwa lata temu w sierpniu 1999 (pierwszy przekaz Tobiasza "Odejście przewodników" został opublikowany w sierpniu 1999). W ciągu tych dwóch lat, które upłynęły, wasza grupa na całym świecie połączyła się bardzo, bardzo szybko. Kiedy zakończenie nie wydarzyło się, wiedzieliście, że nadszedł czas na następny poziom, następne zrozumienie.
Kiedy patrzycie wstecz na wasze życie i rozważacie najlepsze momenty oraz rozważacie zmagania, chce wam się śmiać, ponieważ braliście wszystko tak bardzo serio. Pamiętacie, jak próbowaliście wszystko komplikować. Kiedy ja, Tobiasz, stoję obok waszego łoża śmierci, mówicie do mnie - w tej potencjalnej rzeczywistości - mówicie: "Tobiaszu, dlaczego nie powiedziałeś mi, aby to uprościć? Tobiaszu, dlaczego nie powiedziałeś mi, abym więcej cieszył się życiem? Tobiaszu, dlaczego czasami nie kopnąłeś mnie w tyłek?”
Śmiech publiczności
A my śmiejemy się i mówimy: "Drodzy przyjaciele, ależ robiliśmy to. Ależ robiliśmy."
Teraz przeglądając swoje życie, patrzycie na ten bardzo dziwny okres czasu od sierpnia 1999 do około sierpnia 2001. Pamiętacie to jako rodzaj czasu, kiedy "nie było czasu". Był to czas przejścia i dostrojenia się. Był to czas bardzo dziwnych fizycznych odczuć, bardzo dziwnych emocji. Nie wiedzieliście dokładnie, gdzie jesteście lub dlaczego. Czuliście silne ciągnięcie, aby dalej iść naprzód, ale nie czuliście się ugruntowani czy zakotwiczeni w czymkolwiek. Czuliście, że jesteście w niesamowitym okresie przejścia. Nigdzie nie czuliście się w domu. Czuliście, jakbyście byli grupą wędrujących cyganów, próbując coś znaleźć wiedząc, że gdzieś to jest, ale nie wiedząc jak to znaleźć.
I ja, Tobiasz, stoję przy waszym łożu śmierci. Obydwoje śmiejemy się. Śmiejemy się, ponieważ rzeczywiście był to okres przejścia. Był to czas zmiany i dostrojenia. Dużo się z wami działo od sierpnia 1999 do sierpnia 2001 na najgłębszych poziomach waszej istoty. Śmiejemy się wspólnie, kiedy wspominamy 4 sierpnia 2001, kiedy zebraliśmy się w grupie i ja mówiłem do was, i powiedziałem wam kilka rzeczy, które były bardzo trudne do zrozumienia czy zaakceptowania. Ale ponieważ byliście otwarci i ponieważ dopuściliście je do siebie, wkrótce nabrało to sensu. Wkrótce byliście zdolni wejść w potencjały, o których przedtem nie mieliście pojęcia.
Ale zanim ujawnimy te dwie rzeczy, pomówmy nieco o dawkowaniu w czasie. Wiele z tego potencjału, którym jesteście, jest zawarte także w siatkach (ang. grids). Jest zawarte w magnetycznych i energetycznych siatkach Ziemi, zanim przyjdzie do was. Odbywa coś w rodzaju podróży z kokonu Prawdziwej Jaźni, ale jest trzymane w energetycznych siatkach Ziemi, zanim w pełni wejdzie, zanim jesteście w pełni gotowi. Gdyby ten potencjał wchodził do was bezpośrednio, zakłóciłby waszą równowagę jako człowieka.
Jak wiecie, przez ostatnie 11, 12, 13 lat wykonywana jest ogromna praca na siatkach. Kryon czynił dostrojenia w odpowiedzi na waszą zmieniającą świadomość i w odpowiedzi na decyzje, jakie podejmujecie. Za każdym razem, kiedy podejmujecie decyzję, aby otworzyć część siebie, aby zintegrować boskość, jest odpowiadająca temu zmiana w siatce. Nie tylko w waszej części siatki, ale w siatce dla wszystkich.
Ta praca trwa już ponad dekadę, drodzy przyjaciele. Końcowe dostrojenia tej siatki będą miały miejsce za około rok lub dwa. Nie istnieje jakaś ściśle ustalona data, kiedy zostanie to ukończone. To nie jest budynek, który zostanie poświęcony określonego dnia. Te końcowe prace na siatkach oznaczają dla was, że części was samych, wasza boska jaźń, które nie były dotąd osiągalne, są teraz osiągalne. Wy i inni - inni wspaniali mistrzowie - próbowaliście to wciągnąć i czasami byliście sfrustrowani, ponieważ nie było to w pełni osiągalne. Ale jesteśmy tutaj, aby powiedzieć wam, że teraz, kiedy są czynione ostatnie dostrojenia siatki, możliwe jest wciągnięcie tych najgłębszych części Jaźni. Wciągacie je poprzez oddychanie.
Ale wróćmy teraz do waszego łoża śmierci, śmiejecie się, kiedy patrzycie wstecz na sierpień 2001. Śmiejecie się, kiedy przypominacie nam o tej właśnie lekcji, którą wam daliśmy, kiedy mówiliśmy wam, że nie chodzi tu już o was. Przypominacie sobie, jak mówiliśmy wam, że dotarliście teraz do takiego miejsca w waszej ewolucji jako człowieka, gdzie życie, gdzie istnienie, gdzie wasza ścieżka was nie dotyczy. Pamiętacie, że nie bardzo rozumieliście te słowa. W jaki sposób życie może mnie nie dotyczyć? Jak może mnie nie dotyczyć, jeśli dotyczyło mnie przez wszystkie czasy na Ziemi. W życiu zawsze chodziło o was, o waszą podróż, o waszą karmę, o waszą podróż z Domu.
Ale powiemy wam dzisiaj bardzo stanowczo, z dużym naciskiem, że nie chodzi już o was! To nie oznacza, że nie istniejecie. Nie oznacza, że nie macie uczuć. Ale zobaczycie w nachodzących dniach, że nie chodzi już o was.
Lekcja pierwsza nowej serii Wzniesienia - "Tu już nie chodzi o was."
Kiedy jesteście w jakiejś sytuacji... powiedzmy, że macie niewielki wypadek samochodowy. Nie patrzcie już na nas i nie mówcie: "Drogi Duchu, drodzy przewodnicy, drogi Tobiaszu, co próbujecie mi powiedzieć? Dlaczego to się stało? Czego powinienem się dowiedzieć i nauczyć? Czy zrobiłem coś nie tak?" Powiemy wam: "Tu już nie chodzi o was. Jesteście tam w bezpośredniej odpowiedzi na potrzeby innych ludzi. Wasz samochód mógł zostać stuknięty, ale nie chodzi o was.
Wasze życie, jeśli zaakceptujecie ten potencjał, będzie teraz w służbie innych. Kiedy wejdziecie na ten poziom służby, wasze własne potrzeby będą zaspokajane z pozoru automatycznie. Tu już nie chodzi o was. Przekroczyliście to. Wyszliście już poza to.
Będziemy mówić o tym o wiele więcej. Będziemy przypominać wam o tym ciągle!
Drodzy przyjaciele, macie dzisiaj wybór w tej chwili, czy być ofiarą czy być twórcą. I my już wiemy, co wybieracie! Kiedy nie chodzi już dłużej o was, jak to możliwe, abyście byli ofiarą? Jesteście w czystej służbie dla innych. Szukaliśmy - rekrutowaliśmy, jakbyście powiedzieli - po całym świecie grupy, która zostanie nauczycielami, którzy przeszli przez trudną i pełną wyzwań ścieżkę, którzy mieli cierpliwość, aby czekać na odpowiedni czas, kiedy energie siatek będą dostrojone, aby mogli zaakceptować swoją boską jaźń wewnątrz.
I co z tym robicie? Nie budujecie sobie pomników. Nie budujecie imperiów dla swojego bezpieczeństwa. Tu już nie chodzi o was. Macie dzisiaj wybór, aby przejść do służby, aby wejść w nową rolę. Patrząc wstecz z wami z waszego łoża śmierci, śmiejemy się. Pytacie mnie, Tobiasza: "Tobiaszu, czy na podstawie wszystkich potencjałów decyzji, jakie mogłem podjąć, wiedziałeś, że wybiorę bycie w służbie?" a ja uśmiechnę się i powiem wam: "Nigdy nie miałem wątpliwości."
Jak to dla was wygląda? Jak to wygląda, kiedy oddajecie siebie w służbę? Życie staje się prostsze i łatwiejsze. Nie skupiacie się już dłużej na sobie, na waszych wyzwaniach. Nie skupiacie się już na "dlaczego ja". Skupiacie się teraz na służbie, na nauczaniu, na pomaganiu innym.
Na całym świecie jest w tej chwili, w sierpniu 2001, około 14 000 000 ludzi, którzy znajdują się w tym punkcie. Przebyli podróż. Czekali cierpliwie przez te ostatnie kilka lat. Świadomie pracują nad wprowadzeniem tej nowej boskości. Są w punkcie podjęcia decyzji bycia w służbie. To niewielka liczba, ponieważ jest wielu... są miliardy innych ludzi, którzy będą potrzebowali przewodników i nauczycieli. Kiedy oddajecie siebie w służbę, nie oznacza to zrezygnowania z waszej rodziny czy pracy czy waszych przyjaciół. Oznacza bycie w służbie dla nich i kochanie ich i rozumienie, że teraz przesunęliście się na nowy poziom. I możecie być cichym i kochającym nauczycielem dla nich.
Zastanawiacie się nad wszystkimi tymi bólami i dolegliwościami. Zastanawiacie się nad karmą z przeszłych żywotów i jej pozostałościami. Kiedy wchodzicie w świadomość, że już to was nie dotyczy, te rzeczy nie mają się już do czego doczepić. Nie mają się do czego doczepić, a więc nie wpływają już na was tak bardzo. Tak, jest ciągle okres przejścia. Drodzy przyjaciele, wewnątrz waszego ciała dokonuje się wiele pracy, ale kiedy już nie chodzi o was, jak te rzeczy mogą na was wpływać? Jak te rzeczy mogą na was wpływać?
Patrząc wstecz ze swego łoża śmierci, patrząc wstecz na ścieżkę i wybory, których dokonaliście, wspominacie jeszcze jedną rzecz, którą wam dziś powiedzieliśmy i która uszczęśliwiła was, ale wprawiła was w zmieszanie i musieliście spędzić dłuższy czas myśląc o niej. Ale śmiejecie się na swoim łożu śmierci, pamiętając, że kiedy w końcu to zrozumieliście, mieliście wszechogarniające uczucie spełnienia i satysfakcji i miłości. Co takiego powiedzieliśmy wam 4 sierpnia 2001, że wydawało się wam to nie do uwierzenia w owym czasie, ale później nabrało takiego sensu?
To było proste. Powiedzieliśmy wam, że ci, którzy siedzą tutaj dzisiaj, ci, którzy słuchają tego, ci, którzy czytają to, nawet jeśli upłynęły już lata od teraz... powiedzieliśmy wam tego dnia, drodzy przyjaciele - i sprzeczaliśmy się na ten temat z Cauldre przez cały tydzień - powiedzieliśmy wam w tej chwili ze łzami w naszych oczach, że - czy rozumiecie to czy nie - już jesteście wzniesieni (ang. ascended). Czekaliście na to. Czekaliście na coś, co zeszłoby na dół, aby zstąpić do was (ang. descend). Czekaliście na jakąś wielką zmianę.
Ale mówimy wam, każde z was, wszyscy, którzy są dotknięci przez te słowa, już to zrobiliście. Niespodzianka! Jak myśleliście, kto miałby tam na was czekać, jeśli jesteście pierwsi? Jak myśleliście, co się stanie, kiedy zostaniecie wzniesieni? Definicja wzniesienia jest taka, że pozostajecie w ciele w tym samym życiu, a jednak przechodzicie do następnego życia. Wszyscy z was to zrobili. Wszyscy z was podjęli decyzje w tych ostatnich paru latach, aby zostać. Dlatego my tu jesteśmy. Dlatego ci, którzy reprezentują potencjał waszej Prawdziwej Jaźni przychodzą dzisiaj, specjalnie po to, aby wam klaskać. Przeszliście przez bramę wzniesienia. Dowcip polega na tym, że teraz rozpoczyna się ciężka praca!
Dlatego możemy wam powiedzieć w lekcji pierwszej serii Wzniesienia, że nie chodzi już o was. To wasze "ja" jest z przeszłości. To "ja", które znaliście przedtem, było na kole karmy. Przechodziliście z życia na życie, starając się rozwiązać i zrównoważyć. To już nie jesteście wy. Wznieśliście się ponad to. Oczywiście, ich stare energie zawsze będą blisko i zawsze będą znajome, ale to już nie jesteście wy. Czy rozumiecie, co mamy na myśli? To was nie dotyczy. Przeszliście poza to. Nie szukacie już wzniesienia. Już jesteście wzniesieni.
Tak, ciągle są resztki starych energii. Tak, ciągle chodzicie po Ziemi. To jest ten trick i żart waszego wzniesienia. Pozostaliście w swoim ciele. Utrzymaliście te same kontakty, ale przeszliście na nowy poziom świadomości, pozostając tutaj. Dlatego tak często się uśmiechaliśmy przez te ostatnie kilka lat. Kiedy zmagaliście się z tą rzeczą, którą nazywaliście wzniesieniem, wiedzieliśmy, że już dokonaliście wyboru.
Teraz, drodzy wzniesieni, wróćmy z waszego łoża śmierci i tego potencjału. Powróćmy do tej rzeczywistości, teraźniejszości, gdzie widzicie, że zakończyliście cudowne i pełne życie. Dożyjecie do późnego wieku. Widzicie, że ten potencjał istnieje, dożycia późnego wieku i pomożenia wielu, wielu innym, bycia w służbie dla nich. Widzicie, że ten potencjał jest możliwy. Widzicie to tego sierpniowego dnia, kiedy powiedzieliśmy wam, że już się wznieśliście.
Teraz jest praca do wykonania! Jest ciągle praca do wykonania wewnątrz, kiedy reszta z was nadąży za waszą nową świadomością. Będzie praca do wykonania z innymi. I drodzy przyjaciele, w następnym roku, kiedy końcowe dostrojenia siatki będą wykonywane przez Kryona i inne istoty, znajdziecie rzeczy nieco chaotycznymi, ale nowy potencjał będzie napływał do was przez cały ten czas . Kiedy teraz rzeczy zdarzają się w waszym życiu, chcemy abyście świadomie pamiętali, że nie chodzi o was. Chodzi teraz o służbę, którą wybraliście.
Jesteście tutaj w odpowiedzi na potrzeby innych, czy chodzi tu o biuro, czy o dom czy o społeczność. Nie chodzi już o was. Wy jesteście twórcą. Nie jesteście ofiarą. Jesteście twórcą. Odpowiadacie właściwie, nawet na poziomach, których jeszcze nie rozumiecie. Ale odpowiadacie na energetyczne potrzeby innych. Kiedy znajdziecie się w tych sytuacjach i nie będziecie pewni co macie robić, po prostu oddychajcie. Wdychajcie waszą boskość, a odpowiedzi przyjdą do was.
I pamiętajcie, to nie ja, Tobiasz, to nie Duch, to nie nieznani przewodnicy udzielają wam odpowiedzi. Wdychacie ją w siebie.
Jest wiele pracy, którą będziemy wykonywać z wami w ciągu następnego roku. Będziemy odkrywać z wami, jak odczuwacie status wzniesienia, jaka jest ta nowa podróż. Będziemy prosić was, wszystkich was, o rozpoczęcie dokumentowania tego, przez co przechodzicie. Inni, którzy przez to przechodzą, będą potrzebowali tych informacji. Będą chcieli wiedzieć, przez co przeszliście. Będą chcieli wiedzieć, w jaki sposób sprowadziliście boskość, kiedy na początku wydawało się, że jest konflikt, ale jednak byliście w stanie to zrobić. Są książki, które muszą być napisane. Są kursy, które muszą być opracowane. Jest dokumentacja tego procesu wzniesienia, która musi być wykonana. Tak, wy nieśmiali. Wznieśliście się, jest praca do wykonania i wzywamy was. Na całym świecie jest niewielka liczba ludzi, którzy są w tym punkcie. Wielkie i wspaniałe? Chyba nie. Jest to trudna praca, ale wybraliście ją.
Będziemy wzywać was w tej serii Wzniesienia w ciągu następnego roku, abyście kontynuowali posuwanie się naprzód, kontynuowali tą pracę. Ona jest potrzebna. Jest już tylko kilka lat do tego, co nazywacie kwantowym skokiem, masową zmianą świadomości. Istnieje wielka potrzeba nauczycieli i materiałów i programów, czy dotyczą ciała, umysłu czy ducha. Wzywamy was wszystkich. Będziemy przekazywać wam z powrotem przez cały następny rok te doświadczenia i uczucia i zrozumienia towarzyszące wzniesieniu. Wielkie i wspaniałe? Nie z waszej ziemskiej perspektywy. Ale z naszej tak! Dlatego ciągle jesteśmy z wami tak emfatyczni. Dlatego ciągle prosimy was o pozostanie na Ziemi i wykonanie tej pracy, dlatego potencjały waszej Prawdziwej Jaźni przychodzą dzisiaj, ponieważ proszą was o wybranie potencjału pójścia naprzód.
Całe stworzenie patrzy. Czy teraz rozumiecie wagę waszej pracy? Całe stworzenie patrzy i czeka i chce wiedzieć. My czekamy na wejście, czekamy na rozszerzenie pierwszego kręgu na rzeczywistości, które stworzyliście, a które nie istnieją wewnątrz Wszystkiego Co Jest. Jest tu wiele do przemyślenia!
To dla nas honor być tutaj z wami. To honor siedzieć bezpośrednio na żywo przy tych, którzy wznoszą się jako pierwsi. Prosimy was, abyście podziękowali sobie za doprowadzenie siebie do tego punktu. Będziemy kontynuować ścisłą współpracę z wami. Będziemy ciągle stawiać wam wyzwania na najgłębszych indywidualnych i grupowych poziomach. Będziemy prosić was teraz o podjęcie działań. Będziemy prosić was o bycie twórcami. Będziemy prosić was o bycie nauczycielami.
Jest wiele, wiele istot, które będą asystować wam z innych rzeczywistości. Są ci z nas, tacy jak ja, Tobiasz, tacy jak wasi biegacze, tacy jak legiony archaniołów, którzy będą pracować bardziej bezpośrednio z wami na ludzkim, ziemskim poziomie. Będziemy pracować z wami podczas waszego snu i waszych marzeń sennych. Prosimy was teraz o zapamiętanie tylko dwóch rzeczy. Po pierwsze, tu już nie chodzi o was. I po drugie, pamiętajcie, że nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
04 sierpień, 2001
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że czasami czujemy, jak nam śpiewacie (w odniesieniu do muzyki granej przed przekazem). Kochamy to. Kochamy to, kiedy spotykamy się z wami tak, jak teraz.
Teraz, zanim zaczniemy z pytaniami na dzisiaj, chcielibyśmy wskazać na was, jako na duchowych odkrywców. Jesteście tymi, którzy wyszli z królestwa bez mapy terytoriów. To jest trudne. To jest trudne dla odkrywców nowego świata, kiedy zostawiają kontynenty daleko za sobą, i podróżują, aby odnaleźć nowe lądy. Nie było to robione nigdy przedtem. Te podróże są trudne i pełne wyzwań, a jednocześnie bardzo wynagradzające. Otwieracie nowe drogi dla swoich następców. Sporządzacie mapę nowych terenów. Rysujecie nowe mapy.
Zapisujcie, co widzicie. Ostrzegajcie innych, czego mają się wystrzegać i na co szczególnie zwracać uwagę. Jesteście odkrywcami nowych, duchowych królestw. To wy pierwsi wychodzicie naprzód. To dlatego jest tak trudno. To dlatego jest to wyzwaniem. To dlatego zabraliśmy was na łoże śmierci tego wieczoru, aby pokazać wam, jak to jest kiedy oglądacie się za siebie i mówicie: “Byłem tym, który wyruszył odkrywać. Przeszedłem jako pierwszy. Przeszedłem przez trudności, ale moją nagrodą jest udział we WSZYSTKIM, udział w miłości Ducha. Moją nagrodą jest świadomość, że to ja przyczyniłem się, aby szlak stał się łatwiejszy dla innych."
Drodzy przyjaciele, wzniesienie… to jest cudowna rzecz. Teraz możecie przemieszczać się przez wcielenia, pozostając w ciele, i w tym samym czasie zacząć integrować swoją boskość, która oczekiwała na wejście. To jest cudowna rzecz. Zobaczycie nowy i inny typ energii, z chwilą, kiedy końcowe dopasowanie siatek energetycznych zostanie zakończone na Ziemi.
Nie szukajcie w przeszłości sposobów, jak radzić sobie. I powiemy to dzisiaj wiele razy, w tych pytaniach, które będziecie nam dzisiaj zadawać, że widzimy, czym one są. Powiemy, “Nie patrzcie w przeszłość”. Są nowe sposoby na radzenie sobie.. Nie jesteśmy pewni, jakie są to sposoby, ponieważ wy macie je dopiero odkryć. Ale będzie w tym nowy element waszego boskiego ziarna, które wyłoni się, aby odegrać rolę w waszej obecnej rzeczywistości. Nie będzie ono trzymane w siatkach energetycznych z dala od was. Nie będzie ono ukryte w waszym Prawdziwym Ja. Będziecie w stanie wprowadzić je do miejsca, w którym mieszkacie za pomocą waszego fizycznego ciała.
I teraz Cauldre prosi nas, abyśmy się pospieszyli, tak więc będziemy radzi odpowiadając na wasze pytania.
PYTANIE 1: Tobiaszu, wywierasz spustoszenie w moim intymnym życiu, jak i w partnerskich związkach (śmiech zebranych) Napełniasz mnie energią miłości i nauczania, często jednak jest to postrzegane jako wyobcowanie albo dziwne, czy nawet jako efekt przekwitania przez płeć odmienną. To jest takie trudne. Ja wiem, że to już nie chodzi o mnie, ale chciałabym spotkać partnera, aby podzielić się całym tym szczęściem. Ty nie czynisz tego łatwym. Proszę pomóż.
TOBIASZ: Możemy tobie tylko współczuć. Wiemy, że to jest trudna podróż. Ale przypominamy Tobie… kiedy przestaniesz patrzeć na siebie jako na ofiarę tego wszystkiego, a jednocześnie zrozumiesz, że przechodzisz na nowy poziom, będą nowe związki partnerskie i nowe radości z tym związane. Podkreślamy, to jest wszystko całkiem nowe. Nie oglądaj się w przeszłość w poszukiwaniu odpowiedzi.
PYTANIE 2: W świecie nauki metody naukowe przewidują znalezienie wskazówek odnośnie możliwości poprawy zdrowia. W świecie medycyny niekonwencjonalnej nie mogę znaleźć wystarczająco zgodnych kryteriów do użycia oprócz intuicji. Jakie kryteria sugerujesz do pomagania innym w uzdrawianiu?
TOBIASZ: Mamy wbudowane intuicyjne kryteria odnośnie tego. I znów powiemy ci, że zapuszczasz się w nowe terytoria, a kryteria jeszcze nie zostały wynalezione. To jest to, o czym wcześniej wspominaliśmy. Sugerujemy, abyście udokumentowali to szczególnie, uporządkowali i ustalili właściwości. Proponujemy, abyś wszedł w swoją intuicję, ale połącz ją z intuicją pacjenta. Razem, jest tam wewnętrzna wiedza odnośnie spraw, które działają w sposób najbardziej właściwy. Jak będziesz poznawał więcej i więcej i jak zaczniesz rozumieć coraz więcej tych części i obchodzenia się z nimi, udokumentujcie, czego się nauczyliście. Wówczas odkryjecie najbardziej wydajne i efektywne metody.
Zwracamy tutaj również uwagę na tendencję wielu z was do myślenia w sposób surowych, naukowych reguł. Odczuwacie, że to dzieje się za wolno. Odczuwacie, że jest to zbyt powolne. Czujecie, że jest to zbyt celowe, i że dla przejścia skoku kwantowego musi rozwinąć się wiele spraw, wiele obszarów, w różnych kierunkach. Wciąż jest wiele wartości, cudownych wartości w naukowych sprawozdaniach. Ale my podkreślamy, że to nie jest najbardziej sprzyjający moment teraz dla nowych badań, które przeprowadzasz. Kiedy nauczysz się ze swego uzdrawiania i pracy sposobu, w jaki pomagasz tworzyć, wówczas nadejdzie odpowiedni moment, aby opisać te procedury w sposób naukowy. Ale teraz polegaj na swojej intuicji i raz jeszcze, nie oglądaj się wstecz za odpowiedziami. Odpowiedzi, których poszukujesz, znajdują się w nowym miejscu, nowym potencjale, które nie należy do przeszłości.
PYTANIE 3: Tobiaszu, dlaczego prosisz nas, abyśmy rozpoczęli spisywanie naszych doświadczeń? Byłem przekonany, że kiedy potrzebujemy wspomnień i informacji, to znajdziemy je w pamięci długotrwałej. Czy się mylę?
TOBIASZ: Prosimy was o dokumentację, ponieważ to już nie chodzi o was. Robicie to dla korzyści innych. Jak oni wszyscy mogliby zajrzeć w wasze wspomnienia i pamięć? Dla was to jest normalne. Dla wielu, którzy potrzebują zrozumienia, które wy posiedliście, to będzie ważne, aby mieć to udokumentowane, zapisane; twórczo zilustrowany sposób tego, przez co przechodzicie. Czy zdajecie sobie sprawę, że obecnie istnieje zaledwie mała garstka ludzi przechodząca przez ten proces? Jak powiedzieliśmy, jeżeli chodzi o ilość, jest ich około 14 milionów, lecz proszę się nie przywiązywać do tej liczby, ponieważ ulega ona zmianie całkiem szybko. Raptownie rośnie. Jeśli jest garstka ludzi, która przechodzi przez proces, pomyślcie o innych, którzy zaczną wkrótce przechodzić. Dokąd udadzą się po pomoc? Jaki będzie najlepszy sposób, aby ułatwić ich proces? Czy chcecie, aby zwrócili się po odpowiedzi do kościołów, które stworzyliście w starej energii? Nie, to by ich zdusiło. To nie znaczy, że mówimy, iż kościoły nie świadczą wspaniałych usług, ale to jest – jak to powiedzieć – drogowskaz na drodze.
Dokumentujcie to dla tych, którzy będą potrzebować przeczytać książki, aby przekonać siebie, że nie zwariowali. Gdybyście mieli co czytać, pomyślcie, o ile łatwiejsza byłaby wasza droga! To będą ci, którzy będą potrzebować uczęszczać na kursy, aby zrozumieć różnicę między wzniesieniem się a przechodzeniem przez menopauzę (śmiech zebranych). Ponieważ wielu z was jest w wieku, kiedy posądza się was o przekwitanie, macie skłonność dawać temu wiarę, że tak jest. A my wam tutaj mówimy co innego.
Och, rzeczywiście przechodzicie przez zmiany. Oczywiście, że wasza chemia, wasze ciało i wasz umysł ulegają zmianie. Ale to nie jest menopauza.
Prosimy was o tworzenie klas, o tworzenie narzędzi, tworzenie sposobów komunikowania się pod różnymi możliwymi postaciami, abyście byli tymi, którzy są gotowi odpowiadać na wezwania. Jeśli jest 14 milionów dzisiaj, następnego roku o tym czasie mogą być 144 miliony i to może rosnąć . Jak powiedzieliśmy, czas do kwantowego skoku jest coraz krótszy. To już nie chodzi o was. To jest służba dla tych, którzy po was przyjdą.
Pragniemy również zaznaczyć, że nie jesteście związani żadnym kontraktem. Wasze kontrakty są zakończone. Dawno temu zakończone. Nic nie potrzebujecie robić. Nie będziecie ukarani, jeśli nie zaakceptujecie roli. Rekrutujemy tutaj w miłości. Prosimy was – jeśli tak czujecie – wystąpcie krok naprzód. Czekają trudności i wyzwania. Jeden z potencjałów, który możesz wybrać na dzisiaj – (i dlatego energia waszego duchowego potencjału istnieje tutaj; to nie było nigdy wcześniej przyniesione, ale teraz tu jest) – możecie wybrać w tym momencie, aby tego procesu nie kontynuować, ponieważ to jest trudne. Możecie wybrać spokojne życie, co nazwalibyście “normalnym” życiem. Będziemy was tak samo kochać. Wciąż przyjdziemy do was w waszych snach i będziemy przy was. Życie przybierze spokojniejsze tempo i stanie się łatwiejsze. Wciąż będziemy was kochać. Jednak wciąż zachęcamy wszystkich, którzy są gotowi podążać do przodu, abyście to zrobili, ponieważ wasze energie są potrzebne w tym czasie.
PYTANIE 4: Tobiaszu, to wydaje się bardzo trudne. To jest trudne obserwować jak nasze rodziny przechodzą przez życiowe wyzwania. Jak możemy ułatwić ten proces bez bycia włączonym w ich dramaty?
TOBIASZ: Jest to, jak już wspominaliśmy poprzednio, jedno z najtrudniejszych ze wszystkich wyzwań. To będzie największym wyzwaniem dla was. Kiedy postępujecie do przodu ze zrozumieniem, mądrością, z częścią waszego nowego wzniesienia, to będzie najtrudniejsze. To będzie najtrudniejsze patrzeć na ludzi, którzy będą przechodzić przez te wyzwania. Ale przypominamy wam, że wy znajdowaliście się w takiej samej sytuacji w swoim czasie. Kiedy wejdziecie w waszą nową rolę służby, będą czasy, kiedy wasze współodczuwanie i miłość dla ludzkości będą tak wielkie, że to spowoduje, że zechcecie opuścić Ziemię.
W okresie ubiegłych trzech do pięciu lat byli ci, którzy zgodzili się być pierwszymi z pierwszych, aby rozpocząć integrację energii boskiego pola wokół nich. Zgodzili się być pierwszymi z pierwszych, próbując rozwinąć to w sobie. Natrafili na trudności. Stwierdzili, że ludzkie ego nie bardzo chce zaakceptować tę pojawiającą się nową boskość w nich. Wielu z tych, którzy zgodzili się być częścią tego – wstępując w swą boskość w przyspieszonym tempie – nie zostali na Ziemi. Najpoważniejszym powodem do opuszczenia przez nich Ziemi nie była to trudność w przyjęciu tej nowej energii – to była trudność w widzeniu ludzkich warunków wokół nich.
Wielu z was zaczyna to rozumieć. Widzicie i czujecie to, kiedy wchodzicie do sklepów albo jesteście wśród ludzi, że wy nie stanowicie więcej części tego samego świata. To nie oznacza, że jesteście lepsi albo ważniejsi, ale nie czujecie się z nimi związani. Kiedy odwiedzają was wasi sąsiedzi , teraz jest trudniej znaleźć z nimi wspólny język. Kochacie ich wciąż jednakowo, ale nie macie już z nimi tego związku. Kiedy idziecie na uroczystości …któryś z was powiedział, “Och, tak, Tobiaszu, wiem jak to jest. Chciałbym wyć. Chciałbym stamtąd uciec”. Czujecie, że już tam nie należycie. Jak to jest, że z pięć, dziesięć lat temu, bylibyście w centrum uwagi, udzielalibyście się, ale teraz to już wam nie pasuje. To są wszystko wyzwania.
PYTANIE 5: Tobiaszu, czy mógłbyś powiedzieć więcej odnośnie fizycznych objawów, które są częścią procesu zmian. Czy palpitacje serca, objawy wewnętrznego ucha, takie jak szum w uszach (?), zawroty głowy, uczucie wibracji na karku, jak również mrowienie wzdłuż kręgosłupa, są częścią tego?
TOBIASZ: Oczywiście, ponieważ wciąż pracujemy z wami. (I to dlatego prosimy was o dokumentowanie tych spraw). Stwierdzamy, że te fizyczne objawy najściślej powiązane z tym procesem wpływają na kręgosłup. Rzeczywiście, poruszająca się energia, przepływająca przez ciało, my zauważamy to w szczególności, że najwrażliwsze są obszary wokół ramion i szyi. Od was wiemy, że istnieją różnego typu objawy bólu głowy. Spostrzegamy, że gruczoły znajdujące się w głowie, przysadka i szyszynka przyczynią sie do spotęgowania tego procesu. Cokolwiek połączone z odczuciem dezorientacji wydaje się mieć bezpośredni związek z tym całym procesem, przez który teraz przechodzicie. Nie zauważamy bezpośredniego skutku dla serca. Nie jest to powszechny objaw podczas przechodzenia w nową energię. Jest to bardziej związane z kręgosłupem i karkiem, jak również z obszarem głowy i odczuciami nie posiadania stóp na ziemi, raczej unoszenia się. Będziemy kontynuować pracę z tobą, ale raz jeszcze prosimy, czy jesteś lekarzem, czy nie, abyś dzielił się tą informacją, pozostając częścią grupy, która dokumentuje to dla innych.
PYTANIE 6: Tobiaszu, pracuję z tymi, które przeżyły raka piersi. Wiele z nich zastanawia się, co było przyczyną choroby w ich życiu. Czy istnieje jakaś powszechna przyczyna emocjonalna lub energetyczna? Czy możesz nieco poszerzyć temat odnośnie raka, naszych leków, a szczególnie diety?
TOBIASZ: To byłaby bardzo, bardzo długa dyskusja, ale w pewnym sensie zachodzi tam połączenie pewnych czynników, które odgrywają w tym rolę. Jeden z nich znajduje się na poziomie psychiczno-duchowym. Tam były - jakby to powiedzieć - projekty dotyczące odejścia, które mieliście wcześniej. To był program choroby, który pozwoliłby wam opuścić planetę. Raz jeszcze, z powodu opcji, które wybieracie, z powodu nowej rzeczywistości, w którą wchodzicie, odkrywacie, że początkowo pojawia się atak raka, ale to może być pokonane. Może on być pokonany za pomocą kuracji lekami, ale coraz częściej stwierdzicie, że pokonacie to według programów i leków homeopatycznych, które dostarczają równowagi.
Jak zostało odkryte, ludzkie pola częstotliwości i pola energii przyciągają wiele potencjałów. Do lekarzy, którzy teraz nad tym pracują: powiemy wam, że jest wiele, wiele potencjałów, które są przechowywane tutaj. To ma wam pomóc ustalić, czym są te potencjały i jaką rolę będą odgrywać. Sam fakt, że takie potencjały istnieją, nie czyni tego rzeczywistym. To jest tylko potencjał.
Teraz, moglibyśmy wiele mówić o największych postępach w terapii raka, które zostaną odkryte w naturalnych ekstraktach. Ci, którzy nad tym pracują teraz, jeszcze nie odnaleźli właściwych sposobów uwalniania energii zawartych w tych substancjach. Najwięcej takich potencjałów jest zawartych w substancjach pochodzących z mórz i oceanów, ale nie ogranicza się to do tego. Jest w tym wiara czy uczucie, że jeśli po prostu przyjmiecie tę substancję, to będzie miało odpowiedni wpływ na chore tkanki ciała. Ale jest też inny krok, przetwarzanie, jakie te ekstrakty muszą przejść, zanim prawdziwie uzdrawiający i utrzymujący w równowadze potencjał do uwolnienia będą posiadały. To wciąż jest zamknięte pomiędzy potencjałami wejścia, które egzystują i wymagają asymilacji wewnątrz ciała. Wiele, znaczna część tego marnuje się teraz. Ponieważ są ci, którzy pracują nad tymi metodami, ale zachęcamy wszystkich, którzy mogą znaleźć nowe sposoby na tym polu, do – jakby to powiedzieć – otwarcia tych drzwi, do znalezienia klucza, który uruchomi prawdziwą uzdrawiająca moc, jaka się pojawia w zasięgu tego. To w krótkim okresie czasu ma silne, poważne możliwości na zastąpienie waszych aktualnych chemioterapii , które są stosowane w leczeniu raka, które są tak toksyczne dla ludzkiego ciała. Te metody nie będą, tak jak my to widzimy, znalezione w odległym czasie, jednakże będą wymagały przebrnięcia przez akceptację waszych systemów prawnych.
PYTANIE 7: Drogi Tobiaszu, jaki procent dzieci teraz urodzonych to dzieci Indygo? Albo w jaki naturalny sposób pomagać w rozwoju takich dzieci? Czy jest jakiś szybki sposób, aby je zidentyfikować?
TOBIASZ: Kiedy wy przychodzicie na Ziemię… wy rozpoczynacie cykl. Wy zamierzacie wyruszyć w pewien cykl. Obecny czas jest teraz gotowy, aby niemal wszystkie dzieci rodziły się z atrybutami, które nazywacie Indygo. To nie jest wybrana grupa. Teraz są ci, którzy wchodzą po raz pierwszy, za nimi następni, a następnie odbędzie się to masowo. Okres Indygo był i jest względnie krótki. My mówiliśmy wcześniej, że następny poziom, następna generacja, która przybywa, to będą – jak je nazwaliśmy - " kryształowe " dzieci, ponieważ oni nie przenoszą niemal żadnych starych wzorów, niemal żadnych starych atrybutów. Dużo istot teraz wchodzących to są Indygo. Wszyscy przenoszą tamte energetyczne atrybuty. Oni przestaną przychodzić całkowicie w granicach następnych sześciu do siedmiu lat, aby pozwolić przejść następnej grupie " kryształów ".
Indygo przynoszą kolidujące energię w swoich granicach.. Oni wcielali się na Ziemię wiele, wiele razy, w przeważającej części. A jednak oni wchodzą teraz niosąc nowy i wyjątkowy atrybut, atrybut nowej energii. Jednak, to powoduje konflikt w granicach ich bycia. Ponownie, oni będą potrzebować czytania książek. Oni będą potrzebować dostępnych kursów. Ich rodzice będą potrzebować tego samego, aby ich zrozumieć. Dlatego będziemy mobilizować was w kółko i w kółko, abyście zaczęli dokumentować ten proces. W każdym z was jest świątynia mądrości, mądrości, którą zawiera każdy z was. Dzielcie się tym z innymi. Nie koncentrujcie się teraz na dzieciach Indygo, zrozumcie, że praca, którą wykonujecie, te narzędzia, które próbujecie znaleźć, to będzie wykorzystywane przez następne pokolenia i generacje, które przyjdą.
PYTANIE 8: Tobiaszu, czy każdy z nas ma wewnątrz zdolności, aby usłyszeć Ciebie, Tobiasza, aby nawiązać komunikację z Tobą? Jak my możemy to rozwinąć w sobie?
TOBIASZ: Cauldre (Geoffrey Hoppe) mówi, że nie masz tak mocno pragnąć tego! (śmiech zebranych) To jest takie przekleństwo czasami, on mówi! Teraz zachęcamy każdego z was, byście zaczęli oddychanie w swoim Własnym JA, w swojej Własnej Jaźni. To jest Jaźń, która jest tobą, która przyjęła boskość w siebie, która przynosi nowy pokój, przynosi nową równowagę.. Wdychaj TO.
Teraz my mówimy tak, że nawet ten typ przekazu przez Cauldre stanie się wkrótce przestarzały. To nie jest droga nowej energii. Wy nie chcecie przekazów od jakiejś martwej istoty!( śmiech zebranych) Wy chcecie wnosić swój własny blask, własne światło. Mówiliśmy przedtem, że zbliżymy się do punktu, kiedy będziemy was opuszczać. Nas już tu nie będzie. Wystraszyliśmy Cauldre! (śmiech zebranych) Zawsze będziemy przy was, ale będziemy zachęcać was coraz bardziej, będziemy zachęcać Cauldre – robimy to zawsze podczas przekazu - aby był wszystkim, kim jest i abyście wy byli wszystkim, kim jesteście. Powiedzieliśmy wcześniej i powiemy to jeszcze raz, nie znamy odpowiedzi na wszystko. Jesteście pierwszymi, którzy przychodzą tę procedurę związaną z boską integracją. Jesteśmy tymi, którzy z wami podróżują. Jesteśmy tymi, którzy was zachęcają. Patrzymy z innego punktu widzenia i dlatego możemy udzielać wam rad po drodze. Drodzy przyjaciele, jesteście pierwszymi. Wyobraźcie sobie siebie w roli nauczyciela przed innymi. Świecicie i płoniecie. Mienicie się kolorami. Oni was spytają, „czy rozmawiają z Aniołem?
Czy to jest ktoś z dalekiego wszechświata, albo z innej planety lub święty?” I odpowiecie, „nie, ten blask, to światło i ta miłość pochodzi ze wszystkiego, kim jestem, całości mego istnienia, mego Prawdziwego Ja. Pozwoliłem temu na połączenie.”
Kiedy zostaną zmienione siatki, kiedy nastąpią ostatnie regulacje w okresie nadchodzącego przyszłego roku lub około tego czasu, wiele istnień postanowi wyjść. I wy wiecie, dlaczego.
To tak jest, że możecie uznać swoją własną moc. Możecie zająć swoje należne wam miejsce. Oni nie chcą od was tego przekazu. Oni są tutaj po prostu w usłudze do was. Wielu z nich będzie opuszczać. Oni nie znaleźli dostępu do tych Przekazów.
Naprawdę, kochamy rozmowy z wami. Uważamy to za tak przyjemne, ponieważ teraz otwieracie się, gawędzicie z nami, ponieważ teraz nie czujecie się zakłopotani obniżaniem drogi, mówiąc, że nie ma nikogo jadącego w tym samochodzie poza wami! (śmiech publiczności), przyjmujemy te rozmowy z zadowoleniem. Z radością wymieniamy się w tę i z powrotem. Cieszymy się, kiedy śmiejecie się z nami, kiedy pozwalacie tak blisko podchodzić do waszego życia. Och, zachęcamy was! Zauważycie, że możecie otwierać drogę do tego. To będzie stawać się łatwiejsze i łagodniejsze.
Powiemy wam jedną rzecz. Ponieważ bardzo cieszymy się waszą przyjaźnią – i mamy nadzieję, że polubicie to – nie pytajcie nas, jak to robić. Nie proście nas o odpowiedzi. Rozmawiajcie z nami tak, jakbyście rozmawiali z waszymi współpracownikami. Ale, drodzy przyjaciele, kiedy nas zapytacie, wiecie co zrobimy. Odrzucimy to z powrotem do was i spytamy, co z wszystkich potencjałów, które macie do wyboru, z wszystkich alternatywnych potencjałów, co wybieracie właśnie teraz? Co wy chcecie stworzyć? Co wy wybieracie? Wesprzemy was w tych wyborach. Będziemy chodzić przy Tobie, czy myślisz, że wybór był dobry, czy zły. Będziemy przy was zawsze. Nie jesteś sam. Wybór jest twój.
Ten następny rok będzie intensywny. Mamy wiele pracy wspólnie do wykonania. Będziemy wzywać was przy każdym następnym spotkaniu. Będziemy też kochać was. Będziecie odkrywać, w miarę jak będzie regulowana i uzupełniana siatka, że tam będą nowe zasoby otwarte dla was. My będziemy pracować z wami nad wnoszeniem tego i używaniem. Będziemy na to naciskać.
To nie jest łatwa praca. Ale, drodzy przyjaciele, jak to oglądaliście na koniec swego życia (odnosi się to do wcześniejszego przekazu tego dnia) i zastanawialiście się nad każdą rzeczą, powiedzieliście, „byłem tam ucząc innych, pomagając im. Byłem tam w momencie przedstawionym jako skok kwantowy ludzkości. Byłem tam w momencie potężnego światła, które pojawiło się na świecie. Byłem nauczycielem. Byłem tym, który otwierał drzwi dla ludzkości, która weszła na ścieżkę do swojej boskości. Co więcej, byłem tym, który otwierał drzwi, aby Dom mógł się rozszerzyć do tego miejsca nazwanego Ziemią”
I tak to jest.
Przekaz 2
"Weź w posiadanie swoją Boskość"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
01 wrzesień 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się znowu w tej energii. Czujemy teraz Cauldre (Geoffrey Hoppe). Przebiegają go zimne dreszcze, które tak naprawdę pochodzą od nas, kiedy zbieramy się tutaj razem z Shaumbrą dzisiejszego dnia. To dla nas taka radość być tutaj z wami! To taka radość przejść przez ten portal energetyczny, który tworzycie, kiedy zapraszacie nas. Teraz możemy podejść tak blisko was. Co za chwila! Spędzimy następnych kilka minut stapiając nasze energie, stapiając energie Domu, Ducha, waszej boskości - tych, którzy są po naszej stronie zasłony, przychodzących, aby być razem z wami. To niesamowite, że możemy zbierać się w ten sposób. Niesamowite!
W czasie moich dni na Ziemi, które były kilka tysięcy lat temu, zbieraliśmy się, ale nie mogliśmy wciągnąć energii Ducha, naszej boskości, w sposób, w jaki możecie zrobić to teraz. Jeśli raz na jakiś czas, przez krótki moment mielibyśmy chociaż przebłysk takiej energii, jaka płynie tutaj teraz, bylibyśmy zachwyceni. Czulibyśmy, że dotknęliśmy Boga.
A teraz spójrzcie na siebie! Popatrzcie na to, co byliście w stanie sprowadzić. Popatrzcie na ścieżkę, jaką jesteście w stanie stworzyć pomiędzy naszą przestrzenią i Ziemią, poprzez zasłonę do naszej przestrzeni. Bezpośrednia linia, która toruje sobie drogę do waszej prawdziwej i boskiej istoty. Niesamowite! Ja, Tobiasz, oczekuję z niecierpliwością czasu, kiedy powrócę, aby podążać waszą ścieżką na Ziemi, aby doświadczać na własnej skórze, jak to jest być w biologii i być zdolnym do utrzymania mojej boskości. Wyglądam tej chwili.
Oddychajcie głęboko, droga Shaumbro, oddychajcie głęboko. Kiedy oddychacie, uwalniajcie te napięcia, uwalniajcie te troski i zmartwienia. Oddychajcie głęboko poprzez całą waszą istotę. Oddychajcie aż do waszych stóp. Wdychajcie teraz także do swojego umysłu, do tego intelektu, który służył wam tak dobrze. Wdychajcie do swoich emocji. Wdychajcie głęboko do swoich emocji, ponieważ często zapominacie się tam udać. Wydaje się, że tak często używacie ścieżki do waszego umysłu, aby dostać się do waszych emocji, ale teraz oddychajcie głęboko. Wpuście ten oddech waszej boskości również do waszej emocjonalnej istoty, omijając mózg i wchodząc bezpośrednio, bez filtrowania, bez mówienia jaźni, co jest dobre a co złe, czy jak się zachować lub jak działać. Jesteście wschodzącymi i dojrzewającymi duchowymi istotami. Nie potrzebujecie już, aby wasz umysł mówił wam, jak macie się zachować. Oddychajcie głęboko i pozwólcie tej emocjonalnej, cudownej, żywiołowo radosnej istocie, która jest wewnątrz was, na ujawnienie się beż osądu umysłu.
Teraz patrzymy wokół tej przestrzeni dzisiejszego dnia. Rozglądamy się. (zauważając, że Cauldre siedzi na podium w sali balowej) Widzimy, że przeniesiono nas na scenę! (śmiech publiczności) I obiecujemy Cauldre i jego drogiej żonie, że nie będziemy dzisiaj stali za długo (ostatnio Tobiasz prawie stał podczas przekazów), ponieważ widzimy energię umieszczonego tutaj strachu, że podniesiemy się i odlecimy ze sceny! (śmiech publiczności) Nie zrobimy tego dzisiaj, a więc możesz się odprężyć i możesz wyjść do swojej strefy (odnosi się tu do zwyczaju Lindy - żony Geoffrey'a - wychodzenia podczas przekazów). Możesz udać się w swoją głęboką duchową podróż. Nie musisz martwić się, że Tobiasz będzie tańczył na tej scenie. (śmiech publiczności). Zostawimy to na inny raz.
Często jest trudno zacząć, ponieważ chcielibyśmy po prostu siedzieć z wami i cieszyć się energią tej przestrzeni. Cieszymy się siedząc tu i obserwując was. Widzimy, jak z chwili na chwilę, po trosze świecicie i rozświetlacie się coraz bardziej i bardziej. Pozwalacie temu wewnętrznemu uśmiechowi na ujawnienie się. Oczywiście wiecie, że jesteście w bezpiecznej przestrzeni. Jesteście w świętej przestrzeni. Czasami chcielibyśmy po prostu siedzieć tutaj i patrzeć, jak rośniecie.
Ale jest dzisiaj wiele do omówienia. Jest nowa lekcja, która będzie bardzo prosta, która nie będzie wymagała wiele pracy domowej, ale która wprawi was w zmieszanie. Będziecie się zastanawiać, jak ją ująć. Będziecie się zastanawiać, co zrobić z tą informacją. Ale jest ona prosta. Prosimy was, abyście patrzyli na tą lekcję z tej perspektywy, że nie chodzi już tak bardzo o was.
Kiedy będziemy dzisiaj mówili, myślcie o tym, jak wy będziecie uczyć tej lekcji waszych studentów. Myślcie o tym, jak pomożecie im zrozumieć tę lekcję. Jak wyjaśnicie im tę prostotę i tę prawdę? Tak więc słuchajcie dzisiaj z tej innej perspektywy. Powiedzcie sobie: "Jak będę uczył tego tych, którzy przyjdą do mnie? Jak wyjaśnię tę prostą, a jednak trudną i ważną koncepcję ich własnej boskości?"
Pomówmy przez chwilę o waszym wzniesieniu. Od czasu naszego ostatniego spotkania dostawaliśmy wiele duchowej "poczty", wiele myślowej "poczty". Jesteśmy niejako wdzięczni, że ostatni przekaz nie został jeszcze opublikowany w pisemnej formie w internecie, ponieważ myślowa "poczta" przychodziłaby do nas w o wiele większej ilości. (śmiech publiczności) Moglibyśmy mieć za mało pomocników tutaj, aby to opanować!
Słyszeliśmy wielu z was zastanawiających się: "Tobiaszu, co jest z tym wzniesieniem? Co oznacza wzniesienie? Tobiaszu, to zupełnie nie jest to, czego oczekiwałem/oczekiwałam. Mówisz nam, że już jesteśmy wzniesieni, ale nie sądzę, żebyś mówił do mnie". Czuliśmy waszą frustrację. Niektórzy z was rozzłościli się i my to rozumiemy. Prosiliście o definicję. Prosiliście o lepszy wgląd. Dzisiaj powiemy nieco więcej na ten temat.
Wzniesienie. [Ascension - można również tłumaczyć jako wstąpienie] Wzniesienie jest wtedy, kiedy nie musicie umierać pomiędzy życiami. Nie zrzucacie fizycznego ciała. Nie musicie przechodzić przez to bardzo trudne doświadczenie śmierci i ponownych narodzin. Wszystko to odbywa się, kiedy jesteście ciągle w tym samym pakunku. Wzniesienie jest wtedy, kiedy przechodzicie z jednego życia do drugiego. W przeszłości było ważne, aby pracować nad jednym zestawem kontraktów w jednym życiu, aby je zakończyć, a następnie odejść i nie mieć pamięci, która jest przenoszona dalej.
Mówiliśmy na warsztatach przez ostatnie kilka tygodni o ważnych aspektach ludzkiej podróży. Jednym z nim jest śmierć. Kiedy człowiek przechodzi przez śmierć, jest w tym wiele emocji i strachu. Jest mało zrozumienia. W pewnym sensie, oczekiwanie śmierci, nie tylko przez ludzi leżących na łożu śmierci, ale przez wszystkich... ta antycypacja buduje ogromną ścianę strachu, która musi być teraz uwolniona. Mając status wzniesienia, drodzy przyjaciele, nie musicie umierać. Idziecie dalej. Nie musicie mieć całej tej obawy związanej z tym procesem.
Jest oczywiście okres żałoby. I jest długi okres, kiedy przechodzicie przez głębokie wewnętrzne zmiany. Wszyscy z was, którzy łączycie się na różne sposoby z tymi słowami, doświadczacie tego. Ale nie musicie umierać. Nie musicie opuszczać swojego ciała. Przechodzicie do swojego następnego życia. Co jest różne w waszym nowym życiu w stosunku do innych to to, że nie jesteście związani kontraktem.
Nawet zanim przyszliście na Ziemię w tym życiu, mieliście długą listę celów i zamierzeń. Mieliście rozległy duchowy kontrakt. Mieliście listę rzeczy do odpracowania. W pewnym sensie było to życie końcowego oczyszczenia. Teraz wznieśliście się i przechodzicie dalej. Nie ma już kontraktów. Różnica pomiędzy wzniesieniem a śmiercią jest taka, że teraz to wy piszecie książkę. Teraz to wy tworzycie to, czego pragniecie i co wybieracie. Nic dziwnego, że w waszym nowym statusie wzniesienia rzeczy znajdują się w neutralnym stanie, czekając na was, czekając na waszą reakcję. Proces transformacji, przez który przechodzicie... będzie trwał przez jakiś czas. Będą wzloty i upadki w czasie waszej podróży, ale zrozumcie, że to wszystko jest po prostu częścią procesu.
Kiedy słyszeliśmy co Cauldre mówił wcześniej, oczy bolały go nie dlatego, że aniołowie dawali mu lekcję, czy że Duch starał się go czegoś nauczyć. Po prostu zapomniał wyjąć soczewki kontaktowe i spał z nimi. Nie ma tu żadnej wielkiej lekcji. Dla każdego z was, nie ma żadnych wielkich lekcji w tym punkcie. Po prostu rzeczy się wydarzają w waszym życiu. Tu już nie chodzi o was. Nie ma kontraktów. Nie ma lekcji. Aniołowie i przewodnicy i Duch i Tobiasz nie próbują walić do waszych drzwi, aby zwrócić waszą uwagę. Tu już tak bardzo o was nie chodzi.
Oczyszczenie, nad którym pracowaliście tak pilnie przez te ostatnie kilka lat waszego życia, okazało się całkiem udane. Wyczyściliście starą karmę. W tym jednym życiu wzięliście na siebie więcej karmy, więcej oczyszczenia i więcej lekcji niż mieliście razem w waszych ostatnich dziesięciu życiach. Dlatego wydawało się to tak intensywne aż do teraz. I przez cały ten czas, kiedy czyściliście przeszłe życia, czyściliście także karmę dziedziczną. O, nic dziwnego, że jesteście zmęczeni do szpiku kości! Nic dziwnego, że niektórzy z was tęsknią, aby wrócić do Domu, myśląc, że nie macie już energii, aby iść dalej. Ale, drodzy przyjaciele, ja, Tobiasz, i wszyscy inni, którzy przychodzą dzisiaj, mówimy wam, że posuwanie się naprzód nie będzie już takie jak w przeszłości. Nie będzie wypełnione lekcjami i kontraktami i karmą. Kropka.
Słyszeliśmy niektórych z was mówiących: "Jak możecie mówić, że oczyściłem swoją karmę, jeśli popełniłem tak straszne uczynki? Nawet nie zacząłem spłacać długów." A więc niech tak wam będzie! Kontynuujcie swoją karmę, jeśli taki jest was wybór. Będziemy tu stać, kochając was i szanując was, idąc obok was. Ale w momencie, kiedy naciśniecie guzik stop na karmicznej karuzeli, nieważne gdzie jesteście, jeśli świadomie wybierzecie stop, możecie wysiąść. Nie ma z góry przepisanej ilości cierpienia, przez które musicie przejść. To zależy od waszego oświecenia, kiedy uznacie, że już dłużej tego nie potrzebujecie. To wy wybieracie, kiedy wysiąść... kiedy wysiąść z tej karmicznej karuzeli.
W statusie wzniesienia - w którym jesteście teraz, wszyscy z was - jesteście na nowym terytorium, nie oznakowanym terytorium. Nikt z nas, którzy przychodzimy tutaj dziś, aby przyłączyć się do was z innych wymiarów, nie był tam, gdzie wy jesteście. Jesteśmy obserwatorami. Jesteśmy doradcami. Jesteśmy przewodnikami. Ale MY idziemy za WAMI. Żadne z nas nie było w tym nowym statusie wzniesienia. Różnica jest taka, że nie ma kontraktów ani karmy ani lekcji. Na tym polega różnica. Możecie teraz tworzyć cokolwiek wybierzecie. To zabawne. To proste. Bierzemy po prostu wasze myśli i dostarczamy je z powrotem do was. Jak możecie być źli na nas za mówienie wam, że jesteście wzniesieni, kiedy prosiliście nas, aby wam powiedzieć, że tak jest? Byliśmy zadowoleni, kiedy zawiadomiliście nas, że jesteście wzniesieni i możemy wam to teraz ujawnić.
W waszym statusie wzniesienia to od was zależy, którą drogą pójdziecie i co zrobicie i co stworzycie. Narzędzia pojawiają się i będą się pojawiać w dalszym ciągu. Jak już wielokrotnie mówiliśmy, pracujcie razem. Pomagajcie sobie nawzajem zrozumieć, jak to jest być w tym statusie wzniesienia. Minęliście już wiele znaczników. Minęliście znacznik destrukcji, która mogła się wydarzyć pięćdziesiąt lat temu. Minęliście znacznik destrukcji, która mogła się wydarzyć dwa lub trzy lata temu.
Niedługo przekroczycie następny znacznik, za rok czy dwa, i będzie to ukończenie energetycznej tkaniny, która jest tworzona, aby umożliwić wam pełne utrzymanie waszej boskości, pełen dostęp do wszystkiego czym jesteście. To jest praca Kryona nad siatkami. Przekroczycie także ten znacznik. Przekroczyliście już wiele, wiele. Ale ważne jest to, ze przeszliście ze starego w nowe. Przeszliście z jednego życia do następnego. Wznieśliście się. Być może nie wygląda to tak, jak myśleliście, że będzie - ale czego się spodziewaliście? (śmiech publiczności)
Teraz, są ci, którzy przychodzą dzisiejszego dnia. Jak zwykle, są zaproszeni goście. I powinniśmy podkreślić, że wy ludzie, "wzniesieni" - wy siedzicie w Pierwszym Kręgu, kręgu honoru. Jesteście otoczeni Drugim Kręgiem tych, którzy są zaproszonymi gośćmi. Ostatnio pytano nas "Czy jest to ograniczone do tej grupy?" (w odniesieniu do zaproszonych gości). To jest ograniczone w tym sensie, że są oni jedynymi, którzy mogą podejść energetycznie tak blisko was. Ale jest wielu, wielu innych patrzących z oddalenia. Nie mogą podejść tak blisko. Nie mogą pozwolić, aby ich energie przeszkadzały w jakikolwiek sposób. Można to porównać do oglądania czegoś w telewizji.
Ci, których znaliście w tym życiu i którzy przeszli na drugą stronę i są waszymi najlepszymi poplecznikami, chociaż byli tymi, którzy byli dla was najtwardsi, kiedy żyli na Ziemi... są tymi, którzy patrzą. Ci, którzy pochodzą z waszej przeszłości, waszych przeszłych żyć - oni także patrzą, a nawet są tu dzisiaj w tym pomieszczeniu. To jest jedno z najbardziej popularnych widowisk po naszej stronie zasłony! (śmiech publiczności)
Patrzymy z takim zainteresowaniem i z taką ciekawością. Mamy tak wiele nadziei. Patrzymy na kroki, które podejmujecie. Jesteśmy tak ciekawi pytań, które nam zadacie. Dopingujemy was pod każdym względem. Najtrudniejszą rzeczą dla nas jest wiedzieć, że nie możemy zrobić tego dla was... nikt z nas. Nikt z nas nie może interweniować czy się mieszać. Możemy tylko was kochać.
Kiedy zdarzają się cuda, kiedy zdarzają się niezwykłe rzeczy, to nie jest tak dlatego, że wmieszali się aniołowie, czy interweniowali, czy zrobili to dla was. Jest tak dlatego, że przez chwilę, nawet przy tym całym napięciu czy stresie traumatycznej sytuacji, wzywacie pomocy aniołów i Ducha. I wtedy pozwalacie opaść swojej gardzie. Pozwalacie, aby umysł usunął się z drogi. Otwieracie się na energię miłości, która napływa w tym momencie przez zasłonę. To nie aniołowie podnoszą samochód, aby ktoś mógł wyjść spod niego. Wasze modlitwy były słyszane, ale kiedy zdarzają się cuda, to WY pozwalacie naszej miłości na wejście.
Jest wielu po naszej stronie obserwujących wasz postęp, aby zobaczyć, co się wydarza, aby zobaczyć, czego doświadczacie. Nasi zapraszani goście muszą robić rezerwacje, aby być tutaj. A ci, którzy przychodzą dzisiaj... zanim ich zapowiemy, poprosimy was, abyście przez chwilę przebywali poza swoim umysłem. Nie próbujcie analizować czegokolwiek, ale po prostu wdychajcie ich energię. Wdychajcie ją. Nie próbujcie zgadywać. Nie próbujcie intelektualizować. Wdychajcie ich energię. Pozwólcie sobie poczuć tych, którzy wchodzą, bez przyklejania im etykietki. Po prostu wdychajcie to. Ponieważ ci, którzy przychodzą dzisiaj, są wam znajomi. Są tymi, którzy byli waszymi przewodnikami, aż do rok, dwa czy trzy lata temu. Są tymi, którzy utrzymywali równowagę przestrzeni, równowagę, która tworzyła odpowiednie energie pomiędzy waszym światem, waszą Ziemią i naszą stroną zasłony. Wasi przewodnicy byli tymi, którzy nie mówili za wiele do was, ale zawsze byli z wami.
Ci przewodnicy i inni, którzy byli waszymi przewodnikami w waszych przeszłych podróżach na Ziemi, wchodzą dzisiaj do tej przestrzeni. Stają obok was. Zajmują pozycję, którą kiedyś zajmowali jako namaszczeni strażnicy bramy utrzymujący energię, ramię w ramię przy was. I uśmiechają się dzisiaj do was. Wiedzą, że było wam trudno przejść przez ten proces transformacji. Wiedzą, że było trudno przejść wam przez ten korytarz wzniesienia samemu. Ale tak musiało być. Nie mogli wam towarzyszyć w tej podróży.
Powracają dzisiaj, teraz kiedy przeszliście przez korytarz wzniesienia i stają obok was. Ale teraz, zamiast być tymi, którzy utrzymują waszą energię, są tymi, którzy biją wam brawo. Są wam wdzięczni. Bardziej niż ktokolwiek inny honorują wasze absolutorium. I przychodzą dzisiaj, aby was odwiedzić. Większość z was ma dwóch stojących teraz obok was, nawet czytający ten przekaz. Niektórzy mają trzech. Są inni, którzy - trudno to wytłumaczyć - wspierają ich, którzy byli waszymi przewodnikami jeszcze przed tymi, którzy stoją teraz przed wami. W pewnym sensie istnieje cały łańcuch przewodników, ale ci, którzy zajmują teraz bezpośrednią energię wokół was w Drugim Kręgu są waszymi własnymi przewodnikami, tymi, których tak wam brakowało, kiedy was opuścili, tymi, za którymi tęsknicie.
Przychodzą dzisiaj dla specjalnego powodu, o którym powiemy za chwilę, ale teraz zrobimy przerwę. Będzie to czas na objęcie, czas na ponowne zaznajomienie się, czas na krótką pogawędkę, czas dla nich na podzielenie się darem, który dziś wam przynoszą. Każdy dar jest osobisty. Każdy jest przeznaczony właśnie dla was. Możecie być go świadomi natychmiast. Możecie nie być go świadomi przez jakiś czas. Wszyscy dotknięci przez te słowa wiedzcie, że jest to czas na przerwę, aby zamknąć wasze oczy, dosłownie otworzyć wasze dłonie i wdychać.
Teraz przerwiemy na chwilę, podczas gdy dar jest wam przekazywany. Prosimy was o podzielenie się tym darem. Powiedzcie innym, którzy są tutaj, innym, z którymi będziecie rozmawiać. Wiedzcie, że po tym zebraniu i w ciągu następnych dni i tygodni będzie czas dzielenia się z innymi tym, co zostało wam dane. Jest właściwe powiedzieć innym, czym był ten dar.
(Przerwa)
Jak wy ludzie mówicie, chcielibyśmy zabutelkować tą chwilę. Chcielibyśmy ją zabutelkować i chcielibyśmy, abyście wy mogli ją zabutelkować. Chcielibyśmy, aby wasi studenci, ci, którzy przyjdą do was, mogli z tego pić. A wy moglibyście powiedzieć: "w tych trudnych czasach, przez które przejdziecie idąc tą drogą do wzniesienia, wiedzcie, że jest zapłata, wiedzcie, że jest w tym słodycz." I dalibyście im tę butelkę, aby mogli z niej pić i zobaczyliby oni, poczuliby, jak słodko jest przejść tak długą drogę, aby być zdolnym zebrać się w taki sposób.
Jak powiedzieliśmy, jest dzisiaj wiele do powiedzenia, ale jest to całkiem proste. Jest to całkiem proste.
Jest pracownica światła (Lightworker) imieniem Rachael. To nie jest jej prawdziwe imię, ale jest to istniejąca osoba. Jest także kompozytem was wszystkich. Reprezentuje części i kawałki was wszystkich. Opowiadamy wam historię Rachael, aby pomóc wam zrozumieć dzisiejszą lekcję.
Rachael, jak wy, przybyła na Ziemię. Przeżyła przedtem tysiąc i dziesięć żywotów na Ziemi - nie tak wiele w porównaniu do niektórych z was, którzy lubią powracać i powracać raz po raz. (śmiech publiczności) Przeżyła tysiąc i dziesięć żywotów i wybrała to życie na końcowe oczyszczenie. Wybrała je wiedząc, że istniał potencjał zniszczenia Ziemi, albo z ręki człowieka, albo powiedzielibyście: z ręki Boga. Ale wiedziała także - ponieważ długo rozmawiała ze swoimi przewodnikami i aniołami po naszej stronie zasłony - że był silny potencjał, że wszystkiego tego można uniknąć być, że ten potencjał destrukcji mógł być przetransmitowany w potencjał wzniesienia, potencjał pójścia dalej.
Tak czy owak, weszła w to życie dla końcowego oczyszczenia. I była taka jak wielu z was. Powiedziała: "To będzie moje ostatnie życie. Nie powrócę już na Ziemię." A my żartujemy i śmiejemy się, kiedy siedzimy tu i widzimy was, którzy wróciliście w statusie wzniesienia!
Rachael miała trudne dzieciństwo, ponieważ jej matka porzuciła ją we wczesnym wieku. Jej ojciec próbował być kochający, ale przytłaczało go wychowywanie czwórki dzieci. Nie potrafił znaleźć czasu pomiędzy swoja pracą i staraniami, aby zapewnić im przyzwoite życie, aby opiekować się nimi, tak więc spędzali dużo czasu sami. Nie mieli opiekunki do dzieci, ponieważ nie stać ich było na to. Kiedy ojciec Rachael był zajęty pracą, ona była w domu opiekując się innymi dziećmi. Ale co ważniejsze, miała możliwość być sama ze sobą, wymyślać swoje własne gry i zabawy.
Nie było przewodnictwa ze strony jej ojca. Później, kiedy była nastolatką, polepszyła się sytuacja finansowa rodziny. Mogli sobie teraz pozwolić na domek średniej klasy w sąsiedztwie średniej klasy w mieście średniej klasy. Ale teraz ojciec nadrabiał rzeczy, których mu brakowało, wychodził wieczorami i miał przyjaciółki. Spędzał mało czasu z czwórką swoich dzieci i mało czasu z Rachael. Było z tego powodu wiele żalu i złości.
Jako starsza nastolatka i wczesna dwudziestolatka próbowała znaleźć miłość, której nie otrzymała od ojca, z innymi mężczyznami, ale te związki nie były zbyt udane. Żaden z nich nie był stanie zaspokoić czegoś wewnątrz niej. Było coś, co się wydarzyło, kiedy była dzieckiem. Było to wewnętrzne dzwonienie. Był to wewnętrzny głos, który się pojawiał. Pragnął być zaspokojony. Potrzebował partnerstwa. W tej części jej życia, Rachael szukała tego partnerstwa w związkach z mężczyznami.
Była bardzo zdolna i poszła do collegu, aby usamodzielnić się. I kiedy uzyskała dyplom, a jej związki były marne, rzuciła się w świat biznesu. Ciężko pracowała. Ciężko pracowała w dużych firmach, wspinając się po drabinie. Ale przez cały ten czas było w niej coś niespełnionego. Jak powiedzieliśmy, ciągle próbowała znaleźć to w związkach, ale nie trwały one długo. Szybko męczyła się mężczyznami w swoim życiu, ponieważ nie wypełniali oni tej roli, na której jej zależało.
Odnosiła spore sukcesy w biznesie. Kiedy miała trzydzieści kilka lat, otworzyła swój własny biznes, który również wypalił, ponieważ miała wewnątrz napęd i światło. Jednak ciągle był ten niepokój, uczucie, że powinno być coś więcej, że czegoś brakuje.
I pewnego dnia jej koleżanka z pracy rozmawiała z nią na temat tego, co nazywa się Duchem. I natychmiast Rachael zrobiła unik i powiedziała, że nie za bardzo obchodzą ją kościoły. Jej ojciec wysyłał ją do kościoła, a krewni i przyjaciele zabierali ją na msze i próbowali ją nawrócić. Próbowali zapisać ją do swoich kościołów, ale ona nie była tym zainteresowana.
Ale teraz, po tych dyskusjach ze swoją koleżanką o Duchu i o jaźni, zainteresowała się tym. Zaczęła czytać książki, tak jak wielu z was, i zaczęła chodzić na spotkania. Zaczęła promieniować ze środka po raz pierwszy od długiego, długiego czasu.
Po drodze znalazła męża i miało kilkoro dzieci, ale częściowo z tego powodu, że myślała, iż tak być powinno. Czuła, że jest to część ludzkiego programu. Czuła, że jest to ważne dla obrazu jej firmy, aby mieć partnera, żeby ludzie nie myśleli, że jest dziwna czy inna.
Głęboko zaangażowała się w duchową pracę. Im bardziej w to wchodziła, tym więcej widziała siebie i tym bardziej zdawała sobie sprawę, że te wczesne lata, które spędziła sama ze sobą jako dziecko... zdała sobie sprawę, że zachodziło w tym czasie dużo więcej. Zdała sobie sprawę, że była w komunii z Duchem. Rozmawiała z aniołami. Czuła swoich przewodników. Tyle się wtedy działo. Przypominała to sobie, kiedy studiowała coraz więcej i więcej tych materiałów.
Jednak była sfrustrowana, nawet tymi materiałami Nowej Ery. Była sfrustrowana, ponieważ czuła się z tym dobrze przez chwilę, ale nie zaspokajało to tego pragnienia, które czuła wewnątrz. Ciągle nie wiedziała, jak rozmawiać z Bogiem. Pomimo tych wszystkich cudownych ludzi, jakich spotkała i wszystkich tych cudownych słów, które słyszała, ciągle nie miała tego głębokiego wewnętrznego połączenia z Duchem. Była to ciągle zewnętrzna i ulotna rzecz. Coś jeszcze nie zaskoczyło w środku.
Słyszała wszystkie te słowa o byciu Twórcą i w dużym stopniu zaczynała intelektualnie rozumieć, co to znaczy. Przeczytała serię Twórcy i znalazła ją wartościową. Ale ciągle coś ją niepokoiło. Chciała czuć. Pragnęła tego połączenia z czymkolwiek to było. "Co to jest?" zastanawiała się nocami. "Czy jest to Bóg w jakimś oddalonym miejscu? Czy to moi byli przewodnicy? Czy są to aniołowie?" Nie czuła tego. Myślała o tym, ale tego nie czuła.
Droga Rachael była bardzo sfrustrowana tym procesem i pragnęła głęboko tego połączenia, a my po drugiej stronie siedzieliśmy i patrzyliśmy na nią, patrzyliśmy na was. Sprowadzało to łzy do naszych oczu, ponieważ rozumiemy na najgłębszym poziomie, że jesteście tak czyści w swojej intencji. Jesteście tak czyści w swoim pragnieniu. Wszystko, czego chcecie, to być dotkniętym przez Ducha i być świadomym miłości Ducha. Wiemy o tym. Wiemy, słuchając waszych modlitw, że nie prosicie o dobra z tego świata. Nie prosicie - większość z was - aby być o trzydzieści czy czterdzieści lat młodsi. Nie prosicie o umysł Einsteina. Wasze najgłębsze, najgłębsze pragnienie i życzenie to po prostu być dotkniętym przez Ducha.
Patrzymy na Rachael. Patrzymy na was. Wiemy, ze pracujecie tak pilnie nad waszym postępem. Ale widzimy jedną rzecz - i stało się to dla nas bardzo oczywiste po naszym ostatnim zebraniu, że zdarzają się wam wszystkie te rzeczy. Macie dostęp do energii, jakiego nie było nigdy przedtem. Jak powiedziałem wcześniej, nie moglibyśmy się zebrać w ten sposób w moich czasach dwa tysiące lat temu i mieć ten rodzaj energii, który macie tutaj. Nie mieliśmy czegoś takiego! To wszystko jest wam dostępne. Macie nawet nas, którzy powiadamiamy was, że weszliście w status wzniesienia. Macie narzędzia do tworzenia.
O tak, jest jeszcze wiele więcej do zrozumienia i nauczenia się. Ale zanim zrobimy następny krok i zanim Rachael spełni swe prawdziwe życzenie, jest jeszcze jedna rzecz, której każde z was powinno się bardzo dokładnie przyjrzeć i ocenić wewnątrz was na najgłębszych poziomach. Drodzy przyjaciele, to jest całkiem proste. Nie ma tu żadnego hokus-pokus. Nie ma nic, co powinniście zrobić. Lekcja druga Serii Wzniesienia brzmi "Weź w posiadanie swoją boskość." WEŹ W POSIADANE SWOJĄ BOSKOŚĆ! Weź ją w posiadanie w tej chwili, właśnie teraz.
Mówicie: " Tobiaszu, ale jak bierzemy ją w posiadanie?" To proste. Jak bierzecie w posiadanie dom czy samochód czy talent czy miłość? Po prostu akceptujecie je wewnątrz swojej istoty. Dlaczego było to takie trudne dla was, aby zaakceptować wasze boskie prawa i wasze boskie dziedzictwo, które są tutaj?
Lekcja druga Serii Wzniesienia, zanim pójdziemy dalej: Weź w posiadanie swoją boskość. Weź ją na własność.
Widzieliśmy przez ten ostatni miesiąc, że nie chcecie jej wziąć. Chcecie wyrzucić ją przez okno! Chcecie zaprzeczyć jej istnieniu! Chcecie zaprzeczyć tej mocy, którą macie. Chcecie, aby pojawił się przed wami anioł - i one to robią dzisiaj i są tacy, co ciągle w to nie wierzą! Chcecie, aby pojawił się przed wami anioł i zabrał was w swoich ramionach. Jedyny sposób, w jaki możecie to zobaczyć w tym życiu na Ziemi, jest poprzez śmierć. Poza tym nie spodziewajcie się anioła, który przychodzi, aby was stąd zabrać.
Pozostawaliśmy obok celowo. Nie pojawialiśmy się przed wami. Nie pojawialiśmy się w waszych wizjach celowo. O tak, są inni, którzy nas widzą, którzy widzą innych. Są inni, którym objawiają się ci z naszej strony zasłony. Nie robiliśmy tego z wami. I wy wiecie dlaczego. Dlatego, że was kochamy. Dlatego, drodzy przyjaciele, że nie chcemy odciągać was od waszej własnej podróży.
Jest tutaj jedna osoba, która błaga prawie każdej nocy, abyśmy się pokazali, abyśmy dali jej znak, a wtedy uwierzy. Ale drodzy przyjaciele, to nie jest uwierzenie. To jest handlowanie. To jest targowanie się. Weźcie w posiadanie swoją boskość. Kiedy to zrobicie, wtedy ukażemy się wam i uściśniemy wam dłoń. Podziękujemy wam za pracę, którą wykonaliście.
W jaki sposób bierzecie w posiadanie? Jak to robicie? Słyszymy was jak gorączkowo teraz pytacie w swoich umysłach: "Jak mogę wziąć w posiadanie moją boskość?" Po pierwsze nie weźmiecie jej w posiadanie poprzez wasz umysł. Wasza boskość jest tutaj - widzimy ją wszędzie wokół was. W wielu z was widzimy, jak objawia się ze środka, ponieważ wdychacie ją.
Jest osoba, która to czyta i ciągle intelektualizuje wszystko, co mówimy. Wykonał trzy oddechy i ponieważ nie wydarzył się żaden większy cud, był zdenerwowany. Mówi on: "Tobiaszu, to nie za bardzo działa". A my przypominamy mu - to jest ciągły, świadomy proces.
Wasza boskość istnieje wszędzie wokół was. Każde z was tutaj, włączając czytających to czy słuchających tego... możemy dosłownie widzieć jak się objawia ona wewnątrz was. To nie jest koncept. To nie jest po prostu twórcze myślenie. Widzimy to. Widzimy, jak wschodzi to w was. U niektórych wygląda to jak płomień. U innych wygląda to jak piękna roślina. Z kolei u innych jest to kula światła. Każde z was jest nieco inne. Nie ma tylko jednego rodzaju ekspresji wschodzącej boskości. Jest to unikalne dla każdego z was. Ona jest tutaj. Weźcie ją w posiadanie.
W jaki sposób bierzecie ją w posiadanie, tę rzecz zwaną boskością? Jak bierzecie w posiadanie? Nie poprzez swój umysł. Jeśli usiądziecie i spróbujecie napisać to na papierze, starając się dojść do tego, będzie to bolało. Spowoduje to wielki ból głowy.
Ta rzecz zwana boskością jest jak dziecko. Chociaż jest wami, jest esencją was z czasów, kiedy opuściliście Dom. To jest wasza boskość. To jest wasza Pełna Jaźń. I tu musimy przerwać na chwilę, ale prosimy każdego z was o przestanie wyobrażania sobie waszego Złotego Anioła, waszej Prawdziwej Jaźni, jako jakiejś zewnętrznej, wysokiej na trzy metry uskrzydlonej istoty, ponieważ tak nie jest. Tak długo jak będziecie tak myśleć, będzie wam trudno zintegrować trzymetrową istotę do środka siebie! (śmiech publiczności) To nie jest coś na zewnątrz. To jest wewnątrz was. To nie jest anioł na zewnątrz. To jest esencja tego, kim jesteście. Toruje sobie drogę poprzez wasze ciało, wasze DNA, wasze komórki. Prosi o ekspresję poprzez wasze ciało.
Weźcie w posiadanie swoją boskość poprzez swoje ciało bawiąc się swoim ciałem. Jesteście tak serio! Odchudzacie się i krzywdzicie siebie. Czy wiecie, co powoduje otyłość? Wasze przeklęte diety! (śmiech publiczności i aplauz) Szkodzicie sobie i swojemu ciału swoimi myślami. Wasza boskość ujawnia się z wewnątrz waszego ciała. Bawcie się ze swoim ciałem! Karmcie je tymi czekoladkami! (aplauz publiczności) O, my wiemy, że dostaniemy tą myślową pocztę od wielu, którzy powiedzą: "O, Tobiaszu, medycyna udowodniła, że te rzeczy są złe." Nie, co jest złe to niektóre z waszych myśli, niektóre z waszych zasad i przepisów. (aplauz publiczności)
Niekiedy jestem smutny, że nie powróciłem do fizycznego ciała na waszą Ziemię, ale czasami nie chciałbym przechodzić przez to, przez co wy siebie przepuszczacie. Cieszcie się swoim ciałem, bez względu na jego kształty czy rozmiar. Kochajcie swoje ciało. Przestańcie próbować stworzyć dla niego określony wzorzec. Wasz boskość wschodzi wewnątrz niego. Jest to jeden ze sposobów, w jaki do was przychodzi. Bawcie się ze swoim ciałem.
Jeśli potrzebujecie dnia lub dwóch leżenia w łóżku, nicnierobienia i jedzenia czekoladowych ciasteczek, to niech tak będzie! (śmiech publiczności i aplauz) Szybko się przejecie słodkościami i zdacie sobie sprawę, że jest praca do zrobienia. Wasze ciało powie wam - jeśli tylko będziecie go słuchać, jeśli obejmiecie je w posiadanie - jakie rodzaje jedzenia są dobre. Nie trzymajcie się tych ustalonych metod, o których się pisze. Słuchajcie własnego ciała. Bawcie się ze swoim ciałem. Pozwólcie sobie na ten luksus.
Niektórzy teraz potrząsają swoimi głowami i mówią: "Tobiasz, nie masz pojęcia, o czym mówisz." A my im mówimy: "W porządku. Ciągnijcie dalej wasze gry w zasady i przepisy i karanie własnego ciała." Innym mówimy: "Idźcie i bawcie się!", pozwólcie swojej boskości na ujawnienie się. W ten sposób bierzecie ją w posiadanie. Bierzecie ją w posiadanie poprzez bawienie się z nią, poprzez bawienie się z nią.
Wasza boskość jest jak dziecko. Pomimo że jest waszą esencją, pomimo że jest wszystkim kim jesteście, rodzi się na nowo. Wy umarliście. Wy umarliście, a teraz rodzicie się na nowo i to właśnie dzieje się wewnątrz was. Rodzicie waszą własną boskość w waszym ciele, w waszym umyśle, w waszych emocjach. Bawcie się z nią!
Jak traktowalibyście dziecko? Czy dalibyście dwudniowemu czy półrocznemu czy rocznemu dziecku listę zasad i przepisów? Niektórzy z was pewnie tak! (śmiech publiczności) Większość z was znalazłaby radość z tym dzieckiem. Większość was wzięłaby za nie odpowiedzialność, trzymałaby je w ramionach, patrzyła na nie z miłością, karmiła je, opiekowała się nim, oczekiwała z niecierpliwością każdej chwili zabawy z nim. W taki właśnie sposób bierzecie w posiadanie swoją boskość.
Próbujecie tak bardzo to intelektualizować. Jak zamierzacie tego uczyć, boskości i posiadania jej, jeśli to intelektualizujecie? Czy nie łatwiej powiedzieć waszym studentom, aby wyszli na zewnątrz i bawili się ze swoją boskością, zamiast pisać 100 książek starając się wyjaśnić, czym ona jest? Słowa byłyby puste. Weźcie w posiadanie swoją boskość. Bawcie się z nią. Zapomnieliście, jak się bawić, nieprawda? Zapomnieliście! Wiedzieliśmy o tym. Nasza Rachael zapomniała, jak się bawić, ponieważ było tak mało tego, kiedy była młoda. Było tak mało. Miała taki poważny kontrakt, jak wszyscy z was.
Żartujemy dzisiaj z wami. Wiemy, że przyszliście z poważnymi kontraktami, ciężkimi kontraktami, trudnymi kontraktami. Wiemy, że wzięliście na siebie najtrudniejsze rzeczy, jakie kiedykolwiek braliście na siebie. Dlatego zapomnieliście, jak się bawić. Mieliście niewiele zabaw, kiedy byliście młodzi. Musieliście odnosić się do życia tak serio w tak wczesnym stadium i pracować tak ciężko.
Nawet ci z was pochodzący z dobrych rodzin, nawet wy... musieliście sprawdzić się wcześnie. Popatrzcie na młodych teraz. Oni tego nie mają. Jesteście zdumieni, że mają 28 czy 30 lat i ciągle mieszkają ze swoimi rodzicami i ciągle nie są zdecydowani, co zrobić ze swoim życiem.
Wy byliście tymi, którzy mieli ciężkie kontrakty i byliście bardzo zdecydowani co do przedziałów czasowych, w których je wykonacie i w jaki sposób je wykonacie. I w dalszym ciągu popychacie siebie. W ten sam sposób podchodzicie do swojej boskości - że musicie ciężko ją studiować, ciężko nad nią pracować, że aby zasłużyć na nią, musi to być wyczerpujące i bolesne.
Jesteśmy tu po to, aby powiedzieć wam, że to nie jest już ta droga. Wznieśliście się. Zostawiliście za sobą stare sposoby. Teraz jest czas na zabawę. I z pewnością, wielu z was będzie się czuło winnymi z tego powodu. Pozwolicie sobie na pięć minut dziennie. Nadacie temu strukturę i organizację. I szczególnie szturchamy Cauldre, kiedy to mówimy. (aplauz i śmiech publiczności)
Bierzecie w posiadanie swoją boskość poprzez traktowanie jej jak ukochane dziecko, opiekowanie się nią, doglądanie jej, branie odpowiedzialności za nią i bawienie się z nią. Nie zaczynacie uczyć dziecka wszystkich rzeczy, które pochodzą z waszych książek i szkół, kiedy jest ono małe. To jest czas opieki i zabawy.
To jest tak proste. Powiedzieliśmy, kiedy zaczynaliśmy dzisiaj, że będzie to proste i będzie to trudne. Lekcja numer dwa, następny duży krok w waszym statusie wzniesienia, to wzięcie w posiadanie tej rzeczy, której szukaliście tak bardzo, bardzo długo. W historii Rachael... szukała tego i nie mogła tego zaakceptować, kiedy w końcu to do niej przyszło. Czekała na przyjście jakiegoś wspaniałego anioła, co oznaczałoby, że się wzniosła.
Nie, to pochodzi z wewnątrz. Musi być wzięte w posiadanie z wewnątrz. Zanim pójdziecie dużo dalej w tym procesie i naprawdę będziecie cieszyć się wszystkimi dobrymi rzeczami ze wzniesienia, musicie wziąć w posiadanie waszą boskość. Drogą do tego jest traktowanie jej jak dziecka, bawienie się z nią, opiekowanie się nią, znalezienie na to czasu każdego dnia. Każdego dnia, drodzy przyjaciele, znajdźcie czas, aby spędzić go ze sobą. Znajdźcie mnóstwo czasu.
Jeśli musicie odejść z tego pomieszczenia i tej przestrzeni z określonym zadaniem, czego wielu z was potrzebuje, waszym zadaniem i pracą domową jest znaleźć każdego dnia czas, aby bawić się ze swoją boskością, aby cieszyć się życiem. Jesteście ciągle otoczeni tą energią ciężkiej pracy i trudności i organizerów. Kiedy ją powrócę na Ziemię, przysiągłem sobie, że NIGDY nie będę miał organizera. (dziki śmiech publiczności i aplauz) Psuje on doskonały przepływ ekspresji, życia, istnienia.
Wielu z was jest ciężko zaakceptować fakt, że jesteście w nowym statusie wzniesienia. Próbujecie temu zaprzeczyć. Ale tak jest. To jest prawda. Czas już to zaakceptować. Kiedy bawicie się z tym, staje się to ekspresją. Jest to ekspresja, która porusza się poprzez całą waszą istotę i wchodzi we wszystkie rzeczy wokół was.
I jak mówiliśmy w naszej ostatniej serii (serii Twórcy), przynosi to wtedy do was odpowiednie rzeczy. Przestańcie się tak wysilać. Przestańcie wysilać się, aby sprowadzić do siebie te rzeczy. One przyjdą. Teraz weźcie w posiadanie.
Pierwotnie nie była to lekcja, którą planowaliśmy jako lekcję drugą tej serii. Ale kiedy zbliżaliśmy się do tego czasu i widzieliśmy reakcję na naszą ostatnią dyskusję, zaczęliśmy się przyglądać tej sytuacji. Zaczęliśmy wtedy dostawać od was tą informację, co chcielibyście, aby było powiedziane. Stało się dla nas oczywiste, że musimy się z tym wtrącić. Stało się oczywiste nawet dla was, że nie możecie pójść dalej na waszej ścieżce bez wzięcia w posiadanie.
W tym właśnie momencie, drodzy przyjaciele, każde z was, wdychajcie swoją boskość aż do waszych stóp i weźcie ją w posiadanie. Nie pozwólcie, aby wyciekła, ale weźcie ją, obejmijcie ją. Zrozumcie, że jesteście duchowymi istotami. Zrozumcie, że przeszłość to przeszłość. Nie musi się już was czepiać. To, że coś było trudne w przeszłości nie znaczy, że nowa energia i nowa droga wzniesienia muszą takie być. Teraz, kiedy to wdychacie, bierzcie to w posiadanie, obejmujcie i opiekujcie się jak dzieckiem. Oddychajcie głęboko i bierzcie w posiadanie swoją boskość. Bierzcie w posiadanie swój nowy status wzniesienia.
Czasami pytamy: "Na co czekacie? Na co czekacie?" i wtedy widzimy, że czekacie na pojawienie się wielkiej istoty. Są inni, nie w tym pomieszczeniu, którzy czekają na te małe metalowe statki i czekają, aż wysiądą z nich zielone ludziki. A my mówimy do siebie: "Będą długo czekać. (śmiech publiczności) W dalszym ciągu oddają swoją moc czemuś na zewnątrz." I nas to bawi, ponieważ widzimy waszą boskość bezpośrednio wewnątrz was. Widzimy, jak jesteście pełni mocy, jakimi istotami światła jesteście.
Utrzymujcie ten płomień. Bawcie się z nim. Cieszcie się nim. Wyjdźcie dzisiaj z tego pomieszczenia z nowym nastawieniem, z nastawieniem na cieszenie się życiem. Osiągnęliście już swoje cele. Wypełniliście swój kontrakt. Pozwólcie sobie na radość. Kiedy to robicie, zmieniacie cykle energii. Zmieniacie sposób, w jaki świat zewnętrzny reaguje na was. A on zacznie reagować inaczej. Zacznie wracać do was bardziej radośnie. Zacznie wracać do was z większą satysfakcją. Rzeczy, które przychodzą do was, nie będą już takie trudne i ciężkie. Możecie teraz zrzucić to ze swej energetycznej struktury. Możecie zrzucić tę trudną strukturę, którą wnieśliście w to życie. Nie potrzebujecie już jej. Jest to przede wszystkim, dla każdego z was, czas na zabawę, czas na radość. I w ten właśnie sposób weźmiecie w posiadanie swoją boskość.
Ci, którzy byli waszymi przewodnikami, stoją obok was, kochają was i dziękują wam. Pamiętają, jak musieli utrzymywać waszą energię. Musieli tworzyć równowagę. Są tu dzisiaj dla czegoś w rodzaju ceremonii wręczenia dyplomów, wiedząc, że możecie teraz posiadać to sami, że możecie utrzymywać tę przestrzeń.
O, to były niepewne dni, kiedy opuścili was, to były niepewne dni, kiedy wy i oni i my nie byliśmy pewni, czy będziecie w stanie utrzymać tę energię. Ale jesteście w stanie. Jesteście ciągle w tym nieśmiali, ale każdego dnia trochę silniejsi, posiadający nieco więcej. Dlatego przychodzą oni tutaj w ten wyjątkowy dzień. Jest to ceremonia wręczenia dyplomów. Mówią wam także, abyście objęli w posiadanie tę przestrzeń, którą oni utrzymywali przez tak długi czas. Mówią wam, abyście wprowadzili ją poprzez wasze serce, abyście każdego ranka uznali Wszystko kim jesteście, abyście każdego wieczoru rozumieli i uznali JA JESTEM, nie w swojej głowie, ale w sercu.
To jeszcze jeden obszar wyzwania dla was, myśleć poprzez swoje serce. Nie rozumiecie tego za bardzo. Ciągle wydaje się to płynąć poprzez wasz intelekt. Wasz intelekt, w pewnym sensie, jest jak słowa na papierze. Czy wiecie, że bardzo przypominacie książkę? Fizyczne ciało jest jak strony i oprawa i okładki. A następnie są napisane słowa. To jest jak intelekt. To są odstępy. To są użyte czcionki. To jest sposób podziału na akapity. To są przecinki i wykrzykniki. Wasz intelekt w pewnym sensie jest jak słowa w książce. Jednak to, co przyciąga wasze zainteresowanie i uwagę, to są uczucia i emocje i duch. Jest duch w waszych książkach. Nie jest on zawarty w poszczególnych literach czy wykrzyknikach czy w odstępach między liniami. One są po prostu sposobami wyrażenia ducha tej książki.
Wy jesteście tacy sami. Macie ciało, aby się poruszać, aby zogniskować was na chwili teraźniejszej. Macie umysł, który jest sposobem, aby wziąć wszystkie te symbole i zebrać je razem w rodzaj logicznej sekwencji. Ale to wasz Duch i to wasze serce pragną teraz śpiewać, ujawnić się, wyrazić siebie. Wasz boskość nie przychodzi poprzez intelekt. Intelekt jest po prostu sposobem organizowania i rozumienia. Boskość płynie przez całą waszą istotę.
Są tutaj tacy, którzy próbują powiedzieć, że jest ona także w jednej przestrzeni w sercu. Ona jest we wszystkich przestrzeniach. Ona jest między liniami. Jest na każdej stronie. Jest na okładce. Śpiewa na wszystkie sposoby. Wszystko, co chcemy powiedzieć, to nie próbujcie regulować tej ścieżki. Nie próbujcie intelektualizować tego procesu. Zabawa to nie intelektualizowanie. Zabawa to po prostu cieszenie się z ekspresji. Róbcie to samo z waszą boskością. Bawcie się z nią dla samej ekspresji. Weźcie ją w posiadanie. Weźcie ją w posiadanie.
Pomyślcie o wszystkich słowach, które dzisiaj wypowiedzieliśmy, i o waszych reakcjach i emocjach. Pomyślcie, jak pewnego dnia będziecie siedzieć przed tymi, którzy przyjdą do was, i będziecie próbowali wyjaśnić im, że nadszedł dla nich czas, aby objęli w posiadanie swoją boskość. Spojrzą na was ze strachem, ponieważ oczekiwali, ze to wy utrzymacie ją dla nich. Oczekiwali od was, że będziecie przewodnikiem, tym, który pokaże im drogę do ich boskości.
I pewnego dnia odetniecie ich i będzie to was boleć. Będzie to boleć, ponieważ będzie ta część was, która kocha ich mocno. Będzie ta część was, która kocha tę rolę nauczyciela, którą graliście. Nadejdzie taki dzień, kiedy powiecie im, że nadszedł czas, aby wziąć w posiadanie ich własną boskość, wyjść na zewnątrz i bawić się. A oni spojrzą na was bardzo dziwnie. Powiecie im, aby wyszli i bawili się i odrzucili wszystkie swoje zasady.
O, studenci przyjdą do was. Będą mieli wiele kołonotatników ze wszystkimi wspaniałymi rzeczami, jakie kiedykolwiek im powiedzieliście - i z zasadami i z przeklętymi dietami i całą resztą intelektualnych wskazówek. Weźmiecie wszystkie te notatniki, wyrzucicie je do kosza i powiecie im, aby wzięli w posiadanie swoją boskość poprzez wyjście na zewnątrz i zabawę.
To jest tak proste, drodzy przyjaciele. Nie musimy już nic więcej mówić. To jest tak proste. To jest czas, aby wziąć ją w posiadanie i bawić się z nią i wyrażać ją. Blokowaliście ją w swoim umyśle. Szukaliście jej tak długo, że prawie zapomnieliście, czego szukacie. Prawie straciliście wasze poczucie humoru. To jest po prostu czas, aby się z nią bawić.
Są tacy, którym nie spodobają się nasze słowa. Nie spodoba im się, że mówimy, iż jest to czas, aby wyrzucić te rzeczy, których się nauczyliście. Przypominamy wam, że te rzeczy służyły wam dobrze. Doprowadziły was do tego miejsca. Ale jest to czas, aby pozwolić im odejść. Słuchajcie swojego ciała. Słuchajcie całej waszej istoty i bawcie się ze swoją boskością.
Kochamy was mocno, a wasi przewodnicy proszą, aby mogli zostać przez chwilę w pobliżu i pobawić się z wami!
(śmieje się)
Powrócimy za chwilę na wasze pytania.
I tak jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
01 wrzesień 2001
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że spotykamy się ponownie, tym razem dla waszych pytań i odpowiedzi. Sprawia nam wielką radość przyglądać się wam, kiedy śmiejecie się, kiedy otwieracie się i pozwalacie tej energii swojej boskości wyrażać się poprzez waszą twarz, i wasze serce, i wasz brzuch i przez waszą całość! Lubimy wasz śmiech.
W historii pracownicy światła, Racheli (opowiedzianej podczas wcześniejszego przekazu), opowiedzieliśmy w dalszej części, że jeden szczery, otwarty śmiech może oczyścić i uwolnić cały ból i cierpienie. Tak dawno już nie śmiała się, tylko uwalniała, oczyszczała całą karmę, cały ból i cierpienie, w ciągu tego jednego życia.
Śmiejcie się szczerze! Mówimy wam, że śmiech, zdolność do uśmiechania się ułatwia oczyszczanie i pomaga iść naprzód i nie być tak napiętym.
Wpajano wam, że musicie być poważnymi studentami, przez wiele, wiele żyć, szczególności od czasu wspólnego życia, które mieliście z Jeshua. Byliście poważnymi studentami, z poważnymi celami. Honorujemy ten cel. Honorujemy całą waszą pracę, którą wykonaliście do tego życia. Ale mówimy wam teraz, że w statusie wzniesienia jest to inne. To nie wymaga wielu studiów. To już nie chodzi o was. Jesteście teraz nauczycielami. Jesteście, aby pomagać uwalniać innym, więc jest to teraz czas dla was na uwolnienie i pokochanie życia. Opieracie swój potencjał na tym, co znaliście dawniej, przypuszczacie, że dawne sposoby dadzą się zastosować w przyszłości. Teraz jest nowa, duchowa fizyka, nowa energia Ziemi. To nie oznacza, że to zdarzało się dawniej, będzie zdarzać się również w przyszłości. Wyolbrzymiamy to w pewnym stopniu, ale tylko po to, aby to podkreślić.
Dawniej mogliście stwierdzić, że jedzenie czekoladowych herbatników cały boży dzień nie było dla was za dobre. Ponieważ zdarzało się tak dawniej, nie znaczy, że ma to również zastosowanie do przyszłości. Są tacy, którzy wciąż wyznają fizykę i rozumienia przeszłości, i przypuszczają, że to zostanie częścią nowej energii. To nie jest prawdziwe. Dotyczy to również osób uwalniających się od waszych leków zmieniających świadomość. Oni zakładają pewną reakcję, którą zaobserwowali w przeszłości, kiedy byli w starej energii, lub mają do czynienia z ludźmi pozostającymi jeszcze w starej energii.
Czego wy i inni jeszcze nie znacie, to jest reakcja w nowej energii. To jest inne. To jest całkowicie inne. Włożyliście tylko do wody swój palec od nogi. Nie pozwoliliście sobie w pełni doświadczyć tego. To jest zrozumiałe, że zbliżacie się do procesu wzniesienia ostrożnie. Ale wy przypuszczacie, że sposoby, w jakie zdarzało się coś w starej energii, będą tak samo zdarzać się w nowej drodze również. To nie jest prawdziwe. Większość spraw wydarzy się inaczej.
Najwięcej sposobów na zarabianie pieniędzy pojawi się, kiedy pociągniecie szerokim pędzlem waszą obfitość, to jest całkiem inne od tego, czego uczyliście się w przeszłości. Byliście uczeni pracować za godzinową stawkę. To nie ma sensu w nowej energii. To jest inne.
To jest, w pewnym sensie, całkowicie nowa fizyka, obracająca się wokół liczby „4”, o której tak często mówimy. „Quad” matematyka zbiega się ze skokiem kwantowym, przez który wszyscy przechodzicie. Zbieżność nauki, techniki, wiedzy i duchowości następuje coraz szybciej. To będzie zbieżne w ciągu kilku następnych lat waszego czasu. Nie sądźcie, że to, czego nauczyliście się w starej drodze, znajdzie zastosowanie w nowej. To jest nowa fizyka na Ziemi.
To jest wyzwaniem dla was na poziomie waszego rdzenia. Dlatego musieliśmy dzisiaj przynieść tą lekcję „wzięcia w posiadanie swojej boskości”. Nie rozumieliście, jak posiadać swoją boskość. Czekaliście na kogoś z zewnątrz, aby nadał wam prawo i udzielił zezwolenia. Dlatego wprowadziliśmy ten temat. Ma tu miejsce również nowa, duchowa fizyka, fizyka energetyczna. To nie jest pewien typ „krzywej”, którą możecie zaznaczyć na wykresie, ponieważ widzimy, jak wielu ludzi lubi rysować te mapy (śmiech publiczności). To będzie coś w tym rodzaju: im bardziej wejdziecie w nową energię i złapiecie się starych, energetycznych dróg, tym powolniejszy i boleśniejszy będzie ten proces. I odwrotnie: im prędzej uwolnicie wszystkie stare energetycznie sposoby, nauczycie się tym bawić, tym łatwiejszy i łagodniejszy, i piękniejszy znajdziecie ten proces wzniesienia.
Jeśli postanowicie czekać, jeśli postanowicie żądać, aby ktoś wam przyszedł powiedzieć, że się wznieśliście, jeśli postanowicie wołać, że musi ukazać wam się anioł, albo jakiś inny znak, jeśli wybierzecie to jako wyzwanie dla swojej boskości, to będzie to wyzywającym zadaniem. I nie pojawi się.
Jeśli postanowicie wziąć swoją boskość, zaakceptować ją i bawić się tym, i lubić każdy moment w nowej energii, to tak będzie. Będziecie w stanie z tego korzystać. To jest wasz wybór. To nie my wybieramy. To wy wybieracie, w którą grę gracie. Tak więc, co wybieracie tego dnia?
I teraz przyjmiemy pierwsze pytanie.
PYTANIE 1: Tobiaszu, proszę udziel wyjaśnienia co do pojęcia „to już nie chodzi o was”, i co znaczy, że mamy troszczyć i opiekować się sobą.
TOBIASZ: Jest wiele sposobów patrzenia na to. Mówimy, opiekujcie się sobą. Opiekujcie się sobą, ale co więcej, róbcie to w nowy sposób. To nie będzie w sposób, jak uczyliście się tego wcześniej. Opiekujcie się sobą w figlarny sposób. Byliście tak poddani reżimowi, srogiej dyscyplinie.
Wy, wszyscy z was, byliście dla siebie bardziej surowi nawet od waszych rodziców, na których tak się skarżyliście! W ten sposób siebie traktowaliście. Weźcie siebie w opiekę z miłością i figlarnością. Dzisiejszego wieczoru, kiedy wrócicie do domu, wyrzućcie wszystkie listy zasad, do których zobowiązaliście się, że będziecie ich przestrzegać! Co powinniście przeczytać, wiedzieć, jeść, jak myśleć i działać! Wyrzućcie je wszystkie. One są stare – wszystkie z nich. Weźcie siebie w opiekę w radosny sposób, nie karzący!
„To już nie chodzi o was” znaczy również, że już nie macie karmy. To już nie jest waszą lekcją. Nie puknęliśmy Cauldre w głowę (odniesienie do historii opowiedzianej wcześniej), próbując zwrócić jego uwagę. Po prostu nastąpił na deskę w niewłaściwy sposób. To nie chodziło o niego. Nie było w tym lekcji, której miał się nauczyć. Nie ma potrzeby zastanawiania się przez dni i tygodnie, co Duch próbował mu powiedzieć. Następnym razem on będzie uważał! (śmiech publiczności). To jest tak proste. To nie chodzi o niego. To nie chodzi o was. Wy już uwolniliście. Wy już przeszliście. Skończyliście swoje kontrakty. Nowe strony waszej książki są puste. Dlaczego mielibyście gwałcić siebie nowymi lekcjami? Dlaczego chcielibyście dodawać sobie trudności? To już nie chodzi o was, oczywiście, o ile nie zechcecie w tym trwać. A wtedy my będziemy was oczekiwać, będziemy czekać w największym honorze i miłości, aż będziecie gotowi pozwolić sobie uwolnić to.
PYTANIE 2: Tobiaszu, jeśli mamy być nauczycielami, skąd będziemy wiedzieli, kiedy jesteśmy gotowi? Kiedy to będzie w porządku? Jak wyjaśnić przyjaciołom, co przeczytałem? Jak rozpocząć?
TOBIASZ: Możesz rozpocząć, kiedy zechcesz rozpocząć. Nie oczekuj, że my przyjdziemy i powiemy Ci. Kiedy weźmiesz posiadanie swoją boskość i wszystko, kim jesteś, i weźmiesz w posiadanie bycie nauczycielem, pojawią się uczniowie. Możesz zacząć teraz. Nie czekaj. Nie czekaj na więcej uwalniania, na więcej lekcji, na więcej czegokolwiek. Zacznij teraz. Przyjmij swoją boskość. I nie oczekuj, co ma się zdarzyć, ponieważ będzie to nowe. Nie oczekuj, że przyjdą do Ciebie w konkretny sposób i w konkretnym czasie. Być może jeden dla Ciebie najlepszy nie jest jeszcze gotowy. To już nie chodzi o Ciebie. To chodzi o nich. Przyjmij swoją boskość już dziś. Wejdź w ten moment z radością. Przestań wymyślać tutaj (Tobiasz wskazuje na głowę Cauldre), co ma się zdarzać, jak i kiedy i co masz robić. Przynosisz sobie to wszystko tak wszystko zakręcone, ściśnięte i dezorientujące.
Wy, wzniesieni, możecie kochać życie. Możecie cieszyć się ze wszystkiego, co ono wam oferuje. Byliście tak zajęci rozjaśnianiem życia, uwalnianiem, że zapomnieliście, jak to jest cieszyć się. Wy, wzniesieni, możecie się cieszyć. Rozumiecie to? Nie musicie robić czegokolwiek, jeśli tak wybieracie. Możecie wybrać kontynuację trudną drogą, szorstką drogę, bez butów, nawet jeśli te buty wiszą na waszym ramieniu. Ale tam równolegle do tej szorstkiej drogi jest droga przechodząca przez was, po której nawet nie musicie się poruszać. Ale my wam pozwalamy wybrać chodzenie po szorstkiej drodze, z krwawiącymi stopami, z bólem i trudami, i będziemy potrząsać w zdumieniu głową, zastanawiając się, dlaczego nie wybieracie łatwej drogi od razu.
PYTANIE 3: Tobiaszu, powiedziano mi, że mam robić przekazy. Czuję przeciwko temu opór.
TOBIASZ: Mówisz, że inni mówią Ci, co masz robić, ale Twoje własne wnętrze nie czuje się z tym dobrze. Nie rozumiemy Twojego pytania. Odpowiedziałeś sobie sam na to. Odpowiedziałeś sobie na to sam. Inni mogą kazać Ci robić różne szalone rzeczy. Posłuchaj swego wewnętrznego głosu. Kiedy posłuchasz swego wnętrza… czy wiesz, co będziesz przekazywał? Samego siebie. Samego siebie.
Drodzy przyjaciele, najpotężniejszą rzeczą, jaką możecie kiedykolwiek dać drugiemu człowiekowi, który przyjdzie do was jako wasz student, to pokazać im, kim jesteście jako człowiek. Najpotężniejszą sprawą jest bycie ludzkim przewodnikiem, który może usiąść przed nimi i powiedzieć: ”rozumiem i mam empatię i współczucie dla drogi, którą idziesz, ponieważ byłem tam. Ale spójrz na mnie teraz. Zajadam czekoladowe ciasteczka i nie mam nadwagi (śmiech publiczności), wstaję każdego ranka, z radością słucham śpiewu ptaków. Idę na spacer dlatego, że tak chcę, nie dlatego, że muszę. Przekazuję moje własne wewnętrzne ja, ponieważ jest najokazalsze ze wszystkich istot. Pozwoliłem swej boskości wyjść do przodu. Wziąłem ją w posiadanie. Wyrażam to w świecie wokół siebie, i robię to radośnie. Każdy dzień przynosi obfitość do mojego życia. To przychodzi do mnie sposobami, których nie próbuję planować. Nie próbuję dyktować i kontrolować. Obfitość i radość przychodzą do mnie po prostu, ponieważ pozwoliłem na to”.
Kiedy siadasz przed innymi i mówisz im mądre rzeczy, i mówisz im dobre rzeczy, to jest najpotężniejsze, wierz w to lub nie, że przekazujesz siebie, a nie jakiegoś zmarłego starca, jak Tobiasz (śmiech publiczności)
PYTANIE 4: Tobiaszu, ponieważ uwalniamy strukturę naszych przodków, którzy są w naszym DNA itd., czy to uwalnia nasze dzieci? Dziękuję.
TOBIASZ: Zaczynasz proces, który przysparza więcej możliwości do uwolnienia w waszych dzieciach. Nie możecie zrobić tego za nich. One wciąż niosą coś z tego rodowodu, ale gdzieś po drodze ktoś musi rozpocząć proces uwalniania rodowej karmy. Ktoś musi to zapoczątkować, a następnie inni kontynuują to. Ktoś musiał wejść do tej energii po raz pierwszy, a następnie jest to łatwiejsze dla innych. To samo jest z uwalnianiem karmy rodowej. Ktoś musi to zapoczątkować, a następnie inni będą kontynuować. Oni nawet mogą nie zdawać sobie sprawy, że to robią. Oni nie muszą przedostawać się przez to z takimi trudnościami, jakie pokonaliście wy.
Ale to jest doskonałe pytanie, i to stwarza nam okazję powiedzieć wam, jak ważna jest praca, którą wykonuje każdy z was. To już nie chodzi o was. To, co robicie, zaczyna proces dla innych. Weszliście pierwsi w stan wzniesienia, to było trudne, nieznane, ponieważ wy zaczęliście ten proces wzniesienia. Zaczęliście reakcję łańcuszkową uwalniania karmy rodowej od uwalniania waszej przeszłości. To, co robicie, drodzy przyjaciele, coś, co dzieje się równolegle, wykracza poza to, co opisujemy. Trudno określić to słowami, więc prosimy was, abyście po prosty byli świadomi energii. My, jakby to powiedzieć, po prostu przenosimy energię. Dzięki Przewodnikom, którzy stoją przy was tłumaczymy ją, tak że możecie być świadomi przekazywanej poza słowami energii.
Ponieważ słowa są niewystarczające, prosimy Przewodników o pomoc w przekazaniu tego.
Jak powiedzieliśmy, nastąpił impas w tworzeniu, w tym tworzeniu, gdzie poniekąd wszystko zostało zablokowane energetycznie. Nic nie mogło pójść naprzód. Nie mogło ruszyć do przodu. Tworzenie, jakie my i wy znamy, zatrzymało się. Zatrzymało się i musiało zostać postanowione coś, co posłuży rozwiązaniu. Powstał Zakon ARC – archaniołów – odpowiedzialny za zaprojektowanie energii, która w przyszłości znajdzie rozwiązanie dla tego energetycznego impasu, aby drugie tworzenie mogło ruszyć do przodu. To, co robicie, jest wspanialsze niż może się zdawać, to jest tak wyzywające i trudne… ta ważna praca, jaką wykonujecie jako Lightworkers, jako ludzie, może pomóc rozwiązać ten impas. To pomoże wyjść z tego impasu.
(Tobiasz z naciskiem, mocą i powoli) TO JUŻ NIE CHODZI O WAS. Pracujecie zgodnie z założeniami tego planu wyjścia z impasu, tak więc to drugie tworzenie może ruszyć naprzód. Wiemy, że rozwiązanie już tu jest. Mówiliśmy o tym tajemniczo w poprzednich przekazach i dyskusjach. I możemy powiedzieć Wam, że rzeczy ruszają do przodu i zobaczycie to w waszych kosmicznych wydarzeniach. Zobaczycie, jak wasi ludzie zaglądają do gwiazd, i jak zobaczą oni coś, co dotychczas nie było opisane, ale to już zupełnie nowe zjawisko. Zrozumcie, że kiedy zostanie to zaobserwowane i nagłośnione, będzie to oznaczać, ze ten impas energetyczny został rozwiązany i sprawy mogą posunąć się do przodu. Więc odbiegamy nieco od pytania, ale to pozwala nam na mówienie do was i wyjaśnienie wielkiego szacunku, jaki żywimy dla was. Wy widzicie siebie jako ludzi, którzy muszą pędzić do pracy, której nie lubicie za bardzo, która was nie cieszy, przechodzicie tak wiele trudności. My widzimy was jako tych, na których liczą nawet archaniołowie i polegają na was. Kochamy was bardzo i dziękujemy Ci za to pytanie.
PYTANIE 5: Tobiaszu, mówiłeś o środkach przeciwdepresyjnych. Jestem ciekawy, czy jeszcze jakiś inne leki utrudniają poruszanie się w nowej energii. Powiedz o alkoholu i innych halucynogenach.
TOBIASZ: Boimy się nieco mówienia o tym, ponieważ znamy Cauldre i tą zasiadającą obok niego (Linda Benyo), że udzielą nam ostrzej nagany za to! (śmiech publiczności), ale do tej pory to nas nie zatrzymało. Jest niewiele rzeczy, które mają taki skutek na umysł, jak narkotyki, o których mówiliśmy. To potężne substancje chemiczne, i to jest również nasz… Cauldre nas znowu zatrzymuje. On nie lubi za bardzo przewidywań, ale zrobimy tu przewidywanie, czego się nauczycie i zrozumiecie o tych narkotykach, i o alternatywach, jakie się pojawią, i że nawet niektórzy z tej grupy i tej rodziny pracują nad tym rozwiązaniem…Te leki, te same leki zostaną wycofane z waszych rynków w następnych trzy do pięciu latach, ponieważ zostanie odkryte, jakie problemy one stwarzają. Zostałyby wycofane wcześniej, ale są ci, którzy wiedzą, że nie możecie się obejść bez alternatywnego rozwiązania. Widzimy to już wśród kupujących i sprzedających. Widzimy inne sposoby zajmowania się tym. To nie jest przepowiednia jako taka, ale to są nasze zrozumienia i w pewnym sensie przypuszczenia.
Inne rzeczy, o których wspomniałeś… to zależy, jak wykorzystujesz je, po pierwsze. Alkohol jest świetną drogą, świetną drogą do usuwania strachu, jak wiesz. To jest świetny sposób na stanie się silniejszym od potwora strachu, przez krótki okres czasu. Stajesz się mocniejszy niż on, ale ty wiesz i kilku z was to wie, następnego dnia… o, on staje się szalony! (śmiech publiczności), on wraca. Jednakże, jeśli te rzeczy używane są z właściwym zamiarem, z właściwym podejściem, drodzy przyjaciele, te rzeczy są dobre. To zależy, dlaczego te rzeczy przechodzą przez wasze usta, po pierwsze. Ja, Tobiasz, byłem znany z cieszenia się kieliszkiem, lub czegoś w stylu picia wina. (drażniąc) I ja muszę powiedzieć… I ja muszę powiedzieć Cauldre, że ta historia, która została napisana o mnie, nie jest tak prawdziwa. . Tam zostało napisane, że nie piłem więcej niż jeden kieliszek z każdym gościem przy moim stole. I Cauldre rozpowszechniał pogłoskę, że przyjmowałem wielu gości na obiedzie każdej nocy w tygodniu. Rzeczywiście, piłem wino. Znalazłem, że mnie to relaksuje i zdałem sobie sprawę, że jest to jedna z wielu dobrych spraw w życiu.
Drodzy przyjaciele, kiedy te rzeczy przechodzą przez wasze usta, myślcie, dlaczego to robicie. Kiedy palicie papierosa, na przykład, czy to jest podpórka? Czy ukrywacie się za tym? Czy robicie tak, bo wam tak wmówiono i zapomnieliście już o tym, że nie musicie tego robić? Również mówimy to do Cauldre – on nie lubi za bardzo, gdy o nim mówimy. On pali te papierosy… i on próbuje przestać. Mówimy mu, że korzysta ze starych podejść energetycznych, że zaciska pięści i zamierza z tym walczyć, i to nie będzie skuteczne. Wiemy, kto wygra!!
W nowej energii, kiedy nauczycie się posiadać wszystko, kim jesteście, zrozumiecie jak uwalniać te rzeczy, zrozumiecie jak rozmawiać z nimi. To jest jedna z największych rzeczy w nowej energii, drodzy przyjaciele. Mówienie do tych rzeczy. Czy są one strachami, czy są one papierosami, czy są to problemy. Rozmawiajcie z nimi. Jeśli jesteście gotowi uwolnić papierosy, a nie wiecie jak to zrobić… jeśli nie wiesz jak walczyć z nimi, po prostu rozmawiaj z nimi. One wam służą. One będą uzależniającą siłą, pod warunkiem, że chcecie tego, dlatego, że je o to prosiliście. Teraz możecie poprosić, aby was opuściły bez wysiłku i bezboleśnie. (Prosimy Cauldre, aby uwolnił te z góry przyjęte osądy, które on ma, on martwi się, kiedy tak o tym rozmawiamy).
To jest czas na mówienie do tych rzeczy i słuchania ich odpowiedzi, co chcą nam powiedzieć. Papieros może mówić: „to jest droga, którą lubiłbym odejść. W ten sposób chciałbym wyjść”. Mówienie do wszystkich tych rzeczy: uczuć, przedmiotów, własnego boskiego ja innych ludzi. Znajdziecie to jako najskuteczniejsze narzędzie w nowej energii. Zatrzymaj walczenie z tym w waszym mózgu jako z zewnętrznymi substancjami i zacznijcie rozmawiać z ich istotą. To samo jest z wszystkimi substancjami, o które pytałeś, z małym wyjątkiem tych, które pochodzą z potężnych substancji chemicznych. To jest, jak ty je bierzesz i co chcesz z nimi czynić.
PYTANIE 6: Tobiaszu, czy masz jakąś radę na nasze rozpadające się małżeństwa?
TOBIASZ: Pozwalać na ich zakończenie. To jest proste. Dlaczego trzymacie się tak bardzo tego, co wam albo waszemu partnerowi już nie służy? Jaka zasada mówi, że małżeństwo musi trwać bez końca? W poprzednich życiach musiałeś wziąć ślub z jednym partnerem i musieliście pozostawać z nim na wieki. W niektórych przypadkach było to mało zabawne. Teraz, jeśli zrozumiesz, że twoje małżeństwo już ci nie służy, niech to odejdzie. Zabawna rzecz zdarza się, kiedy to puszczasz. To może być bardzo wielkie i to może nic nie znaczyć. Spróbujcie zrobić przerwę w czymś, co jest sztuczne, co się nie rozwija. Rozumiemy, że początkowo jest bolesne uwolnienie tego. W pewnym sensie uwalniacie wzory przeszłości, wzory starej energii. I wiemy, że kochacie tę osobę na najgłębszym poziomie i w najgłębszej formie miłości puszczacie ich. Możecie być zaskoczeni, kiedy naprawdę uwolnicie ich, jak to przywraca ich wam, ale z nową energią, z nową i czystą miłością.
PYTANIE 7: Czy noszenie jakiejkolwiek metalowej biżuterii hamuje umiejętność przekazywania lub otrzymywania energii? Dotyczy to pola energetycznego.
TOBIASZ: Drodzy przyjaciele, metal was nie posiada. Metal nie wpływa na was, o ile na to nie pozwolicie. Jeśli sądzicie, że noszenie metalowej bransoletki czy czegoś w tym stylu może was ograniczać, zgoda. Tak będzie.
Kiedy zrozumiecie posiadanie swej boskości na własność i przestaniecie pozwalać tym głupim rzeczom zagradzać waszą drogę? Te metale, te zasady i te inne rzeczy, które macie… przekazujcie tyle samo energii i skupienia na wewnętrznej mocy, która jest w was. Jeśli nie za bardzo w to wierzysz, obwieś się metalami, obwieś siebie wszystkim, może to pomoże wam na dokładniejsze przekazy. Możecie nabierzecie większej przenikliwości. To jest tak, jak będziecie przedstawiać te rzeczy w swoim sposobie o tej podróży. A następnie zastanawiacie się, dlaczego was bolą łokcie i kolana!
Jeśli nie jesteś tego pewny, pytaj te metalowe rzeczy. Pytaj je. One wszystkie mają swoje wibracje energetyczne. One wszystkie mają swoją tożsamość. One wszystkie mają świadomość, kiedy jednak pytasz o zewnętrzne przedmioty, czy jest to osoba, czy przedmiot, czy zwierzę, zawsze wymagaj, aby odpowiedź przyszła od prawdy i od miłości, ponieważ czasami one lubią bawić się z wami. One lubią nabierać was, aby zobaczyć, jak naprawdę jesteś świadomy i jak naprawdę boski jesteś. Więc wymagajcie jako Bóg posiadania odpowiedzi z istoty prawdy i miłości. Rozmawiaj z tymi przedmiotami. Jeśli nie jesteś czegoś pewny, pytaj. Pytaj. W ten sposób zaczniesz posiadać swoją boskość. Gdy używasz swej boskości, by rozmawiać z przedmiotem, rzeczą, osobą, uczuciem, strachem, wtedy zaczniesz to posiadać, ponieważ używasz tego, ponieważ bawisz się tym, ponieważ pozwalasz się temu wyrazić. Nie chcemy już wysłuchiwać pytań co do typu biżuterii, czy odzieży, czy nosić, czy nie nosić! Kochamy Cię, ale prosimy, zacznij używać swej własnej mocy.
PYTANIE 8: Tobiaszu, w 1974 r. wysłano zaszyfrowaną wiadomość w przestrzeń kosmiczną. Dwa tygodnie temu wydaje się, że nadeszła odpowiedź pod postacią kręgu czy hieroglifu w zbożu, w Anglii. Proszę, wypowiedz się. Kto odpowiedział, albo co odpowiedziało?
TOBIASZ: Te kręgi zbożowe, które widzicie… one są rzeczywiście potężnymi symbolami. I ja powiem wam dokładnie, czym są. To jest dokładnie to, czym chcesz, żeby było. Symbole, które pojawiły się na pewnych obszarach waszej Ziemi, są uznaniem Archaniołów najwyższych królestw dla waszej pracy, którą wykonujecie na Ziemi, która wyzwala w górę energię impasu. Ponieważ impas jest uwolniony do góry, to odpowiada wam z powrotem do was z podziękowaniem. To daje pewną zaszyfrowaną wiadomość. To jest pocztówka „dziękuję” z drugiej strony.
Doceńcie i przyjmujcie korzyści z tego, co jest pisane na waszej Ziemi, po prostu patrzcie na to. Nawet nie musicie tam być. Nawet nie musicie wiedzieć, że to tam jest, ponieważ to przychodzi do was jako nowa energia, energia wdzięczności. To nie „obcy” próbują wam powiedzieć, co macie robić. To nie jest w odpowiedzi na zaszyfrowaną wiadomość, którą wysłaliście w 1974 roku. To jest „dziękuję wam”, od nieba za pracę, która wykonaliście. To jest w pewnym sensie, typ kartki powitalnej z życzeniami od Archaniołów, od Zakonu Arc, „dziękuję wam”, karta wracająca do Ziemi.
Ale to również niesie nowe i pozwalające się rozwijać możliwości energii, która jest odciśnięta na waszej Ziemi i w waszych siatkach i staje się dostępna dla każdego z was, kto jest gotowy używać tego, kto jest gotowy zacząć wyruszać w tę podróż.
To jest nowa energia Ziemi. To jest pochwała od nas, od was, ten impas trwał tak długi, długi kawał czasu. Nie przypisujcie tego obcym. Nawet nie przypisujcie tego inteligencji waszego własnego rządu, że oni mogli stworzyć coś, czego nawet nie rozumieją. Doceńcie siebie za pracę, którą wykonaliście. Posiadajcie swoją boskość i wszystko, kim jesteście. Nie oddawajcie tego innym. Posiadajcie to.
Dobrze się bawcie podczas tej pracy, drodzy przyjaciele. Wasza praca domowa, bawcie się z tym każdego dnia. Nie chcielibyście bawić się z waszym dzieckiem każdego dnia i poświęcać mu czas? Prosimy was, bawcie się swoją boskością. Rozmawiajcie z przedmiotami. Rozmawiajcie z drzewami na zewnątrz. Rozmawiajcie z własnym butem. To ma interesujące opowieści o twojej podróży! Mówcie o swojej boskości do innych, którzy usiądą przy was i będą słuchać, co macie do powiedzenia. Macie tyle interesujących historii. Macie tyle cudownych historii o ludzkiej podróży. Zaczynajcie rozmawiać i zaczynajcie słuchać.
To będzie posiadanie. Rozpoczęcie zabawy. To będzie własność. To wysunie posiadanie boskości naprzód. Nie trzymajcie tego w sobie. Jeśli nie wybierzecie tego, będziecie kontynuować powroty i słuchanie naszych rozmów z wami długi, długi czas.
Posiadajcie swoją boskość. Posiadajcie swoją boskość, drodzy przyjaciele, i wszyscy ruszymy naprzód.
Kochamy was bardzo. Uwielbiamy odbijanie z powrotem do was odpowiedzi, które już macie, ale których jeszcze nie zaakceptowaliście na świadomym poziomie. Uwielbiamy mówienie wam tych rzeczy, które moglibyście powiedzieć sami sobie.
Spotkamy się za kilka krótkich tygodni waszej Ziemi, ale będziemy obok was cały czas. Będziemy kopać was w grubszą część za każdym razem, kiedy spróbujecie oddać nam czy czemukolwiek swoją moc (śmiech publiczności i brawa), będziemy pukać was w głowę, jak Cauldre, za każdym razem, kiedy spróbujecie tego.
I tak to jest.
Przekaz 3
"Wewnętrzna ciemność szuka uwolnienia"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
13 październik 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się z wami dzisiaj w tym świętym kręgu. Rzeczywiście, jak mówiła wasza piosenka, jesteśmy starymi przyjaciółmi (Tobiasz odnosi się tu do piosenki Simona i Garfunkela "Old friends", która była grana tuż przed przekazem). Wszyscy z nas i wszyscy z was, mamy długą historię.
Nasza wspólna podróż rozpoczęła się od Ściany Ognia. Nasza podróż zabrała nas do wielu, wielu miejsc, poprzez wymiary, których nie moglibyśmy dziś nawet opisać. Nasza wspólna podróż jako przyjaciół, jako aniołów, jako bogów zabrała nas do stworzenia tego wszechświata. Nasza wspólna podróż jako przyjaciół doprowadziła nas do momentu stworzenia Zakonu Arc (the Order of the Arc). Wy i ja, Tobiasz, byliśmy tam razem, kiedy ta struktura, ta organizacja została stworzona. Patrzyliśmy, jak energie, które były w dualności, które były w impasie i czasami walczyły ze sobą... patrzyliśmy, jak te energie zbierały się razem dla dobra wszystkiego i to stworzyło Zakon Arc, archaniołów.
Każde z was może uważać siebie za część tej grupy. To wy, starzy przyjaciele, przenieśliście się z czasu Zakonu Arc i przybyliście na Ziemię. Przybraliście ludzką postać i doświadczyliście wielu, wielu lekcji. Byliśmy starymi przyjaciółmi, wy i ja, w czasach Alt (Atlantydy). Byliśmy starymi przyjaciółmi w czasach, które nastąpiły potem. Byliśmy starymi przyjaciółmi podczas tworzenia nowej Ziemi, nowego świata.
Ogarniają mnie emocje, kiedy odwiedzam moich starych przyjaciół, każdego z was. Upłynęło tak wiele czasu, od kiedy wędrowałem z wami w ludzkiej postaci. Wybrałem pozostanie tutaj, po drugiej stronie w nie-fizycznej postaci, aby być z wami na inny sposób. Jestem tutaj z archaniołami i ze wszystkimi innymi, którzy prowadzą was i są z wami i kochają was w waszej podróży. Wiemy, że wasza podróż jest czasami trudna, ale ma ona wielki wpływ na Wszystko Co Jest. Ma wielki wpływ na Boga, na Ducha.
Jest tylko miłość za to, co robicie w swoim życiu. Nikt z was nie powinien myśleć inaczej. Jesteście w błogosławionej podróży. Wiemy, że czasami myślicie, że obraliście złą drogę czy zrobiliście coś złego, ale drodzy przyjaciele, drodzy przyjaciele, nie patrzcie na to w ten sposób. Nie zrobiliście nic złego. Próbowaliście po prostu zrozumieć na różnych poziomach, jak rzeczy działają. Dzisiaj, kiedy przechodzimy do lekcji trzeciej tej serii, będziemy mówili o tym, dlaczego jest czasami ciemność. Powiemy o tym, co ona reprezentuje i co oznacza. Ale kiedy mówimy o tych rzeczach, pamiętajcie o patrzeniu do wewnątrz. Patrzcie do wewnątrz.
Jak wspomniał Cauldre (Geoffrey Hoppe), zanim usiadł, jeśli będziecie dziś "wyjęci" (taken out), jeśli udacie się do "strefy" ("zone"), pozwólcie się temu wydarzyć, ponieważ wchodzi wiele innej energii, wiele innej energii.
Czasami musimy się zatrzymać. Uśmiechamy się. Ogarniają nas emocje. Jak mówimy, jesteście starymi przyjaciółmi. Znamy was tak dobrze. Widzieliśmy zmiany, przez jakie przechodziliście przez te ostatnie cztery tygodnie i cztery dni (od 11 września 2001). Widzieliśmy, jak udaliście się do bardzo głębokich, strasznych miejsc wewnątrz swojej istoty. Widzieliśmy jak ujawnił się ten strach, jak weszły zamieszanie i potencjał wielkiej nierównowagi. I widzieliśmy Shaumbrę - was - odpowiadających w najbardziej kochający, najbardziej pełen nadziei i najbardziej radosny sposób. Kiedy patrzymy na was dzisiaj, widzimy kilka dodatkowych zmarszczek na waszej fizycznej twarzy, kilka więcej siwych włosów, których nie było, kiedy spotkaliśmy się ostatnio! Wiemy, że jest to trudne. Wiemy, że zastanawialiście się, co możecie zrobić, jak służyć, jak możecie wydobyć z siebie światło w owym czasie. Wiemy, że wielu z was czuło się bezsilnymi, że nie możecie wiele zrobić. Wielu z was czuło strach nie wiedząc, jak sobie poradzić z tymi emocjami wewnątrz.
My oczywiście byliśmy w tej przestrzeni teraz przez wiele godzin. I słyszeliśmy wcześniejszą mowę. I potwierdzamy każdemu z was na poziomie waszego serca... potwierdzamy dla Cauldre, ponieważ on często się zastanawia... potwierdzamy, że jest to czas, drodzy przyjaciele, bycia w służbie. Jest to czas, aby wystąpić naprzód i zrobić to, co przyszliście tutaj zrobić w tym życiu.
Pracowaliście przez wiele, wiele żywotów nad rozwijaniem i uszlachetnianiem talentów, zdolności i wiedzy. Spędziliście swoje życia od czasów Yeshuy pracując nad specyficznymi obszarami ekspertyzy. Poświęcaliście życie po życiu studiując wewnętrzne energie i zewnętrzne energie, aby być tutaj na Ziemi w tym czasie - w tym odpowiednim czasie - i pozwolić się im ujawnić. Studiowaliście przez tysiące lat i wiele, wiele żywotów. Każde z was studiowało coś unikalnego i różnego, coś osobistego. W tych życiach, jeśli energetycznie to teraz przypominacie, zawsze byli wokół was aniołowie, pomagając w tych studiach.
Pomiędzy życiami także studiowaliście te same zdolności i talenty. Studiowaliście je wtedy z perspektywy drugiej strony zasłony. Następnie powracaliście na Ziemię do następnego życia. Nie chodziło tu tak bardzo o karmę, jak chcieliście wierzyć. Powracaliście, aby studiować używanie tych nowych metod równoważenia i dostrajania energii.
Każde z was studiowało pewne obszary związane z ruchem i transmutacją energii. Niektórzy pracowali nad nowymi sposobami wysyłania wibracji poprzez muzykę i tony. Inni studiowali sposoby otwierania zamkniętych serc. Jeszcze inni pracowali nad energetycznymi właściwościami pieniędzy. To jest tylko kilka przykładów rzeczy, nad którymi prowadziliście badania w przeszłych życiach i pomiędzy życiami.
Te przeszłe życia, szczególnie od czasów Yeshuy, dotyczyły testowania i ulepszania tych metod. Każde z was, bez wyjątku, pracowało nad specyficznym obszarem. Nie ma wątpliwości w naszych umysłach. Chcielibyśmy, aby nie było i w waszych!
A teraz patrzymy na was. Widzimy, że rzeczywiście jesteście gotowi! Widzimy, że jesteście gotowi, aby odpowiedzieć na pukanie do waszych frontowych drzwi. Ale nie jesteście całkiem pewni, w jaki sposób zostanie to doprowadzone do was czy co zrobicie, kiedy to tam dotrze! Częściowo z tego powodu jest ta seria Wzniesienia. Mocno się w to zagłębimy.
Od samego początku, kiedy Cauldre pozwolił nam na komunikację poprzez niego, mówiliśmy o zmianach na Ziemi. One są tutaj, drodzy starzy przyjaciele. One są tutaj. Zmiany wyjdą teraz na czoło i będzie wiele, wiele zmian w następnych kilku latach. Będzie to narastać. Będzie to coraz trudniejsze dla świata zewnętrznego, ale niekoniecznie dla was. Będzie więcej niezrównoważenia niż przedtem, ponieważ ma miejsce proces wzniesienia. Wy opuszczacie starą energię. Wychodzicie poza nią. Istnieje w stosunku do tego naturalny opór. I kiedy będziecie robić dalsze postępy, opór będzie narastał.
Będziemy dzisiaj mówić o wielu rzeczach, ale chcemy, abyście zrozumieli niektóre terminy. Jesteśmy ograniczeni, w pewnym sensie, przez wasze ludzkie języki. Chcemy abyście zrozumieli przede wszystkim, że jest różnica między "pustką" a "stworzeniem" (creation). Jest także różnica między "światłem" i "ciemnością". Kiedy opuściliście dom, aby stworzyć Drugie Stworzenie, weszliście w pustkę. Ona nie była ciemna. Nie była zła. Była niczym. Była do tego stopnia niczym, że nawet ciemność nie istniała. Weszliście w pustkę, w świadomość, w którą nikt przedtem nie wszedł, aby stworzyć coś nowego z niczego.
Jest to interesujące z punktu widzenia fizyki. Jak można stworzyć coś z niczego? O to chodziło w całej waszej podróży. Pustka nie jest ciemna. Nie jest zła. Jest pustką. Z samej swojej natury bycia niczym, kiedy wewnątrz zostaje zastosowana siła, powstaje również opór. To jest dualność na poziomie duchowej fizyki. Kiedy wchodzicie w nicość i wstawiacie tam jakiś element, powstaje przeciwdziałająca siła. Nie czyni to tej przeciwdziałającej siły złą czy niesłuszną. Ona po prostu jest.
Dzisiaj będziemy mówili o ciemności. Zrozumcie, że to nie jest zła rzecz. Nie osądzamy jej, jest to rodzaj przeciwdziałającej siły, która jest częścią naturalnej duchowej fizyki. Kiedy grupowa energia decyduje się na pójście naprzód, istnieje naturalna odpowiedź innej grupy, aby pójść wstecz.
Pytano nas, czy po naszej stronie zasłony są ciemne siły. To interesujące pytanie, na które trudno odpowiedzieć ludzkimi słowami, ale spróbujemy to zdefiniować. Nie patrzymy na to z tym rodzajem osądu, w jaki wy to robicie. Ale są istoty i nawet grupy czy rodziny po naszej stronie rodziny, które także opierają się zmianie. Jest im bardzo wygodnie z mocą, którą mają. Nie chcą utracić tej mocy. Obawiają się, że stracą swoją tożsamość, jeśli zrezygnują z tej mocy, a więc mają tendencję do izolowania się. Mają tendencję do zbierania się w paczki. Mają tendencję do odchodzenia na własne. Lubią zakładać swoje własne energetyczne imperia. Te istoty czasami męczą się byciem samymi ze sobą, więc wychodzą na zewnątrz i próbują wziąć energię od innych. Próbują kraść energię.
Po naszej stronie zasłony są poziomy niedostępne dla ciemności. Na przykład, poziom wibracyjny Yeshuy. Kiedy te poziomy są atakowane, to atak po prostu przechodzi przez nie. Jest jak woda płynąca w rzece. Wpływa i wypływa. Na tych poziomach po naszej stronie zasłony ataki ciemności nie mają żadnego wpływu. Są tutaj ci, którzy przebywają w takim miejscu równowagi i harmonii, że inni nie mogą wywrzeć na nich wpływu.
Ciemność ma tendencję do żywienia się na niższych wibracyjnie obszarach. Ma tendencję zabierania energii od istot, które są w nierównowadze. To może powodować wojny i konflikty - tak, nawet po naszej stronie zasłony, oni lubią przebywać na poziomach bliskich Ziemi, nie w postaci ludzkiej, ale energetycznej. To jest to, co nazywacie "czwartym wymiarem" [niższy poziom astralny - dop. tłumacza].
Próbują używać swoich energii, aby wpływać na ludzi na Ziemi. Szukają braku równowagi. Szukają niskiej wibracji. Jeśli człowiek ma dużą nierównowagę męskości-żeńskości, to ich przyciągnie, nie mogą zmusić kogoś, aby coś zrobił i jest niemal niemożliwe, aby "przejęli" kogoś, nawet niezrównoważoną osobę. Ale mogą wpływać na myśli niezrównoważonej osoby do pewnego stopnia.
Ciemność po naszej stronie zasłony jest bardzo podobna do ciemności na Ziemi. Na przykład, kiedy drzewo jest niezrównoważone, przyjdą insekty, które pomogą oczyścić tą nierównowagę. Kiedy część waszej istoty jest niezrównoważona, zaczyna chorować. Jest to część naturalnego procesu oczyszczenia. Energetyczna nierównowaga przyciąga energie, które pomagają to oczyścić.
Drodzy przyjaciele, starzy przyjaciele, kochamy was tak mocno! Zaczynacie rozpoznawać, kim jesteście i dlaczego tu jesteście. Zaczynacie teraz obejmować w posiadanie swoją boskość. Stoicie teraz o wiele dumniejsi niż zaledwie sześć tygodni temu (1 września 2001, zebranie Karmazynowego Kręgu). Stoicie o wiele bardziej dumni, szczególnie w porównaniu z czasem cztery tygodnie i cztery dni temu (11 wrzesień 2001). Nauczyliście się wiele. Wiemy, że było to trudne. I wiecie, że byliśmy w pobliżu. Byliśmy w pobliżu, ponieważ otworzyliście swoje serca i pozwoliliście podejść nam blisko. Wiemy, że wdychaliście i równoważyliście waszą własną boskość w ciągu tego czasu.
Mamy dzisiaj wielu gości. Proszono nas, aby was ostrzec. Może to być nieco trudne dla niektórych z was, ale istnieje powód, dla którego przychodzą. Przejdźcie przez to z nami.
Z pierwszym z gości byliśmy umówieni na 1 września, datę naszego ostatniego spotkania z wami, ale poprosiliśmy go o przesunięcie terminu. On jest tym, którego znacie jako Archanioła Rafaela. Rafael wchodzi teraz do tej przestrzeni, w której jesteście, promieniejący i świecący, posyłając swoją energię do każdego z was. Jego energia powinna być wam znajoma. Rafael chodzi z wami, szczególnie podczas trudnych części waszej podróży. Chodził z wami ostatnio. Żartobliwie nazywamy Rafaela Archaniołem Strachu. Rafael jest tym, który pracuje z wami, aby transmutować energie ciemności i strachu. Chodzi z wami w najtrudniejszych chwilach. Rafael pomaga transmutować energie, które są trudne czy niewygodne.
Rafael dziękuje wam za otwarcie dla niego waszych serc. Czekaliśmy dość długo z wprowadzeniem Rafaela. Przedstawiliśmy go grupie w Reno (26 sierpnia 2001), kiedy omawialiśmy zagadnienia strachu.
Rafael stoi silny i szlachetny. Doprawdy, jest starym przyjacielem. Prosiliście go, aby był po drugiej stronie zasłony, abyście mogli się z nim łączyć, kiedy staniecie się ludźmi. Możecie połączyć się z Rafaelem w każdym czasie, aby pomógł wam transmutować strach, aby pomógł transmutować ciemność. Rafael rozpościera swoją obecność w całym tym pomieszczeniu, dając wam poznać, że jest tutaj.
Następny gość, którego zaprosiliśmy dzisiaj... może się wam nie bardzo podobać. Wprowadzamy nowego gościa, który będzie przebywał u waszych stóp i który być może będzie na całym waszym ciele podczas naszej dyskusji. Jest po jednym takim gościu dla każdego z was. To jest wąż, który reprezentuje wasze lęki i waszą ciemność. Ten wąż pełznie po podłodze, aby zwinąć się obok was, na czas naszego spotkania.
Ten wąż reprezentuje wasze własne ciemności, wasze własne lęki. Pamiętajcie, że pierwsza wypełniła to pomieszczenie energia Rafaela. Wiemy, że kilkoro z was czuje się nieswojo i pyta teraz: "O, Tobiaszu, myśleliśmy, że jesteś starym przyjacielem! A ty sprowadzasz węże! Co to jest za spotkanie?" (śmiech publiczności)
Prosimy was, abyście poczuli energię tego węża. To są wasze lęki. To jest zewnętrzna manifestacja waszych lęków. Jest to także wirujący, podnoszący się potencjał energii, która znajduje się u waszych stóp przez cały czas, w przenośni. Wąż jest zilustrowany w DNA. To jest wasza kundalini, podnoszący się potencjał energii, ale zawierający wiele strachu.
Jest także... (Przerwa) Cauldre przerywa nam, aby powiedzieć, że było właściwe zaprosić was na wyjście do "strefy" ("zone"), ale nie jest pewien, czy właściwe jest chrapanie! (odnosi się to jednej z osób z publiczności, która zasnęła. Ten komentarz wywołał krótki śmiech publiczności i chichotanie Tobiasza) Będziemy kontynuować. Cauldre uważa się za bardzo zabawnego i my próbujemy się nie śmiać, ale czasami nawet on potrafi być zabawny. (śmiech publiczności)
Teraz będziemy kontynuować o gościach dzisiejszego dnia. Jest energia, która wchodzi teraz do tego pomieszczenia, na nasze zaproszenie i dla pewnego powodu. Może to być energia trudna dla was do utrzymania. Energia, która wchodzi teraz, jest energią trzech terrorystów z Bliskiego Wschodu. Oni byli częścią tego planu i spisku, oni byli w tych samolotach, które spowodowały te straszne wydarzenia 11 września. Tych trzech prosiło nas, aby być tutaj tego dnia. Po wielu rozważaniach pozwoliliśmy im być w energii tego miejsca. Oni są tymi, którzy zaplanowali morderstwo. Oni są tymi, którzy trzymali się kurczowo swoich przekonań. Starannie zaplanowali uśmiercenie bliźnich.
Ich energia wchodzi do tego pomieszczenia. I przypominamy wam, że najpierw przyszła tu i została ustanowiona energia Rafaela. Ci trzej, którzy przychodzą dzisiaj, nie wiedzie się im za dobrze. Nie wiedzie się im dobrze. Myśleli, że kiedy przejdą na drugą stronę, będzie na nich czekał Allach, że będzie ceremonia i że powie im, jak bronili królestwa Allacha.
Ale zamiast tego tych trzech czuło cierpienie, masowe cierpienie i ból i agonię. Stali w tunelu prawie 6000 tych, którzy przeszli na drugą stronę tego dnia. Widzieli każdego z nich, kiedy przechodzili. Czuli niepewność i brak równowagi i gniew i smutek. A kiedy myśleli, że jest już po wszystkim, kiedy te prawie 6000 przeszło, poczuli tę straszną energię, energię rodzin i przyjaciół w modlitwach, które przyszły potem. Czuli żałobę i smutek i łzy.
Następnie poczuli coś, co ich zmieniło. Poczuli wasze myśli i uczucia pełne miłości. Poczuli nadzieję. Myśleli - a ich współ-konspiratorzy myślą tak do dzisiejszego dnia - że ich czyny rozerwą i zniszczą tkaninę nowej energii, nowej Ziemi, nowej drogi. Myśleli, że zawalenie się kilku budynków spowoduje serię zdarzeń tak głębokich, że zawali to wszystkie te rzeczy, które wzrosły w ludzkości w ciągu tych ostatnich kilku lat. Myśleli, że wywoła to rozruchy i demonstracje i starcia na ulicach. Co zobaczyli to pełnych mocy, boskich i kochających ludzi troszczących się o siebie nawzajem, pragnących natychmiast odbudować to, co zostało zniszczone. Zobaczyli ludzi w żałobie, ale co ważniejsze ludzi, którzy mieli nadzieję.
I to zmieniło tych trzech, którzy przychodzą tu dzisiaj. Żaden z nich - stoją na scenie, na prawo ode mnie - żaden z nich nie oczekiwał tego, co się stało. Głęboko to ich zmieniło, ponieważ ujrzeli nową prawdę. Zobaczyli moc nadziei i miłości. Zobaczyli, jak szybko tkanina nowej energii jest splatana. Ciągle są w głębokim smutku z powodu tego, co zrobili, ponieważ zrozumieli, kiedy przebudzili się niedawno, że był inny sposób zrobienia tego. Nie musiało to być zrobione poprzez przemoc i zabijanie i poczucie moralnej wyższości. Jest inny sposób wprowadzania zmian. Jest inny sposób wprowadzania równowagi.
Ci, którzy stoją tutaj dzisiaj, nie proszą o przebaczenie, ponieważ wiedzą, że jest to niewłaściwe. Nie przychodzą tutaj, aby was o to prosić. Proszą o coś prostego. Nie proszą o nic dla siebie. Wiedzą, że mają wiele do transmutowania wewnątrz własnej istoty. Kiedy powiedzieli nam, jaki jest powód ich przyjścia tutaj, otworzyliśmy im drzwi. Przychodzą tu dzisiaj prosić każdego z was, abyście kontynuowali swoją pracę. Prosiliśmy was raz po raz, abyście kontynuowali. Świat potrzebuje nauczycieli boskości w obecnym czasie. Oni przychodzą tu dzisiaj, aby prosić was o wiele mocniej niż ja, Tobiasz, mógłbym to kiedykolwiek uczynić.
Proszą was, abyście kontynuowali. Widzieli rezultaty działania miłości i nadziei i prawdy. Niczego od was nie chcą poza tym, abyście kontynuowali to, co robicie. Jeśli kiedykolwiek było stwierdzenie, które daje wiarygodność wszystkiemu temu, co robiliście w tym życiu, a nawet w innych, to jest to tych trzech, którzy stoją tutaj. Prosimy was o trzymanie energii tej chwili, jeśli kiedykolwiek zwątpicie w pracę, którą wykonujecie.
Oni wiedzą, ci trzej, że mają do wykonania wiele oczyszczenia. Wiedzą, że będzie to trudna droga i trudna podróż. Wiedzą, że Rafael będzie tam z nimi w tej długiej i trudnej podróży. Nie musicie posyłać im uzdrowienia i miłości. Nie musicie czuć smutku czy gniewu. Musicie po prostu zrozumieć, jaki wpływ ma to, co robicie. Cztery tygodnie i cztery dni temu oni zobaczyli, jaki wpływ mają oświeceni ludzie na całym świecie. Ze swojej perspektywy myśleli oczywiście, że będzie efekt domina. Czy wiecie, że byli o tym tak mocno przekonani, iż nie mieli prawie żadnych dalszych planów?
Jesteśmy tutaj, aby powiedzieć wam, że jest przed wami dużo pracy. Nie prosimy was o przyjęcie jakiegoś szczególnego systemu przekonań czy filozofii. Nie prosimy was o przeczytanie określonych książek czy wykonanie jakiejś ceremonii. Jak wiecie, nie przepadamy za tymi rzeczami! Prosimy was, abyście udali się do wewnątrz, ponieważ odpowiedzi leżą wewnątrz. Nie prosimy was o nauczanie tej pracy Karmazynowego Kręgu, lekcja po lekcji. Prosimy was, abyście objęli esencję tego i pomogli jej się ujawnić. Prosimy was, abyście byli tam, kiedy rozlegnie się pukanie do drzwi, i zaczęli waszą pracę.
Tych trzech prosi o to samo. Tych trzech, którzy są tu dzisiaj, być może, być może będą tymi w nowym fizycznym ciele, którzy przyjdą pukać do waszych drzwi. Będziecie wtedy starymi i mądrymi nauczycielami. Być może rozpoznacie ich energię, może to być za 20, 30 czy 40 lat, ale mogą przyjść pukając i mówiąc: "Nie wiem, co takiego jest w tobie, ale widzę światło. Widzę równowagę. Widzę radość. Pomóż mi zrozumieć."
Teraz, zanim pójdziemy dalej z dzisiejszą lekcją, drodzy przyjaciele, prosimy Cauldre o krótką przerwę. Prosimy was o wdychanie waszej własnej boskości. Zajmijcie wygodną pozycję, aby wdychać swoją boskość. Powrócimy po krótkiej przerwie.
Przerwa
Kiedy patrzymy na wasze energie, widzimy, jak bardzo się zmieniły. Niektórzy z was mogą nie czuć takiego połączenia z nami, jakie mieli w przeszłości. Prosimy was o udanie się kilka poziomów ponad to, do czego przywykliście. Zmieniliście się, dlatego znajdziecie nas w nieco innej wibracji.
Chcielibyśmy zacząć tą lekcję krótką historią. Jest to historia czworga Shaumbry, którzy szli drogą wzniesienia (ascension). Szli Szosą Oświecenia. (śmiech publiczności) Szli drogą, która zdawała się być w środku niczego. Cieszyli się tego dnia pięknym słońcem. W tej grupie czworga ludzi były dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Nie mówili ze sobą za wiele. Po prostu cieszyli się tym dniem. Wiedzieli, tak jak i wy wiecie, że na tej Szosie Oświecenia są piękne dni, ale są też dni, kiedy jest zimno i wietrznie i deszczowo. Są dni, kiedy z trudnością możecie odnaleźć drogę, a co dopiero nią iść!
Tak więc tych czworo szło sobie, nieco beztrosko, z głowami w chmurach, częściowo poza swoimi ciałami, co jest tendencją u wielu z was! (śmiech publiczności) Nagle wąż wypełzł spod krzaka na drogę i zatrzymał się prosto przed czwartym człowiekiem, kobietą, która była z tyłu grupy. Wąż podpełznął do niej i przeciął jej ścieżkę.
Jak wiecie, Shaumbra w szczególności boi się węży. Jest po temu dobry powód.
Wąż zwinął się w kłębek, cofnął swoją głowę i skierował energie strachu prosto przez swoje oczy do jej oczu. To zniszczyło wszystko, czego kiedykolwiek się uczyła czy studiowała. To załamało ją na moment. Krzyknęła ze strachu i uciekła z zadziwiającą prędkością z powrotem do wioski, z której wyruszyli tego poranka. Uciekła tak szybko, że inni z grupy nie mogli jej złapać i uspokoić. Była do tego stopnia wypełniona strachem! Była tak mocno przerażona tym wężem, że zapomniała o wszystkich narzędziach, jakich się kiedykolwiek nauczyła.
Wąż był bardzo zadowolony swoją akcją i mocą, ponieważ nie musiał się nawet wysilać. Wystraszył tę kobietę. Niech sobie idzie! Natychmiast wśliznął się z powrotem pod krzewy i zniknął z oczu pozostałym trojgu. Byli bardzo zmieszani. Nie wiedzieli, co robić. Byli smutni, że jedno z nich uciekło do wioski i prawdopodobnie nie podejmie swojej ścieżki na tej drodze do wzniesienia przez jakiś czas. Przedyskutowali to krótko i zdecydowali się na kontynuowanie swojej ścieżki. Składali dzięki i błogosławieństwa, że przynajmniej nikt nie poniósł krzywdy.
Troje pozostałych kontynuowało swoją drogę, ciesząc się dniem, kiedy znowu wąż pojawił się spod krzewów. Dał szusa na drogę tuż przed jednego z mężczyzn. Podniósł głowę i otworzył paszczę eksponując ostre zęby. Mężczyzna powiedział: "Zabiję cię. Złościsz mnie! Przegoniłeś tamtą kobietę. Zamierzam cię zabić raz a dobrze!" Wyciągnął nóż z pochwy, podniósł ramię i kiedy zamierzał zadać cios, wąż ukąsił go w nogę. Mężczyzna zmarł natychmiast. Zamierzał obronić innych. Zamierzał zabić węża, ale wąż był sprytniejszy. Wąż był o wiele szybszy. Wąż wykorzystał chwilę nieuwagi i zabił go. Wąż szybko uciekł z powrotem pod krzewy i zniknął z oczu pozostałej dwójce.
Pozostała dwójka pochowała swojego przyjaciela. Odprawili ceremonię. Płakali. Następnie zdecydowali się iść dalej drogą. Szli dalej, ale teraz to, co się wydarzyło, ciążyło im mocno. Kiedy szli dalej, wąż ponownie wpełzł na drogę naprzeciwko kobiety.
Ta kobieta postanowiła zastosować inna taktykę. Zamiast zabić węża postanowiła pogadać z wężem o jego lękach i gniewie. Uklękła poza zasięgiem węża i powiedziała: "O, drogi wężu, musiałeś mieć trudne dzieciństwo! (dużo śmiechu publiczności) Drogi wężu, podnoszę teraz ręce do góry, nie dlatego, aby cię zaatakować, ale aby przesłać ci energię. Prześlę ci miłość i uzdrowię cię i wszystkie rany twojego trudnego dzieciństwa. O, drogi wężu, wyobrażam sobie, że twój ojciec cię bił i dlatego jesteś taki zły. (śmiech publiczności) Drogi wężu, zaśpiewam ci kołysankę, abyś lepiej się poczuł, aby ukołysać twojego wewnętrznego węża." (więcej śmiechu)
Wąż zwinął się i miał interesujący wyraz pyska, wyraz niejakiego zaskoczenia. Oto człowiek nie okazujący gniewu. Oto człowiek próbujący go zmienić. Wąż spojrzał na kobietę z szerokim uśmiechem na pysku. A kobieta pomyślała: "Łączę się z nim, serce z sercem. Popatrzcie, on się uśmiecha." Nagle wąż rzucił się do przodu i ukąsił ją. Zmarła natychmiast. A wąż powrócił pod krzewy, śmiejąc się i śmiejąc sam do siebie. "Oto był człowiek, próbujący zmienić świat i zmienić mnie. To była najłatwiejsza z moich ofiar!"
Pozostał jeden mężczyzna, którego będziemy nazywać Samuelem. Samuel pochował tę kobietę, byłą uzdrowicielkę. I był teraz całkiem zatroskany. Zastanawiał się nad tą drogą wzniesienia, Szosą Oświecenia. To nie była znów taka dobra rzecz, ponieważ jedno z nich zostało przegonione, a dwoje zostało zabitych. Usiadł i myślał przez dłuższy czas czy kontynuować swoją drogę. W końcu powiedział: "Jest to tak głęboko wewnątrz mojej istoty i tak głęboko wewnątrz mojej duszy, że muszę kontynuować."
Szedł dalej, nieco bardziej ostrożnie niż przedtem, ale szedł. Jak już wiecie, po krótkim okresie czasu wąż wypełzł znowu spod krzewów, czując się teraz jeszcze mocniej i pewniej. Zatrzymał się bezpośrednio na ścieżce Samuela i powiedział : "Nie pozwolę ci pójść dalej tą ścieżką. Zabiję cię tak jak innych, z którymi szedłeś."
Samuel był bardzo podobny do każdego z was tutaj. Był tak pilny w integrowaniu swojej wewnętrznej boskości, w poszukiwaniu swojej Prawdziwej Jaźni. Przypomniał sobie kilka rzeczy, których się nauczył, nawet w tej przerażającej chwili. Samuel spojrzał wężowi w oczy. Wąż był zwinięty i gotowy do ataku. Był pełen siły, ludzka krew kapała z jego pyska. Był bardzo sobą zachwycony.
W tym momencie Samuel powiedział do siebie: "Muszę wziąć w posiadanie moją boskość. Tu już nie o mnie chodzi. Powiedziano mi to. Muszę wziąć w posiadanie i przebywać w miejscu równowagi. Muszę wdychać - raczej teraz szybko. Muszę wdychać moją boskość, ponieważ nauczyłem się, że jest to prawdziwe."
Niewidoczny dla Samuela czy węża, orzeł kołował nad ich głowami, obserwując serię wydarzeń. W chwili, kiedy Samuel wziął wdech, orzeł poszybował w dół, pochwycił węża w swoje mocne szpony, wzniósł się setki metrów w górę i kołował z wężem wijącym się i krzyczącym w jego szponach. Następnie orzeł upuścił węża, który rozbił się o ziemię na śmierć.
Samuel odetchnął znowu, ale tym razem z ulgą. Dalej wędrował swoją drogą i myślał o wydarzeniach tego bardzo dziwnego dnia. Kontemplował wszystko, co się wydarzyło. Myślał o orle, który był tam przez cały ten czas, czekając na odpowiedni moment, aby się ujawnić, czekając na odpowiedni moment, kiedy Samuel będzie w stanie równowagi i w swojej boskości.
Samuel szedł dalej ścieżką oświecenia, kiedy nagle pojawił się inny wąż. Był on krewnym zabitego węża. Ten wąż był bardzo, bardzo zły. Wystrzelił spod krzaków i zatrzymał się przed Samuelem. Był prawie dwa razy dłuższy od pierwszego węża. Zwinął się w kłębek i powiedział: "Zabiję cię teraz z pewnością, ponieważ zabiłeś mojego krewnego. Zemszczę się. Muszę, ponieważ tak postępuje nasz bóg węży. Mścimy się na wszystkich, którzy wyrządzają nam krzywdę."
Samuel myślał wiele po drodze od czasu, kiedy zabity został pierwszy wąż. Wiedział, że była to błogosławiona i uświęcona chwila, kiedy orzeł sfrunął w dół. Wiedział także, że był to boski akt i wiedział, że jest jeszcze coś do nauczenia się z tego wszystkiego. Tak więc kiedy szedł drogą, myśląc zadawał sobie pytania. "Co powinienem wiedzieć o tych wydarzeniach z wężem? Co powinienem zrobić, jeśli kiedykolwiek znowu się to mi wydarzy?" słuchał wewnątrz odpowiedzi na te pytania. Wiedział, że odpowiedzi zawsze przychodzą z wewnątrz.
Samuel wiedział, że nie może po prostu zamknąć oczu i życzyć sobie, aby orzeł znów poszybował w dół. Wiedział, że nadszedł czas, aby naprawdę objąć w posiadanie swoją boskość. Spojrzał wężowi w oczy i powiedział: "Drogi wężu, czego szukasz? Dlaczego jesteś na mojej ścieżce?" Wąż był wstrząśnięty! Żaden człowiek nie zadał mu tego pytania. Ludzie działali powodowani strachem czy złością lub czasami głupotą, ale nigdy nie wykazali się tego rodzaju mądrością. Nigdy nie zapytali: "Dlaczego jesteś tutaj na mojej ścieżce? Co masz dla mnie?"
Na jego pytania wąż odpowiedział: "Drogi Samuelu, jestem tobą. Nie różnię się od ciebie. Nie jestem jakimś płazem z zewnątrz. Jestem twoją ciemnością i przychodzę tutaj dzisiaj, aby stanąć na twojej ścieżce, ponieważ ty, Samuelu, nie lubisz zmian. Ty, Samuelu, masz zagadnienia, które wymagają uwagi. Jestem tutaj jako posłaniec, aby pomóc ci wyciągnąć te zagadnienia na powierzchnię." Samuel pomyślał przez chwilę, a następnie zapytał węża: "Ale jeśli jest to tak proste, jeśli jest to tak proste, to dlaczego ten pierwszy wąż zabił i wystraszył tych innych ludzi? Dlaczego nie mógł po prostu przyjść do nas i wyjaśnić, dlaczego tam jest?"
A wąż potrząsnął swoją małą głową i powiedział: "Ta energia nie działa w ten sposób. Tylko wtedy, kiedy jesteśmy pytane, tylko wtedy, kiedy macie dość ciekawości, tylko wtedy, kiedy otwieracie drzwi poprzez zadawanie pytań, tylko wtedy możemy odpowiedzieć. Nie chcemy, by nas zmieniano. Nie chcemy, by nas atakowano. Ale kiedy człowiek przychodzi do nas - do węża, który jest wewnątrz - i pyta, wtedy musimy powiedzieć. Musimy się podzielić."
Tak więc Samuel zrozumiał teraz swoją moc, swoją równowagę i zrozumiał, po co wąż został tam w ogóle wysłany. Rozmawiali przez wiele, wiele, wiele godzin. Samuel nauczył się wiele o sobie poprzez to doświadczenie. Ujrzał ciemność i lęki, które były wewnątrz niego, wyrażone poprzez węża. Kiedy skończyli, Samuel powiedział wężowi: "Ciągle ciebie nie lubię. Nadal nie lubię, kiedy pojawiasz się na mojej drodze. Nadal nie lubię tego, co reprezentujesz. Ale teraz wiem, że przychodzisz niosąc dar. Teraz wiem, że jest powód dla twojego istnienia i teraz wiem, jak się do ciebie zwracać i co robić."
Samuel szedł dalej swoją drogą. Czasami z rzadka trafiał się wąż, który próbował go zatrzymać. Rozumiał, że była to tylko próba jego własnej istoty, aby zobaczyć czy pozostaje w stanie równowagi. Ale teraz, za każdym razem, kiedy wąż pojawiał się przed Samuelem, Samuel uśmiechał się i mówił: "Dlaczego tu jesteś? Co powinienem wiedzieć? Czego chcesz?"
Przerwa
Drodzy przyjaciele, ta historia ma w sobie wiele energetycznych składników. Jest tu wiele metafor i symboli. Dobrze byłoby przejrzeć ją od czasu do czasu.
Lekcja trzecia serii wzniesienia - ciemność wewnątrz szuka uwolnienia. Ciemność jest tym wężem, który teraz leży przy waszych stopach. To jest ten wąż z historii Rafaela. Ciemność wewnątrz szuka uwolnienia.
Kiedy wkraczacie w wasz nowy status wzniesienia, ciągle są problemy. Nadal są braki w równowadze. One będą się pojawiać, ale zrozumcie, tak jak zrozumiał Samuel, że ciemność w swojej istocie to problemy i energie wewnątrz, które szukają uwolnienia. To wszystko.
Jeśli utrzymujecie nierównowagę strachu wewnątrz siebie, ciemność spowoduje, że uciekniecie w podskokach do wioski, z której wyszliście. Jeśli utrzymujecie lęki i pozwalacie im, aby spowodowały, że zapominacie wszystkiego, czego się nauczyliście, że jesteście wstrząśnięci do głębi, pobiegniecie z powrotem do wioski, z powrotem do waszego bezpieczeństwa. Ten wąż strachu i ciemności, który was wystraszył, nie osiągnął tego, po co przyszedł. Próbował was przestraszyć, ale w rzeczywistości chciał, abyście się do niego zwrócili.
Ciemność szuka uwolnienia. Ma swoje paskudne sposoby, aby to zrobić. Ma szkodliwe i obezwładniające sposoby, aby to zrobić. Ale idźcie prosto do istoty sprawy i zrozumcie, że ciemność wewnątrz was szuka uwolnienia. Zrozumiecie wtedy wydarzenia w świecie wokół was. Zrozumiecie co się dzieje obecnie na świecie. Ciemność szuka uwolnienia!
Kiedy próbujecie zabić węża, jak zrobił to drugi mężczyzna, kiedy podchodzicie do niego ze złością, wyprowadza to was z równowagi. Odkryliście to już sami. Kiedy jesteście źli, kiedy zdarza się coś wewnątrz i jesteście źli sami na siebie, przegrywacie! Złość jest brakiem równowagi. Zrozumcie to, kiedy wąż znajduje się przed wami i jesteście źli i wyciągacie nóż mówiąc: "Odetnę ci łeb. Zabiję cię." Nawet jeśli zdołacie go zabić, powróci pod postacią swoich krewnych. Będzie tam, ponieważ ciemność szuka uwolnienia. Spowodowaliście w niej tylko złość i ból. Ale ona wytrwa. Będzie tam. Będzie na waszej ścieżce wzniesienia i oświecenia. Gniew nie rozwiązuje problemu.
Spójrzcie na obecną sytuację na świecie. Gdyby was kraj natychmiast odpowiedział na wydarzenia 11 września w gniewie, na co w pewnym sensie liczyli terroryści, pogorszyłoby to bardzo sytuację. Ale świat utrzymał równowagę energii, co powstrzymało natychmiastowe uderzenia. Zapobiegło to asymilacji tego, co się działo. Gniew nie rozwiązuje problemu.
Spójrzmy teraz na tę uzdrowicielkę. Jej celem była zmiana węża. Chciała go "obrobić". Wąż pragnął być uwolniony, ale nie w ten sposób. Wąż nie chciał być zmieniany, aby dopasować go do jakiegoś wzorca. Wąż nie chce współczucia. Wąż nie chce jakiegoś lukrowanego uzdrowienia, które działa tylko powierzchownie. Wąż cierpiał wewnątrz. Wąż pragnie prawdziwych i bezpośrednich odpowiedzi i energii od was. Nie potrzebuje jakiegoś bicia piany.
Chcemy, abyście o tym także pomyśleli. Terroryści, którzy stoją tutaj wiedzą, że bicie piany nie rozwiąże problemu. Ich krewni - organizacje, do których należeli przed śmiercią - nie odpowiedzą w miły sposób, jeśli będziecie częstować ich pustymi słowami i nie pokażecie waszej wewnętrznej siły. Ta kobieta, uzdrowicielka, nie pokazała swojej wewnętrznej siły. Nie utrzymała swojej boskości. Była w nierównowadze. Próbowała zmienić coś, próbowała zmienić świat i transformować go według własnej agendy, próbując zmienić go, aby dopasować go pewnego obrazu, który jej odpowiadał. Dlatego wąż ukąsił ją i zabił.
Samuel, który był zrównoważony w męskiej i żeńskiej energii, wiedział w tej przerażającej i trudnej chwili, że nie mógł myśleć wystarczająco szybko, aby wyciągnąć wszystkie swoje narzędzia, kiedy napotkał pierwszego węża. Ale wiedział o jednej prostej rzeczy - wdychaniu boskości. Kiedy praktykujecie to każdego dnia, staje się to podświadome. Kiedy wdychacie, wchodzi z tym boskość. Samuel wiedział, że oddech zrównoważy go i zakotwiczy jego boskość. Orzeł szybujący w górze był tam przez cały czas, obserwując i czekając na właściwy moment. Drzwi się otworzyły. Na pozór zewnętrzne wydarzenie ocaliło Samuela od pewnej śmierci. Ale miał on też mądrość, aby wiedzieć, że musi zrozumieć powód, dla którego wąż tam się w ogóle pojawił. Dlatego w trakcie dalszej wędrówki, poświecił czas na przemyślenie, dlaczego wąż tam był. Wiedział, że był tam z jakiegoś powodu. Był tam z jakiegoś powodu.
Kiedy pojawia się ciemność i pojawia się strach i pojawia się wąż, weźcie w posiadanie swoją boskość. Wdychajcie ją. Pozostawajcie w swojej równowadze. Nie próbujcie zmieniać czegoś, czego za dobrze nie rozumiecie. Nie próbujcie tego zabić. Nie uciekajcie w strachu. Utrzymujcie i posiadajcie swoją boskość. Pytajcie ciemności wewnątrz was, dlaczego tam jest, co potrzebuje uwolnienia. Istnieje wewnątrz was nierównowaga energii, która potrzebuje zwrócenia na nią uwagi. Być może jest to jakieś stare poczucie winy. Nie musicie wracać do przeszłych żywotów, aby wiedzieć dokładnie o co chodzi. Byłaby to strata czasu i energii. Ale, może to być jakieś stare poczucie winy. Lub być może jest to jakaś część mądrości, która wymaga uzupełnienia, zrównoważenia. Wąż pojawi się w odpowiednim momencie, aby uświadomić wam, że coś wewnątrz was wymaga uwolnienia.
Energia, duchowa energia, jest zadziwiającą rzeczą. Wiemy, że zaczynacie ją studiować. Grupa, która pojechała do Anglii i stała w wirze (vortex) Avebury, doświadczyła tego. To nadal wpływa na ich obwody. To nadal wpływa na ich zdrowie i tkanki i ich duchowe energie. Stali w środku jednego z najpotężniejszych wirów na świecie, który był wypełniony energią, która potrzebowała uwolnienia, ciemnością, która potrzebowała uwolnienia.
Kiedy ciemność przyjdzie do was na ścieżce oświecenia i wzniesienia, bierzcie w posiadanie waszą boskość. Utrzymujcie ją. Wdychajcie i pytajcie, co powinniście wiedzieć. I zrozumcie cały czas, że dotyczy to uwolnienia i transmutacji starej energii.
Popatrzcie na dzisiejszy świat. Są stare energie, które potrzebują uwolnienia, stare energie, które wymagają zwrócenia na nie uwagi. One nie ujawniają się i nie mówią: "Cierpimy wewnątrz. Powiedz nam, co musimy zrobić, aby się uwolnić." To nie działa w ten sposób. Cauldre nazywa je "duchowymi karaluchami". One ukrywają się wewnątrz was, te ciemności, te węże. Chowają się w jaskiniach. Reprezentują starą energię Ziemi, która potrzebuje uwolnienia. Musicie podejść do nich z energią. Musicie podejść do nich w równowadze, bo w przeciwnym razie odbiją się rykoszetem w was.
Są stare niezrównoważone energie Ziemi dotyczące pierwotnej dualności męskiego i żeńskiego. Czas to zmienić. Rzeczy nie pójdą naprzód bez zmian. Tak więc, co się wydarza? Wychodzą one na powierzchnię. Będą zdarzenia w następnych kilku latach. Istnieje cały obszar wybuchowej energii. Jest to niska energia, która żywi się wyłącznie sobą i niszczy siebie. Wymaga uwolnienia. To jest obszar Afryki. Popatrzcie na tamtejszą energię. Ona szuka uwolnienia. Ale pamiętajcie, pamiętajcie o te trzeciej kobiecie. Nie idźcie tam jak jakaś Polyanna starając się zmienić świat. To do was przyjdzie i będziecie wiedzieć, co robić. Będziecie wiedzieć jak sobie z tym radzić.
Kiedy będziecie przechodzić przez tych wiele, wiele zmian i kiedy będziecie się osobiście rozwijać, pojawią się z waszego wnętrza braki równowagi. Zwróćcie na nie uwagę. Zrozumcie, że one w swoim rdzeniu pragną być uwolnione. Kiedy to się dzieje, energia ciemności nakręca światło. Czy wiecie, że jest to jeszcze jedno podstawowe prawo duchowej fizyki? Kiedy energia z ciemności jest uwolniona, nakręca ona światło. To pozwala wam na wzniesienie się na nowe wysokości. Pozwala to wam na odkrycie nowych rzeczy na waszej ścieżce do wzniesienia. To jest jak paliwo. Jest tu po to, aby wam służyć. Ale jeśli nie uwolnicie tego właściwie, ma to tendencję do eksplodowania w waszą twarz.
Drodzy przyjaciele, wiemy, że ta ścieżka jest czasami trudna, ale wiemy, że każde z was nabywa mądrości i siły i równowagi, aby dać sobie z tym radę. Wiemy, że przeszliście przez wiele procesów przez te ostatnie kilka tygodni czasu. Wiemy, że przechodzicie na swoje. Widzimy to tu dzisiaj. Widzimy to. Wiemy, że macie wiele, wiele pytań dotyczących tego, co się z wami dzieje, co się dzieje ze światem. I wewnątrz was, zawarte wewnątrz was są odpowiedzi na każde z nich. Jesteśmy tutaj tylko po to, tak jak Rafael, aby pomóc pokierować wami na waszej ścieżce, aby wędrować z wami, albo po prostu siedzieć z wami, starymi przyjaciółmi, w tej energii, energii miłości i nadziei i prawdy.
Mówimy wam, że jest dużo pracy do wykonania. Mówimy wam, że jeśli zaczniecie przyglądać się energiom związanym z rzeczami na zewnątrz was - rządami, religiami, organizacjami - zaczniecie widzieć dość wyraźnie, gdzie są braki równowagi. Będziecie zdolni, aby rzeczywiście pomóc w tym procesie. Będziecie wiedzieli, kiedy jesteście wzywani. Będziecie wiedzieli, kiedy właściwe jest odpowiedzieć. Będziecie wiedzieli, co robić. Zrozumcie, że w swoim rdzeniu ciemność szuka uwolnienia.
Nie zajmujemy się za bardzo przewidywaniami, przepowiedniami, ale widzimy kierunek, w jakim sprawy zmierzają. Widzimy, że będzie zmiana w istocie waszych kościołów i religii. Ostatnio ogniskowało się na nich dużo energii. Kościoły, które utrzymują nierównowagę energii, które utrzymują dualność, nie przetrwają w nowej energii. Kościoły, które promują oddzielenie Boga od człowieka nie utrzymają swojej energii, kiedy wy wkraczacie w nową energię. Kościoły, które kreują wroga, diabła z innych religii... nie mogą za bardzo wejść do nowej energii, zobaczycie jak ich ściany zawalają się, to znaczy, że będą one zmuszone do zmian, do większej otwartości, albo zawalą się i przestaną istnieć.
Większa część energii dualności jest utrzymywana w tych miejscach, które zostały zbudowane, aby oddawać cześć Bogu. Większość tych miejsc utrzymuje silną nierównowagę męskiej i żeńskiej energii. To musi być zatrzymane, aby wejść do nowej energii. Ci, którzy utrzymują władzę w tych kościołach, rozumieją to. Rozumiejąc to, stają się bardziej przestraszeni i udzielają prasie ignoranckich wypowiedzi (odnosi się to do uwag Jerry Falwell'a po wydarzeniach 11 września). Stając cię bardziej przestraszeni, mają coraz większe poczucie, że tylko oni mają rację i trzymają się jej jeszcze mocniej niż dotąd. Jest tak dlatego, ponieważ czują, że tracą uchwyt. Tracą swoje fundamenty.
Dlaczego poruszamy tą sprawę, drodzy przyjaciele? Jesteście tymi, którzy zbudują nowe kościoły, ale nie kościoły, które będą miały ściany czy struktury czy zasady. Będą to kościoły, które będą nauczać tylko jednej podstawowej prawdy - boskie jest wewnątrz. Boskie jest wami. Każdy człowiek urodził się z prawem do boskości. Nie pozwalajcie nikomu mówić, że trzymają oni klucze do waszej boskości! Kiedy jesteście nauczycielami, zrozumcie, że tylko pomagacie w tym procesie i podróży waszym studentom. Tobiasz i Rafael... my tylko pomagamy wam w tym procesie. Wy tylko pomożecie w tym procesie innym.
Cauldre mówi nam, że długo mówimy, ale cieszymy się z naszego czasu razem. Cieszymy się będąc z ludźmi tak wypełnionymi entuzjazmem, tak w pewien sposób odnowionymi, czasami zmęczonymi, ale odnowionymi. Jesteście tak pełni życia. To właśnie czujemy, kiedy przychodzimy tutaj. Jesteście tak wypełnieni oddechem życia i oddechem Ducha.
Ci trzej goście - którzy byli terrorystami, a teraz dużo rozważają po naszej stronie - prosili nas, aby być tutaj z grupą ludzi, którzy aktywnie i z miłością przepracowują się poprzez ciemność. Słyszeli, że są ludzie, którzy naprawdę uczą się integrować swoją boskość, bez zabierania mocy innym, bez posiadania innych, bez walki z innymi. Prosili, aby zobaczyć jedną taką grupę. Stoją tu dzisiaj, nie myśląc, że kiedykolwiek wam dorównają. Stoją tutaj zastanawiając się, kiedy obrali zły zakręt w swojej podróży i jak to jest, że są tacy oświeceni i kochający ludzie na Ziemi. Stukają nas w ramię i mówią: "Tobiaszu, przypomnij tym, którzy są tutaj... oni są prawdziwymi pracownikami. Nie są przesłodzonymi pracownikami od bicia piany. Są prawdziwymi pracownikami." Widzą w waszej energii przekonanie, posiadanie waszej boskości.
Kochamy was mocno. Kochamy ten czas, kiedy siedzimy z wami. To jest tak cenny czas. Jesteście wszyscy jak Samuel, nauczyliście się tak wiele, zdobyliście tak wiele mądrości. Jesteście naprawdę gotowi, aby uczyć innych. I pamiętajcie - i Rafael podkreśla to i dodaje wykrzyknik - nigdy nie jesteście sami!
I tak jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
13 październik 2001
Tobiasz: I tak to jest, kochani starzy znajomi, którzy jesteście Shaumbra. Wracamy do tego kręgu, by odpowiadać na wasze pytania (chichocząc), by spróbować odpowiedzieć na wasze pytania. Teraz wiemy, że czas tu szybko biegnie. Odmówimy sobie zwykłej rozmowy, jaką tu odbywamy, ponieważ w pewnym sensie powiedzieliśmy wszystko, co powinno być powiedziane w związku z tą lekcją 3. Omówiliśmy już cały materiał. Całe energia już jest w was. Biorąc to pod uwagę, i że czas się kończy, przejdziemy bezpośrednio do pytań.
PYTANIE 1: Tobiaszu, dlaczego? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: Teraz, gdybyśmy byli ludzkimi filozofami, powiedzielibyśmy, „czemu nie?”, pytaniem na pytanie (śmiech publiczności), dlaczego?... to jest dobre pytanie, i to jest o waszej podróży. To jest o waszych poszukiwaniach. To jest o waszym wzniesieniu. To jest pytanie, które stawiały wszystkie istoty od czasu opuszczenia domu. To jest o waszej podróży na Ziemi. Od czasu, kiedy opuściliście Dom, to było podstawową rzeczą – poszukiwanie Boga. Poszukiwanie Boga. Kiedy byliście w próżni i stwarzaliście to Drugie Tworzenie, prawdziwym pytaniem było, gdzie szukać Boga, jak wrócić do Domu. Ponieważ wszyscy dojrzeliśmy, zrozumieliśmy, że to nie jest o wracaniu do Domu. To było o stwarzaniu czegoś nowego. Ale poszukiwania Boga toczyły się dalej.
Zakon Arc został utworzony, aby pomóc zdefiniować niezrównoważoną energię, energię, która poszukiwała Boga. Po odpowiedź na pytanie – dlaczego? To było o miejscu i doświadczeniu, które umożliwiałoby wam, a ostatecznie nam, aby kolejny raz doświadczyć Boga, ale w innym związku niż mieliście z Królem i Królową, kiedy byliście Jackiem. Związek teraz przychodził od wewnątrz. Ten związek to jest objęcie samego siebie. To jest o integracji waszej boskości.
Dlaczego? Jeśli wrócicie do historii Jacka, przypomnicie sobie, że bardzo ostrożnie wybieraliśmy słowa. Mówiliśmy, że Jack był księciem, synem Króla i Królowej. Pewnego dnia odziedziczyłby tron. Ale chciał on odbyć ostatnią podróż. Dlaczego? Chciał zrozumieć, jak przynieść energię Domu, jak przynieść energię Boga, jak przynieść boskość bezpośrednio do siebie, do swego doświadczenia i swego istnienia. Jack nie miał tego, kiedy przebywał w Królestwie. Ażeby zostać prawdziwym twórcą, Jack musiał to odkryć dla siebie.
Szukaliście Boga od tego czasu. Zaczynacie rozumieć dynamikę tego i w jaki sposób to pracuje. To jest trudne. To nie przychodzi łatwo. Dlaczego? To jest spełnienie koła, które zaczęło się w chwili, kiedy Duch spojrzał we Własne Ja i rozpoczął dynamikę nowego tworzenia, z dwoistości i doświadczenia. To jest ukończenie przez Ducha poznawania Własnego Ja, poznawania przez doświadczanie i wyrażanie.
I czemu nie? (śmiech publiczności)
PYTANIE 2: Tobiaszu, teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy wiedzieć o transmutacji.
TOBIASZ: To jest rzeczywiście dokładne. Pierwszy poziom został omówiony dzisiejszego dnia. Transmutacja energii zachodzi, kiedy jest rozpoznana, kiedy masz mądrość, aby wiedzieć, że te energie, które wydają się tak podstępne… że one chcą zostać uwolnione. One chcą zostać uwolnione do swych najwyższych, najwyższych poziomów. To był błąd trzeciej Lightworker, kobiety, która chciała uleczyć i zmienić węża. Te energie chcą zostać uwolnione do swego najwyższego poziomu.
Pierwszą lekcją w transmutacji jest pytanie, co powinnam wiedzieć? Co te energie próbują uwolnić? Co te energie reprezentują? Dlaczego się zatrzymały? Dlaczego powodują strach i ciemność, przerażenie i gniew, i całą resztę tych uczuć? Będziemy kontynuować to, skoro o tym mowa, co już powiedzieliśmy w sesjach nie tak dawno temu, że wciąż się od was uczymy. Wciąż się uczymy. Przyglądaliśmy się wam szczególnie podczas minionych tygodni. Przychodzi zrozumienie, jak następuje transmutacja strachu u tych, którzy z tym pracują. Nie tylko z naszego teoretycznego punktu widzenia, lecz także z praktycznego stosowania na waszej Ziemi. I wtedy przekazujemy wam te informacje. Przez następnych kilka naszych lekcji z wami będziemy kontynuować tę historię transmutacji, tkania, rozwijania. Rzeczywiście, transmutacja energii naprawdę rozwija energię, rozszerza ją. Za każdym razem, kiedy podejmujcie zamiar do przejścia na następny poziom…, kiedy podejmujecie następne większe kroki do przejścia, wtedy wypływa ciemność. To wywołuje pojawienie się węża na drodze. Pierwszy poziom transmutacji, to pytać, „dlaczego”. Dziękujemy Ci za to pytanie i będziemy kontynuować omawianie tego. To jest ważny, podstawowy obszar, który będziemy kontynuować, skoro o tym mowa.
PYTANIE 3: Tobiaszu, od czasu 11 września czułam, że ogarnia mnie ogromny żal i łzy, niespodziewanie. Nie wiem, jak się tym zająć. Co się dzieje? Co mogę z tym zrobić?
TOBIASZ: Ty, kochana, wszyscy z was… staliście się tak wrażliwi, w szczególności w ciągu minionych sześciu miesięcy czasu. Otwieracie części swojej istoty. Stajecie się tak zestrojeni z tymi sprawami. Czujecie smutek ludzi wokół was. Ale pamiętajcie, że to już nie jest o was. To już nie chodzi o was. Teraz jesteście nauczycielami w służbie.
Czujecie energię tych, którzy potrzebują waszej mądrości i waszej nauki. Słyszycie i czujecie pukanie do drzwi. To wywołuje formę żalu, uczucia niepokoju, smutku i łez. Wyczuwacie puls ludzkości. Jednocześnie jesteście wzywani do służby. To jest to pukanie, o którym wam mówiliśmy. To jest pukanie do waszych drzwi.
Teraz, kiedy rozumiecie, że to nie chodzi o was, to nie sprawia, że żal was opuszcza. To nie jest tak, że stajecie się niewrażliwi, ale przynajmniej wiecie, jak utrzymywać w równowadze tę energię wewnątrz. Możecie czuć, że ludzie i Ziemia rozpaczają i przeżywają trudności. Wtedy jest to czas na pauzę i wewnętrzne pytanie, „co jest tym, co mam teraz do zrobienia”? I wiecie, że odpowiedź nadejdzie. To może przyjść do was w sposób, jakiego nie spodziewacie się, ale to nadejdzie. To jest doskonałe pytanie. Zrozum, że to jest spowodowane postępem, jaki osiągnęłaś. Zrozum, że jest to również twoja kochająca, kochająca, ludzka część, która odczuwa współczucie dla każdego cierpienia. To jest rzecz, którą bardzo kochamy w Shaumbra. Przejmujecie się innymi tak głęboko, czasami tak bardzo, że nie potraficie zrównoważyć tego wpływu na siebie. Przejmujecie się innymi tak bardzo, że przejmujecie na siebie ich ciężary. Miejcie współczucie, miejcie miłość i nadzieję. Zrozumcie, że teraz waszym powołaniem jest wasza praca, która zaplanowaliście wykonać tysiące lat temu. Dziękujemy.
PYTANIE 4: Tobiaszu, czy jest jakaś mądrość w wojskowych działaniach obecnie podejmowanych?
TOBIASZ: To już jest rozstrzygnięte (śmiech publiczności), ponieważ widzimy ze swojej perspektywy, że jest niewiarygodny potencjał…temu towarzyszy niewiarygodna równowaga w czekaniu, chociaż były natychmiastowe dowody na to, kto popełnił te czyny. Tam jest staranna równowaga. Teraz, w historii Samuela, w jego pierwszym kontakcie z wężem, on wiedział, że to był czas wdychania swojej boskości i utrzymania równowagi. Wtedy z zewnątrz nastąpiło zaskakujące i nieoczekiwane wydarzenie, interwencja, aby go ochronić. I wtedy on spytał wewnątrz siebie, co to jest takiego, co powinien zrobić. Dowiedział się, że powinien spytać węża, spytać, dlaczego on tam jest. Zrozumiał, że wąż naprawdę chce być uwolniony od starych sposobów.
Teraz może on powie tobie, ze jesteś w dobrym miejscu równowagi i mocy. Zrozumiesz, gdzie jesteś, nie potrzebując nawet wyciągać noża czy szpady. Pojawi się wydarzenie z zewnątrz, które pomoże ci zbalansować ponownie energię. Jak pamiętacie, drugi Lightworker był tym, który w gniewie wyciągnął nóż i zamierzał zabić węża…i został zabity natychmiast. To powinno wam coś powiedzieć o naturze niezrównoważonej mocy.
Lubimy opowiadać o sposobach podróży. Lubimy to bardzo. Archanioł Rafael jest w tym bardzo dobry. W gruncie rzeczy żartujemy z nim na naszej stronie i mówimy „to jest tylko historia”. On zawsze będzie zaczynał opowiadanie historii od „było w drodze trzech ludzi … był w drodze człowiek” (śmiech publiczności, podczas gdy Tobiasz dokucza Rafaelowi), on zawsze zaczyna swoje historie tak samo (więcej śmiechu, Tobiasz wydaje się rozbawiony). Tak, śmiejemy się czasem z siebie, ale z miłością, oczywiście. To powie wam o coś o równowadze, która jest w takich przypadkach niezbędna. Zrozumcie, że ciemność woła o uwolnienie. Zrozumcie, że to musi być uświadomione, ale uświadomione z miejsca mocy. Nie będziemy nawet udawać, że znamy odpowiedź na to pytanie. Ale widzimy kierunki. Widzimy, że należy utrzymać moc, ale ciągle stawiać pytania, ciągle pytać te stare moce, które nazwalibyście ciemnymi mocami, terroryzującymi mocami… pytajcie je, czego one szukają, czym jest to, co chce być uwolnione.
Naciskajcie na zjednoczenie wszystkich państw waszego świata. Naciskajcie, aby zasiedli do rozmów przy stole. Ale wiecie co? To będzie dla nich trudne do zrobienia. Ale jeśli będą ciągłe naciski, wywierane naciski na wszystkich przywódców waszych państw, oni ulegną. Będą musieli się ugiąć. Zasiąść w miejscu prawdy i patrząc sobie oko w oko, co wywoła poruszenie. Słyszymy to od tych trzech, którzy są tu z nami. Oni mówią, że jest to ostatnia rzecz, której chciałaby ich grupa. Oni chcą terroryzmu. Oni chcą rwać strukturę nowej energii. Kiedy zostaną wezwani do miejsca prawdy przy stole, to ich zrujnuje. Nie będą wiedzieć, jak się w tym znaleźć. To wszystko są rozważania z naszej strony. Męski, zły, wojskowy typ nastawienia, drodzy przyjaciele, to może wywołać odwrotny skutek, jeśli nie jest w równowadze. To może wywołać odwrotny skutek, tak jak to było z naszym drugim Lightworker. Moc z miłością i mądrością, to jest najbardziej potrzebne teraz.
PYTANIE 5: Tobiaszu, mój krąg przyjaciół i spotykani ludzie, oni wszyscy chcą teraz modlić się o pokój. Ja sugerowałem, aby modlili się o pełną świadomość dla każdego na planecie. Sądzę po prostu, że świadomość pamięta, kim naprawdę jesteśmy, czystą miłością, w której nie ma miejsca na nic więcej. Czy to jest zbyt proste?
TOBIASZ: Nie, kochany, jesteś rozsądny. Jesteś rozsądny. To czyni z nas tak zadowolonych, zobaczyć, jak daleko zaszedłeś. Teraz porozmawiajmy w tym momencie o modlitwie. Kiedy ludzie modlą się, szczególnie grupami, chętnie opowiemy, co widzimy z naszej strony. Widzimy w samej esencji próbę szukania zakończenia, ale dostrzegamy niestosowne energie. Kiedy słyszymy, jak grupy ludzi modlą się, chwilami jest w tym dużo zamieszania i braku równowagi, który musimy usuwać z drogi tych modlitw. Ludzie nie wiedzą, o co się modlą.
Cauldre… on myśli o tych e-mailach, które otrzyma, kiedy mówimy o tym, ale (śmiech publiczności) musimy to kontynuować. To jest świadomość równowagi. Tak jest, gdy pytasz wewnątrz po raz pierwszy. Gdy nastąpiły te wszystkie wydarzenia (akcje terrorystyczne), nie mówimy, że było złe, że świat modlił się, ale gdybyście słyszeli niektóre z tych modlitw! Kłóciły się ze zdrowym rozsądkiem! Czy wiecie, co jest potężniejsze od modlitwy? To jest uścisk. To jest uścisk udzielony bez proszenia o coś w zamian. To jest udzielenie energii i miłości. To nie próbuje zmienić kogoś lub coś. To próbuje połączyć się z nimi. Kiedy energie o różnych wibracjach dotykają siebie, powstaje nowy, wyższy poziom energii, który dosięga dwie strony, które się spotkały. Kiedy przytulacie siebie, jest to proste wyrażenie miłości. Wywołuje zmiany w obydwu. To nie jest energia jednej osoby, która uważa się za lepszą czy gorszą, lżejszą, czy wyraźniejszą. Powstaje związek.
Modlitwa jest tak źle rozumiana w społeczeństwie. Mobilizujemy Shaumbra do znalezienia nowych sposobów modlitwy. Ludzie są tak przywiązani do tego słowa „módlcie się” i my wiemy, jak są wstrząśnięci, kiedy mówimy, że to już nie skutkuje. Kiedy czujecie współczucie, kiedy przeżywacie rozpacz i troszczycie się o innych ludzi… to jest to, co robi różnicę w wymiarze energii. To nie były wypowiedziane modlitwy. To było uczucie w sercu.
Trzecia Lightworker w naszej historii chciała przeprowadzić węża przez proces. Chciała znaleźć zranione wewnętrzne dziecko węża. To była niezrównoważona energia. Nie wiedziała, co próbowała uzdrawiać. Nie miała żadnego ziemskiego pomysłu, ale pomyślała, że uleczy węża. Pomyślała jako swój własny program, że gdyby wyleczyła węża, zostałaby bohaterką. Pomyślała, że jest uzdrowicielką, a wąż po prostu pacjentem. Energia nie pracuje w ten sposób. Tu po pierwsze trzeba zrozumieć, dlaczego tam pojawił się wąż. Nie zrozumiała tego. Nie zapytała
.
Gdy modlisz się, nie rozumiesz tak bardzo, o co się modlisz. Gdy modlisz się o pokój, to co to znaczy? Co jest pokojem? Gdy modlisz się o pokój, a już panuje ciemność, która musi zostać uwolniona, to w takim razie prześlizgujesz się nad tym. Jest lukrowanie pokoju i to nie będzie trwałe. To był problem w obszarze waszego Bliskiego Wschodu. Lukrowanie powierzchowne, czyli mówienie „uściśnijmy sobie ręce i przyjaźnijmy się”. Ale odwracają się na moment, wąż powstaje wewnątrz, ponieważ nie był zapytany. Nie został uwolniony. Kiedy modlicie się o pokój, co jest tym, o co się modlisz? W pewnym sensie program tego jest taki, „kochany Boże, proszę spraw, że problemy mnie opuszczą. Nie chcę ich widzieć”.
To jest o zrozumieniu powstawania świadomości. Za każdym razem, kiedy wzrośnie świadomość, pojawi się wąż. Ale on coraz częściej spokojnie podejdzie, poprzez pytanie, „dlaczego jesteś na mojej drodze? Jestem Shaumbra. Stoję silna i święta, i żądam wiedzieć, czego szukasz”. Dziękujemy Ci za to bardzo mądre pytanie.
PYTANIE 6: Ostatnie pytanie. Tobiaszu, każesz budować nowe kościoły, które nie są kościołami. Dlaczego więc nazywać je kościołami? Czy nie jest to nowa droga nauczania „chodzić na spacerze i nauczać?”
TOBIASZ: Rzeczywiście, i uważnie dobraliśmy to słowo. To może być używane, ponieważ jest to słowo, które ludzie znają i które rozumieją. To uczyni dla nich to przejście trochę łatwiejszym. Jeżeli wymyślisz inną nazwę, której oni za bardzo nie rozumieją, mogą pomyśleć, że może pochodzi z innej planety (śmiech publiczności). Wykorzystanie słowa „kościół” ma pokazać nowe światło, nowe widowisko, nową drogę ze względu na energię, która się na to składa. To ma również wywołać u ludzi zmarszczenie brwi i pytanie „to jest kościół?” To da wam okazję do powiedzenia: „tak, ale to jest nowe. To nie ma ścian. To nie ma ksiąg, które są wysławiane. To nie polega na czczeniu istot, których nigdy nie widzieliśmy i pewnie nigdy nie zobaczymy”
Nowym kościołem jesteś ty… nowy kościół jest tobą. Nowy kościół jest o związku Boga i boskości wewnątrz siebie. Wybraliśmy to słowo starannie, ponieważ kościół nie jest budynkiem, albo strukturą. Kościołem jest ten, kto usiądzie przed wami. Kościół jest tobą. Tam kończą się poszukiwania Boga. Tam zaznasz Ducha. To jest to, gdzie Dom przyjdzie do ciebie.
Chcielibyśmy mieć jeszcze jedno pytanie więcej w tym momencie. (długa przerwa, podczas której Linda szukała pytania. Tobiasz powiedział, ”nie myśleliśmy, że to będzie tak trudne”, Linda odpowiedziała: „dobry jesteś, odpowiedziałeś już na tak wiele z nich)
PYTANIE 7: Tobiaszu, ostatnie pytanie. Wiem, że słowo Chrystus odnosi się do poziomu świadomości i tak samo jest ze świadomością Kriszny, Buddy etc, ale chyba jest różnica pomiędzy Jeshua Ben Joseph a Sananda.
TOBIASZ: Rzeczywiście jest. To daje nam okazję do rozmowy o czymś, o czym chcieliśmy powiedzieć już dawno, ale nas nie pytano, więc musieliśmy poprosić o dodatkowe pytanie, abyście o to spytali (dużo śmiechu publiczności i chichotu Tobiasza). Cauldre nie lubi, gdy go zaskakujemy (więcej śmiechu). Jest energia Jeshua, o której istnieniu możemy powiedzieć, że jest to stary znajomy, który bywał w świecie. To było jego imię, odcisk energetyczny, który go identyfikował. Yeshua jest częścią duchowej rodziny. Teraz, ludzkie słowa są czasami ograniczające, ale jest on częścią duchowej rodziny. Powiedzielibyśmy, że jest to rodzina Sanandy. Teraz, wewnątrz rodziny Sanandy jest wiele istot, wiele jednostek, które składają się na tę energię. Nawet na waszej Ziemi jest wielu Lightworkers, wielu Shaumbra, którzy przekazują Sanandę. Czy to oznacza, że przekazują oni Yeshua? Niekoniecznie. Sananda jest szeroką energią rodzinną. To byłoby tak, jakbyś nazywał się Smith. Jest liczna rodzina powiązana z tym, ale twoje imię jest Jim. To jest jednostka.
Więc jest to rodzina, która jest częścią Zakonu Arc. To jest – jak to powiedzieć – to ma nieco inne atrybuty niż istoty, które znacie jako archanioły, ale Sananda jest energią jedyną w swoim rodzaju w Zakonie Arc. Jego członkowie, członkowie jego rodziny, mają zadanie wchodzenia na Ziemię w pewnych ważnych czasach zmian i ważnych skoków świadomości.
To nam pozwala podzielić się tym, co chcieliśmy wam powiedzieć (śmiech publiczności). Ja, Tobiasz, jestem jednym z tych, którzy bywali w świecie przed tysiącami lat. Jestem waszym starym znajomym, znamy się od czasów Atlantydy. Również chodziłem z wami w nie-fizycznym kształcie, nawet wcześniej niż te tysiące lat.
Ale jest okazalsza, szersza energia rodzinna Tobiasza. Jestem nie tylko zmarłym człowiekiem albo, jak mnie nazywa Cauldre, „starym Żydem” (śmiech publiczności), ale należę do szerszej energii rodzinnej. To jest w bezpośrednim rodowodzie Zakonu Arc. Energia rodzinna Tobiasza została ostatnio napisana przez innych TO-BI-US. To nie jest za bardzo dokładna interpretacja. To by energetycznie brzmiało – te słowa są bardzo trudne do przetłumaczenia – to by energetycznie brzmiało jak „To-ah-mus”. Ale nazywamy to rodziną „To-bee-us”. To jest bardzo szeroka, bardzo duża, bardzo dynamiczna duchowa energia, której ja, Tobiasz, jestem częścią i której częścią wy jesteście. To jest inne od Karmazynowej Rady, ponieważ jest częścią energii „To-bee-us”. Ta grupa, ta rodzina, którą jesteśmy, podchodzi do Ziemi w szczególnych czasach. Pracujemy blisko z energią Sanandy, ale wchodzimy jako pracownicy zmian energii. Wchodzimy w chwili przesuwania świadomości. Kiedy jest potrzeba pracowników zmian energetycznych. Jesteście tymi, którzy wiedzą, jak wprowadzać zmiany w świadomości – brać tę eteryczną energię i pomagać w zakotwiczeniu jej, pomagać temu rozwijać się, pomagać w urzeczywistnieniu jej.
Czekaliśmy na moment, kiedy omówimy to, drodzy przyjaciele, jest w tym coś znacznie większego niż to rozpoznajecie. To coś większego niż istnienie, które nazywacie Tobiasz, siedzące tu, przed wami. Jest znacznie szersza energia rodzinna, która nadchodzi, gdy rozmawiamy. Jest dużo łatwiej mówić do was jako Tobiasz, człowiek, który bywał w świecie, który ma współczucie i zrozumienie, który chodził z wami wspólnie, który jest waszym starym znajomym. Jest łatwiej skierować do was tę energetyczną tożsamość, a nie przez jakąś – jak to powiedzieć – wspaniałą, wielką i znamienitą energię, która nadchodzi kierować z Zakonu Arc, ponieważ wtedy nie moglibyśmy tak blisko i osobiście rozmawiać, jak to teraz robimy. Więc przyjmuję tożsamość Tobiasza, aby być jednym z was. Ale, zrozumcie, że jest to czymś o wiele większym, szerszym niż to, co widzicie tu. To jest ten sam powód, dla którego tu jesteście.
To jest tak, jak chcieliśmy zakończyć naszą dyskusję tego dnia, ale nie postawiono tego pytania! Chcemy, byście zrozumieli ogrom pracy, jaką wykonujecie. Wchodzicie teraz w tym punkcie zmiany świadomości. Teraz jest czas na wasza pracę. Będziecie wiedzieć jak, jeśli po prostu postawicie pytanie.
Teraz poprosiliśmy Cauldre, by włożył siły w rzeczywisty cel i rzeczywisty sens Karmazynowego Kręgu, aby wspierał, popierał i ułatwiał waszą pracę, którą wykonujecie, aby był centralnym punktem, do którego będziecie mogli przyjść, gdy będziecie potrzebować miłości albo uścisków.
Kochamy was bardzo.
I tak to jest
Przekaz 4
"Język Aaa"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
03 listopad, 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się tu razem w tej świętej przestrzeni na jeszcze jedno spotkanie Karmazynowego Kręgu i Karmazynowej Rady. To wielka radość być dzisiaj z wami w tej przestrzeni, łączyć nasze energie z waszymi.
Przywykamy do tego coraz bardziej i bardziej, tak jak i wy przywykacie do tego coraz bardziej i bardziej. Czy zauważyliście, drodzy przyjaciele, że to przesunięcie w energii, kiedy się z wami stapiamy, nie jest już tak zaskakujące? Nie jest to już tak trudne przejście. Jest znacznie łagodniejsze. Możemy teraz wśliznąć się jak wiatr.
Mówiliśmy Cauldre (Geoffrey Hoppe), kiedy grała muzyka (przed przekazem), że pamiętamy ten czas, kiedy przejście i przesunięcie w energii było o wiele trudniejsze. Przychodziliśmy wtedy z bardzo dużą świtą. Przychodziło z nami wielu, aby splatać i dostrajać energie, aby umożliwić komunikację z wami na wszystkich poziomach.
Ale teraz, poczujcie wokół siebie, drodzy przyjaciele. Nie potrzebujemy tak dużej grupy. Nie potrzebujemy tak dużych przesunięć. Możemy wejść prawie tak łatwo, jak wy wchodzicie przez drzwi do tego miejsca. Jest tak, ponieważ każde z was zaszło tak daleko na swojej ścieżce. Weszliście tak daleko w nową świadomość, że możemy połączyć się z wami o wiele łatwiej.
Mamy dzisiaj wiele do omówienia. Doceniamy pracę z oddechem, którą wykonaliście wcześniej. Prosimy was teraz jeszcze raz o zintegrowanie. Integrujcie waszą boskość. Odważcie się zintegrować waszą boskość poprzez jej wdychanie. Odważcie się osiągnąć to, czego tak długo szukaliście. Odważcie się rozdmuchać płomienie waszej budzącej się boskości, która przypomina tlący się ogień gotowy do buchnięcia w górę. Jak wiecie, prosty oddech spowoduje zapłon. Spowoduje ożywienie. Wdychajcie teraz aż do palców waszych stóp. Wdychajcie do waszych ramion i palców rąk. Kiedy to robicie, czujcie energię waszej istoty i połączcie się wtedy z moją energią. Ja wdycham energetycznie także, aby połączyć się z wami. To jest takie proste. To jest takie proste.
Często mówiliśmy, że nie musimy wchodzić już w długie rozważania, które czasami poddają próbie wasz intelekt. Czy wiecie, że jest to tak proste, jak świadome wdychanie waszej boskości? Ona budzi się wewnątrz was, ale kiedy świadomie się z nią nie łączycie, wtedy zastanawiacie się, dlaczego wszystkie te trudne rzeczy zdarzają się w waszym życiu. Jest tak, ponieważ rodzicie to Chrystusowe ziarno w sobie. Rodzicie boskość w sobie. Kiedy ją wdychacie, ona stapia się z wami. Następuje jej zapłon, ujawnia się w waszym życiu. A wtedy, wiecie co, drodzy przyjaciele, uważajcie, ponieważ BĘDĄ zmiany.
Słyszymy, jak wielu z was mówi: "Drogi Duchu, drogi Tobiaszu, drogi ktokolwiek-po-drugiej-stronie-do-kogo-mogę-ponarzekać (śmiech publiczności), dlaczego wszystkie te rzeczy zdarzają się w moim życiu?" A my uśmiechamy się i mówimy: "Ponieważ jesteś boski/boska, ponieważ przechodzisz przez ten niesamowity proces." Jest to proces, o którym wiedzieliście i który został wam obiecany, zanim opuściliście Dom, zanim opuściliście Królestwo. Była to obietnica wyruszenia na własną rękę, poza Wszystko Co Jest. Tak, istniejecie poza Wszystkim Co Jest. Cauldre ciągle próbuje to rozgryźć i nigdy tego nie zrozumie, dopóki robi to przy pomocy swojego mózgu!
Opuściliście Dom z obietnicą złożoną jaźni i Duchowi, że wyruszycie na własną rękę. Nauczycie się, jak to jest być na zewnątrz Wszystkiego Co Jest, jak to jest być twórcą w swoim własnym prawie. Opuściliście Dom, aby uwolnić lejce, aby uwolnić połączenie z Duchem. Zrobiliście to celowo. Zrobiliście to za aprobatą i miłością Wszystkiego Co Jest, Jedynego Wieczystego, Króla i Królowej - jakkolwiek to nazwiecie. Mieliście aprobatę tej najbardziej kochającej istoty, aby odejść na własne. I teraz, eony czasu później i z taką ilością doświadczeń, że nie byłoby wystarczającej ilości bibliotek na Ziemi, aby pomieścić wszystkie te informacje... eony czasu później, przychodzicie teraz do tego punktu, gdzie wypełniacie powód, dla którego opuściliście Dom. Tym powodem było zrozumienie waszej tożsamości poza Wszystkim Co Jest, połączenie się z tą tożsamością, doświadczanie poprzez nią, a potem w określonym momencie integracja waszego Chrystusowego ziarna wewnątrz, waszej Boskiej Jaźni, integracja ze wszystkim czym jesteście. Dlatego siedzimy tutaj z wami teraz. Dlatego wy jesteście tutaj, drodzy, drodzy przyjaciele.
Jesteście w tym magicznym, cudownym, niesamowitym punkcie, gdzie dochodzicie do zamknięcia kręgu. Dochodzicie teraz do punktu, gdzie zamykacie okrąg. I jest to wtedy, kiedy integrujecie swoją boskość.
"Dlaczego jest to takie trudne?" pytacie. Jest to tak trudne, ponieważ nigdy przedtem nie było to robione. Naprawdę. Jesteście pierwszymi, którzy to robią. Jesteśmy tymi, którzy torują drogę. Jest to trudne, ponieważ ta duża część was ciągle trzyma się starego, ponieważ jest ono wam znajome. Jesteście przyzwyczajeni do starych sposobów. Stare sposoby są w pewien sposób wygodne, nawet jeśli nie służyły wam za dobrze, nawet jeśli bywają bolesne. Były czymś znanym. I oto jesteście tutaj, mając do czynienia z nieznanym, i co jeszcze bardziej napawające lękiem, my nie wiemy!
Mówiliśmy wam raz po raz, że jesteście pierwszymi, którzy przez to przechodzą. My jesteśmy po drugiej stronie zasłony, kochając was i obejmując was i słysząc jak nas przeklinacie (śmiech publiczności), słysząc jak jesteście sfrustrowani. Słyszymy jak pytacie nas i kogokolwiek możecie znaleźć po tej stronie: "Jaka jest prawidłowa droga? Jak powinienem podejść do tego?" Możemy tylko uśmiechać się i kochać was i mówić wam, że nie wiemy. Wy jesteście tymi, którzy przez to przechodzą. Wy jesteście tymi, którzy przechowują odpowiedź. I kiedy dojdziecie do tego, aby w to uwierzyć i doświadczyć tego, wtedy będziecie przechodzić przez ten proces z o wiele większą łatwością i wdziękiem. Nie będzie to tak zakłócające dla waszej fizycznej istoty. Z pewnością będzie to łatwiejsze dla waszej mentalnej istoty. Przechodzicie przez to jako pierwsi. Dlatego jest to tak trudne.
Możecie zatrzymać ten proces w każdej chwili. Możecie nawet wziąć urlop od tej podróży wzniesienia, jeśli potrzebujecie odnowienia waszej istoty. Możecie podnieść rękę i powiedzieć: "Duchu i Tobiaszu, i wszyscy inni, to już nie dla mnie. Chcę mieć trochę mniej zwariowane życie. Chcę powrócić do wygody mojego własnego domu. Nie chcę być tak bardzo popychany." I my to uszanujemy. Całkowicie to szanujemy, ponieważ rozumiemy to. Jak Cauldre zawsze nam mówi: "Nie widzimy was przechodzących przez to, Tobiaszu. Nie widzimy innych. Przebywacie w luksusie po drugiej stronie zasłony." Jak nam często mówi: "Zejdźcie tu na dół i spróbujcie sami." (śmiech publiczności) I mówi także: "Tobiaszu, nie mogę się doczekać kiedy będę TWOIM nauczycielem." (więcej śmiechu)
Drodzy przyjaciele, to radość być tutaj. Czujcie tę energię. Czujcie nasze serce dzisiaj. Czujcie swoje serce dzisiaj. Ooo... kochamy te chwile. Chcielibyśmy umieścić je w butelce. I wiecie co? Wy możecie. Wy możecie. Możecie zatrzymać tę energię i będzie ona wam zawsze dostępna. Możecie zatrzymać tę gęstą i wspaniałą i uzdrawiającą i cudowną energię, w której teraz siedzicie, i przywołać ją w dowolnym czasie. Ona nie zniknie, kiedy stąd wyjdziecie. Ona udaje się do jakiegoś miejsca wewnątrz was, o którym czasami zapominacie. Ale zawsze tam jest. Razem tworzymy energię, która jest tak namacalna jak portfel, na którym siedzicie. Może być wywołana z waszego wnętrza w dowolnej chwili.
Wspominamy o tej energii, ponieważ możecie się nią dzielić z innym człowiekiem. Wkrótce nadejdzie taki czas, kiedy będziecie siedzieć przed innym człowiekiem i będziecie chcieli, aby doświadczył tej błogosławionej energii, tej cudownej energii, w której siedzimy teraz razem. Będziecie chcieli pomóc im to doświadczyć, aby dać im smak tego słodkiego miejsca, w którym siedzimy. I, wiecie, możecie pomóc. Tak więc, wdychajcie. Utrzymujcie tę energię przez chwilę. Pamiętajcie, jakie to uczucie i wiedzcie, że możecie się tym podzielić z innym człowiekiem.
Zrobimy dzisiaj wiele rzeczy. Ale najpierw, ustawiliśmy energię dla transformacji, która ma tu mieć miejsce. Są rzeczy, które wydają się was blokować. Są problemy, które stoją na waszej drodze. Nie użylibyśmy tutaj słowa "uzdrowienie", lecz raczej "transformacja". "Uzdrowienie" sugeruje, że coś jest nie w porządku i wymaga naprawy. To jest dualność. Osądzanie, że jest coś niedobrego z wami jest dualnością.
To już nie działa dla was. Znajdujecie, że ta gra dualności już dla was nie działa, nieprawdaż? Wy, którzy walicie głową o przeszkody i robicie sobie siniaki na nogach i kolanach... wy, którzy spalacie się... jest tak dlatego, że próbujecie rozwiązać wasze problemy używając narzędzi dualności. One już nie działają.
Nie lubimy za bardzo słowa "uzdrowienie", tak więc używamy słowa "transformacja". Proszono nas o poruszenie pewnych zagadnień. Dla niektórych z was są to sprawy fizyczne, uporczywe bóle i strach związany z tym, że coś może być niedobrze w waszym ciele. Czy wiecie, że strach z tym związany jest gorszy niż to, co się naprawdę dzieje? Wy, którzy napotykacie trudności w waszej głowie, próbując zrozumieć... czujecie się, jakbyście napotykali na ścianę. Wy, którzy przechodzicie przez kryzys emocjonalny, którzy znajdujecie się na kolejce górskiej, którzy nie możecie pojąć, dlaczego jednego dnia jesteście na szczycie, a następnego dnia w dołku.
Siedzimy tutaj w bezpiecznej przestrzeni. Wyciągnijcie teraz te sprawy. Nie musicie ukrywać ich wewnątrz. Wyciągnijcie je. Będziemy teraz pracować tutaj nad transformacją, ale prosimy was teraz, abyście zrozumieli, że każda z tych spraw, czy była to fizyczna choroba, problem umysłowy czy emocjonalna huśtawka... wszystkie one służyły pewnemu celowi. Służą one pewnemu celowi. Są one odpowiedzią na waszą zmieniającą się świadomość. Próbowaliście dojść do tego, co one wam mówią. Zastanawialiście się, dlaczego był w was ten ból. Mówiliście: "Ale, Tobiaszu, ale Duchu, jestem podobno Shaumbra. Powinienem być ponad to wszystko. To nie powinno na mnie wpływać." I wiecie co? Macie rację, ale podchodziliście do tego poprzez dualność.
Teraz wstąpcie w swoją Boską Wolę. Wstąpcie w tę boską chwilę i pozwólcie temu na transformację. Oznacza to, że nie umieszczacie na tym agendy, lecz raczej pozwalacie temu na uwolnienie z uchwytu starej energii i na przetransformowanie siebie w rozwiązania, których szukacie. Zróbcie to teraz. Wypuście to zagadnienie, ten problem, tą chorobę. Będziemy pracować z całą energią tutaj. Będziemy pracować z każdym z was na niewerbalnych poziomach, aby to przetransformować. Jak ktoś mądry powiedział wcześniej: "Jeśli się odważycie. Jeśli się odważycie." Ponieważ kiedy wypuszczacie te energie, kiedy je uwalniacie, zachodzi transformacja, która podniesie waszą świadomość i wasze oświecenie na nowy poziom.
Czy wiecie, że jest taka część was, która nie wie, czy jest gotowa przejść na nowy poziom? Ponieważ nie wiecie, jak to jest, nie jesteście zbyt pewni, a więc macie tendencję trzymania się pewnych rzeczy lub uwalniania ich po trochu. Ale teraz, drodzy przyjaciele, jeśli się odważycie, pozwólcie temu odejść - wszystkiemu na raz. Pozwólcie tej starej energii, która czyniła was chorymi... pozwólcie jej na transformację. Nie na uzdrowienie, nie na zmianę, nie na zamiecenie pod dywan i nie na zniszczenie - ale na transformację. Energia może być tylko transformowana. Ludzie chcą zmieniać rzeczy i uzdrawiać je lub uciekać od nich. Pamiętacie naszą historię sprzed miesiąca o czworgu ludzi i wężu. Energia może być tylko transformowana. Może być tylko umieszczona w spiralnym ruchu, który unosi ją na nowy poziom. Transformacja otrzymuje swoją energię, kiedy uwalniacie stare sposoby, kiedy uwalniacie ciemność i strach.
Teraz, dzisiejszego dnia, zróbmy to właśnie tutaj - jeśli się odważycie. Umieśćcie tę sprawę lub sprawy, możecie umieścić wiele spraw do transformacji. Ale, zrozumcie, że w samej istocie to nie Tobiasz czy kto inny, czy nawet Duch to transformuje. To wy to robicie, ponieważ pozwalacie, aby ten proces transformacji miał miejsce. Wychodzicie poza świadomość uzdrowienia. Wychodzicie daleko poza świadomość zmiany. Wchodzicie do świadomości boskiej transformacji.
I, podczas kiedy mówimy, widzimy zmiany zachodzące wewnątrz tak wielu z was. Widzimy obracającą się spiralę energii. Jest to znak transformacji, która zachodzi w tym pomieszczeniu. Kiedy stąd wyjdziecie lub do tych, którzy to czytają, kiedy odłożycie tę książkę, zauważycie, że coś się zmieniło. Kiedy stąd wyjdziecie, świat będzie się wam wydawał nieco inny. Uwalniacie ciemność ze środka. Transformujecie ją. Zapamiętajcie te słowa, które dziś mówimy. Nie będziecie już uzdrawiać i nie będziecie już zmieniać. To jest transformacja.
Ten proces będzie trwał przez resztę naszego wspólnego czasu tutaj w tej intensywnej transformacyjnej energii. Ten proces będzie kontynuowany w tej bezpiecznej przestrzeni, w której siedzimy. To jest tak cudowne miejsce, aby robić to z ludźmi, którzy są tak otwarci i chętni do zmiany. Po prostu pozwólcie na to. Niektórzy z was, jak widzimy... wysilają się. Zastanawiacie się: "Czy robię to prawidłowo?" (śmiech publiczności) Nie ma na to z góry przepisanego sposobu. Jeśli zastanawiacie się, co powinniście teraz robić, aby pomóc w tej transformacji, po prostu oddychajcie. Nie utrudniajcie sobie sprawy.
Wielokrotnie zapraszaliśmy innych na te zebrania. Czy wiecie, że w pewnym sensie, stoją oni w kolejce i proszą, żeby być gośćmi Karmazynowego Kręgu? Rozeszły się tu wieści, że jest taka grupa ludzi, którzy nazywają siebie Shaumbra, którzy wędrowali po Ziemi przez wiele, wiele, wiele żywotów. Jest grupa ludzi, którzy są rodziną, połączoną bezpośrednio energetycznie z nami po tej stronie. Ta grupa ludzi... zwykli siadywać z nami. Udali się teraz na Ziemię. Czynią niesamowite postępy. Są pierwszymi, którzy wchodzą w Nową Energię. Tworzą wzorce. Tworzą nowe siatki.
Oni stoją tutaj w kolejkach - gdybyśmy mogli tylko sprzedawać bilety! Chcą zobaczyć, jaka jest wasza energia. Chcą zobaczyć transformację, która ma miejsce. Mówią o tym dni i tygodnie wcześniej. Jednym z problemów, jakie ja, Tobiasz, mam, to dokonanie wyboru, komu pozwolimy na wizytę. Zrobiłem tu sobie paru wrogów z tego powodu! Dzisiaj pewna liczba moich towarzyszy i współpracowników jest na mnie zdenerwowana, ponieważ nie otworzyłem energii tego pomieszczenia dla żadnych gości. Nie, zarezerwowałem ją dla siebie! (śmiech publiczności)
Dzisiaj nie ma gości. Jesteście tylko wy, Shaumbra... i ja. (więcej śmiechu) Jest tak dobrze bez całego tego ruchu po naszej stronie (więcej śmiechu). Możemy dzielić się razem tą przestrzenią. Poczujcie różnicę w tym pomieszczeniu. Poczujcie spokojniejszą, cichszą energię. O, oni są tak podnieceni, kiedy tu przychodzą i czasami przeszkadzają Cauldre. Ale dzisiaj nie ma żadnych zakłóceń. Więc po prostu posiedźmy tu przez chwilę. (więcej śmiechu) Ta energia jest tak słodka! Jest tak miło mieć was wszystkich dla siebie!
Jest tak z pewnego powodu, oprócz tego, że tak bardzo lubię czuć waszą energię. Jest tak z pewnego powodu. I inni po mojej stronie naprawdę to rozumieją. Naprawdę. Złożę im sprawozdanie po zakończeniu naszego zebrania. Jest po temu powód, który omówimy. Ale zanim przejdziemy dalej, po raz kolejny - wdychajcie życie do waszej istoty. Wdychajcie boskość z samego rdzenia tego, kim jesteście. Jest to najszybszy i najprostszy sposób na wejście waszej boskości. Poproszę Cauldre o chwilę ciszy. Po prostu wdychajcie, a potem przejdziemy do dalszej części naszej dyskusji.
Przerwa
Teraz pozwólcie, że dokonamy przeglądu tego, nad czym pracowaliśmy w przeszłości. Zaczęliśmy parę lat temu serią Nowej Ziemi. Powiedzieliśmy wam, że wasi przewodnicy odeszli. W tym pierwszym roku mówiliśmy o rozszczepieniu świadomości Ziemi na starą i nową. Widzicie to teraz bardziej niż kiedykolwiek. Widzicie te dwie świadomości jak idą własnymi drogami. Widzicie tych, którzy ciągle trzymają się mocno dualności i próbują wywalczyć sobie drogę wyjścia z niej.
I są inni - rodzina, Shaumbra, którzy odważnie i śmiało wchodzą w swoją boską naturę. To jest ta nowa Ziemia. Tu już nie chodzi o dualność. To jest równowaga czterech. Tu już nie chodzi o was. Tu chodzi o Wszystko Co Jest.
W tej pierwszej serii mówiliśmy o zmianach na Ziemi i rzeczach, które miały się wydarzyć. Mówiliśmy o pewnych istotnych myślach, aby w ten sposób przygotować was na to, co nadejdzie, aby ustawić energię. Pamiętajcie o tym pierwszym roku, o tej Serii Nowej Ziemi, kiedy będziecie uczyć swoich studentów. Pamiętajcie, aby powrócić z nimi do podstaw, aby pomóc im zrozumieć jak to wszystko działa.
Następnie, przeszliśmy do Serii Twórcy. Przeszliśmy przez nowe poziomy podstawowej informacji. Mówiliśmy przez ten rok wiele o akceptacji, uczeniu się akceptacji, uczeniu się wydostawania z dualności i uczeniu się jak więcej nie głosować (śmiech publiczności). Mówiliśmy o staniu za niskim murem. Tylko wtedy, kiedy wycofujecie się, możecie zacząć rozumieć jak rzeczy naprawdę działają. W przeciwnym razie, będziecie pochwyceni przez dualność. W przeciwnym razie, będziecie stawać po czyjejś stronie. Poprzez wycofanie i akceptację wszystkich rzeczy, w tym siebie samych, uczycie się, jak rzeczy były tworzone. A wtedy, uczycie się w pewnym momencie, jak wpływać na proces transformacji.
Mówiliśmy wam w tej serii o Boskiej Woli i wiemy, ze niektórzy z was byli całkiem źli czy zagubieni. Nie rozumieliście, dlaczego mielibyście uwolnić waszą Wolną Wolę. Ale teraz patrzymy na was. Rozumiecie. Uczycie się każdego dnia więcej i więcej, aby zrozumieć czym jest Boska Wola. Jest to świadomość, która siedzi ponad Wolną Wolą. Jest to świadomość, która łączy wszystkie rzeczy i szuka odpowiedzi na najwyższym możliwym poziomie, nie na poziomie dualności. Boska Wola poszukuje odpowiedzi ponad tym, odpowiedzi, o której istnieniu nie mogliście nawet wcześniej wiedzieć.
W Serii Twórcy mówiliśmy wam także o "tańczeniu z tym, co przychodzi do waszych frontowych drzwi." Ciągle macie z tym problemy. Ciągle próbujecie zrozumieć duchową fizykę tego. To jest całkiem proste. Jesteście energiami, umieszczonymi w ludzkim ciele, ale energiami. Przyciągacie do siebie odpowiednie rzeczy. Przywykliście do wychodzenia na zewnątrz i szukania rzeczy. Przywykliście do bycia myśliwymi. Ale kiedy wkraczacie do tej boskiej przestrzeni, kiedy jesteście w pełni ugruntowani w swoim nowym domu, wtedy odpowiednie rzeczy przychodzą do was.
Przekonujecie się, coraz bardziej i bardziej, że odpowiednie rzeczy przychodzą do was. Nie musicie panikować czy ganiać po ulicach, pukając do wszystkich drzwi, próbując znaleźć odpowiedź. Uczycie się pozostawać w miejscu boskiego spokoju w waszym nowym domu. I to do was przyjdzie, czasami w ostatniej chwili - i my wiemy, że to was irytuje! (śmiech publiczności) Ale to do was przychodzi. Wtedy, to już do was należy, aby z tym tańczyć. Wtedy, to już do was należy pisanie tych książek, kiedy już macie inspirujący pomysł. Wtedy, to już do was należy wykonanie tej pracy.
I tak, być może będziecie musieli siedzieć do późna przed ekranem monitora. I może będziecie musieli wstać wcześnie rano, aby gdzieś jechać. To jest wasza odpowiedzialność. To jest wasza rola jako ludzkich aniołów. My nie możemy zrobić tego za was. Czy wiecie, że kiedy Cauldre próbuje zrobić ten channeling przy swojej klawiaturze, my nie rozumiemy tego? Nie możemy pisać na klawiaturze za was. Nie możemy za was odpowiedzieć na telefon. Nie możemy za was pojechać do innego miasta. Wy musicie robić te rzeczy. Ale kiedy coś przychodzi do waszych frontowych drzwi - oświecenie, idea, osoba czy nowa okazja - wtedy to do was należy tańczenie z tym, wykonanie tej pracy.
W trakcie Serii Twórcy, przeszliśmy przez wiele trudnych lekcji, lekcji, które były dla was wyzwaniem na najgłębszych poziomach, które sfrustrowały wielu z was i zachwyciły paru z was.
Następnie, przeszliśmy do bieżących lekcji, które nazwaliśmy Serią Wzniesienia. Skończyliśmy pierwsze trzy. Jesteśmy przy czymś w rodzaju kamienia milowego. Przejdziemy teraz do innej energii.
Zaczęliśmy tę serię od powiadomienia was, drodzy przyjaciele, że już jesteście wzniesieni. Już przekroczyliście tę wibracyjną linię, która oddziela was od waszej starej ludzkiej jaźni. Już przeszliście z jednego życia w drugie i pozostaliście w tym samym ludzkim ciele. Już skończyliście Księgę Życia wszystkich waszych żywotów. Nie ma już karmy, nie ma już kontraktu, jest po prostu czysta i pusta przestrzeń do tworzenia w jakikolwiek sposób wybierzecie. I jesteśmy tak połaskotani tymi słowami wypowiedzianymi podczas otwarcia tego zebrania: " jeśli się odważycie, jeśli się odważycie, możecie stworzyć wszystko!" Jeszcze za bardzo w to nie wierzycie, ale możecie stworzyć cokolwiek - jeśli się odważycie. Zamiast małego kroku, zróbcie duży krok. Jest to być może nieco przerażające na początku, ale zobaczycie, jaką to robi różnicę.
Pamiętajcie, powiedzieliśmy wam podczas pierwszej lekcji tej serii, że tu już nie chodzi o was. Tylko czujecie w ten sposób, ponieważ pozwalacie na to. Pozwalacie, aby rzeczy wpływały na was. Tu już nie chodzi o was. Nie ma już kontraktu. Nie ma karmy. Jesteście teraz w służbie. Jesteście tutaj z zupełnie innego powodu.
A potem mówiliśmy wam o wzięciu w posiadanie waszej boskości. W zasadzie zmieniliśmy wtedy temat lekcji... ponieważ widzieliśmy, że mieliście koncepcję waszej boskości, ale jej nie posiadaliście. Myśleliście ją, ale nie BYLIŚCIE nią. Tak więc mówiliśmy wam o prawdziwym jej posiadaniu. Ona jest wasza. Ona nie należy do nas. Ona nie należy do aniołów czy archaniołów. Jest wasza. Zacznijcie ją posiadać. Zacznijcie się nią opiekować i troszczyć o nią.
Następnie, w trakcie ostatniego zebrania, mówiliśmy o ciemności. Mówiliśmy wam o uwolnieniu ciemności. Ona szuka uwolnienia. Ona nie jest tam po to, aby czynić wasze życie pełnym cierpienia. Ciągle są wewnątrz was aspekty, które potrzebują tego transformacyjnego procesu, które potrzebują, abyście się pytali: "Drogi wężu, dlaczego jesteś na drodze? Dlaczego tu jesteś?" Żądajcie odpowiedzi, ponieważ ten wąż naprawdę cierpi. Naprawdę szuka uwolnienia, ale będzie trzymał się was tak mocno jak to możliwe, aż będzie wiedział, że jesteście szczerzy i uczciwi. Wąż musi wiedzieć, że może wam ufać. Wtedy może uwolnić swoje stare sposoby. Wtedy zachodzi transformacja, wtedy ciemność pozwala na uwolnienie, ponieważ byliście w swojej prawdzie. Wtedy nowa energia wysuwa się naprzód i zaczyna proces transformacji, przez który teraz właśnie przechodzicie, którego teraz właśnie doświadczacie.
Prosimy was, abyście myśleli w kategoriach tego, co wam mówimy. Myślcie o tym i pamiętajcie o tym, kiedy poprowadzicie waszych studentów przez ten proces. Myślcie o krokach, które podejmowaliście na tej drodze.
Dzisiaj chcielibyśmy powiedzieć wam o czymś całkiem prostym. Znajdziecie to bardzo trudnym na początku, bardzo trudnym. Dlatego chcieliśmy spędzić dzisiaj więcej czasu na ugruntowaniu tej energii.
Wszystkie odpowiedzi są zawarte wewnątrz was. Mówicie: "Tobiaszu, jeśli są, to dlaczego ich nie czuję i dlaczego ich nie słyszę? Tobiaszu, dlaczego kiedy zadaję pytanie wewnątrz, czasami otrzymuje złą odpowiedź? Czasami słyszę ten szalony głos, więc odcinam się od niego. Odcinam się, ponieważ nie czuję się z nim wygodnie."
Są ci z was, którzy próbują mówić do nas po tej stronie i starają się dostroić, ale nie mogą znaleźć tej częstotliwości. Dzisiaj chcemy mówić o nowym języku, języku, w którym zamierzamy zacząć mówić do was. Jest to język, w którym prosimy, abyście do nas mówili. Jest to język, w którym będziecie przede wszystkim rozmawiać sami ze sobą.
Cofnijmy się na chwilę i zobaczmy jak postępowaliście wcześniej. Podamy parę przykładów, o których mówiliśmy tydzień temu, kiedy opowiadaliśmy o czwórce ludzi, którzy mieli różne sposoby poszukiwania Boga. Być może będziecie mogli się odnieść do jednego lub więcej z nich.
Pierwsza z nich starała się znaleźć Boga poprzez swój intelekt. Była znakomitą studentką. Była nadzwyczajnie bystra. Ubóstwiała intelekt, ponieważ wiele dla nie zrobił w ciągu jej życia. Czytała wszystkie książki na temat religii. Czytała książki o różnych filozofiach, wszystko to w poszukiwaniu Boga. Miało to miejsce w jej umyśle. I, jak powiedzieliśmy grupie tydzień temu, ona NADAL szuka Boga.
Nie znajdziecie Ducha w waszym umyśle. O tak, nauczycie się wiele! Poszerzycie swój umysł. Będziecie mieli tam wiele upchanych informacji, ale nie znajdziecie swojej boskości. Nie znajdziecie Boga w książkach. Nie znajdziecie Boga w swoim umyśle.
Wasze przetwarzanie jako ludzi następuje poprzez umysł. Wszystko jest przezeń przepuszczane. Teraz nauczycie się nowego sposobu. Bierzecie to, co się wydarza w waszym życiu i przepuszczacie to przez wasz umysł, kiedy próbujecie rozmawiać z nami i Duchem. Widzimy ten stres i nacisk na wasz mózg. Zostaliście wyćwiczeni, aby tak robić. To nie jest złe. Ale teraz zamierzamy przejść na nowy sposób.
Następnie, mówiliśmy tydzień temu o człowieku, który szukał Boga poprzez duchowe zasady i uregulowania. Był on księdzem zaawansowanym w rozumieniu Pisma. Czuł, że może znaleźć Ducha poprzez ścisłe przestrzeganie zasad, poprzez wykonywanie określonych czynności w określone dni w określony sposób. I jak wiecie, to nie działa. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie wszystkich ceremonii poza ceremonią radości. Czy rozumiecie to? Prosimy was o uwolnienie ceremonii, ponieważ stajecie się ich więźniami. Czy wiecie, że gdybyście wzięli do serca wszystkie zasady, nie moglibyście się poruszyć? Nie moglibyście nic zrobić! Jeśli starannie przestudiujecie te zasady, znajdziecie, że są one sprzeczne. Były one oparte na świadomości owych czasów, a następnie zastosowane do pewnych grup. Jeśli próbujecie przestrzegać ich te 2000 czy więcej lat później, przynosi to szkodę, ponieważ nie stosują się one do tej energii, w której jesteście.
Są ci z was, którzy myślą, że są zasady nowej energii i nowej ery. Na przykład, próbujecie do nas mówić czasami w zabawny sposób. Myślicie, że musicie precyzyjnie wszystko definiować. Myślicie, że jesteśmy tak głupi? (śmiech publiczności) Myślicie, że nie czujemy waszej pasji i waszych myśli i waszych emocji? Tak naprawdę nie słuchamy waszych słów - nigdy! (więcej śmiechu) CZUJEMY was. Nie chodzi o słowa. Niektórzy z was tak się boją użyć słowa "nie" czy "być może". My rozumiemy, o co wam chodzi. Nie zamykajcie się w zasadach. To jest dualność, drodzy przyjaciele, myśleć, że jest złe i dobre. I nie pozwoli to wam na przejście z wdziękiem przez ten proces wzniesienia.
Następnie, była trzecia osoba, która szukała Boga poprzez swoje emocje. Chodziła do kościoła każdej niedzieli i tam dostawała to uderzenie energii i uwielbiała to. Ale po godzinie czy dwóch opuszczało ją to. W tygodniu chodziła także na te zebrania nowej ery. Nie obchodziła jej taka czy inna filozofia. Nie trzymała się żadnej szczególnej szkoły. Lubiła chodzić na zebrania. Rzadko słyszała cokolwiek. Lubiła chodzić na zebrania i siedzieć w tej energii. Myślała, że znajdzie Boga w tym energetycznym uderzeniu. Ale nie posiadała swojej Jaźni. Tak więc ta energia wyparowywała. Opuszczała ją. Próbowała znaleźć Boga poprzez te emocje, poprzez te energetyczne uderzenia. Nadal chodzi na wiele spotkań i nadal nie znalazła Boga.
Nasza czwarta osoba - tak bardzo podobna do was wszystkich - studiowała, przestrzegała zasad, chodziła na spotkania i doprowadziło ją to do nowego miejsca. To były cudowne rzeczy, ale ona była gotowa do następnego kroku. A więc zaczęła. Zaczęła wchodzić do wewnątrz. To jest tak proste. Słyszeliście już przedtem te słowa. Zaczęła wchodzić do wewnątrz. Zaczęła słuchać ze współczuciem, najpierw ze współczuciem dla siebie. Co za cudowna rzecz! Co za odwaga, współczuć! Ale czego nie powiedzieliśmy wtedy, a co powiemy dzisiaj, to jak ona słuchała.
Będziemy siedzieli tu z wami przez chwilę. Nie będziemy mówili. Zamierzamy przesłać wam pewne energie, pewne odczucia. Otwórzcie siebie na nie przez chwilę, nawet jeśli czytacie te słowa. Po prostu otwórzcie siebie na energię, którą ja, Tobiasz, wysyłam do każdego z was.
Przerwa
To, co robicie teraz, co wielu z was robi... bierzecie moje energie do środka i przetwarzacie je. Wysilacie się. Staracie się je zdefiniować. Wprowadzacie je w większości poprzez swoje serce, ale próbujecie przetworzyć je poprzez swój umysł. To jest stary sposób. To jest stary sposób. Istnieje nowy język, którego będziecie używali do komunikacji, najpierw z samym sobą, a potem z innymi, który nie idzie przez umysł. To jest to, co sprawi wam trudność. Nie wiecie, gdzie indziej można przetwarzać tę energię. Jesteście tak przyzwyczajeni do przetwarzania jej w umyśle. Jesteście przyzwyczajeni do próbowania zdefiniowania tej energii.
Jaką energię przesyłam wam teraz? Przesyłam wam energię drzewa, ponieważ wiemy, że Cauldre lubi drzewa. Przesyłamy wam energię sosny. Przesyłamy wam jej esencję. Próbowaliście zdefiniować ją na pewne sposoby i to jest ten obszar, w którym ostatnio się wysilaliście.
Będziemy mówili o tym więcej przez resztę tej serii, o specyficznych narzędziach i sposobach. Dzisiaj zamierzamy mówić w tej Lekcji Czwartej Serii Wzniesienia o "Języku Aaa". Lekcja Czwarta... Język Aaa. Nie jest on zdefiniowany przez mózg. Przychodzi on na innym poziomie, poprzez całą waszą istotę. Będzie to dla was wyzwaniem.
Kiedy udacie się do wnętrza i zadacie sobie pytania, będziecie w miejscu spokoju. Nie będziecie przetwarzać poprzez umysł. Sprowadzicie odpowiedź z wewnątrz siebie, ale nie będziecie próbować definiować jej lub osądzać w umyśle. Nie będziecie słyszeć słów w waszych uszach czy w waszym umyśle. Kiedy udacie się do wnętrza i zadacie sobie pytanie, odpowiedź przyjdzie w Języku Aaa.
Nazywamy to Językiem Aaa nie dlatego, że ma to jakieś głębokie duchowe znaczenie, ale dlatego że kiedy będziecie się go uczyć, kiedy pojawią się odpowiedzi... nagle powiecie "Aaa". (śmiech publiczności) Nie chcieliśmy nazywać go jakoś inaczej, ponieważ nie chcieliśmy, abyście intelektualizowali ten proces. To jest tak proste - AAA.
Widzimy, że robicie to częściej i częściej. Szukacie odpowiedzi wewnątrz i to jest cudowne. Ale, widzimy, że jesteście sfrustrowani, ponieważ myślicie, że nie możecie usłyszeć czy czujecie, że odpowiedź nie była właściwa. I macie rację. Kiedy odpowiedź wyskakuje w waszym mózgu, mówicie: "Nie, nie sądzę, żeby to była ta odpowiedź." Macie rację. Dostaliście interpretacje.
Kiedy zadajecie pytanie do wewnątrz, umieszczacie je we własnej istocie i pozwalacie waszej boskiej istocie na przetworzenie, na przepracowanie i na wyjście z odpowiedzią. A wtedy po prostu czekajcie. Nie próbujcie dojść do odpowiedzi w swoim mózgu czy usłyszeć jej w swoich uszach.
Tak wielu z was tutaj czuło się źle. Mówiliście: "Nie czuję tego. Nie słyszę głosów. Nie widzę obrazów w moim umyśle." I w tym momencie swojego procesu wzniesienia, uważajcie się za szczęściarzy, ponieważ nie musicie oduczać się żadnych nawyków, które już wam nie służą. Ci z was, którzy mieli dar słyszenia czy wizji czy czucia - mówimy wam teraz, czas to zmienić.
Zaczniecie dostawać odpowiedzi z innego miejsca. Będą wypowiadane do was z boskiego centrum. Nazwiemy go "Boskim Centrum Przetwarzania". I przyjdą one w Języku Aaa. Nie usłyszycie ich. Niekoniecznie je poczujecie. I nie zobaczycie ich w swoim mózgu. Więc mówicie: "Tobiaszu, ja nie rozumiem. Skąd one przyjdą? Jak będę to wiedział?" AAA! Będziecie wiedzieli! To was uderzy. Nie możemy wam powiedzieć, gdzie jest to miejsce, ponieważ wiemy, co wtedy zrobicie. Spróbujecie dojść do tego w swoim umyśle.
Nie ma dochodzenia do Języka Aaa. On po prostu jest. Jest to wiedza, która przychodzi poprzez was. Będziecie wiedzieli, ze to prawda. Poczujecie, że to prawda, nie tak jak ten słaby głos, któremu nie ufaliście i który czasami wprowadzał was w błąd. W tym Języku Aaa będziecie wiedzieli, że to prawda i wtedy "AAA". To jest całkiem proste.
Trudność w użyciu Języka Aaa polega na tym, że będziecie próbowali dojść do niego w waszym ludzkim mózgu. To nie zadziała w nowej energii. Mózg jest cudowną rzeczą. Pomaga was prowadzić. Pomaga wam w przejściu przez informacje. Pomaga wam rozróżniać rzeczy. Jest magazynem wiedzy i faktów i liczb. Pozwala wam prowadzić samochód i obsługiwać komputer. Pozwala wam zrozumieć rzeczy na tym poziomie energii, z którym mieliście do czynienia.
Ale my wychodzimy poza to. Będziemy mówić w Języku Aaa. Zrobimy to z wami teraz. Pamiętacie, daliśmy wam to ćwiczenie z drzewem przed chwilą. Zrobimy to znowu. Będziemy mówić do waszego Boskiego Centrum Przetwarzania w Języku Aaa. Pamiętajcie, aby trzymać swój mózg z dala od tego. Nie próbujcie czuć i nie próbujcie myśleć. Będziemy teraz mówić do was w tym języku.
Przerwa
To trudne, nieprawdaż trzymać wasze mózgi z dala od tego?
Przerwa
To wymaga ćwiczenia, ćwiczenia i ćwiczenia z waszej strony, ale niech to będzie zabawa. Mówcie do siebie w Języku Aaa. Nie szukajcie odpowiedzi u nas przez następne 30 dni. Nie próbujcie nawet z nami rozmawiać. Nie rozmawiajcie z aniołami, których i tak tam nie ma, czy z przewodnikami. Nie mówcie do Tobiasza. Będę zajęty robieniem czegoś innego (śmiech publiczności). Mówcie do siebie. Nie mówcie do innych. Nie próbujcie używać tego nowego języka z nimi. Pokażemy wam jak to się robi później. Pokażemy wam jak komunikować się z wieloma rzeczami. Ale przez 30 dni żyjcie w celibacie. (śmiech publiczności) Nie dosłownie!
Mówcie tylko do siebie w Języku Aaa. Zadajcie pytanie. Zapewnijcie mu przestrzeń, której potrzebuje. Nie próbujcie przetwarzać go w mózgu. Zrozumcie, że odpowiedź może przyjść po dniach czy tygodniach. I może to być odpowiedź, której nie oczekiwaliście.
Śmiejemy się, ponieważ próbujemy wyjaśnić koncepcję, która jest tak nowa, że nawet my mamy trudności w wyjaśnieniu jej wam. Próbujemy dawać wam przykłady, ale nie chcemy, abyście to intelektualizowali.
W jaki sposób łączycie się ze swoją boskością? W jaki sposób komunikujecie się ze wszystkim czym jesteście? Nie poprzez język angielski czy francuski czy jakiś inny. Nawet nie poprzez wizje umysłu. Niektórzy z was mieli ten dar wizji. Nie poprzez zmysły. To jest nowe miejsce. To jest wasze boskie centrum. Będziecie komunikować się wewnątrz waszej istoty przez 30 dni. Będziecie sfrustrowani. Wiemy o tym. Będziecie źli. Będziecie chcieli odłożyć to wszystko. Ale potem, powrócicie do tego i będziecie kontynuować. Wtedy złapiecie, o co chodzi. I wtedy będzie "Aaa. Teraz rozumiem. Czuję. Rozumiem, gdzie to jest i nie musiałem wysilać swojego mózgu. Teraz mogę komunikować się z moją Boską Jaźnią w języku, którego przedtem nie znałem, w języku, o istnieniu którego nawet nie wiedziałem. Jest to język energii i wibracji."
Nie próbujcie tego teraz zdefiniować. Nie próbujcie nawet przypisywać temu fizycznego miejsca. Pozwólcie temu po prostu być i to do was przyjdzie. We właściwym czasie odpowiedzi utorują sobie drogę poprzez wasza boskość i staną się świadome na waszym ludzkim poziomie. Jak doktor (Mindy Reynolds) wie, jest to jak podnoszącą się ogromna bańka. Powstaje wewnątrz was i wychodzi na powierzchnię. Kiedy wychodzi na powierzchnię rozszerza się i wyraża siebie. I wtedy mówicie: "Aaa, teraz rozumiem."
Język Aaa jest czymś, czego będziecie używać coraz częściej i częściej na waszej ścieżce. Kiedy staniecie się w tym biegli, będziecie używać go do wielu rzeczy w waszym codziennym życiu. Nazwijcie go cudownym językiem, ponieważ taki jest. Pomoże wam komunikować się najpierw ze sobą na poziomach, o których istnieniu nie wiedzieliście. Następnie pomoże wam komunikować się ze wszystkimi innymi rzeczami.
To jest nowy język, nawiasem mówiąc. Jest podobny do języka, którym posługujemy się po tej stronie, języka, którego używamy między sobą. Nasz język tutaj ma wibrację... próbujemy zdefiniować to dla Cauldre. To byłoby jak... nazwalibyśmy to "saleebus". Jest to język energetyczny.
Wasze ciało używa własnego języka, energetycznego języka, aby mówić do siebie. Nie słyszycie wszystkich tych rozmów komórek i molekuł i organów waszego ciała, jednak one rozmawiają ze sobą. Wy, na szczęście, nie musicie angażować swojego mózgu do tej całej komunikacji, która się odbywa wewnątrz waszego ciała. Byłoby to przygniatające. (...) jest to język, który nie przechodzi przez wasz mózg. Nie jest to język, który musicie definiować. On po prostu jest. Ten nowy Język Aaa jest podobny do języka, którego wasze ciało używa do komunikowania się z samym sobą. Ale jest on na nowym poziomie. Jest na nowym poziomie, ponieważ zawiera waszą budzącą się boskość.
W jaki sposób mówicie do siebie? Jak komunikujecie się z tą nową Jaźnią? Próbowaliście to robić ostatnio. Wysilaliście się, aby wprowadzić to poprzez swój umysł. Używaliście sposobów starej energii, a one nie działają. Jest nam trudno to wszystko wyjaśnić, ponieważ nie chcemy intelektualizować tego procesu. On po prostu jest. Jest to sposób łączenia się z tym, kim jesteście.
Jak to ćwiczyć? Zadawajcie sobie pytania. Mówcie do siebie. Nie mówcie do nas, mówcie do siebie. A potem bądźcie w spokoju. Bądźcie w miejscu spokoju. Nie oczekujcie niczego od starej energii, ale oczekujcie wszystkiego, co przychodzi poprzez waszą boskość. Nie oczekujcie niczego od starej energii, ale oczekujcie wszystkiego, co nowe. Przekonacie się, że uczycie się naprawdę komunikować ze wszystkim czym jesteście bez słów, bez myśli, bez określonych wizji, jakie zwykliście mieć w przeszłości.
To będzie wyzwaniem. Nawet teraz słyszymy, jak mówicie: "Ale Tobiaszu, jak mamy się komunikować bez myśli czy słów czy uczuć czy wizji? To są narzędzia, których używaliśmy." Rozumiemy to. Rozumiemy. Nie możemy powiedzieć wam dokładnie, skąd przychodzi ten nowy język. Wszystko, co możemy powiedzieć, to jeśli będziecie to ćwiczyć i pracować z tym, nagle będzie "Aaa".
Powiemy więcej o tym nowym języku w trakcie tej serii. Będziemy popychać was do używania go. Jeśli naprawdę chcecie być mistrzami w tym i rozumieć to, będziecie musieli regularnie nad tym pracować. Będziecie pracowali nad tym codziennie. Będziecie pracowali nad tym podczas jazdy samochodem. I będziecie tym sfrustrowani. My już to wiemy. Będziecie bardzo sfrustrowani, starając się znaleźć go i zdefiniować skąd przychodzi.
Kiedy zmęczycie się waleniem głową w mur i zezłościcie się na mnie i będziecie się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi... kiedy sobie odpuścicie, nagle popłynie przez was strumień boskiej świadomości. W tym strumieniu zawarte będą odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie zadaliście i jakich nie zadaliście. I wtedy będzie "Aaa". I zrozumiecie to.
Ostrzegamy, że niektórzy z was będą próbowali powrócić do niektórych starych sposobów. Powiecie: "o, to jest bardzo podobne do tego, czego uczyłam się 20 lat temu." A my wam mówimy, że to jest zupełnie niepodobne do tego, czego uczyliście się przedtem. Gwarantujemy to. To jest nowe. To jest nowy język. Tej boskości, którą macie teraz, nie było 20 lat temu. Tej świadomości, którą macie teraz, nie było wtedy. Nie możecie powrócić do jakiejś książki i znaleźć to. To jest dla was nowe i to jest tylko dla was.
To jest wasze, ten sposób komunikacji z Jaźnią w Języku Aaa. To jest wasze. Weźcie to. I jeśli usłyszymy was próbujących do nas dzwonić, będziemy udawać, że nie ma nas w domu (śmiech publiczności). Jeśli usłyszymy was dzwoniących do innych istot, pójdziemy im powiedzieć, żeby nie odbierali telefonu (więcej śmiechu). Chcemy, żebyście pracowali sami przez 30 dni. Pracujcie pilnie. Będzie to trudne, ale wiemy, że macie to w sobie. Wywołajcie ten język Aaa. On do was przyjdzie. Nie będzie w waszym umyśle. Dostaniecie bólu głowy, jeśli spróbujecie wprowadzić go poprzez wasz umysł. On przyjdzie z innego miejsca.
Ja, Tobiasz, będę miał szeroki uśmiech na twarzy, kiedy będę tu siedział odpoczywając, ponieważ nie będę miał nic do roboty przez 30 dni (śmiech publiczności). I kiedy będę w moim duchowym hamaku (więcej śmiechu) na świeżym powietrzu, uśmiechnę się, kiedy usłyszę "Aaa" (więcej śmiechu). Będę wiedział, że jedno z was zrozumiało!
Cauldre mówi, że nie zdefiniowaliśmy wystarczająco, czym jest ten język, ale musimy odbić to z powrotem do niego i innych, którzy myślą w ten sposób. Próbujecie zdefiniować coś w waszym intelekcie, co nie może być tam zdefiniowane. Chcecie wiedzieć dokładnie, co robić i co będziecie czuć i jak przetworzyć to w ludzkim umyśle. Nie tędy droga, Cauldre i wszyscy inni.
To jest proste, ale musicie nad tym pracować. Dojdziecie do takiego punktu w ciągu tych następnych 30 dni, kiedy nie będziecie formułować waszych pytań do waszej Boskiej Jaźni w słowach. Z początku prawdopodobnie będziecie to robić, ale w miarę pracy nad tym, ustanowicie taką komunikację z waszą boskością, z waszą Boską Jaźnią, w której nie używacie słów. To zdarzy się bardzo szybko, a następnie będzie to iść tam i z powrotem, ta ścieżka komunikacji, będzie po prostu czuli tą komunikację. I przyjdzie do was w postaci odpowiedzi. Nie przyjdzie przez umysł.
To wszystko, co mamy do powiedzenia na ten temat dzisiaj. Macie swoją pracę domową. Pozostaniemy tutaj przez resztę dnia, ale potem zostaniecie na swoim. Będzie to jedno z najpotężniejszych narzędzi w tej nowej energii. To jest język komunikacji boskości. Zrozumiecie to najpierw wewnątrz swojej istoty. Zrozumiecie jak możecie poprzez to transformować swoje życie. Następnie, będziemy pracować z wami pomagając wam zrozumieć, jak komunikować się z innymi - innymi rzeczami i innymi istotami - w tym nowym języku.
Ten czas spędzony razem sprawił nam radość. Sprawiło nam radość patrzenie na transformację, która miała tu miejsce pomiędzy naszymi słowami. Pozwoliliście na tę transformację, na uwolnienie tego, co już wam nie służy, aby nadać sobie rozpędu do nowego miejsca. Te rzeczy, które martwiły was ostatnio, pozwoliliście na ich transformację. Kiedy stąd wyjdziecie, użyjcie Języka Aaa, aby zrozumieć co się stało i jak to się stało. Pamiętajcie, że Język Aaa nie przychodzi poprzez umysł. Poczujecie go w innych miejscach.
Zanim odejdziemy, mamy jeszcze jeden komentarz. Cauldre mówił do mnie za kulisami przez cały dzień. Mówi, że nazwa tego języka jest banalna. Mówi: "Tobiaszu, nie mogłeś wymyślić jakiejś wspanialszej nazwy, jakiegoś długiego słowa, które brzmi imponująco, tak że kiedy mówimy do siebie, możemy być dumni?" I mówi: "To będzie brzmieć tak słabo mówić o tym Języku Aaa." (śmiech publiczności). A my mówimy mu i mówimy wam, zrobiliśmy tak specjalnie! Nie chcemy, abyście traktowali to jako jakąś wyniosłą, intelektualną koncepcję, zarezerwowaną dla uprzywilejowanej grupy. "Aaa" jest dla wszystkich. "Aaa" jest proste. "Aaa" jest oświeceniem wyrażonym w waszej rzeczywistości. "Aaa" jest cudowną rzeczą. "Aaa" jest tym, co także robicie, drodzy przyjaciele, kiedy wypuszczacie oddech uwolnienia i transformujecie się. AAA!
Kochamy was mocno i BĘDZIECIE sami przez następne 30 dni (wiele śmiechu publiczności).
I tak jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
03 listopad, 2001
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że wracamy do tego wspólnego kręgu. Ta energia jest napełniona miłością, i współczuciem, i zmianą. To nie dotyczy tylko tego momentu. Możecie ją zabrać ze sobą. Możecie ją poczuć w innym czasie. Możecie dzielić ją z innymi. Gdy zrozumiecie ten dzisiejszy punkt, o którym dyskutujemy z wami dzisiaj, jak możecie to dzielić z innymi… na pewno, jak wiecie, odbędzie się to w nowym języku, o którym dzisiaj mówiliśmy (podczas lekcji czwartej).
Wasza boskość jest jak dziecko. To jest jak dziecko urodzone wewnątrz. To jest spełnienie podróży od czasu, kiedy opuściliście Dom. Zbliżyliście się do punktu, w którym możecie narodzić swoją własną Boską Jaźń, Boskość w sobie. To jest spełnienie. To jest to, przez co przechodzicie.
Gdybyście porozumiewali się z dzieckiem, on lub ona nie rozumieliby słów, których używacie w swoim ustnym języku, czy to po angielsku, czy to po hiszpańsku, czy w jakimkolwiek innym. Nie zrozumieliby. Kiedy porozumiewasz się z dzieckiem, to komunikacja odbywa się na innych poziomach. Dlatego walczyliście, aby porozumieć się ze swoją boskością, o komunikację ze swoim własnym Ja, o połączenie tego. Dlatego dawne sposoby nie skutkowały. Jest nowy język, i to nie biegnie przez umysł. To nie wymaga słów. Nie usłyszycie tego w swoich uszach, przynajmniej początkowo. Co więcej, jest to trudne do opisania, ale to musi być praktykowane. Musicie ćwiczyć. Znaleźć tę przestrzeń.
Teraz, musimy powiedzieć wam, że ten język, o którym mówimy - boski język – to jest nowe. To nie było używane nigdy wcześniej. To nie było używane, studiowane i używane przez inne grupy ludzi. Bez wiedzy Cauldre, kiedy weszliśmy i zaczynaliśmy pracę z nim, użyliśmy tego nowego języka. Rozmawialiśmy w ten sposób. On nie ma za wiele zdolności parapsychologicznych! (chichocząc), on nie ma wrażliwości do tego. Nawet kiedy byliśmy w fizycznym stanie razem, spędzał trudne godziny nad przetrawianiem tego (śmiech publiczności), on nie ma tego daru. I było to częścią naszej wspólnej umowy. My wchodziliśmy i komunikowaliśmy się na innym poziomie. Dlatego ta integracja trwała kilka lat.
Zaczęliśmy porozumiewać się z nim w tym nowym języku, kiedy dotykało to jego własnej budzącej się boskości, i zajęło to wiele czasu, zanim naprawdę zaczął rozumieć, co do niego mówimy. I wtedy zaczęło to wzrastać. Naprawdę był początkowo sfrustrowany, ponieważ widział to jako coś wchodzącego, nie wiedział, jak utrzymać te informacje albo rozumieć je. Ale z cierpliwością, z jego i naszą wspólną pracą nad tym, zaczęło się to pojawiać, i pewnego dnia, rzeczywiście, użył tego słowa „ach”!. Zrozumiał! To przyszło.
Pracując sumiennie i ćwicząc, po obu naszych stronach, zaczęliśmy korzystać z tego nowego języka w przekazach. Nie robimy tego tak, jak inni. Nie chcemy przez to powiedzieć, że jest to słuszne czy niesłuszne, ale po prostu zauważamy, że robimy to inaczej. Wchodzimy przez ten nowy język. Najważniejsza komunikacja dzięki temu nie jest przetworzona przez umysł. Jednakże pewna część musi zostać zinterpretowana słownie, aby stała się zrozumiała dla was. Ale to nie jest komunikacja czy przekazywanie konwencjonalne, tak jak robią to inni. To rzeczywiście korzysta z języka Aaa. Kiedy rozmawiamy z wami podczas tych spotkań, wiele tego odbywa się w nowym języku. Dlatego wielu z was odpływa w „strefę”. Dlatego niektórzy z was są tak świadomi, prawie nadwrażliwi, ponieważ używamy tego nowego języka do komunikacji, po pierwsze przez uczucia, przez odczytanie waszych myśli, a następnie przekazanie ich przez Cauldre. To jest nowa droga. Zrozumiecie to ostatecznie, jak przynieść i przetłumaczyć Język Aaa na ludzkie słowa. Ale to trochę potrwa.
Początkowo, kiedy będziecie z tym pracowali, pamiętajcie, że wasza boskość jest jak dziecko. Nie próbujcie rozmawiać z tym, jak z dorosłą osobą. To jest na innym poziomie. To jest na innym poziomie. To wymaga jakiejś pracy. Cieszymy się na wysłuchanie pytań tego dnia, ale co więcej, prosimy was o posłuchanie pytań, które będą zadawane i pozwólcie im przejść przez swoje Boskie Centrum. Pozwalajcie wyrazić się temu Językowi Aaa przez was. I nie oczekujcie usłyszenia tego przez ludzkie uszy. To będzie pochodzić z innego miejsca.
PYTANIE 1: Kochany Tobiaszu, czy możesz powiedzieć o zmianach w małżeństwach i związkach partnerskich?
TOBIASZ: To są obszary, które wymagają największej ilości energii i zachodzą tam największe zmiany, ale też wywołują najwięcej troski u ludzi. Byliście uczeni, że jest to ceremonia. Byliście uczeni pewnych zasad, które musieliście stosować. Związki i małżeństwa, każde z nich… to jest jeden z obszarów wywołujących największe poczucie winy u ludzi w tym momencie. Poniekąd, możecie przyglądać się ceremonii ślubu jako jednej z pierwszych ceremonii dualności. Bierzecie mężczyznę i bierzecie kobietę - dualność – i wiążecie ich razem, wiążecie ich ze sobą i sprawiacie, że pozostają razem. Niektóre z waszych kościołów nie pozwalają na rozwiązanie tego twierdząc, że Bóg będzie zmartwiony, jeśli tak zrobią!
Czy nie jest to typ piekła, jeżeli jesteście nieszczęśliwi? (śmiech publiczności). To nie ma dla nas sensu, żeby być z kimś, kogo już za bardzo nie lubisz. Teraz, największa rzecz, jaką możecie zrobić w związkach to natychmiast je uwolnić, odzyskać wolność, pozwolić im wrócić do siebie w nowy sposób. I jeśli to nie jest twój wybór na uwolnienie, uhonoruj partnera, który tak wybrał. Ale puśćcie ich dlatego, że nie jest to dobre dla ciebie, nie jest dobre dla nich, jeśli was to nie cieszy.
W Nowej Energii będzie mniej związków przez pewien okres czasu. Wasz pierwszy związek, to będzie związek z samym sobą. Powiedzieliśmy, że to będzie chwilami samotne. Staracie się zintegrować z Własnym Ja. To jest trudne w niektórych przypadkach, kiedy partner nie za bardzo rozumie wasz proces. W Nowej Energii przez pewien czas nawiążecie związek z Własnym Ja.
I kiedy rozwiniecie nowe związki z innymi ludźmi, nie będzie tylu zasad. One będą bardziej otwarte. One będą oparte na zaufaniu, nie na zasadach. One będą oparte na miłości, a nie na przepisach. To może być, drodzy przyjaciele, że będziecie mieć pewną ilość związków w tym samym czasie. To mogą być związki z osobami tej samej płci i to nie będzie tak zahamowane, nie będziecie bać się tego. Staną się bardziej otwarte, ponieważ będziecie porozumiewali się ze swoimi partnerami w nowym języku. To nie będzie dualność.
Ten nowy Język Aaa pozwala wam zrozumieć partnera i jego boskość i oni będą mogli również zrozumieć waszą boskość. Dlaczego potrzebowalibyście zasad? Dlaczego potrzebowalibyście kontraktów albo karmy, kiedy przebywacie na wysokim poziomie integralności i miłości? Związki są jednymi z pierwszych ofiar nowej Energii. To jest prawda, ponieważ związek mężczyzny i kobiety został stworzony i osiadł na mieliźnie starej dualności. To było pierwotne wyrażenie dualności.
Mówiliśmy niedawno, rozmawialiśmy z wami na niedawnych spotkaniach, że prawdziwe problemy na Ziemi w tym momencie nie polegają na wojnach religijnych albo krajach walczących przeciwko innym krajom. Prawdziwa kwestia dotyczy podstawowego braku energetycznej równowagi między mężczyzną i kobietą. Teraz możecie zrozumieć, dlaczego związki staną się pierwszą ofiarą. Ale to również daje największy potencjał dla nowej świadomości w Nowej Energii. Dziękujemy za to wspaniałe pytanie.
PYTANIE 2: Tobiaszu, nie byłem wstrząśnięty bardzo emocjonalnie w czasie ataków 11 września. Pomyślałem, że zgubiłem swoje współczucie, a tymczasem stosunkowo drobne wydarzenie wywołało moje łzy. Poczułem się sfrustrowany wypowiedzią rządu. [] Wydaje mi się, że używa tych wydarzeń do ograniczenia naszej wolności. Czy możesz to skomentować?
TOBIASZ: Po pierwsze, to jest interesujące, że te wydarzenia nie wywołały natychmiastowego wpływu. Zawsze są ludzie, którzy utrzymują równowagę przez pewien okres czasu. Jesteś po prostu jednym z tych, którzy utrzymują równowagę energii. Nie wszyscy reagują jednakowo w tym samym czasie. Wywołałoby to ogromny brak równowagi. Ale teraz dogoniło to Ciebie. Teraz przechodzisz przez własne wyzwania. Jesteś zaszczycany przez nas jako ten, kto umożliwił oparcie i utrzymanie w równowadze energii podczas tego wszystkiego.
Teraz, wokół twego politycznego pytania. Stój za niskim murem przez ten czas. Wiemy, że jest to trudne dla tych ze Stanów Zjednoczonych i dla całego świata. Ale stójcie za niskim murkiem i zrozumcie, co się naprawdę dzieje. Zrozumcie, że nie ma w tym niczego dobrego ani złego. Jest bardzo łatwo opowiedzieć się za którąś ze stron. Jest bardzo łatwo ocenić te wydarzenia jako zło. Stójcie za niskim murkiem i zrozumcie, że coś potrzebowało uwolnienia… gdzieś. Tam była straszliwie zdławiona energia i ona musiała zostać uwolniona tak czy inaczej. Nastąpiła wspaniała zmiana świadomości, która zaszła na waszej Ziemi. Prosimy was, jako Lightworkers, kontynuujcie tą transformację. Jest teraz wielu ludzi, kiedy to wydarzenie zostaje daleko za nami, którzy zapominają, jaki to wywarło wpływ i wracają do starych kolein. Nie mówimy o Shaumbra, ponieważ wiemy, że to nie jesteście wy. Ale prosimy was, kontynuujcie ten proces, który rozpoczął się 11 września.
Jak dyskutowaliśmy na spotkaniu w zeszłym miesiącu, idąc prosto do walki z nieprzyjacielem – próba zabicia węża, który pojawił się na drodze – to nie poskutkuje. To sprawi, że ludzie poczują się bezpiecznie przez pewien okres czasu. To sprawi, że jacyś ludzie będą mieli satysfakcję z pewnego typu zemsty, ale ostatecznie, drodzy przyjaciele, to nie rozwiąże problemu. Problem musi zostać rozwiązany w oparciu o zrozumienie, co potrzebuje być uwolnione. Każdy z was może mieć wspaniały wpływ na to przez wykorzystanie języka Aaa, i pytanie na świętych poziomach, co domaga się uwolnienia. I czekać na odpowiedź. I nie oczekiwać jej natychmiast. Jeśli usłyszycie w głowie głos, który odpowie na to pytanie, to nie będzie pochodziło z miejsca najwyższej prawdy i największej integralności. Zabierze wam chwilę nauka korzystania z tego języka. To nie będzie pochodzić z waszej głowy jako bezpośrednia odpowiedź. Nie usłyszycie tego. Ale przyjdzie taki czas… przyjdzie to Aaa. Przyjdzie to. To przyjdzie z nowego miejsca w was. Odpowiedź, rozwiązanie, zrozumienie i współczucie dla położenia świata przyjdzie do was. I wiecie co? Kiedy to przyjdzie… gdy przyjdzie „Aaa”, zrozumiecie również, jak możecie wywoływać te przekształcenia.
PYTANIE 3: Tobiaszu, czy można pozbywać się czegoś w sposób naturalny, co nosiłem od czasu narodzin? Zrobiłem wszystko, o czym wspominałeś – widzę, słyszę i czuję. Proszę pomóż.
TOBIASZ: Przyglądamy się prawdziwej energii, jaka stoi za tym pytaniem. Są wzory, które macie, wszyscy z was, które są trudne do zmiany. Pojawiają się wydarzenia, które próbują wyrwać was z tej koleiny. Nazywamy je „traumatycznymi”, to co się wydarza w życiu. To może być pewnym wypadkiem, który was spotka. To może być takie wydarzenie, jak to 11 września. To jest traumatyczne. To wywołuje zmiany. To robi zmianę. To przenosi was na nowy poziom świadomości.
W Twojej własnej osobistej sytuacji, do której się tu odnosisz, i ty i my, nie chcielibyśmy, aby traumatyczne wydarzenia prowadziły do zmian, ponieważ te traumatyczne wydarzenia ranią bardzo. Nie czujesz się dobrze wpadając na ścianę. Traumatyczne wydarzenie przyśpiesza zmianę świadomości, chociaż to nie jest fajna droga. Więc jak można zmienić dawne sposoby? Co mówisz do swojej świadomości, aby nie musiało na zewnątrz trzepnąć cię w głowę? I, przy okazji, dla tych, którzy odczuwali bóle głowy i kolan… to po prostu wasza energia próbuje zwrócić waszą uwagę, stara się o zmianę wielu z waszych zwyczajów. Korzystajcie z tego języka Aaa, aby to zrozumieć. Dla Ciebie, który postawiłeś to pytanie, używaj języka Aaa. W nim są zawarte odpowiedzi, których poszukujesz. Jest teraz dla Ciebie faktycznie doskonała okazja do przekształceń w Twoim życiu, przejść ze starych dróg na nowe. Szukać w sobie odpowiedzi. One tam są. One tam są. I ja mogę powiedzieć Ci z mojej perspektywy, że jesteś gotowy do zmian. Ale zacznij to teraz. Zacznij robić to teraz, zanim pojawią się bolesne punkty.
PYTANIE 4: Ostatnie pytanie. Tobiaszu, po co zaczyna się pierwsza szkoła (Crimson Circle ), skoro Ciebie tam nie będzie? Dziękuję. (Tobiasz stwierdził podczas przekazu 4 lekcji, że on i inne istnienia nie będą do nas mówić przez 30 dni, abyśmy ćwiczyli z korzystania Języka Aaa)
TOBIASZ: (chichocząc, publiczność śmieje się): postawiłeś bardzo dobre pytanie! I Cauldre zastanawia się również! I damy Ci odpowiedź. Jesteśmy – jak to powiedzieć – sprzeczamy się z Cauldre teraz. On myśli, że oszukujemy! (W czasie szkoły) my dosłownie wyjmujemy was z aktualnej rzeczywistości i przenosimy do odległej przeszłości. Tam, poniekąd, nie egzystujecie w „teraz”, w trakcie trwania tej szkoły. Będziecie gdzie indziej. Dlatego możemy z wami pracować, ponieważ to nie będzie w „teraz” (śmiech publiczności), to będzie w innym wymiarze.
Jest o wiele więcej, naprawdę, co zaczniecie rozumieć, kiedy zbliżycie się do końca tej szkoły. Zrozumiecie więcej z tego, o czym rozmawialiśmy dotychczas. Ale, kiedy przebywacie w szkole, zabieramy was do innej przestrzeni, do innej energii, która nie jest w „teraz”, jak wiecie. My cofamy się z wami po waszej drodze, powrotnej drodze.
Drodzy przyjaciele, używajcie tego przez następne 30 dni. Używajcie tego, aby pójść do wewnętrznych obszarów, w których nigdy wcześniej nie byliście. Do nowych obszarów.
Idźcie tam i nie używajcie umysłu. Wiemy, że to będzie trudne dla was, ponieważ jesteście w przyzwyczajeni do przetwarzania. Ale nie korzystajcie z umysłu w tym przypadku. Sięgajcie głęboko wewnątrz. Siedźcie w miejscu ciszy i pozwalajcie waszej boskości komunikować się z wami w sposób, jakiego nie doświadczaliście nigdy wcześniej. Pozwalajcie swej boskości porozumiewać się z Własnym Ja. Nie przetwarzajcie tego w umyśle. Nie przetwarzajcie w żaden znany wam wcześniej sposób. Stwórzcie okazję, aby pozwolić waszej boskości zaprezentować się wam, nie w sposób, który wasz umysł może sobie wyobrazić, ale w nowej drodze, na jakiej chce się porozumiewać teraz. Pamiętajcie, że jest jak dziecko. Ona nie zna waszych języków. Nie zna waszych czynów. Nawet nie czyta w waszych myślach. Idźcie wewnątrz i słuchajcie na nowym poziomie. Tym jest Język Aaa.
Dla mnie, Tobiasza, to było zachwycające być tu z wami w pojedynkę, w tej świętej przestrzeni. To była jedyna chwila do tej pory, którą mogliśmy spędzić w ten sposób razem. Każdy z was robi taki cudowny postęp na swojej drodze. Jest to dla was trudne do zrozumienia tego chwilami, ale pojawi się więcej zrozumień, jak daleko zaszliście w swej podróży.
To było dla mnie zachwycające być tu z wami. Być – jak to powiedzieć – jako pewnego rodzaju opiekun, który chodzi z wami, wasz trener, wasz przyjaciel przede wszystkim. To było zachwycające usłyszeć, jak wielu z was świadomie uznaje, że będzie kontynuować tą ścieżkę, świadomie uznaje, że będzie nauczycielem Nowej Energii. To sprawia mi wielką radość. W przyszłym miesiącu nasi goście wrócą. Pokój zapełni się ich energią kolejny raz, ale zawsze będę pamiętać nasz wspólny czas tutaj razem. Do tego czasu, drodzy przyjaciele… Ach!
I tak to jest.
Przekaz 5
"Zmysły Aaa"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
08 grudzień, 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się znowu w tej świętej przestrzeni, którą stworzyliście i do której pozwoliliście nam wejść z wami w ten błogosławiony dzień. Jesteśmy zaszczyceni będąc tutaj z wami.
Tak, upłynęło trochę czasu od kiedy byliśmy w bezpośrednim kontakcie. Ale teraz zauważcie... zauważcie, drodzy przyjaciele, jak inna jest energia! Mówimy teraz do was z innego miejsca. Przepływamy przez Cauldre (Geoffrey Hoppe). Przepływamy przez każde z was w innym miejscu niż kiedy spotkaliśmy się ostatnio. Doprawdy, boski język, Język Aaa, zaczyna wchodzić, dlatego możemy dotykać was inaczej i czuć was inaczej. Nawet widzimy was inaczej. Jesteście inni we wszystkim. Zmieniliście się, drodzy przyjaciele.
Wdychajcie te święte energie, które dzisiaj przychodzą. Wdychajcie swoją boskość. Róbcie to teraz. Róbcie to teraz. Pozwólcie temu płynąć wewnątrz was. Pozwólcie temu teraz wypłynąć do tych wokół was. Wdychajcie waszą boskość i następnie pozwólcie jej na wolność ekspresji, kiedy wydychacie. Pozwólcie jej dotknąć osoby obok was, przed wami, za wami. Kiedy wydychacie swoją boskość, nabiera ona świętego i błogosławionego własnego życia. I dotyka wszystkiego. Aaa! Drodzy przyjaciele, to jest tak proste.
Zanim będziemy kontynuować, wiedzcie, że ja, Tobiasz, jestem zaszczycony będąc tutaj. Jestem zaszczycony, że jestem tutaj w tym czasie świętowania (odnosi się do okresu Bożego Narodzenia). Wasze pomieszczenie jest tak udekorowane! Jest tak oświetlone! Jest tak wypełnione kolorami czerwieni i karmazynu. Jest tak wypełnione energiami tego święta. Jest to jedyny czas w roku, kiedy pozwalacie sobie na bycie, na wyrażanie, na dzielenie się z innymi, na dawanie. To jest tak smutne, że jest to jedyny czas w roku, kiedy jesteście tak otwarci! Ale jest to cudowny czas na wizytę.
Zanim pójdziemy dalej, poprosimy Cauldre, aby poluzował swój krawat (śmiech publiczności). Nie rozumiemy, dlaczego ludzie noszą takie śmieszne części garderoby (więcej śmiechu). Kiedy ja wędrowałem po Ziemi ponad 2000 lat temu, nie nosiliśmy takich ciasnych rzeczy. Wy nosicie te paski. I te krawaty, które nie mają sensu, ponieważ utrudniają przepływ energii. Ja nosiłem sukienkę w moich czasach, (śmiech publiczności) w zasadzie szatę. Ale to pozwalało energiom płynąć przez całe ciało. (Cauldre luzuje swój krawat). Nie będziemy zdejmować więcej garderoby (więcej śmiechu). Ale tak jest o wiele, wiele lepiej.
To jest po to, abyście wszyscy tutaj się trochę odprężyli, ponieważ jesteśmy przyjaciółmi. Jesteśmy rodziną. Zrelaksujcie się. Poczujcie różnicę w energiach od czasu, kiedy się ostatnio spotkaliśmy, szczególnie ci, którzy pracowali nad Językiem Aaa, ci, którzy wywoływali ten boski język z wewnątrz. Widzieliśmy wiele interesujących i wiele zabawnych rzeczy w tych ostatnich kilku tygodniach, jak podchodziliście do tego. Ale jesteśmy zachwyceni, że próbujecie z tym pracować, że wkładacie w to czas i energię.
Nie mówimy przez to, że wszyscy z was to ćwiczyli. Widzieliśmy wielu, którzy zaczynali z tym pracować i po jednej próbie czuli, że to nie działa za dobrze. Czuli, że po prostu poczekają. Poczekają, aż wrócą do tego pomieszczenia i do tej energii. Poczekają do następnego razu.
Ale, drodzy przyjaciele, wyzywamy was teraz. Popychamy was w zabawie, aby pracować z tymi narzędziami. One są z początku trudne. I jak wiecie, nie mamy dokładnych odpowiedzi. Nie możemy powiedzieć wam, gdzie znaleźć ten boski język wewnątrz. Możemy wam tylko powiedzieć, że widzimy go i wyczuwamy go wewnątrz waszej istoty. Wiemy, że tam jest.
Ale to wy musicie być tymi, którzy go wprowadzą, użyją i zastosują w swoim życiu. Wielu z was czuło, że musicie ciężko nad tym pracować. I potraktowaliście to jako trudne ćwiczenie. I w pewnym sensie, to jest trudne, ponieważ jest tak nowe.
Ale, drodzy przyjaciele, chcielibyśmy wam zasugerować i będziemy wiele o tym dzisiaj mówić, aby się z tym bawić. Kiedy się z tym bawicie, będzie to bardziej satysfakcjonujące i bardziej radosne.
Ten Język Aaa pojawi się z waszego wnętrza w taki czy w inny sposób. Jest on jak ziarno, które kiełkuje i puszcza pędy wewnątrz was. Będzie to robiło w taki czy w inny sposób. Język Aaa, ten boski zmysł, przyjdzie. Ale, drodzy przyjaciele, jeśli będziecie bawić się z tym narzędziem, jeśli będziecie je praktykować, pojawi się szybciej. Pojawi się w bardziej zdrowy sposób i wy będziecie bardziej zrównoważeni, niż kiedy pozwolicie na pojawienie się go w jakiś stary sposób.
Weźcie ten boski język. Bawcie się z nim. Cieszcie się nim. Eksperymentujcie z nim. Im więcej będziecie to robić, tym szybciej przyjdzie on przez was i tym lepiej go zrozumiecie. Im więcej będziecie się z nim bawić i praktykować, tym bardziej zmieni się świadomość Ziemi i tym szybciej staniecie się prawdziwymi nauczycielami boskości.
Przynosimy wam te słowa każdego miesiąca, ponieważ są rzeczy, które już się zdarzają wewnątrz was. Jak już często mówiliśmy, przekazujemy informacje od was. Podłączamy się do powszechnej świadomości Shaumbry, ludzi, Gaji. I mówimy wam o tym, co się już dzieje. Ale być może nie wiedzieliście, jak to wyrazić, jak to zrozumieć. Odzwierciedlamy to, przez co teraz przechodzicie.
Ten Język Aaa, ten Boski język, w którym mówiliśmy do was na ostatnim spotkaniu, jest najbardziej podstawowym i najmocniejszym narzędziem dla wprowadzenia waszej boskości do waszej ludzkiej rzeczywistości. Jest to narzędzie, które może być zastosowane dzisiaj, może być zastosowane teraz i które może zacząć dla was pracować w tym życiu.
Shaumbra, szukaliście drogi. Szukaliście zrozumienia, które wprowadzi równowagę do waszego życia. Szukaliście narzędzi, które zaprowadzą was do poziomów, o których marzyliście. Język Aaa jest najważniejszą podstawą w waszym nowym statusie wzniesienia. Bawcie się z nim. A kiedy, być może, nie działa to za pierwszym razem tak jak oczekiwaliście, kontynuujcie bawienie się z nim. To da mu witalność i energię i wolność, aby rozszerzać się w waszym życiu.
To nie jest intelektualna gra, drodzy przyjaciele. Język Aaa jest wibracją waszej boskości, która teraz wchodzi do waszej rzeczywistości. To nie jest ezoteryczne narzędzie. To nie jest umysłowa gra. Jest to coś nowego i powiemy o tym dzisiaj więcej. Jest to tak ważne, że w tej lekcji piątej będziemy dalej mówić o Języku Aaa. To jest po raz pierwszy, kiedy poświęcamy dwie lekcje na jedno zagadnienie. Chcemy, abyście zrozumieli, jak jest to potężne i rzeczywiste.
Ten Język Aaa nie jest zarezerwowany dla tych nielicznych, którzy są mediami czy jasnowidzami. Nie jest zarezerwowany dla tych, którzy dokonują channelingów. Dla nich może to być nawet trudniejsze, w pewnym sensie. To jest tak nowe... to jest tak nowe, że ci z was, którzy myśleli, że nie mają żadnych zdolności parapsychicznych, znajdą to łatwiejszym do uchwycenia.
Jak wiecie, wycofaliśmy się na 30 dni, aby zrobić wam miejsce na pracę z tym, abyście spojrzeli do wewnątrz siebie. Złapaliśmy niektórych z was na oszukiwaniu! (śmiech publiczności) Złapaliśmy wielu z was na chodzeniu do innych istot po wsparcie i przewodnictwo! Ostrzegaliśmy was przed tym ostatnim razem, a jednak niektórzy z was to zrobili. I to jest w porządku. Ale czy zauważyliście, że odpowiedź, jaką dostaliście od nich z powrotem, była albo bardzo niejasna, albo nie była taka, jakiej się spodziewaliście? W kilku przypadkach byliście proszeni, aby do nich nie dzwonić! (śmiech publiczności) Nie chodziło o to, że byli tacy zajęci po tej drugiej stronie, ale było to po to, aby zachęcić was do pójścia do wewnątrz, abyście zaczęli tego używać. Było bardzo interesujące patrzeć, jak tak wielu z was podchodziło do tego na różne sposoby. Niektórzy pilnie nad tym pracowali. Niektórzy traktowali to jako ceremonię, w pewnym sensie, niektórzy z was myśleli, że musicie odbyć codzienny rytuał o tej samej porze i w tym samym miejscu. To nie działa w ten sposób.
Ale dziękujemy wam za próbowanie. Dziękujemy wam za pracowanie z tym. Niektórzy eksplorowali rzeczywistości, jakich nigdy przedtem nie eksplorowaliście. Wyszliście poza zwyczajność, aby znaleźć ten Język Aaa. Niektórzy z was doszli do cudownych nowych wglądów i nowych uczuć. Niektórzy z was trafili z tym od razu w dziesiątkę. Niektórzy z was otworzyli drzwi do tego natychmiast i czuli tę sensację i mieli to uczucie "Aaa, teraz rozumiem."
Wielu z tych, którzy poszli tam natychmiast, próbowało powtórzyć ten proces w innym czasie i innej sytuacji i znaleźli, że ten boski język nie dotarł do nich. I wtedy stali się sfrustrowani i poszli z powrotem i spojrzeli na swoją ścieżkę i powiedzieli: "Jak to zrobiłem, że wydarzyło się to za pierwszym razem? Powtórzę tę samą procedurę. I jeśli to zrobię, energia będzie ta sama i to znowu dotrze." I przekonaliście się, że tak się nie stało, ponieważ powróciliście do umysłu, aby spróbować zrozumieć, jak to działa.
Powinniście wiedzieć, że to działa.... to działa w chwili i to działa spontanicznie. To działa bez wysiłku. To działa z łatwością. Powód, dla którego zadziałało to za pierwszym razem był taki, że po prostu pozwoliliście na to, ponieważ uznaliście swoją boskość. I następnie pozwoliliście, aby to dotarło do was. I tak się stało, jakby za sprawą magii, ale ta magia jest wami. Kiedy wróciliście i próbowaliście powtórzyć ten proces, byliście wtedy w swoim intelekcie i blokowaliście naturalny przepływ. Dlatego natknęliście się na ścianę. Dlatego byliście sfrustrowani.
Ale wam wszystkim, którzy ćwiczyliście... wam wszystkim, którzy bawiliście się ze swoją boskością.... dziękujemy za skupienie się na tym. Dziękujemy za ufanie sobie na tyle, aby to robić, chociaż czasami wydaje się to szalone. Dziękujemy wam za to.
Tych, którzy spróbowali raz i sfrustrowali się - i tak, nawet przeklinali Tobiasza i innych po naszej stronie - i mówili: "To nie działa. To nie jest przeznaczone dla mnie", prosimy, aby bardziej się z tym bawili. Bawcie się bardziej ze sobą, nie tylko z Językiem Aaa, ale także z innymi aspektami waszego życia. Bawić się jest OK.
Czy wiecie, że kiedy siedzieliśmy razem z wami w Zakonie Arc, tworząc rzeczywistość Ziemi i wymiarów wokół niej, było to projektowane jako miejsce zabawy? Było to zaprojektowane dla was do zabawy. I po drodze zapomnieliście, kim jesteście i zapomnieliście, jak się bawić.
Bawcie się więcej, Shaumbra, śpiewajcie więcej, tańczcie więcej. Śmiejcie się więcej, Shaumbra. Rzeczywiście, spoczywa na was teraz ogromna odpowiedzialność, noszenie dużej części energii zmian na tej Ziemi. Ale bawcie się więcej. Cieszcie się więcej. I świętujcie więcej. Niech odejdą wasze ceremonie! Wszystkie! Za wyjątkiem ceremonii radości. Uwolnijcie je wszystkie, ponieważ są uciążliwe. Miejcie ceremonię radości w swoim życiu, ceremonie radości z innymi wokół was.
Dzisiaj jest wielka ceremonia radości (odnosi się do ceremonii Bożego Narodzenia). Nie ma zasad. Nie ma wymagań. Nie ma klęczenia godzinami czy siedzenia w jakiejś medytacyjnej pozycji godzinami czy dniami. Zbieramy się tutaj na ceremonię radości. Zbieramy się tutaj w tej energii, szczególnie dlatego, że zbliża się ten czas roku, kiedy pozwalacie sobie na zdjęcie krawata, na odprężenie się i radość. Pozwalacie sobie na to, aby czuć się znowu jak dziecko.
Czynicie to na pamiątkę tego zwanego Yeshua. I tak, jest on dzisiaj naszym bardzo wyjątkowym gościem. Niektórzy z was już to wiedzieli, ponieważ odpuściliście i pozwoliliście sobie poczuć Yeshua poprzez energię Języka Aaa. Yeshua jest po mojej lewej stronie, waszej prawej.
Yeshua był tutaj, od kiedy zaczęliście się dzisiaj zbierać. Jego energia jest w tym pomieszczeniu z wami w ceremonii radości, w celebracji wszystkiego czym jesteście. Myślicie, że chodzi tu o honorowanie jego? Nie! Chodzi tu o honorowanie was za waszą podróż.
Wielu z was czuło nową energię wchodzącą do tego pomieszczenia, kiedy zaczynaliśmy. To była jego energia. Tak wielu z was wędrowało z nim. Tak wielu z was jest połączonych bezpośrednio z tym mistrzem miłości. Tak wielu z was pracuje z nim każdego dnia. Być może nawet nie zdawaliście sobie sprawy, że to jest Yeshua. Ale, moi przyjaciele, on jest Shaumbra, tak jak wy.
Yeshua chciałby powiedzieć wam dzisiaj kilka słów. I my widzimy, że Cauldre panikuje (śmiech publiczności). I zdradzimy wam - za pozwoleniem Cauldre - pewną tajemnicę. Cauldre jest przytłoczony tą energią. Sądzi, że nie jest wart, aby przekazywać jego słowa, chociaż wędrował razem z nim. Tak więc wyzywamy Cauldre, aby odpuścił to sobie i pozwolił Yeshua na przejście bezpośrednio przez siebie i przez każde z was. Zrobimy krótką przerwę, aby dostroić energie.
Przerwa
Yeshua (mówiący przez Cauldre): To zagadnienie własnej wartości... dotyczy was wszystkich... chciałbym, abyście je uwolnili. To było tak trudne dla was wszystkich. Czuliście się niewarci boga, który siedzi wewnątrz was. Czuliście, że zrobiliście złe rzeczy w waszym życiu czy w przeszłości czy zanim tu przybyliście. W tej Nowej Energii, do której wchodzicie, uwolnijcie wszelkie poczucie niskiej wartości i wiedzcie, że jest to czas, abyście zintegrowali wasze dziedzictwo jako Boga, jako boskiego człowieka.
Kiedy wędrowałem po Ziemi z tak wieloma z was, dzieliłem z wami nowinę "Jesteście Bogiem." Dla większości było to trudne do zrozumienia wtedy i dla większości jest to trudne do zrozumienia dzisiaj. Ale to, co zrobiłem, drodzy przyjaciele, było z waszego powodu. Było następstwem pracy, którą wykonaliście. Było następstwem wysiłków, które włożyliście w waszą podróż, że było możliwe dla człowieka, dla mnie, prawdziwie zamanifestować to na Ziemi. Zrozumcie, co mówię. To nie byłem ja. To było spowodowane przez was. To było następstwem wszystkiego, co zrobiliście.
Nadszedł czas, abyście zaakceptowali to wewnątrz siebie. O, jesteśmy taką rodziną i jest tak wiele wsparcia tutaj. To jest czas, aby zaakceptować Boga wewnątrz, aby go odzyskać. I, jak mówił mój drogi przyjaciel Tobiasz: "On powstaje z was poprzez Język Aaa."
Nowina, którą my wszyscy przynieśliśmy na Ziemię tysiące lat temu, była tak prosta. Powróćcie do tej energii i przypomnijcie: "Ty jesteś Bogiem także. Ty jesteś Bogiem także." Jesteście warci wszystkiego, co z tym przychodzi. Jesteście warci. I Cauldre jest wart tego, że zasiadam tutaj z wami. W zasadzie, drodzy przyjaciele, to ja jestem zaszczycony. To ja jestem zaszczycony siedząc tutaj.
A co do tej pory zwanej Bożym Narodzeniem, nie chodzi w nim o narodziny Jezusa dziecka, czy człowieka Jezusa wędrującego po Ziemi. Chodzi tu o narodziny waszej własnej boskości wewnątrz was. Wykorzystajcie ten czas, aby zatroszczyć się o siebie. Wykorzystajcie ten czas, aby świętować swoją boskość. Wykorzystajcie ten czas, aby się radować. I pamiętajcie zawsze, ze jesteście rodziną. Jesteśmy zawsze z wami. Nie potrzebujemy wielkiej ceremonii czy długiego okresu czasu, aby wprowadzić tą energię. Jesteśmy tutaj zawsze dla was, wędrując z wami, dzieląc z wami waszą podróż. Poczujcie moją energię i energię wszystkich innych, którzy tu przyszli. Doprawdy jesteśmy waszą rodziną.
Przerwa
Tobiasz: Drodzy przyjaciele, Yeshua pozostanie w tym pomieszczeniu z nami przez resztę naszego czasu tutaj, ale jest on zawsze dostępny, zawsze otwarty dla was poprzez Język Aaa. Yeshua nie jest jakimś wielkim mistrzem, który jest od was różny. Yeshua jest wami. Yeshua wędrował z wami, jadł z wami i dzielił się z wami.
I tak, Yeshua robił rzeczy, które mogą być kwestionowane. Nie zawsze był taki święty, ale ważne było, aby zrobić pewne rzeczy. Były zasady, które musiały być złamane. Czasami przeklinał. Pił za dużo wina (śmiech publiczności) - z niektórymi z was tutaj! (więcej śmiechu) Miał wszystkie pragnienia człowieka. Nie walczył z nimi. Rozumiał je. Pracował z nimi. Rozumiał swoją człowieczość.
Nie różnicie się od niego. Stoi tu dzisiaj jako jeszcze jeden z was. Zrozumcie to i uwolnijcie te rzeczy, które was powstrzymują. Pozwólcie sobie poszybować na nowe wysokości.
Teraz, drodzy przyjaciele, zrobimy krótką przerwę na zmianę ustawienia energii. I będziemy kontynuować mówienie o Języku Aaa. Będziemy kontynuować mówienie o nim, ponieważ jest to tak ważne narzędzie w obecnym czasie. Pomożemy wam lepiej zrozumieć, jak wprowadzić go do waszego życia, jak uczynić go częścią was samych. Zrobimy teraz krótką przerwę i w jej trakcie wdychajcie i otwórzcie się na tą boskość, która budzi się wewnątrz was.
Przerwa
Yeshua chciałby, jeśli nie macie nic przeciwko, zejść ze sceny i przejść się między wami, być z wami. Tak więc, jeśli poczujecie lekki podmuch na włosach... jeśli poczujecie lekkie dotknięcie na ramieniu... jeśli poczujecie wokół siebie obecność... to będzie on odwiedzający was.
Dzisiaj opowiemy historię o siedmiu farmerach. Ta historia ma pomóc wam zrozumieć, co się wydarza wewnątrz was.
Było siedmiu farmerów i każdy z nich miał swoją ziemię, na której rosły różne produkty. Mieszkali blisko siebie, a więc założyli spółdzielnię. Każdy z nich był niezależny, jednak razem byli silniejsi i bardziej wydajni.
Pierwszy farmer hodował cudowną kukurydzę... wielkie, soczyste kolby. W czasie żniw zbierał swoje plony i ciężarówkami zawoził je do przetwórni, którą zarządzał jeden z tych sześciu pozostałych farmerów. Tam kukurydza była przetwarzana, część była puszkowana, część foliowana, część zamrożona, a część suszona.
Drugi farmer hodował piękne, piękne truskawki. Po zbiorach wysyłał je do centralnej przetwórni. Tam były przerabiane na soki, mrożonki i inne postaci, w których mogły być przechowywane i rozprowadzane we właściwym czasie.
Trzeci farmer hodował cudowne melony. Jak inni farmerzy wkładał w to swoją miłość, po zbiorach wysyłał je do centralnej przetwórni, niektóre były przechowywane, a niektóre wysyłane bezpośrednio na rynek.
Czwarty farmer hodował warzywa, sałatę i brokuły, kalafiory i rzodkiewki. Itd.
Piąty farmer hodował marchewkę. Kochał wychodzić na pole i wkładać ręce do ziemi i czuć Ziemię. Kochał swoja pracę i wkładał w nią serce i duszę. Po zbiorach wysyłał swoje marchewki do centralnej przetwórni itd.
Szósty farmer hodował cebulę itd.
Siódmy farmer, oprócz zarządzania przetwórnią, hodował kurczaki. Traktował je z wielkim szacunkiem i troską. Każdego dnia zbierał jajka i wysyłał je do centralnej przetwórni itd.
Wszyscy farmerzy wysyłali swoje zbiory do tej centralnej przetwórni, która co dziwne, była umieszczona w najdalszym punkcie od wszystkich ich pól. Wszystkie dobra były tam wysyłane, ponieważ w owym czasie było to najbardziej efektywne.
[uwaga tłumacza: mocno skróciłem tą historię, przepraszam, ale było to zbyt rozwlekłe]
W pewnym momencie farmerzy dowiedzieli się o nowej maszynie przetwórczej. Ta maszyna pozwalała każdemu farmerowi na przetwarzanie swoich produktów na swoim własnym gospodarstwie. Wydawało się to prawdziwym przełomem technologicznym. Każdy farmer mógł przetwarzać własne zbiory i dostarczać je natychmiast na rynek.
Tak więc każdy z tych farmerów zainwestował w jedną nową maszynę przetwórczą. Te nowe maszyny były mniejsze i lżejsze i tańsze niż duże maszyny w centralnej przetwórni. Nowe maszyny były wygodne, były szybkie, mogły odpowiadać na zmieniające się potrzeby zbiorów. Nie było już konieczne, aby zasiewać i zbierać wszystko w jednym czasie. Raczej mogło to być robione stopniowo. Farmerzy zasiewali kawałek ziemi jednego miesiąca, a następny kawałek następnego miesiąca. Te nowe, małe maszyny przetwórcze radziły sobie z tym o wiele lepiej i efektywniej niż duża maszyna.
Tak więc, wszystkich siedmiu farmerów zdecydowało, że każdy z nich będzie miał swoją własną szybką i nowoczesną maszynę. Będą kontynuowali współpracę, ponieważ czuli siłę, kiedy byli połączeni. Tak więc wynajęli eksperta, który założył system intranetu między farmami. Ten system pozwalał każdemu farmerowi komunikować się automatycznie z innymi. Farmer od marchewek mógł widzieć, ile melonów zebrał farmer od melonów. Mieli dostęp do informacji o sobie nawzajem. Było to bardzo szybkie i wydajne. Bazując na informacji przychodzącej z systemu intranetu, mogli dostosować własną produkcję tak, aby uzupełniała inne.
Wszyscy ci farmerzy w tej spółdzielni dokonali wielkiej zmiany, drodzy przyjaciele, kiedy przeszli od centralnego przetwarzania zbiorów do indywidualnego, w którym byli połączeni intranetem.
I jak wielu z was wie, mieli problemy z tym intranetem. Było to na początku frustrujące. Niektórzy z nich przeklinali. Niektórzy chcieli wrócić do starych sposobów. Niektórzy obawiali się tej technologii. Czuli, że nie miała ona ugruntowanych energii starych sposobów. Niektórym nie bardzo chciało się uczyć używania tych nowych maszyn przetwórczych. Byli przyzwyczajeni do ładowania swoich zbiorów na ciężarówki i wysyłania ich do centralnej przetwórni.
A teraz musieli wziąć odpowiedzialność za swoje własne zbiory i za ich przetworzenie. Mieli asystę innych członków spółdzielni poprzez intranet, ale trochę ich to przerażało. Ale współpracowali ze sobą. Dzielili się informacją. Spotykali się regularnie, aby przedyskutować za i przeciw, jak przejść przez te trudne czasy. Uczyli się oprogramowania tego systemu. Uczyli się obsługi swoich systemów przetwórczych.
Wkrótce produkcja wzrosła jak nigdy przedtem, jak nie mogliby sobie nigdy wyobrazić. Byli o wiele bardziej wydajni. Ich dostawy na rynek były teraz robione na zasadzie "dokładnie o czasie" w miarę potrzeb. Nie było już potrzeby magazynowania dużych ilości i zamrażania i pakowania. Ich produkty przychodziły z pól, przechodziły obróbkę i były natychmiast wysyłane na rynek. Mając informację dostarczaną przez intranet, wiedzieli jak siać, zbierać i przetwarzać w miarę potrzeb i dokładnie o czasie.
Farmerzy spotkali się po roku od wprowadzenia nowego systemu. Spotkali się i pili sok truskawkowy. I chichotali między sobą, jak odważni byli przechodząc na ten nowy system. Chichotali wspominając trudne dni... dni, kiedy tracili pieniądze, dni, kiedy woleliby raczej zrezygnować z rolnictwa niż wprowadzać tą nową technologię.
Ale teraz się śmiali, ponieważ byli o wiele bardziej wydajni. Byli szczęśliwsi i mogli oddawać się teraz nowym zajęciom. Śmiali się i mówili: "czy mogliśmy sobie wyobrazić rok temu, gdzie będziemy teraz?" Wszyscy potrząsali głowami i mówili "nie". Nie mogliby sobie wyobrazić tego nowego sposobu, ponieważ nie było go z czym porównać w przeszłych dniach. Kiedy siedzieli i planowali swoje nowe metody i nowe technologie, mieli tylko przebłysk i nadzieję, że uczyni to ich lepszymi, bardziej wydajnymi farmerami.
Mówicie: "Dlaczego, Tobiaszu, opowiadasz nam dzisiaj historię o farmerach? Co to ma do rzeczy? My nie jesteśmy farmerami. Robimy wiele innych rzeczy, ale ta grupa nie jest znana z powodu rolnictwa."
Opowiadamy tą historię, aby pomóc wam zrozumieć Język Aaa, o którym mówiliśmy ostatnim razem.
I przypominamy, "Aaa" nie jest energią. Nie polega to na siedzeniu i powtarzaniu mantry "Aaa". To nie o to chodzi. Nic w ten sposób nie zdziałacie! Język Aaa jest cichy, lecz pełen mocy. Jest niewidzialną, lecz wszechobecną energią. Jest waszą budzącą się boskością, która wchodzi. On nie może być skandowany. Nie może być wymuszony. Możecie go tylko akceptować i bawić się z nim, a następnie integrować do waszego życia.
Drodzy przyjaciele, wszystkim wam, którzy szukaliście przez ten miesiąc Języka Aaa wewnątrz was... mówimy teraz, skąd on przychodzi. On przychodzi poprzez wasze siedem zmysłów. Wchodzi najpierw poprzez waszych siedem zmysłów. To jest bardzo podobnie jak w historii o farmerach. Język Aaa wchodzi przez zmysły, których już używacie i jesteście ich świadomi.
Wchodzi poprzez wasz zmysł słuchu, ale nie jest to słuch, jaki znaliście przedtem. To jest nowy sposób. W Języku Aaa będziecie siedzieć z grupą, a może z pojedynczą osobą. I będziecie słuchać ich słów, ale kiedy język Aaa pojawi się poprzez wasz zmysł słuchu, to będzie jak poszerzony czy nowy zmysł słuchu. Nie będziecie po prostu słyszeć słów. Będziecie słyszeć coś pomiędzy słowami i będzie to wiedza i głębokie zrozumienie, które spowoduje "Aaa!" Język Aaa, boski język wchodzi poprzez wasz zmysł słuchu.
Język Aaa, drodzy przyjaciele, wchodzi przez was zmysł wzroku, ale w inny sposób. Kiedy jesteście w jakiejś sytuacji, będziecie ją widzieć po pierwsze poprzez wasze zwykłe oczy. Jeśli wycofacie się na chwilę i pozwolicie Językowi Aaa na dotarcie do waszego zmysłu wzroku, zobaczycie coś nowego. Są ci, którzy widzieli dzisiaj energię Yeshua w tym pomieszczeniu. Widzieli to swoimi oczami. Zaczniecie widzieć rzeczy, które zawsze tam były, energie, które zawsze były obecne, ale wasz zmysł wzroku był ograniczony. A teraz otwiera się i Język Aaa, boski język, dociera do oczu.
Język Aaa przychodzi przez wasz zmysł węchu, drodzy przyjaciele. Wasz zmysł węchu (Tobiasz bierze głęboki wdech)... jest, w pewien sposób, intuicją. Jest czuciem. Używacie go o wiele więcej niż jesteście tego świadomi. Niektórzy z was klasyfikują go jako jeden z bardziej prymitywnych zmysłów. Ale wasz zmysł węchu jest bardzo subtelny. Czujecie nie tylko zapachy, drodzy przyjaciele. Czujecie węchem energie.
Język Aaa... jest jak nowy zmysł intuicji, "zmysł zapachów." Kiedy pozwolicie mu na służenie wam, będziecie mieli wiedzę, która jest dostarczana przez waszą ludzką zdolność do wywąchiwania rzeczy. Będziecie mieli intuicję w różnych sytuacjach. Będziecie mieli nowe zrozumienie, które przychodzi z waszego nosa.
Wdychajcie przez chwilę. Zróbcie to teraz. W oddechu jest o wiele więcej niż myśleliście. Kiedy mówimy wam, abyście wdychali, to nie chodzi nam po prostu o powietrze w waszych płucach. Nie chodzi tylko o rozszerzenie waszej boskości. Chodzi o nową intuicję, która przychodzi przez wasz zmysł węchu. Ale w nim jest ona rozszerzona. Jest nowa. Daje wam wglądy i przeczucia, których nie mieliście nigdy przedtem. Oddychajcie!
Język Aaa... on wchodzi do miejsc, których już używacie w waszym ludzkim doświadczeniu. On nie jest w jakimś ulotnym miejscu. Nie jest poza waszym polem energetycznym. Nie jest w czakrze serca. Nie jest w dużym palcu u nogi. Język Aaa przychodzi poprzez wszystkie wasze obecne ludzkie zmysły.
Język Aaa przychodzi także poprzez ludzki zmysł smaku. Ale kiedy tu dociera, macie nowy i lepszy poziom osądu i rozróżnienia. Zamiast białego i czarnego, złego i dobrego, będziecie mieli nowy smak, boski smak rzeczy. Jest to również rodzaj intuicji, ale jest ona ześrodkowana na pewnym typie osądu. Nie będziecie tak szybko osądzać białe/czarne, ale raczej przejdziecie na nowy poziom, który jest powiązany z Boską Wolą. (...) będziecie mieli nowy rodzaj rozróżnienia i zrozumienia rzeczy w waszej rzeczywistości.
Język Aaa wchodzi także przez wasz zmysł dotyku. Jesteście przyzwyczajeni do fizycznego, cielesnego dotyku. Ale kiedy pojawi się Język Aaa, będziecie mieli nowy dotyk, nowe poczucie rzeczy. Pozwoli to wam na czynienie rzeczy z o wiele większą mocą niż kiedykolwiek przedtem, takich jak uzdrawianie rękoma. Będziecie mieli rodzaj intuicji i zrozumienia i przeczucia, które będą przychodzić przez dotyk, przez waszą skórę.
Przerwiemy teraz na chwilę, aby coś wam wyjaśnić. Język Aaa wyłania się z waszych obecnych ludzkich zmysłów. On będzie się rodził. Będzie rozwijał się z wewnątrz poprzez to, czego już używacie. Ale doda on nową perspektywę do waszego słyszenia, do waszego widzenia, do waszego węchu, do waszego smaku, do waszego dotyku. Doda nowy wymiar do każdego z tych zmysłów.
Ale jak myślicie, co się wydarza w międzyczasie, kiedy ten język wychodzi? Będą zmiany i transformacje w każdym ze zmysłów, tak jak u tych farmerów, którzy przechodzili od centralnego przetwarzania do indywidualnego przetwarzania z systemem intranetu. Nie było to z początku łatwe. Były wyzwania. Były czasem awarie. Były dni, kiedy żałowali, że nie pozostali przy starych sposobach. Były dni, kiedy się zastanawiali, dlaczego są takimi szalonymi pionierami.
Drodzy przyjaciele, w tym procesie, przez który przechodzicie, będą dni, kiedy wasz wzrok będzie gorszy niż kiedykolwiek. Będziecie to przypisywać starzeniu się. Będziecie przeklinać Ducha i przeklinać Tobiasza i zastanawiać się, co się dzieje z waszym wzrokiem. On się zmienia i te zmiany są konieczne. Ta transformacja jest naturalnym procesem.
Będą dni, kiedy nie będziecie słyszeć za dobrze i ciągle będziecie powtarzać "Co?" (śmiech publiczności) Albo nie będziecie prosić kogoś o powtórzenie, ponieważ będziecie zakłopotani waszym słuchem. I będziecie myśleć: "Starzeję się. Nie słyszę już dobrze." Ale, drodzy przyjaciele, to nie o to chodzi. Wasz zmysł słuchu się zmienia, abyście mogli słyszeć boski Język Aaa ze środka siebie i od innych. To jest proces transformacji i będą takie okresy czasu, kiedy nie będziecie słyszeć w pewnych pasmach częstotliwości. Nie martwcie się tym. Przechodzicie przez zmiany w zmysłach, które były z wami przez wszystkie wasze dni jako człowieka.
Wielu z was myśli, że straciliście zmysł węchu. Prawie, że nie istnieje. Ale, raz na jakiś czas, wiemy, że czujecie jakiś inny zapach. Próbujecie go zidentyfikować i nie możecie. Czujecie zapach, który jest tak niezwykły, a jednak znajomy. Ale nie możecie sobie przypomnieć, skąd go znacie. Wasz nowy zmysł węchu i intuicji budzi się. I kiedy to robi, stary zmysł węchu może wydawać się uśpiony. Jest tak, abyście mogli przejść przez ten proces zmiany.
To samo dotyczy waszego zmysłu smaku... on zmienia się. Zastanawiacie się, dlaczego rzeczy smakują o wiele gorzej niż przedtem lub dlaczego straciły tyle ze swego smaku. Wasze kubki smakowe zmieniają się, aby Język Aaa mógł w nie wejść od środka.
Język Aaa jest pojedynczy, ale ukazuje się w wielu różnych miejscach. Wasz intranet i internet są pojedyncze, ale występują w wielu miejscach.
Teraz, co do waszej skóry... zauważycie tu zmiany. Nie przechodzicie znowu przez okres dojrzewania. (śmiech publiczności) Te wysypki i swędzenie i suchość i wszystkie problemy z waszą skórą, drodzy przyjaciele... to jest największy organ waszego ciała. Wasz zmysł dotyku, czucia zmienia się i Język Aaa śpiewa poprzez każde wasze zakończenie nerwu. Z pewnością wpłynie to na waszą skórę przez jakiś okres czasu. Nie martwcie się tym.
Jeśli pobiegniecie do lekarza, jak ostatnio Cauldre, to lekarz nie zrozumie, przez co przechodzicie. I ostrzegamy was, nie smarujcie się tymi maściami, które przepisze wam lekarz, ponieważ one powstrzymują tą nową wrażliwość waszych zmysłów od ujawnienia się. Te problemy ze skórą wkrótce się unormują.
Były dni, kiedy farmerzy tracili pieniądze i zbiory. Będą dni, kiedy będziecie chorzy. Będą dni, kiedy nie będziecie słyszeć słów, które mówimy (przerwa zrobiona specjalnie przez Tobiasza). (śmiech publiczności) Będą dni, kiedy wasza skóra będzie swędzieć. Będą takie okresy czasu, kiedy będziecie myśleć, że starzejecie się i rozpadacie, ale drodzy przyjaciele, Język Aaa... przychodzi z wewnątrz. Przychodzi poprzez wasze wszystkie zmysły.
Następnie, jest szósty zmysł. Zawsze zastanawiamy się, dlaczego wasi naukowcy nie zidentyfikowali go. Macie zmysł emocji. Różni się on od waszych fizycznych zmysłów, ale jest bardzo ważnym zmysłem. Wasze emocje. To także będzie się zmieniać. Język Aaa ujawni się poprzez wasze emocje. Będziecie mieli nowe zrozumienia i nowe pasje. W międzyczasie możecie dużo płakać i nie rozumieć, z jakiego powodu. Wasze emocje mogą iść w górę i w dół, jak na kolejce górskiej. Język Aaa przychodzi przez zmysł emocji i kiedy to robi, będziecie mieli o wiele więcej współczucia dla siebie i dla innych.
I jest zmysł umysłu, mózgu. Nie jest on nazywany zmysłem przez waszych naukowców, ale jest jednym z siedmiu ludzkich zmysłów. Ludzki umysł jest miejscem, gdzie są gromadzone i osądzane informacje. Jest wartościowy, ale jego głównym przeznaczeniem jest katalogowanie i osądzanie informacji, aby zdecydować czy coś jest dobre czy złe, aby zdecydować czy iść na prawo czy na lewo. Kataloguje przeszłe informacje, aby pomóc podejmować wam decyzje w waszym codziennym życiu.
Mózg, umysł, intelekt jest wartościowym ludzki zmysłem. Jest czasami frustrujący, ponieważ jest tak ograniczony w porównaniu do tego, co mógłby robić. A to, co może on robić, nie dotyczy inteligencji i nie dotyczy zdolności przywołania historycznych faktów sprzed 3522 lat. Nie na tym polega wartość mózgu. Ten zmysł jest cudowny w dostarczaniu informacji i decydowaniu jak jej użyć. I kiedy Język Aaa przychodzi poprzez umysł, przynosi on nową formę wiedzy i zrozumienia do waszego życia.
Centralna przetwórnia farmerów reprezentuje mózg. Wszystkie wasze obecne zmysły są połączone z mózgiem, nawet jeśli on sam jest zmysłem w pewnym sensie.
Ale teraz każdy z tych siedmiu zmysłów, kiedy pojawia się Język Aaa, otrzymuje swoje własne centrum przetwarzania. W nowej, boskiej energii, informacja nie musi być przetwarzana przez mózg, zmysł, który jest najbardziej oddalony od wszystkich innych zmysłów.
Każdy z waszych zmysłów boskiej energii ma swoją własną formę inteligencji. I nie lubimy używać tego słowa. Mają swój własny zakres odpowiedzialności. W Języku Aaa nie będziecie posyłać informacji do mózgu. Mózg już tego nie chce. Informacja będzie szła bezpośrednio przez słyszenie-wiedzę, poprzez widzenie-wgląd, poprzez węch-intuicję, poprzez smak-rozróżnienie, poprzez dotyk-wrażliwość.
Zrozumcie, że Język Aaa pracuje poprzez każdy z waszych obecnych siedmiu ludzkich zmysłów. Ale teraz działa indywidualnie. Tak, one wszystkie są między sobą połączone. One wszystkie rozumieją, kiedy macie doświadczenie poprzez wasz nowy zmysł dotyku. Wszystkie inne zmysły będą tego świadome. Mogą włączyć się we właściwym czasie. Mogą ograniczyć swoją produkcję, aby powiększyć produkcję słuchu. Będą pracować w równowadze, ponieważ są ze sobą połączone. Ale, podobnie jak w intranecie, nie musi być centralnego procesora. One są niezależne, chociaż pracują razem.
Drodzy przyjaciele, wiedzcie, że Język Aaa przychodzi przez wasze obecne siedem zmysłów. Nie szukajcie go na zewnątrz siebie. Nie szukajcie go za jakimiś ukrytymi drzwiami wewnątrz. Wchodzi poprzez wasze zmysły. To jest tak proste.
Chcieliśmy, abyście spędzili trochę czasu w trakcie tych minionych tygodni na pracowaniu z nim, na bawieniu się z nim, na odkrywaniu go na własną rękę, zanim ujawniliśmy wam, w jaki sposób on wchodzi. Teraz dzielimy się tym z wami i wy mówicie: "Aaa, to dlatego widziałem coś, ale nie byłem pewien co to było. To dlatego była ta emocja, uczucie, pasja i współczucie, ale nie wiedziałem dokładnie skąd to przychodzi." Język Aaa, siedem zmysłów. Czy to nie interesujące - siedem zmysłów i siedem czakr?
Język Aaa, drodzy przyjaciele, w pewnym sensie, jest także językiem sam w sobie, ale przychodzi przez te ważne części waszego ludzkiego doświadczenia. Nie ośmieliłby się przyjść w innym miejscu. Wchodzi tam, gdzie jesteście już przyzwyczajeni i gdzie już pracujecie. W ten sposób może być równowaga boskiego języka z waszym obecnym ludzkim doświadczeniem. Gdyby Język Aaa ujawnił się w całkowicie nowym i obcym i różnym miejscu, byłoby trudno zintegrować to z waszym codziennym życiem. Tak więc przychodzi on poprzez zmysły, które są już wam znajome i z którymi już pracowaliście. Pozwólcie mu na pracę poprzez nie. Bawcie się z dotykiem i słuchem i wzrokiem i wszystkim innym. Pozwólcie mu na dotarcie tam.
Drodzy przyjaciele, ten Język Aaa jest pierwszym i najbardziej podstawowym i najpotężniejszym narzędziem ze wszystkich narzędzi w Nowej Energii. Pewnego dnia będziecie siedzieć przed waszymi studentami, którzy przyjdą do was. Będziecie próbowali pomóc im zrozumieć. Będziecie im wyjaśniać jak ten język przychodzi poprzez ich obecne siedem zmysłów. I pomożecie im zrozumieć moc widzenia rzeczy, których nie mogli widzieć przedtem, słyszenie poza słowami, czucie poza fizycznym zmysłem, smakowanie i wąchanie w nowych obszarach. Jest to bardzo ważne narzędzie i prosimy was, abyście kontynuowali zabawę z nim.
Będziemy o tym mówili więcej. Ale zanim zbierzemy się znowu, bawcie się z tym. Zrozumcie gdzie to wchodzi. Pracujcie ze sobą nawzajem, bądźcie tymi, którzy odkrywają Język Aaa, boski język, wchodzący przez mózg, zmysł sam w sobie, ale w sposób, który już nie osądza, nie musi przechowywać ogromnych ilości informacji. To jest stary sposób przechowywania rzeczy. Wszystkie rzeczy teraz będą wam dostarczane odpowiednio w "teraz", tak jak w przypadku farmerów, którzy zaadaptowali się i dostosowali do nowej technologii. Nie muszą już dłużej przechowywać dóbr. Wszystko jest robione na czas, na żądanie.
Wasz nowy Język Aaa nie będzie przechowywany. Wasza boska energia nie musi być magazynowana na długą, ciężką zimę czy zimny i deszczowy dzień. Przychodzi do was o czasie w najbardziej właściwym momencie, kiedy jej potrzebujecie - w "teraz". Nigdy więcej magazynowania i oszczędzania. Uwolnijcie to. To będzie zdarzać się w "teraz". Nieco przerażające dla wielu z was, ponieważ przywykliście do posiadania wielkich zasobów informacji, emocji, pieniędzy, dóbr. Ale teraz wszystko będzie o czasie.
Lekcja piąta Serii Wzniesienia - Zmysły Aaa. Pracujcie z nimi. Bawcie się z nimi. Pozwólcie, aby to weszło przez was i pozwólcie na zmiany, które dzieją się w waszym fizycznym ciele, kiedy dostrajacie się do tego nowego języka. On jest pełen mocy!
Nawet muzycy, którzy przybyli tu dzisiaj i zgodzili się grać... oni wprowadzają Język Aaa do swojej pracy. Wprowadzają swoją boską wibrację do swojej pracy.
Yeshua będzie śpiewał dzisiaj. Yeshua będzie wysyłał swoje wibracje poprzez instrumenty, poprzez głosy, poprzez palce. Będzie prowadził tych dwóch muzyków (Peter Sterling i Stacy Frank). Będzie im pomagał wprowadzić ten boski język tak, aby każde z was miało sposobność doświadczyć go i czuć go i wiedzieć, że go posiadacie. Jest wasz.
Rzeczywiście mamy tu dzisiaj ceremonię radości z wami. Mówimy długo i czasami mówimy głośno. Robimy to, aby w pewnym sensie pomóc wam wprowadzić energie na inne poziomy. Czasami odwracamy waszą uwagę, aby pomóc otworzyć pewne rzeczy, za waszym pozwoleniem oczywiście. Ale dzisiaj naprawdę mamy ceremonię radości z wami.
I tak, to Yeshua siedział obok was, ramię w ramię. To Yeshua dotykał każdego z waszych zmysłów, kiedy o nich mówiliśmy. To Yeshua ocierał łzę z waszego oka. Yeshua pozostanie tutaj. Jego energia będzie obecna podczas całego naszego spotkania tutaj. Będzie on tańczył między rzędami z każdym z was, kto odważy się wstać. (śmiech publiczności)
Droga Shaumbro, kochamy was ogromnie. Dziękujemy wam za podjęcie wyzwania bawienia się Językiem Aaa w waszym życiu. Jesteśmy z powrotem po 30 dniach, mówiąc do was, komunikując się z wami, będąc z wami teraz. Róbmy to razem poprzez waszą boskość.
Kochamy was mocno. Nigdy nie jesteście sami.
I tak jest..
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
08 grudzień, 2001
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że jesteśmy tutaj, w tym Karmazynowym Kręgu. Jesteśmy tutaj naprawdę, wezwani przez każdego z Was, wezwani przez ludzkich aniołów zaczynających używać swojej boskości dzień po dniu w Waszym życiu. Nie ma więcej rozdzielenia i rozróżnienia. To nie istnieje w oddalonym, innym miejscu. To nie jest na zewnątrz Ciebie. To jest wewnątrz Ciebie, to się teraz uzewnętrznia i wyraża się poprzez wszystkie Twoje siedem zmysłów.
Jak to wykorzystasz w praktyce w Twoim życiu? Kiedy rozmawiasz ze swymi dziećmi – kiedy z nimi dyskutujesz – pozwól teraz temu boskiemu słyszeniu wiedzieć, co oni rzeczywiście mówią. Nie dokładne słowa, które wychodzą z ich ust i z ich umysłów, ale ich rzeczywiste potrzeby, ich rzeczywiste uczucia. Kiedy Ty uznajesz, że Twoja boskość wyraża się poprzez twoje słyszenie lub przez którykolwiek z Twoich zmysłów, wtedy tak jest. I wtedy będziesz słyszał Twoje dzieci mówiące Ci rzeczy w sposób, w jaki nie słyszałeś nigdy przedtem.
Kiedy jesteś z Twoim pacjentem czy klientem lub z kimś, z kim pracujesz nad zrównoważeniem i uzdrowieniem, Twoja boska wizja – która pochodzi z twych oczu – nie będzie tylko tym, co jest przed tobą. Ty będziesz widział rzeczy w nim i wokół niego. Jakich nie widziałeś nigdy wcześniej.
Ty możesz stosować te nowe boskie zmysły. To nie pochodzi odległego z dystansu miejsca. To przychodzi wprost z Ciebie.
Kiedy Ty jesteś w pracy, podejmując decyzje dla twojej firmy i dla tych, którzy pracują dla ciebie lub tych, dla których pracujesz … ten Język AAA, boski język AAA… to jest nawet część zmysłu twojego umysłu, twego intelektu i wszystkich doświadczeń i pełnego rozumienia twojej firmy i jej konkurentów i uczestników rynku i ludzi stojących za każdym z tych elementów. To było zmagazynowane w Twoim mózgu, ale teraz z boskim językiem będziesz mieć nowy zmysł zrównoważonej oceny tego, o co rzeczywiście chodzi.
To będzie pozwalać tobie widzieć rzeczy w nowej perspektywie. To będzie pozwalać tobie mieć typ oceny, dłużej już nie jest opieranej w starych metodach, starych metodach będących tak bardzo frustrującymi dla was. Teraz, umysł, używając boskiego języka, będzie rozszerzać wiedzę tego, co rzeczywiście ma miejsce. Twój wkład do twojej firmy/spółki, i do wszystkich usług/działań, jakich twoje firma będzie się podejmować uzyska w pełni nowy wymiar.
To, co my mówimy wam teraz, to że Język AAA – w boskości którą jesteś – może przychodzić do Twojego codziennego życia. Nie wydzielaj go tylko do twojego życia duchowego, nie tylko do tamtej „przyjemnej” części ciebie .
Przynoś go do tej części Ciebie, która kieruje na zjeździe w dół ulicą i która musi używać wszystkich zmysłów by prowadzić samochód – widzenie, słyszenie, dotknięcie, mądrość, wiedzę, czucie – wszystkie z tych rzeczy wchodzą w grę. Używaj twojej boskości, kiedy robisz coś tak przyziemnego, jak kierowanie samochodu, ale teraz jest to coś, gdzie możesz zaczynać stosować twoją boskość .
Mając na uwadze zdrowie, kiedy Ty próbujesz decydować, co wkładać do ust i przyjmować do twojego ciała… Twój boski zmysł będzie wchodzić. To będzie wchodzić przez nos, usta, intelekt, uczucia. Więc uznaj, że to tam jest, i słucha tego, i czuje to, i odbiera to.
Teraz, Ty niekoniecznie będziesz uzyskiwał to wprost od pierwszej chwili. Nie poddawaj się frustracji. Wytrwaj stosując to. Będziesz uczyć się całkiem dobrze. Właśnie wtedy będziesz dostawać to "Aaa" o którym my mówiliśmy podczas naszego spotkania w ostatnim miesiącu (4 Shoud Serii Wcielenia). Właśnie wtedy zachodzi to głębsze zrozumienie, „AAA” , to jest to czego pragnęło moje ciało. Ale, ja próbowałem zaprzeczać temu, ponieważ byłem na tej przeklętej diecie! "
(śmiech słuchających) "Aaa”. Aaa, ten browarek jest dokładnie tym, czego potrzebowałem! "
( więcej śmiechu).
Język AAA , drodzy przyjaciele tak jest prosty. Ale też jest jak dziecko pojawiające się w Tobie, wyrażające siebie przez zmysły, przez korytarze i kanały, które ty już otwierałeś. To przychodzi przez Ciebie, ale to potrzebuje być karmione i kochane, nie kwestionowane i zamykane .
W tym czasie Waszego Boże Narodzenia (XII 2001) i waszych wolnych dni, kiedy jest celebrowanie narodzin Chrystusa, celebruj narodziny Twojego własnego Chrystusa i Twojej własnej boskości. Używaj, tym razem, pozwalaj wyrażać siebie przez wszystkie z siedmiu istniejących zmysłów. Używając, dobrze się baw. Używaj tego, by dojść do całkiem nowego poziomu .
Teraz, będziemy się skracać z naszymi komentarzami, ponieważ Cauldre mówi nam, że czas biegnie, a pizza czeka. (śmiech na sali) Tak, przechodzimy bezpośrednio do naszych pytań na ten dzień .
PYTANIE 1: Najdroższy Tobiaszu, jak mamy otworzyć się na nasze oświecenie, w tym samym czasie pomagając innym w ich oświeceniu?
TOBIASZ: To jest coś, o czym dzisiaj mówiliśmy. Ludzie – wy, Shaumbra – będą szukać tej tajemniczej i często nieuchwytnej drogi do oświecenia. Będziecie rozglądać się za ósmym czy dziewiątym zmysłem, który by się pojawił. Tymczasem, to jest w tych siedmiu, które już macie! Wasze światło może świecić poprzez każdy z Twoich istniejących zmysłów. Wy szukacie czegoś całkowicie nowej marki, przychodzącego do Was jakby przez magię. To przychodzi do Ciebie w tym, co już i tak wiesz, i w czym jesteś już biegły i z czym pracujesz.
Drodzy moi, specjalnie w nawiązaniu do tego pytania, Wasze światło JEST aktywne - świetliste (light IS shining). Wy jesteście tak wypełnieni pragnieniem służenia, że Wasze światło błyszczy. Wy JUŻ dokonujecie tak wielkiego wpływu na świadomość. Wy pracujecie z Językiem AAA, zaczniecie widzieć efekty, które rzeczywiście osiągnęliście. Zaczniecie widzieć jak Wasze światło świeci i jak to zmienia rzeczy wokół Was. Wy jesteście – jakby to powiedzieć – jak generator światła. Teraz, niech natychmiast wyrazi się to w pełni. (da całą moc)
PYTANIE 2: Podczas ostatniego Bożego Narodzenia (Seria Twórcy Shoud 5) mówiłeś o wprowadzeniu przeźroczystej, kryształowej kulki, przedstawiającej Chrystusową świadomość. [w oryginale „marble” – mała kulka z kolorowego szkła używana w dziecięcych zabawach, przypis tłumacza] Im więcej integruję tą przeźroczystą kryształową kulkę w jedną całość i pozbywam się dwoistości, tym bardziej ja staję się taką kulką (the marble) w sytuacjach. Teraz jestem w sytuacji, gdzie czuję poziom duszy, z którego jestem wzywany, by przynosić Chrystusową świadomość do stanu dwoistości, i to wydaje się, jak gdybym był w równym stopniu odpierany przez ciemność i jasność. Jestem równie skłonny ruszyć w tym, jak i tamtym kierunku, zależnie który jest gotów. Jak ja powinienem sterować, i kiedy jest stosownym odchodzić (w danym kierunku)? Dziękuję Ci .
TOBIASZ : Rzeczywiście, jest to jedno z największych wyzwań dla Shaumbry, ponieważ Wy integrujecie w jedną całość nową energię. Ta przeźroczysta kryształowa kulka, ten czwarty element, o którym mówiliśmy jakiś czas temu… wy byliście tymi przynoszącymi go. Jak wiecie i jak doświadczyliście, obie - ciemna lub jasna kulka mogą powodować i opór i urazy. To jest dwoistość w działaniu!
Możecie widzieć to w sytuacjach waszych własnych rodzin. Wy teraz wchodzicie z nową przejrzystością (new clarity), która jak żaden z innych elementów obciąża Was tak bardzo. Będą wyzwania aż do rdzenia was. Ale, słuchaj i czuj w Języku AAA, dlaczego jest to wyzywaniem dla Ciebie. Zrozum, że to nie o Ciebie chodzi, przyjdzie do Ciebie zrozumienie przyczyny, dlaczego tak dzieje się dookoła was – że ze światła lub z ciemności – są wyzwania dla Ciebie.
Oni CHCĄ wiedzieć, jak jesteś silnym. Oni CHCĄ wierzyć w Ciebie, ale oni nie mogą wierzyć w Ciebie, jeżeli nie ma tam przeświadczenia i siły i mądrości za tym, kim Ty teraz jesteś. Ty będziesz znajdować to w sytuacjach w pracy i w rodzinie.
I, droga Shaumbro, wy będziecie znajdować to szczególnie w sytuacjach duchowych. Ci, którzy – jakby to powiedzieć – noszą etykietę "światła", będą dla Ciebie głębszym wyzwaniem (bardziej będą Cię kwestionować)! I Ci, oczywiście, którzy noszą etykietę ciemności będą wyzwaniem dla Ciebie, ale to nie będzie tak raniące, jak podważanie przez tych którzy deklarowali pracę dla światła.
Przyczyną, dla której oni kwestionują Ciebie jest to, że Ty reprezentujesz zmianę, a zmiana jest trudna dla nich. Ty wiesz. Ty przeszedłeś przez to. Przyczyną będącą podłożem tego, dlaczego oni naprawdę podważają Ciebie (stanowią dla Ciebie wyzwanie) jest, że oni CHCĄ wierzyć Tobie. Oni odnajdywali, że ich sposoby na ograniczenia i dualność nie działają.
My widzimy tak wielu Pracowników Światła – Lightworkers - którzy są sfrustrowani, ponieważ ich oczekiwania poległy w dwoistości! Ich oczekiwania, ich sny i ich cele są niezrównoważone wobec światła. Być może, będzie brać po trochu do studiowania te słowa, by zrozumieć, co mamy na myśli. Teraz, ty przechodzisz w przejrzystość, integrując jasność i ciemność, męskie i żeńskie, pozytywne i negatywne. Wchodzisz z przejrzystymi atrybutami i oni chcą wiedzieć ponad wszystko, że jesteś prawdziwy.
Oni nie chcą być prowadzeni drogą w dół przez następnego guru albo innego nauczyciela, który nie uczy Prawdy. Oni nie chcą wydawać kolejnej kasy (nickel) na seminaria i to napuszone seminaria. Oni nie chcą czytać kolejnej książki, prowadzącej ich do większej frustracji lub większego pomieszania. Oni podważają Twoją przejrzystość, ponieważ oni chcą wiedzieć, że Ty jesteś prawdziwy i że jesteś silny. Dziękuję Ci za to pytanie .
PYTANIE 3: Czy są narzędzia, techniki czy technologie już dostępne, które mogą pomóc nam nauczyć się Języka AAA?
TOBIASZ: Nie. (śmiech zebranych)
Przerwa
Teraz, my będziemy trochę popierać. I, znów, Cauldre zawsze nie lubi tego, co my musimy powiedzieć, ale my w każdym razie wybieramy mówić to. Wy bierzecie nauki. Wy wybieracie kursy w wielu dziedzinach, takie jak czytanie aury, takie jak – jak to powiedzieć – rozumienia przeszłych wcieleń. Te wszystkie rzeczy były stosowne. One doprowadziły Was do tego miejsca. Ale, drodzy przyjaciele, my prosimy Was teraz, byście używali Waszych nowych zmysłów i Waszej boskości, aby wyczuć czy nadal te rzeczy są stosowne.
Jest dużo nowych i pojawiających się technik, i my czujemy, że dużo z tych ułatwień będzie świadomie lub podświadomie łączyć w jedną całość wiele z tego Języka AAA. One może nie będą tak tego nazywać. One mogą nazywać to "bożą wibracją." One mogą nazywać to "zmysłami boga". Ale one zaczynają rozumieć, że tam pojawiła się nowa energia.
Używaj własnej intuicji do rozróżnienia. Twoja intuicja będzie przychodzić szybciej niż twój umysł będzie pracować. Będziesz znać odpowiedź zanim usłyszysz to w jakimkolwiek miejscu w twoim umyśle.
Teraz, zrozum też, że nie zostały napisane żadne książki. Nie było żadnych seminariów na temat Języka AAA. To tylko trochę ponad miesiąc temu, odkąd my po raz pierwszy powiedzieliśmy o tym (XI 2001). Wy jesteście tymi, którzy to będą czynić. Wy jesteście tymi, którzy przechodzą przez to pierwsi, ucząc się, jak tego używać, a następnie pomagając innym wzdłuż tej ścieżki. Twoja pomoc może być w formie piosenki, książki, seminarium. To może być po prostu w formie konsultowania tego z kimś. To może przybrać wiele różnych form.
Droga Shaumbro, nie patrzcie na innych. Wy będziecie mieć odpowiedzialność nauczenia używania tych rzeczy i wtedy staniecie się nauczycielami. Nie chodź do twojej biblioteczki lub nawet do twojego Internetu po informacje, ponieważ Ty nie napisałeś tego jeszcze.
PYTANIE 4: (pytanie z sali było o relacje. Z powodu bardzo osobistej natury pytania, Tobiasz wybrał nie odpowiadać na to bezpośrednio przed wszystkimi zgromadzonymi. Zamiast tego dał ogólną odpowiedź o osobistych relacjach).
TOBIASZ : ....teraz, w odpowiedzi do pytanie o relacje… to jest bardzo trudne, dla nas szczególnie, odpowiadać .
Relacje bardzo są poprzeplatane pozostałymi dla przyszłości energiami z przeszłych potencjałów. Stosunki są stare, w pewnym sensie, i bardzo nowe, w pewnym sensie. To jest inna przestrzeń i my będziemy mówić o tym później w tej Serii Wzniesienia. Cała dyskusja będzie poświęcona relacjom. Ale ,to co jest do powiedzenia właśnie teraz, to to, że nie ma żadnych prawidłowych ani żadnych złych odpowiedzi na pytanie o relacje.
Jeżeli Ty pójdziesz do terapeuty albo wróżki, i oni mówią Ci, że dana relacja już dłużej nie jest stosowna, że jest dla Ciebie czas opuszczenia jej....Tak, to jest czas dla ciebie opuszczenia … to jest czas dla ciebie natychmiastowego pozostawienia, ale ... tamtego terapeuty lub wróżki! Natychmiast! (śmiech zebranych).
Nie ma żadnej książki po Waszej stronie, albo po naszej, która mówiłaby, że relacja jest dobra albo zła, która mówi, że relacja jest nowa albo stara, i że to jest czas rozstania lub nie. To jest jeden z obszarów stawiających najwięcej wyzwań, nad którym my z Wami pracujemy, ponieważ ty pytasz nas , "Czy ja powinnam zostawić Billa teraz? „ Skąd my mamy to wiedzieć? (śmiech zebranych). Być może Billy powinien zostawić ciebie, ponieważ innym zadajesz takie pytania? (dużo śmiechu)
Kiedy robisz takie rzeczy… kiedy pytasz innych o twoje związki… sam siebie czynisz ubezwłasnowolnionym. Nie używasz twoich bożych zmysłów, które teraz macie tak dostępne dla Was. To jest proste pytanie. To jest proste pytanie.
Czy będziesz dawał przestrzeń do bycia bosko wolnym tym, których wybrałeś do wspólnej podróży? I czy wciąż macie udziały we wspólnej miłości i współczuciu jedno wobec drugiego? Czy może tam być przyszłe budowanie wzajemnego uszanowania wobec siebie? To są pytania. To tak jest proste, ale musisz na nie odpowiadać.
PYTAJĄCY: Tobiaszu, dziękuję.
TOBIASZ: (chichotanie) My powiemy poza tym słówko o tamtym, "Ty jesteś mile widziany". Teraz, rozumiem, drodzy przyjaciele, naszą rolą tutaj jest po prostu wydobywać dla was informacje, które są już na końcu waszego języka, ale Wy je jeszcze nie do końca zdefiniowaliście.
Nasza rolą tutaj jest odbijanie znów do Was (tego, co w was jest) i dodawanie Wam odwagi wzdłuż Waszej drogi, naprawdę. Tak to jest, że my dziękujemy Wam za pracę. My rozumiemy, że Wy jesteście na ostrzu krawędzi. Wy jesteś tymi, którzy przewodzą. Jak Yeshua i ja mówiłem dziś tutaj, my jesteśmy zdumieni, jak Wy będziecie przedzierać się przez bariery, jak Wy będziecie opierać się naciskowi i krytyce dualności wszystkiego dookoła Was, by kontynuować postępowanie do przodu z tym wszystkim. Dzięki.
PYTANIE 5: Czy mógłbyś nauczyć nas jak być dobrym nauczycielem, jak być lepszym studentem?
TOBIASZ: (emocjonalnie) Drodzy przyjaciele, nie ma żadnej lepszej grupy studentów niż siedząca tutaj, niż Ci, którzy nazywają siebie Shaumbra. Nie ma lepszej grupy studentów! Ja, Tobiasz, miałem okazję pracować z innymi grupami ludzi, ale TUTAJ jest rodzina. To jest grupa tak oddana pracy, że nawet po wyzwaniach i trudnych doświadczeniach w Waszych związkach i z Waszym zdrowiem, będąc krytykowaną i skazywaną na wygnanie przez tych, którzy są najbardziej zamknięci w porównaniu do Was, Wy kontynuujecie Waszą pracę. Jak mógłby ktokolwiek z nas – Yeshua, Michael, Raphael, Uriel, Amael, wszyscy z nas – jak moglibyśmy prosić o jakichkolwiek lepszych studentów niż Ci, którzy siedzą tutaj w tym Kręgu?
I, jak wiecie, drodzy przyjaciele, najlepszymi nauczycielami są Ci, którzy przechodzili przez doświadczenie! Najlepsi nauczyciele otwierali swe serca i ich współczucie, tak więc oni wiedzieliby dokładnie jak uczyć. Nauczanie, które będziecie dokonywać będzie intuicyjne. To będzie w jednej chwili. To będzie w samą porę. Ty będziesz odpowiadać wszystkimi z twoich bożych i ludzkich zmysłów odnośnie do sytuacji wokół ciebie. Ty będziesz wiedzieć, jako nauczyciel, kiedy sadzić nasiona z twoimi studentami. Ty będziesz wiedzieć, jako nauczyciel, kiedy pielić chwasty i doglądać plonów. Ty będziesz wiedzieć, kiedy jest czas żniw, kiedy jest czas pozwolić twojemu studentowi odejść. To będzie trudne czasami. Ty będziesz chcieć kurczowo się trzymać tamtego studenta, bo kochasz jego wynurzającą się energię. Ale tak jak mądry nauczyciel, jako duchowy rolnik, ty będziesz wiedzieć, kiedy jest czas zbiorów i będzie wypuszczać twojego studenta, by on również teraz mógł iść być nauczycielem.
Nie ma lepszej grupy jak Shaumbra!
PYTANIE 6: Ostatnie pytanie. Tobiasz, co byś poradził tym wszystkim, którzy tłumaczą ten materiał na inne języki.
TOBIASZ: Tłumaczcie to z Waszego serca. Tłumaczcie w Prawdzie. Użyj Twoich boskich zmysłów, kiedy są wątpliwości. I ponad wszystko, wezwij mnie, ponieważ Ja przyjdę, i będę mówił do Ciebie na wiele różnych sposobów. Ja pomogę Ci zrozumieć, jaka jest energia za oryginalnymi słowami. Będzie wiele różnych tłumaczeń tego materiału, przez wiele, wiele nadchodzących lat. I będą tacy, którzy będą kwestionować specyficznie przetłumaczone słowa lub frazy. Będą tacy, którzy będą chcieli argumentować, „Tobiasz myślał to, czy Tobiasz myślał tamto”. Zapytaj Tobiasza. Ja (Tobiasz) powiem Ci. Będę się z Tobą dzielił.
Co powinieneś zawsze pamiętać - o nie tknięciu w tłumaczeniach energii stojącej za słowami.
Co zawsze następuje, nieważne kto to tłumaczy, i nie ma znaczenia, jak akuratnie dokonują tych tłumaczeń, my jesteśmy tymi po tej stronie, którzy tłumaczymy energię i wibracje, i to będzie zawsze podłożone w niezmienionej postaci. Słowa mogą się zmieniać. Wibracje będą zawsze kontynuowane, zawsze poprzez te tłumaczenia, które Wy robicie.
Teraz, zdążamy do zamknięcia tych komentarzy. To dotyczy Was, każdego z Shaumbry i rodziny, każdego pozostającego w tej energii dzisiaj i każdego, który się z tym łączy. Jak daleko chcecie z tym zajść, jak daleko pragniecie nieść tę energię? My nie mówimy o tych siedzących i czytających każde słowo na stronie, ale my mówimy o tym, jak daleko poniesiemy te wiadomości budzącej się boskości do innych?
To jest wznoszące dla Ciebie. Jeśli tak pragniesz wyzwań i tak je akceptujesz, wtedy będziesz miał wielu pukających do Twych drzwi. (czyli w konwencji CC „będziesz miał wiele wyzwań do tańczenia z nimi” – bo staną u Twych drzwi). Będziesz miał nowe możliwości. Dostaniesz tych, którzy potrzebują Twojej konsultacji i mądrości i rady. Będziesz dostawał tych, którzy otworzą nowe wejścia dla Ciebie także do uzewnętrznienia się przyswajanemu materiałowi (Shoudów), będą wzbogacać (rozwijać) informacje.
Nie mówimy o lekcji – za lekcją w materiałach Tobiasza. My mówimy o tym, co zostanie stworzone w Twoim umyśle, w Twoim sercu i w Twoich boskich zmysłach.
Ta grupa Shaumbry ma marzenie. Macie marzenie, by pomóc sprowadzić te informacje ludzkości, pomóc sprowadzić Wasze doświadczenia i pomóc sprowadzić jedyną zasadę do każdego z ludzi. A tą zasadą jest „Ty jesteś Bogiem także”. Droga Shaumbro, czy jesteście gotowi... czy jesteście gotowi pomóc innym dojść do zrozumienia, że oni są Bogami także?
Czy jesteście gotowi użyć waszych ludzkich i boskich zmysłów, by pomogły Wam dokonać tego? Czy jesteście gotowi do przejścia na następny poziom?
Wyzwanie, być może, ale jeżeli pozwolisz temu zaistnieć, to będzie bardziej zabawne niż cokolwiek przedtem.
Będziemy kontynuować intensyfikowanie energii tej rodziny, poprzez channelingi, poprzez bycie wyzwaniem z tego wewnętrznego poziomu. Stawiamy Tobie wyzwanie bycia boskim człowiekiem, stawiamy wyzwanie bycia Bogiem także. Będziemy kontynuować kładzenie nacisku w kochający, ale niewzruszony sposób, (dobrze umocowany sposób).
Tymczasem, drodzy przyjaciele, pamiętajcie o czasie na oddychanie Waszą boskością. Pozwalaj temu wchodzić do Twojej rzeczywistości przy wydechu. Weźcie, jako rodzina i Shaumbra, czas na świętowanie, cieszenie się, miejcie ceremonię źródła radości we wszystkim czym jesteście i we wszystkim co robicie.
Teraz chodźmy na czekoladę! (nawiązując bożonarodzeniowego przyjęcia, przy śmiechach i aplauzie publiczności)
I tak jest.
Przekaz 6
"Pięć Boskich zmysłów Aaa"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
05 styczeń, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się razem z wami dzisiejszego dnia, w tej cudownej energii i w świętowaniu. Jak sugeruje wasza muzyka, (odnosi się do utworu "Celebration" granego przed przekazem) świętujemy podróż, w której byliście i jesteście. Ta podróż zabrała was do wielu cudownych doświadczeń, do wielu wyzwań i do miejsc, których Duch i wszyscy z nas po tej stronie zasłony i nawet wy również - nie moglibyśmy sobie nigdy wyobrazić. To była piękna, święta wielo-wymiarowa podróż. I rzeczywiście przychodzimy dzisiaj świętować wiele rzeczy, o których będziemy mówić, ale przede wszystkim świętować to, gdzie jesteście.
Drodzy przyjaciele, droga Shaumbra, wdychajcie teraz. Wdychajcie wszystko kim jesteście i wszystko czym się stajecie. Wdychajcie ducha, który tańczy w was, ducha, który także świętuje to, gdzie jesteście. Zbliżamy się do czasu stapiania się energii, stapiania się ludzkiego i boskiego wewnątrz was. Wdychajcie to. Wdychajcie życie do ognia boskości, który jest wewnątrz was. W ten sposób wprowadzacie esencję tego kim jesteście do waszej rzeczywistości.
To taka radość dla mnie, Tobiasza, siedzieć tutaj z wami dzisiaj, mówiąc do was jaśniej niż kiedykolwiek przedtem. Nie mówię tu tylko o słowach, które słyszycie przechodzące przez naszego przyjaciela Cauldre. Mówię o jasności w naszym zwracaniu się do siebie, w naszym dzieleniu się i komunikacji.
Poczujcie tę energię. Poczujcie moją miłość i troskę i przyjaźń, bezpośrednio poprzez siebie, poprzez wszystkie siedem ludzkich zmysłów, o których mówiliśmy. Poczujcie obecność waszego własnego "Ja Jestem". To nie jest coś oddalonego czy różnego od was, to nie jest coś na zewnątrz was. Poczujcie obecność swego własnego "Ja Jestem" rodzącą się w tym momencie wewnątrz was.
Ach, co za święto mamy tu dziś z wami!
Są też tu inne energie, goście, których wkrótce przedstawimy. Te energie są bardzo właściwe w tym czasie. Są raczej intensywne; ci z was, którzy czuli przedtem ciepło i gorąco, to nie pochodzi z zewnątrz.
Gość, który przychodzi dzisiaj... czas jest właściwy i energia tego honorowego gościa jest intensywna. Jest ognista. To jest właściwy czas. Poczujcie tę nową energię. Jest to energia, którą znacie, z którą pracowaliście, energia, którą pomogliście stworzyć, ale której właściwy czas, aby być tutaj, nadszedł dopiero teraz.
Pozwolimy wam poczuć naszego gościa, zanim go przedstawimy.
Pomówmy przez chwilę o tym czasie przejścia, w którym jesteście. Ostatnio na waszych kalendarzach przewróciliście ostatnią kartkę starego roku (2001), roku, który szczególnie dotyczył dualności, roku "trójki" w waszej numerologii. Przewróciliście kartkę na nowy rok. Zobaczyliście cyfry 2-0-0-2 i wielu z was było uderzonych energią tych cyfr, chociaż nie mogliście od razu zrozumieć dlaczego. Dzisiaj podzielimy się z wami, o co tu chodzi.
To jest rok "4", ale równoważy on "2" na jednym końcu z "2" na drugim. Jest to rok przesunięć i zmian i jest to rok przejścia w bardzo ważną nową energię. Mówiliśmy wam o "4" przez dłuższy czas. Przypomnijmy, że "4" jest "2" do kwadratu. Przechodzicie od dualności - energii dualności - do energii "quad".
Nie wracacie do "1". W wielu duchowych naukach mówi się o powrocie do "1" jako o powrocie do Domu. Ale wy tam nie idziecie. Jako Bóg kontynuujecie ekspansję i kontynuujecie ekspresję na nowe sposoby.
Kiedy byliście w domu, w Królestwie eony czasu temu - ale wcale nie tak dawno temu - była energia jedności i pojedynczości. Kiedy opuściliście Dom, przeszliście przez Ścianę Ognia i w końcu przybyliście na Ziemię, dotyczyło to "2". Chodziło o polaryzację. Chodziło o lustrzany obraz. Chodziło o zobaczenie siebie, drogi Boże, w nowy i inny sposób, którego nie mogliście zobaczyć w energii "1". Tak więc stworzyliście "2". Byliście w tej energii bardzo, bardzo długo. Na Ziemi chodziło o energię "2", polaryzację, światło i ciemność, lekcje dobra i zła, męskie i żeńskie, o opozycje. Wasza podróż na Ziemię była po to, aby na najbardziej intymnych poziomach zrozumieć, o co chodzi w dualności, w "2".
Teraz przesuwamy się do nowej energii. Nie tylko przechodzicie do roku "4", ale również przechodzicie do czwartego wieku Boga-człowieka. Były trzy wieki przedtem. Nie będziemy tego dzisiaj szczegółowo omawiać.
To jest rok "4", znaczący rok. Jest to rok kończenia zmian w siatce (grid). Siatki, w pewnym sensie, są odbiciami waszej świadomości. Siatki są jak energia otaczająca waszą planetę. Energetyczne siatki otaczające waszą planetę trzymają energie w środku, a inne energie na zewnątrz. Siatki odzwierciedlają świadomość. Siatki, w pewnym sensie, magazynują potencjał waszej nowej duchowej energii, która nie była gotowa do wejścia.
Siatki zapewniały również filtrowanie czy buforowanie. Nie mieliście naraz pełnego dostępu do waszej boskości. Wchodzi tu w grę wiele praw ludzkiej i duchowej fizyki. Ale siatki spełniają rolę bufora i ochrony. Zapewniały również ograniczenia w tym, co mogliście zrobić. Ograniczały wam dostęp do całej waszej boskości.
Rok 2002. W pewnym sensie wybraliście ten rok. Wybraliście tę sekwencję cyfr, aby dokonać końcowych zmian.
Podczas gdy ja, Tobiasz, mówię do was teraz, a nasi goście napływają do tego pomieszczenia, wiele pracy jest wykonywanej przy końcowych dostrojeniach duchowych siatek Ziemi. Robi to zespół, który wielu z wam jest znajomy. To jest energia Kryona. Mogą oni zmieniać siatki w bezpośredniej odpowiedzi na waszą zmieniającą się świadomość. To nie jest tak, że Kryon dostraja, a wy wtedy się zmieniacie. To jest tak, że wy się zmieniacie i dlatego dajecie pozwolenie i przyzwolenie Kryonowi na dokonanie zmian w tych siatkach.
Kiedy my się tu zbieramy jako rodzina, oni pracują w tej chwili nad tymi zmianami, nad dostrojeniem tych siatek. Spowoduje to, że będziecie mieli nowy rodzaj dostępu do wszystkiego czym jesteście. Dostarczy to nowego paliwa. Utworzy to portal od waszej pełnej boskości, aby iluminować to ziarno Chrystusa, które jest wewnątrz was. Wchodzi promień słoneczny, przebijając się przez pokrywę chmur, która was otaczała tak długo. I ten promień zaświeci bezpośrednio na Chrystusowe ziarno, które kiełkuje wewnątrz was. Ten promień, ten piękny złoty, miedziany, białawy promień zaświeci i pobłogosławi waszą boskość. Pobłogosławi to Chrystusowe ziarno i pozwoli mu na nowego rodzaju wzrost.
Zasłona jest redukowana poprzez zmiany siatki, drodzy przyjaciele. Właśnie teraz to wszystko się wydarza. To wszystko wydarza się w roku 2-0-0-2.
Czego możecie oczekiwać po tym roku dla siebie, dla waszego świata? To całkiem proste. Wyobraźcie siebie siedzącego na huśtawce, która porusza się w przód i w tył, w przód i w tył. Cieszycie się z huśtania, ale jest również pewien lęk, że możecie wahnąć się za wysoko czy za szybko. Huśtanie powoduje powstanie pewnej energii i pewnego momentu pędu.
To jest jak wahadło, które nabiera pędu. W pewnym momencie odrywa się. Jest kwantowy skok.
Pamiętacie, jak to jest na huśtawce, kiedy czujecie, że lada moment zaczniecie kręcić się wkoło. Kiedy pęd tego huśtania zyska więcej energii, pomoże to katapultować was i katapultować Ziemię w czas kwantowych zmian, w to co nazwaliście zmianami roku 2012 - ale jak wam powiedzieliśmy, to przyjdzie wcześniej.
W roku 2002 znajdziecie się na huśtawce. I to jest więcej niż metafora. To będzie rok huśtania się do przodu i do tyłu dla was osobiście i dla świata wokół was. Trzymajcie się linek waszej huśtawki! To może być szalona jazda! (śmiech publiczności) Ale, drodzy przyjaciele, jeśli jesteście w prawidłowej energii i w prawidłowej równowadze, będzie to raczej zabawne niż straszne.
Pamiętajcie, że rok 2-0-0-2 jest zrównoważony po obu stronach przez równe energie, energie, które uczą się pracować ze sobą i równoważyć się nawzajem. Pamiętajcie o tym, kiedy będziecie się huśtać z jednej strony na drugą. Pamiętajcie, że energia 2-0-0-2 jest dobrze wyważona we wszystkich aspektach.
Kiedy będziecie czytać gazety, zobaczycie te wahania także wokół siebie. Nie pozwólcie wytrącić się z równowagi. Nie pozwólcie, aby sytuacja na świecie przeraziła was.
Być może w pewien sposób wasz świat DOCHODZI do końca, ale nie tak,jak myśleliście. Nie poprzez katastrofę, nie poprzez ten rodzaj przerażenia i destrukcji, które widzieliście w waszych przeszłych życiach. Świat DOCHODZI do końca, końca pewnej epoki, końca pewnego czasu, końca starej równowagi. Wkraczacie do nowej. To będzie rok huśtawek dla was.
I kiedy będziecie na tej huśtawce, popatrzcie na ziemię. Czy wiecie, co zobaczycie, czekającego aż spadniecie z tej huśtawki? Czekającego na ukąszenie was, tak jak ukąsił innych? (śmiech publiczności) to będzie rok węża. Ale wy będziecie na tej huśtawce i tak długo, jak nie będziecie zwracać uwagi na węża pełznącego pod wami, tak długo jak będziecie cieszyć się huśtaniem, węże nie będą mogły was niepokoić.
Zapytajcie węży, dlaczego tam są. Dostaniecie bardzo interesujące odpowiedzi, różne od tego, co myśleliście!
Węże tam są i służą pewnemu celowi. Myśleliście, że po prostu czekają, aż stracicie kontrolę i spadniecie na ziemię, tak że będą mogły połknąć was jak małego zająca (śmiech publiczności) Ale nie, one służą innemu celowi. 2002, rok węża!
Ci, których będziecie prowadzić i uczyć, będą głęboko poruszeni swoimi wężami, swoimi starymi problemami. Ich stare problemy próbują się uwolnić, próbują się przetransformować. Kiedy będziecie siedzieli z tymi, którzy przyjdą do was, będziecie wiedzieli, dlaczego ich węże tam są, ponieważ będziecie mieli nową wrażliwość i nowy sposób słuchania i rozumienia.
W 2002 interesująca dynamika energii spowoduje zwątpienie w siebie. Ale jednocześnie ta energia ma potencjał tworzenia nowego umocnienia siebie. Kiedy będziecie na tej huśtawce, możecie zastanawiać się, dlaczego tam jesteście. Usłyszycie z wewnątrz słaby głos z przeszłości, wołającego was rodzica, wołającego z domu: "Zejdź z tej huśtawki zaraz. Wracaj do domu. Zejdź z tej huśtawki. Jesteś frywolny. Jest praca do zrobienia. Spędzasz za dużo czasu na zabawie. Przebywasz tam w swojej wyobraźni, w swojej krainie fantazji."
Drodzy przyjaciele, będziecie męczeni zwątpieniem w siebie w tym roku. Będziecie się zastanawiali, czy robicie dobrze. Będziecie się zastanawiali, dlaczego spędzacie tak wiele czasu na tej huśtawce. Będziecie się zastanawiali, czy nie tracicie po prostu czasu i energii w swojej krainie fantazji. I będziecie się zastanawiali, czy nie wrócić do starych sposobów. 2002 jest ostatnim wezwaniem starej energii, która była w was, reprezentowanej przez głos i energię rodzica, łajającego, marszczącego brwi rodzica, próbującego ściągnąć was z powrotem. Ten głos będzie z oddali, ale usłyszycie go. 2002 będzie rokiem zwątpienia w siebie, kiedy będziecie pytać samych siebie, dlaczego jesteście na tej huśtawce, co próbujecie osiągnąć.
Jeśli to się zdarzy i podejdziecie do tego intelektualnie, utkniecie. Będzie wam trudno wyjść ze zwątpienia w siebie. W tym momencie, kiedy bardzo w siebie wątpicie i zadajecie sobie wielkie pytania, bądźcie w miejscu spokoju i akceptacji siebie. Wewnątrz swojej istoty zapytajcie, co się dzieje. Zapytajcie, dlaczego przychodzi zwątpienie i poproście swoją Boską Wolę o dostarczenie odpowiedzi.
Boska Wola przekracza wszystko. Jest ponad wolną wolą. W Boskiej Woli istnieje odpowiedź, która nie była przedtem oczywista. Udajcie się do waszej wewnętrznej boskości i nasłuchujcie odpowiedzi. Odstroicie się od tych starych głosów rodzica wołającego was do domu.
Drodzy przyjaciele, 2002 będzie także rokiem wrażliwości. Będziecie bardzo wrażliwi na to, co się dzieje wewnątrz was i w świecie wokół was. Będziecie mieli współczucie, jak nigdy przedtem. Ta wrażliwość wchodzi poprzez siedem zmysłów. Wasze zmysły będą tak przebudzone i tak czasami żywe, że energie wokół was mogą sprawiać wam ból. Będziecie tak wrażliwi na energie, że czasami będziecie musieli szukać schronienia.
Kiedy będziecie na waszej huśtawce, będziecie patrzeć na inne domy, na innych ludzi, na samochody na ulicy i na ludzi idących chodnikiem. Będziecie mieli wrażliwość i świadomość, jakich nigdy przedtem nie mieliście. Znajdziecie siebie energetycznie "wlatujących" w jakąś sytuację innej osoby, przyciągnięci do niej jak magnesem, czując ich ból, czując ich wyzwania.
Może to być też radosna sytuacja. Możecie znaleźć siebie zanurzonych w ich radości. Możecie czuć jak to jest, kiedy oni się zakochują, kiedy coś dobrego zdarza się w ich pracy.
To będzie cudowny rok. To będzie rok celebrowania waszej podróży. Przy wszystkim tym, co się będzie wydarzało na świecie, będziecie wtedy odczuwali wielką ulgę, że wykonaliście swoją pracę wcześniej. Będziecie widzieli innych, jak przechodzą przez wyzwania, które mieliście w przeszłości. Większość tych wyzwań będzie za wami. Będziecie mogli być o wiele bardziej zrównoważonym boskim człowiekiem, przewodnikiem dla innych
Postawimy dzisiaj przed wami wyzwanie. Weźcie to, co było wewnątrz was, co było ukrytą pasją, co was podniecało, ale obawialiście się ujawnić to światu. Drodzy przyjaciele, ujawnijcie to w tym roku, w tej energii.
Jest idea, jest pasja, którą powstrzymywaliście w sobie. Czy wiecie, że są setki i tysiące ludzi, którzy czekają na was, abyście to zrealizowali? Widzimy to z naszej perspektywy, jak niecierpliwie czekają, abyście to zrobili. Myślicie, że nikogo nie obchodzi czy nikt by nie zrozumiał tego, co macie do zaoferowania? Widzimy tysiące i tysiące czekających na to, polegających na was. Bądźcie odważni tego roku!
Teraz chcielibyśmy wprowadzić naszego zaproszonego i bardzo szanownego gościa. On jest tym, który was poszturchiwał, kiedy ja gadałem. On jest tym, który zrywał energie tutaj, aby pracować z wami na innych poziomach. Jest wspaniały. Gdyby w Zakonie Arc był stół konferencyjny, ta cudowna istota siedziałaby z przodu, po prawej stronie. Siedziałby obok krzesła na czele. Zastanawiacie się, kto siedzi na krześle na czele? To krzesło było puste przez jakiś czas, ale jest wasze! Byliście zajęci innymi sprawami. Nie mogliście przewodniczyć z miejsca, które do was należy.
Ten, który przychodzi dzisiaj, nosi imię Metatron. Przychodzi dzisiaj z wizytą. Jego energia jest tak potężna, że nawet jego szept mógłby was przewrócić. Przed tym spotkaniem musieliśmy uczynić wiele, aby utemperować tę energię.
Metatron nie pracował bezpośrednio z ludźmi. Ujawnia to wibracja jego imienia. Większość z archaniołów, którzy pracują bezpośrednio z ludźmi ma w swoich imionach końcówkę "iel" lub "ael", tak jak Uriel, Amael, Michael.
Aż do teraz Metatron nie mógł bezpośrednio stykać się z ludźmi. Musiał wysyłać innych archaniołów lub inne istoty z naszej strony, aby pośredniczyły. Gdyby zetknął się bezpośrednio z człowiekiem, spaliłoby to ludzkie obwody. Byłaby to zbyt duża energia. Ale po pewnych przygotowaniach może teraz wejść do tej przestrzeni.
Metatron przychodzi dzisiaj, aby spełnić obietnicę. Złożył tę obietnicę, kiedy siedział obok was przy stole w Zakonie Arc. Metatron przychodzi spełnić obietnicę, która jest nawet zapisana w waszych pismach, ale jest wyjęta z kontekstu. Metatron powiedział: "Przyjdę na Ziemię, aby was znowu zobaczyć, kiedy energie i czasy będą odpowiednie." I powraca teraz, bez pośrednictwa innych archaniołów. Przychodzi bezpośrednio do was.
Jest po temu powód i jest powód jego wizyty. To będzie naukowy rok dla Ziemi. Będzie to rok technologicznego rozwoju. Powód jest prosty. Poczyniliście zmiany w swojej świadomości i to pozwala nauce na pójście naprzód. Świadomość zapewnia energię dla zmian w nauce. Nauka i duch pracują razem, ręka w rękę.
Metatron pomógł zaprojektować technologię i fizykę i matematykę waszego wszechświata i planety. Metatron przychodził na Ziemię, nigdy jako człowiek, ale przychodził, kiedy energie były formowane. Pomagał wam i innym tworzyć energetyczne wzorce dla Ziemi. Pomógł umieścić wewnątrz Gaji pewne krystaliczne energie, które miały się ujawnić w odpowiednim czasie.
Metatron powraca teraz, aby być z wami. Przy zmianach, jakich dokonał w siatkach Kryon, Metatron może teraz wejść i asystować wam w waszej pracy.
Metatron był opisywany jako ten, który siedzi najbliżej Jahwe, obok Boga, obok was. Metatron utrzymuje równowagę pomiędzy ludzkim i boskim, ale nie mógł tego robić bezpośrednio z powodu ogromnej energii, jaka się z tym wiąże. Musiał używać innych.
Metatron był nazywany "Aniołem Śmierci". Jest to niezbyt dobra interpretacja. On woli nazywać siebie "Aniołem Przejścia i Zmiany". Asystuje wam, czy to w przejściu, kiedy opuszczacie ciało pomiędzy życiami, czy kiedy przechodzicie w Nową Energię, w wasze wzniesienie.
Metatron będzie ważną częścią pracy, którą wy i Karmazynowa Rada wykonamy w tym roku. To jest rok końcowego uwalniania starych energii i wprowadzania nowych. Jest to cudowny rok równoważenia, przesuwania i zmian.
Metatron nie jest pojedynczą istotą. Jest kompozycją energii. Nie jest męski ani kobiecy. Jest zbiorem energii z Zakonu Arc, reprezentującym wszystkich archaniołów i WAS.
Zobaczycie Metatrona waszymi nowymi oczami. Zobaczycie go czasami przybierającego jakość podobną do ludzkiej - promienistego i świecącego - ale podobnego ludziom. Zrozumcie, że jest to wasz sposób percepcji, on nie jest pojedynczą istotą.
Wielu z was zobaczy Metatrona w snach lub w przejrzystych snach (lucid). To będzie bardzo wysoka energia - błyskająca wibracja - od tonów miedzi do złota, do płomienistych bieli.
Możecie czasami widzieć jasne światło kątem oka, błysk światła. Będzie to dotknięcie Metatrona wchodzące do waszego pola świadomości. Kiedy widzicie ten błysk światła, pozwalacie energii Metatrona na wejście.
Poczujcie ukochanego Metatrona teraz we wszystkich waszych zmysłach, w całej waszej istocie. Jest to wysoka energia, prawie metaliczna. Jest to bardzo techniczna i bardzo wyrafinowana energia. Nie ma tych bardziej miękkich czy cieplejszych tonów, które znajdziecie u Amaela czy Rafaela. Jego energia jest bardzo intensywna i zdecydowana. To pomoże w waszym i Ziemi przejściu w tym roku.
Teraz przerwiemy na moment, aby przestroić energie, co pozwoli Metatronowi podejść bliżej. Weźcie głęboki oddech, drodzy przyjaciele. Weźcie głęboki oddech. Usiądźcie wygodnie na waszych siedzeniach i za chwilę przejdziemy do Lekcji Szóstej.
Przerwa
Tak, Metatron przypomina nam, abyśmy powiedzieli wam: "nie martwcie się, kiedy wszystkie te elektroniczne urządzenia wokół was będą się psuły w tym roku." (śmiech publiczności) Niestety, jest to częścią jego i waszej energii. Te urządzenia będą się po prostu psuły. Należą do starego i nie mogą utrzymać energii, które wy teraz wprowadzacie. Kiedy się to wydarzy - kiedy już skończyliście przeklinać to urządzenie - wdychajcie i pozwalajcie przez chwilę. Będziecie mieli zrozumienie, jak wprowadzić nowe i odpowiednie urządzenie do waszej rzeczywistości. To może być wszystko, począwszy od komputerów poprzez żarówki do elektronicznych urządzeń. Elektronika będzie tym najbardziej dotknięta, ale dotyczy to również mechanicznych urządzeń.
To jest ta energia Metatrona, bardzo techniczna i naukowa, wypełniona fizyką Nowej Energii. On prosi nas także, abyśmy powiedzieli wam, że jest zachwycony będąc tu dzisiaj!
Przerwa
Teraz będziemy kontynuować mówienie o Języku Aaa. To będzie nasza trzecia lekcja na ten temat. Poświęciliśmy temu trzy lekcje, ponieważ jest to TAK ważne.
Ostatnim razem opowiadaliśmy wam raczej zwięzłą historię o siedmiu farmerach. (śmiech publiczności) Myśleliśmy, że było to bardzo na temat, ale Cauldre... prosi nas, abyśmy nie wchodzili w tak rozwlekłe historie! Ale być może będziemy. (więcej śmiechu)
Dzisiaj opowiemy KRÓTKĄ historię, ponieważ mówiliśmy już długo, zanim doszliśmy do tej lekcji! Opowiemy krótką historię o Nancy, której energia jest częścią rodziny. Ona jest częścią was wszystkich.
Nancy nie mogła być tutaj ostatniego miesiąca, ale ściągnęła plik z internetu i słuchała lekcji piątej o zmysłach Aaa. I ona, tak jak wielu z was teraz, zasnęła. I to jest w porządku. Zasnęła w trakcie lekcji, ale słyszała tę CUDOWNĄ historię o siedmiu farmerach i chciała, żeby trwała dłużej! (śmiech publiczności) Była tak rozczarowana, kiedy ją zakończyliśmy! (więcej śmiechu)
Po wysłuchaniu lekcji piątej Nancy poczuła się nieco zmęczona, co jest normalne, drodzy przyjaciele, ponieważ w tym czasie dokonuje się wiele pracy energetycznej. Nawet ci, których nie ma tutaj, będą w pewien sposób, ale dobry sposób, zmęczeni. Dużo zmian zachodzi wewnątrz ich istot.
Nancy uświadomiła sobie nagle, że jest bardzo, ale to bardzo głodna! Całe to gadanie o zbiorach i jedzeniu i farmach, całe to smakowite i cudowne pożywienie w lekcji piątej. Była bardzo głodna.
Nancy zatrzymała się na moment, zastanawiając się co zjeść, wyobrażając sobie cudowne kantelupy i truskawki z tej historii. Wyobraziła sobie omlet wypełniony serem. Wyobraziła sobie słodki smak warzyw, które włożyłaby do omleta. Wyobraziła sobie, jak to byłoby jeść ten omlet.
Poszła do lodówki i swoich szafek sprawdzając, co ma. Miała energię współczucia dla swojego ciała. Kiedy patrzyła na określone jedzenie, czuła jego wibrację. Miała współczucie dla swojego fizycznego ciała, sprawdzając czy rezonowało ono z wibracjami tego jedzenia, na które patrzyła.
Kiedy Nancy zaglądała do swojej spiżarni i lodówki, myślała także o swojej rodzinie. Myślała o jedzeniu, które lubili, zastanawiając się czy wystarczy jedzenia na jej posiłek i później na posiłek dla nich. Nancy rozważała, czy jest odpowiednia równowaga pomiędzy tym, czego chciało jej ciało, tym, co będzie później potrzebne innym, a tym, co było dostępne w tej chwili. Czuła energię tego wszystkiego.
Wkrótce postanowiła przystąpić do gotowania. Wzięła z półek przyprawy i surowe produkty i pokroiła je na odpowiednie kawałki. Skoncentrowała się na przygotowaniu posiłku. Skoncentrowała się na czasie, w jakim ugotuje poszczególne rzeczy. Skoncentrowała się na ilości produktów, które będą potrzebne.
Wkrótce zaczęła wkładać wszystkie składniki do gorącej patelni. Piekarnik był gotowy. Miski gotowe do napełnienia.
Siadła i w pełni cieszyła się tym, co jadła, wiedząc, że przygotowała to sama - to ważny punkt tutaj. Przygotowała to sama. Rezonowało to z jej ciałem. Właściwie zrównoważyła składniki, chociaż nieco inaczej niż w książce kucharskiej. Zrobiła to zgodnie ze swoim zrozumieniem i wyczuciem.
Kiedy jadła swój posiłek, nie tylko smakował dobrze i zaspokajał jej głód, ale także dostarczał jej fizycznej, umysłowej i duchowej istocie właściwie zrównoważonych energii.
Tej nocy cudownie spała. Nie obudziliśmy jej nawet o 4:44 - spała tak smacznie! (śmiech publiczności) Spała tak dobrze, ponieważ integracja boskości z DNA zachodziła tak gładko, że nie zakłócało to snu.
Była właściwa równowaga składników pokarmowych i energii, które weszły do jej istoty. Zlekceważyła liczenie kalorii. O, drodzy przyjaciele, to jest tak ograniczające, kiedy to robicie! Dlaczego liczycie kalorie? Liczcie ilości energii, które wchodzą do waszej istoty, nie kalorie, nie gramy tłuszczu, nie białka. To są stare rzeczy.
"Czym są ilości energii?" pytacie. Zapytajcie samych siebie! Zapytajcie waszej wrażliwości. Zapytajcie waszych zmysłów, o których mówiliśmy w lekcji piątej! Zapytajcie swoje ciało! Być może, byłoby właściwe dla Nancy upieczenie dużego czekoladowego ciasta i pochłonięcie go! Jeśli tego potrzebowałaby równowaga jej ciała, to tak powinna na to zareagować. W tym przypadku było inaczej. Spała tak dobrze tej nocy, a integracja zachodziła tak płynnie wewnątrz jej istoty.
Teraz pytacie: "Tobiaszu, dlaczego opowiadasz nam dzisiaj historię o gotowaniu! Najpierw opowiadasz nam historię o farmerach, a teraz o gotowaniu. Dokąd to wszystko prowadzi? Jak to ma pomóc nam zrozumieć Język Aaa?" Drodzy przyjaciele, jest następna porcja, o której dzisiaj chcemy mówić, następna porcja na innym poziomie, która jest teraz gotowa wejść, tak jak energia Metatrona jest gotowa teraz na wejście.
Istnieją duchowe zmysły, zmysły, które są używane przez was na innych poziomach niż wasze ludzkie zmysły. One zawsze były dostępne, ale podczas pobytu na Ziemi nie używaliście ich tak bardzo. Pozostały niejako zabarykadowane, zakryte dla was chmurami. Były dla was nie bardzo dostępne. Tak, używacie ich, kiedy powracacie na naszą stronę zasłony. Są wrodzone. Są częścią tego, czym jesteście, ale kiedy przychodzicie na Ziemię, macie tendencję do zostawiania ich za sobą. Nie są wtedy dostępne, ale przychodzą teraz. Głównym powodem dzisiejszego przyjścia Metatrona jest pomoc w ich wprowadzeniu, przerzucenie pomostu.
Jest pięć tych zmysłów. Te pięć boskich zmysłów ma naturę eteryczną, wielowymiarową, nie-fizyczną i nie-człowieczą. Jest ich pięć. Wyobraźcie sobie gwiazdę, pięcioramienną gwiazdę.
U góry tej gwiazdy jest pierwszy z tych zmysłów. Jest to ZMYSŁ ŚWIADOMOŚCI (Awareness). Rozwinęliście ten zmysł natychmiast, kiedy opuściliście Dom, kiedy opuściliście Królestwo. Aż do tego czasu tak naprawdę nie mieliście świadomości, kim jesteście. Po prostu byliście. To jest zmysł "Ja Jestem". "Jestem częścią Boga, ale mam też własną tożsamość."
Idąc w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara po tej gwieździe widzimy boski ZMYSŁ WYOBRAŻNI (Imagination). Kiedy coś wyobrażacie sobie, on zaczyna powoływać to do życia. Zaczyna to formować. Nazywamy go także Zmysłem Tworzenia. Każde z was ma coś w swojej wyobraźni, co trzymacie pod przykrywką. To tam jest. To będzie przychodzić. Boski zmysł Wyobraźni bierze energię i umieszcza pewien rodzaj energetycznej formy na tym. Zaczyna to skupiać. Zaczyna to wprowadzać.
Idąc znowu w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara po tej gwieździe znajdujemy boski ZMYSŁ WSPÓŁCZUCIA. Nazywamy go także zmysłem Jedności (unity). Jest to boska wrażliwość, która daje wam zrozumienie, że jesteście Ja Jestem, ale jesteście także częścią Wszystkiego Co Jest. Ten zmysł współczucia pozwala wam zobaczyć Boga w oczach innego człowieka. Pozwala wam czuć i rozumieć innego człowieka. Łączy was z każdym innym człowiekiem, z każdym innym zwierzęciem i z każdą cząsteczką na tej planecie. Jest to zmysł, który łączy was ze Wszystkim Co Jest.
Bez tego zmysłu współczucia i jedności bylibyście bardzo, bardzo samotni. Kiedy mówimy do was: "Drodzy przyjaciele, nigdy nie jesteście sami," wyzwalamy ten zmysł współczucia i jedności i bycia razem. To jest zmysł, który pozwala wam zrozumieć przez co przechodzi inna osoba czy istota. Używajcie go, kiedy uczycie.
Następnie jest ZMYSŁ KONCENTRACJI (focus). Nazywamy go także Zmysłem Mocy. Jest to zdolność do pobierania surowej energii, która przychodzi z wyobraźni, połączona ze współczuciem dla innych i siebie i koncentrowania jej, aby wprowadzić ją do rzeczywistości, do życia.
Ten zmysł jest tak ważny, drodzy przyjaciele. Tak wielu z was pozwoliło na uśpienie tego zmysłu, kiedy byliście na Ziemi. Zapominacie o koncentracji. Zapominacie o wprowadzeniu tego do waszej rzeczywistości. Tak wielu z was całkowicie zignorowało ten zmysł. Nie chcecie zbytnio koncentrować się na byciu człowiekiem, ponieważ ktoś po drodze powiedział wam, że to grzech. Ignorujecie zmysł koncentracji, a jest tak ważny dla równowagi.
Skoncentrujcie się na swoich wyobrażeniach i na waszym współczuciu i na waszej człowieczości. Zmysł Koncentracji przyciąga energie pierwotnej Boskiej mocy i skupia je, kanalizuje. Ta energia koncentracji będzie BARDZO ważna w tym roku.
Nie możecie dłużej żyć w "ozonie". Jest to rodzaj wyparcia. Nie akceptujecie swojej człowieczości, ponieważ ktoś powiedział wam, że jest to grzech. To takie smutne, że nauczono tego ludzi.
Grzech pierworodny: my nawet nie rozumiemy tego pojęcia! Są ci, którzy umierają, którzy powracają na naszą stronę i chcą wiedzieć, czy mogą być oczyszczeni z grzechu pierworodnego. A my wzruszamy ramionami i mówimy: "Jaki grzech pierworodny??" Ale oni nie chcą w to wierzyć i idą do kogoś następnego po naszej stronie i następnego, szukając kogoś, kto pomoże im zmyć czy odpuścić ten grzech pierworodny. O, jest tu tyle pracy do zrobienia, w tym obszarze odchodzenia [na drugą stronę]. Wy wiecie, do kogo mówimy. Wiecie, że mówimy bezpośrednio do niektórych z was. Jest czas, aby z tym ruszyć. Wielkie zmiany mogą być dokonane, jeśli te rzeczy będą rozwiązywane na waszej planecie, zanim oni wrócą na naszą stronę.
"Koncentracja" będzie kluczowym słowem w tym roku. Żyjcie na Ziemi. Bądźcie ludźmi. Skoncentrujcie tu swoje energie. Skoncentrujcie się na waszych projektach, na waszej pracy, na waszych rodzinach i na wszystkim wokół was. Nie ma niczego w waszym życiu, co byłoby niewłaściwe.
Kiedy znajdziecie się na swojej huśtawce i u waszych stóp będzie 3 metrowa kobra i zapytacie ją dlaczego tam jest, pamiętajcie co mówiliśmy o koncentracji. Ona będzie miała kilka słów do powiedzenia na ten temat! Będzie trudno wznosić się na tej huśtawce na nowe wysokości, jeśli nie będziecie skoncentrowani na tym, co robicie.
Ci z was, którzy - Cauldre zatrzymuje nas tutaj - nie podoba mu się to, co mamy zamiar powiedzieć. Ale mamy z nim umowę - powiemy to tak czy owak! (śmiech publiczności)
Ci z was, którzy medytują, drodzy przyjaciele, nie róbcie już tego! Dekoncentrowaliście się. Mówimy prawie do każdego z was. Medytacja BYŁA cudowną rzeczą. Doprowadziła was do tego punktu. Ale istnieje wielkie, wielkie niezrozumienie medytacji.
Byliście uczeni, jak wyjść z koncentracji podczas medytacji. Prosimy was, abyście robili coś przeciwnego. Byliście uczeni opuszczania waszej człowieczości. Tak, niektórzy z was byli uczeni skupiania się na płomieniu świecy czy jakiejś myśli. Ale w pewnym sensie pozwalaliście odejść innym zrównoważeniom, które były w waszej istocie. Tak, medytacja pomagała wam dostać się do pewnych części waszej świadomości. Ale teraz, drodzy przyjaciele, wasza medytacja powinna być koncentracją na byciu człowiekiem na Ziemi. Medytacja powinna dotyczyć wszystkiego czym jesteście, a nie staraniem się, by zapomnieć kim byliście.
My wiemy... niektórym mogą się nasze słowa nie podobać. Niektórym nie podobały się inne nasze słowa! Ale, drodzy przyjaciele, przychodzimy do was w prawdzie i w miłości i pomóc wam wszystkim pójść naprzód.
Ostatnim wierzchołkiem gwiazdy jest ZMYSŁ EKSPRESJI. Trzymacie energię, która jest wewnątrz was, na której się skoncentrowaliście i którą sprowadziliście. Teraz jest czas, aby ją wyrazić na waszej Ziemi będąc człowiekiem.
W naszej historii o Nancy i jej gotowaniu, ona wyobraziła sobie posiłek. Następnie poszła do lodówki i spiżarni i użyła swojego współczucia, aby zrozumieć, co przyniesie jej najlepszą równowagę. Użyła swojej koncentracji, aby zacząć przygotowywać produkty we właściwy sposób. W końcu użyła swojej Ekspresji, kiedy zaczęła wkładać produkty do garnków i mieszać je w miskach. Użyła swojej ludzkiej energii, aby to wszystko się stało.
"Ekspresja" to wzięcie innych boskich zmysłów i urzeczywistnienie ich. Jest wielu z was tutaj, którzy utykają w tym punkcie. Jest wielu, którzy chcą, aby wasi przewodnicy czy Duch dokonali Ekspresji. Wyobrażacie sobie, co chcielibyście stworzyć. Macie współczucie dla innych. Koncentrujecie się nawet na waszej człowieczości i na potrzebach i pragnieniach, które macie. Ale kiedy dochodzi do podniesienia ręki i zrobienia tego, wchodzi strach. Wchodzi zwątpienie w siebie i pojawia się wąż mówiąc: "Nie podnoś tej ręki." To wtedy słyszymy wielu z was, jak mówicie: "Drogi Tobiaszu, drogi Duchu, drogi ktokolwiek-kto-słucha-teraz, czy zrobicie to dla mnie?" (śmiech publiczności)
Ekspresja to rozładowanie energii, która jest nagromadzona wewnątrz was, która pragnie się ujawnić. Ale WASZA ręka musi być podniesiona, aby to wyrazić. Będą ci, którzy zastukają do waszych drzwi i musicie otworzyć je WASZĄ ręką. Bądźcie odważni!
To jest tych pięć boskich zmysłów. One odpowiadają i pracują z waszymi siedmioma ludzkimi zmysłami, o których mówiliśmy ostatnio. One pracują razem. Siedem ludzkich zmysłów jest w waszej namacalnej rzeczywistości. Są one związane z częściami ciała takimi, jak uszy i oczy i nos i usta i skóra, intelekt i wasze emocje.
Jesteście teraz w stanie połączyć ludzkie i boskie zmysły. Czy to nie ciekawe, że zawsze mówiono o siedmiu czakrach plus pięć?
Teraz podamy wam nieco technicznych informacji, które pochodzą od Metatrona, ponieważ prosi nas o dodatkowe wyjaśnienia. Jeden wierzchołek gwiazdy z drugim nie są połączone linia prostą, ale łukiem. W środku gwiazdy jest koło wpisane wewnątrz tych łuków. (patrz rysunek na końcu tekstu).
Zróbcie teraz coś jeszcze. Wyobraźcie siebie swoje ciało. Macie głowę, dwa ramiona, dwie nogi. Pięć boskich zmysłów odpowiada tym częściom waszego ciała.
Zmysł Świadomości jest reprezentowany przez waszą głowę.
Zmysł Wyobraźni jest związany z waszą lewą ręką.
Współczucie jest związane z waszą lewą stopą... stąd powiedzenie "gdybyś mógł tylko wejść w moje buty."
Zmysł Koncentracji jest związany z prawą stopą. Czy nie stukacie prawą stopą, kiedy próbujecie się na czymś skoncentrować, kiedy jesteście zdenerwowani i moglibyście wyjść z siebie? I wtedy sprowadzacie siebie z powrotem poprzez stukanie prawą stopą. Nie zrozumcie mnie źle, ta energia nie jest zlokalizowana w prawej stopie, ale jest z nią zewnętrznie powiązana.
Następnie prawa ręka, ręka ekspresji - co robicie, kiedy ściskacie komuś dłoń? Coś wyrażacie. To jest ręka pełna uzdrawiającej mocy, jednak jak wielu z was wie, istnieje równowaga między dwiema rękoma.
Poruszyliśmy dzisiaj wiele spraw. Zasymilowanie ich zajmie trochę czasu. Ale zrozumcie, że te pięć boskich zmysłów jest wam teraz dostępne, każdego dnia trochę bardziej. Są teraz dostępne z powodu zmian poczynionych w waszej świadomości i odpowiadających im zmian siatek, które są czynione i będą zakończone w tym roku przez Kryona.
Język Aaa nie wejdzie tylko przez siedem ludzkich zmysłów. Wejdzie także poprzez waszą świadomość, kim jesteście teraz, nową świadomość anioła, którym jesteście. Wejdzie poprzez waszą wyobraźnię. Wasza wyobraźnia będzie dojrzała i będzie ujawniać się w nadchodzących czasach. Wejdzie bardziej niż kiedykolwiek poprzez wasze współczucie dla innych i dla siebie. Nie rezerwujcie współczucia tylko dla innych. Współczujcie też swojemu ciału i swojej jaźni.
Język Aaa wejdzie poprzez zdolność do koncentracji, zdolność do skupienia energii. To jest to, co Nancy robiła podczas gotowania. Brała surowe energie i koncentrowała się na nich. Wasz wszechświat jest pełen surowej energii, niezdefiniowanej energii. Koncentracja pozwala na sprowadzenie jej i zastosowanie na waszym poziomie. To będzie najważniejsza wasza praca w tym roku i przynosząca najwięcej radości.
I w końcu, Ekspresja. Gdyby Nancy tylko wyobraziła sobie gotowanie i skoncentrowała się na tym, na co miała apetyt, to zagłodziłaby się, gdyby nie poszła do kuchni i nie zaczęła tam pracować.
Kiedy połączycie pięć boskich zmysłów z siedmioma ludzkimi zmysłami, będą możliwe rzeczy, które nazwalibyście magią czy cudem jeszcze kilka lat temu. Ale co interesujące, kiedy się te rzeczy wydarzą, nie będą wydawały się tak cudowne. Będziecie rozumieli ich fizykę. I powiecie innym, którzy będą podziwiać i zachwycać się tym, co zrobiliście... powiecie im to, co powiedział Mistrz Miłości wam i innym: "I to wy też możecie uczynić." To nie jest cud. To nie jest dar od Boga, w tym sensie, że Bóg daje ten dar każdego dnia. To nie jest wyjątkowy dar. To jest coś, co Bóg, co Ja Jestem stworzyło.
Drodzy przyjaciele, kiedy będziecie pracować z energią Języka Aaa, umożliwi to wam tworzenie rzeczy na sposób, w jaki nigdy nie pomyślelibyście, że jest to możliwe. I wiecie co? My wiemy, że wy już to wiecie. Nie wybiegniecie i nie będziecie próbować stworzyć pieniądze, rzeczy materialne, ponieważ to nie jest to, co macie w swoim sercu. Stworzycie rzeczy, które docelowo doprowadzą innych do ich boskości. I kiedy będziecie to robić, drodzy przyjaciele, kiedy będziecie używać tego języka waszej boskiej istoty, dostatek przyjdzie automatycznie. Nie dlatego, że Bóg uznał was za wartych tego danego dnia, ale ponieważ stworzyliście równowagę energii, która ten dostatek tam umieszcza. Może on przyjść z dziwnych i niezwykłych miejsc, nieoczekiwanych miejsc.
Kochamy was mocno. Metatron nie był w stanie podejść tak blisko do ludzi przez bardzo długi czas. Jest zachwycony swoją wizytą tutaj. Odchodzi z wielkim współczuciem dla was. Nigdy nie jesteście sami.
I tak to jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
05 styczeń, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że kontynuujemy energię tego dnia. Kontynuujemy świętowanie, że tym razem energie Metatrona mogły podejść tak blisko Ziemi. W końcu!
To zostało przepowiedziane. To zostało przepowiedziane, że przyjdzie tu, że przyjdzie i umieści swoją energię w Ziemi, kiedy nadejdzie czas. To było przepowiedziane, że czas jego powrotu nastąpi w czasach, kiedy świadomość wzrośnie. Zbliża się koniec długiej podróży i teraz jest to możliwe, aby Metatron był tu z nami. To będzie szybko przemijający rok, oparty na zachodzących zmianach, które mają miejsce. To będzie naukowy rok, nie tylko z punktu widzenia świata, lecz także z punktu widzenia waszego istnienia. To będzie techniczny rok pod wieloma względami. Zrozumcie, że nauka i technika są odpowiedzią na zmieniającą się świadomość. Kiedy znajdujecie nowe typy rozwiązań naukowych czy technicznych, to jest uznanie, że przesunęliście i zmieniliście tak wiele. Odpowiednia fizyka duchowa z wszechświata może teraz zostać wprowadzona na Ziemię, do ludzkiej formy, do waszej codzienności.
Jest chwilami tendencja w niektórych Shaumbra, w tych, którzy kontynuują proces boskości, wymigiwać się od techniki. Wielu czuje, że jest to wdzieranie się na teren energii Ducha. Niektórzy myślą, że są tak niepokalani, że nie mogą być dotknięci przez technologię. Znajdziecie w bieżącym roku 2-0-0-2, że świadomość i świadomość duchowa są w równowadze. Ale to narodziny nowej nauki i techniki. Nauka się zmienia. Ma miejsce wiele pracy wykonywanej nad badaniem tego, co nazywacie „komórką macierzystą”, nad klonowaniem. To są próby zwiększania długowieczności ciała, leczenia ciała. To jest stosowne, ponieważ te zmiany w ludzkich cząsteczkach i DNA mogą przedłużyć życie i umożliwić nie jedno, a wielokrotne życie w ciele.
Nauka i technika dogania was. Metatron jest jednym z tych, którzy wchodzą, aby bezpośrednio wpływać na to teraz. To jest On. Jest On tą świadomością, która bierze surową energię, uniwersalną energię i pracuje z wami nad umieszczaniem jej w waszych fizycznych i energetycznych częstotliwościach, pomaga przenosić to na poziom ludzi z odpowiednią równowagą energetyczną.
To jest wielka celebracja, że Metatron może teraz przebywać na Ziemi. To nie było możliwe nigdy wcześniej, nigdy wcześniej Ziemia nie była naprawdę gotowa. Ale teraz rozwinęło się i dojrzało i jest gotowe do przejścia następnego poziomu, z powodu pracy, jaką wykonaliście; ta energia przybyła tu i dlatego dziś świętujemy, honorując waszą pracę, honorując doniosłe zmiany, które mają miejsce.
Będziemy mówić o tym więcej, i będziemy zapraszać Metatrona częściej podczas naszych spotkań w obecnym roku kalendarzowym. Zbliżymy się trochę do tej fizyki boskiej energii. Pokażemy wam technikę tego, jak to z wami pracuje i jak możecie zastosować to, co wczoraj mogło wydawać wam się cudem, a dzisiaj zaakceptujecie jako coś naturalnego i oczywistego.
A teraz będziemy zadowoleni próbując odpowiedzieć na wasze mądre pytania.
PYTANIE 1: Kochany Tobiaszu, czy możesz powiedzieć o formie świętej geometrii i formach geomagnetycznych, które stwarzałem z innymi Lightworkers, narzędziach uzdrawiania etc.?
TOBIASZ: To jest takie odpowiednie pytanie, aby móc wam powiedzieć, że energia Metatrona jest opiekunem i przewodnikiem świętej geometrii. Jest tu kilka punktów do omówienia. Niektóre z waszych obecnych rozumień świętej geometrii, które są opisane w książkach, które są dostępne w Internecie, są takie odległe!
(trochę śmiechu),
Nie rozumiemy, skąd one pochodzą. Tam jest przedstawiona energia Metatrona, na tych drukowanych stronach, które nie zawierają żadnej prawdy, nie pochodzą od Metatrona. Jest tego powód. Święta geometria została stworzona, została stworzona ze starym rozumieniem energetycznym. Tymczasem sprawy uległy teraz sporym zmianom.
Powiemy więcej o świętej geometrii w czasie przyszłym, konkretnie na naszej następnej lekcji w przyszłym miesiącu.
Ale teraz zrozumcie, że przyjdzie nowe zrozumienie świętej geometrii, jeśli zaczniecie korzystać z przedstawionej gwiazdy, połączonej liniami krzywymi między punktami a środkowym kołem, które łączy wszystkie wewnętrzne łuki. (obejrzyjcie ilustrację w lekcji 6 Serii Wzniesienia). Zacznijcie używać tego jako podstawy do waszej szczególnej pracy ze świętą geometrią. I wówczas połączcie to z poziomem siedmiu zmysłów ludzkich. Zrozumiecie to, jak zaczniecie to stosować. Przyjdzie nowe zrozumienie świętej geometrii.
Jak już wiecie, święta geometria polega na korzystaniu z surowej energii, zaczynającej się od świadomości, która przechodzi przez wyobraźnię, następnie zostaje skoncentrowana i wyrażona różnymi sposobami. My tego… my nie nazywamy tego świętą geometrią. To jest bardziej forma „celibus”, która pochodzi z uniwersalnej energii. Wasze tworzenie ma uwzględnić koła i łuki i budowę tej surowej energii przedstawionej przez te linie, które stają się złożonymi, metamatematycznymi wzorami, i wtedy zaczniecie rozumieć, jak używać tego na Ziemi. Używajcie tego, korzystając z nogi gwiazdy, która przedstawia koncentrację. Jak mówiliśmy, nazywamy go aspektem mocy, który pomoże zrozumieć, jak używać tej świętej geometrii, aby zwiększać poziom energii.
Śmiejemy się, ponieważ kiedy o tym rozmawiamy, przewija się tu dużo technologicznej energii. I mówimy Cauldre, w wielu chwilach, kiedy rozmawiamy ze sobą, aby poprawił się w tym roku przy tłumaczeniu i przekazach informacji technicznych, ponieważ będziemy kontynuować rozmowy o tym. Są pewne formy energii przebywające w was. To ma duże znaczenie dla was, którzy chcecie zrozumieć to. Usuńcie tę blokadę psychiczną, że musicie umysłowo zrozumieć te techniczne rzeczy. Więc wielu z was zacznie pracować z tym, co nazwalibyście prawym mózgiem. I teraz utrzymujcie, przenoście tę równowagę dwa na jednej stronie i dwa na drugiej stronie w bieżącym roku. Dziękujemy Ci za to pytanie. Będziemy kontynuować mówienie o świętej geometrii, ale będziemy używać tu reprezentacji gwiazdy, o której rozmawialiśmy (w lekcji 6), jako podstawy do waszej nowej pracy w świętej geometrii.
PYTANIE 2: Tobiaszu, powiedziano mi przez Archanioła Michała, że jestem nosicielem energii Metatrona. Proszę, powiedz mi coś więcej o mojej roli w pracy z tą energią. Dziękuję.
TOBIASZ: Poniekąd wszyscy jesteście nosicielami tej energii Metatrona. Jesteś tym, który ma głębszy związek, głębsze współczucie dla tego. Pracowałeś z Metatronem na eterycznych poziomach, szczególnie podczas snu. Nauczasz klasy po naszej stronie zrozumienia energii Ziemi. Jesteś technicznie ukierunkowany, ale nosisz w sobie barierę, o której rozmawialiśmy. To jest czas wzniesienia. Pamiętaj, że nie dostajesz w naszym obszarze stopni. To nie ma z tym nic wspólnego.
Pracujesz blisko z tą bardzo skomplikowaną, uniwersalną matematyką i fizyką. Wyzwaniem dla Ciebie jest przenieść to na poziom Ziemi. Twoje zwątpienie w siebie próbuje Cię zatrzymać w tym kroku, ale zrozum to i zacznij stosować. Połącz ludzkie zmysły z boskimi zmysłami, wszystko w Języku Ach i przyjdzie spokojne zrozumienie tego, o co tak walczyłeś wcześniej.
Rzeczywiście, jesteś jednym z blisko pracujących z energią Metatrona i stwierdzamy, że to będzie dla Ciebie wyjątkowy rok. Posuniesz się do przodu z nowymi zrozumieniami. Ma duże znaczenie przynosić te zrozumienia do poziomu tych, z którymi rozmawiasz, którzy są zagubieni. Będziesz widział w ich oczach, kiedy oni zaczynają odpływać… ponieważ nie rozumieją Cię. Nie rozmawiaj w sposób wyniosły i eteryczny. Korzystaj z Języka Aaa na wszystkich poziomach, a szczególnie w okazywaniu im współczucia. Zrozumiesz, w jakim punkcie oni są, więc będzie Ci łatwiej z nimi rozmawiać. Dziękujemy za to wspaniałe pytanie.
PYTANIE 3: Tobiaszu, mówiliśmy ostatnio o wydarzeniach światowych, o poszukiwaniu przez USA terrorystów w Afganistanie. Czy do mojego rozwoju duchowego należy ignorowanie tych wydarzeń?
TOBIASZ: Rzeczywiście!! (śmiech publiczności i brawa) Twój duchowy rozwój kształtuje i zmienia te wydarzenia. Twój umysł i Twoja dualność tylko czynią to trudniejsze. Ponieważ kontynuujesz to przebudzenie w sobie, to ma tak wiele mocy, tak wiele, że nawet jedna oświecona osoba może powstrzymać tę wojnę. Wyobraź sobie, co możecie zrobić jako grupa. Wyobraź sobie, co można osiągnąć swoją świadomością!
Drodzy przyjaciele, po waszym 11 września świat nie rozpadł się, ponieważ zmieniliście swoją świadomość. Była grupa, która wyszła z dualności, grupa, która stanęła za niskim murkiem. Trudne to było stanąć za niskim murkiem w tamtym czasie. Przyjęli Boską Wolę, a nie Wolną Wolę. Pomogli temu wypłynąć. Pomogli złagodzić to i uczynić to przejście spokojniejszym. To było rzeczywiście wydarzenie trudne do zrozumienia, ten nacisk w tamtym czasie. Ale spójrzcie, jaka wielka zmiana nastąpiła na świecie przez tych kilka krótkich miesięcy. Nie nastąpił koniec świata, jak mogliście myśleć. Nie wystąpiła wielka wojna i konflikt.
Nie lubimy za bardzo przewidywać zdarzeń światowych, ale możemy powiedzieć z naszego punktu widzenia… widzimy, że wydarzy się dużo dobrego na świecie przez następnych kilka miesięcy. Te zrozumienia będą bezpośrednio związane z wydarzeniami 11 września. Będzie dużo dobrego. Ale jak powiedzieliśmy, to będzie rok wahań. W jednym momencie zobaczycie spokój na waszym Bliskim Wschodzie i za chwilę będą momenty bombardowania. Są możliwości na główne starcie w tym roku na Bliskim Wschodzie. To jest próba znalezienia uwolnienia dla starej energii. To jest odczuwalne w tych skomplikowanych przesunięciach, także w każdym z was, czy jest to uwalnianie w gniewie i wojnie, czy jest to uwalnianie we współczuciu i zrozumieniu. Wydarzenia światowe, a propos, zmieniają się w miarę, jak zmienia się wasza świadomość.
Dlatego jest to tak trudne dla nas, dla Metatrona, dla osób mających zdolności parapsychologiczne przewidzieć, co może się zdarzyć. Wiemy, widzimy najbardziej wysunięte możliwości, że może tak się zdarzyć. Spoglądając na to, możemy przewidywać najbardziej prawdopodobne wydarzenie. Innymi słowy, możemy wyciągnąć wnioski, w których obszarach mogą nastąpić pewne zrozumienia. Drodzy przyjaciele, mielibyście więcej szczęścia grając w automaty do gier! (śmiech publiczności), co jakiś czas ktoś trafia, ale z punktu widzenia szans, są tak samo rzadkie. I w takim razie cała uwaga skierowana na tą jedną ze 100 możliwych jest niewłaściwa. I niektórzy nagłaśniają to i twierdzą, że wiedzą wszystko na jakiś temat. Drodzy przyjaciele, nawet nie gramy w tę grę robienia przepowiedni. Rzeczy zmieniają się, kiedy świadomość się zmienia. Dziękuję za to wspaniałe pytanie.
PYTANIE 4: Tobiaszu, jak zakończy się walka z terroryzmem i bombardowaniami w innych krajach?
TOBIASZ: W bieżącym roku 2-0-0-2 będą wielkie wahania. W tych wielkich wahnięciach rzeczywiście może być wiele wybuchów. Może być dużo gniewu. Gniew, poniekąd, jest uwalnianiem starej energii. Więc mogą wydarzać się te rzeczy. Kiedy tak się zdarza, Shaumbra, stójcie za niskim murkiem. Stójcie za niskim murkiem, w równowadze z Żydami i z Palestyńczykami. Nie ma jednego dobra czy jednego zła, Nie ma jednej strony wybranej przez Boga. To nie jest rozwiązanie tej drogi. Stójcie za niskim murkiem, korzystajcie z Języka Ach, a zobaczycie rzeczy, jakich nie widzieliście nigdy wcześniej. Również w waszym wydarzeniu terrorystycznym, kiedy u wielu zamieszkujących Stany Zjednoczone jest tendencja do osądzania, zrozumcie, że nawet w takiej sytuacji nie macie prawa krzywdzić. To właśnie stare domaga się uwolnienia. Pojawił się wąż na drodze. Zobaczycie wiele w tym bieżącym roku.
Jedno przewidywanie, które zrobimy, to jest to, że to będzie rok wielkich wahań. Patrzcie na swój rynek papierów wartościowych. Ci, którzy grają na giełdzie, niech się przygotują na prawdziwą jazdę. To będzie chodzić w górę i w dół. I to wszystko będzie stosowne. Zrobimy tu jedną – jak to powiedzieć – małą obserwację. Nie nazwiemy tego przewidywaniem. Pod koniec tego roku, w ciągu niewielu miesięcy tego roku, zobaczycie, że konflikty nasilą się. Tak będzie, ponieważ regulacja siatek jest bliska ukończenia, pojawią się siły i ludzie, którym nie spodoba się to za bardzo. Będzie to coś, co nazywacie – takie zabawne słowa – powrót szatana. I to przybierze różne formy, ale niektórzy będą mówić, że szatan wrócił. I poniekąd będą mieli rację. To nie będzie ten z rogami i widłami, ale stare energie, energie ciemności. One nie za bardzo lubią zmiany, ale poniekąd dostarczają paliwa do zmiany. One pojawią się w zbliżających się do końca roku miesiącach. Dziękuję za pytanie.
PYTANIE 5: Tobiaszu, dziękuję, że Jesteś. W jaki sposób Ty i inni po waszej stronie pomagacie nam w naszej ekspresji?
TOBIASZ: To jest bardzo dobre pytanie i co więcej, zapisujemy je… (rozproszony). Metatron mówi, że zrozumiemy więcej z tego w następnych lekcjach, kiedy bardziej określimy część fizyki. Jak pomagamy wam w ekspresji? Przechodzicie przez proces integracji waszych boskich zmysłów z waszymi ludzkimi zmysłami. Innymi słowy, przynosicie to na Ziemię. Kiedy jesteście gotowi na ekspresję… kiedy dodacie do tego wyobraźnię…dodacie do tego współczucie (które dodaje paliwa do waszej kreacji)… i kiedy skoncentrujecie się na rzeczywistości, w której jesteście… wtedy stajecie się gotowi na wyrażenie. Nie możemy tego zrobić za was, ale możemy przynieść potrzebne energie. Nie możemy za was podnieść ręki. Musicie to zrobić sami. Ale kiedy podniesiecie tę rękę i zaczynacie pracę, bądźcie świadomi, że nie tylko was wspieramy i kochamy, ale pomagamy wam stworzyć nową energię, która nie była dostępna wcześniej. Poniekąd pomagamy ograniczoną i określoną ilość energii rozwinąć. Możemy pomóc stworzyć więcej niż tam pierwotnie było. To jest rodzenie nowej energii, w którym pomagamy, ale ostatecznie musicie wyrazić to sami. Tyle możemy wam pomóc. Jak powiedzieliśmy, nie możemy niczego zrobić za was, ale kiedy zaczynacie przenoszenie tej energii, wtedy możemy wchodzić my i brać w tym czynny udział. Doskonałe i niezwykłe technicznie pytanie.
PYTANIE 6: Kiedy wybudzam się o 4:44, czuję pulsująca wibrację w komórkach mojego ciała. Czy możesz to skomentować?
TOBIASZ: Są w tym dwie rzeczy. To jest praca nad twoim DNA i również na poziomach głębszych od poziomu DNA, więc jesteś uwrażliwiony w tym punkcie. Twoje całe ciało nabiera głębszej wrażliwości. To jest dobre, kiedy budzisz się o 4:44 w nocy, i czujesz te energie, kiedy dotykają Cię niemal bardzo głęboko. To, co wyczuwasz, jest czymś, o czym Metatron i ja będziemy mówić na następnych lekcjach, kiedy się spotkamy ponownie. Jest to – jak to powiedzieć, ludzkie słowa czasami ograniczają, ale jest to tętno wszechświata. To jest puls w pewnym sensie energii, ale nieco inny niż dotychczas znałeś. Jest tam wysoki rytm tej częstotliwości i niski rytm. Wyczuwasz to tętno, to uniwersalne tętno. To jest typ duchowej energii, która musi być przyniesiona na Ziemię. To osiąga wysokie położenie i niskie położenie.
Powiemy o tym więcej w przyszłym czasie, jak pracować z tymi wysokimi poziomami, jak pracować wspólnie z sobą, i jak możecie korzystać z najwyższego położenia dla swojego wyrażenia, a jak możecie być zahamowani przez ten nisko położony punkt, ale zrozumcie, że jest to napęd. Że niskie pomaga wzrastać do nowych wysokości. Teraz, kiedy jesteście w niskim cyklu energetycznym w tej częstotliwości, że tak powiem, używajcie tego, by wprawić się w ruch. Pokrótce odpowiadając na twoje pytanie, po prostu czujesz, jak ta uniwersalna energia przepływa przez ciebie. Dziękuję.
PYTANIE 7: Ostatnie pytanie. Kochany Tobiaszu, dziękuję za piękny przekaz. Czy jest jakiś konkretny cel rozmieszczeniu boskich zmysłów na gwieździe, którą opisałeś? I czy jest jakiś konkretny powód, dlaczego określałeś to z ruchem przeciwnym do wskazówek zegara? Dziękuję.
TOBIASZ: Jest powód szczególnego ustawienia tej gwiazdy, ponieważ to koresponduje z centrum energetycznym, które jest zlokalizowane w pewnych częściach waszego fizycznego ciała, na przykład współczucie połączone z waszą lewą stopą. Jeszcze raz, jeśli chcecie uruchomić Język Aaa przez ten boski zmysł współczucia, to wyobraź sobie lewą stopę. To ci pomoże skupić tam energię. To pomoże uruchomić okazywanie współczucia. Dokładniej, to nie jest w twojej stopie, ale to jest powiązane z tym obszarem.
Boskie zmysły, o których dzisiaj mówiliśmy, nie potrzebują występować w szczególnej kolejności albo porządku. One mogą występować w jakimkolwiek porządku. Dlatego jest koło wewnątrz tego gwieździstego kształtu, ponieważ to pozwala na natychmiastową łączność z którymkolwiek aspektem. Podajemy tu za dużo detali. Ale przez łuk to idzie do wyobraźni, łączy te dwa aspekty, i tam już powstaje nowa energia. To jest połączenie, tam powstaje nowa energia, suma wyobraźni i współczucia. Tak powstaje już nowa energia, o której będziemy mówić w przyszłym czasie.
W każdym punkcie połączenia tych łuków powstaje nowa siła. Nie musisz przechodzić przez gwiazdę w szczególnym porządku. Poszliśmy w tą stronę dzisiaj dla ułatwienia zrozumienia. Ale jest tam również inny łuk, który powstaje w punkcie wyobraźni na gwieździe, który nazwalibyśmy lewą ręką, który idzie ponad i łączy się z następnym punktem. I wewnątrz tego łuku jest szczególny atrybut energii, który może być aktywowany.
Ale wysuwamy się tu za bardzo w przód. To – jakby powiedzieć – omawiamy za bardzo lekcję, która wchodzi do następnego etapu. My będziemy omawiać kilka bardzo wyraźnych dróg połączenia i jednoczenia różnych sił, ale nie wyprzedzajcie nas za bardzo. Będziemy potrzebować mówić o czymś do was! (śmiech publiczności). To są wszystko informacje, drodzy przyjaciele, które już znacie. Jesteśmy w trakcie przygotowania tego. Widzimy was ścigających się daleko w przodzie i to jest cudowne. To jest cudowne. Nie ma żadnego szczegółowego przepisu, jak to stosować. Możecie stwierdzić, że połączenie świadomości ze współczuciem jest doskonałym przepisem.
Wykorzystaliśmy dzisiaj przykład Nancy gotującej jedzenie, ponieważ będziemy mówić o nowych receptach energii. Będziemy mówić o sposobach łączenia wszystkich składników, które znajdują się w tych potężnych punktach i połączeniach, które wprowadzają nową równowagę tworzącą rzeczy nowego typu.
Więc kończymy tę dyskusję prośbą do was o jedną prostą rzecz. Nie wybiegajcie za bardzo do przodu. Zajmijcie się przez następny miesiąc aktywacją waszych boskich zmysłów na ludzkim poziomie. Nie mogliście zrobić tego wcześniej. To dlatego Metatron jest teraz z nami. Pracujcie dalej i udawajcie się do boskiego zmysłu świadomości, ale teraz świadomości Ja Jestem… „Ja Jestem człowiekiem… Ja Jestem Duchem… Ja Jestem Jednością… Ja Jestem Wszystkim”.
Uruchamiajcie zmysł ekspresji i przynoście to do swojego codziennego życia. Nie utrzymujcie tam bariery. To powstrzymuje energię przed wniesieniem satysfakcji do codzienności.
Spędźcie następnych 30 dni od teraz na przyzwalanie, na pozwalanie boskim zmysłom na wejście do waszej ludzkiej rzeczywistości. Połączcie je z siedmioma zmysłami ludzkimi. I wtedy osiągniecie pełnię zrozumienia Języka Aaa. Osiągniecie pełnię zrozumienia nowego typu świętej fizyki, świętej geometrii i matematyki. Nie wybiegajcie za bardzo do przodu, dopóki nie upewnicie się, że każdy z tych zmysłów jest odpowiednio otwarty i ugruntowany w waszym codziennym życiu. To jest rok świętowania, rok miłości, rok szacunku za wszystko, co zrobiliście, rok wielu wahnięć, o których wcześniej rozmawialiśmy, wielu zmian. Będziemy kontynuować tę drogę z wami, badając, wypróbowując te nowe rzeczy, otwierając części was, które były drzemiące i nieosiągalne przez tak długi czas.
I prosimy o jedną jeszcze przysługę. Metatron prosił, aby to przekazać. Od czasu do czasu, drodzy przyjaciele, oklaskujcie pracę, która jest wykonywana przez grupę Kryona, nad zmianą siatek w miarę zmieniającej się świadomości. Oni pracowali długo i ciężko, i bardzo, bardzo szybko w odpowiedzi na waszą świadomość. Dziękujcie im za pracę, którą wykonali. Oklaskujcie ich za tę pracę, ponieważ w pewnym sensie, kiedy to robicie, również oklaskujecie siebie za swoją pracę i za zmiany, jakie wprowadziliście.
Kochamy was bardzo i będziemy teraz z wami, przez te trzydzieści dni między naszymi spotkaniami, bardzo techniczni. Będziemy odwiedzać was z nowym typem energii i nie zawsze podczas snu.
Zauważycie teraz, że będzie – jakby to powiedzieć – nieco z cudownego przenikania energii do waszej codzienności, kiedy przyjdziemy was odwiedzić. Tak, kiedy widzicie jasny błysk, taki jasny błysk kątem waszego oka, taki błysk, który jest jaskrawy i pojawia się z nikąd – pamiętajcie, że Metatron i inni z nas są tam, i że nigdy nie jesteście sami.
I tak to jest.
Przekaz 7
"Nie miej żadnej Agendy"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
02 luty, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się znowu w naszym rodzinnym kręgu. Ta energia jest doprawdy słodka, tak bardzo, bardzo słodka! Dzisiejszego dnia szczególnie, wasze serca są bardziej otwarte niż kiedykolwiek. Czujemy waszą akceptację. Czujemy waszą nadzieję. Czujemy wasza siłę. Budujecie wewnętrzną siłę, przechodząc od bycia, jak to odbieraliście, zwykłym człowiekiem, do bycia boskim człowiekiem, o większej niż kiedykolwiek świadomości. Jesteście boskimi ludźmi wypełnionymi miłością, wypełnionymi współczuciem, boskimi ludźmi, którzy są teraz zdolni do przyjęcia tej energii do swojej istoty i utrzymania jej tam. To było wyzwaniem dla was, drodzy przyjaciele, przez te ostatnie kilka lat.
Wchodzi nowa energia, a wy z pewnością pozwalacie na to. Ale teraz chodzi o to, czy możecie utrzymać ją w swojej istocie tak, aby nie wypływała nieużywana, aby nie zakłócała waszego systemu, powodując brak równowagi i ugruntowania. Ale widzimy, że uczycie się, jak utrzymywać waszą energię! To jest bardzo cenne.
Ja, Tobiasz, chciałbym wstać teraz, aby was wszystkich uhonorować (śmiech publiczności), ale proszono mnie, żebym tego nie robił. Ale w pewnym sensie ja stoję. Zobaczcie mnie stojącego tutaj i ubranego specjalnie na tę okazję. I inni, którzy tu wchodzą, są specjalnie ubrani. Jesteśmy ubrani w nasze najszlachetniejsze energetyczne szaty.
Dzisiaj połyskujemy czerwieniami. Jest to odpowiednie nie tylko z powodu tej pory roku (Walentynki). Jest to odpowiednie nie tylko dlatego, że jest to Karmazynowa Rada. Jest to odpowiednie, ponieważ czerwienie dotyczą miłości. Czerwienie dotyczą współczucia i uczucia. Czerwienie dotyczą związku między nauczycielem i studentem. Dlatego kolorem wypełniającym dzisiaj to pomieszczenie jest czerwień, jest karmazyn.
Przychodzimy w szacunku dla nauczyciela, który tu siedzi. To nie my jesteśmy nauczycielem. Nauczycielem jesteście wy! My tak naprawdę jesteśmy studentami. Uczymy się od każdego z was, jakkolwiek dziwne może to się wydawać. Bierzemy to, czego uczymy się od was i rozpowszechniamy to po wszystkich korytarzach i wszystkich wymiarach świata. Wy jesteście nauczycielami, a my studentami przychodzącymi, aby uczyć się od mądrych, którzy ciągle nie w pełni rozumieją, kim są. Ale zaczynacie mięć przebłyski. Zaczynacie akceptować i uznawać to, kim jesteście. Zaczynacie brać część tej mocy i siły i trzymać ją w rezerwuarze waszej ludzkiej świadomości.
To radość być tu dzisiaj. Poczujcie tę energię, przyjaciele. Wdychajcie ją. Wdychajcie ją teraz do swojej istoty. Poczujcie energię tego, kim jesteście. Wdychajcie miłość tych, którzy zaczynają wypełniać to pomieszczenie. Przychodzą z drugiej strony zasłony, aby być tu dzisiaj. Dzisiaj powiedziałem Cauldre, że będziemy mieli dla was interesującą lekcję.
Myślimy, że ta lekcja będzie dla was jednym z większych wyzwań. Spowoduje niemało dyskusji i zamieszania. I bazując na tym, jak dobrze już znam was, wielu z was będzie przeklinać Tobiasza przez następne tygodnie! (śmiech publiczności).
Ale, drodzy przyjaciele, kiedy akceptujecie wszystko, czym jesteście, i kiedy akceptujecie fakt, że jesteście Bogiem - że jesteście Duchem - stajecie się o wiele silniejsi. Stajecie się o wiele bardziej świadomi. Otwiera to dla was nowe wymiary i całe nowe obszary świadomości.
Wiemy, że w ostatnich kilku tygodniach wielu z was przechodziło przez huśtawki, o których mówiliśmy. Wasza wrażliwość była wysoka. Byliście bardzo wrażliwi na ludzi wokół was, na energie wokół was. Byliście wrażliwi nawet na cykle swojej własnej energii, bardziej niż przedtem.
Być może myśleliście, że kiedy weszliście w tę Nową Energię - w wasz status wzniesienia - że ta wrażliwość będzie mniejsza. Myśleliście, że będziecie mniej czuli innych, że mniej będą na was oddziaływali. Myśleliście, że wasze własne cykle będą mniej na was wpływały. Teraz dowiadujecie się, że jesteście ich bardziej świadomi. Jesteście bardziej wrażliwi.
Tak wiele problemów pojawiło się ostatnio w waszym życiu. Jest po temu powód, że te problemy - czasami stare, czasami nowe - wskakują do waszego życia. Powiemy o tym więcej w tej nowej lekcji.
Ale zanim przejdziemy do tej lekcji, pozwólcie nam wprowadzić... Cauldre widzi obraz, jak być może wielu z was. Pozwólcie nam wprowadzić tych, którzy czekają, aby być tutaj z wami dzisiaj. I znowu, tak jak miesiąc temu i w miesiącach, które przyjdą, jest tu z nami energia Metatrona. Ale jest inna niż ostatnio. Dla niektórych z was ostatnio ta energia była nieco trudna. Była ciepła, być może zbyt ciepła dla waszej fizycznej istoty.
Ale teraz jesteście bardziej dostrojeni do tej energii. Pracujecie z Metatronem już od paru tygodni. Możecie przyjąć więcej tej intensywnej energii. Tak więc dzisiaj jest ona bardziej znajoma.
W trakcie naszego ostatniego zebrania musieliśmy filtrować energię Metatrona, ponieważ byłaby zbyt przygniatająca. Mogłaby wysadzić niektóre wasze obwody. Ale dzisiaj nie ma potrzeby tak dużego filtrowania. Metatron wchodzi delikatnie, z wielką ostrożnością i współczuciem. Nie ma już tak wielu osłon.
Kiedy Metatron wszedł do tego kręgu miesiąc temu, nie towarzyszyli mu inni. Ale dzisiaj dołączyła do niego świta. Oni także ubrani są w karmazynowe i złote szaty. Są wysocy i stoją na obwodzie naszego energetycznego kręgu.
Pracują ściśle z energią Metatrona. Są strażnikami tej energii. Pomagają także utrzymać równowagę. Pracują bezpośrednio z waszymi biegaczami (runners), pomagając zamknąć wielkie cykle energii.
Kiedy będziecie pracować z energią Metatrona, będziecie czuli jego świtę. Oni są ważną częścią tej energii. Są anielskimi istotami, którzy będą z wami pracować bardziej bezpośrednio niż może to zrobić Metatron. Jest to ciągle trudne pracować bezpośrednio z Metatronem, nawet kiedy jesteście teraz w o wiele wyższej energii.
Prosimy was, abyście czuli to wewnątrz waszej istoty,` abyście to wdychali, abyście pozwolili temu wejść. Kiedy się otwieracie, kiedy dołączacie do tego energetycznego kręgu, buduje to energię w tak mocny i cudowny sposób. Pozwala nam to naprawdę widzieć i czuć to, przez co przechodzicie, a wtedy możemy skierować do was odpowiednie energie.
Drodzy przyjaciele, są tacy, którzy pytali o energię stojącą za cyframi dzisiejszego dnia, 02-02-2002. Z naszej perspektywy cyfry te same w sobie nie niosą wielkiej energii. Ta sekwencja cyfr wpływa na masową świadomość. "2" Reprezentuje polaryzację i dualność. Ale potem widzicie za nią, "0" czyli "nic". I wiecie, że coś się dzieje.
Drodzy przyjaciele, droga Shaumbro, wyjdźcie na zewnątrz i porozmawiajcie ze "zwykłym" człowiekiem na ulicy, takim, który nie odbył takiej podróży jak wy, takim, który jest ciągle w swoim karmicznym cyklu, który ciągle żyje pogrążony głęboko w dualności. Powiedzcie mu o dualności i polaryzacji. Nie zrozumie was. Pomyśli, że jesteście nieco "nawiedzeni". Przypomni też sobie o filmie "Piękny umysł" i pomyśli, że rozmawiacie z dziwnymi glosami. (śmiech publiczności)
Shaumbra, stajecie się teraz świadomi tej rzeczy zwanej "dualnością". Wiecie na wewnętrznych poziomach, że wy i Ziemia i następnie świat wychodzicie z dualności. Będziemy dzisiaj mówić o tym, jak to zacząć, jak zacząć wychodzić z dualności do innych wymiarów i jak uwolnić siebie z dualności.
Co widzieliście szczególnie w tych ostatnich kilku tygodniach? Widzieliście problemy bezpośrednio przed wami, odnoszące się do dualności. Widzieliście je przychodzące z większą siłą niż kiedykolwiek przedtem. Jesteście tym czasem zdenerwowani. Myślicie, że powinno być coraz łatwiej i zastanawiacie się, dlaczego napotykacie więcej problemów niż kiedykolwiek przedtem.
Wewnątrz was uwalnia się energia. Ujawnia się w waszym życiu, szukając uwolnienia. Jest sposób, aby to zrobić. Jest sposób, aby uwolnić ta energię dualności, która była z wami od czasu, kiedy opuściliście Królestwo. To uwalnianie będzie trudne. Będziecie się dziwnie czuli.
Będą takie czasy, kiedy będziecie chcieli chwytać się dualności i polaryzacji, ponieważ jest to energia, którą rozumiecie na najgłębszych poziomach waszej istoty. Będą czasy, kiedy będziecie się czuli naprawdę bardzo samotni. Ale po niezbyt długim czasie wyjdziecie poza to, uwolnicie się i dojdziecie do nowych zrozumień. Wymagać to będzie nieco pracy. Wymagać to będzie nieco czasu. Ale, drodzy przyjaciele, widzimy, że potraficie teraz utrzymywać energię boskości wewnątrz siebie i to nie tylko przez krótkie momenty. Naprawdę zaczynacie utrzymywać ją w swoim ciele, w swoim duchu, w swoim umyśle i we wszystkich swoich zmysłach.
Cudownie jest to widzieć! I dlatego ubraliśmy się dzisiaj w nasze najbardziej wyrafinowane energie w uznaniu tego, że ROBICIE postępy, że JESTEŚCIE zdolni do utrzymania tej boskości. To było jedno z tych wielkich pytań, które wy i my mieliśmy, szczególnie wchodząc w to obecne życie. Byliście względnie pewni, że dacie radę pokonać karmiczne wyzwania, końcowe oczyszczenia, które sobie wyznaczyliście. Tak wielu z was wzięło karmę z kilku żywotów na to jedno życie czy połowę życia. Ale czuliście się pewni, że to zrobicie. Ale żadne z nas nie było tak pewne, że będziecie w stanie utrzymać energię boskości wewnątrz was w trakcie przechodzenia w Nową Energię.
Jest wiele istot w tym pomieszczeniu. Są tutaj z uśmiechami na ich anielskich twarzach. W pewnym sensie, drodzy przyjaciele, nie ma wiele więcej do powiedzenia dzisiaj, ale jak wiecie, będziemy mówić! (śmiech publiczności)
Dokonamy krótkiego przeglądu. Niektórzy z was mogą być dotknięci przez te anioły Metatrona, które dziś przychodzą. Za waszym pozwoleniem będą one krążyć miedzy wami. Nie będą uzdrawiać ani dostrajać. Będą po prostu stać obok was, abyście się zaznajomili z ich energiami. Są tutaj, aby nawiązać energetyczną więź z wami. Kiedy opuścicie tę przestrzeń, ta energia pójdzie z wami.
Drodzy przyjaciele, jesteśmy w środku tej Serii Wzniesienia. Na naszej pierwszej lekcji mówiliśmy o tym, że - wiecie co - już się wznieśliście! I - wiecie co - jest to zupełnie inaczej niż myśleliście! Mieliście myśli, mieliście iluzje, mieliście percepcje, jak powinno wyglądać wzniesienie.
Wielu z was, którzy pochodzą z tradycyjnych chrześcijańskich rodzin, myślało, że będziecie unosić się. Myśleliście, że będziecie czystą anielską energią. Myśleliście, że pozbędziecie się tego - jakbyście powiedzieli - cholernego fizycznego ciała (śmiech publiczności) i nie będziecie już mieli tych bólów i dolegliwości. Myśleliście, że po wzniesieniu wszystko będzie działało doskonale przez cały czas. Nie byłoby to znowu takie zabawne, co? (więcej śmiechu)
Ale, drodzy przyjaciele, wasza percepcja wzniesienia była oparta na koncepcji dualności w starej energii. Gdybyście wznieśli się w oparciu o świadomość Starej Energii, nie byłoby to tak satysfakcjonujące i tak pełne, jak to czego doświadczacie teraz.
W lekcji pierwszej tej serii powiedzieliśmy: "Tu już nie chodzi o was." Zeszliście z karmicznego koła. Nie musicie już dłużej przechodzić przez karmę. Tu już o was nie chodzi. Kiedy jesteście w środku konfliktu z innymi ludźmi, zrozumcie, że nie chodzi tu już o was. Oni ciągle przechodzą przez swoje procesy. Ciągle przechodzą przez swoją karmę. Próbują wciągnąć każdego, kto jest w pobliżu, do swojego dramatu. Nie musicie w to z nimi wchodzić. To nie o was chodzi.
Kiedy ktoś was krytykuje lub jest zły na was, nie pozwólcie, aby ta energia się do was przyczepiła. Tu chodzi o nich. Chodzi o wasze współczucie dla nich i dla siebie, współczucie, które pozwala zrozumieć, że oni ciągle przechodzą przez swoje procesy. Miejcie współczucie, aby ich akceptować i nie próbować ich zmieniać. Oni wybierają swoja własną ścieżkę.
Niech wstydzą się ci, którzy umieszczają swoje myśli i swoje oczekiwania na innych! Niech wstydzą się ci, którzy litują się nad żebrakami na ulicach! To nie jest współczucie! To jest wasza agenda! Współczucie jest zrozumieniem powodów, dla których ten człowiek wybrał los żebraka na rogu ulicy. Szanujcie tą drogą istotę ludzką za to, kim jest, za to, w co jest ubrany, za to, jak pachnie. Szanujcie ich, zamiast próbować ich zmienić. To już nie o was chodzi. Chodzi o nauczenie się akceptowania wszystkich rzeczy wokół was.
To była lekcja pierwsza, trudna pod wieloma względami. Nagle znaleźliście się w Hallu Wzniesienia i wyglądał on zupełnie inaczej niż myśleliście. Zupełnie inaczej. Niespodzianka. Jest to pusty hall z całym potencjałem miłości i całym potencjałem spełnienia powodu, dla którego opuściliście Dom. Ma cały potencjał współczucia, cały potencjał rozszerzenia energii Wszystkiego Co Jest. Ale w pewnym sensie ten hall jest pusty, oczekując na wejście nowych mieszkańców, na was, "wzniesionych", aby zacząć kształtować się na sposób, jakiego pragniecie.
Wiemy, że jesteście nieco rozczarowani, że nie było wielkiego powitalnego przyjęcia dla was, kiedy weszliście do Hallu Wzniesienia. Nie był wypełniony obfitym jedzeniem i unoszącymi się wokół aniołami, ani jak w waszym filmie (Harry Potter) unoszącymi się świecami. Był pusty. Należy do was, możecie go wypełnić na najbardziej odpowiednie sposoby, na najbardziej boskie sposoby, na sposoby, których być może nie rozumiecie świadomie teraz. Ale zaczniecie rozumieć.
Przerwa
Metatron jest na środku tego pomieszczenia, promieniejąc tak, jak nigdy przedtem nie widziałem. Jest jak kula błyskających kolorów, przeważnie czerwieni, dokładnie po środku tej przestrzeni. To cudowny widok dla mnie. Musiałem na chwilę przerwać. Intensywna, cudowna energia, przyjaciele!
Teraz wracam do rzeczy. Kiedy przeszliśmy do lekcji drugiej, musieliśmy się przestawiać. To, co miało być lekcją trzecią stało się lekcją drugą. Zrobiliśmy to opierając się na tym, co w was widzieliśmy, opierając się na tym, co widzieliśmy w waszym świecie w owym czasie (wczesny wrzesień 2001). W lekcji drugiej, drodzy przyjaciele, mówiliśmy o wzięciu w posiadanie waszej boskości. Widzieliśmy, że zaczynacie rozumieć koncepcje. Dochodziliście do pewnych zrozumień, ale ciągle odwoływaliście się do innych istot, innych aniołów, innych ludzi.
Ciągle nie akceptowaliście swojej własnej siły i swojej własnej mocy i faktu, że jesteście boskimi ludźmi. Nie akceptowaliście faktu, że Wszystko Co Jest... jest tym, kim jesteście. W pewnym sensie czekaliście na wielkiego anioła, aby zszedł na dół i zrobił to dla was. Czekaliście na dostarczenie czegoś w rodzaju niebiańskich instrukcji, zwoju pergaminu upuszczonego u waszych stóp: "Joe, zrób to." Nie czepiamy się tu nikogo w szczególności... (śmiech publiczności)... ale co nieco... (więcej śmiechu z powodu dobrze znanego Joe wśród publiczności)
Drodzy przyjaciele, nie posiadaliście swojej boskości. Ciągle patrzyliście na zewnątrz. Ciągle czekaliście na otwarcie się jakiś magicznych drzwi. Ten przekaz został przekazany pierwszego września, przed wydarzeniem, które wstrząsnęło waszym światem, które nazywacie "9-11".
Pomówmy przez chwilę o tym "9-11". To zmieniło Ziemię. Nie możecie przeczytać o tym w swoich gazetach per se, ale spowodowało ono wielką zmianę w świadomości. Jest to mierzalne w rezonansie Schumanna. Istnieją potencjalne naukowe równania. Są sposoby mierzenia "ilorazu duchowego". Zbliżacie się do nich, ale jeszcze tam nie jesteście.
Ale tego dnia nastąpiła zmiana. Jak wtedy powiedzieliśmy, te trzy dni po tym wydarzeniu były najważniejszymi w nowożytnej historii Ziemi. Ponieważ to, co się wydarzyło podczas tych trzech dni w sercach i duszach ludzi, określiło kierunek na setki, a być może tysiące lat. Ludzie odpowiedzieli. O, w jaki sposób odpowiedzieli! Jak było to widoczne na całym świecie poprzez łzy i troskę!
To było interesujące. Przy całym tym chaosie i destrukcji i smutku, które miały miejsce po "9-11", byliśmy nieco zaszokowani tą odpowiedzią. Podczas tych trzech dni był spokój i współczucie i prawdziwe uczucie jedności i troski.
To, co się stało, zaskoczyło nas do pewnego stopnia. Ale w zasadzie nie powinno było. Nie było specjalnej agendy oprócz wzajemnej miłości. Ogólna, dominująca energia ludzkości nie była w kierunku chwycenia za broń, wyrzynania innych i pomnażania dualności. Ogólna agenda nie szła w kierunku szukania odwetu. Tak często odwet jest sposobem obu waszych religii i waszej polityki. Zamiast tego w sercach i duszach poszczególnych ludzi na Ziemi był czas refleksji i ciszy i troski i żadnej agendy.
Nastąpiło wielkie przesunięcie, przesunięcie, które pozwala nam po naszej stronie zasłony na bardziej bezpośrednią pracę z wami. Pomogło to Metatronowi zbliżyć się do Ziemi.
Następnie w lekcji trzeciej, drodzy przyjaciele, mówiliśmy o wężach. One szukają uwolnienia. To, co naprawdę mówiliśmy wam w tym przekazie, to że węże pojawiają się w waszym życiu. I będą tam nadal. Chcielibyście myśleć, że one odeszły na dobre. Ale one spełniają pewne zadanie w życiu, w duchu.
Istnieją ciągle problemy, w tym problem dualności, które wchodzą w obecnym czasie bezpośrednio do waszego życia. Chcielibyście, aby wszystkie te problemy odeszły. Chcielibyście powiedzieć: "Tobiaszu, jestem teraz wzniesiony. Nie powinienem zajmować się tymi rzeczami. One powinny odejść." Ale, drodzy przyjaciele, one przychodzą do was teraz, silniejsze niż kiedykolwiek, abyście się nimi zajęli, abyście je zrozumieli. Kiedy już je zrozumiecie, możecie naprawdę wejść na wspaniałe nowe poziomy wewnątrz waszej istoty.
W następnych trzech lekcjach - czwartej, piątej i szóstej - mówiliśmy wam o Języku Aaa. I będziemy dalej o nim mówić, tak długo, jak pozwolicie nam siedzieć z wami i odwiedzać was. Język Aaa jest tak prosty, tak prosty. Jest to nowy sposób percepcji i zrozumienia. Nie weszliśmy jeszcze w szczegóły, ale jest to nowy sposób zbierania energii i wprowadzania jej do waszej istoty i używania jej w najbardziej efektywny sposób.
Poświęciliśmy trzy lekcje na Język Aaa, ponieważ jest on tak ważny. Wiemy, że używacie go w swoim życiu i, jak powiedzieliśmy, przyjdzie on do was w taki czy w inny sposób. Dotknie waszych ludzkich zmysłów. Dotknie waszych boskich zmysłów, które teraz stabilizują się wokół was. Mając wiedzę i zrozumienie będziecie zdolni lepiej ich używać. Będziecie zdolni lepiej zintegrować je do swojego życia i będziecie zdolni lepiej uczyć tego innych, którzy przyjdą do was..
Docieramy do połowy drogi w tej serii Wzniesienia. Metatron został wprowadzony podczas naszego ostatniego zebrania. Metatron jest tu dziś znowu i będzie częstym gościem. Kiedy nie będzie bezpośrednio w naszym kręgu, on i energie jego świty będą z pewnością w pobliżu.
W trakcie drugiej połowy naszej serii będziemy mówić do was o tym, w jaki sposób działa energia, jak możecie jej używać. Możecie być jak antena talerzowa, która zbiera ją, uszlachetnia ją, transmutuje ją, a następnie umieszcza ją w prawidłowy sposób. Ale potrzebujecie pewnego zrozumienia, zanim zaczniecie pobierać tę surową energię. Jest to celem naszej dzisiejszej dyskusji.
Teraz zrobimy krótką przerwę, aby dokonać końcowego dostrojenia energii. Usiądźcie wygodnie w waszych siedzeniach. Oddychajcie głęboko. Prosimy was, abyście dotknęli ręki Metatrona i wszystkich innych, którzy są tutaj z wami. Powrócimy za chwilę.
Przerwa
Metatron ma krótką wiadomość, zanim przejdziemy dalej. Przynosi wam dziś prostą wiadomość. Dotyczy ona radości bycia człowiekiem. Jak wiecie, on nigdy nie przyjął ludzkiej postaci. Jest zachwycony tym, że może być tak blisko was. Przypomina wam, abyście każdego dnia znaleźli chwilę, aby cieszyć się ludzkim doświadczeniem. On widział i czuł w ostatnich paru tygodniach rzeczy, jakich nie był w stanie widzieć i czuć przedtem, ponieważ jego energia nie mogła podejść tak blisko.
Siedział z wami w kinach i cieszył się tą przyjemnością. Siedział z wami, drodzy przyjaciele, kiedy jechaliście samochodem, widząc wszystkie wytwory człowieka, budynki i drogi. Wielu z was widzi smutek, kiedy patrzycie na te rzeczy. Metatron mówi, że on widzi radość. Widzi wysiłki ludzi, widzi serce i duszę ludzi pragnących, aby rzeczy były w zrównoważonej, kochającej energii.
Kiedy Metatron siedział z niektórymi z was w restauracjach, kiedy cieszyliście się dobrym jedzeniem, mógł poczuć, jak to jest smakować coś konkretnego. Mógł poczuć, jak to jest pociągnąć łyk wina z kieliszka. Mógł poczuć intymność, przyjaźń i dyskusję. O, tak, mógł także poczuć ciężary waszego życia, ale wiadomość, jaką chce wam przekazać jest... znajdźcie czas każdego dnia, aby poczuć radość bycia człowiekiem.
To zaszczyt być człowiekiem. To piękne móc dotknąć innej osoby. My nie możemy zrobić tego po naszej stronie. Możemy stapiać energie, ale nie możemy mieć wrażenia ludzkiego dotyku. Kiedy dotykacie innego człowieka, łączycie boskie zmysły z waszymi ludzkimi zmysłami.
Możecie cieszyć się siedząc z waszym ulubionym zwierzakiem i rozmawiając z nim na różnych poziomach. Czy wiecie, że więcej z was używa Języka Aaa z waszymi zwierzętami niż z ludźmi? (śmiech publiczności) I to jest naturalne. To jest naturalne. One rozumieją. Mówicie do nich nie poprzez wasz mózg, ale poprzez całą waszą istotę, poprzez wszystkie swoje zmysły. Czy zauważyliście, drodzy przyjaciele, że jesteście teraz bliżej swoich zwierzaków niż byliście kilka miesięcy temu? Wydaje się, że rozumiecie je na nowe sposoby.
Metatron prosi was, abyście czerpali radość z bycia człowiekiem i ze wszystkich dobrych stron tego faktu. Czy możecie sobie wyobrazić połączenie uczucia radości z waszą nową boską świadomością? Ach! Jakie to cudowne! Boska świadomość połączona z ludzkim byciem. Możecie mieć to wszystko, w pewnym sensie. Możecie być w materii, w ludzkiej postaci. Możecie być zanurzeni w tym cudownym wymiarze, w którym jesteście I mieć świadomość, kim naprawdę jesteście.
Teraz opowiemy o Dawidzie, który należy do Shaumbry. Dawid jest bardzo podobny do was wszystkich. Dawid czyta te lekcje. Pracuje nad tymi wszystkimi rzeczami. I Dawid, tak jak wy, zmaga się z wieloma koncepcjami. Czasami napotyka na mur i czasami odchodzi od karmazynowego Kręgu i mówi, że to nie dla niego! Te lekcje nie zawsze sprawiają, że czuje się dobrze, ponieważ są wyzwaniem. Ale Dawid powraca do tej energii, ponieważ rozumie na najgłębszych poziomach, że jest to energia Domu.
Dawid jest człowiekiem, człowiekiem uczącym się integracji swojej boskości do wszystkiego czym jest. Dawid ma żonę i dwoje dzieci. Ma stałą pracę i ma rachunki do zapłacenia. Dawid ma wiele życzeń i pragnień, przede wszystkim chce być w służbie Duchowi. Jest cudowną ludzką istotą, jak wy wszyscy.
Są rzeczy, których Dawid nie lubi w swojej pracy. Dawid chciałby, aby płacono mu więcej i chciałby pracować na innym wydziale. Nie układa mu się z niektórymi ludźmi. I nie podoba mu się jego miejsce do parkowania (śmiech publiczności). Nie podoba mu się to, że ma tylko trzy tygodnie urlopu. Jest wiele problemów w jego pracy, ale on to wytrzymuje. Współpracuje najlepiej jak potrafi, ale są dni, kiedy odbija się to na jego energii.
Dawid ma także problemy ze swoją żoną. Nie zgadzają się w niektórych sprawach. A co do jego dzieci... chciałby, aby jego dzieci lepiej sobie radziły w szkole. Chciałby, aby jego syn był bardziej usportowiony, tak jak Dawid za młodu. I chciałby, aby jego córka była troszkę bardziej atrakcyjna (śmiech publiczności). Byłoby jej łatwiej wyjść za mąż, myśli Dawid, gdyby miała więcej z urody swojej matki.
Dawid ma wiele, wiele agend, jak wszyscy z was. Ma wiele problemów. Bierze duchową wiedzę i oświecenie, które zdobył i próbuje użyć tej energii, aby kształtować rzeczy wokół siebie - w swoim domu, w swojej pracy. Używa swojej energii nawet kiedy na przykład kupuje kupon loterii. Próbuje użyć tej nowej energii, aby wpłynąć na wynik, aby mógł wygrać na loterii. Czy możecie w to uwierzyć? (śmiech publiczności)
Dawid doszedł do momentu, kiedy był bardzo sfrustrowany sobą. Zwątpił w to, kim jest. Wkraczał do Nowej Energii i czuł swoją boskość podnoszącą się z wewnątrz, ale był także bardzo sfrustrowany sobą. Czuł, że nie mógł wpłynąć na rzeczy wokół siebie. Nie był w stanie użyć swojej mocy, aby zmienić rzeczy wokół siebie.
Dawid popadł w depresję, głęboką depresję. Poruszał się na trudnej niskiej fali i starał się zrobić wszystko, aby się z niej wydostać. Dawid, tak jak wielu z was, lubił wysokie fale.
Zrobimy tu na moment dygresję. Doświadczacie depresji i okresów frustracji podczas swojej podróży w Nową Energię. Walczycie z dołkami. Próbujecie uniknąć ich, jak jakiejś plagi. Zastanawiacie się, co jest nie tak, kiedy wchodzicie w te niskie cykle. Idziecie nawet do lekarza i bierzecie leki, które mają was z tego wydobyć.
Chcemy wam powiedzieć, że te cykle są prawidłowe. Chcemy wam powiedzieć - i wiemy, że Cauldre chce nas powstrzymać. (śmiech publiczności) Będziemy cierpliwi. (więcej śmiechu) Nie próbujcie walczyć z tymi niskimi cyklami. To jest naturalne, że one się wydarzają. To jest naturalne, że przez nie przechodzicie. Drodzy przyjaciele, w waszej Nowej Energii nie możecie zejść już niżej. Nie możecie stracić kontaktu ze sobą. Wiemy, że martwicie się - jak nisko, jak nisko mogę zejść! Czujecie, że jeśli się nie utrzymacie i jeśli nie próbowali wyczołgać się z tego niskiego cyklu, to pochłonie on was jak fala przypływu.
Ale, drodzy przyjaciele, będziemy mówić wprost o energii, która to powoduje i jak z tym pracować. Ale powiemy wam teraz, abyście przestali próbować walczyć z tymi niskimi cyklami. Są tak samo ważne jak wysokie cykle. Jeśli nie macie niskich, nie będziecie mieli wysokich. Wkrótce nauczycie się, że to wszystko jest całością. Wkrótce nauczycie się, że te góry i dołki w pewnym sensie reprezentowały starą równowagę dualności. A teraz możecie spojrzeć na nie w innym świetle.
Te cykle są naturalne. Pozwólcie im się dziać. Jest wiele do zyskania w tych niskich cyklach, być może więcej niż w wysokich. I tak wiemy, że czujecie się wtedy okropnie. Czujecie się okropnie, ponieważ opieracie się im. Nie zbieracie z nich energii. Czujecie się okropnie, ponieważ macie pewną koncepcję opartą na dualności, jak powinniście się czuć czy nie czuć, jak powinniście myśleć czy nie myśleć.
Przechodzicie teraz przez te cykle tak intensywnie, ponieważ dualność wewnątrz was podgrzewa się. Podgrzewa się, aby mogła przemienić się w coś innego. Próbujecie uniknąć dołków. W ten sposób pozbawicie się górek. (...)
Powróćmy teraz do historii Dawida, który doświadczał dołków i górek w swoim życiu. Dawid miał tak wiele myśli na temat tego, jakie POWINNO być jego życie, miał koncepcje oparte na Starej Energii dualności. I co napotykał? Napotykał ścianę. Sprawy miały się inaczej niż myślał. Czasami zdarzał się promyk nadziei i sprawy miały się dobrze i miał wyjątkowo dobry dzień. Ale następnego dnia frustracja, depresja i wątpliwości wracały. Było to uczucie braku pełni. Było to straszne uczucie.
Dawid, nie wiedząc gdzie się zwrócić, wywołał nas. Powiedział: "Drogi Duchu, drogi Metatronie i Tobiaszu." Nie nazwał mnie drogim, ponieważ był zły na mnie. "Co mam teraz robić? Dokąd mam się udać? Dlaczego nie czuję tej pełni i szczęścia i radości, które chciałbym odczuwać?"
To, co mu powiedzieliśmy, powiedzieliśmy także innej grupie tydzień temu w miejscu ogrodzonym wysokim murem. Było to więzienie, gdzie po raz pierwszy zasialiśmy ziarno energii lekcji siódmej. I było to jak najbardziej odpowiednie miejsce na zasianie tego ziarna.
To ziarno rośnie od tamtej pory. W pewnym sensie był to powód, dla którego przechodziliście przez problemy, które mieliście w ostatnich kilku tygodniach. Powiedzieliśmy Dawidowi... powiedzieliśmy pensjonariuszom tej instytucji... NIE MIEJCIE ŻADNEJ AGENDY.
Nazwiemy tę lekcję siódmą serii wzniesienia "NIE ZNAJCIE ŻADNEJ AGENDY." [uwaga tłumacza: w oryginale "KNOW NO AGENDA", co wymawia się jak "no no" - podwójne nie]. Ten humor pochodzi od Metatrona. On ćwiczy bycie zabawnym człowiekiem. (wiele śmiechu)
Drodzy przyjaciele, lekcja siódma to NIE MIEJCIE ŻADNEJ AGENDY. To będzie wyzwaniem dla wielu z was, tak jak było wyzwaniem dla Dawida. Z początku powiedział: "Aha, żadnej agendy! Brzmi dobrze." Ale kiedy zaczął to stosować we własnym życiu, zdał sobie natychmiast sprawę z jednej rzeczy. Zdał sobie sprawę, że lubi agendy! (śmiech publiczności)
Agendy są podstawową energią dualności. Mieliście agendy, od kiedy opuściliście Dom. Będziecie czuli się nadzy bez agendy. Kiedy zaczniecie pracować z tą lekcją, nazwiecie mnie i Metatrona szalonymi. Powiecie: "My musimy mieć agendy!" i będziecie próbowali intelektualnie usprawiedliwić, dlaczego musicie mieć agendy w waszym życiu.
Zasialiśmy to ziarno tydzień temu w zakładzie poprawczym, niedaleko stąd, w pensjonariuszach, którzy są w zupełnie innej energii niż wy. Nie uważają siebie za wolnych, podczas kiedy wy jesteście. Zasialiśmy tam ziarno, kiedy mówiliśmy o uwolnieniu agendy.
Lekcja siódma: NIE ZNAJCIE ŻADNEJ AGENDY.
To będzie wyzwanie być bez agendy. Znajdziecie się w sytuacjach, gdzie agendy są tak naturalne, gdzie jesteście tak blisko nich, że jest trudno zobaczyć cokolwiek innego. Będą takie chwile, kiedy będziecie przeklinać i tupać nogą i mówić: "Ale ja muszę mieć agendę w tej sprawie!"
Mówiąc o agendzie i ostatnich wydarzeniach w waszym świecie, są tacy, których agendą jest terroryzm, dominacja nad innymi ludźmi i kontrola nad innymi ludźmi. To jest stara agenda. Pochodzi z czasu, kiedy opuściliście Dom, kiedy próbowaliście skonsumować energię innej istoty jako sposób, aby dostać się z powrotem do Królestwa, do Domu. Wojny trwają, od kiedy opuściliście Dom.
Kontrolowanie innych jest stare i jak się dowiedzieliśmy nie działa zbyt dobrze. To jest agenda. Jest to agenda, o której moglibyście powiedzieć, że pochodzi z ciemności. Czy wiecie, że jest inna agenda, agenda, którą popełniają niektórzy z was? Będziecie kłócić się do upadłego, że macie rację. Proszę was, abyście spojrzeli w lustro. Jesteście tymi, którzy nazywają siebie "czyniącymi pokój", "wyzwolicielami", tymi, którzy modlą się o pokój. Czy wiecie, że też macie agendę? "Nie" mówicie "pokój jest czymś dobrym." Nie będziemy się sprzeczać, ale mówimy wam, że macie agendę. Nazwijcie to "agendą światła." Ona nakręca agendę ciemności. Wy także uczestniczycie w tej grze. Mówimy tutaj o uwolnieniu waszej agendy.
Popatrzcie na energię tej lekcji. Jest ona kontynuacją niektórych poprzednich lekcji. Jest ważne, aby to poruszyć w tym punkcie waszej podróży. Brak agendy oznacza wpuszczenie Boskiej Woli, aby otworzyć nowe potencjały. Brak agendy jest rozszerzeniem tej lekcji, kiedy mówiliśmy o "staniu za niskim murem." Jednakże kiedy przedstawiliśmy tę lekcję, prosiliśmy was tylko o stanie za niskim murem. Wiedzieliśmy, że ciągle macie agendę. Wiedzieliśmy, że ciągle mieliście swoje opinie na temat wyniku.
Czy wiecie, że agenda z definicji oznacza pożądany wynik sytuacji? Jest to umieszczanie waszej energii na pożądanym wyniku. Drodzy przyjaciele, kiedy jest agenda, uczestniczycie w grze dualności. Kropka! Chcecie określonego wyniku. Usuńcie agendę i usuniecie dualność. Usuńcie agendę, a pozwolicie sobie na wejście do nowej energii. Nowa energia zabiera was poza rzeczywistość dualności. Zabiera was do nowej świadomości, świadomości wzniesienia, która nie jest tak skupiona na dualności, polaryzacji.
Nie miejcie żadnej agendy, drodzy przyjaciele. O, to będzie dla was wielkie wyzwanie. Będziecie czuli się nadzy bez agendy. Będziecie się czuli, można powiedzieć, pozbawieni kręgosłupa. Będziecie się czuli jak meduza, ponieważ do tej pory agenda dawała wam siłę, dużo siły. Kiedy wasza agenda była silna, wy byliście silni. Stawaliście się silni w Świetle lub silni w Ciemności. Byliście silni w tej bitwie dualności. Przez jakiś czas możecie czuć się chwiejni. Możecie czuć się jak galareta bez agendy. Możecie chcieć pobiec z powrotem do dualności, gdzie jest bezpieczny koc agendy.
Tak wielu z was miało tak silną agendę przez te ostatnie kilka lat. Nazywaliście siebie Pracownikami Światła (Lightworkers). Cudowne istoty. To był koc, który chronił was od rzeczywistości świata wokół was, koc, który powodował, że czuliście się dobrze. "Jestem Wojownikiem Światła," mówiliście. My mówimy "Walczycie w bitwie dualności."
Drodzy przyjaciele, to jest lekcja siódma. Jest to bardzo ważny, bardzo delikatny i bardzo trudny krok. Użyjemy go jako mostu do czterech innych lekcji w tej serii. Pamiętajcie swoje reakcje na lekcję siódmą. Pamiętajcie doświadczenia, które mieliście w pierwszych dniach i tygodniach a nawet miesiącach po usłyszeniu czy przeczytaniu tej lekcji. Nadejdzie czas, kiedy wasi studenci przyjdą do was - nowi ludzie przekraczający ten Most Mieczy - i powiedzą: "Drogi nauczycielu, uczę się tych lekcji. Studiuję je. Staję się boskim człowiekiem. Ale dlaczego napotykam tak nagle te problemy, jak nigdy przedtem? Dlaczego się czuję w ten sposób, w jaki się czuję? Po całej tej pracy, dlaczego napotykam ścianę?"
Będziecie siedzieć i mówić do nich o energii dualności. Oni będą prawie gotowi do opuszczenia dualności. Powiecie im, że kiedy dualność jest gotowa opuścić ich świadomość, wydaje się powracać do nich z pełną siłą.
NIE MIEJCIE ŻADNEJ AGENDY. Uwolnijcie ją ze swego życia. Prowadźcie dziennik. Zapisujcie lub dzielcie się swoimi doświadczeniami z innymi, ponieważ będziecie mieli teraz bardzo interesującą jazdę przez krótki okres czasu. Będziecie się czuli, jakbyście byli przekręcani przez jakiś tunel, być może kompletnie bez kontroli. Ale my wiemy: wylądujecie w dobrym miejscu, w miejscu gdzie będziecie mieli przegląd dualności. Zobaczycie dualność jak nigdy przedtem. Bez agendy możecie wyprowadzić się z dualności do boskości. Prosimy was, abyście doświadczali tego do czasu naszej następnej lekcji. NIE MIEJCIE ŻADNEJ AGENDY.
Odkryjecie coś nowego dla siebie. Kiedy będziecie w sytuacji z innymi ludźmi i będzie agenda - sprzeczka, dyskusja czy debata - i uwolnicie waszą agendę, uwolnicie także innego człowieka. Uwolnicie ich od konieczności obrony ich agendy. Kiedy odkładacie swój miecz, oni odkładają swój. Obserwujcie interesujące interakcje między sobą i innymi. Kiedy nie macie agendy, zauważcie jak zmienia się energia sytuacji wokół was.
Powiemy wam coś jeszcze, zanim się rozstaniemy. Będziecie testowani pod kątem agendy przez następne kilka tygodni. Kiedy będziecie myśleć, że dobrze sobie radzicie i będziecie klepać siebie po ramieniu mówiąc "nauczyłem się, jak uwalniać agendę", ktoś podejdzie do was i szturchnie was od tyłu swoim mieczem (śmiech publiczności), próbując zmusić was do przyjęcia ich agendy. Aby ich agenda miała energię, wasza też musi mieć. Aby zaszła jakakolwiek walka na miecze, obie strony muszą podnieść swoje miecze.
Będą przychodzić do was, popychając was do podjęcia agendy. Będą prosić was o zajęcie stanowiska. Będą was krytykować i mówić: "co jest z tobą? Nie masz już kręgosłupa? Nie masz opinii? Nie masz siły? Stajesz się galaretą?" (śmiech publiczności) Ale kiedy doświadczycie bycia bez agendy, zdarzy się coś nowego. Przyjdzie nowe zrozumienie.
Na początku naszego zebrania, kiedy wszedł Metatron, powiedzieliśmy wam, że jesteście w końcu zdolni do utrzymywania siły waszej boskości. Kiedy zaczynacie naprawdę utrzymywać waszą boskość - nowy rodzaj siły, nie siłę dualności - wtedy jesteście gotowi uwolnić stare agendy. Czasami będziecie się czuli bez agendy jak nadzy, drodzy przyjaciele.
Pozwólcie powiedzieć nam, jak my widzimy agendę. We wszechświecie istnieje przepływ energii. W rdzeniu wszystkich rzeczy jest energia, która zawsze świeci. Zawsze płynie. Nie ma cykli. Nie "włącza się i wyłącza". Po prostu jest. To jest energia, którą przynieśliście ze sobą, kiedy opuściliście Dom. Jest to stała, świecąca energia. Kiedy ta energia rozprzestrzenia się po wszechświecie, staje się niejako energią "włącz/wyłącz".
Pomyślcie o tej płynącej energii jako o rzece, płynącej gładko, płynącej swobodnie, płynącej otwarcie. Agendy są jak głazy w rzece. Blokują przepływ energii. I kiedy jest wystarczająca ilość głazów, tworzą one coś w rodzaju tamy. Kiedy powstaje tama, blokuje ona przepływ i zbierają się na niej różne szczątki. I wtedy powstają różnego rodzaju problemy.
Wasze agendy są jak głazy w wodzie, blokujące i ograniczające przepływ energii do was. Głazy zbierały szczątki. To jest czas, aby usunąć głazy i pozwolić całej waszej boskiej energii na swobodny przepływ przez was. Bawcie się dobrze tą lekcją, aż do następnego naszego spotkania.
Drodzy przyjaciele, zanim odejdziemy, chcemy dodać jeszcze jedną myśl. Kiedy natkniecie się trudności związane z tą lekcją, kiedy nie rozumiecie, kiedy macie pytania, nie popadajcie w letarg. Nie uciekajcie na drugą stronę i nie wciągajcie koca na głowę starając się ignorować sprawy. Komunikujcie się z innymi, którzy należą do Shaumbry. Wejdźcie do Internetu. Bądźcie w waszych lokalnych grupach. Rozmawiajcie ze sobą. Osoba siedząca obok was doświadcza bardzo podobnie jak wy, ale trzymacie to dla siebie. Czy wiecie, co się zdarza, kiedy dzielicie się swoimi myślami i uczuciami? Zdajecie sobie sprawę, że jesteście na właściwej drodze, że jesteście boskimi ludźmi i że doprawdy nigdy, przenigdy nie jesteście sami.
I tak jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
02 luty, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele… jak powiedzieliśmy wcześniej, kochamy waszą ludzką muzykę. Metatron wchodzi tak blisko dzisiaj, i w waszej analogii, powiedzielibyście, że dostaje dreszczy słuchając tej muzyki, czując energię wszystkich, którzy są tu dzisiaj. Metatron przypomina nam również, aby wam powiedzieć, że tytuł dzisiejszej siódmej lekcji („Nie miejcie żadnej agendy”), wybrał sam osobiście. (chichocząc) I On mówi, że była to jego pierwsza próba ludzkiego humoru. I On jest dumny, że samodzielnie wybrał temat tej lekcji!
(śmiech publiczności).
Interesująca rzecz wydarzyła się wkrótce po tym czasie „dziewięć-jedenaście” (11 września 2001), wielka próba dualności. To był program jednego aspektu energii, by stworzyć taką wrzawę, która spowodowałaby równą albo jeszcze bardziej zdecydowaną reakcję, równy, albo jeszcze mocniejszy program. Poniekąd była to Stara Energia. To była dualność próbująca umocnić się. Ona mogła czuć, jak staje się coraz słabsza. Ona mogła poczuć, jak zaczyna przygasać na Ziemi, ta stara dualność. Więc wywołała ona to wydarzenie do pomocy, aby się podeprzeć, aby zebrać energię. I co zdarzyło się na waszym cudownym, wspaniałym świecie, kiedy zamilkliście przez te dni następujące po atakach? Byliście pełni współczucia. I nie zrewanżowaliście się natychmiast. Nie poszliście spontanicznie za impulsem chęci zemsty. Weszliście do przestrzeni ciszy i namysłu. Co miało się zdarzyć, nie zdarzyło się! Nie roziskrzyliście energii dualności, aby kontynuować bitwę. To było monumentalne! To były energetyczne zmiany! Pominęliście swoje programy, zrobiliście to! Właśnie umieściliście swoją pieczęć, swoją miłość i współczucie na Ziemi.
Drodzy przyjaciele, to „nie miejcie żadnej agendy”, chcemy abyście nade wszystko stosowali to do siebie. Jesteście bardzo napełnieni programami i kiedy pojawia się myśl, że coś jest prawe czy słuszne… co powinniście, a czego nie powinniście robić… jak powinniście się poruszać… co powinniście osiągnąć w waszym wieku, w którym jesteście… co powinna myśleć na wasz temat rodzina… co rodzice powinni dla was robić; to wszystko jest waszymi programami.
Wasza duchowa podróż jest prawdopodobnie waszym największym programem!
Masz program, gdzie powinieneś w związku z tym się znajdować… jak bystrym być… jak oświeconym… i wiele temu podobnych. Programy, które na siebie nakładacie, są jak wielkie głazy leżące w strumieniu boskiej energii, tamujące przepływ. Uwalniajcie siebie od tych programów. Będziecie mogli spokojniej patrzeć na zewnętrzne zdarzenia odnoszące się do waszej rodziny, waszej pracy, waszych przyjaciół. Najtrudniejszymi do uwolnienia programami będą te najbardziej wewnętrzne.
Prosimy teraz każdego z was, wyobraźcie sobie te programy. Wyobraźcie je sobie jak naszyjnik, który długo nosiliście na szyi. Prosimy was, wyobraźcie to sobie, że zdejmujecie ten naszyjnik. Połóżcie go na regale z waszymi starymi książkami, starymi narzędziami, starymi symbolami. Za każdym razem, kiedy poczujesz jakiś podnoszący się program, symbolicznie usuwaj go z szyi i łagodnie odkładaj na starym regale.
Kiedy będziesz wolny od swoich i cudzych programów, zaczniesz widzieć rzeczy w innym świetle, którego nawet nie mogłeś sobie wcześniej wyobrazić. Mieliście przekonania dotyczące wzniesienia, jak to powinno się odbywać. Mieliście upragniony wynik. Będąc bez agendy naprawdę będziecie mogli zrozumieć wzniesienie. Kiedy będziecie oglądać waszą świetną grę (odniesienie do finału mistrzostw w futbolu amerykańskim) będziecie mieć swój program! Takie są prawa dualności przed wami: Dualność… wybrać jeden zespół… wybrać inny… wybrać rozciąganie…, drodzy przyjaciele. Być w dualności? (śmiech publiczności), czy być bez agendy. Oglądajcie grę. Zobaczycie rzeczy, jakich nigdy nie mogliście zobaczyć będąc w dualności, będąc w przeciwieństwach.
Jak powiedzieliśmy, to może nie stanie się zabawne natychmiast. Wykorzystujcie ten przykład oglądania waszej gry. Nie będzie w tym za dużo zabawy, ale będąc bez agendy, zobaczycie inne rzeczy, których nie mogliście zobaczyć wcześniej.
Jeszcze ostatnie słowo w tym temacie… wnieśliśmy ten temat dyskusji tydzień temu waszego czasu przed grupą, która przebywa za murami (więzienie federacyjne). Oni są uwięzieni.
Ci kochani Shaumbra – którymi rzeczywiście są i kochamy ich bardzo – oni nie mają wolności, jaką wy macie. Oni nie mają w pełni wolnej woli, jaką wy macie. Macie wiele wolnej woli. Możecie podejmować wiele wyborów w waszym życiu. Oni nie mają jej tyle, co wy. Spójrzcie, jak oni pracują z tą energią nie znania żadnej agendy. Dla nich to będzie, poniekąd, łatwiejsze, i dla nich to będzie bardziej zrozumiałe. To powinno wam coś powiedzieć o naturze wolnej woli! Wolna wola poniekąd ogranicza. Jest częścią dualności. Ci przebywający za murami szybko zrozumieją prawdziwą naturę Boskiej Woli, uwolnią ograniczenia dwoistości. Dlatego to u nich umieściliśmy tę energię po raz pierwszy.
A teraz będziemy zadowoleni odpowiadając na wasze pytania w tym krótkim czasie, jaki nam pozostał.
PYTANIE 1: Tobiaszu, co powinienem wiedzieć? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: Tego dnia, nie powinieneś mieć żadnej agendy…, że jest coś, co powinieneś znać. (śmiech publiczności). TO, CO POWINIENEŚ WIEDZIEĆ, JUŻ WIESZ. PO PROSTU TERAZ DOŚWIADCZAJ TEGO. Pomyśl o tym przez chwilę! Już to znasz, ale jeszcze tego nie doświadczyłeś. Kiedy uwalniasz agendę, którą nałożyłeś na siebie, na upragnionym wyniku swojej podróży, zdasz sobie sprawę, że wszystko już wiesz, ale to dopiero będzie kompletne z doświadczeniami, które zdobyłeś od czasu opuszczenia Domu, to będzie zamykało koło. Dziękuję za to pytanie.
PYTANIE 2: Tobiaszu, widzę program jako powód, dla którego coś robimy. Jak można robić coś, skoro nie ma żadnego powodu robienia tego?
TOBIASZ: To jest dokładnie nasze sedno! (śmiech publiczności). Dokładnie trafiłaś w sedno posiadania programu. Kiedy będziesz kontynuować to, będziemy Cię kochać. Będziemy Cię honorować. Będziecie mieli z tym wiele trudności. Rozumiemy to. Program, jak myślicie, daje cel, ponieważ wciąż chodzicie w dwoistości, jak niemal wszyscy ludzie.
Bez programu nie jesteście bez celu. Bez programu, kiedy jesteście wolni, możecie całkowicie zgłębić następne poziomy świadomości.
Program nie znaczy, że kiedy wasze ciało mówi, że jest głodne, to nie powinieneś je nakarmić. To nie jest program. Programem jest pragnienie wyniku. Program na przykład, mówi, że powinieneś iść pewną ścieżką zawodową. Albo oczekiwanie, że wasze małżeństwo musi osiągnąć pewien wynik. Albo oczekiwanie, że wasze dziecko pójdzie waszą upragnioną drogą, kiedy dorośnie. To są programy. W naszej dzisiejszej historii Dawida miał program dotyczący jego córki, życzył jej, by była piękniejsza. To był jego program. To powstrzymywało go przed zrozumieniem jej prawdziwego piękna. Widzicie, o czym mówimy, że żyjecie według programów? One ograniczają doświadczenie. One ograniczają rzeczy. To będzie was mobilizować do uwolnienia programów. Poczujecie przez moment, że teraz nie macie żadnych celów, żadnego charakteru, że nie macie siły. Ale szybko zaczniecie widzieć, że bez programów możecie wychodzić poza dualność, na nowe poziomy świadomości. I wiemy, że będziecie mieli jeszcze wiele pytań. Prosimy was, rozmawiajcie z nami, rozmawiajcie z innymi ludźmi, z Shaumbrą o tym. Wiemy, że to nie będzie ostatnie tego typu pytanie. Dziękuję.
PYTANIE 3: Jest tyle leków przeciwdepresyjnych, które mogą przynieść ulgę w tych obniżonych stanach. Bez tych leków ludzie znajdują się w głębokiej dziurze rozpaczy, nie potrafiąc znaleźć radości w życiu. Rozważają samobójstwo. Jaką masz propozycję na przejście przez to i jak my możemy podtrzymywać ich bez stwarzania własnego programu dla nich?
TOBIASZ: To jest doskonałe pytanie i spróbujemy odpowiedzieć na jego część teraz. Reszta będzie omówiona w następnych lekcjach. Jest energia, która wychodzi teraz naprzód, ze Źródła, z rdzenia wszystkich rzeczy. Ponieważ ta energia wchodzi głębiej i coraz bardziej w głąb, również do waszego tworzenia, to powoduje zmianę cykli, częstotliwości czy pulsu. Są tacy po waszej stronie, którzy widzą to jako pulsowanie, jako niską/wysoką pulsację energii, jako blisko/daleko migoczące światło. Są tacy, którzy widzą to jako fale, fale częstotliwości. Każdy sposób myślenia o tym nawiązuje do tego, ponieważ do swojej świadomości również przynosisz energię w cyklach albo falach czy pulsach. Jest tego powód. To jest częścią dualności. To jest droga wytwarzania więcej energii. Uznajcie to za ważne, to co nazywacie podwyższoną czy obniżoną, daleką czy bliską.
Wielu ludzi próbuje uniknąć tego. Oni próbują sobie przychylić nieba, aby uniknąć „niżu”. Możemy powiedzieć wam, że kiedy będziecie bez programu, „niż” nie będzie już tym, co myślicie teraz. „Niż” już nie będzie taki jak dawniej. To program robi „niż” nieszczęśliwym, ponieważ umieszcza go po drugiej stronie cyklu energetycznego, który powoduje tarcie w związku z tym. Dlatego czujecie się tak źle emocjonalnie i fizycznie.
Gdy programy są już uwolnione, kiedy nie ma już „wysoko” i „nisko”, „dobrze” i „źle”, to właśnie staje się zmienianiem energii. Nie będziecie czuli czegoś takiego jak depresja, drodzy przyjaciele, ale raczej wylewność. Poczujecie to, kiedy fala energii przybywająca do was uwolni program i nie poczujecie tarcia. Nie będziecie odczuwać bólu, którego doświadczaliście dawniej. Problem z tymi środkami przeciwdepresyjnymi polega na tym, że one mają skłonności do wyrównywania cykli energii… duchowej, życiowej energii, która do was przybywa z poziomu Wszystkiego. Cykle energii, z rdzenia Wszystkiego, nie były zamierzone jako wyrównana energia, co próbują zrobić te leki, co próbujecie osiągnąć z waszymi nastawieniami. Chcecie uniknąć „niżu”, drodzy przyjaciele, który jest naturalną częścią procesu. Aby naprawdę wejść we wzniesienie, w pełni i całości, będziecie musieli odstawić te leki. Boicie się, ponieważ jesteście bardzo w dualności teraz i macie jeszcze w sobie dużo programów. Obawiacie się, że po odstawieniu osiągnięcie dno, popełnicie samobójstwo lub oszalejecie.
Powiemy wam, jak odstawić te leki. Uwolnić ten program! Wtedy nie będzie żadnego strachu przed osiągnięciem najniższego poziomu. Wtedy zacznie się cudowna jazda na falach energii, które nie są powiązane z żadnymi punktami dualności. Tabletki, które bierzecie, przedstawiają wasz program. Przedstawiają strach dualności przed sobą samym. Spójrzcie na to. Spójrzcie na te programy dołączone do waszych tabletek, na wszystkie systemy wiary w to włączone. Boicie się odstawienia, ponieważ czego się obawiacie? Że puścicie to, kim byliście do tej pory! Prędzej czy później, w tym życiu czy w następnym, będziecie musieli to puścić. Będziecie musieli puścić inne programy również. Jest wielu znających energie i doradców, którzy pochodzą z Shaumbra. Oni wiedzą, jak was przez to przeprowadzić. Odszukajcie ich. Oni wam pomogą. Będą pracować z wami nad uwolnieniem tego, trzymać was w ramionach i wspierać. Oni nie tylko pomogą wam odstawić leki, ale również pomogą w uwolnieniu innych programów.
PYTANIE 4: Tobiaszu, nad czym się skupiamy, jeśli nie mamy programu?
TOBIASZ: Nie ma żadnej potrzeby skupienia na czymkolwiek poza byciem. Kiedy Metatron przyłączył się do nas tego dnia, był zdumiony cudowną energią ludzi – Istności w ludzkiej formie. Skomentował to podczas naszych lekcji. Powiedział, „to taka radość być człowiekiem”. Dlaczego mielibyście skupiać się nad czymś? Wiemy dlaczego. Tak jest, ponieważ byliście na drodze dualności. Skupialiście się na tej stronie lub na innej. Skupialiście swoją uwagę tu albo tam. Nie ma żadnej potrzeby skupiania.
Już widzimy niektórych z was, jak przewracacie oczami i mówicie, „Tobiaszu, bez agendy staję się bezsensowny”. I to jest poprawne. Stajesz się bez sensu, jaki miałeś wcześniej. Zostawiasz to. Zostajesz wszystkim, kim jesteś. Stajesz się boskim i ludzkim, wszystkim w tej samej, cudownej formie, tej samej słodkiej formie. Nie ma żadnej potrzeby ogniskowania, korzystając z terminologii jakiej używasz teraz, na jakiejkolwiek szczególnej rzeczy. Kiedy przejdziecie ten punkt, zrozumiecie całą nową drogę – której nie jesteśmy nawet w stanie opisać – jak ogniskować energię całościowo. Teraz kładziecie nacisk na dualistycznej drodze. Ponieważ zaczynacie rozumieć tą lekcję, te zrozumienia przyjdą. I oczywiście, będziemy rozmawiać o tym więcej. Odrzućcie natychmiast troski o koncentrację na bok. Przyjdzie to nowe zrozumienie, które jest bardziej kompletne.
PYTANIE 5: Tobiaszu, pozwolić na opuszczenie… czy to jest zamiarem puszczenia celu?
TOBIASZ: Rzeczywiście! I będzie jakieś zamieszanie, drodzy przyjaciele, wśród was na temat, co jest celem? Co jest programem? Co jest po prostu częścią życia. Program, jak to opisywaliśmy, jest upragnionym wynikiem, konkretnym, upragnionym wynikiem. Wasze cele z wielu względów mogą być dobre. Przyniosły was do tego punktu, ale teraz ten program jest spełniony. To teraz umożliwia wam zobaczenie całego obrazu. To teraz umożliwia wam posiadanie pełnej świadomości. Uwolnienie w tej chwili.
Wiemy, że wszyscy się teraz zastanawiacie, co zdarzy się bez waszych cennych celów… nie nazywacie ich programami. Tak, zgadza się, nazywacie je celami (śmiech publiczności i chichot Tobiasza), my czasami jesteśmy powolni w rozumieniu tego. Ale zrozumcie także… wejdźcie do środka i zastanówcie się, co jest programem albo, jak to nazywacie, celem? A co jest po prostu ruszaniem do przodu? Jest tu różnica. Jest różnica.
Wsiadanie do samochodu i pójście do pracy rano to niekoniecznie program. Myślenie, że powinniście mieć tyle i tyle pieniędzy w banku, że powinniście mieć taki a taki tytuł na swojej wizytówce, że powinniście mieć dobre biuro z pewnymi wygodami… jest programem. Tak, to są programy. Nasz serdeczny przyjaciel Dawid chciał, by jego syn był bardziej atletyczny…, co było jego programem. Dlaczego? Ponieważ to Dawid pragnął, by jego syn był atletyczny. Chciał, by syn zaspokoił pewne jego potrzeby. To jest program. Ale, na przykład, dla jego syna łowienie ryb jest zajęciem, które kocha… i drodzy przyjaciele, to nie jest program. To jest po prostu ludzka istność.
Więc wiemy, że będzie wiele pytań odnośnie tego tematu i będziecie czuć się bardzo niewygodnie, przez pewien okres czasu. Zastanawiać się będziecie, co jest programem? Co jest celem? Co jest normalne? Zastanówcie się, czy to się opiera na programie. Przychodzicie na spotkania Karmazynowego Kręgu co miesiąc, dla programu? Spójrzcie na powody, dla których tu przychodzicie. Przychodzicie po prostu posiedzieć z rodziną, pobyć w tej energii? Albo może przychodzisz tu, ponieważ rozpaczliwie szukasz duchowego rozwiązania? Może coś z tego tu znajdziesz, może nie. To jest program? Albo czy jest programem być po prostu po ludzku z innymi ludźmi w tym pokoju. Przyglądajcie się wielu rzeczom w swoim życiu, drodzy przyjaciele. Zastanawiajcie się, „czy to jest program, czy to jest po prostu ludzka „being-ness”(istność?)
PYTANIE 6: Kochany Tobiaszu, przez około trzy miesiące, prawie za każdym razem, kiedy patrzę na zegar – aby sprawdzić czas – ostatnie dwie cyfry są 1-1, 2-2, 3-3, 4-4, 5-5. Również widzę 11-11, 4-4-4 etc. Czy jest to wiadomość od mojej Wyższej Jaźni, próbującej się ze mną porozumieć? albo czy jest w tym jakieś znaczenie?
TOBIASZ: Widzisz symbole ustawione w linii prostej, czy są to cyfry, czy słowa, czy wibracje. Zauważasz, jak rzeczy ustawiają się w linii. To jest, poniekąd, droga twojej własnej boskości pozwalającej ci wiedzieć, że jesteś na właściwej drodze, że robisz odpowiednie postępy. Ale jest w tym czasami więcej, konkretne liczby mogą być małymi przypomnieniami. Można powiedzieć, że są przypomnieniami, które ustawiłeś na swojej drodze. Gdy widzisz na przykład cyfrę „2”, symbolizuje ona dwoistość. Gdy widzisz liczbę „4”, symbolizuje ona ruszanie się do nowej świadomości. Gdy widzisz 1 i 1, to reprezentuje dwoistość kolejny raz, ale pokazany inaczej. Ty, poniekąd, ustawiłeś to tam jako przypomnienie, kiedy przybywasz do nowej świadomości. To będzie powszechne zdarzenie, dostrzeganie liczb, które pojawiają się razem. I co więcej, to jest przypomnienie. To jest przypomnienie, które sobie ustawiliście.
To nie jest Duch, próbujący wam coś powiedzieć. Kiedy Duch chce wam coś powiedzieć, nie będziecie mieli żadnej, najmniejszej wątpliwości, że to pochodzi od Ducha. Zastanawiacie się czasami… mówicie, „Duchu, co mi próbujesz powiedzieć? Anioły, co mi mówicie? Tobiaszu, co to znaczy?” O, będziecie wiedzieć bez cienia wątpliwości, kiedy będziemy coś do Ciebie mówić. Spójrzcie na to w ten sposób - co sami sobie próbujecie powiedzieć.
PYTANIE 7: Tobiaszu, w całej mądrości naszej boskości, dlaczego nie byliśmy w stanie znaleźć sposobu, aby dowiedzieć się potrzebnych rzeczy z dualności, bez takiego wielkiego bólu i cierpienia?
TOBIASZ: Kiedy przechodzicie przez to, kiedy zamykacie koło, wierzcie lub nie, spoglądacie za siebie i nie widzicie bólu i cierpienia. Wierzcie lub nie. Tak tylko widzicie, kiedy jesteście w środku tego. Ból i cierpienie pojawia się tylko, kiedy jesteś porwany przez dwoistość. Ból i cierpienie, które przeżywacie teraz – Cauldre nie wierzy nam! –ale to jest tylko złudzeniem, drodzy przyjaciele. To jest tylko złudzenie. Kiedy wypuścisz swoje programy, jak ten – „nie miejcie żadnej agendy”, zachichoczesz, ponieważ zobaczysz, że nigdy nie było żadnego bólu ani cierpienia.
Jak mógłby Bóg, który kocha Cię tak bardzo, i Anioły, które kochają Cię tak bardzo, i Metatron, który kocha cię tak bardzo i jest jak dziecko na tym placu zabaw z ludźmi… jak prawdziwy ból albo cierpienie mogłoby mieć miejsce? To jest złudzenie oparte na waszych doświadczeniach w dwoistości.
Kiedy uwalniacie swoje programy, nie ma żadnego bólu. Kiedy głazy przedstawiające wasze programy zostają usunięte z rzeki, nie ma niczego, co stawia opór dla płynącej wody. Nie będzie żadnych programów na energie duchowości, waszej boskości, wywierające tarcie, kiedy te programy będą usunięte. Wtedy zobaczysz prawdę, że tam nigdy nie było bólu. To było złudzenie.
Wiemy, że nie lubicie, kiedy tak mówimy, ponieważ siadacie natychmiast i myślicie, „Tobiaszu, to jest ból. Ból, który czuje w moim ciele i w głębi serca jest rzeczywisty.”
Wiem to. Chodziłem w waszych butach długo, dawno, dawno temu. Pamiętam to uczucie ludzkiego bólu, fizycznego i emocjonalnego. I tak, wtedy to było tak rzeczywiste w tamtym czasie. Ale teraz jestem gotowy wskoczyć w ludzką formę, ponieważ wiem, że to było złudzenie. Myślę, że mogę przezwyciężyć to złudzenie dzięki temu, czego nauczyłem się dzisiaj od was. Kiedy wrócę, nie przeniosę programu. Nie znajdę się w potrzasku dwoistości i dlatego będę miał radość z bycia człowiekiem, a nie ból i cierpienia. I puszczę do was oko, kiedy spotkam was wzdłuż drogi, wiedząc, że jesteście tymi, którzy utorowali do tego drogę.
Drodzy przyjaciele, czas dwoistości odchodzi. Teraz jest czas uwalniania czarno-białe, dobre złe, tam i z powrotem. Już nie potrzebujecie luster przed sobą, które pojawiły się, kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, kiedy uświadomiliście sobie własne ja. Chcieliście odbić. Potrzebowaliście czegoś, co pomogłoby wam ujrzeć siebie. Chcieliście zobaczyć swoje przeciwieństwo. Nieśliście dwoistość od tamtego czasu. Ale nadszedł jego kres. Jego kres nadszedł. Bez programu możecie przejść ponad dwoistością do Nowej Energii.
Dobrze się bawcie w te nadchodzące tygodnie. Dobrze się bawcie tym jednym z najpotężniejszych narzędzi. I teraz, zrozumiecie… zrozumiecie Język Aaa. Używajcie tego w rozmowach z sobą, odczuwając rzeczy i rozumiejąc teraz, jak program pasuje do tego wszystkiego.
Kochamy was bardzo. I zawsze jesteśmy obok.
I tak to jest.
Przekaz 8
"Nowe zrozumienie Miłości"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
02 marzec, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, droga Shaumbro, że zbieramy się znowu w naszej świętej energii z rodziną i przyjaciółmi. Mamy dzisiaj wiele do powiedzenia.
Widzimy, jak bardzo zmieniają się energie tutaj, kiedy otwieracie swoje serca, kiedy pozwalacie nam na wejście do tej przestrzeni z wami. Robiliśmy to już wiele, wiele razy. Przywykacie do pozwalania na ten przepływ.
Jest nam teraz łatwo przejść przez te drzwi, aby was odwiedzić. Nie potrzebujemy już różnego rodzaju dziwnych haseł. Nie musimy już was błagać. Nie musimy już tak bardzo zapewniać was, że to, co czujecie wewnątrz swojej istoty... to, czego doświadczacie wokół was... wiedza, która przychodzi do was w tym Języku Aaa... jest rzeczywiste. To jest rzeczywiste.
Zwątpienie, które was nawiedzało, opuszcza was. O, ciągle są jego ślady i pozostałości, ale wątpliwość, czy możecie siedzieć z waszą rodziną w przestrzeni takiej jak ta i czuć Boga wewnątrz siebie... ta wątpliwość powoli odchodzi.
Pięć lat temu byłoby wam trudno naprawdę zaakceptować esencję i obecność Ducha i waszej własnej boskości i aniołów z drugiej strony zasłony... że mogą oni siedzieć z wami teraz, być obecni w tej przestrzeni. Ale nauczyliście się wdychać to wszystko.
I kiedy to wchodzi z waszego środka, wtedy jesteście świadomi wszystkich innych energii, które wchodzą. Jesteście świadomi mnie, Tobiasza. Jesteście świadomi gości, których mamy na każdej sesji takiej jak ta. Jesteście świadomi całego potencjału Ducha. Wasza świadomość waszej własnej boskiej jaźni i boskości wchodzi pierwsza. Ona wchodzi pierwsza. Wszystkie inne świadomości przychodzą po niej. O tak, nauczyliście się tego dobrze!
My wszyscy szukaliśmy mistrzów. My wszyscy szukaliśmy guru. W moich czasach postępowaliśmy za mistrzami. Postępowaliśmy za prorokami. Ale ta grupa, Shaumbra, ci, którzy udali się w długą drogę, czasami samotną drogę... o, wy nauczyliście się tak dobrze, że jest tylko jeden mistrz. I ja, Tobiasz, patrzę na niego właśnie teraz. Tym mistrzem jesteście WY.
Kiedy podążacie za własną wiedzą i za własną boskością, widzicie wtedy większy obraz. Widzicie aniołów. Widzicie inne istoty. Widzicie Prawdę. I słyszycie rzeczy, których nigdy przedtem nie słyszeliście. Nauczyliście się nie podążać za czymś z zewnątrz. Dlatego tak bardzo was kochamy. Dlatego to pomieszczenie wypełnia się dziś miłością.
Mamy dziś wielu, wielu, wielu gości. Energia tego pomieszczenia podgrzewa się, częściowo z powodu Cauldre, żeby nie było mu tak chłodno na scenie (jest wyjątkowo chłodny dzień!). ale podgrzewa się też dla was wszystkich.
Zanim przedstawimy naszych gości, prosimy was o coś prostego. Prosimy was o zrobienie tego bez agendy. Prosimy was o pomoc w ustawieniu energii tej przestrzeni dzisiaj. Drodzy przyjaciele, wielu z was wie, co chcemy powiedzieć: "Wstańcie, oddychajcie i uściśnijcie tych wokół was." To pomoże wprowadzić wszystkie energie.
(Tobiasz robi przerwę, podczas gdy widownia wstaje i ściska się nawzajem, rozmawiając i śmiejąc się)
Drodzy przyjaciele, Cauldre, zawsze martwi się, co mamy zamiar zrobić! (śmiech publiczności) I kiedy wiedział, że nadchodzi ten moment ściskania się, powiedział: "O, Tobiaszu, stracisz ich teraz i tutaj." (śmiech publiczności) "Zniszczyłeś tą cudowną energię, którą zapoczątkowałeś."
Ale my wiemy lepiej. My znamy was. My wiemy, że zamiast tego zintensyfikowaliście tą energię. Rozładowaliście napięcie z powietrza, tak że teraz możemy naprawdę pracować z wami w energii tej lekcji. To jest najważniejsze tutaj, energia tej lekcji.
To jest prosta lekcja. Nie będzie pracy domowej. (śmiech publiczności) Nie będzie wyzwań. Jest to lekcja, której wyglądaliśmy od jakiegoś czasu. Oczywiście, są zrozumienia, które się z nią wiążą. Ale to jest energia, którą możecie poczuć i wziąć w posiadanie tego dnia.
Zanim przejdziemy do właściwej dyskusji, pozwólcie, że przedstawimy naszych gości. Zrozumiecie później, dlaczego przychodzą oni dzisiaj i dlaczego to jest tak ważne. Rzeczywiście, jak wielu z was czuje, energia Metatrona jest tutaj. Doprawdy ta energia jest tak ważna właśnie teraz. Jest częścią tego, co wszyscy razem robimy, ponieważ kiedy siatki Ziemi są zmieniane w odpowiedzi na waszą zmieniającą się świadomość, zasłona jest redukowana.
Jest magnetyczny wpływ, który pochodzi od Ziemi i odpowiadająca mu elektromagnetyczna siatka, która otacza waszą planetę. Jest jeszcze bardziej obszerna siatka otaczająca wasz system słoneczny i sięgająca nawet po za niego.
Metatron wchodzi bliżej. Nie był w stanie tego robić przez całą historię ludzkości. Teraz wchodzi bliżej. Jest tak w odpowiedzi na wasze uświadomienie sobie waszej boskości i waszej zdolności do utrzymywania jej. Podczas naszego pierwszego spotkania, kiedy wszedł Metatron, musieliśmy mieć wiele energetycznych filtrów, ponieważ energia była tak silna, że mogłaby was przygnieść. Teraz, zaledwie po kilku miesiącach, nie potrzebujemy już tak silnego filtrowania. Metatron może przychodzić i odchodzić całkiem łatwo. Może siedzieć obok was. Może przekazywać wam swoją energię i miłość.
Będziecie czuli tą energię podchodzącą bliżej i bliżej... bliżej i bliżej do was. Jest tak dlatego, że utrzymujecie swoją boskość.
Być może ciągle jeszcze tego nie rozumiecie w swoim ludzkim umyśle. Być może ciągle męczy was: "Czym jest ta boskość?" ale, drodzy przyjaciele, widzimy, że zaczynacie ją utrzymywać. Obniża się poziom zwątpienia. Ciągle macie wiele wyzwań. Przechodzicie przez bardzo trudny czas w historii waszej duszy, w historii wszechświata, w historii Wszystkiego Co Jest. Któregoś dnia spojrzycie wstecz i zrozumiecie, o czym mówimy.
Przechodzicie przez bardzo trudny czas, ale jednak poruszacie się naprzód. To w was kochamy. Kontynuujecie ekspansję i wzrost. Są takie momenty, my wiemy, kiedy siedzicie na bocznych liniach przez chwilę, ale zaraz potem wracacie do ewolucji Wszystkiego Co Jest, pomagając w dalszej podróży.
To dlatego Metatron podchodzi bliżej i bliżej... bliżej i bliżej do was. Metatron JEST wami, drodzy przyjaciele. Jesteście częścią tej energii, tej energetycznej rodziny, która tworzy Metatrona. Tak naprawdę to nie jest "on". To nie jest pojedyncza istota. To jest świadomość Boga. To jest świadomość miłości.
Przychodzą dzisiaj także ci z Karmazynowego Kręgu. To jest rodzina, do której się przyłączacie, kiedy wracacie na tą stronę zasłony. To jest jak Dom z dala od Domu. Kiedy już spotkaliście się z tymi, których znaliście w ostatnim swoim życiu... i uścisnęliście swoją babcię... i uścisnęliście tego psa, którego kochaliście jak dziecko... wtedy zdajecie sobie sprawę, że wszystko jest w porządku. I zdajecie sobie sprawę, że istnieje cel i sens i przepływ w Duchu.
Kiedy powracacie na tą stronę, wtedy ogólnie rzecz biorąc powracacie do energetycznej rodziny Karmazynu. Powracacie do tej grupy, z którą spędziliście tak wiele czasu, tej grupy, która pracuje nad zrozumieniem energii nauczania. Powracacie do tych, których znaliście niemal od początku czasu, z którymi pracowaliście, aby pomóc stworzyć ten wszechświat i to piękne miejsce zwane Ziemią.
Kiedy powracacie tutaj i siedzicie z nami, drodzy przyjaciele... jesteśmy zdumieni tym, co zrobiliście na Ziemi. Długo z wami siedzimy zadając takie pytania jak: "Jakie to było uczucie? Co to było za uczucie strachu? Co to było za uczucie radości? Co spowodowało, że podjąłeś określoną decyzję w tym czasie?" Jesteśmy zaintrygowani waszymi historiami.
Energie Karmazynowej Rady są tu dzisiaj. Jest to ważny i godny odnotowania dzień. Jest to punkt zwrotny, punkt przesunięcia.
Nasi specjalni goście dzisiaj wnoszą energię podniecenia. Być może czuliście to, zanim usiedliście w waszych krzesłach. Może słyszeliście śmiech. Oni chcą się od was czegoś nauczyć. Chcą połączyć się z wami energetycznie.
Jest duża grupa dusz, które przygotowują się do wejścia na Ziemię w następnych czterech czy pięciu miesiącach. Przechodzą przez ostatnie przygotowania przed powrotem na Ziemię. I przychodzą odwiedzić tą grupę dzisiaj. Chcą obserwować grupę ludzi, którzy znajdują się w czołówce tej pracy boskiej integracji. Chcą obserwować ludzi, którzy przeszli przez drzwi wzniesienia, ponieważ wiedzą, że oni także będą to wkrótce robić.
Oni wiedzą, że będą postępować ścieżką podobną do waszej. Niektórzy z nich adaptują się już do energii ludzkiego dziecka. Chociaż są to stare i mądre dusze, wchodzą dzisiaj do tego pomieszczenia jak dzieci. Dlatego jest taka energia niewinności. Dlatego jest tyle śmiechu i wygłupiania się.
Drodzy przyjaciele, niektórzy z nich są wam znani, byli waszymi nauczycielami w tym życiu... byli waszymi dziadkami... byli bliskimi przyjaciółmi, których straciliście w młodym wieku, ale pozostaliście z nimi połączeni na innych poziomach.
Tak więc, mamy tu dzisiaj niezły tłum - energia Metatrona, energia Karmazynowej Rady, energia nowych dzieci. Przychodzą tu dzisiaj, aby nauczyć się nowej równowagi. Przychodzą, aby nauczyć się uwalniania dualności. Tak jak wy, spędzili wiele, wiele żywotów na Ziemi, ucząc się tej gry dualności. Przychodzą dzisiaj, aby obserwować grupę ludzi, którzy uwalniają dualność i uwalniają agendę.
Wiemy, że nasza ostatnia lekcja (Nie miejcie żadnej agendy) była trudna. Dla niektórych z was była tak wielkim wyzwaniem, że odłożyliście ją i powiedzieliście: "Ten czas nie jest dla mnie właściwy. Nie rozumiem tej koncepcji, więc nie będę o tym myślał przez jakiś czas." I to było cudowne, ponieważ nawet tylko ta energia, z którą się połączyliście w trakcie lekcji wystarczyła, aby zacząć wewnętrzny proces, który pomaga wam uwolnić agendę.
Nasza ostatnia lekcja była naprawdę trudna! Będzie także trudna do uczenia innych. Oni, tak jak wy, nie bardzo zrozumieją, czym jest agenda. Będą musieli udać się do wnętrza swojej istoty, aby osiągnąć lepsze zrozumienie. Oni także mogą odłożyć książkę i powiedzieć: "To nie jest dla mnie. Nie rozumiem tego nauczyciela i czego on chce ode mnie!" Wiemy, że wielu z was miało taką reakcję. Ale była to kluczowa lekcja do zrozumienia tego, o czy będziemy dzisiaj mówić. A to, co zamierzamy dzisiaj powiedzieć, będzie piękne i cudowne i radosne.
Teraz, zanim przejdziemy dalej, będziemy mówić przez chwilę o tym gdzie jesteście... gdzie jest wasz świat... jakie rzeczy przyjdą do was... jak my to widzimy z naszej strony. Jak powiedzieliśmy, przechodzicie teraz przez bardzo trudny okres. Uczycie się integrować waszą własną boskość. Uczycie się uwalniać sposoby Starej Energii. Uczycie się uwalniać Starą Energię z szacunkiem, nie wyrzucać jej razem ze śmieciami. Szanujcie sposoby Starej Energii, nawet sposoby Nowej Ery, ponieważ przywiodły was one do tego punktu.
O, my wiemy, niektórzy z was nazywali nas szalonymi, kiedy prosiliśmy was o uwolnienie wielu rzeczy z Nowej Ery - kryształów, modlitw, medytacji, obcych (aliens). Wiemy, że te rzeczy były jak wygodny koc. Prosiliśmy was o uwolnienie tych rzeczy, ponieważ one także były agendami. One także były głazami w rzece.
Wielu uciekło gdzie indziej, kiedy usłyszeli nasze słowa. Nie chcą zrezygnować z tych rzeczy. Nie chcą zrezygnować z tych rzeczy, które są z jednej strony cudowne, ale z drugiej strony rozpraszają.
Poprzez uwalnianie sposobów Starej Energii uwalniacie wasze agendy. Po uwolnieniu ich jesteście zmuszeni spojrzeć do wnętrza siebie. Jakie to trudne! O wiele zabawniej jest patrzeć na czyjś horoskop niż spojrzeć na siebie. O wiele przyjemniej jest siedzieć w medytacji, kiedy oczyszczacie swój umysł i koncentrujecie się na jednej rzeczy, niż używać Języka Aaa i wszystkich zmysłów, aby połączyć się z tym, kim jesteście.
Te rzeczy są trudne, my wiemy. Dlatego tak was kochamy. Nauczyliście się delikatnie umieszczać sposoby Starej Energii na półce z książkami. Nauczyliście się kontynuowania wchodzenia w Nową Energię poprzez uwalnianie rzeczy Starej Energii. To pozwoliło wam naprawdę zacząć uzyskiwać to wewnętrzne boskie połączenie.
I o to właśnie w tym wszystkim chodzi. O to właśnie prosicie, żebyśmy wam mówili, kiedy przychodzimy tutaj raz za razem. "Drogi Duchu, drogi Tobiaszu i Wszystko Co Jest, przyjdźcie i powiedzcie nam, jak nawiązać to boskie połączenie pozostając w ludzkiej postaci. Powiedzcie nam, jak znowu nawiązać to połączenie z energią Domu." Dlatego mówimy wam te wszystkie rzeczy. Zaczynacie utrzymywać waszą boskość, trzymać ją wewnątrz waszej istoty. O, to jest tak ważne. Zamiast błysków energii, zamiast krótkich przypływów od czasu do czasu, naprawdę trzymacie to wewnątrz.
Co czeka was w zbliżającym się czasie? W dalszym ciągu będziecie mieli doświadczenia. Tak długo, jak jesteście w ludzkiej postaci i przebywacie w energii dualności, będą wyzwania. Ale zaczniecie mieć wyższy poziom zaufania do siebie.
Wszystko zacznie się układać. Rzeczy, których pragnęliście, zaczną realizować się w dziwne i tajemnicze sposoby, ale sposoby, które WY ustaliliście. Zaczniecie rozumieć, w jaki sposób możecie być swoim własnym przewodnikiem. Nie potrzebujecie przewodnika-anioła. Nie potrzebujecie przewodnika-człowieka, który wyznaje określoną filozofię lub sprzedaje sposoby, jak szybko-poczuć-się-dobrze. Wasza dusza jest waszym przewodnikiem.
Kiedy będziecie uwalniać energię dualności wokół siebie, dojdziecie do nowej świadomości, a w niej do nowych potencjałów, tego co może być. Dojdziecie do nowego sposobu tworzenia. Nie mówimy tutaj o miesiącach czy latach od teraz. To zdarza się teraz. Zaczynacie już tego doświadczać.
Wiemy bardzo dobrze, że zmęczyliście się już obietnicami, które słyszycie w kółko od tych, którzy mienią się duchowymi przywódcami i przewodnikami. To dlatego popychaliśmy was tak mocno. To dlatego popychaliście samych siebie tak mocno. Dlatego to już się wydarza wam i będzie dalej się wydarzało.
Co widzimy przed wami? Nowy sposób życia, sposób życia, który jest już wewnątrz was i zaczyna nabierać kształtu. Sposób, który jest łatwiejszy. Te bardziej przyziemne rzeczy w waszym życiu będą same się o siebie troszczyć w jakiś magiczny i tajemniczy sposób. Nie będziecie musieli wkładać jakiejś specyficznej energii w specyficzne detale życia. One będą wiodły własne życie i będą układały się na pozór automatycznie.
I będziecie wiedzieli, że to nie cud. Kiedy inni wokół was będą chcieli wiedzieć, w jaki sposób te "cuda" się wam wydarzają, będziecie się śmiać, ponieważ będziecie wiedzieli, jak ciężko pracowaliście, aby dotrzeć do tego punktu. Kiedy zachodzi dostrojenie i stapianie energii, zachodzi to w boski sposób. I jest to WASZA energia. I jest to WASZA Boska jaźń. Nie jest to jakaś Wyższa Jaźń, której nawet za bardzo nie znacie. To jest wewnątrz was. To JEST wami teraz.
Kiedy wasze ciało przechodzi przez zmiany, rozumiecie, że nie trzeba z tym walczyć. W waszym ciele dokonuje się nowe zrównoważenie, ale wy nie będziecie się tak bardzo przejmować i niepokoić, kiedy wasze ciało przechodzi przez dostrojenia. To jest naturalne, szczególnie teraz. Wasze ciało musi przejść przez zmiany. Uszanujcie to. Nie walczcie z tym. Jeśli wasze ciało potrzebuje odpoczynku, słuchajcie go. Jeśli wasze ciało przechodzi przez jakiś rodzaj oczyszczenia, poprzez to, co nazywacie grypami i przeziębieniami, pozwólcie mu na to. Ono musi teraz uwolnić dużo Starej Energii.
Każdej nocy, kiedy kładziecie się spać, wasze ciało jest jak pracująca fabryka. Zachodzi wewnątrz was wiele zmian. Zachodzą zmiany w waszym DNA i sub-DNA. Jest zamiatanie podłóg i sprzątanie domu i wyrzucanie śmieci. A śmieci muszą gdzieś wyjść! Czasami wychodzą poprzez waszą skórę. Czasami są w waszych mięśniach. Czasami wychodzą w takie sposoby, o których Cauldre nie chce byśmy mówili! (wiele śmiechu publiczności) Ale wy wiecie o czym mówimy. Pozwólcie temu się wydarzać.
Przez co przechodzi wasza Ziemia? W pewnym sensie, przechodzi przez ten rodzaj energetycznych zmian, przez jakie wy przechodziliście przez ostatnie 10 i 20 i 30 lat. Pomyślcie, jak to było z wami, 10, 20 lat temu - turbulencja... poszukiwanie zrozumienia kim jesteście... poszukiwanie tożsamości i znaczenia. Świadomość ludzkości jest w tym punkcie teraz.
Pomyślcie o sobie w wieku kilkunastu, dwudziestu paru lat. Pomyślcie, jakie wtedy było życie. Pomyślcie, jak szukaliście odpowiedzi i nie zawsze je znajdowaliście. Popatrzcie jak głęboko, głęboko pragnęliście wtedy sensu w waszym życiu. Ta podróż doprowadziła was do tego właśnie miejsca tutaj w tym czasie teraz.
Przez to właśnie przechodzi Ziemia i ludzkość teraz. Wiele zmian, poszukiwanie sensu. Kiedy świadomość Ziemi odkrywa, że ci, którzy utrzymywali energię przywództwa i władzy i zaufania nadużyli jej... o, drodzy moi, jest wiele gniewu... jest wiele braku zaufania! To się wydarza teraz. Popatrzcie na wasze instytucje i korporacje. Popatrzcie na kościoły. Ściany się zawalają. Zaufanie odchodzi.
Chcemy powiedzieć, że będzie chaos wokół was. Będzie zamieszanie wokół was. I to będzie trwało przez następne kilka lat. Czasami będzie to bardzo intensywne. Kiedy to się zdarzy, kiedy będziecie czytali nagłówki gazet lub oglądali wiadomości, pamiętajcie zamieszanie, przez które wy przeszliście 10, 20 i 30 lat temu w poszukiwaniu własnej prawdy.
Będziecie dalej obserwowali ekstrema dualności. Nie mówimy, że będą to koniecznie wielkie nieszczęścia jak 11 września, ale będą ekstrema dualności. To nie jest czas na coś pośrodku. Energie grają ze sobą teraz bardzo silnie. Będziecie żyli w świecie wypełnionym wielkim wzrostem, tak jak wy rośliście tak bardzo lata temu w trakcie waszego pierwszego przebudzenia.
Energie będą się podgrzewać w następnych miesiącach, ponieważ kiedy końcowe dostrojenia siatek będą dokonywane na Ziemi, wystąpią skrajności. Stare nie chce się zmieniać. Stare nie chce się zmieniać. Poza tym nowa energia musi być stworzona, aby popchnąć świadomość naprzód. Jak ta energia jest tworzona? Poprzez tarcie! Kiedy jest bitwa miedzy siłami dualności.
Jesteście teraz wystarczająco mądrzy, aby rozumieć, że wasz świat nie puszcza w szwach. Jesteście wystarczająco mądrzy, aby uwolnić ten niepokój, że być może jest to koniec, Armageddon. Jesteście teraz wystarczająco mądrzy, aby zrozumieć, że to dualność gra w skrajności, tak jak czasami dzieci grają w skrajności. Próbują znaleźć swoje granice. Testują swoje zdolności.
Jak powiedzieliśmy na początku tej serii, tu już nie chodzi o was. Świat rozwija się i rośnie. I z naszej perspektywy jest to piękne i cudowne. To wszystko jest częścią procesu.
Są wydarzenia, z których nie cieszymy się tak bardzo, jak 11 września. Byliśmy smutni, ponieważ wy byliście smutni. Byliśmy smutni, że doszło do takiej skrajności, ale macie już mądrość, aby zrozumieć, że wszystkie te rzeczy są właściwe w tym czasie zmian.
Po zakończeniu zmian w siatkach wielu ludzi opuści Ziemię. Wiedzą, że przy tej nowej energii siatek byłoby im coraz trudniej i trudniej pozostać przy ich starych sposobach. Czasami łatwiej jest odejść i zacząć od nowa niż kontynuować obecną ścieżkę. Czasami łatwiej jest powrócić na naszą stronę, aby się odświeżyć i odnowić, zanim znowu powrócicie na Ziemię.
Przerwa
Dzisiejsi goście, którzy wkrótce będą dziećmi, wchodzą teraz jeszcze bliżej. Są podnieceni powrotem do ludzkiej postaci. O tak, mieli wiele żywotów pełnych wyzwań i trudności. Ale są podnieceni, ponieważ zdarza się coś nowego. Zdarza się to teraz.
Aby pomóc wam zrozumieć, co to jest, cofnijmy się do czasu, kiedy byliście w Domu i w Królestwie, kiedy byliście w Pierwszym Kręgu.
W Pierwszym Kręgu była energia "bycia". Po prostu było "bycie". Ta energia Ducha nie znała miłości, ponieważ nie było jej z czym porównać. Wszystko Co Jest... po prostu było. Wszystko Co Jest nie było świadome Jaźni. Było energią, która istniała i płynęła. Nie było nawet energią "jednego", jakbyście myśleli. Ponieważ, aby było "jedno", musi być coś, z czym można to porównać. Duch po prostu był.
Jak mówiliśmy w historii Jacka, w pewnym momencie coś się wydarzyło, co spowodowało, że ta energia "bycia" chciała zrozumieć czym jest. Chciała zrozumieć wszystko co mogła zrobić i wszystkie potencjały. Kiedy się to zdarzyło, kiedy nastąpiła ta najmniejsza kontemplacja części Ducha na temat tego, kim Duch był, wtedy te energie stały się lustrami dla siebie. Nastąpił rodzaj podziału. To nie było to, co teraz nazywacie dualnością. To przyszło później. Ale był lustrzany obraz jaźni.
Jak mówiliśmy w naszych historiach, stworzyło to energie Króla i Królowej. Oni kochali się głęboko. Ale nawet oni nie rozumieli, czym jest naprawdę miłość. Poszukiwali zrozumienia tego nowego uczucia, tej nowej energii.
Z tej unii i z tej do-odkrycia miłości pomiędzy Królem i Królową narodziliście się wy. Narodziliście się z energii, która była częścią Króla i Królowej, ale jednak różnej i oddzielnej. Wy, stworzenie Ducha, wyszliście na zewnątrz Pierwszego Kręgu. To samo w sobie jest niesamowite! Bo w jaki sposób można wyjść na zewnątrz Wszystkiego Co Jest? Jak można wyjść na zewnątrz kręgu, który zawierał całą znaną energię i miał zdolność do rozszerzania się wewnątrz tego kręgu?
Poszliście naprzód w pustkę. Kiedy to zrobiliście, stworzyło to dualność. Podzieliliście się na miliardy kawałków i zebraliście się z powrotem w pewnym momencie. Teraz mieliście swoją własną unikalną tożsamość. Ale w tej unikalnej tożsamości zapomnieliście także, jak powrócić do Domu. Byliście wolni, poza Domem, aby eksplorować i tworzyć. Aby to robić, przybraliście tą pierwotną energię dualności.
Dualność - pomówmy o niej w kategoriach białej kulki i czarnej kulki, dwóch sił, które współpracują ze sobą. Dualność została stworzona w waszej świadomości, aby pomóc wam zrozumieć, kim byliście. Bez dualności, drodzy przyjaciele, jak odkrylibyście, kim jesteście? Jak doszlibyście do poznania siebie? Musiało być lustro. Dualność była narzędziem, którego używaliście, które posiadaliście i które tak dobrze poznaliście, aby pomóc wam zobaczyć aspekty siebie.
Używaliście tej energii dualności, aby stworzyć wszechświat i eksplorować go. Używaliście jej, aby zrozumieć głębię ciemności i wyżyny światła. Kiedy używaliście na przemian tych energii, przyniosło to nowe znaczenie i nową tożsamość do tego kim byliście. I one także napędzały się nawzajem. Ponieważ gdybyście nie mieli energii "ciemności", "światło" byłoby statyczne. Gdybyście nie mieli energii "światła", "ciemność" zapadłaby się w otchłań. One pracują razem!
Kiedy nadszedł czas tego, co nazwaliśmy Zakonem Arc, kiedy została stworzona Ziemia, przyszliście na Ziemię, niosąc ze sobą te energie dualności i mieliście także zasłonę, zasłonę, która doprowadziła was na nowe poziomy doświadczenia. Teraz nie tylko zapomnieliście energię Domu, ale zapomnieliście również energię domu oddalonego od Domu. Zapewniło to możliwość przyjścia do tego wspaniałego miejsca, przybrania ciała, spowolnienia wszystkiego tak, abyście mogli podejmować świadome decyzje, świadome wybory - wszystko to, aby pomóc zrozumieć wam, kim naprawdę jesteście.
Te energie dualności pracowały wewnątrz was przez cały ten czas. Pozostawały spolaryzowane. Są czasy, kiedy bardziej wpływa na was ta biała kulka. I są czasy, kiedy bardziej wpływa na was czarna. Jest to po to, aby dać wam głębię doświadczenia obu stron. Kiedy przechodzicie od 2/3 energii światła i 1/3 energii ciemności do 2/3 ciemności i 1/3 światła, pomaga wam to uzyskać nowe zrozumienie i głębię.
Używaliście tych przeciwstawnych energii światła i ciemności, aby popchnęły was do przodu. Były one dla was ważnymi elementami. Dlatego mówimy: "Bądźcie ostrożni, kiedy mówicie o byciu Pracownikami Światła." Jesteście pracownikami wszystkiego. Jesteście boskimi pracownikami. Bądźcie ostrożni, kiedy mówicie o byciu Wojownikami Światła, ponieważ jesteście także Wojownikami Ciemności.
Zaprzeczanie waszej dualności energii zarówno białej jak i czarnej kulki, to wypieranie części tego, kim jesteście. Wejdziecie wtedy w energetyczny brak równowagi i nie będziecie bardzo szczęśliwi. Równowaga tych elementów jest teraz bardzo ważna. Jest w was intensywny lęk przed ciemnością. Ale wy tam byliście. Bawiliście się w niej. Udaliście się na jej głębie, nawet w tym życiu, a z pewnością w innych życiach.
Miesiąc temu mówiliśmy wam o agendzie. Kiedy macie agendę, dodaje to energii jednemu z elementów dualności. I to jest w porządku i cudownie, kiedy nadal bawicie się w grę dualności. Miejcie agendę całymi dniami, a zobaczycie efekty! Spolaryzujecie jeden koniec i spowoduje to równą i przeciwną reakcję po drugiej stronie dualności. Kiedy położycie cały nacisk na światło, buduje to także ciemność i na odwrót. Dlatego żadna polarność, światło czy ciemność, nie była nigdy w stanie wygrać z drugą w całej historii ludzkości, w całej historii wszechświata i w całej historii waszej duszy.
Miejcie agendę w kierunku jednego, a powstanie równa i przeciwna energetyczna reakcja w kierunku drugiego. Nie, to nie jest karma. To duchowa fizyka. To jest zabawa! O, to byłoby tak nudne, gdyby było tylko światło! Co byście robili? Nie mielibyście żadnego doświadczenia. Tak więc kiedy polaryzujecie jedną kulkę, wpływa to także na drugą.
Mówiliśmy także o trzecim elemencie, tym "szarym" elemencie, który porusza się do tyłu i do przodu. To powoduje napęd. To tworzy energię. To jest efekt wahadła, to co nazywamy "huśtaniem się w przód i w tył".
Cały ten czas, drodzy moi, my i wy szukaliśmy miłości. Duch sama z siebie nie rozumie miłości. Dlatego wy, Duch, jesteście w tej podróży. Dlatego wzięliście elementy dualności, duchową fizykę "2" i umieściliście je w swoim życiu. Szukaliście miłości, zrozumienia, nauki i uczucia.
Wy, Duch... wy, boskie istoty, uczyliście się także zrozumieć swoją tożsamość. Kiedy to robicie, kiedy dochodzicie do zrozumienia tożsamości swojej własnej boskości, wtedy zaczynacie rozumieć Boga. Nigdy nie dojdziecie czym jest Bóg w swojej głowie. To wchodzi poprzez wasze serce. I to przychodzi po tym, jak nauczyliście się rozumieć waszą własną boskość. Kiedy to się zdarza, wtedy Dom przychodzi do was. Jak wam powiedzieliśmy, nigdy nie pójdziecie do Domu. Nie taki był cel tego wszystkiego. Nie idziecie do Domu. Dom przychodzi do was.
Dlaczego mówimy o tym wszystkim dzisiaj? Doszliście do punktu wielkiej mądrości i zrozumienia. Uczycie się, jak uwalniać agendy. Kiedy to robicie, wyjmujecie energetyczne wahadło z energii dualności. Nie ma już wahań do przodu i do tyłu.
Kiedy agenda się zatrzymuje, tworzy to coś nowego. Tworzy to nową miłość, drodzy przyjaciele, nową miłość. Kiedy usuwacie agendę, w połączeniu z wielką mądrością, którą zdobyliście poprzez wszystkie swoje życia... elementy dualności mogą teraz stopić się razem, każde zachowując swój nienaruszony odcisk, ale już nie przeciwstawne siły. Mogą stopić się razem i tworzyć, nie jedno, ale duchowy iloraz 4. Dlatego ciągle mówiliśmy o 4.
Dualność jest energią "dwóch". Doprowadziła was tutaj, aby pomóc wam zrozumieć, kim jesteście. Była narzędziem i zabawką dla was, ta biała i ciemna kulka. Kiedy uwalniacie agendę, nie nakręcajcie żadnej z tych energii. One, w pewnym sensie, łączą się ze sobą. Jak moglibyście powiedzieć, kochają się ze sobą. Tworzy to iloraz energetyczny "czwórki".
TO JEST NOWE ROZUMIENIE MIŁOŚCI. I to jest lekcja ósma serii Wzniesienia, Nowe Rozumienie Miłości. W pewnym sensie, nie ma w tym żadnej lekcji. Niczego nie musicie robić. To już zdarza się wewnątrz was. Nie jest to coś, nad czym musicie mentalnie pracować. Musicie tylko zrozumieć, że dochodzicie do nowego rozumienia miłości. To się wydarza i będzie dalej się wam wydarzało.
W przeszłości wasze rozumienie miłości było nieco ograniczone. Wasze rozumienie miłości było częścią waszego poszukiwania miłości. Szukaliście innego człowieka, który by was uzupełniał i który by wypełniał pustkę wewnątrz was i pomagał wam osiągnąć pewną równowagę. Oczywiście były silne uczucia związane z tą osobą, ale w końcu nie znajdowaliście siebie poprzez nią. Znajdowaliście tylko partnera podróży. Oni nie utrzymywali żadnej energii waszej boskości.
Wasze stare rozumienie miłości jest bardzo ograniczone, bardzo ograniczone. O, staraliście się tak bardzo czasami kochać! Mówiliście sobie, że musicie kochać innych... musicie kochać to, co robicie. Ale nie mieliście pojęcia, czym naprawdę jest miłość. W nowym rozumieniu miłości to jest poza słowami. To nie jest to, co myślicie. To jest uwolnienie dualności. To jest brak agendy. Żadnej agendy.
Te elementy dualności, które zawsze mieliście ze sobą... zrzućcie ich stare energie. Możecie czuć pewne fizyczne efekty tego. Pozwólcie im się wydarzać.
Energie dualności są jak fale. Są góry i doliny. One przeciwstawiają się sobie. Doliny popychają was na góry. Góry przyniosły wam nowe wglądy, które czasami mogą być nazywane okresami dołka. One pracowały ze sobą. Teraz chodzi o objęcie WSZYSTKIEGO, gór i dolin, białej kulki, czarnej kulki, plusa i minusa. Obejmijcie to wszystko. Nie skupiajcie się tylko na jednej energii dualności. Obejmijcie wszystko. To da wam nowe rozumienie miłości.
Nowa miłość zacznie się najpierw w was samych. Zacznijcie od siebie. Ta nowa miłość zaczyna się od was. Nie musicie wychodzić od razu na zewnątrz i rozprzestrzeniać jej po całym świecie. To przyjdzie. Będziemy o tym mówili. Pielęgnujcie ją wewnątrz siebie, tak jakbyście pielęgnowali dziecko. To zacznie się wewnątrz.
Robiliście tak wiele, aby uniknąć dołków i bólu i ciemności i złego. Ale to wszystko było częścią was. Było częścią tej wielkiej gry, tego wielkiego doświadczenia. Obejmijcie teraz to wszystko. Uwolnijcie agendy dotyczące zła i dobra. Uwolnijcie agendy dotyczącego tego, czego potrzebują inni i co świat potrzebuje w tym momencie. Obejmijcie góry i doliny, ponieważ one są wszystkie częścią tego samego.
Dlatego mówiliśmy wam tak NIEUSTĘPLIWIE o tych lekach psychotropowych. One zabierają światło i ciemność. WSZYSTKIE te elementy są ważne. Potrzebujecie tych wzlotów i upadków. Chodzi o to, w jaki sposób są one teraz spolaryzowane, jak pracujecie z nimi wewnątrz siebie.
Jest wewnątrz was nowa miłość. I jest ona rozumieniem. Jest w pewnym sensie mądrością, uczuciem. Jest nam bardzo trudno wyrazić to słowami. Ale ona się ujawnia. Nie musicie nic robić. Dlatego dzisiejsza lekcja jest tak łatwa i jest takim punktem zwrotnym. To jest powód, dla którego jest dzisiaj tak wielu gości. Nie musicie iść do domu i drapać się po głowie. Energia nowej miłości została zasiana w tej przestrzeni. Ona była już wewnątrz was. Jest tam zakotwiczona.
Powód, dla którego przyszłe dzieci przychodzą dzisiaj jest taki, że one też chcą to zrozumieć. Mają przed sobą podróż. Ale chcą zobaczyć grupę ludzi, którzy doszli do punktu, gdzie dualność może być uwolniona. Chcą zobaczyć grupę ludzi, którzy przekroczyli stare energetyczne sposoby dualności. Chcą zobaczyć, jak ta nowa grupa akceptuje ciemność i światło, górę i dół... akceptuje to wszystko... żadnych więcej wysiłków, aby wydostać się z pustki... żadnych więcej prób, aby trzymać się górek... ale zrozumienie, że te rytmy są prawidłowe i poprzez to nie ma energetyzowania starych elementów dualności.
To jest nowa miłość, ale jest ona zupełnie inna niż myśleliście. Nie musi ona dotyczyć innej osoby, przynajmniej nie teraz. Ona dotyczy waszej własnej istoty i waszej własnej duszy. Ona już się wam wydarza, nie jutro, nie pojutrze. Po prostu pozwólcie jej być.
To nowe rozumienie miłości będzie rosnąć i rozkwitać. Dlatego jest to dla nas taka satysfakcja i honor dawać wam dziś tą lekcję - ponieważ nie ma lekcji. Jest po prostu uznanie miejsca gdzie jesteście.
Co wydarza się tutaj w nowym rozumieniu miłości, to że Dom, Dom może wreszcie przyjść. To właśnie się wydarza. Dlatego jesteśmy tak zafascynowani. Dlatego te przyszłe dzieci są tak podniecone. Ponieważ po raz pierwszy, od kiedy wszyscy opuściliśmy Dom, Dom zaczyna przychodzić. Dom zaczyna, w pewnym sensie, budzić się na nowo, rozprzestrzeniać się, wychodzić na spotkanie z wami.
Tym właśnie byliśmy podekscytowani od kiedy zaczęła się nasza podróż. Wszyscy się zastanawialiśmy "Gdzie jest Dom? Gdzie jest Duch?" Wszyscy się zastanawialiśmy, kiedy nadejdzie ten czas, że Dom przyjdzie do nas. Wy myśleliście, że Dom was zbawi. Ale to nie jest tak. Nie ma zbawiania. Dom przychodzi, aby was pozdrowić i objąć was i podziękować wam za tą długą podróż, która zmieniła naturę Wszystkiego Co Jest. To co było, nie jest już tym czym było. To co było JEST teraz.
Drodzy przyjaciele, kiedy mówimy, że nigdy nie jesteście sami dzisiejszego dnia, to ma to znaczenie większe niż kiedykolwiek, ponieważ Dom w końcu jest w stanie zacząć wchodzić. Wchodzi on poprzez was i poprzez waszą boskość i wasze jej posiadanie.
Nigdy nie jesteście sami, ponieważ Dom was teraz dotyka.
I tak jest.
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
02 marzec, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że aż tyle energii zostało tu dzisiaj umieszczone. Tak wiele energii ponownie tego dnia. To jest poniekąd lekcja, w której nie ma żadnej lekcji. Ponieważ, jak powiedzieliśmy, nie ma niczego do nauki. Nie ma żadnej walki ani trudności. To jest lekcja o czymś, co miało miejsce, o uznaniu pracy i wysiłku, jaki w to włożyliście. Tom co jest najważniejsze tego dnia, to nie są wypowiadane słowa, ale raczej „stawanie się”, jakie w was zachodzi. Kiedy mówimy o Nowej Energii, rzeczywiście to jest bardzo prawdziwe. Dawne zwyczaje dualności odchodzą. One są połączone razem… przeżywając swoją świętą alchemię. To uwalnia potrzebę wzajemnego oddziaływania między światłem a ciemnością, jaka dawniej istniała. One nie muszą wpływać na siebie tak jak dawniej.
Będzie nowy typ energii, o której będziemy mówić na następnym spotkaniu. To będzie o nowej duchowej energii. Wasze społeczeństwo jest przyzwyczajone do korzystania z oleju i benzyny. Teraz zaczniecie zdawać sobie sprawę, że stare paliwo nie będzie już potrzebne. Zostanie zastąpione przez nową energię, którą otrzyma wasze społeczeństwo. Nowa, duchowa energia, którą teraz zaczynacie odkrywać. Dualność, której energia była wykorzystywana do poruszania się naprzód, teraz odchodzi. Gdy to się zdarza, pojawia się nowe rozumienie miłości.
Jak powiedzieliśmy wcześniej, poszukiwanie miłości zaczęło się w czasie, kiedy opuściliście Dom. Poszukiwanie miłości miało wam pomóc zrozumieć, kim naprawdę jesteście. Staraliście się poznać swoje Własne Ja, waszą wyjątkową tożsamość, wasz duchowy odcisk palca… jako wyjątkowe istnienie Ducha, … twórcy, w swoim własnym prawie, jako tego, który ma odziedziczyć tron, o czym już mówiliśmy. Nowe rozumienie miłości jest tym, czego szukaliście.
Teraz wielu z was mówi, „ale, Tobiaszu, nie czuję tego. Moje życie wciąż jest wypełnione problemami i wyzwaniami”. Rozumiemy to. Ale również wiemy, że jest to wyznacznik w punkcie czasu i świadomości dla was. Rozumiemy z naszej perspektywy, że uwolnienie dualności obecnie zachodzi w was, że przyjdzie nowe zrozumienie, czym jest miłość naprawdę. To nowe zrozumienie nie jest o poszukiwaniu bliźniaczej duszy, oni również nie mieli nic dla was! (chichocząc), oni są również w dualności. To nie jest o poszukiwaniu bliźniaczego płomienia, ponieważ ten bliźniaczy płomień to jest płonąca boskość w tobie. Nie masz swojego utraconego kawałka. Miłość nie tylko szuka partnera, czy jest sympatią, namiętnością, czy troską, jaką masz do dziecka czy rodzica. O, to wszystko jest rzeczywiście typem miłości. Ale jest nowe zrozumienie miłości, która wchodzi, kiedy dualność jest uwolniona. To jest spełnienie, zamknięcie Drugiego Kręgu. To jest spełnienie podróży.
Teraz, czy jest z tym związana jakaś praca? Rzeczywiście, jest! Wciąż żyjecie w świecie dualności wokół was. To wciąż ma na was wpływ. Wciąż przechodzicie proces transformacji. Wciąż uwalniacie energie przeszłości. Wciąż będą dolegliwości i bóle w waszych ciałach przez pewien czas. Ale zauważycie leżącą u podłoża tego i ponad nim Nową Energię, nowe zrozumienie miłości, jakiego nie mogliście mieć nigdy wcześniej. To zaczyna się w tobie. To nie może być znalezione w innej osobie. To można znaleźć we Własnym Ja.
Jak powiedzieliśmy, jest to lekcja, w której nie ma żadnej lekcji. Ale pewnego dnia, kiedy usiądziecie z tymi, którzy przyjdą do was po wskazówki, kiedy będziecie uczyć ich, że to już nie chodzi o nich, kiedy już nauczą się przyjmować i posiadać własną boskość, kiedy nauczą się wyczuwać nowe poziomy przez Język Aaa, kiedy nauczą się uwalniać programy, wtedy będziecie wiedzieć, że oni przychodzą po nowe rozumienie miłości.
O, to nowe zrozumienie miłości będzie nowym paliwem, nową energią! Już nie będzie potrzeby wzajemnej zależności w dualności, w stosunku 2/3 lub 1/3, huśtawki tam i z powrotem. Tamte polarności prowadziły was dotąd. Teraz nie będą już potrzebne. Będzie nowa równowaga, pozwalanie i uwalnianie. Czy to zdarzy się jednego wieczora? Nie, drodzy przyjaciele. To jest proces, który potrwa trochę czasu. Ale przelotne wglądy będą stawać się coraz mocniejsze i czyściejsze. Obejrzycie się za siebie i powiecie, „o, nie zrozumiałem trzech słów, które Tobiasz powiedział tego dnia 02 marca, ale teraz rozumiem. Teraz rozumiem, jaka energia weszła tego dnia. Rozumiem, że byłem gotowy na nową świadomość, chociaż nie rozumiałem za dobrze tych słów. Ale teraz rozumiem”, będziecie mówić, „to, co mówił Tobiasz, było językiem mojej własnej duszy, który on mi przekazał”.
Wiadomość, którą wam tego dnia przekazaliśmy pochodziła od was. I to wy mówicie, „czas jest TERAZ”. Czas jest w tym momencie. To nie jest w czasie przyszłym. Dualność wychodzi w tym momencie. Wolno, cicho i cierpliwie odchodzi. To odchodzi i jest zastępowane przez nowe rozumienie miłości, miłości, która nie ma żadnego programu”.
Możecie to sobie wyobrazić? Miłość bez programu? Miłość, która jest cierpliwa i cicha… miłość, która szanuje siebie i innych… miłość, która jest pełnią tego, co poniżej, i tego, co powyżej… która kontynuuje swój własny rozwój energii. Tak, tak, poprzez to stwarzacie Nową Energię! W dualności energia była tworzona, kiedy jeden element kolidował z drugim, na przykład ciemność ze światłem. Tamte aspekty tego kim jesteś w pewnym sensie zderzały się ze sobą i w efekcie tego zderzenia powstawała energia. W ten sposób była tworzona energia. O, kiedy spojrzycie na to za kilka miesięcy czy lat, stwierdzicie, że była to bardzo prymitywna droga, której używaliście, by stworzyć energię poruszającą was naprzód. Energia miłości będzie pełnią siebie, kompletną sobą.
Drodzy przyjaciele, miłość nie potrzebuje zostać zrozumiana w umyśle. To nie jest potrzebne. Miłość, to nowe rozumienie miłości nie pochodzi z umysłu. Pochodzi z wszystkich waszych aspektów. Dlatego musieliśmy najpierw rozmawiać o Języku Aaa, zanim doszliśmy do tego punktu. Zrozumiecie, że był to prawdziwy punkt zwrotny dla was i dla waszego procesu. Ach, rzeczy będą się zmieniać. Dlatego Metatron prosił, aby rozmawiać z wami bezpośrednio o zmianach, które następują w was i w świecie wokół was. Rzeczywiście zmieniacie. Wy Jesteście.
Nasi goście, którzy niedługo będą dziećmi, przychodzą tu w tym dniu, aby zrozumieć, poznać jak to jest, kiedy człowiek wchodzi w swą boskość, uwalnia dualność i dochodzi do nowego rozumienia miłości wewnątrz siebie. Oni czują się uhonorowani, że mogą być tu, w tej grupie.
I oni z niepokojem czekają na pytania i odpowiedzi (śmiech publiczności), więc zaczynajmy.
PYTANIE 1: Tobiaszu, jestem zaciekawiony wykorzystaniem „Starej Energii” przeciwko „Nowej Energii”. Kiedy to wykorzystuję, doznaję przykrych uczuć. Czy możesz o tym powiedzieć? To wydaje się takie spolaryzowane.
TOBIASZ: Rzeczywiście tak jest i rozumiesz to prawidłowo, kochany, poświęcimy temu całą lekcję dziewiątą, aby odpowiedzieć na to pytanie. Nie chcemy teraz wchodzić w szczegóły. Będziemy o tym mówić, o Nowej Energii, na następnym spotkaniu, co to naprawdę jest, dlaczego możemy tak otwarcie mówić o polaryzacji, o Starej i Nowej Energii. Bądź z nami za następnych 30 dni.
PYTANIE 2: Tobiaszu, jeśli nie mamy żadnego programu i jeśli nie mamy żadnego celu, to jak mamy przejść przez codzienność?
TOBIASZ: To jest doskonałe pytanie i jak powiedzieliśmy w lekcji siódmej, zaczną się czasy „bez programu”, kiedy najpierw zaczniecie tego używać, kiedy poczujecie się jak meduza, bez żadnej struktury, bez żadnej siły. Wiesz, że dwoistość dawała wam siłę? To was wzmacniało. I taki był cel! To spolaryzowało was, stworzyło energię. Teraz będziecie początkowo czuć się niezgrabnie będąc bez programu, ale przyjdzie nowe zrozumienie prawdziwej miłości, które przekroczy wszystko ze starego rozumienia dualności. Nie możemy powiedzieć, jak to zrobić. To nie jest intelektualne ćwiczenie. To jest doświadczenie, które przeżyjesz. Baw się uwalnianiem programów. Nie mówimy, że musicie wszystkie wyrzucić natychmiast. Bawcie się nie posiadaniem programów. I kiedy nadejdzie czas bez programów, będziecie to mogli porównać. Zobaczyć, jak to się rozwija. Możemy powiedzieć ci jedną rzecz, kochany, który zadałeś to pytanie. Jeśli będziesz trzymać się pazurami programów, podczas kiedy dwoistość zacznie odchodzić, to będzie to bardzo niewygodne. Znajdziesz w sobie chęć odrzucenia programów, ponieważ to nie będzie ci dobrze służyć. Korzystaj z rzeczywistych doświadczeń w Twoim życiu, które wejdą do Twojego życia, na bawienie się z tym, na grę z uwalnianiem programów. To musi być w Twoim własnym tempie, w którym czujesz się dobrze. Jeśli czujesz potrzebę kurczowego trzymania się tego przez chwilę, to zgoda.. Honorujemy Cię za to.
PYTANIE 3: Czy możesz powiedzieć o korelacjach między malejącym polem magnetycznym Ziemi a wzrostem wibracji planety i co w efekcie tego możemy doświadczyć?
TOBIASZ: Rzeczywiście, ponieważ siatki są zmieniane, to redukuje gęstość zasłony. Kiedy praca nad siatką jest uzupełniana, to również daje możliwości na zwolnienie dualności w każdym z was. Dualność, poniekąd, jest utrzymywana w siatce magnetycznej Ziemi, więc zobaczycie, że zmiany polaryzacji będą następować bardziej nierówno niż dawniej. Bieguny magnetyczne Ziemi zawsze się przesuwały według pewnych wzorów. Czasami było to szybkie, innym razem powolne. Jeśli kiedykolwiek sporządziłbyś wykres tych magnetycznych zmian, to mógłbyś zobaczyć, że odpowiada on zmianom świadomości na Ziemi. Niemalże możecie stworzyć mapy dla porównania tych światowych wydarzeń.
Więc teraz zobaczycie bardziej nierówne zmiany w polarności Ziemi. Czy nie jest to stosowne, że kiedy uwalniacie dualność, to Ziemia i bieguny, w pewnym sensie, również puszczają uchwyt? Cauldre prosi nas, abyśmy wtrącili, że możecie dosłownie sporządzać mapy tego dzięki możliwościom, jakie udostępnia wasz Internet. Bieguny magnetyczne Ziemi czasami przesuwają się bardzo nierówno i dramatycznie, a następnie prawie całkowicie się zatrzymują. I od tego wszystkiego bardzo mąci się w głowach waszych naukowców, ponieważ oni tego nie rozumieją. Ale wy rozumiecie. Wy rozumiecie, ponieważ wiecie, że to wskazuje na zmiany, przez które wy i ludzkość przechodzicie.
W tym samym czasie natężenie magnetyczne Ziemi również się waha. To zmienia się w tę i z powrotem. Będą okresy, kiedy pole magnetyczne stanie się silniejsze, a następnie zacznie słabnąć. I co więcej, to zamąci w głowach waszych naukowców, ponieważ to nie będzie według starych wzorów z przeszłości. To jest niezwykłe, przez co przechodzicie. To nie zdarzyło się nigdy wcześniej. I rzeczywiście wibracyjny rezonans Ziemi będzie się zmieniał. Będzie kontynuował wzrost. Już dramatycznie wzrósł w ostatnich kilku latach. Poniekąd jest to bardzo prymitywny wskaźnik waszej zmieniającej się wibracji, waszej zwiększającej się wibracji. Więc zobaczycie to… co nazywacie rezonansem Schumanna… wzrost, ale to nie będzie w przewidywalnym wzorze. To będzie podobne do tego, o czym rozmawialiśmy na początku spotkania.
Zobaczycie zmiany wszędzie wokół siebie. Zobaczycie najwyższe polaryzacje w ludzkiej świadomości. Wtedy będziecie mogli zobaczyć, jak te wasze zmiany wpływają na magnetyzm i wibracje Ziemi. Wszystko to jest wspaniałym, cudownym sposobem mówienia wam, że jesteście w podróży, że jesteście w drodze. To jest czas na zmianę energii dualności w Nową Energię „cztery”, o czym wspominaliśmy. Dlatego przychodzimy do was tego dnia z tą lekcją, która nie jest lekcją, a uznaniem, mówieniem, że nadeszło nowe zrozumienie miłości, miłości, jakiej nie widziano nigdy wcześniej, miłości, jakiej Duch wcześniej nie znał. I to przyszło z wewnątrz was.
PYTANIE 4: Kochany Tobiaszu, często dostrzegam w sytuacjach potencjał katastrofy. Na przykład widzę kogoś jadącego na rowerze i nagle widzę, jak ta osoba rozbija się, odnosi obrażenia etc. Ale w rzeczywistości tej osobie nic się nie zdarza. Możesz udzielić mi wyjaśnienia?
TOBIASZ: Rzeczywiście, występują możliwości nastąpienia katastrofy. Jest jakiś potencjał tego. To jest cała część energii dualności, o której mówiliśmy. Rzeczywiście jadąc u boku tego rowerzysty, jadąc u boku każdego przejeżdżającego po drodze pojazdu, pojawiają się potencjały. I ty je widzisz. Widzisz to, ponieważ teraz jesteś szczególnie wrażliwy, bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Przez Język Aaa zaczynasz wyczuwać rzeczy. Nie pozwalaj temu przerażać Cię. Zauważasz świetny przykład dualności, próbujący stworzyć nową energię.
Czasami to, co nazywacie nieszczęściem, następuje. Jest przedstawiony inny potencjał siły. Zdarza się czasami, że wasza psychologia, wasze przekonania…, one zawsze przewidują nieszczęście, które wcale nie zdarza się tak często. Ale to jest również potencjał energii, który jest antytezą zdarzenia, które ma miejsce. I przypadkowo to następuje. Ale to nie znaczy, że potencjał, który widzisz, jest rzeczywistością, która się wydarzy. Więc kiedy to widzisz, jesteś przestraszony. Zaczynasz myśleć, że może w takim razie zamierzałeś wywołać wypadek dla tej osoby? Nie, to nie dzieje się w ten sposób, nie, o ile fizycznie nie zepchniesz z roweru tej osoby (śmiech publiczności), ale masz zbyt dużo mądrości, aby straszyć się takimi myślami. To jest, Shaumbra, piękny przykład dualności, o której rozmawiamy. Biała kulka i czarna kulka. Nawet jeśli wyraża się biała kulka, to potencjał czarnej kulki istnieje po drugiej stronie tego. Tak pracuje dwoistość. Dlatego Metatron wchodzi na Ziemię w tym momencie. On przynosi nam zrozumienie tego, co nazywamy „duchową fizyką”, którą jest fizyką Nowej Energii.
PYTANIE 5: Kochany Tobiaszu, czy jest coś, co mogę zrobić, aby przyśpieszyć proces rozwoju technicznych i naukowych umiejętności?
TOBIASZ: (chichocząc) Jest, i to ma po prostu wyjść z twojej cholernej głowy! (śmiech publiczności). Teraz mówimy to do wszystkich z was, nie tylko tego, który pyta. Mielecie w kółko… o, możemy to słyszeć, jak przerzucacie te biegi w waszych głowach czasami! I mielecie. Macie prezent, nowe rozumienie w Języku Aaa. Natchnienie będzie w was wchodzić. To wejdzie i to zbliży się do waszej cudownej głowy, ponieważ wasz mózg wciąż jest potrzebny dla prowadzenia w ludzkiej przestrzeni. Ale jeśli pozwolicie sobie, pojawi się wiedzenie. My nie mówimy tylko o duchowym wiedzeniu. Z duchowym wiedzeniem przychodzi wiedzenie, jak pracują rzeczy albo jak powinny pracować. Bądź w Języku Aaa. I pozwól dualności odejść. Jedną z niewielu rzeczy blokujących ten inspirujący proces – głazy w rzece – to jest mózg. To jest mózg. Nie zrozum nas źle. Umysł jest cudowną rzeczą, tak jest rzeczywiście, ale on nie jest najważniejszy. To jest tylko część procesu. Zajmijcie ten wasz mózg robieniem przyziemnych rzeczy, niech kosi trawy, niech zgarnia śnieg… i niech robi te rzeczy, które zatrzymują go na moment. Te zrozumienia, które już w was są – i my możemy je widzieć – one wysuną się naprzód. Jest w was tyle rozumień. One są jak pączki, czekają na rozkwitnięcie. One są jak prezenty w was. One są w was. Nie dostaniecie ich z innego miejsca.
O, są natchnienia, które chcą wysunąć się do przodu, ale wciąż próbujecie je przynieść stąd (Tobiasz wskazuje głowę Cauldre). Bądźcie stale zajęci, zatrudnijcie się w fabryce i róbcie nieciekawą pracę. To pozwoli natchnieniu wypłynąć, ponieważ wasz umysł zostanie czymś zajęty. Wtedy pojawi się idea. To będzie wiedzenie. I wtedy będziesz wiedział, co z tym zrobić. Będziesz wiedział, co ci w tym pomoże. Wtedy będziesz mógł porzucić pracę w fabryce i osiągnąć sukces (śmiech publiczności). W historii człowieka, filozofów i naukowców, największe wynalazki powstawały, kiedy na pewnym etapie używali najmniejszej ilości umysłu. Umysł wchodził później, w następnym etapie. Więc to wam da coś do NIE myślenia przez chwilę (śmiech publiczności).
PYTANIE 6: Moje sny w ostatnich miesiącach były bardzo szczególne. Pamiętam dosłowne rozmowy i po przebudzeniu moje ciało przeżywa fizyczne reakcje. Naprawdę byłem tą osobą na astralnej płaszczyźnie? To było tak rzeczywiste.
TOBIASZ; Rzeczywiście, w snach będzie coraz więcej dynamiki, ponieważ zasłona jest coraz cieńsza. Nie będzie wielkiego rozróżnienia między waszym przebudzonym stanem a stanem waszego snu. Będziecie znajdować siebie, wielu z was, rozmawiając ze sobą w marzeniach sennych, zastanawiając się, czy to jest piękny sen, czy to jest rzeczywistość. Będą nowe przekazy w waszym stanie śnienia, wspaniałe przekazy. Zachęcamy was do pracy z tym.
To jest cudowna sprawa, kiedy sny łączą się z tym, co nazywacie rzeczywistością. To jest zbieranie razem wszystkich aspektów i zebranie razem energii. Nie ma już ściany dzielącej na dwa. To jest cudowny wskaźnik, kiedy dualność powoli ustępuje. Przybywa nowe rozumienie miłości. Tak, zapamiętujcie sny w szczególności, zapamiętujcie więcej snów niż kiedykolwiek. Teraz zrozumcie, że sny przemawiają do was w formie symbolicznej. Ogólnie, nie bierzcie snów dosłownie. One są cyklem symboli. Kiedy otworzycie się na Język Aaa, na waszym poziomie ludzkich zmysłów i poziomie boskich zmysłów zaczniecie rozumieć ciąg tych symboli. Sugerujemy również… (przerywając) Cauldre nie lubi tego, o czym teraz mówimy, ale to zdarza się tak często ostatnio (śmiech publiczności). Wasze „wymarzone słowniki” i „encyklopedie” były wspaniałymi narzędziami. Ale odłóżcie je a stary regał! To jest dla nich dobre miejsce teraz. Zacznij wchodzić do wewnątrz, do swego wiedzenia i pytaj, co te symbole oznaczają. Jeśli widzisz most we śnie, to nie jest to,o czym mówią wasze senniki.
Wiemy, że wielu z was ma te senniki w domu. Niektórzy z was mają w domu cztery albo pięć! Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego cztery albo pięć? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego nie są ze sobą zgodne? Ale wejdźcie do wewnątrz i zastanówcie się, co symbol mostu mówi… co symbol skały mówi… co księżyc w waszym śnie próbuje wam powiedzieć. To są wasze symbole. One nie pochodzą z zewnątrz.
Teraz dokonamy tu przypisu dla Shaumbry. Nauka i rozumienie snów jest jednym z najważniejszych do odkrycia obszarów ludzkiego życia. Odkryliście swoje oceany, odkryliście swój wszechświat, nowe planety – odkryliście już wiele. Ale do odkrycia pozostaje również ten świat waszych snów, do odkrycia pozostaje to, co odbywa się w waszych snach, ponieważ w snach podróżujecie między wymiarami. Przedostajecie się przez różne stany świadomości. Przez zrozumienie snów naprawdę możecie zacząć rozumieć swoją podróż.
Nauczyciele, Shaumbra, zachęcamy każdego z was, aby zaczął pracować z tym. Kiedy to… kiedy zaczniecie rozumieć tą naukę podróży sennych i zrozumiecie, że będziecie uczyć tego innych, że będzie w tym dużo wskazówek i pomocy z naszego królestwa i ludzkiego królestwa. O, dlaczego ludzie więcej czasu nie poświęcają na zbieranie informacji na temat tego wielkiego, okazałego obszaru marzeń sennych?
PYTANIE 7; Tobiaszu, są takie chwile, kiedy wydaje mi się, że nie trzymam żadnego programu, żadnego celu, żadnego oczekiwania.
TOBIASZ: Rzeczywiście, zostaliście wytrenowani mieć oczekiwania. Zostaliście wytrenowani myśleć o upragnionych wynikach. Kiedy świadomość nowej Energii, nowa miłość i nowa energia wejdą, to szybko zastąpią te niepokoje, zwątpienia, które macie. Teraz, drodzy przyjaciele, chcielibyście coś namacalnego…, co moglibyście dotknąć… co byłoby łatwe do określenia, że masz zrobić to i to. I są takie chwile, kiedy to robimy. Są takie lekcje jak dzisiaj, które niespecjalnie są lekcjami. One są częścią procesu i zrozumienia, gdzie jesteście.
Dualność odchodzi i zostanie zastąpiona przez Nową Energię, energię miłości, ale nie miłości, którą znaliście dawniej. Dualność odchodzi. Nie potrzebujecie jej wypychać. Nie potrzebujecie wymyślać tego. Po prostu macie ją uwolnić. To jest proces, który potrwa trochę czasu. Zrozumcie, że w tym czasie, gdy boli ciało, pokochaj je, obejmij je. Wiedz, że jest to częścią procesu. Nie próbuj uciekać od doświadczenia, które przechodzisz. Pobłogosław je, ponieważ jest naprawdę cudownym doświadczeniem. Kiedy zaliczysz kilka niskich punktów – w których będziesz – to jest częścią cyklu wzlotów i upadków, huśtawki energii. To jest sposób na częściowe uwalnianie dualności. Kiedy wchodzisz w niż, to pomaga dualności przekształcać, uwalniać. Więc nie próbujcie uciekać od niżu, ale uszanujcie przestrzeń, w której jesteście. Tak wielu z was obawia się, że kiedy pozwolicie sobie być w niżu, to spadniecie na dno, w przepaść, z której nie wrócicie, że zostaniecie zjedzeni przez jakiegoś smoka głębokiej ciemności (śmiech publiczności). Drodzy przyjaciele, to już wam nie grozi. To nie pracuje w ten sposób. Kiedy jesteś w środku niżu, nie próbuj tego wypierać. Zrozum, że jest to cykl energetyczny. Zrozumcie, że poniekąd, wszystko co się wam przydarza, to jest ruch po spirali, który w odpowiednim czasie znajdzie rozwiązanie.
W tym czasie szukajcie przyjaźni innych, z tymi, którzy też przez to przechodzą. Stwierdzicie, że przeżywacie wspólne doświadczenia i znajdziecie w tym nową mądrość i nową energię. Dla każdego z Shaumbra, dla wszystkich z was, sugerujemy – i tak, Cauldre również – sugerujemy ułatwienie tej pracy z uwalnianiem starej energii z ciała. One mają tendencję do blokowania się. Zrozumcie, że proste oddychanie ułatwi wam tą pracę. To jest tak proste, oddychanie jest takim cudownym narzędziem… i pamiętajcie, aby używać go świadomie. To bardzo ułatwi pracę, pomoże wam usłyszeć własny głos. Są wspaniali doradcy na całym świecie, są Shaumbra, którzy są dobrymi pomocnikami. I czasami to jest wszystko, co musicie zrobić. Teraz jest jeszcze jeden punkt, o którym wspominaliśmy wcześniej. Rozmawialiśmy o zwątpieniu w siebie. Dawaliśmy wam dzisiaj wspaniałe informacje o połączeniu z Domem. W końcu, w końcu możecie mieć pierwsze dotknięcie energetyczne. Teraz, po raz pierwszy możecie go dotknąć i uznać, i uczestniczyć w nim ponownie. I to zajmie pewien okres czasu. To zaczyna się od was. To urośnie, a następnie dotknie świadomości zbiorowej.
To jest wspaniała informacja, i, to otworzy drzwi do wielkiego zwątpienia. To jest częścią tego całego procesu przekształcania dualności do Nowej Energii. To jest stosowne. Gdy pojawia się zwątpienie w siebie, drodzy przyjaciele, to jest jeden z cykli, które nazwalibyście niżem albo dolnym cyklem. Nie próbujcie kłaść nad tym ochronnego koca, gasić to lub temu zaprzeczać. Przejdźcie przez to. Przejdźcie przez to zwątpienie w siebie. To jest jeden z węży na drodze. Jest tam z ważnej przyczyny. To wciąż wytwarza energie, które wprawiają was w ruch, które wprawią w ruch waszą boskość na nowe poziomy zrozumienia. Przez ten następny okres czasu, do czasu, gdy zbierzemy się ponownie, po prostu odprężcie się. Ciężko pracowaliście. Zrozumcie, że to wchodzi nowa miłość. Bądźcie w miejscu pokoju i integracji, w granicach własnej Jaźni. Żadnych studiów, żadnej pracy domowej na następne 30 dni, drodzy przyjaciele.
Kochamy was bardzo i ZAWSZE jesteśmy z wami.
I tak to jest.
9. SPECJALNA WIADOMOŚĆ OD METATRONA
"Dzień Świadomości"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
07 kwiecień, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się z wami w tym bardzo wyjątkowym dniu w energii "teraz". Zawiera ona was wszystkich... ludzi, którzy są tutaj w tej bezpośredniej przestrzeni i wszystkich innych, którzy podłączają się teraz do tej energii (poprzez Internet). I wszystkich, którzy będą to czytali później. Oni także siedzą tutaj w tej chwili w "teraz". Zbiera się Shaumbra z całego świata. Nie musicie być w tej samej fizycznej przestrzeni czy czasie, aby być w tym samym "teraz". Nie musicie być w tym samym pomieszczeniu, ponieważ JESTEŚCIE w tej samej przestrzeni.
Ci z nas po tej stronie, szczególnie ci, którzy nie byli przez dłuższy czas w ludzkiej postaci, kochają energię ludzkiej technologii. Są ludzie, którzy myślą, że technologia nie jest taką dobrą rzeczą. Ale, drodzy moi, technologia jest WYNIKIEM świadomości. Technologia nigdy nie może być wyższa niż świadomość ludzkości. Technologia podąża za waszą świadomością. Tak więc, kiedy te narzędzia, takie jak Internet zaczynają funkcjonować, mogą być tacy, którzy powiedzą: "To nie jest dobra rzecz. To może być użyte dla ciemności lub zła." Ale, drodzy przyjaciele, one przychodzą jako rezultat waszej świadomości i dlatego szanujcie je.
Będziemy dzisiaj mówili wiele o świadomości. Nazwiemy to "dniem świadomości", zmieniającej się świadomości was i Ziemi. Doprawdy to wyjątkowy dzień, ponieważ normalnie mielibyśmy lekcję.
Zamiast tego Metatron poprosił o dostarczenie energii, zawartej w wiadomości podanej w słowach, do Shaumbry na całym świecie. Wiadomość i energia w niej zawarta są ponadczasowe, ale bardzo odpowiednie dla chwili, w której obecnie się znajdujecie.
Widzimy, że macie większą przestrzeń fizyczną (odnosi się do nowego miejsca spotkania). Widzimy, że przenosicie się do większych i większych miejsc! (śmiech publiczności) Nam nie robi różnicy, jakie ściany was otaczają, ponieważ chodzi tu o energię, która się zbiera.
Być może czujecie zmiany, budowanie się energii i sprowadzanie wszystkich energii razem. Jest, w pewnym sensie, kula energii stworzona przez was, ludzi, tutaj w tym "teraz", energie miłości i świadomości z tej kuli rozprzestrzeniają się poprzez wasze fizyczne ciała, poprzez wasz Internet. Ta kula świadomości stworzona przez was w tej nowej przestrzeni rozszerza się poprzez ściany tego pomieszczenia, na Ziemię i poprzez wasz wszechświat. Czujemy ją po naszej stronie zasłony. Czy czujecie ją w tej właśnie przestrzeni, którą tu stworzyliście? Czy czujecie waszą zbiorową świadomość w waszej istocie poprzez Język Aaa?
Drodzy moi, wdychajcie teraz energie Shaumbry, Karmazynowej Rady, Metatrona i Domu. Wdychajcie je głęboko poprzez swoją istotę. Ten prosty oddech wprowadza je i zakotwicza do waszego "teraz". Ten prosty oddech rozpala to boskie, które rośnie wewnątrz was. Tak więc, wdychajcie teraz głęboko, drodzy moi. Wdychajcie. Wiedzcie, że jesteście pośród rodziny. Wiedzcie, że jesteście w miejscu wypełnionym miłością, ale miłością nowego typu.
Są takie chwile, kiedy tu siedzimy i po prostu was podziwiamy. Lubimy po prostu patrzeć na was w zadziwieniu i zdumieniu.
Jest tutaj z nami po naszej stronie zasłony ta, którą nazywaliście Mira (Mira Stanley, koordynator Programu Więziennego Shaumbry, odeszła na drugą stronę 1 kwietnia 2002). Patrzy teraz na was i widzi coś, czego nigdy nie widziała, kiedy była człowiekiem w tym życiu. Jest zdumiona, jest tak zdumiona!
Mówi: "Teraz wiem, dlaczego wybrałam bycie człowiekiem. Być może wrócę do ludzkiej postaci szybciej niż myślałam." Potrząsa głową, mówiąc: "Powiedziałam, że nigdy nie wrócę, ale teraz widzę powód do bycia człowiekiem na Ziemi. Widzę ten powód, kiedy patrzę na grupę ludzi i widzę miłość, która zakwita. To jest jak patrzenie na kwiaty wiosną, najpiękniejszy czas, aby spoglądać na kwiaty, kiedy rosną i pączkują i kiedy pierwsze płatki zaczynają się otwierać i wydobywają się pierwsze zapachy."
To jest to, co my też widzimy. Dlatego szanujemy was tak bardzo. Wysyłamy wam teraz wiele wiadomości, dla każdego z was odpowiednią, ale dzielimy się nimi z wami na innych poziomach. Możecie poczuć je poprzez Język Aaa. Mówimy do was wieloma językami, na wiele sposobów. Nie tylko poprzez słowa Cauldre.
Pomówmy teraz przez chwilę o Nowym Rozumieniu Miłości, które omawialiśmy na ostatniej lekcji. Drodzy przyjaciele, jest Nowa Energia, która zakwita i wznosi się wewnątrz was. I jest nowa fizyka miłości, nowa równowaga energii.
W przeszłości znaliście miłość jako lustro. Uczyliście się miłości poprzez lustro. Uczyliście się jej grając w tą grę dualności - światło i ciemność, dobro i zło. W ten sposób rosła wasza świadomość. I tak, były czasy, kiedy znajdowaliście kogoś, kogo mocno kochaliście. Ale w pewnym sensie oni byli dla was lustrem, ten małżonek, ten członek rodziny, ten drogi przyjaciel.
Doszliście do rozumienia miłości poprzez patrzenie w lustro, poprzez przechodzenie przez kroki dualności. Dlatego często ta miłość wydawała się w końcu niepełna. Dlatego nadal poszukiwaliście miłości, nawet kiedy znaleźliście już bratnią duszę. Wasze poszukiwanie trwało nawet po znalezieniu rodziny.
W nowym rozumieniu miłości elementy dualności spotykają się w tańcu. W nowym rozumieniu miłości nie ma już więcej lustra, ani od was na zewnątrz, ani od was do siebie samych. W nowym rozumieniu miłości ma miejsce małżeństwo. I ono jest wewnątrz was. Zawiera wszystkie elementy, które są wami. Jest to ciemność i światło połączone ze sobą w nowym rodzaju iluminacji. Nie jest to takie światło, jak myśleliście przedtem. I nie jest to pustka ciemności. To jest nowa iluminacja.
W nowym rozumieniu miłości jest małżeństwo tych elementów. Te elementy zawsze tam były. W pewnym sensie przeciwstawiały się sobie, zderzały się ze sobą. To działanie transformowało energię z jednego stanu w drugi. Ale nie była to nowa energia. Była to tylko transformacja istniejącej energii.
W nowym rozumieniu miłości, które do was wchodzi, jest tworzone coś nowego. Nie jest to już po prostu transformacja energii z jednej postaci świadomości w inną. Nowe rozumienie miłości JEST Nową Energią.
Drodzy przyjaciele, jest nowe rozumienie miłości i nie musicie próbować uchwycić go w waszym mózgu. Nie musicie go tworzyć czy wyciągać z głębi siebie. Ono zakwita jak wiosenny kwiat.
Teraz pomówmy przez chwilę o świadomości. Świadomość jest teraz kluczowym słowem dla tego, przez co przechodzicie i przez co przechodzi Ziemia.
Świadomość jest mądrością waszych przeszłych doświadczeń i potencjałem przyszłości, sprowadzonych razem i wyrażonych w "teraz".
Świadomość jest mądrością waszej przeszłości. Jest tymi momentami oświecenia, do których dochodziliście poprzez doświadczenia dualności. To jest mądrość przeszłości. Jest to wiedza o tym, jak to było być w dualności; doświadczać walk i miłości; doświadczać dostatku i braku; doświadczać satysfakcjonujących związków i samotności. Te wszystkie doświadczenia stworzyły waszą mądrość.
O tak, po niektórych doświadczeniach pozostały blizny, ale te blizny są tylko złudzeniami. Rany są tylko percepcją, która może ulec zmianie, która może być uwolniona. Kiedy blizny i rany są uzdrowione, pozostaje mądrość. Czysta, niezmącona mądrość wewnątrz waszej duszy. Ona jest częścią świadomości.
Świadomość jest także potencjałem, tego co leży przed wami, opartym na tym, skąd przybyliście. Stworzyliście wiele potencjalnych scenariuszy, dokąd pójdziecie. W pewnym sensie, można powiedzieć, że przekraczacie czas, że badacie potencjał przyszłości. Ale nie doświadczacie jej. Tym, którzy się zastanawiają, tym, którzy myślą, że przyszłość jest już stworzona, mówimy, że tak nie jest. Możecie tylko przeglądać potencjały, ale nie możecie doświadczyć przyszłości, dopóki nie jesteście w "teraz".
Świadomość jest, kiedy łączycie mądrość przeszłości z potencjałami przyszłości w "teraz" i wyrażacie je. To jest świadomość. I świadomość teraz zmienia się szybko wewnątrz was i na powierzchni Ziemi. Bardzo, bardzo szybko.
Drodzy moi, są ci z was, którzy pragnęli poznać swoją moc, swoją Boską jaźń. Niektórzy z was siedzieli spokojnie i kładli na stoliku przed sobą kamień lub jakiś inny obiekt. Staraliście się przesunąć go przy pomocy swoich myśli i swojej mocy, nieprawdaż? Próbowaliście zawieszać przedmioty w powietrzu. Próbowaliście zdmuchiwać świece bez dmuchania, poprzez swój umysł. Próbowaliście przesuwać ten kamień na stole poprzez wyrażanie takiej woli. Ale on się nie poruszył!
Kiedy nie byliście w stanie poruszyć tego kamienia siłą swojego umysłu, byliście sfrustrowani i myśleliście, że nie macie mocy. Myśleliście, że nie uzyskaliście jeszcze formuły na Boga. Ale, drodzy moi, nie było to prawidłowe widzenie. Staraliście się wywrzeć moc, która nie była prawdziwą mocą.
Prawdziwa moc powstaje, kiedy zmieniacie swoją świadomość. Usiądźcie przed kamieniem teraz. Wasza nowa świadomość zmienia świadomość kamienia. Wasza nowa świadomość nie przybiera formy wysilania się, popychania czy wymuszania siłą woli. Zachodzi po prostu przesunięcie świadomości. Kamień porusza się w odpowiedzi na waszą nową świadomość.
Ale, Tobiaszu, mówicie, jak mam zmienić moją świadomość? To całkiem proste. Szukaliście nie tam, gdzie trzeba. Próbowaliście uczynić to tak trudnym. Jak zmieniacie świadomość? Po prostu uwalniacie waszą starą świadomość. To wszystko. Kiedy uwalniacie wczorajszą świadomość, otwiera to drogę dla nowej świadomości.
Ona zawsze się zmienia i będziecie ciągle uwalniać i uwalniać. Energia tylko wtedy utyka w miejscu i staje się bolesna fizycznie, mentalnie i emocjonalnie, kiedy się jej trzymacie. Uwolnijcie koncepcje, które mogły być prawdziwe wczoraj czy przedwczoraj. Uwolnijcie energię starych doświadczeń. Uwolnijcie traumy przeszłości, bóle i cierpienia przeszłości.
Mówimy wam: "Uwolnijcie całkowicie." Mówimy to wam w kółko. Dlatego powiedzieliśmy, abyście uwolnili kryształy, uwolnili stare książki. Ich świadomość dała wam mądrość, ale czas je uwolnić, ponieważ nie mają teraz żadnej mocy.
Moc jest wewnątrz. Mądrość, którą uzyskaliście, jest wewnątrz. Mądrość nie pochodziła z książki. Chodziło o energię poza słowami. Mądrość nie była w krysztale. Była w tym, czego nauczyliście się o sobie w lustrze tego kryształu.
Zmieniacie swoją świadomość. Pozwalacie jej wznosić się na nowe wysokości poprzez uwalnianie Starego. Uwalnianie. Uwalnianie... raczej trudna rzecz dla ludzi. Jest strach pochodzący od elementów dualności, który utrudnia uwolnienie, zanim nie pojawi się coś nowego, co zajmie miejsce poprzedniej rzeczy.
Ale Nowa Energia nie działa w ten sposób. To jest uwalnianie dzisiaj w "teraz", w tej chwili. I natychmiast pojawia się nowa świadomość, stopienie mądrości przeszłości z potencjałem przyszłości.
Drodzy moi, świadomość zmienia się teraz szybko wewnątrz was i wewnątrz Ziemi. Zmienia się bardzo, bardzo szybko. Tak bardzo, że powstaje "troska" po naszej stronie. W tym słowie nie ma strachu. Nie ma strachu po naszej stronie. Widzimy, że dokonaliście zdumiewającej pracy wewnątrz siebie, zmieniając waszą świadomość i uwalniając. Widzimy, że ludzkość jako całość zmieniła świadomość do takiego stopnia, że wszystko zdarza się teraz bardzo szybko. Nawet my tego nie przewidywaliśmy.
Obserwowaliśmy - możecie powiedzieć, że mierzyliśmy - obserwowaliśmy wasze postępy, wiedząc przez co przechodzicie uwalniając. Wykonaliście tak cudowną pracę, że stworzyło to bardzo delikatną równowagę.
Dualność przesuwa swoją świadomość w kierunku Nowej Energii, w kierunku "czterech". Cztery jest bardzo stabilną energią, zrównoważoną energią. Razem z nią przyjdą nowe nauki i nowe zrozumienia. Ale z powodu tego szybkiego przesunięcia jesteście teraz w bardzo delikatnym momencie.
Dlatego Metatron poprosił o to, aby zwrócić się do was dzisiaj. Pragnie przekazać wiadomość, ale co ważniejsze pragnie dostarczyć energię do każdego z was.
Prosimy was teraz o zajęcie wygodnej pozycji. Oddychajcie głęboko i otwórzcie się na nową świadomość.
Przerwa
Metatron: Jestem Metatron, wasz głos w Duchu.
Nie jestem przyzwyczajony do mówienia bezpośrednio do was. Ci, którzy znają moją przeszłość, rozumieją, że wysyłałem moich posłańców, aby być z wami. Tak więc jest to dla mnie honor, że wchodzę tak bezpośrednio, aby dołączyć do Tobiasza, aby dołączyć do was. I w pewnym sensie jestem tak samo zdenerwowany tą bezpośrednią prezentacją, jak Cauldre czy jak wy.
Energia Ziemi zmienia się szybko. Świadomość porusza się zwinnie. Przychodzę do was dzisiaj, z wieloma innymi, aby mówić do was tym, co się wydarza wewnątrz was i wokół was. Będzie wiele, wiele zmian. Istnieje potencjał zmian, które mogą być niewygodne, niepokojące. Te zmiany mogą wpływać na wasze ciała i z pewnością wpłyną na Ziemię.
Wchodzicie w świadomość, w której jesteście zdolni utrzymywać swoją boskość. Wchodzicie w czas, gdzie siatki zostają zmienione w odpowiedzi na wasz wzrost. Jest to czas, kiedy praca Kryona nad zmianą magnetycznej równowagi zbliża się do końca.
Jest delikatna równowaga w tym czasie szybko zmieniającej się świadomości. Jest delikatna równowaga, szczególnie pomiędzy teraz a końcem roku. Ale nie jest to ograniczone tylko do tego czasu. Będą pozostałości tej szybkiej zmiany nawet po skończeniu się tego roku.
Moi drodzy, wiatry zmieniającej się energii będą wiały nad waszą Ziemią. Te wiatry przyniosą ze sobą smutek. Ponieważ w każdej zmianie jest smutek. I ten smutek będzie głęboki. Będzie ciężki. Dotknie najbardziej tych, którzy się otworzyli i utrzymywali swoją boskość. Wieją wiatry zmiany, a smutek będzie przejściowy. Wiatry pomogą oczyścić ziemię i ludzi ze Starej Energii.
A Ziemia będzie się trząść, ponieważ trzymała w sobie wiele energii. To będzie czas uwalniania, czas odpuszczania. I kiedy nastąpią wstrząsy, nawet pod waszymi stopami, nie lękajcie się. Wiedzcie, że jest to właściwe. Wiedzcie, że dualność stara się po prostu odejść i jest to częścią tego procesu.
Niektórzy będą twierdzić, że to Bóg przesyła wiadomość. I jest to w pewnym sensie, prawda. Ale wiadomość nie dotyczy grzechu. Nie dotyczy złych postępków. Wiadomość dotyczy prawidłowości. Usłyszycie od innych słowa pełne poczucia jedynej racji. Będą próbowali powiedzieć wam, co zrobiliście źle. Będą próbowali obwinić was o nie postępowanie za ich prawdą. Kiedy będą miały miejsce wstrząsy i usłyszycie krzyki innych, zrozumcie, że jest to właściwe. Zrozumcie, że ma miejsce uwolnienie, bardzo podobne do uwolnienia, którego wy dokonaliście.
I ognie przejdą po waszych lądach. I wypalą wiele miejsc i wypędzą wielu z ich domów. I to także jest właściwe. Ognie pomagają uwalniać. Ognie pomagają oczyszczać. Gorąco pomaga transformować. A kiedy ktoś wam powie, że jest to sposób natury na ukaranie za złe postępki w przeszłości, wiedzcie, że te słowa nie zawierają całej prawdy. Wiedzcie, że ognie są właściwe. Wiedzcie, że te ognie są po prostu transformujące.
I przyjdą wody. Przyjdą od morza. Przyjdą z nieba. I będą wielkie. Będą większe niż to, co widzieliście w waszych przeszłych żywotach. Wody przychodzą, aby oczyścić. I wody przychodzą, aby zgasić ogień w sercach mężczyzn i kobiet. Kiedy przyjdą wody, zrozumcie, że jest to właściwe. Zrozumcie, że wszystkie żywioły, które przychodzą teraz - wiatry i ziemia i ogień i woda - są częścią transformacji dualności. Są częścią końcowego oczyszczenia i końcowego uwolnienia.
Tak więc przychodzimy do was dzisiaj, Shaumbro, aby powiedzieć, że ta delikatna równowaga w tym czasie zmian jest właściwa. Nie bądźcie zszokowani tym, co czytacie w waszych wiadomościach. Nie bądźcie zszokowani słowami innymi, którzy usiłują zrobić z tego coś innego niż to naprawdę jest. Nie bądźcie zasmuceni, kiedy wielu ludzi wybierze odejście w tym czasie. To jest właściwe.
Wiele z elementali - dewy i ci z magicznego królestwa - odeszło w ciągu ostatnich 12 czy więcej lat. One wiedziały, że opuszczenie Ziemi jest właściwe. One odeszły, abyście mogli posiąść i zaakceptować moc swojej własnej boskości. Elementale utrzymywały równowagę. I odeszły.
Jest wielu ludzi, którzy pozostali na Ziemi, aby utrzymywać energię. I kiedy przechodzą na drugą stronę, nie smućcie się, bo jest to właściwe. Tak wielu z nich powróci, aby wam pomóc. Wielu ludzi może odejść i może się to stać w dramatyczny sposób.
Nie smućcie się, kiedy wieją wiatry i szaleją płomienie i trzęsie się Ziemia i przychodzą wody. Utrzymujcie swoją boskość, drodzy przyjaciele. Utrzymujcie swoją boskość.
Przychodzimy do was dzisiaj, aby dostarczyć wiadomość w energii, ale także by zadać wam pytania. Prosimy was, abyście zajrzeli do własnej duszy i własnej istoty, ponieważ teraz nadchodzi czas. Teraz nadchodzi czas.
Czy jesteście gotowi, aby UWOLNIĆ siebie? Czy jesteście gotowi, aby uwolnić siebie od wzorców i sposobów Starego? Czy jesteście gotowi, aby uwolnić siebie od dualności, w której wędrowaliście? Czy jesteście gotowi, aby pozwolić sobie się wznieść; aby pozwolić odejść ranom przeszłości; aby uwolnić ducha wewnątrz was, tą boskość, która próbuje się ujawnić i wyrazić?
Blokady, ściany, które ciągle macie wokół siebie, nie pozwalają wam na bycie wolnymi. Tak więc, pytamy każdego z was. Oto jest ten czas - czy jesteście gotowi, aby się uwolnić?
Shaumbra, czy jesteście gotowi, aby KOCHAĆ siebie? Czy jesteście gotowi, aby naprawdę kochać siebie? Nie w taki sposób, w jaki mogliście myśleć w przeszłości. Nie w taki sposób, który jest po prostu rozpieszczaniem siebie. Ale raczej w taki sposób, który jest akceptacją wszystkiego co zrobiliście, wszystkiego czym byliście, zarówno światła jak i ciemności. Czy jesteście gotowi, aby zaakceptować to, że byliście w dualności i że wszystkie doświadczenia, jakie mieliście, zbudowały mądrość, o której mówił Tobiasz? Czy jesteście gotowi, aby naprawdę kochać siebie tak bardzo, jak kochaliście innych i tak bardzo jak próbowaliście kochać Boga?
W starej energii dualności byliście nauczeni, że nie jest dobrze kochać samego siebie. Czy jesteście gotowi, aby kochać siebie teraz, aby kochać wszystko, czym jesteście? Nie kochać jakąś iluzję wielkiego anioła, który może być wami lub nie, nie kochać kogoś w przyszłości, o kim myślicie, że możecie się nim stać, ale kochać siebie TERAZ. Czy jesteście gotowi, aby to zrobić, aby kochać siebie teraz?
Shaumbra, oto jest ten czas. Czy jesteście gotowi, aby POZNAĆ siebie, aby naprawdę poznać siebie? W przeszłości znaliście aspekty tego, kim byliście. Próbowaliście poznać siebie. Próbowaliście znaleźć siebie. Ale czy jesteście gotowi, aby poznać coś o was, co było trzymane w tajemnicy przed wami przez was samych? Było to trzymane w tajemnicy, ponieważ w dualności była ta część was, która nie chciała zaakceptować tego, kim jesteście - unikalnej istoty z całą energią i całą mocą Boga.
Wiemy, że jest to trudne do zaakceptowania. Ale, poznając siebie, dojdziecie do tego poznania. Dojdziecie do poznania, kim naprawdę jesteście. Rozstrzaska to iluzję tego, kim myśleliście, że byliście. I w tym może być strach. W tym może być powstrzymywanie. Czy jesteście gotowi, aby naprawdę poznać siebie, w pełni i całkowicie? To nie jest iluzja, o jakiej myśleliście. To jest coś zupełnie innego. Poznanie siebie jako Chrystusa, jako jednego z Duchem, jako pochodzącego od Ducha... to jest bardzo trudne wyzwanie. Czy jesteście gotowi, aby poznać siebie?
Shaumbra, oto jest ten czas. Czy jesteście gotowi, aby WZIĄĆ W POSIADANIE swoją boskość? Nie tylko ją kochać i nie tylko ją znać, nie tylko mieć ją w wolności? Ale, drodzy przyjaciele, czy jesteście gotowi, aby posiadać ją wewnątrz siebie, aby zrozumieć, że jest WAMI, aby trzymać ją wewnątrz siebie, aby nie próbować ukrywać, kim jesteście? Czy jesteście gotowi, aby posiąść to, co jest wasze?
Wasza boskość nie została wam dana przez kogoś. Mieliście ją przez cały czas. Była ona zapieczętowana. Była zamknięta na siedem pieczęci, trzymana szczelnie wewnątrz. Te pieczęci są teraz gotowe do pęknięcia. Były napięte. To właśnie czuliście, pieczęci pragnące pęknąć, wszystkie siedem naraz, nie jedna po drugiej. Pieczęci nie otwierają się w ten sposób. Otwierają się razem. Czy jesteście gotowi, aby wziąć w posiadanie to, co się ujawnia, aby zaakceptować to wewnątrz własnej istoty i wiedzieć, że to zawsze tam było? Było tylko zamknięte. Czy jesteście gotowi wziąć w posiadanie Boga, którym jesteście?
Oto jest ten czas, Shaumbra. Czy jesteście gotowi POKAZAĆ i wyrażać to, kim jesteście? Czy jesteście gotowi uwolnić bojażliwość, ukrywanie się i zwątpienie? Czy jesteście gotowi, aby pokazać sobie i światu i nam wszystkim tego wspaniałego anioła, którym jesteście? Żadnego więcej ukrywania się za cienkimi zasłonami, żadnego więcej tłumienia własnej energii, żadnego więcej strachu przed dźwiękiem własnego głosu, kiedy mówicie do siebie czy innych? Czy jesteście gotowi pokazać swoją boskość i pozwolić jej wyjść na zewnątrz do tego "teraz", w którym żyjecie? Czy jesteście gotowi, aby zdjąć nogę z pedału hamulca, aby pokazać kim naprawdę jesteście?
Nie ma lepszego przykładu dla innego człowieka niż zobaczyć kogoś, kto posiada własną boskość i wyraża ją. Jeśli nie pokazujecie, kim jesteście, energia zaplątuje się wewnątrz was i staje się bolesna dla waszego umysłu i dla waszego ciała.
Pytamy was, Shaumbra, czy jesteście gotowi teraz pokazać, kim jesteście, uwolnić te przeszłe życia, za którymi próbujecie się ukryć, kiedy mówiliście: "Nigdy nie odsłonię się jako ten wypełniony Duchem, ponieważ byłem ośmieszany, ponieważ byłem nawet za to więziony?" W tej Nowej Energii, która jest wysuwaniem się z dualności, pokazywanie tego kim jesteście, jest jednym z kluczy. To nie oznacza ewangelizowania. To nie oznacza nawracania innych. Oznacza to ILUMINACJĘ waszej energii na zewnątrz. Nie potrzeba nawet słów. Po prostu iluminacja tego, kim jesteście, wyrażanie tego poprzez waszą istotę. Kiedy siedem pieczęci otworzy się, ta wasza energia będzie chciała pójść naprzód. Czy jesteście gotowi pokazać kim jesteście?
Shaumbra, oto jest ten czas. Czy jesteście gotowi POZWOLIĆ innym na bycie w ich przestrzeni, w ich świadomości? Czy jesteście gotowi akceptować, że rzeczy, które przydarzają się ludziom wokół was są właściwe? Do was nie należy osądzanie, co jest dobre czy złe, ale raczej przebywanie w miejscu przyzwolenia. Czy jesteście gotowi przyzwalać, akceptować innych i wszystkie rzeczy wokół was?
To jest klucz do wejścia w Nową Energię. To jest to o czym Tobiasz mówił w "staniu za niskim murem". Robiąc tak, zrozumiecie jak rzeczy są naprawdę tworzone, ale również będziecie honorować ścieżkę innych. Czy jesteście gotowi pozwolić innym na ich ścieżkę, ich przestrzeń i co ważniejsze ich świadomość? Ponieważ jeśli nie pozwalacie, wasza energia splata się z ich energiami i możecie dołączyć do ICH podróży, zamiast kontynuować własną.
Drodzy moi, droga Shaumbro, czy jesteście gotowi PRZYJĄĆ ten dar, o którym Tobiasz mówił jako o "owocu róży"? To jest wasza boskość! Nosiliście ją w sobie, od kiedy opuściliście Dom. Wasza boskość zawsze tam była. To jest wasz dar dla samych siebie. Wewnątrz Owocu Róży jest rozwiązanie, które już umieściliście wewnątrz swojej świadomości. Drogi Boże, który siedzisz dzisiaj przed nami, już stworzyłeś rozwiązanie, ale chciałeś eksplorować inne rozwiązania! Rozwiązanie jest w Owocu Róży, który zawsze był z tobą.
Nigdy nie stawialiście sobie wyzwania bez przygotowania odpowiedzi. Przygotowaliście odpowiedź z miłości i współczucia dla siebie. A teraz, za każdym razem, kiedy pojawia się w waszym życiu wyzwanie, zrozumcie, że Owoc Róży jest tym rozwiązaniem, które wypracowaliście. Po prostu nie mieliście woli, aby na nie spojrzeć. Patrzyliście na inne potencjalne rozwiązania.
Jest boskie rozwiązanie i nie zostało ono napisane czy stworzone czy dane wam przez Ducha, przez Metatrona, Tobiasza, waszych przewodników czy aniołów. Było stworzone w waszym sercu i to jest Owoc Róży. Ale musicie zaakceptować je jako własne, nie jako podawane na srebrnym półmisku przez inną istotę. Ponieważ w taką właśnie grę graliście. To jest ta gra, poszukiwanie rozwiązań stworzonych przez innych. Czy jesteście gotowi przyjąć Owoc Róży, wasze boskie rozwiązanie?
I na końcu pytamy was, o to jest ten czas, czy jesteście gotowi uwolnić iluzję dualności? Czy jesteście gotowi uwolnić tą wielką iluzję, iluzję tak silną, że uważacie ją za rzeczywistą i prawdziwą? Wasza świadomość zmienia się teraz. Zaczynacie rozumieć dynamikę energii dualności. Powoli dochodzicie do zrozumienia, że DUALNOŚĆ JEST PO PROSTU ILUZJĄ. Czy jesteście gotowi uwolnić iluzję?
Może się wam ona wydawać waszą podstawą, waszym fundamentem. Możecie bać się ją uwolnić, nie wiedząc, jaka będzie wasza nowa podstawa, wasz nowy fundament. Siedzicie teraz na płocie. Jedna stopa w dualności, druga we wzniesieniu, pragnąca wciągnąć stopę, która pozostaje w dualności.
Stawiamy wam wszystkim dziś wyzwanie w tym wyjątkowym czasie energetycznej równowagi Ziemi. Czy jesteście gotowi, aby uwolnić dualność, tą iluzję dualności? Jest tak silna, że trudno ją postrzegać jako tylko iluzję, ale nią jest. Czy jesteście gotowi na tą zmianę świadomości? Poprosiliśmy o przerwanie waszej serii lekcji nie tylko ze względu na waszą ścieżkę, ale także dla wszystkich naszych ścieżek. Świadomość, moi drodzy, świadomość Ziemi i to, co się zdarza na Ziemi, wpływa na nas wszystkich. Za świadomością Ziemi podąża świadomość wszechświata.
Decyzje, które podejmujecie, wpływają nie tylko na świadomość, tego kim jesteście, ale mają również bezpośredni wpływ na świadomość wszystkich innych miejsc i części. To przenika poprzez wymiary. Przenika poprzez przestrzeń - ta wasza świadomość i świadomość wszystkich, którzy są na Ziemi. Delikatna równowaga, w której teraz znajduje się ludzkość, wpływa na nas, wpływa na nas.
Dlatego przychodzimy do was dzisiaj, aby was zapytać w tym czasie:
Czy jesteście gotowi być swoją boską jaźnią?
Czy jesteście gotowi zrezygnować z iluzji dualności i słabości, choroby, samotności i rozpaczy?
Czy jesteście gotowi zrezygnować z iluzji miłości, takiej jaką wymyśliliście?
Czy jesteście gotowi zrezygnować z iluzji, że nie jesteście wolni?
Czy jesteście gotowi zrezygnować z tego sekretnego miejsca, w którym się ukrywaliście za siedmioma pieczęciami?
Czy jesteście gotowi poznać kim jesteście na najgłębszym i najbardziej intymnym i najbardziej współczującym poziomie?
Czy jesteście gotowi uwolnić tą grę, tą grę w poszukiwanie siebie, cudowną grę, która przyniosła wam tak wiele mądrości i tak wiele świadomości?
Nazwiemy ją tym, czym jest - grą w poszukiwanie siebie. Wszystkie te warstwy iluzji, które umieściliście wokół siebie... cudownie, bardzo twórczo. Ale, czy jesteś gotowy, Boże, aby się ujawnić? Reszta ludzkości, reszta wszechświata czeka na twoją odpowiedź, twoją odpowiedź, która jest wewnątrz.
Wasza Ziemia, a stąd i wszechświat znajdują się w krytycznej równowadze. Nie ma strachu w tej energii, którą tu dostarczamy. Nie ma strachu. Jest tylko obserwacja, gdzie się znajdujecie - szybko zmieniająca się świadomość, dualność próbująca się przekształcić, próbująca odejść. Wszystko to stworzyło taką sytuację na Ziemi, która wymaga, aby wasza boskość się ujawniła.
Bądźcie w miejscu spokoju, kiedy rzeczy wydarzają się wokół was. Jesteście tymi, którzy są otwarci na uczucia, na energie, na zmiany. Otworzyliście siebie w dużym stopniu. Ale otwierając siebie staliście się kruchymi, kiedy nie ma głębokiego wewnętrznego posiadania waszej boskości. Stajecie się bardzo kruchymi, kiedy nie pozwalacie wyrazić się waszej boskości.
Czujecie innych ludzi i czujecie wydarzenia, które mają miejsce w innych częściach świata. Czujecie potencjał nadchodzących wielkich zmian pomiędzy krajami, w Ziemi i wszędzie wokół was. Czujecie głęboko ich oddziaływanie.
Przychodzimy do was dzisiaj, aby powiedzieć, że jest silny potencjał wielkich i szybkich zmian na Ziemi w tym czasie. Bądźcie w miejscu spokoju ze swoją boskością. To jest największa rzecz, jaką możecie zrobić.
Stójcie za niskim murem.
Pozwalajcie innym na ich doświadczenia.
Uwolnijcie swoją iluzję dualności.
Jestem Metatron, wasz głos w Duchu. Powracamy do Tobiasza.
Przerwa
I tak jest, drodzy przyjaciele, że energia Metatrona została dostarczona. Słowa zostały przekazane i doprawdy, kiedy to obserwowałem, była dzielona miłość, naprawdę nowa miłość. Było to interesujące dla Metatrona wystąpić w ten sposób, bezpośrednio, kiedy zawsze miał posłańców. Było to nieco zabawne dla mnie, obserwować jego brak poczucia komfortu w tej sytuacji!
Metatron przypomina wam, że będzie nadal obecny wśród Shaumbry oraz wśród ludzi na Ziemi. Ponieważ w tej zmieniającej się świadomości, przez którą przechodzicie... otwiera to drzwi dla energii Metatrona. I kiedy będziecie brać w posiadanie swoją boskość i wyrażać ją, Metatron tam właśnie będzie.
Jego słowa były być może mocne dla was, być może były dla was wyzwaniem. Było to intencją Metatrona, aby być bardzo bezpośrednim w stosunku do was.
Tak wielu z was nie było naprawdę tutaj, ale raczej "odleciało", na najgłębsze poziomy tego, kim jesteście, "odleciało", aby energie weszły na najgłębszych ze wszystkich poziomów.
Metatron przewiduje zmiany na Ziemi. Nie chcemy wchodzić w szczegółowe scenariusze, ponieważ nie zostały one jeszcze stworzone. Chodzi tu o POTENCJAŁ tego, co może się wydarzyć.
Bądźcie w tym miejscu spokoju, o którym mówił Metatron, ze swoją boskością. Nie szukajcie go w innych. Nie popadajcie w roztrzęsienie, kiedy te rzeczy będą się wydarzać wokół was. Nie popadajcie w smutek. Wszystkie te rzeczy są właściwe.
I Shaumbro, nigdy dosyć mówienia o tym. Będę to powtarzał w kółko. Bądźcie razem jako rodzina. Byliście rodziną po tej stronie zasłony. Pracowaliśmy wszyscy razem i bawiliśmy się razem, studiowaliśmy razem i dzieliliśmy się. Kiedy idziecie na Ziemię, zapominacie o tych, którzy są wam najbliżsi.
Możecie łączyć się ze sobą na całym świecie. Technologia i świadomość umożliwiły to. Dzielcie się ze sobą. Rozmawiajcie ze sobą. Bawcie się ze sobą. To będzie bardzo ważne przy przechodzeniu przez te trudne energie na Ziemi. Wiedzcie, że naprawdę nigdy, nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
07 kwiecień, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że wracamy do tej świętej i błogosławionej energii. Tak mocna, tak intensywna jest tu energia. To jest coś, co dosłownie możecie ze sobą zabrać. Możecie zabrać to teraz i możecie to przywołać, kiedy tak wybierzecie. Możecie ją wywołać, kiedy pojawi się wątpliwość, kiedy będziecie zastanawiać się, co dalej. Po prostu wróćcie do tej chwili obecnej.
Teraz, drodzy przyjaciele, pytacie, jak możecie komunikować się z nami po tej stronie zasłony. I pytacie, jak możecie porozumiewać się z sobą i swoją boskością? Mówicie, że nie mogliście tego osiągnąć, że jest to najwyraźniej takie odległe, takie dalekie, i nie jesteście tego pewni. Energia waszej boskości, waszego wiedzenia i Wszystkiego Co Jest, jest dosłownie w koniuszkach waszych palców. To już jest w waszych sercach. To już jest częścią waszego umysłu. To jest tak blisko. To jest tak blisko, że przeoczacie to. Patrzycie na drugi brzeg tej ściany myśląc, że to zostanie wam dostarczone przez kogoś innego, skądinąd. To jest tak blisko, że nie zdajecie sobie sprawy, że już jesteście połączeni. Już rozmawiacie z istotami po naszej stronie zasłony. Już jesteście w swojej boskości. Ale ponieważ szukacie odpowiedzi daleko, nie zdajecie sobie sprawy, że to już jest wewnątrz. Jesteście w złudzeniu, że to jest gdzieś indziej. Nie stanęliście w rzeczywistości, która jest w was.
Chcecie przekazów moich, Tobiasza, czy jakiejkolwiek innej istoty – Metatrona, Yeshua, kogokolwiek, kto ukazywał się w Karmazynowym Kręgu? Podejdźcie bliżej do wewnątrz. Bądźcie świadomi pierwotnej energii. Odrzuć na bok troskę o przekazywane słowach, które przechodzą. Bądźcie świadomi energii. Ponieważ ta energia jest wiedzeniem. Kochani, szukacie czegoś, co myślicie, że wygląda i brzmi, i czuje inaczej niż wy. Szukacie zewnętrznego lustra. To nie jest tak. To nie wygląda, nie czuje, nie pachnie inaczej niż wy. To jest wasza tak najgłębsza część, że może być początkowo trochę trudna do rozpoznania. To jesteś ty. To jest Własna Boska Jaźń, która już tam jest. Nawet wtedy, nawet wtedy, kiedy już uprzytomnicie sobie, że przebywacie w boskiej chwili, wielu z was zaprzeczy temu. Będziecie poszukiwać swojej boskości gdzieś indziej.
Kiedy wasza budząca się boskość jest ignorowana, kiedy nie przyznajecie się do niej, to mówi do Ciebie, „może wrócę do swego snu na chwilę, abyś mógł dokończyć swoje gry”.
Dlatego Metatron powiedział dzisiaj, „Jesteś gotowy ukazać Twojego Ducha, pozwolić temu rozbłysnąć, wiedzieć, że to jesteś TY i nie szukać tego na zewnątrz. Nie szukaj wielkiego anioła. Nie szukaj jakiegoś wyższego, odległego Ja. Po prostu w każdym momencie bądź w swojej boskości, wiedzeniu, że to tam jest, wiedzeniu, że to jest twoja tak bardzo bliska część, że już nie rozpoznajesz tego.”
Teraz w energii, jaka została po tym spotkaniu, pojawiło się wiele pytań, wiele wątpliwości, pytań o przepowiednie, jakie Metatron zrobił. Kochani, jak wiecie, to wszystko jest potencjałem tego, co może się zdarzyć. To wszystko są potencjały. To wszystko, co się zdarza, oparte jest na waszej świadomości „teraz”, świadomości „teraz”. Nie przewidujemy wielkich wojen. To nie byłoby odpowiednie, ponieważ my tego nie wiemy, również po naszej stronie zasłony. Możemy powiedzieć tylko tyle, że widzimy taki potencjał, że wszystko jest teraz możliwe. Rzeczywiście, widzimy taki potencjał, ponieważ widzimy potencjał pewnych grup na zewnątrz, które utrzymują intensywną energię dualności, co nazwalibyście aspektem ciemności… którzy czują, że nie mają nic do stracenia a wiele do zyskania przez pozwolenie aby ciemność nasiliła się teraz.
Są możliwości, aby ci, którzy posiadają broń masowego rażenia, wyszli naprzód w tym momencie. Ale jest to tylko potencjał. Jest to potencjał wielkich zmian dla Ziemi, który nazwalibyście zniszczeniem, ponieważ wiele potrzebuje być uwolnionym, wiele potrzebuje pozwolenia na przejście. Ale nie będziemy przepowiadać konkretnej daty trzęsienia ziemi czy wielkiej fali w konkretnym czasie. Możemy tylko powiedzieć, że widzimy potencjał tego. Nie będziemy przepowiadać, że pewna choroba będzie szerzyć się na Ziemi. To jest potencjał, który istnieje teraz, w tej delikatnej równowadze dualności Nowej Energii. To jest tylko potencjał. Nie dajcie się, drodzy przyjaciele, ponieść dramatom czasu, w którym jesteście. Nie dajcie, drodzy przyjaciele, porwać się przez smutek, który może pojawić się, kiedy pewne potencjały zostaną wniesione do „teraz”.
Będzie tendencja w waszej dualności do głębokiego smutku. Może odczuwać potrzebę pędzenia na zewnątrz, z powrotem do agonii dualności, ratować innych, zbawiać ludzkość. Możecie czuć potrzebę odskoczenia do tyłu, pozwolić unieść się temu smutkowi. Ale, kochani, pamiętajcie, o czym dzisiaj rozmawialiśmy, o potencjale tych zmian.
Przypomnijcie sobie drogę, jaką przeszliście, zanim dotarliście do wiedzenia, kim naprawdę jesteście, zanim przyszło uwolnienie. Zrozumcie, że to jest to, co inni również robią w swych życiach. Zrozumcie również, że rozwiązanie jest przygotowane w samym rdzeniu rzeczy.
To boskie rozwiązanie dla waszego życia już zostało stworzone przez was. Nie rozmawiamy tu filozoficznie. „Teraz” mówimy o rzeczywistości. To jest Owoc Róży, rozwiązanie, które już było przez was przygotowane dla was, dla waszego momentu w „teraz”. Zrozumcie, że ono już w was jest. To jest gotowe dla was, aby to wchłonąć, przyjąć i posiadać. Wiemy, że wielu z was namącił w głowach ten „Owoc Róży”, ale to jest boskie rozwiązanie, które już przygotowaliście sobie. Ono zawsze tam było. Po prostu czeka na was, kiedy przyjmiecie je.
Nadchodzą czasy wyzwań. Trudne czasy… jeżeli tylko pozwolicie, aby takie były. Święty czas dla Ziemi i dla całego wszechświata. Jak powiedzieliśmy wcześniej, kiedy zmienia się świadomość Ziemi, to zmienia się również świadomość wszechświata. Świadomość… ta piękna energia, czyli połączenie mądrości waszych przeszłych doświadczeń z potencjałem przyszłości, sprowadzonych razem i wyrażonych w „teraz”.
Zobaczycie wiele, wiele zmian wszędzie wokół was. Przypomnijcie sobie własną świadomość i uznajcie, że to jest wasza własna świadomość. Stójcie za niskim murem. Zobaczycie, dlaczego rzeczy naprawdę zdarzają się w tym momencie na waszej Ziemi. Teraz chętnie odpowiemy na wasze pytania. Ale zachęcamy każdego z was do odczuwania odpowiedzi na postawione pytania również wewnątrz siebie.
Poczujcie, wchłońcie i przyjmijcie „Owoc Róży” , i wiedzcie, że odpowiedź jest w was, nie w jakichś dalekich zasięgach trzymanych przez jakieś inne istnienie. Odpowiedź jest już wewnątrz. A teraz będziemy zadowoleni dając naszą interpretację.
PYTANIE 1: Tobiaszu, wielu z nas przez ostatnich parę tygodni jechało na bardzo niskiej fali. Czy możesz rzucić jakieś światło w tym temacie? Dziękuję.
TOBIASZ: Rzeczywiście. Rzeczywiście, poczujecie to nawet jeszcze głębiej. Zrozumcie, że w Nowej Energii jesteście wrażliwsi niż kiedykolwiek. Otworzyliście się. Czujecie smutek, o którym mówił Metatron wcześniej, smutek, który jest zapowiedzią zmian – dwa wiatry, dosłownie i w przenośni wiatry – które teraz pojawiają się na Ziemi. Czujecie cierpienia i ból innych. W wielu przypadkach bierzecie je jako własne. Czujecie ciężary innych. Zrozumcie, co to jest i honorujcie to, ale zrozumcie, kochani, że to już nie chodzi o was.
Również w was zachodzi teraz wiele cykli, wznosicie się i upadacie. To staje się intensywniejsze i częstsze. To są energie dualności, stosownie zmieniające się cykle, ponieważ to jest dosłownie to, co one robią. Światło i ciemność zawsze były rozłożone na stosowne etapy. Teraz z tego wychodzą. Poczujecie to zanurzanie. Poczujecie również te szczyty. One wychodzą z tego etapu, aby znaleźć równowagę w nowym związku, o którym mówiliśmy wcześniej. Kiedy to się dzieje, powstaje Nowa Energia. Kiedy poczujecie smutek, najpierw zajrzyjcie do wewnątrz. Jeśli to pochodzi z was, zrozumcie, że jest to częścią procesu. Zrozumcie, że to również pomaga z rozmachem tworzyć dynamiczne zmiany, przenieść was do Nowej Energii. Będziemy mówić o Nowej Energii za kilka następnych lekcji. Dosłownie stwarzacie Nową Energię. To jest częścią cykli. Będziecie na to reagować emocjonalnie przez pewien czas. Nie próbujcie ich unikać ani ich ignorować. Znajdźcie w nich mądrość. Próbujcie znaleźć mądrość, jaką przekazują. Drodzy przyjaciele, cykle, które przeżywacie, zmiany w dualności, które zachodzą wewnątrz was, zostaną wyrażone również na zewnątrz, ponieważ ludzkość również przeżywa te zmiany. Zobaczycie wyrażenie tego na wiele różnych sposobów.
PYTANIE 2: Tobiaszu, czy jestem, gdzie powinienem być duchowo i fizycznie?
TOBIASZ: Jesteś, gdzie jesteś i dlatego jest to odpowiednie. Ludzie zastanawiają się, czy dobrze robią, czy podjęli słuszne decyzje i wybory w ich życiu – chcieliby, żebyśmy my wiedzieli (śmiech publiczności). To jest tylko wybór. To jest tylko decyzja. To nie jest dobre czy złe. To jest dualność. Więc wielu z was utknęło w tym. Dlatego Metatron mówił o pokazywaniu siebie i wyrażaniu siebie. Macie strach, że nie jesteście „czyniący dobro”. Nie ma żadnego dobrze, ani żadnego źle. Po prostu jest. Nie ma żadnego miejsca, w którym powinieneś być albo nie powinieneś być. Po prostu jesteś. To wszystko jest w momencie „teraz” Nie ma zaleconego kursu ani wzoru.. Bóg nie zesłał was na Ziemię i nie kazał wam znaleźć „ukrytego skarbu”. To byłoby śmieszne. To jest częścią twojej podróży, podróży nowej świadomości, podróży rozszerzającego się Ducha. W tym rozwoju nie ma żadnego dobrze, ani żadnego źle.
W podróży na Ziemi, czy ktoś jest w rynsztoku, czy ktoś jest bez środków do życia, czy chory na ciele, czy słaby na umyśle, po naszej stronie zasłony jest bardzo honorowany. Ten człowiek nie podjął niewłaściwych decyzji. Ten człowiek podjął głębokie decyzje. Ten człowiek nie bał się zejść w samą głębię ciemności, aby poznać, jak to jest być na dnie. Oklaskujemy takiego człowieka dużo bardziej, więcej niż człowieka, który siedział nieśmiało w domu, znajdując schronienie za jego murami i drzwiami, bojąc się ruszyć czy podjąć decyzję. Człowiek, który był w rynsztoku, zbadał głębię bólu i cierpienia. I to czyniąc taki człowiek pomógł stworzyć nową i rozszerzoną świadomość.
Ten człowiek, który jest w rynsztoku, zostaje czasami złapany w pułapkę tej świadomości. On zaczyna myśleć, że to jest rzeczywistość. Gubi swoją drogę i zapomina, jak może z niej wyjść. Czasami są tak zanurzeni w tej energii, że czasami się w tym gubią. Rzeczywiście, rzeczywiście, wy i Duch czasami się gubicie!
Wtedy pewnego dnia, kiedy przebywają w rynsztoku, nieszczęśliwi, głodni i zmarznięci, podchodzi do nich człowiek, nic nie robi, tylko się uśmiecha, i pyta ich, jak oni to robią. Blask, blask boskości i blask nadziei przekroczą słowa i fizyczny wygląd. Człowiek, który zagubił się w swojej podróży widzi, że można z niej wyjść. Oni zobaczą przed sobą wielkiego i świętego anioła, który nosi imię Shaumbra, który był w długiej podróży i który odkrył swoje własne ja. I ten, którego nazwalibyście menelem z rynsztoka, zobaczy to i będzie wiedział, że on również może zbudować ten blask wewnątrz siebie.
Kiedy Metatron mówił o pokazywaniu, kim jesteście, to nie chodziło o wiele głośnych słów czy filozofii. Czasami chodzi po prostu o pokazanie, o pozwolenie swemu światłu na wyjście naprzód. Dziękujemy Ci za to pytanie. I Cauldre mówi nam, że stajemy się zbyt gadatliwi chwilami (śmiech publiczności).
PYTANIE 3: Tobiaszu, czy jest coś konkretnego, co mógłbym zrobić, aby bardziej posiadać swoją boskość?
TOBIASZ: Masz zrozumieć, że to jest wewnątrz. Nie ma żadnych zasad, reguł czy dyscypliny. Stare ceremonie, stare zasady, stare dyscypliny, w rzeczywistości rozpraszają przybycie zrozumienia waszej boskości. Wasza boskość powstaje i kwitnie naturalnie. To dzieje się teraz. Zakwita. Czasami większość z was szuka tego w sporej odległości.
Myślicie, że wasza boskość zjedzie na białym koniu z jakiegoś wzgórza, za którym zachodzi słońce. I tak długo, jak będziecie spoglądać na tę górę, kochani, wasza własna boskość, która kwitnie u waszych stóp, nie może naprawdę wejść do „wiedzenia” waszego życia. Bez waszej opieki wasza boskość zacznie marnieć. Wróci do miejsca, w którym ukrywała się tak długi czas. Poczeka następny dzień, albo wasze następne życie, w którym będziecie gotowi uznać „jestem bogiem także”.
PYTANIE 4: Tobiaszu, właśnie pogrążyłem się w pracy z lekcjami Serii Twórcy, sześć tygodni temu. Pomimo, że odczytałem wszystkie przekazy, wliczając w to Serię Wzniesienia, bardzo chciałem nadążyć i przyśpieszyć zrozumienie tych lekcji, i oczywiście energii Shaumbry, którą w pewnym sensie, oczywiście, jestem. Jeśli pracowałbym z lekcjami w takiej kolejności, w jakiej były przekazane, miesiąc na każdą lekcję, zawsze będę z tyłu 18 lekcji. Jak mogę pracować z tym materiałem i być na bieżąco? Jestem pewien, ze tej kwestii doświadcza teraz wielu ludzi.
TOBIASZ: Kochani, kiedy te lekcje i przekazy są dawane, to jest robione co miesiąc. To jest stosowne zachować takie odstępy czasu. Wyjaśnimy to za chwilę. Dla tych, którzy są teraz przyciągani do tej energii nie ma szczególnego porządku, w jakim trzeba odczytać czy przesłuchać te nagrania. Cauldre nam teraz przerywa (śmiech publiczności) i mówi, że lepiej to przeczytać w kolejności, żeby nie stać się zdezorientowanym z powodu języka, jakiego tu używamy. Ale MY mówimy (więcej śmiechu), że to nie musi być czytane w kolejności i w odstępach miesięcznych. Byłoby najodpowiedniejsze przeczytać i wchłonąć trzy na raz, dlatego, że dostarczamy lekcji w „quad” . Są trzy lekcje, które są ze sobą powiązane, zanim przejdziemy do następnej trójki. To byłby dobry pomysł skupić się na trzech naraz. Również jest dobrym pomysłem mieć energetyczne zrozumienie, zanim wyruszysz w następne.
Te lekcje są dostarczane w tej grupie w „teraz” w odstępach około 30 dni. Tak jest dlatego, że kiedy będziecie w czasie przyszłym używać tych materiałów jako fundamentów dla swoich studentów, żeby mieli oni czas wchłonąć i zrozumieć te lekcje. Jeśli będziecie próbowali ze swoimi studentami prowadzić zajęcia nad zbyt wieloma lekcjami na raz, to może być trudne dla nich. Teraz, wracając do twego pytania. Ty, który o to spytałeś, nie potrzebujesz zachowywać trzydziestodniowego odstępu, ale byłoby dobrze odczytywać trzy lekcje w jednym przedziale, ponieważ to pomoże ci zachować lepszą równowagę.
PYTANIE 5: Tobiaszu, powiedziałeś nam, że teraz jest czas wykonania naszego zadania i będziemy to wiedzieć. Sprawdziłem wszystko w sobie, i nie widzę, czego mógłbym nauczać. Czy możesz dać mi jakieś wskazówki co do twierdzenia, że będę to wiedział, kiedy pojawią się studenci?
TOBIASZ: Macie takie powiedzenie, „uczeń pojawia się, kiedy mistrz jest gotowy”. Teraz wielu z was szuka daleko, w czasie przyszłym, ponad wzgórzem, tego wiedzenia. A to już tam jest. Ale patrzcie na zewnątrz. Oczekujecie, że to wejdzie w jakiejś wspaniałej formie. A to już tam jest. To jest tak blisko wewnątrz. Oczekujecie, że to będzie zapisane na ścianie. Czekacie na wielki znak albo ukazanie Ducha. Wiemy to. Widzimy to w Tobie. Ale to już tam jest.
Teraz, jeśli nas spytasz, co to jest, nie możemy Ci tego wyjawić. Musisz to sam odkryć. Ale jest do tego jedna wskazówka, wskazówka, o której mówiliśmy od początku naszych dyskusji. Shaumbra są nauczycielami, różnymi nauczycielami, nauczycielami w swoim własnym prawie, każdy mając swoje własne sposoby nauczania. Patrzcie na tą wskazówkę. I patrzcie w siebie. Zrozumiecie.
PYTANIE 6: Kochany Tobiaszu, czy to nie jest zwyczaj intelektualnego umysłu, aby koncentrować się zawsze na starych formach i wzorcach, które w rzeczywistości zaciemniają wiedzenie i doświadczanie boskości? Czy przesunięcie akcentów z dala od tych złudzeń w efekcie zdjęłoby stopę z hamulca - czy to jest poprawne? Analizowanie tego, co jest w syntezie, już stwarza oddzielenie. Proszę, omów to szczegółowo.
TOBIASZ: Rzeczywiście, to jest naturalne wracać do doświadczeń przeszłości. Ale to nie jest samo w sobie złe. To zależy, jak bardzo kurczowo trzymasz się tego. Jak powiedzieliśmy, przeszłość stworzyła mądrość. Wywołuj mądrość przeszłości do „teraz”. Kiedy to powiedzieliśmy, stwierdzamy, że wiele ludzi zamknęło się w analizach. Poniekąd nie integrujesz innych energii, energie tego, co nazywacie sercem, i współczuciem, i wiedzeniem już tam są. Ty zamierzasz skupiać się tylko w umyśle próbując wyobrażać sobie rzeczy raczej na zewnątrz, niż na „wiedzeniu” ich na zewnątrz, albo „poczuciu” ich na zewnątrz. Po prostu zintegruj swoją całość w tym procesie.
Tak, rzeczywiście, wiele rzeczy uruchamia wasze szare komórki, kiedy to analizujecie, i robicie to w kółko. Ale nie chcemy, abyś wyciął mózg. Są pewne współczesne koncepcje, współczesne filozofie, które mówią, że mózg jest korzeniem zła, że ego jest złe,. Kochani, to należy do procesu. Umysł jest częścią ogólnego procesu. Teraz wielu z was stwierdza, że wiedzenie ma skłonności do wchodzenia przez uczucia. To ostatecznie jest przetworzone w umyśle, tak że w końcu to może zostać odegrane w ludzkiej rzeczywistości. Umysł jest w tym bardzo cenny. Z uznaniem, ze zrozumieniem, że przeszłość jest po prostu doświadczeniem, z którego czerpie mądrość, zobaczycie, że wasz własny umysł będzie pozwalał wam uwolnić się, tak abyście mogli posuwać się do przodu. Wasz umysł próbuje spełniać funkcje, jakie miał polecone do wykonania. Niech wasz umysł wie, że teraz jest czas wprowadzać mądrość, a nie analizę.
PYTANIE 7: Tobiaszu, dziękuję za wszystko, co dla nas robisz. Naprawdę pomogłeś mi w mojej podróży. Czy jest coś, co chciałbyś mi powiedzieć?
TOBIASZ: Że jesteś bogiem i kochamy Cię bardzo! I jak powiedzieliśmy wcześniej, nie ma żadnych dobrych czy złych odpowiedzi. Tylko istnienie. Tylko jedynie wyrażanie. Chcemy, abyś wiedziała, że masz rodzinę wszędzie, wszędzie wokół. I że utrzymujesz potęgę swojej boskości. Jesteś jedną z tych, która tworzy wspaniały potencjał w Nowej Energii. Jesteś tą, do której przychodzimy wieczorem, aby po prostu być z Tobą, posiedzieć z Tobą. Nie musisz komplikować tego.
PYTANIE 8: Tobiaszu, czy możesz skomentować naturę związków w tych czasach zmian i przejść od Starej Energii do Nowej Energii? Podam przykład, o co mi chodzi. Jestem w starym związku, który stwarza mi obecnie problemy. Osoba, z którą jestem w związku, w ostatnim czasie postanowiła zostać katolickim księdzem. On mówi, że chciałby rozszerzyć definicję duchownego w kontekście zmieniającego się czasu i jednocześnie w tym samym czasie przyjąć tradycyjne święcenia kapłańskie. On rusza w kierunku Nowego i jednocześnie robi krok do tyłu. Mamy pokrewieństwo ducha i serca. Dualność mąci mi w głowie i zaburza naszą przyjaźń. To również sprawia, że zastanawiam się, dlaczego ludzie, którzy idą w kierunku Nowej Energii, jak ja, mogą zostać schwytani w stare formy w chwili, kiedy próbują zrobić krok ku Nowej. Jakiekolwiek komentarze z waszej strony zasłony mile widziane.
TOBIASZ: Dziękujemy za podniesienie tematu energii związków – to wywołuje najwięcej wyzwań teraz, jak sama wiesz. I rzeczywiście, to, że jesteś w Nowej Energii nie znaczy, że wszystkie rzeczy wokół ciebie również. Mówiliśmy o tym więcej jakiś czas temu, w „Dwóch Ziemiach”. Będziecie w jednym stanie świadomości, świadomości, w której będzie rozumieć stan świadomości innych…, ale być może oni nie będą mogli zrozumieć ciebie. To jest teraz w związkach, szczególnie, kiedy dualność wydaje się wychodzić do przodu w najmocniejszy i najdziwniejszy sposób. Jest tendencja u wielu ludzi wrócić, aby spróbować rozwiązać czy uzdrowić coś z przeszłości. To jest dla nich odpowiednie. To jest coś, co powinno być honorowane.
Co czujesz teraz, że jesteś przyciągana do tej energii, do ich własnego konfliktu i zrozumienia dualności? Z tą osobą szczególnie, jest tam długa historia ciągnąca się za nim, przekraczająca to życie. Ta osoba prowadziła ciebie w przeszłości. Podróżowaliście razem przez wiele dróg. I teraz jesteś zdezorientowana, czy iść za nim. Poniekąd to mówi do Ciebie teraz – „uwolnij mnie”, „uwolnij siebie”. I w Tobie, kiedy uwalniasz siebie, również uwalniasz jego, możecie puszczać stare więzi z przeszłości i możecie nawiązywać nowy związek, który jest coraz bardzie nowy i nowy, nie oparty na starej karmie i starych kontraktach. Innymi słowy, ta osoba próbuje uwolnić Cię. On próbuje namówić Cię na drogę do własnej boskości. Są również ludzie przechodzący do nowej Energii, którzy chcą zmienić stare instytucje. Widzimy coraz więcej tych, którzy coraz łatwiej utrzymują równowagę w swojej własnej boskości. Widzimy również, że są ci, którzy wracają i chcą potrząsać stare zwyczaje. Nie oceniamy tego w żaden sposób. To jest po prostu interesująca obserwacja.
PYTANIE 9: Proszę, powiedz więcej o analizie snów.
TOBIASZ: Sny są obszarem, o którym będziemy mówić więcej, ale jesteśmy zadowoleni, że mamy teraz to pytanie. Sny są bardzo interesującym zjawiskiem. Nie było wiadome, że kiedy ludzie przyjdą na Ziemię i wcielą się w fizyczne ciało, to będą śnić w nocy. Wciąż jeszcze nie odkryto tych wspaniałych przestrzeni. Będziemy zachęcać Sahumbrę i konkretne grupy w granicach Shaumbry, aby pracowano nad zrozumieniem snów. Wasze ogromne oceany są już w ogromnej większości odkryte. Wasz wszechświat i gwiazdy wokół was są już częściowo odkryte. A sny są najbardziej nieznanym terytorium ze wszystkiego. To, co pamiętacie ze swoich snów, jest tylko maleńką częścią tego, co naprawdę ma miejsce.
W Nowej Energii będzie o wiele więcej zainteresowania i zrozumienia snów. Wasi naukowcy, pracownicy naukowi i psycholodzy byli sfrustrowani, ponieważ próbowali zaszufladkować sny i nadać im ostateczne znaczenie. Ale oni nie szukali we właściwych miejscach zrozumienia snów. Będziemy mówić o tym więcej w przyszłych dyskusjach. Macie teraz inne typy snów. To jest część procesu, przez który teraz przechodzicie. W szczególności, jeśli chcecie znaleźć energię za tymi snami, to musicie uwalniać dualność.
Gdy teraz interpretujesz swoje własne sny, patrz na to z punktu widzenia uwalniania dwoistości. Używaj tego, jako kluczowego zrozumienia. Wtedy połączą się i poskładają wszystkie części.
Drodzy przyjaciele, była tu cudowna energia dzisiaj. To było zachwycające dla Metatrona móc wejść i mówić bezpośrednio do Shaumbra i przynieść tą energie każdemu z Was. Teraz, niektórzy mogą odczuwać niezwykłe zmęczenie wewnątrz siebie, albo niezwykły napływ energii. To wszystko są elementy dualności. Niektórzy z was mogą poczuć się wypaleni przez jakiś czas, albo przymuleni przez kilka dni. To wszystko jest odpowiednie. Kiedy energie waszej boskości i tej z naszej strony podchodzą coraz bliżej i bliżej, to jest jak tworzenie formy dla tych doświadczeń. Będziecie radzić sobie z tym coraz łatwiej. To nie będzie wywierać takiego mocnego efektu na waszej fizyczności.
Dużo zostało tu dziś powiedziane. Wiemy, że będziecie chcieli wrócić do tego i pogłębić zrozumienie. Będziecie chcieli wiedzieć, czy są jakieś tajne kody w tych słowach. W pewnym sensie, tak jest. Ale kody nie znajdują się w słowach zapisanych na kawałku papieru. Kodowanie znajduje się w energii, która została dzięki nim utkana tego dnia. To jest wasza praca domowa – wymyślić, co zostało powiedziane zewnątrz i co naprawdę słyszeliście w waszym wnętrzu. Wrócimy w przyszłym miesiącu i podejmiemy na nowo tą lekcję.
I tak to jest.
Przekaz 10
"Pustka Wzniesienia"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
05 maj, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele i drodzy nauczyciele, że zbieramy się z wami w tym kręgu Nowej Energii. To prawdziwa radość być znowu z wami. Energia tutaj jest pełna miłości i troski. Jest wypełniona współczuciem i esencją waszej podróży.
Wy, którzy myślicie, że jest to energetyzujące dla nas wejść tutaj, pojmujecie to na opak. To bycie z wami tutaj energetyzuje NAS. Daje to nam - jak mówicie - gęsią skórkę na całym naszym eterycznym ciele (śmiech publiczności).
Ci z was, którzy widzą kolory tych zbierających się wokół was, mogą zobaczyć połyski wszędzie wokół, kiedy wchodzimy do waszej świątyni. Świątynia... to właśnie tu stwarzacie. Kiedy zbieracie się w ten sposób, tworzycie świątynię Nowej Energii. Pozwalacie nam wejść do tej świętej przestrzeni, pozwalacie nam wejść przez drzwi waszej świątyni.
Zdejmujemy buty z szacunku dla was. Dziękujemy wam za wprowadzenie nas do tej świątyni Nowej Energii.
Drodzy moi, to wielki honor być tutaj! To wielki honor zobaczyć, co robicie! To niemałe zadanie być pierwszymi, którzy wchodzą do Nowej Energii. Będziemy dzisiaj o tym mówić. Będziemy mówić o tym, czym naprawdę jest Nowa Energia.
Wysyłamy tak wiele miłości. Nie musi ona być przekazywana w słowach. Czy czujecie, co wam wysyłamy? Czy czujecie, co tworzycie tutaj, wy, którzy tu siedzicie, wy, którzy łączycie się z nami poprzez sieć? Co wy tworzycie!
W pewnym sensie, robimy wam zdjęcia, chociaż słyszeliśmy, jak Cauldre mówił, że robienie zdjęć jest zabronione! Robimy wam coś w rodzaju energetycznych zdjęć, kiedy zbieramy się z wami. Umieszczamy je na ścianach po naszej stronie zasłony. Rozwieszamy zdjęcia tej grupy, Karmazynowego Kręgu. Rozwieszamy indywidualne zdjęcia każdego z was, kto jest tutaj lub kto to czyta. Wtedy porównujemy... patrzymy rok wstecz i dwa lata wstecz. Widzimy wspaniałe zmiany, które w was zaszły.
Wy także możecie zobaczyć te zdjęcia. Po prostu poproście. Wprowadzimy was tutaj do tego pokoju, gdzie są umieszczone te energetyczne zdjęcia. Wprowadzimy was tutaj w nocy podczas snu, a nawet w stanie czuwania. W miarę, jak uczycie się uwalniać dualność, będziecie uczyć się podróżować bez samochodów czy samolotów. I wy także możecie zerknąć na swoje zdjęcia, na postępy, jakie zrobiliście w ciągu kilku krótkich lat.
Kilka lat to taki krótki okres czasu po tym, jak mieliście setki czy tysiące żywotów! Popatrzcie, co zrobiliście w tak krótkim okresie czasu!
To pomieszczenie napełnia się energiami tych, którzy przychodzą na tą lekcję, zaproszonych gości i wielu innych, którzy zbierają się w kręgach wokół... patrząc... szanując... i czując miłość tej małej grupy ludzi, którzy przeszli długą, długą trudną drogę przez wiele żywotów.
"Tak" usłyszeliśmy od was miesiąc temu. "Tak" usłyszeliśmy od waszej duszy i od waszego ludzkiego ego i świadomości, kiedy Metatron zapytał was "Czy jesteście gotowi, drodzy moi?" "Tak" usłyszeliśmy od was, kiedy zapytaliśmy "Czy jesteście gotowi, aby uwolnić się od rzeczy, które was powstrzymywały?"
Byli tacy, którzy umieścili swoje własne klauzule w swoich "tak"! "Tak, Duchu, ale musisz dać mi to!" I wiecie co, drodzy moi, to jest właściwe! Pragniemy wiedzieć, jakich rzeczy potrzebujecie na Ziemi. I wasza własna istota, wasza własna dusza, też potrzebuje to usłyszeć.
Obawialiście się prosić o rzeczy. Myśleliście, że wiadro Ducha jest ograniczone. Myśleliście, że było tylko tyle zupy w pojemniku Ducha! Chcieliście być pewni, że wystarczy dla wszystkich na Ziemi. Kochamy was za to! Ale to jest jak talerz bez dna. Jest aż nadto dla wszystkich.
To ważne dla was, aby powiedzieć nam, czego potrzebujecie w swojej podróży. Być może nie dostarczymy wam tego w namacalnej, materialnej postaci. Ale możemy wam to dostarczyć z naszą energią i naszą miłością.
Kiedy o coś prosicie, pomaga to waszej duszy wiedzieć, czego potrzebujecie w tym czasie. Nie obawiajcie się prosić. Drodzy moi, powiedzcie nam, czy potrzebujecie miłości, czy potrzebujecie współczucia. I powiadomcie siebie, że potrzebujecie dostatku.
Nie nakładajcie ograniczeń na to jak wiele, czy kiedy, czy gdzie. Po prostu nadajcie wibrację, że teraz jest czas na ludzkie potrzeby, na emocje, na wejście Ducha w wasze życie. I one będą wam dostarczone. To jest jedno z praw fizyki Nowej Energii. To przychodzi do was.
"Tak" usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał, "Czy jesteście gotowi pokazać, kim jesteście? Czy jesteście gotowi wyrazić swoją istotę i swoją boskość?". "Tak" usłyszeliśmy, kiedy Metatron zapytał was, "Czy jesteście gotowi na iluminację swojej boskości?". Nie trzymanie jej w sekrecie, ukrytej przestrzeni, ale iluminowanie jej wewnątrz waszej istoty i dookoła.
"Tak" usłyszeliśmy - chór potwierdzeń od Shaumbry - kiedy zostaliście zapytani, "Czy jesteście gotowi poznać, kim naprawdę jesteście?" Nie iluzję człowieka z ograniczeniami, nie iluzję kogoś uwięzionego w cyklach żywotów na Ziemi. Ale czy jesteście gotowi poznać siebie jako Boga?"
Opuściliście Dom dawno, dawno temu... ale tak naprawdę, nie tak znowu dawno. Jako ci, którzy byli w Królestwie z Królem i Królową, pewnego dnia mieliście odziedziczyć tron. Pewnego dnia mieliście wprowadzić go do swojej istoty. Dlatego Metatron zapytał: "Czy jesteście gotowi wiedzieć, że jesteście spadkobiercami tronu?"
Jest wiele implikacji tego, które będziemy jeszcze omawiać. Ale jest to czas, abyście byli Boską jaźnią w swoim własnym prawie, ciągle w jedności ze Wszystkim Co Jest, ale teraz jako oddzielna istota. "Czy jesteście gotowi poznać, kim jesteście?"
"Czy jesteście gotowi przyjąć Owoc Róży?" I usłyszeliśmy: "Tak, ale jestem nieco niepewna, co to jest!" (śmiech publiczności) To jest posiadanie tego, kim jesteście, waszej boskości. Jest to wiedza, że stworzyliście wszystkie rozwiązania, nawet zanim doświadczenie następuje w waszym życiu. Owoc Róży JEST waszą boskością.
Kiedy zapytaliśmy: "Czy jesteście gotowi go przyjąć?", odpowiedzieliście: "Tak, Metatronie! Tak, Duchu, i tak, Tobiaszu! Jesteśmy gotowi! Jak myślicie, dlaczego u licha przechodziliśmy przez te wszystkie trudności? (śmiech publiczności) Dlaczego myślicie, że musicie zadawać nam te pytania? Czyż nie mówiliśmy wam tego wciąż i wciąż?" Ale Metatron zapytał, ponieważ teraz czas jest tak odpowiedni.
Zapytaliśmy was: "Czy jesteście gotowi pozwolić innym na bycie w ich przestrzeni, czy jesteście gotowi zrozumieć, że oni są w swojej własnej podróży?" We właściwym czasie oni do was przyjdą. Ale w międzyczasie pozwólcie im grać w ich grę, pozwólcie ich duszy się rozwijać, doświadczać, rosnąć, tak jak wy to robiliście.
Drodzy moi, kiedy zapytaliśmy was: "Czy jesteście gotowi kochać siebie?", usłyszeliśmy z całego świata: "Może, może..." (śmiech publiczności). Na to pytanie było wam najtrudniej odpowiedzieć, ponieważ podniosło ono na wiele, wiele nocy zagadnienie poczucia własnej wartości.
"Czy jesteście gotowi kochać siebie?" W waszych snach i nawet na jawie mieliście przebłyski tego, co zrobiliście w przeszłości. Były zdrady, morderstwa, nadużycia władzy i korupcja. Stworzyliście wszystkie te rzeczy w energii dualności. A następnie osądziliście siebie za nie.
"Czy jesteście gotowi kochać siebie, drodzy moi, teraz? Czy jesteście gotowi, aby zrozumieć, że wszystko było doświadczeniem?" Zapłaciliście już za to! Spłaciliście to życie po życiu. Nie ma już teraz powodu, aby trzymać się czegokolwiek z przeszłości, oprócz mądrości doświadczenia. Duch i Metatron i wszyscy inni nie osądzają was. Oni nawet nie wiedzą, czym jest grzech. Nie wiedzą nawet, czym jest to, co nazywacie karmą, ponieważ to wy ją na sobie umieściliście. "Czy jesteście gotowi kochać siebie, mocno i intymnie?"
Zostaliście nauczeni, że kochać siebie jest czymś złym, że jest to narcystyczne i zboczone. Ale, drodzy przyjaciele, jest to najświętsza rzecz, jaką możecie zrobić! Kochajcie wszystko, czym jesteście i zrozumcie, że wszystkie wasze doświadczenia doprowadziły was do mądrości.
Drodzy moi, Metatron zapytał was także: "Czy jesteście gotowi uwolnić iluzję dualności? Czy jesteście gotowi pozwolić jej odejść, nawet jeśli nie za bardzo wiecie, co zajmie jej miejsce?" O, to wielkie wyzwanie! Tak wielu z was powiedziało: "Jestem gotowy ją uwolnić, ale jestem tak blisko niej, że nawet nie wiem, że ona tu jest. Dualność jest tak nierozdzielną częścią tego, kim jestem, że nie wiem, jak ją uwolnić." To "Tak", które przyszło z waszego serca i z waszej istoty, z waszych ust... to "tak" ustawia energię, która pomoże wam uwolnić dualność.
Ciągle nie wiecie, w co wchodzicie. Ta Nowa Energia jest tajemnicza, jest nieuchwytna, jest teraz niezrozumiała. Ale ona przyjdzie. Powiemy o tym w tej lekcji.
Kiedy Metatron mówił o wiatrach, ogniach, deszczach i trzęsieniach Ziemi, to istotnie mówił o rzeczach, o których przeczytacie w gazetach. I dostarczał wam także wiadomość o was samych.
"Czy jesteście gotowi na ogień, który przejdzie przez wasze fizyczne ciało?" Możecie poznać ten ogień jako grypę. Możecie doświadczyć go jako podrażnienia skóry. Mogą to być uderzenia gorąca. To jest ten ogień, który oczyszcza od wewnątrz, ponieważ na głębokich, głębokich poziomach waszej energetycznej istoty jest teraz wiele tarcia. To tarcie powoduje powstanie gorąca, które wywołuje wewnętrzne płomienie. Te płomienie oczyszczają wewnętrzną istotę i stare blizny. W waszych lasach są zwalone drzewa i połamane gałęzie. W waszej istocie jest bardzo podobnie. Są rzeczy, które muszą być teraz usunięte. Wewnętrzny płomień pomaga je uwolnić.
A trzęsienia ziemi... Metatron mówił także o wstrząsach, które pojawią się wewnątrz was, o bólach i dolegliwościach ciała. Wasze DNA jest teraz właśnie zmieniane przez was. Tak, jesteśmy tam w nocy. Stoimy wokół i pomagamy zapewnić wam bufor. Zmieniacie strukturę swojego DNA, wasze własne cząsteczki, waszą istotę na poziomie atomów. Zmieniacie się wewnątrz i to spowoduje wstrząsy.
Trzymacie energetyczne zapisy z przeszłości w waszych tkankach, w waszych kościach i w całym waszym fizycznym ciele. Czasami potrzeba wstrząsu, aby uwolnić te zapisy z wewnątrz. Kiedy to się wydarzy, nie przychodźcie do nas i nie mówcie: "Metatronie i Tobiaszu, dlaczego mi to zrobiliście? Dlaczego mnie boli?" Drodzy moi, to dlatego, że uwalniacie. Zrozumcie ten proces i płyńcie z nim.
A wody, które przyjdą... te wody... to łzy. Są to łzy waszego serca. Ponieważ jest smutek w opuszczaniu starej energii, energii dualności, którą nazywaliście domem przez tak długi, długi czas. Łzy waszego serca pomagają zmyć emocjonalne pozostałości przeszłości. Oczyszczają stare, aby pozwolić wam naprawdę wejść w nowe.
O, i wiatry. Wiatry wewnątrz. Nic dziwnego, że są wiatry wewnątrz, ponieważ poruszacie się teraz tak szybko! Czy wystawialiście kiedyś głowę z okna samochodu jadącego 160 km/godz.? Możecie wtedy czuć ciśnienie pędu. Podobnie jest teraz. Wchodzicie tak szybko w Nową Energię, że powoduje to wiatr wewnątrz. A wiatry także oczyszczają. Wiatry także uwalniają. Czasami wiatry są jak welwetowa szczotka przesuwająca się po waszym ciele, miękko i łagodnie. A czasami wiatry huczą jak tornado czy huragan.
Wszystkie te rzeczy zdarzają się wewnątrz was, kiedy wchodzicie do Nowej Energii. Wiele z tego, co Metatron mówił ostatnio, dotyczyło was. To dotyczyło was.
Zobaczycie również te rzeczy zdarzające się w świecie na zewnątrz was. Kiedy zmieniacie swoją świadomość, pomaga to innym zmienić ich świadomość. Kiedy siedzicie przez cały dzień przy biurku, niewiele kontaktując się z innymi, zmiany świadomości wewnątrz was wpływają na innych wokół was. Oni przechodzą przez proces, bardzo podobny do tego, przez który wy przeszliście. Ich proces będzie nieco łatwiejszy, ponieważ oni będą mieli nauczycieli - was - aby ich poprowadzić. Przyjdą do was we właściwym czasie.
Energia Metatrona ustabilizowała się na Ziemi. Zajęło to nieco czasu, aby Metatron dostosował swoją energię i zajęło nieco czasu wam, aby być zdolnymi do jej absorpcji. Ale ta energia jest teraz ustabilizowana. Nie trzeba wysyłać posłańców. Nie trzeba filtrów czy barier, jakie mieliśmy wcześniej. Ona jest tutaj.
Metatron, drodzy moi, jest WAMI. Metatron jest zbiorową energią tych, którzy wchodzą w Nową Energię. W Metatronie możecie zobaczyć swoje odbicie. Jest to iluminacja tego, kim jesteście. To jest wasza boskość. Metatron, który przedstawił siebie jako "wasz głos w Duchu", jest tą częścią was, która nie mogła być zintegrowana na poziomie Ziemi z wielu, wielu powodów. Metatron jest boską świadomością, która nie mogła wejść w dualność, aż do teraz. I, ta energia Metatrona, energia waszej boskości jest teraz mocno tu osadzona.
To była wielka radość dla świadomości Metatrona przemawiać do was miesiąc temu. Jego świadomość będzie nadal do was mówiła, ale rozpoznajcie w niej siebie. Rozpoznajcie Shaumbrę w tym głosie Metatrona. Będzie on dalej z wami pracował.
Jest doprawdy specjalny gość, który przychodzi na tą lekcję. Przychodził on ostatnio stopniowo, czekając na odpowiedni czas. Przychodzi dzisiaj, aby świętować i aby pokazać wam przykład podróży w Nową Energię.
Ten, który przychodzi dzisiaj, był gościem waszych ostatnich spotkań. Jest to energia Gautamy, Buddy, Siddharthy. Jest znany pod wieloma imionami, takimi jak Oświecony - prawdziwa esencja słowa Budda. Gautama jest obecny, szczególnie w tym okresie roku, w miesiącu maju, kiedy otrzymał swoje oświecenie pod drzewem Bo.
Gautama przychodzi dzisiaj, aby być z nami, kiedy rozmawiamy o Nowej Energii Ziemi. Energia Gautamy jest obecna pomiędzy wami wszystkimi. Poczujcie tą płynną, płynną złotą energię, połyskującą wszystkimi kolorami, ale wypełnionymi złotem.
Zaprosiliśmy Gautamę na kilka z naszych ostatnich zebrań. Wprowadziliśmy go do waszego Salt Lake, kiedy mówiliśmy o zmieniającej się prawdzie, ewoluującej prawdzie. Nie ma statycznej, pojedynczej prawdy. Prawda ewoluuje w każdej chwili i pod wpływem zmieniającej się świadomości.
Popatrzcie na zdjęcia siebie, które powiesiliśmy na ścianie. Znaliście prawdę dwa lata temu. Prawda, którą znacie teraz, jest inna. Rozwinęliście się i jesteście mądrzejsi.
Wprowadziliśmy Gautamę do tego miejsca przy Salt Lake (seminarium Tobiasza, 30 marca, "Czym jest prawda"), abyście dowiedzieli się, że prawda ewoluuje i zmienia się. Wasz życie i wasza prawda będą się zmieniać, nawet w stosunku do dzisiejszego dnia. Tydzień i dzień temu Gautama przyszedł do tego miejsca w Nowym Jorku (seminarium Tobiasza, 27 kwietnia, WESAK Festival), do świątyni, do sanktuarium, które było uczynione dla niego. Jego energia była obecna ze wszystkimi, którzy tam byli.
Było to ważne, że jego energia tam była, ponieważ mówiliśmy o tym, do czego doszedł Siddhartha. Było to spełnienie, którego nie mógł mieć w tamtym życiu. On je rozumiał. Wiedział o nim w swoim umyśle i czuł tę wibrację w swojej istocie. Ale nie mógł być w tej świadomości, ponieważ energia jego czasów nie pozwalała na to. Przyszedł tydzień i dzień temu do tego miasta, które przeszło przez tak wiele, aby dostarczyć wiadomość dotyczącą wejścia w Pustkę Stworzenia. I powie o tym więcej poprzez mnie, Tobiasza i Cauldre.
Zanim przejdziemy do lekcji dziewiątej tej serii, drodzy przyjaciele, zrobimy krótką przerwę. Poprosimy was, abyście oddychali. Dostroimy energie tej świątyni.
Gautama uśmiecha się, ponieważ wie, że także wędrujecie tą ścieżką. Jesteście poszukiwaczami prawdy, poszukiwaczami odpowiedzi wewnątrz. Tak jak Budda nie zadowalacie się żadną prawdą po drodze. Nie zatrzymujecie się i nie mówicie: "To jest prawda. Nie idę już dalej." Wy także jesteście Buddami... jesteście Oświeconymi.
Opowiem krótką historię. Cauldre śmieje się. Myśli, że moja historia jest zabawna. Ale naprawdę spotkałem Gautamę w moim życiu jako Tobiasz. Jako Tobiasz kupiec podróżowałem po dalekich krajach, aby kupować dla króla. Niektóre z moich podróży były być może nieco dłuższe niż sobie życzył król.
Przyciągnęło mnie do tego miejsca, gdzie nauczał Gautama. Usłyszałem, że był w wiosce niezbyt oddalonej od miejsca, w którym kupowałem, więc poszedłem go posłuchać. Byłem wtedy dość młody. On był już dość zaawansowany wiekiem. Usiadłem i słuchałem go.
Byłem żydem, silnym moimi wierzeniami, ale jednak ciągle poszukującym. Będąc mocno ugruntowanym w moich wierzeniach, zawsze lubiłem słuchać, co inni mieli do powiedzenia. Kiedy słuchałem Gautamy tego dnia i widziałem spokój na jego twarzy i boską obecność wokół niego, zmieniło to bardzo moje myślenie.
Słuchałem go przez wiele godzin, a następnie miałem przyjemność mówić z nim krótko. Nie padło wiele słów z jego ust, jednak wiele energii przypłynęło z jego serca. Zapytałem go: "drogi Oświecony, Książę Buddo, opowiedz mi o prawdzie, jaką znalazłeś. Co wiesz, a co ja także powinienem wiedzieć."
Budda wybuchnął śmiechem. Powiedział: "Dlaczego myślisz, że znalazłem prawdę?" Odpowiedziałem: "Drogi Buddo, ponieważ mówią, że jesteś Oświeconym. Nazywają cię Mądrym."
Znowu się zaśmiał i powiedział: "Prawda zawsze ewoluuje. Nigdy jej nie znajdziesz. Kiedy myślisz, że znalazłeś prawdę, to jest to czas, aby pójść dalej. Jest to czas, aby szukać następnego poziomu prawdy. Dlaczego, jak myślisz, ciągle wędruję z wioski do wioski, nie nauczając wszystkiego co wiem, nie zadowalając się pozostawaniem w jednym miejscu?"
"Ale" powiedział, "Nauczam każdego, że boskie jest wewnątrz, że Oświecenie jest wewnątrz. Nigdy nie znajdą go w kimś innym czy w innym miejscu." I smutek ogarnął Gautamę. Powiedział: "Czy wiesz, drogi Tobiaszu, że to jest moje przesłanie, a jednak tak niewielu chce je usłyszeć? Chcą widzieć cuda. Potrafię dokonać parę cudów. Są trikami, w pewnym sensie, może cudami. Ale nie robię tego, ponieważ nie chcę, aby energia była skupiona na nich. Oni chcą cudów, ale nie chcą słyszeć, że to pochodzi z wewnątrz. Chcą zbawcy. Nie mogę być nim dla nich, tak więc ciągle szukam mojej szerszej prawdy. Mogę mieć tylko nadzieję, że przesłanie o boskości wewnątrz dotrze do niektórych uszu."
To życie, kiedy spotkałem Gautamę, miało ogromny wpływ na mnie. Czy możecie sobie wyobrazić, jak wielką przyjemnością dla mnie jest obecność Gautamy tutaj, aby być z wami energetycznie, a także ujawnić coś o was?
Gautama urodził się w rodzinie królewskiej. To powinno wam coś powiedzieć... fakt, że był księciem, urodzonym z króla i z królowej. I pewnego dnia miał odziedziczyć tron. To nie jest przypadek!
Jego rodzice i krewni wiedzieli, że był jakiś inny. Czy nie brzmi to znajomo, drodzy przyjaciele? Próbowali trzymać go z dala od ścieżki oświecenia, od udawania się w trudną podróż. Rozpieszczali go na wiele sposobów. Chronili go na wiele sposobów, nie pozwalając mu, aby ujrzał trudności i wyzwania ludzkiej podróży. Ale coś wewnątrz niego przymuszało go do poznania tego, co na zewnątrz, aby pomóc mu zrozumieć, kim był wewnątrz. Czy to brzmi znajomo, Shaumbro?
Tak więc było, że Gautama próbował zadowolić ludzi wokół niego. Ożenił się w bardzo młodym wieku, kiedy miał szesnaście lat. Ożenił się, ponieważ tego od niego oczekiwano. W ciągu kilku lat on i jego żona mieli dziecko.
I co on zrobił? Co on zrobił? Odszedł. Był rozczarowany życiem. Odrzucił królewski świat, w którym żył. Czy wyobrażacie sobie nagłówki gazet, gdyby żył dzisiaj? "Ojciec porzuca rodzinę!" albo "Książę opuszcza rodzinę, aby udać się w egoistyczną podróż."
Ale Gautama musiał szukać swojej własnej prawdy i swojej własnej boskości. Opuścił królewską rodzinę i przyjął śluby ubóstwa. Czy to brzmi znajomo, drodzy przyjaciele? Przyjął śluby czystości. Zmienił swoje przebranie i zmienił swoją tożsamość, droga Shaumbro.
Gautama czuł, że jego ciało i jego człowieczość nie były odpowiednie. Powstrzymywały go od poznania, kim naprawdę jest. Tak więc zaniedbywał swoje ciało nie troszcząc się o nie. Próbował zaprzeczyć sobie, zamiast postępować za pieśnią swego serca. Robił to w poszukiwaniu prawdy. Czy to brzmi znajomo, droga Shaumbro?
Zrezygnował ze swoich związków ze wszystkimi, których znał. Znosił wiele fizycznych i emocjonalnych trudności na tej ścieżce. I udał się na naukę do wielkiego i mądrego nauczyciela. Uczył się, drodzy moi, sztuki "niczego", myśląc, że jeśli opróżni całą swoją istotę, dojdzie do poznania, kim jest. Uczył się długo i ciężko od tego mistrza uwalniania.
Gautama jest tutaj teraz, aby powiedzieć wam, że to, co robił, było jeszcze jedną formą wyparcia. Odmawiał swojemu umysłowi zdolności do działania i wchodzenia doń i wychodzenia zeń wibracji i energii. Nauczono go, jak zatrzymać umysł, jak zatrzymać przepływ energii. Robił to samo ze swoim ciałem. Odmawiał miłości swojemu ciału.
Oczywiście, robiąc to wiele się nauczył. Nauczył się, że ból nie jest taki zabawny! Nauczył się, że można odbyć wiele podróży w zmienionym stanie świadomości, kiedy ciało i umysł są głęboko wyparte. Ale nauczył się, że te podróże w zmienionym stanie świadomości nie były oparte na życiu czy rzeczywistości. Były także iluzjami. Nie przynosiły esencji miłości, esencji Ducha i esencji prawdy.
Gautama "bawił się" tym wyparciem... kiedy włosy mu wypadły, ponieważ nie odżywiał się należycie... i kiedy wypadły mu paznokcie u nóg. Nie kochał swojego ciała. Wyparł się go. A kiedy jego kości stały się kruche, nauczył się jeszcze więcej o tym wyparciu, o tym "niczym".
Pewnego dnia wewnętrzny głos Gautamy zdał sobie sprawę, że nie była to prawda, jakiej szukał. Był to tylko jej aspekt. Tak więc odszedł i poszedł dalej drogą. Kontynuował głęboką medytację. Kontynuował swoje ceremonie. Kontynuował wszystkie te uświęcone praktyki.. W pewnym sensie one go napędzały. Tworzyły także dołki. Gautama doświadczał depresji i strachu i niepokoju. Ale tak naprawdę tworzył te dołki, aby pomogły mu dojść na nowy poziom oświecenia.
Po drodze usłyszał innego nauczyciela. Nauki tego nowego mędrca brzmiały prawdziwie i głęboko. Tak więc zaczął się u niego uczyć. Ten drugi mistrz nauczył go sztuki nie-percepcji. Nauczył go, że wszystkie rzeczy są tylko iluzjami.
Gautama bardzo lubił te nauki, tę grę umysłu, pozbawienia się wszelkiej percepcji, żadnych iluzji, uwolnienia wszystkiego. W pewnym sensie była to antyteza wyparcia, które studiował poprzednio. Ale wkrótce przekonał się, że "nie-percepcja" jest tylko inną forma wyparcia. Kiedy wszystko jest nazywane iluzją, kiedy jest zaprzeczenie tego "teraz", którego doświadczasz... jest to po prostu inna forma wyparcia. Czy to brzmi znajomo, Shaumbra?
Gautama opuścił drugą szkołę w głębokiej rozpaczy, nie znalazłszy prawdy, której szukał. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że to życie pełne wyparcia, blokad i braku "teraz" ... nie było prawdą. Zaczął znowu jeść, zasilając swoje ciało energią, którego potrzebowało. Powrócił do życia w pewnej formie dostatku. Zdał sobie sprawę, że brak dostatku powodował tylko ból.
Z tą nową mądrością powrócił do świata "teraz", odnawiając związki z rodziną i przyjaciółmi.
Czy rozumiecie, co Gautama mówi wam dzisiaj, drodzy przyjaciele? Po tym, jak zniósł ból i cierpienie wyparcia, otrzymał największe oświecenie swojego życia. Kiedy siedział pod tym drzewem, Gautama zdał sobie sprawę, że jest on Duchem, wyrażającym się jako człowiek... ale doprawdy Duchem.
Kiedy zrozumiał to na najgłębszych poziomach siebie, inni zobaczyli to na jego twarzy i w jego postawie. Zaczęli postępować za nim. Chcieli tego, co on miał. Powtarzał im wciąż i wciąż: "To jest wewnątrz was. Doprawdy, mogę ofiarować wam mądrość mojego doświadczenia, ale podróż należy do was." Nie za bardzo lubił, kiedy postępowali za nim, ale oni to robili.
Wiele książek napisano o Oświeconym. Wiele świątyń wybudowano, aby go uświetnić. Ludzie na całym świecie mówią o jego podróżach i o tym, czego się nauczył. Jest tu dzisiaj, aby powiedzieć wam jedno: to tak zwane oświecenie, to tak zwane boskie zrozumienie... on nie mógł ich w pełni uchwycić za swego życia. Ale jest to dostępne dla was, Shaumbra, w waszym życiu. Wyjaśnimy, co mamy na myśli.
Pomówmy przez chwilę o energiach, o tym jak one działają i o dualności. Pomówmy przez chwilę o górkach i dołkach. Następnie pomówmy o Nowej Energii Ziemi, w którą wkraczacie. W pozostałych lekcjach tej serii będziemy wam mówić o Nowej Energii i o tym, co się naprawdę wydarza wokół was.
Dualność była waszą metodą, aby przyjrzeć się sobie, aby spojrzeć w lustro. Przybyliście z Jednego, z Królestwa, gdzie było tylko Jedno. Kiedy opuściliście Dom, kiedy opuściliście Pierwszy Krąg, pojawiły się pierwsze energie dualności. Wtedy po raz pierwszy mogliście zacząć patrzeć na siebie w lustrze. Dualność - dwa przeciwieństwa. Podwójna rzeczywistość.
To wtedy zaczęliście mieć swoją własną tożsamość. Do tej pory żyliście po prostu w jedności. Teraz zaczęliście rozwijać swoją tożsamość. Ta wasza tożsamość jako Księcia, jako Jacka, była jak głaz w rzece. Mówiliśmy o głazach ostatnio. Była jak głaz. Powodowała zaburzenie przepływu wody.
Energie w Królestwie były pojedynczym przepływem. Wasza nowa tożsamość była jak głaz w strumieniu boskiej energii. Kiedy wstawicie głaz do rzeki, powoduje on turbulencje. Część wody płynie wierzchem. Część wody przyśpiesza po bokach i po drugiej stronie skały powstają wiry. W pewnym sensie, tym jest dualność. Wasze poczucie tożsamości poza królestwem siedzi jak głaz w strumieniu energii. Wszystko to jest właściwe. Pomaga to, drogi Książę i droga Księżniczko, rozwinąć nowe zrozumienia, kim naprawdę jesteście.
Energie dualności, w pewnym sensie, są jak fale powstające za głazem. W tych falach są góry i doliny, wzniesienia i upadki. Dualność jest jak fala energii, idąca w górę i w dół, w górę i w dół.
Kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, była - wiemy, że niektórzy z was chcą z tym dyskutować - ale była pewna ograniczona ilość energii, która poszła z wami. Ta ograniczona ilość energii była ogromna! Jako ludzie nie musicie martwić się wyczerpaniem energii. Wszystko poza Pierwszym Kręgiem zawiera ograniczoną ilość energii.
W miarę upływu czasu, nawet zanim jeszcze przybyliście na Ziemię, energie dualności przeciwstawiały się sobie. Światło przeciwstawiało się ciemności. Lewe przeciwstawiało się prawemu. Męskie przeciwstawiało się żeńskiemu. I w pewnym sensie, tańczyły ze sobą. Czasami energie kolidowały ze sobą i w ten sposób następowała zmiana energii, ale nigdy nie powstawała nowa energia. Te energie dualności zmieniały swoje proporcje światło/ciemność, ale nigdy nie zmieniała się ilość energii wewnątrz nich. Dualność to po prostu dwie energie przeciwstawiające się sobie. Czasami się spotykają, czasami zamieniają się rolami, a czasami przybierają nową twarz, nową maskę. Ale suma energii nigdy się nie zmienia.
W waszym życiu są górki i dołki. To fale dualności, które przez was przechodzą. Doświadczacie ich na wielu różnych poziomach. Doświadczacie górek i dołków emocjonalnych, fizycznych i nawet duchowych. Jako ludzie próbujecie wydostać się z dołków i doświadczać wyłącznie górek.
Dołki są odpowiednie. Popatrzcie wstecz na wasze życie. Czy to właśnie nie w dołkach, w najtrudniejszych okresach waszego życia, mieliście największe wglądy, najgłębsze zrozumienia? I mieliście także najgłębsze pragnienie, aby do licha wydobyć się z tego dołka! (śmiech publiczności) Zrobilibyście wszystko, żeby wydostać się z dołka! Nie byliście zadowoleni będąc w dołku.
Nie był też Gautama, kiedy przechodził przez swój okres wyparcia. Znajdował się w najniższym z najniższych dołków, fizycznie i mentalnie. Jednak dostarczyło mu to energii i motywacji do posuwania się dalej.
W dualności, dołki zapewniają efekt kolejki górskiej, która zabiera was wysoko. Okresy górek są wtedy, kiedy utrwalacie oświecenia i mądrość zdobytą w dołkach. To wtedy nadajecie mądrości bardziej dotykalną, krystaliczną formę.
Ale, czy wiecie, co się zdarza, kiedy dostaniecie się na szczyt? Chcecie jeszcze jednej przejażdżki kolejką górską! Tak więc pozwalacie sobie na ponowne zanurkowanie w dół. Czy widzicie w tym siebie? Dołki pozwalają wam zebrać potencjał mądrości, zdobyć motywację do dalszego poruszania się naprzód. Następnie przynosicie je do waszych wysokich stanów, i w pewnym sensie, zakotwiczacie je tam, zanim udacie się na następną przejażdżkę kolejką górską. W ten właśnie sposób działa dualność.
Próby unikania dołków są bardzo szkodliwe. Dlatego wypowiadaliśmy się przeciwko tym lekom psychotropowym, które kładą koc na życie w teraz. Ach, te dołki! Były tak cenne. Były tak ważną częścią waszej podróży i tak ważną częścią podróży Gautamy. Wiemy, że wielu z was obawia się tych dołków. Uważacie je za odrażające. Nie chcecie w nich przebywać. Myślicie, że jest w nich coś złego, ale one są naturalną częścią dualności. Te fale gór i dolin doprowadziły was do tego punktu na waszej ścieżce.
Te fale nigdy nie stworzyły Nowej Energii. Wniosły po prostu nowe zrozumienia do już istniejącej energii. Teraz nadchodzi czas, o którym mówił Metatron, kiedy wkraczacie do Nowej Energii. Wkraczacie do niej teraz. Już nie jest to fala w górę i w dół.
Trudno jest opisać Nową Energię. Nawet słowa, które mówimy dzisiaj, rozwiną się w późniejszych dyskusjach. Stara energia była jak linearna fala górek i dołków idąca w jednym kierunku. Nowa Energia jest jak dodanie nowej fali, która biegnie w poprzek. Splata się ze starą falą dualności - jedna fala ciągle idąca w górę i w dół, a druga idąca na lewo i na prawo. Te fale przecinają się ze sobą.
Będziemy jeszcze to wielokrotnie omawiali. Ale chcemy powiedzieć, że dualność nie jest niszczona czy wyparta. Jest rozszerzona. Przechodzicie od "2" do "4". Zobaczycie, że są cztery wzory fal w Nowej Energii, w górę i w dół, ale także z boku na bok. Przecinają się nawzajem. Zmienia to percepcję dołków, ponieważ jest nowa równoważąca fala płynąca z boku. To jest ta Nowa Energia. Ciągle zawiera esencję dualności, ale dodaje do niej całkiem nowy wymiar.
Mówiliśmy tydzień i dzień temu o Pustce Wzniesienia. Zasialiśmy tę energię w Nowym Jorku, gdzie jest wielka pustka po World Trade Center. Te budynki reprezentowały dualność. Mówiliśmy wam mniej niż rok temu o zawalających się ścianach. Rozumieliśmy to dosłownie i w przenośni. I rzeczywiście ściany dualności, reprezentowane przez te dwa budynki, zawaliły się.
Nie wiedzieliśmy wtedy, że nastąpi to w tym właśnie miejscu. Ale wiedzieliśmy, że energie były gotowe po temu. Mogły to być inne budynki. Mogły to być instytucje. Mogły to być rządy. W pewnym sensie wy jako ludzie wybraliście ten symbol dualności, obok waszej Statui Wolności. Czy nie sądzicie, że energie wolności pomogły uwolnić energie dualności?
Kiedy te budynki zawaliły się i gruzy zostały usunięte, pozostała pustka. Nie ma nic oprócz dziury. I nie jest to czas na odbudowę. Pozostawcie tę pustkę. O tak, może odpowiedni byłby tam pomnik lub park. Jednak najlepiej byłoby zostawić tam pustkę przez jakiś czas.
Jak odnosi się to do waszego życia? Jak odnosi się to do Nowej Energii i jak odnosi się to do Gautamy, naszego dzisiejszego gościa? To proste. Kiedy przechodzicie do Nowej Energii i macie doświadczenia w waszym życiu, i macie wyzwania, wejdźcie na pewien czas do Pustki. Kiedy macie bardzo natarczywe pytania, nie pytajcie nas. Nie próbujcie nawet wypełnić sami pustych pól.
Ludzie mają taką tendencję. Kiedy jesteście gotowi coś uwolnić, chcecie odpowiedzi na temat nowego, zanim uwolnicie. To nie działa w ten sposób w Nowej Energii. Wejdźcie w pustkę. Mówimy "pustka", ponieważ pozwalacie temu być przez jakiś okres czasu.
Weźmy jakąś sytuację w waszym życiu, na przykład pracę. Być może wasza praca została wyciągnięta, jak dywan spod waszych stóp. Jest taka tendencja, aby zastąpić ją natychmiast inną. Widzicie jak rośnie stos rachunków i jak spada stan waszego konta. Krzyczycie: "Muszę natychmiast znaleźć nową pracę."
Zamiast tego, wejdźcie w pustkę, w Pustkę Wzniesienia. Są problemy w waszym życiu - widzieliśmy tak wiele z nich podczas ostatniego seminarium na temat dostatku (Higher Learning Series). Prosiliśmy Cauldre, aby mówił o przebywaniu w miejscu spokoju, o nie proszeniu Ducha o odpowiedź. I nie próbowaniu wypracowania odpowiedzi przez siebie. Zamiast tego wejście w pustkę na krótki okres czasu.
Jest to umieszczanie bieżącego problemu czy pytania na boku przez jakiś okres czasu. Dlaczego? Ponieważ jeśli próbujecie rozwiązać go w tej chwili, próbujecie rozwiązać go w dualnym umyśle. Próbujecie rozwiązać go w Starej Energii. Odłóżcie go na bok, cokolwiek to jest.
Co się wydarza? Wasza boskość, która istnieje w Nowej Energii, przyniesie rozwiązanie. Jest to rozwiązanie, o którym mówił Metatron, to, które już istnieje. Ale istnieje ono w Nowej Energii, nie w Starej. Kiedy pozwolicie swojej boskości ujawnić je, będziecie mieli ten moment "A ha!".
Ale jest ten krótki okres Pustki Wzniesienia, kiedy uwolniliście Stare, ale nie zastąpiliście go niczym innym. To nie jest otchłań. To nie jest ciemność. To nie jest dołek dualności. Jest to prostu odłożenie czegoś na bok przez chwilę, w pustkę.
To, co się teraz wydarza, drodzy przyjaciele, jest cudem. To jest cud. Kiedy odłożycie to na bok, pozwalacie Owocowi Róży ujawnić boskie rozwiązanie. Kiedy pozwolicie, aby to się stało, zachodzi coś cennego, co jest spełnieniem. Jest to coś, czego nawet Gautama nie mógł zrealizować w swoim życiu. Kiedy pozwalacie swojej boskości na znalezienie rozwiązania, tworzona jest nowa energia. Nowa energia.
Powiedzieliśmy wcześniej, że kiedy opuściliście Dom, Królestwo, przyszła z wami ograniczona ilość energii. Żadna nowa energia nie została nigdy stworzona poza Pierwszym Kręgiem. Zmienialiście tylko i transformowaliście istniejącą bazową energię. I czy pamiętacie, jak mówiliśmy wam, że wszystko w Drugim Kręgu znalazło się w impasie? Dualność nie była już w stanie wyrażać się od nowa.
Mówiliśmy o tym w Crimson Circle Intensive I: Poza Kręgiem. To był ten okres "gwiezdnych wojen", kiedy energia nie mogła pójść naprzód. Znalazła się w impasie. Zatrzymała się. To wtedy właśnie powstał Zakon Arc, aby znaleźć wyjście z tego impasu. Ziemia została stworzona, aby znaleźć rozwiązanie tego energetycznego impasu.
Kiedy patrzycie nocą na gwiazdy, patrzycie na własną przeszłość. Kiedy wasi naukowcy używają nowych, wyrafinowanych teleskopów, to również patrzą w przeszłość. Patrzą na to, co pozostawiliście za sobą, na to, co stworzyliście.
Jak powiedzieliśmy wcześniej, technologia podąża za świadomością. Wasza świadomość rośnie. Jesteście w punkcie kwantowego skoku waszej osobistej świadomości. Tak więc nic dziwnego, że te ostatnie, zadziwiające obrazy z przestrzeni (z teleskopu Hubble'a) powracają do was.
A czy wiecie, co wasi naukowcy wkrótce zobaczą, co zaprzeczy wszystkim ich spekulacjom? I zaprzeczy to wszystkiemu, czego nauczają wasze światowe religie. Odkryją oni, że wszechświat jest skończony! Odkryją, że w pewnym momencie historia wszechświata zatrzymała się.
Nie będą wiedzieli, jak to zinterpretować. Nie będą w stanie pojąć, dlaczego przy tak dużej energii wszechświata w pewnym momencie wszystko się zatrzymało. Nie będą zdawali sobie sprawy z tego, że widzą przeszłość. Ale to już materiał na inną dyskusję.
Kiedy wchodzicie w Pustkę Wzniesienia, nie wprowadzacie tam starej energii czy dualności. Nie szukacie rozwiązań w dualnym umyśle. Wchodzicie do cichej przestrzeni. Nie zamartwiacie się swoimi problemami. Pozwalacie Owocowi Róży na wniesienie rozwiązania. To wtedy właśnie powstaje nowa energia. To nie było robione nigdy przedtem.
Ta nowa energia nie pojawia się w postaci, którą możecie od razu rozpoznać. Nie jest w postaci, którą możecie skonsumować.
Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia - TWORZYCIE NOWĄ ENERGIĘ. Tworzycie ją poprzez uwalnianie dualności bez próbowania zastąpienia jej świadomością Starej Energii. Kiedy znajdujecie rozwiązanie wewnątrz, powoduje to powstanie Nowej Energii. To nie było robione nigdy przedtem. Następstwa tego są olbrzymie... dla świadomości, dla Ziemi i dla was osobiście.
Wasza praca domowa na następne 30 dni to udanie się do Pustki Wzniesienia, do tego miejsca, gdzie nie jesteście już dłużej w Starej Energii. Nie próbujecie znaleźć rozwiązań w dualnym umyśle. Wejdźcie do tego miejsca. Na początku będzie to przerażające, ale przejdziecie przez to. Rozwiązanie przyjdzie z wewnątrz. I poznacie ten głos jako swój. Będzie wypełniony mądrością i oświeceniem.
To wielka przyjemność dla Gautamy być tutaj dzisiejszego dnia, w miesiącu jego oświecenia. Ale potrząsa głową i mówi: "Moje oświecenie dotyczyło tamtego czasu i tamtej świadomości Ziemi. Z powodu całkowitej świadomości Ziemi nie mogłem wejść do prawdziwego miejsca boskości. Nie mogłem tworzyć Nowej Energii. Zrozumiałem wiele rzeczy w mojej podróży, ale nie mogłem osiągnąć prawdziwego oświecenia, ponieważ świadomość Ziemi w tym czasie nie była na to gotowa."
Gautama nie mógł wejść w energię wzniesienia, tak jak wy. Zrozumiał wiele cudownych rzeczy, ale nie mógł wejść w Pustkę Wzniesienia, ponieważ ona wtedy nie istniała.
Wprowadzamy Gautamę dzisiaj, w szczególności, ponieważ chcemy także wskazać na coś ważnego. Medytacja była bardzo ważną częścią waszej podróży aż do teraz. I prosiliśmy was ostatnio o uwolnienie jej. Medytacja służyła wam dobrze. Służyła też dobrze Buddzie. Ale w medytacji była pewną formą wyparcia, kiedy próbowaliście zablokować umysł i ciało.
W Nowej Energii, nawet w Pustce Nowej Energii, nie ma blokad. Wszystkie energie przechodzą przez waszą istotę. Rzeka znów płynie. Tożsamość jest stopiona teraz z rzeką. Nie ma potrzeby głazów w wodzie. To przepływa przez was. Jest jak oddech, wpływa i wypływa.
Prosiliśmy was o uwolnienie medytacji. Nie podejmujcie innych praktyk, aby ją zastąpić. Pustka nie jest medytacją. Nie jest próbą oczyszczenia umysłu. Pozwala waszej boskości przynieść rozwiązanie i ekspresję w was i poprzez was.
Jeśli zawsze wysilacie się i próbujecie wykonywać ceremonie, modlić się czy medytować, wasza boskość nie ma szansy na ujawnienie się, ponieważ ciągle próbujecie wypełnić czymś jej miejsce. Kiedy jest tam pustka, boskość może się ujawnić. Nie próbujcie zastąpić starej energii czymś nowym.
Nie próbujcie zastąpić zniszczonych budynków w Nowym Jorku nowymi budynkami. Jest próba, aby zrobić to teraz, ponieważ chcą oni coś przykryć. Chcą szybko wypełnić pustkę.
Pustka jest niewygodna. Nic tam nie ma. Ludzie w dualności zawsze chcieli, aby coś tam było, zawsze chcieli ją wypełnić. Bądźcie w Pustce Wzniesienia przez jakiś czas.
Następnie, wasza boskość, wasza Boska jaźń będzie mogła ujawnić się w was. Kiedy to zrobi, będziecie mieli wglądy i zrozumienia, jakich prawdopodobnie nie moglibyście mieć w dualnym umyśle. Będą zdarzały się wam rzeczy, których nigdy byście się nie spodziewali, ponieważ wasze oczekiwania pochodzą od dualnego umysłu.
Będzie zupełnie inaczej. Nie możemy tego lepiej wyjaśnić. Jest to doświadczenie, które przeżyjecie na własną rękę. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie przewodników. Dlatego prosiliśmy was o uwolnienie kryształów i innego ekwipunku, który wypełnia waszą energię. Uwolnijcie je. Bądźcie w Pustce Wzniesienia. Wtedy wasza boskość może się ujawnić. I znowu, będzie to ZUPEŁNIE INACZEJ niż się spodziewaliście.
Lekcja dziewiąta Serii Wzniesienia: TWORZYCIE Nową Energię. Myśleliście, że Nowa Energia była tylko innym określeniem na Nową Erę! Nie jest. Nowa Energia to nowa fizyka i zaczyna wydarzać się teraz. Kiedy my mówimy o Nowej Energii, WY JĄ TWORZYCIE.
Gautama mówi, że jego podróż była trudna, ale nie równa się z waszą. Fale dualności wtedy były bardziej rozciągnięte. I nie miały tak dużej amplitudy. Wasze są teraz bardziej ściśnięte. Przychodzą bardzo szybko. Są wysokie góry i niskie doliny. Fale uderzają nagle, zmieniają kierunki, szybsze niż kiedykolwiek. To jest doprawdy wielkie wyzwanie dla was!
Kiedy Shaumbra jest w podróży po prawdę, towarzyszą wam ci, którzy nazywają WAS mistrzem. Noszą oni imiona Yeshua, Metatron i Gautama i wszyscy inni. Ponieważ nigdy nie jesteście sami. Kochamy was mocno.
I tak jest!
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
05 maj, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że wracamy do tej świątyni energii. Nowa Energia zaczyna przenikać, wchodzić do waszego życia. Bardzo stosowna jest piosenka grana tutaj („Ponad tęczą”), prowadząc nas do naszych pytań i odpowiedzi, ponieważ, jak mówiliśmy wcześniej, nie wracacie do Domu. Nie robicie tego.
Wyszliście z Domu tak dawno temu, w doniosłą podróż odkrywania kim jesteście, odkrywania prawdy, która nie mogła być poznana w Pierwszym Kręgu. Ta podróż była najbardziej interesująca, napełniona wieloma doświadczeniami. Wiemy, że nieraz mieliście pragnienie wrócić do Domu, zostawić tę podróż i wrócić do miejsca, skąd wyruszyliście. Ale nawet jak odkrył to Gautama (Budda) w swojej długiej podróży, nigdy nie wracacie do Domu. Nie możecie wrócić do Domu, ponieważ jesteście w nowym miejscu świadomości, która praktycznie uniemożliwia powrót do Domu.
Dom przyjdzie do was. Dom się rozszerzy na spotkanie. To jest to, co zdarza się teraz. Energia Domu reprezentowana przez Metatrona podeszła do Ziemi, przyszła do was. Przyszliście do punktu spełnienia, nie do końca podróży. Nawet Gautama stwierdził, że podróż trwa nadal. Podróż trwa nadal. Prawda ewoluuje.
Przyszliście do punktu spełnienia, ukończenia, przed pójściem w następny cykl. Spełnienie wywołuje Nową Energię z ograniczonego źródła, wychodząc z walki dualności, w trakcie której zmienialiście proporcje dwóch kulek, dwóch energii dualności. Teraz, z waszą nową tożsamością i wiedzeniem, umożliwiacie to tworzenie Nowych Energii, umożliwiacie Domowi przyjście do was. Mówiliśmy dużo o Nowej Energii tego dnia. Być może, myślicie sobie, „co ja muszę robić dzisiaj? Jak to ma pomóc mojemu życiu?”. Implikacje tej Nowej Energii są ogromne. Są daleko idące. To nie musi koniecznie być czymś, co wpłynie na was w momencie przekroczenia tych drzwi. Ale to będzie teraz, przez te dni i momenty wychodzić naprzód. To będzie, kiedy pozwolicie swemu rozwiązaniu, które już jest, aby w tej pustce podeszło do was.
Jest u ludzi tendencja do popychania, walki, chwytania. To była droga dualności. Ludzie nie lubią „pustki”, „nicości”. Oni czują się nieswojo w tym miejscu. To, o czym mówimy, nie jest ciemnością. To nawet nie jest próżnia. Pustka jest nicością, pauzą. To jest cisza.
Kiedy wejdziecie w tę Pustkę Wzniesienia, coś przyjdzie do was od wewnątrz. Rozwiązanie, którego szukacie, nie może być dane przez kogoś innego. Rozwiązanie, którego szukacie, być może nie będzie takie, jakiego oczekiwaliście. Dlatego prosiliśmy was, byście uwolnili swoje programy. Przez uwolnienie swoich programów, nie macie żadnego z góry przyjętego założenia, ograniczenia albo pomysłu co do wyniku. Uwalnianie programów jest, poniekąd, będąc w pustce, brakiem oczekiwania na wynik.
Wynik w Nowej Energii jest daleko bardziej okazalszy niż to było w dualności. Shaumbra, wielu z was próbowało uczynić dualność łatwiejszą albo ją poprawiać. To nie po to tu jesteście. Nie jesteście tu po to, aby na nowo ulepszać dualność! (śmiech publiczności), jesteście tu dla tworzenia Nowej Energii. W tym momencie wykraczacie poza dualność, ruszacie do nowej świadomości. Przejść tam oznacza uwolnienie starego, poprzez bycie w tym miejscu pustki, dojście do realizacji w nowej świadomości.
W Nowej Energii będą subtelne zmiany w waszym życiu. Na przykład, jak to Cauldre dziś zauważył, czas w Nowej Energii jest wypaczony. Nie jest linearny, jak doświadczaliście tego w dualności. Wyobrażenie czasu zmieni się bardzo. Poniekąd jest to dobre dla was, poznać nowe aspekty czasu, nowe sposoby na pracę z tym. Poniekąd to będzie trudne dla niektórych z was, którzy regulują czas, którzy muszą iść do pracy w określonym czasie. Stwierdzicie, że jest to trudniejsze dla was, ponieważ wyobrażenie czasu, jakie mieliście, już nie istnieje.
To samo jest z przestrzenią. Przestrzeń zobaczycie inaczej. Dla niektórych z was, chociaż nie byli klaustrofobiczni, będąc teraz w Nowej Energii, w ciasnych przestrzeniach, może to uczynić was cierpiącymi na klaustrofobię przez krótki czas. Dla tych, którzy czuli niepokój przebywając w ciasnych pomieszczeniach, może teraz te rzeczy nie będą wydawać się tak małe. Przestrzeń również zmieni się. Czas… przestrzeń… głębokość, to się zmieni.
Więc wiele z tych elementarnych zasad dualności zmieni się wokół was. Sprawy nie będą tak linearne. To może wyglądać, jakby to wirowało, podczas gdy byliście przyzwyczajeni do chodzenia po drogach w linii prostej. Puszczacie więzi, które stworzyły liniowy typ istnienia. Teraz idziecie do istnienia po spirali, ale nie w jakimś ograniczonym kierunku, nie w jakichś ograniczonych schematach. Stare energie dualności odchodzą. Możemy niektóre z tych aspektów przenosić do Nowej Energii. O, rzeczywiście, będziemy nad tym pracować wspólnie przez wiele, wiele nadchodzących miesięcy.
Teraz z przyjemnością odpowiemy na wasze pytania.
PYTANIE 1: Tobiaszu, proszę, wyjaśnij mi, jak uwolnić siedem pieczęci.
TOBIASZ: Nie usuwacie ich siłą, czy napinając się. Uwalniacie je. Uwalniacie je. Jak powiedział Metatron na naszym ostatnim spotkaniu, one wszystkie otwierają się równocześnie. Otwierają się równocześnie. Nie wyobrażajcie sobie siebie z drewnianymi młotkami w rękach, próbujących złamać te pieczęcie. To rzeczywiście spowoduje ich zaciśnięcie bardziej niż kiedykolwiek.
Nie musicie nic robić, po prostu pokochajcie siebie, jak mówiliśmy wcześniej. Po prostu przyjdą nowe zrozumienia swoich doświadczeń, nowa mądrość. Zamiast utrzymywać utrudniające przekonanie, zamiast patrzenia na siebie jako niegodnego, przyjdzie zrozumienie, że wszystko, co napotkaliście na swej drodze, miało cel. Dlatego Budda przyłączył się tego dnia, usiadł z wami, dzielił energię jego drogi, która również była długa i trudna.
Siedem pieczęci otwiera się, kiedy wchodzicie do Pustki Wzniesienia, kiedy wchodzicie do tego to-już-zostało-stworzone (yet-to-be-created) „teraz”, siadacie tam w tej świadomości, to już zostało stworzone. To wtedy pieczęcie mogą otwierać się. (chichocząc). Wtedy, kiedy one widzą wolną przestrzeń. Kiedy nie hamujecie ich świadomością dualności. Zobaczycie, kiedy wejdziecie w tą Pustkę Wzniesienia, że pieczęcie nie były specjalnie mocno opieczętowane. Ale było ciśnienie, tak jak ciśnienie na rzeczy znajdujące się pod wodą, ciśnienie, które powstrzymywało ich otwieranie. Kiedy uwalniacie dualność wokół siebie, ciśnienie spada. Nie ma już odrobiny dualności, która utrzymuje pieczęć na miejscu.
PYTANIE 2: Kochany Tobiaszu i kochany Gautamo, jako nauczyciel buddyjskiej filozofii przez wiele lat nie rozumiem za bardzo, jak ludzie mogą nabywać doświadczenia z pustki albo przestrzeni pozwalania, bez spędzania ze sobą cichego czasu. Co więcej, nie bardzo rozumiem jak czy dlaczego stwarzamy Nową Energię, która nigdy wcześniej nie istniała?
TOBIASZ: Z naszej perspektywy i z rozmów z tymi, którzy przeszli na naszą stronę zasłony: było wielu ludzi, którzy usiedli w medytacji. Było tak wielu, którzy próbowali oczyszczać swój umysł. I jak wiecie, to nie pracuje za dobrze. To było czasami jak podnoszenie bloków i powstrzymywanie fal energii przed przechodzeniem. Ostatecznie walczyliście tak bardzo z tą rzeczą nazywaną umysłem. Inni używali umysłu, by zaprzeczyć, że żyją w „teraz”. Używali umysłu, aby uciec od dualności, od ludzi i życia wokół nich. Być w środku statusu wzniesienia oznacza bycie w chwili. Jeżeli jesteś w chwili, nie ma potrzeby rozważania. Nie musisz pogrążać się w medytacji. Oddychasz, spacerujesz, żyjesz.
Jedną z rzeczy, której nauczyłeś się podczas medytacji, to było, że chciałeś w tej przestrzeni wzmocnić i ożywić siebie. Ale ci, którzy teraz zaczynają długą podróż… którzy po prostu znajdują cichą przestrzeń i specjalny kierunek drogi…oni raczej tam znajdą spełnienie niż w starej formie medytacji.
Nie mówimy, że medytacja jest zła, nie oceniamy tego. Mówimy, że ruszyliście dalej poza medytację. Gautama spędził dużo, dużo czasu na medytacji, dużo, dużo czasu na oczyszczaniu umysłu i wtedy zdał sobie sprawę, że to nie jest podstawowa prawda. To nie jest.
Pustka jest inna. To odkłada na moment sytuację. Nie próbuje zastąpić jej czymś innym. Wykorzystaliśmy przykład waszych Bliźniaczych Wież. Stara energia runęła. To nie jest czas zapełniać tego czymś. Rzeczy w waszym życiu zmieniają się. Stare energetycznie rzeczy odchodzą, może związki, może praca, może zdrowie na pewien czas. Jest skłonność, aby zastąpić to, uzupełnić, zatrzymać. Gdy chorujecie, staracie się uciec od tego natychmiast. Wejdźcie w Pustkę Wzniesienia. Pamiętajcie, że to może być chwilowy brak równowagi w waszym ciele. Pamiętajcie, że Bóg, którym jesteście, przewidział rozwiązanie daleko okazalsze niż wszystko, co macie w swojej apteczce. Ale wy, ludzie, chcecie szybkiego rozwiązania. Chcecie medytację, którą wam zabraliśmy, zastąpić czymś jeszcze. Chcecie ją zastąpić następną ceremonią. To jest czas „nicości”, bez żadnej walki, bez ciśnienia. Bez próby zastąpienia czymś. Bez obaw i strachu. To jest boska chwila. W tej boskiej chwili przyjdą odpowiedzi. Jeśli czujecie, że prowadzicie w umyśle walkę, że walczycie, macie wielką szansę, że sprawy nie pójdą w dobrym kierunku. Wciąż walczycie z dualnością.
Co więcej, prosimy was, byście przez ten miesiąc, spróbowali znaleźć jedną rzecz, która odeszła z waszego życia, i którą chcielibyście natychmiast czymś zastąpić. Przypomnijcie sobie obraz Bliźniaczych Wież. Przypomnijcie sobie obrazy, które widzieliście nawet dzisiaj na ekranie, gdzie nie ma niczego, nic. Rzeczywiście, chcecie to czymś zastąpić, jeśli jednak tak zrobicie, zastąpicie to świadomością, która egzystuje w dualności. Zamiast tego wejdźcie do Pustki. Wtedy zrozumiecie następne kroki.
Nasza dyskusja o Nowej Energii spowoduje wiele rozmów wśród was, zastanawiania nad energiami. Niektórzy będą próbować przeanalizować, spróbować ocenić i dyskutować jak ta energia pracuje. Największy z waszych naukowców (Albert Einstein) stwierdził, że energia nie może być stworzona albo zniszczona. I było to odpowiednie przed wielu laty.
Jest również nowe równanie, o którym będziemy rozmawiać później, równanie wyjaśniające nową energię. To równanie da podstawy teorii, jak nowa energia może być tworzona. Początkowo to będzie teoria. Ale, jak wiecie, technika się rozwija. Kiedy stwarzacie nową energię świadomości, niedługo, całkiem niedługo, pojawią się ci, którzy zrozumieją, jak skorzystać z tego w waszym praktycznym świecie.
PYTANIE 3: Księga Henocha wspomina „strefę nicości” niezbędną do procesu wzniesienia. Czy Ziemia przekroczyła granicę tej strefy? Jeśli nie, to jaki jest przybliżony czas tego i konsekwencje dla nas?
TOBIASZ: Było wiele „stref nicości”, które wy, Shaumbra, przebyliście w swej podróży. Pamiętacie wiele z nich. To wydawało wam się czasem depresji. To, o czym wspominają Księgi Henocha, niekoniecznie jest Pustką Wzniesienia. To jest podobne, ale nie pochodzi z tej samej energii. Pamiętajcie, że te księgi były pisane w innym czasie i świadomości. To było ukierunkowane na zrozumienie dualności. I to dostarcza głębszego zrozumienia biblijnych Pism Świętych. W tamtym czasie ludzie nie mogli wejść do Nowej Energii, więc to nie było możliwe, aby w książkach było to dokładnie opisane czy nazwane.
Teraz, jest „nulls” wzdłuż całej drogi procesu wzniesienia. Ale to jest coś więcej gdyby porównać to z „nic”, o czym mówiliśmy w przekazie na temat „Robić nic”. Są okresy czasu, kiedy trzeba przerwać działalność, kiedy potrzebujecie naładować siebie. Ale to jest całkiem inne od Pustki Wzniesienia, o której mówimy. To jest całkiem inne od świadomości, którą badasz teraz, kiedy nie próbujecie jej zastąpić lub odbudować, ale pozwalacie przyjść swojej odpowiedzi.
PYTANIE 4: Proszę, powiedz więcej o „Owocu Róży” i jej manifestacji. Dziękuję.
TOBIASZ: Owoc Róży jest waszym świętym rodowodem. To przychodzi naprawdę, przychodzi naprawdę, kiedy siedzicie w pustce, którą dzisiaj omawialiśmy. To jest rozwiązanie, które nie zostało jeszcze przyniesione. To jest potencjalne rozwiązanie, które egzystuje w stanie neutralnym albo stanie snu. Ale zawsze tam było. To są wszystkie rozwiązania, których szukaliście, ale które nie mogły wejść do realizacji przed odpowiednim czasem. Powiedzieliśmy wcześniej, że poniekąd wzdłuż waszej drogi przygotowaliście sobie rozwiązania. Już stworzyliście wszystkie potencjalne rozwiązania, zanim na tę drogę weszliście. To jest Owoc Róży. To jest wasza boskość. To jest ta część Boga, którą zabraliście ze sobą z Domu. To jest wasza indywidualna tożsamość w połączeniu z istotą Ducha.
To nie znaczy, że odpowiedzi już zostały znalezione. To oznacza, że energia rozwiązania tam jest. Możecie wciąż z tego korzystać, będąc w ludzkiej formie, żyjąc w teraz, wnieść rozwiązanie do realizacji. To wymaga udziału wielu poziomów was. Wasza boska świadomość stała za siedmioma pieczęciami, które teraz otwierają się. Owoc Róży jest spełnieniem rozwiązania, rozwiązania, które zawsze tam było. Owoc Róży nie zawiera dokładnej mapy i kierunków dla rozwiązania, ale zawiera całą energię dla realizacji.
PYTANIE 5: Kochany Tobiaszu, zanim odsunąłem na bok swoje Wyrocznie, otrzymałem od Wyroczni pomysł, który był dla mnie bardzo ekscytujący, niepewny, ale ekscytujący. Chciałbym wiedzieć, czy to jest dla mnie odpowiednie i nie tyle dla mnie – chociaż byłoby miłe, gdyby to było osobiście dla mnie odpowiednie - co dla innych, którzy mają albo będą mieć potrzebę korzystania z Wyroczni i rzeczy tej natury. Jeśli wezwiemy ich, aby odłożyli te narzędzia na półkę, to może wywoływać następne narzędzia, które mają odkładać na półkę? Nie wiem, mnie te narzędzia doprowadziły do mojego „teraz”. To było mi potrzebne. Czy one nie są wciąż odpowiednie i potrzebne? Dziękuję.
TOBIASZ: Rzeczywiście, teraz jest czas odłożyć to na bok. Przyglądamy się energii, jaka jest za tym pytaniem. Jest brak znaczenia czy kierunku. Jest również wrodzone rozumienie odpowiedzi na twoich najgłębszych poziomach, w chwili, gdy pytałeś. To jest czas na uwolnienie tego. Szanujcie to, ale uwolnijcie.
Drodzy przyjaciele, jednym z największych wyzwań dla Shaumbry była prośba, byście puścili tyle rzeczy, tyle rzeczy, które trzymaliście w ramionach z miłością. Wiemy, że niektórzy z was wciąż trzymają te rzeczy pod poduszką wieczorem (śmiech publiczności), może książki, może metody. Na pewno kryształy! Czy to nie kaleczy waszej głowy? (więcej śmiechu). To jest czas na uwolnienie tych rzeczy, uhonorowania ich i uwolnienia.
Dla wielu z was te narzędzia i te programy, które macie … również były waszymi narzędziami pracy. To jest to, czego uczyliście innych. I jest strach, że kiedy puścicie te rzeczy, jak będziecie zarabiać na życie? Więc oglądacie się i co robicie? Chcecie zastąpić to czymś jeszcze. Chcecie nawet, aby Tobiasz czy Gautama dali wam nowe narzędzia, chcecie tego? Chcecie zastąpić to, co puszczacie? I to jest cały sens tej dzisiejszej dyskusji.
Jest coś jeszcze. Nie możemy powiedzieć Ci tego, czego sami nie wiemy. Dlatego, że to jest coś z Nowej Energii. To są rozwiązania i satysfakcje daleko bardziej okazalsze niż Wyrocznia czy każda z tych rzeczy, które trzymacie. Nie możecie wejść do nowej Energii trzymając pozostałości dualności. Jeśli myślicie, że coś przemycicie (śmiech publiczności), to znajdzie się ktoś pod waszymi drzwiami, kto pozwoli wam poznać, że to nie jest odpowiednie! (więcej śmiechu). Myślicie, że wasze własne bezpieczeństwo zacina się teraz nieustępliwie! Ale kiedy spróbujecie wsiąść na pokład Nowej Energii… będziemy jeszcze bardziej nieustępliwie zacięci!
Wiemy, że to jest trudne. Czujemy, jak panika pojawiła się wśród wielu z was na myśl o uwalnianiu starego. Jednakże to dotyczy tylko was. Są pewne rzeczy, które są odpowiednie do nauczania innych. I jeśli przyjdą oni do was po ułatwienie, które znacie, albo metody które macie… jeśli oni wciąż pukają do waszych drzwi, w takim razie to jest odpowiednia dla nich nauka. Ale dla WAS jest to czas na przekroczenie granicy całej nowej strefy, Nowej Energii, o której dziś mówiliśmy.
Kochani, być może nie potraficie sobie wyobrazić waszym umysłem, który dziś macie, wspaniałości, miłości, pełni Nowej Energii. Więc porzućcie próbowanie. Porzućcie próbowanie. Wejdźcie do Pustki Wzniesienia. Odpowiedź się tam pojawi. To jest Owoc Róży. O, kochani, już nie raz przechodziliście przez doświadczenia uwalniania z kilkoma rzeczami w waszym życiu. Mówiliście, „ach, nigdy nie mogłem sobie wyobrazić tego. Dlaczego ściskałem to tak mocno w przeszłości? Dlaczego ściskałem tak mocno? Dlaczego nie zaufałem sobie wcześniej? Dlaczego nie zaufałem sobie wcześniej, by pozwolić swojej boskości, aby zakwitła we mnie?”
PYTANIE 6: Co ma się wydarzyć 19 maja?
TOBIASZ: Rzeczywiście, nic (śmiech publiczności). Spoglądacie w gwiazdy i przewidujecie wielkie wydarzenia. Nie zmęczyło was to jeszcze? To się nie zdarza. To jest zakłócanie spokoju. To nie jest odpowiednie. Ciągle próbujesz jedną rzecz zastąpić inną. 19 maja wejdź w Pustkę i przestań zaglądać w gwiazdy!
PYTANIE 7: Tobiaszu, czy możesz mi dać spostrzeżenie co do statusu kobiet na planecie? Jest w tym wyraźna nierówność, w wielu przypadkach kobiety są traktowane jako przedmioty seksualne. Czuję, że w nadchodzącym czasie pojawi się w tym równowaga. Jakiś komentarz? Dziękuję.
TOBIASZ: Kochani, z zadowoleniem możemy wam powiedzieć, że równowaga nadchodzi teraz. Gdy odczytujemy ogólną świadomość kobiet na Ziemi i porównujemy z tą sprzed roku, kiedy o tym rozmawialiśmy, to zmieniło się. Któraś z waszych wyzywających sytuacji skupiła się na roli kobiet. I na pewno Shaumbra zmieniła te obyczaje, które były tak głęboko zakorzenione w męskiej energii. Spójrzcie, ile zmieniło się od czasu, gdy o tym rozmawialiśmy niespełna rok temu. Spójrzcie na zmiany w nagłówkach.
Te zmiany będą kontynuowane, równowaga między męską a żeńską energią musi być zachowana. I to musi odbyć się z szacunkiem dla obu stron, przez obie strony. Wszyscy z was zawierają elementarne cechy męskiej i żeńskiej energii, wszyscy z was. Po prostu nie możecie zastąpić swojej starej męskiej energii żeńską energią. To musi być w równowadze. Nie przynosi hańby, czy nie jest brakiem szacunku dla świadomości męskiej części, pozwolić na rozbłyśnięcie żeńskiej energii. Zobaczycie to. Zobaczycie nową równowagę żeńskiej energii na Ziemi. Zauważycie to w ludziach wokół was.
Zachwycicie się, jak oni integrują swoją męską stronę, jeśli są kobietami, a swoją żeńską stronę, jeśli są mężczyznami. Będzie nowa tolerancja dla tych, których nazywacie homoseksualistami. Oni są tymi, którzy przynieśli nową równowagę żeńskiej energii w męskim ciele. Oni są tymi, którzy wiedzieli, że będą wyzwania, którzy wiedzieli, że będą nazwani grzesznikami, że będą nazwani zboczeńcami. Znali to, gdy przynosili wyższą równowagę mężczyzny i kobiety. To był sposób na pokazanie światu, że jest możliwe zintegrowanie energii męskiej i żeńskiej w jednym ciele.
Każda z tych energii jest takim sygnałem, że dualność rozkłada się, zmieniając się, przemieniając, stwarzając Nową Energię liczby „cztery”. Dziękujcie tym, którzy znieśli wyzwania integracji szczególnie kobiecej energii. Dziękujcie tym, którzy pracowali tak głęboko, aby przynieść to na świadomych poziomach. Spójrzcie, co się zdarza teraz na świecie wokół was. Jest nowy szacunek i zrozumienie dla obu energii, mężczyzny i kobiety.
Ale również pamiętajcie, że kiedy te zmiany mają miejsce, kiedy dualność kończy swoją działalność, kiedy nierównowaga kobiecej i męskiej energii wraca do nowej, boskiej równowagi, pamiętajcie, że są energie opierające się temu. One nie chcą zmiany. Zobaczycie te rzeczy w wiadomościach, o których Metatron rozmawiał z wami niedawno, że to może wstrząsnąć wami, może was wytrącić z równowagi. Ale to są właśnie Stare Energie próbujące zatrzymać, próbujące zatrzymać.
Kochani, odkryliśmy dziś wiele nowego terenu. I będziemy kontynuować temat Nowej Energii w następnych lekcjach. Prosimy was, nie zaglądajcie do swojej świętej przestrzeni, aby popierać dualność i zapominać, o czym mówiliśmy.
Wykorzystujcie to narzędzie, Pustkę Wzniesienia. Używajcie tego. Dochodźcie do nowych zrozumień. Pamiętajcie, że nie musicie rzeczy natychmiast czymś zastępować. To może wywoływać czasami strach starej dualności, możecie krzyczeć wewnątrz, aby to czymś zastąpić. Ale w tej energii wzniesienia odpowiedzi przyjdą do was, rozwiązania, spełnienie, nowe sposoby robienia rzeczy i myślenie o rzeczach, jakich nie mogliście sobie nawet wyobrazić wcześniej. Pracujcie z tym, drodzy przyjaciele.
To była radość i przyjemność być z wami tutaj, tego dnia. I będziemy pracować z wami w waszych snach i również waszej codzienności. Kochamy was bardzo.
Gautama kłania się wam w tym momencie. Rzeczywiście, on jest teraz bardzo rozemocjonowany. Widzi wasz prawdziwy postęp. Widzi was wchodzących do nowej świadomości, do której nikt nie był zdolny wejść wcześniej. Budda honoruje was.
I tak to jest.
Przekaz 11
"Od braku tożsamości do nowej tożsamości"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
01 czerwiec, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele, droga Shaumbro, że zbieramy się znowu w naszym kręgu. Energia wszystkich, którzy są tutaj ciałem czy duchem, jest pełna miłości i silna i wytrzymała. Ścieżka wzniesienia, którą idziecie nie jest taka, jak myśleliście. Nie jest łatwa. Ale wy idziecie dalej. Kontynuujecie waszą podróż. Kontynuujecie lekcje, które wam przynosimy, ponieważ wewnątrz waszej istoty jest miłość i zaangażowanie.
My po tej stronie zasłony czujemy wasze zaangażowanie. Jest mocne. Wasza miłość i wasza energia są gęste. Wasze pragnienie, aby iść dalej, jest silne. Przychodzi taki moment, kiedy trzeba zrobić przerwę. Jest to czas, abyście usiedli zrelaksowani i spokojni. Możecie uwolnić wysiłki, wyzwania oraz emocjonalny i fizyczny ból. To czas, aby po prostu przyjąć miłość tych, którzy są waszą rodziną.
Przez ten krótki okres czasu, kiedy jesteśmy tu razem, prosimy was o otwarcie siebie na naszą miłość. Prosimy was, abyście zrobili sobie przerwę od wyzwań w waszym życiu. Prosimy was, abyście spędzili odświeżające chwile pod drzewem, tak jak Budda, abyście cieszyli się cieniem. Wykorzystajcie ten czas, aby zebrać z powrotem swoją energię.
Wykonamy tu pewną pracę, kiedy jesteśmy razem w tym kręgu. Przesuniemy energię. Przyniesiemy wam miłość, na którą tak bardzo zasługujecie. Drodzy przyjaciele, wiemy, że częścią waszej podróży była rezygnacja z miłości. Była to rezygnacja z bliskości ludzkich związków, abyście mogli skupić się na swoim duchowym wnętrzu i istocie.
Mogła to być wasza biologiczna rodzina. Mógł to być wasz partner lub w niektórych przypadkach wielu partnerów. Mogły to być wasze dzieci lub bliscy i drodzy przyjaciele. Oni nie zostali wam odebrani. Raczej wy ich uwolniliście. Uwolniliście ich, aby kontynuować waszą ścieżkę i ujawnić swoją boskość.
Ale my wiemy, że było to trudne być pozbawionym tej bezpośredniej miłości, intensywnej miłości innych ludzi. Wiemy to. Dlatego przychodzimy do was teraz jako rodzina, aby was wesprzeć, aby dodać wam odwagi, aby was mocno kochać, aby was dobrze poznać. Przychodzimy teraz do was i mówimy: "Po prostu się zrelaksujcie." Jesteście wśród przyjaciół. Jesteście wśród Shaumbry i aniołów, które przychodzą ze wszystkich wymiarów, aby przyłączyć się do was w tym kręgu.
Tak bardzo kochamy was za pracę, którą wykonujecie! Tak bardzo podziwiamy was za pracę, którą wykonujecie! Nie musimy już nic więcej mówić. Wprowadzamy tu energię i miłość.
I tak, miłości i związki w waszym życiu rzeczywiście się zmienią, ale będą inne od tych z przeszłości. Niektórzy z was cieszą się na to. Będą inne. Będzie nowy rodzaj miłości. Mówiliśmy o tym w lekcji ósmej.
Będzie to miłość, która jest całkowita w sobie, ponieważ WY jesteście całkowici w sobie. Będzie to miłość bez agendy. Ta miłość nie będzie inną twarzą dualności, tak jak to było w starej energii. Będzie to miłość kompletna, pełna i prawdziwa w sobie. Zaangażuje was tylko do kochania. Wyobraźcie sobie - związek z innym człowiekiem TYLKO dla miłości. Tylko dla miłości!
Drodzy moi, rozkoszujemy się naszym wspólnym czasem. Mamy dzisiaj wiele do omówienia. Wiemy, że wielu z was jest bardzo teraz zajętych. Wiemy, że wielu z was jest bardzo zagubionych. Pomówimy o tym dzisiaj. Wiemy, że czujecie przyśpieszenie dualności wewnątrz i wokół siebie, i nie macie prawie czasu, aby usiąść tak jak teraz z duchem, ze sobą, z Shaumbrą.
Energie tutaj intensyfikują się i rozbudowują. Poprzez wasze boskie zmysły możecie poczuć gości, którzy wchodzą przez drzwi drugiej strony. Jest wielu gości, którzy wchodzą teraz, aby siedzieć w Drugim Kręgu, aby was obserwować i kochać i wspierać. Tak, jest zwłaszcza dwóch, którzy wnoszą interesujące energie.
Ci z was, którzy czują narastającą energię, są już świadomi, że ten, który jest waszym przewodnikiem, idącym ramię w ramię z wami w tej podróży do Nowej Energii, ten zwany Metatronem, jest z wami tutaj znowu. Energia Metatrona jest inna od tej, kiedy po raz pierwszy przyszedł tutaj kilka miesięcy temu. Energia Metatrona jest teraz zupełnie inna.
Nie chodzi o to, że Metatron się zmienił. Chodzi o to, że wy się zmieniliście. Energia Metatrona nie ma już takiego wpływu na was. Nie wytrąca was już z równowagi. Teraz odczuwacie go już łagodniej, ale ciągle bardzo intensywnie. Ta intensywność energii Metatrona reprezentuje intensywność waszej podróży. Metatron przychodzi na tę lekcję, kiedy będziemy mówili o was... i o tym, kim już nie jesteście.
Energia Metatrona rozbudowuje się tutaj, rozbudowuje się wewnątrz każdego z was. Ale jest teraz dla was o wiele bardziej znajoma, ponieważ Metatron jest wam tak bliski. Metatron jest WAMI! Metatron jest waszym głosem w Duchu.
Metatron utrzymywał równowagę po drugiej stronie zasłony. Metatron utrzymywał równowagę energii w świątyni zakonu Arc, świątyni, która była bezpieczna i uświęcona. Bardzo niewielu było dopuszczonych do tej świątyni. To tam część waszej boskiej energii była strzeżona przez Metatrona. To tam część was tak boska, tak czysta - czystością miłości - czekała, strzeżona przez wasz głos w Duchu, Metatrona, aż do odpowiedniego czasu.
Metatron jest teraz w stanie wprowadzić swoją energię bezpośrednio na poziom Ziemi. To nie było możliwe przedtem. (...)
Czujcie energię Metatrona dzisiaj, nie jako zewnętrzną istotę, nie jako anioła. Czujcie tę energię jako swoją własną boskość, pod imieniem Metatrona, w kolektywnej energii Metatrona. Pozwólcie sobie poczuć siebie w Metatronie. I pozwólcie Metatronowi poczuć siebie w was. Pozwólcie, aby zaszło stopienie się.
Metatron, symbol waszej boskości i wasz głos w Duchu, przyłącza się do nas teraz. Metatron jest waszą boskością, pozwalającą wam na wypoczynek w trakcie waszej trudnej podróży, w tym czasie, który dzielimy ze sobą. Metatron pozwala wam na przebywanie w rękach waszej własnej boskości, aby pozbierać waszą energię na chwilę wypoczynku i odmłodzenia waszego ciała, waszych emocji i wszystkiego, czym jesteście.
O, drodzy przyjaciele, rzeczywiście pozwalacie wejść tej energii. Widzimy to zewsząd, gdzie siedzimy. Jesteście jak rozkwitający kwiat, pozwalając swojej boskości na wejście.
Jest jeszcze ktoś, kto wnosi swoją obecność. Jest to energia, którą znaliście całkiem dobrze, energia tego, którego nazywaliście "bossem". Jest to bardzo znajoma energia. Czasami byliście bardzo sfrustrowani z jego powodu. W pewnym sensie, jest rodzajem lidera grupy lub przewodnika pochodzącego z rodziny, którą dobrze znacie. Przychodzi tutaj teraz, ponieważ jesteście w następnym punkcie zwrotnym, następnym punkcie przejścia.
Powitajcie energię Archanioła Michała. Jego obecność nie była zbyt zaznaczona w tej "klasie lekcyjnej nowej energii". Nie był tu gościem, aż dotąd. Ale przychodzi na dzisiejszą lekcję. Przychodzi z mieczem, który często przeklinacie. Miecz Prawdy, który trzyma Archanioł Michał jest cały w płomieniach i rozświetlony. Czas jest teraz odpowiedni, aby przyłączył się do nas. Nie był odpowiedni aż do tej pory.
Opowiemy wam trochę o Archaniele Michale. On prosi was, abyście otworzyli się na jego wibrację, kiedy będziemy mówić. Michał, w pewnym sensie, nosi odpowiedzialność za każdego z was. Pracujecie z nim bardzo blisko na wielu różnych poziomach. Kiedy Zakon Arc został stworzony, aby wnieść Nową Energię do wszechświata, to właśnie Michał pracował z wami, pomagał was trenować, pomagał przygotować was do waszej podróży na Ziemi, która zaczęła się tak dawno temu.
Jak wiecie, Michał nigdy nie przybrał ludzkiej postaci. Jest architektem, który, obok was, pomógł stworzyć wzorce Ziemi oraz ludzkiej biologii i świadomości. Michał, w pewnym sensie, był waszym sierżantem, zanim opuściliście zakon Arc i przybyliście na Ziemię. Michał dał każdemu z was Miecz Prawdy, symbol waszej podróży. Ten miecz jest częścią waszej świadomości i waszej biologii, danym wam przez Michała, zanim wyruszyliście w swoją podróż w poszukiwaniu swojej własnej prawdy. Od tego czasu był waszą nieodłączną częścią.
Ci, którzy nauczają Biblii, opowiadają historię, jak to Michał walczył z Szatanem czy Lucyferem w wielkiej niebiańskiej bitwie. Michał strącił Szatana z niebios. Drodzy przyjaciele, ta historia jest nieco pomieszana, ponieważ tym Szatanem byliście wy! (śmiech publiczności i Tobiasza)
To WY opuściliście Zakon Arc, który moglibyście nazwać "niebem". To Michał trenował was. To Michał dał wam miecz i wysłał was w drogę. Nie byliście znikąd wyrzuceni. Wybraliście opuszczenie "nieba" i przybycie na Ziemię. Zgodziliście się na to już przedtem.
Naprawdę było tak, że kiedy Michał wręczał wam Miecz Prawdy, który jest symbolem świadomości waszych poszukiwań, miał łzy w oczach. Wiedział, że będzie to dla was długa i trudna podróż. Michał wiedział, że będą takie chwile, kiedy nie rozpoznacie go, gdy przyjdzie do was w waszych snach i zmienionych stanach świadomości. To zasmucało go.
W prawdziwej historii nie chodziło o wielką bitwę, po której Szatan został strącony z nieba.
Chodziło o wasze opuszczenie Zakonu Arc, aby przyjść na Ziemię. Chodziło o waszą podróż w celu znalezienia własnej prawdy. Wasza prawda jest waszą boskością. Musieliście ją znaleźć na własną rękę. Musieliście ją znaleźć przy pomocy elementów dualności i, co więcej, zasłony - dwóch wielkich sił, które ukrywały przed wami waszą przeszłość, ukrywały was przed sobą samym i ukrywały was przed nami przez tak długo. Musieliście wyruszyć w waszą podróż na Ziemię w bardzo - jak by to powiedzieć - neutralnym środowisku, aby odkryć waszą boskość. Miecz Prawdy reprezentuje waszą podróż.
Czy to nie zastanawiające, że Michał przychodzi, aby być z nami teraz? Przychodzi jako ten, który był waszym trenerem, jako ten, z kim byliście blisko związani przez długie okresy czasu. Michał przychodzi na tę lekcję, ponieważ jest ona również pewnego rodzaju ceremonią rozdania dyplomów. Jest tutaj, aby was uwolnić, abyście mogli dojść do tych końcowych energetycznych momentów znalezienia własnej prawdy wewnątrz.
Energie Metatrona i Michała są tutaj, aby się wami opiekować, abyście mogli zrobić odpoczynek od tego procesu wzniesienia, przez jaki przechodzicie.
Drodzy przyjaciele, omówiliśmy wiele rzeczy w naszych lekcjach. Przeszliśmy przez dwie kompletne serie (Nowej Ziemi i Twórcy). Teraz dochodzimy do zakończenia tej serii Wzniesienia. Prosimy was, abyście spojrzeli wstecz na esencję tego, o czym mówiliśmy.
Opowiedzieliśmy wam historię, jak opuściliście Dom. Byliście młodymi Księciem i Księżniczką, poszukującymi wielkiej przygody, poszukującymi tożsamości dla siebie poza Pierwszym Kręgiem. Chcieliście odkryć, kim jesteście, zanim odziedziczycie tron.
Omówiliśmy wiele rzeczy przez te ostatnie trzy lata. Mówiliśmy o staniu za niskim murem i wkładaniu problemów do Piekarnika Łaski. Mówiliśmy o tym, że nie chodzi już o was. Chodzi o coś dużo większego.
Nie chodzi o uzdrowienie karmy z waszej przeszłości. Nie chodzi nawet o uzdrowienie karmy z czasu zanim przybyliście na Ziemię. Nie chodzi już o was. Przekroczyliście to w waszym statusie wzniesienia. Mówiliśmy wam u uwolnieniu wielu rzeczy, wkładaniu ich do Piekarnika Łaski. Mówiliśmy o tym, aby nie mieć agendy, odpuścić sobie, ponieważ agenda jest tak mocno umiejscowiona w dualności Starej Energii!
W trakcie naszego ostatniego spotkania mówiliśmy o pustce, o wchodzeniu w pustkę. I wybraliśmy słowo "pustka" bardzo starannie. Wywołało ono wspomnienia z okresu, kiedy opuściliście Dom. JEST tu korelacja z przeszłością. Kiedy opuściliście Królestwo, weszliście w pustkę.
Kiedy opuszczacie dualność, znowu wchodzicie w pustkę, ponieważ to, co leży poza dualnością, nie zostało jeszcze stworzone. To wy jesteście tymi, którzy to tworzą, drodzy przyjaciele. Jesteście pierwszymi, którzy wchodzą w Nową Energię. Zakładacie fundamenty dla innych. I istotnie przynosi to lęki i wspomnienia i troski z przeszłości, kiedy opuściliście Królestwo i weszliście w Pustkę.
Tak więc nic dziwnego, że przez te ostatnie 30 dni powracały do was stare odczucia, że mieliście lęki, że mieliście być może wspomnienia głębokiego żalu z powodu tego, co zrobiliście, wielu z was myślało: "Czy to jest jakiś trik? Czy uwalniam wszystko, kim jestem? Czy uwalniam siebie? Czy proszą mnie o to, aby poszedł w miejsce, gdzie będę przejęty przez innych lub skierowany do ciemnej strony?"
I jak wiecie, powiedzieliśmy wam: "Oczywiście, jeśli tego właśnie chcecie." Ale my wiemy, że tak nie jest. I my wiemy, że jesteście gotowi uwolnić tę starą grę światła i ciemności. Jesteście gotowi uwolnić tę energię, ten strach, że jeśli nie będziecie się trzymać kurczowo dualności, to zostaniecie pochłonięci przez jakieś złe moce.
To jest stare, drodzy przyjaciele. To już nie ma zastosowania. Nie ma jakiejś istoty, która może was przejąć... chyba, że współmałżonek od czasu do czasu. (śmiech publiczności) Ale istoty z naszej strony nie mogą tego zrobić. Nawet gdyby Metatron czy Michał chciał teraz was przejąć, pochłonąć was i wpływać na was, to nie może tego zrobić. Nikt nie może. Trzymacie i posiadacie własną boskość!
Omówiliśmy z wami wiele, wiele rzeczy. Ich esencją było uwalnianie, uwalnianie przeszłości, uwalnianie tego, kim byliście, uwalnianie nawyków, wzorców. Była to według waszych miar, powolna podróż. Zajęło to ostatnie trzy lata, aby nauczyć się uwalniać. Według naszych miar, był to bardzo krótki czas!
Uwalniacie doświadczenia, które sięgają wstecz tysiące i miliony lat. Są to wzorce ustanowione dawno, dawno temu. Temu właśnie pozwalacie odejść. Lekcje ostatnich trzech lat były skoncentrowane na odpuszczaniu. Jak się dowiadujecie, nie możecie zabrać starego bagażu ze sobą do Nowej Energii.
I to jest właśnie ten trudny punkt, w którym jesteście teraz. Jest pragnienie, bardzo silne pragnienie, aby zabrać ze sobą pewne rzeczy, aby wziąć świadomość waszej tożsamości, części waszych tożsamości z przeszłości ze sobą. Jest tak głównie dlatego, że nie ufacie za bardzo samym sobie.
Samo napomknienie o wejściu w pustkę wywołuje wewnątrz strach. Wywołuje wszystkie te pytania "a co jeśli?", "Co jeśli uwolnię wszystko? Czy nie będę miał już żadnej tożsamości? Czy będę pochłonięty przez inną istotę? Czy zostanę popchnięty w kierunku zła czy ciemności?" Pojawiają się wszystkie te troski. I są one właściwe właśnie teraz. Nie wypierajcie się tych uczuć, myśli i trosk. Uwalnianie i wchodzenie w pustkę teraz jest częścią procesu Nowej Energii. Ale, drodzy przyjaciele, nie jest to wypieranie się tego, kim byliście. Nie jest to próba odcinania części siebie.
Pustka Wzniesienia jest spokojnym miejscem, gdzie nie musicie zmagać się z dualnością wewnątrz siebie. W tej Pustce prosicie wszystkie części siebie o zrobienie przerwy na chwilę, o przebywanie przez chwilę w spokojnym miejscu. Tam prosicie te kulki - białą i czarną i szarą - o ciszę i poczucie narodzin energii waszej boskości. Tam nie próbujecie rozgryzać rzeczy w ograniczonym ludzkim umyśle.
W Pustce Wzniesienia, pozwalacie ujawnić się boskiemu umysłowi. On należy do was. Słuchacie samych siebie. Po prostu odkładacie dualność na chwilę na bok. Poczujecie smak WASZEJ Nowej Energii, WASZEJ boskości. Wielu z was doświadczyło już tego uczucia. A to jest tylko początek.
Odłóżcie na bok troski "czy powinienem/czy nie powinienem?", te wątpliwości, które was nawiedzają. Odłóżcie je na chwilę na bok. Bądźcie w pustce. Wtedy ta boskość, która jest wasza i tylko wasza, może się ujawnić. To jest ta Pustka, o której mówimy. Oczyszczacie przejście dla swojej boskości.
Pracujcie nad tym. Poczujcie, co się zdarza, kiedy rzeczywiście robicie przerwę w jakiejś sprawie, kiedy rzeczywiście robicie przerwę w jednej ze swoich trosk. Wtedy wasza boskość może do was przemówić. Będziecie mogli ją usłyszeć, ponieważ nie będziecie pochwyceni przez szczegóły dualności.
Pomówmy teraz o dualności. Jest to energia "dwóch", która istnieje tak długo, jak znacie swoją tożsamość poza Pierwszym Kręgiem. Zmienia się ona teraz, jak często mówiliśmy. Przechodzimy od energii "dwóch" do energii "czterech". Zobaczycie to wszędzie wokół siebie.
Mówiliśmy często o matematyce quad. Mówiliśmy o nowych wglądach i nowych odkryciach, które pomogą zabrać ludzką świadomość z dualności do Nowej Energii. Powiedzieliśmy, że we właściwym czasie informacja zacznie się ujawniać. Kiedy zmienia się wasza świadomość, naukowa informacja potwierdza to. Są badacze i naukowcy, którzy pracują nad tym.
Naukowiec/matematyk napisał nawet książkę na ten temat, opublikowaną w czasie od naszego ostatniego spotkania. ("A New Kind of Science", autor Stephen Wolfram, opublikowana przez Wolfram Media). Wywołała całkiem duże zainteresowanie, całkiem sporą dyskusję. Ale istota badań zawartych w tej książce, wydanej przez samego autora, toruje sobie teraz drogę do głównego strumienia nauki. Pokazuje ona, że jeśli są trzy elementy, każdy o innym rodzaju energii, i zostanie dodany do nich czwarty element, tworzy to rodzaj Nowej Energii. Badania te pokazują, w jaki sposób tworzone są wzorce natury i jak może być to tworzone w Nowej Energii. Książka mówi o sekwencji energii i w jaki sposób one działają. Ale, jest to zawsze energia 4. Jest to zawsze jeden element z 4 wpływający na pozostałe 3.
Książka jest teraz dostępna w druku. Możecie o tym przeczytać. Jest to zaledwie początek rozumienia tej matematyki quad, o której mówiliśmy. Jest to pierwszy krok. Inni badacze będą próbowali zrozumieć to lub zdyskwalifikować. Zainicjuje to matematyczne i naukowe potwierdzenie.
Widzicie to w ciągu własnego życia, drodzy przyjaciele. Nie jest to coś eterycznego, co nie ma na was wpływu. Widzicie potwierdzenie waszej podróży.
W międzyczasie dualność pragnie się utrzymać. Widzicie dowody tego w waszych gazetach. Dualność pragnie utrzymać się za wszelką cenę. Nie chce odejść. Nie chce odejść, być unicestwiona, być zapomniana. Próbuje utrzymać swoją tożsamość.
Tak, dualność ma swoją tożsamość. Ma swoją wibrację. W pewnym sensie jest jak istota, bardzo podobna do was. Ale jak wiecie z własnego doświadczenia, dualność jest także zmęczona. Dualność wie, że jest to czas na transformację w Nową Energię. Nawet dualność jest skłócona ze sobą, część jej pragnie się utrzymać, część pragnie odpuścić. Jaka piękna orkiestra! Wszystko to stwarza wyższe górki i niższe dołki i szybsze cykle, co wskazuje, że mają miejsce i będą miały miejsce wielkie zmiany.
Jak stwierdził Metatron, kiedy dualność zajmuje swoje końcowe pozycje, będziecie widzieli wiele poruszających wydarzeń wokół was, dotyczących ludzi, plemion, narodów i rządów. Prosiliśmy was, byście nie modlili się, nie medytowali, nie wizualizowali, dopóki naprawdę nie zrozumiecie dynamiki tego, co ma miejsce w świecie wokół was. Stójcie za niskim murem i obserwujcie przejście z dualności do Nowej Energii. Wtedy zrozumiecie, co powinniście robić.
Wszystkie wydarzenia, których jesteście świadkami, są na miejscu. Dualność miota się do przodu i do tyłu, pomiędzy pragnieniem bycia wolną i pragnieniem utrzymania się. Wydarza się to nie tylko w waszym świecie, ale także wewnątrz was. Wydarza się to nawet, kiedy chodzicie w butach wzniesienia.
Przeszliście z jednego życia w drugie pozostając w tym samym fizycznym ciele. Większość z was zachowała nawet to samo imię, chociaż przeszliście do nowego życia. Zachowaliście wiele z waszej poprzedniej tożsamości. Jest ta część was, która nie chce odpuścić, i inna część, która rozpaczliwie chce odpuścić. Widzicie ten konflikt w swoim własnym życiu, w wyzwaniach swojego życia. Jest tak silne pragnienie, aby utrzymać się przy dawnym, ale jednak pragniecie zmian - interesujący dramat energii!
Spójrzcie wokół was. Spójrzcie na twarz dualności. Spójrzcie na ludzi próbujących trzymać się tego, kim myślą, że są. Jednak ta stara tożsamość jest im zabierana przez nich samych. Chichoczemy, kiedy widzimy popularność tatuaży w waszym społeczeństwie. Jest to sposób powiedzenia: "Chcę utrzymać swoją tożsamość tak bardzo, że wydrukuję ją na swoim ciele, abym pamiętał, kim jestem. Nie chcę odpuścić mojej tożsamości. Chcę umieścić ją głęboko wewnątrz mojej fizycznej i emocjonalnej istoty."
Chichoczemy, kiedy widzimy ludzi próbujących zachować własną tożsamość poprzez oznakowania na ich ubraniach, poprzez umieszczanie swoich imion na koszulach. Uważamy, że jest to zabawne. Czy oni naprawdę nie wiedzą, kim są? (śmiech publiczności)
Będziecie widzieć ludzi próbujących utrzymać swoją tożsamość, podczas gdy inna ich część będzie rozpaczliwie chciała zmiany. Ta dychotomia jest częścią procesu przechodzenia w Nową Energię.
Ta zmiana tożsamości powoduje wiele smutku dla Shaumbry. Jesteśmy poruszeni smutkiem, przez który wielu z was teraz przechodzi. Niewiele możemy zrobić poza zapewnieniem was, że jest to częścią procesu. Niewiele możemy zrobić poza siedzeniem z wami i dzieleniem się z wami powodami waszej podróży. Niewiele możemy zrobić poza mówieniem wam, że nigdy nie jesteście sami. Ta przestrzeń jest wypełniona dwiema wielkimi istotami, Michałem i Metatronem i wieloma, wieloma innymi, którzy przychodzą tu kochać was na tym przystanku na waszej drodze.
Smutek wewnątrz was jest, ponieważ coś tracicie. Tracicie kogoś, kim myśleliście, że jesteście. Tracicie związki, prace i niektórzy z was zdrowie. Tracicie wszystko, kim myśleliście, że jesteście. Wiemy, że smutek jest silny i dotyka was głęboko. Jesteśmy tu po to, aby powiedzieć wam, że jest to po prostu częścią procesu, wiedzcie, że nie jesteście sami.
Ten smutek może być zastąpiony, ale nie taką energią, jakbyście myśleli. Nie obudzicie się pewnego poranka wypełnieni starą radością, którą mieliście w dualności. Pojawi się całkowitość. Będzie to inny typ emocji. Nie będziecie nawet chcieli nazywać tego nowego uczucia, ponieważ słowo jest zbyt ograniczające. W międzyczasie, zrozumcie, że wiemy, przez co przechodzicie.
Kiedy będziecie siedzieć z innymi ludźmi jako ich nauczyciel, będziecie mieli empatię i zrozumienie dla tego, przez co oni przechodzą. Będziecie już mieli doświadczenie z pierwszej ręki. Będziecie mogli trzymać ich za rękę i mówić im, że rozumiecie ich smutek, smutek, który pojawia się wtedy, kiedy wszystko, kim myśleli, że są i wszystko, kim myśleli, że będą, okazuje się inne.
Drodzy przyjaciele, jest to czas, aby ufać sobie. Michał przychodzi dzisiaj, aby podzielić się tym z wami. Przeszliście przez wiele doświadczeń niosąc w sobie Miecz Prawdy. Jest to czas, aby ufać sobie i wszystkiemu, co się wydarza w waszym życiu, nawet jeśli opuszcza was współmałżonek. Obwiniacie wtedy siebie. Na zewnątrz obwiniacie ich, ale wewnątrz, wiemy, że obwiniacie siebie.
Wiele rzeczy wydarza się w waszym życiu. Zastanawiacie się, kim jesteście, co robicie, dlaczego tu jesteście. Jesteście wypełnieni tak wieloma wątpliwościami. Michał przychodzi prosić was, abyście ufali sobie, abyście ufali swojej boskości, abyście zaczęli rozumieć, że wszystko jest właściwe. Nawet jeśli czujecie się, jakby ściany wewnątrz was waliły się. Nawet jeśli czujecie, jakby tkanina waszej istoty była rozpruwana.
Jest to czas, aby ufać sobie. Nosicie energię boskości. Nosicie wasz własny Miecz Prawdy. Jest to czas, aby ufać sobie. Zacznijcie uczyć, zacznijcie swoją pracę.
O, my wiemy. Słyszymy, jak mówicie: "Ale, Tobiaszu, nie za bardzo wiem, co mam robić. Czekam na znak." Drodzy przyjaciele, NIE BĘDZIE ŻADNEGO ZNAKU! Nie będzie. Czekacie na coś. To już tu jest! To już jest u waszych frontowych drzwi. Już się wprowadziło do waszego nowego domu. Już tam jest. Nie widzicie tego, ponieważ nie chcecie widzieć, z powodu odpowiedzialności, jaka jest z tym związana. Albo widzicie to i przeraża to was.
Shaumbra, jesteście tymi, którzy zgodzili się być nauczycielami. Czas zacząć nauczanie. Jeśli nie wiecie, co to oznacza lub jak to wygląda, udajcie się do Pustki Wzniesienia. Bądźcie w spokoju. Odłóżcie na bok dualność. Usłyszycie to lub poczujecie to lub będziecie to wiedzieli. Odpowiedź jest wewnątrz.
Michał przychodzi dzisiaj, aby mówić do was. Kiedyś byliście jego studentami. Przychodzi, aby postawić przed wami wyzwanie bycia teraz nauczycielami. Przestańcie chodzić do szkoły. Zacznijcie pracować. Nie ma już nic więcej do nauczenia się, co uczyniłoby was bardziej nauczycielami Nowej Energii.
Nauczycie się więcej, kiedy będziecie nauczać, ale teraz żadnej więcej szkoły. Żadnych więcej książek. Przeczytaliście je wszystkie. Żadnych więcej lekcji. Przerobiliście je wszystkie. Teraz zacznijcie uczyć. Będziecie się uczyć po drodze. Będziecie wiedzieli, co robić.
Michał, który dał wam Miecz Prawdy, zanim opuściliście Zakon Arc, teraz stawia wam wyzwanie, abyście byli nauczycielami. Michał stawia wam wyzwanie, abyście zaufali sobie na najgłębszych poziomach. O, to jest przerażające, my wiemy. Chcecie ufać czemuś lub komuś innemu. Ostatnia rzecz na świecie, jakiej chcą ludzie, to ufać samym sobie. To za wielka odpowiedzialność.
Michał, wasz nauczyciel i trener, mówi, że jest to czas waszego uwolnienia. Pracował z wami na bocznych liniach, od kiedy opuściliście zakon Arc i przybyliście na Ziemię. Był ważną częścią waszej energii. Teraz uwalnia was. Teraz wręcza wam dyplom. Teraz odchodzi od swojej starej roli. Mówi, że zawsze będzie waszym przyjacielem i zawsze będzie was podziwiał. Ale teraz jest czas, aby wycofał się z waszego pola energii, abyście mogli zaakceptować energię WASZEGO głosu w Duchu, reprezentowanego przez Metatrona.
Michał przychodzi dzisiaj, aby postawić wam wyzwanie dostatecznego zaufania sobie, by zacząć nauczać. Czas jest odpowiedni i świat tego naprawdę potrzebuje. Nie czekajcie już dłużej. Nie bądźcie bojaźliwi. Nie powstrzymujcie się. Pracujcie ze sobą. Dlatego połączyliście się jako rodzina, jako Shaumbra na całym świecie.
Michał mówi: "Na co czekacie? Kiedy zaczniecie praktykować? Kiedy zaczniecie być nauczycielem? Kiedy zamierzacie zaakceptować odpowiedzialność wewnątrz siebie?" Wydarzenia, energie, ludzie, sposobności... nie wyklarują się w waszej duchowej wizji póki nie zaakceptujecie odpowiedzialności, odpowiedzialności bycia nauczycielem dla innych.
Wiemy, że wielu z was myśli: "Ale kim ja jestem, aby nauczać? I czego będę nauczać? I jak będę nauczać?" te pytania znajdą odpowiedzi w jednej chwili, kiedy zaakceptujecie odpowiedzialność. Ale najpierw musicie przyjąć odpowiedzialność. Wtedy odpowiedzi przyjdą do was.
Michał stawia wam dzisiaj wyzwanie, kiedy przechodzicie od bycia studentem do bycia nauczycielem. Prosi was, abyście ufali sobie, ufali swojej boskości. Mówi, że inni ludzie, którzy zaczynają swoją podróż wzniesienia, będą was potrzebowali.
Dualność jest w delikatnym stanie równowagi. Świat was potrzebuje. Zaufajcie sobie wystarczająco, aby wystąpić naprzód, drodzy moi. Zaufajcie sobie. Jest to trudne, kiedy jesteście wypełnieni smutkiem, kiedy są trudności w waszym życiu, kiedy coś opuszcza wasze życie. Jest to trudne. Chcecie poczekać. Chcecie poczekać, aż wszystko się ułoży, aż poczujecie, że wszystko w doskonałym porządku.
Wasz smutek częściowo pochodzi od boskiego, które woła wewnątrz was. Nie odpowiadacie na to wołanie. Jest pukanie do drzwi, ale wy ich nie otwieracie. To jest częściowo powód waszego smutku. Są więzy starej energii, które muszą być teraz przecięte. Są rzeczy, które muszą być uwolnione. Po prostu zróbcie to. Zaufajcie sobie. To się uda. Wiecie głęboko wewnątrz siebie, że jest to czas, aby zaufać sobie i wypełnić to, co przyszliście tu zrobić w tej Nowej Energii.
Drodzy przyjaciele, kiedy opuściliście Królestwo tak dawno temu, zbudowaliście tożsamość i świadomość siebie. Przedtem, jak wiecie, była jedność. Kiedy przekroczyliście Ścianę Ognia, po raz pierwszy mieliście prawdziwą świadomość własnej tożsamości. Nie byliście już tylko częścią Królestwa. Nie byliście już tylko częścią tego, co nazwaliśmy w tej metaforze królewską rodziną. Rozwinęliście własną tożsamość. Rozwijaliście ją poprzez wiele żywotów i wiele doświadczeń, jeszcze zanim przybyliście na Ziemię.
Ale teraz, dziwnie to powiedzieć, jest czas, aby pozwolić odejść tej tożsamości. Jest czas, aby ją uwolnić. W przeszłości budowaliście swoją tożsamość, można powiedzieć tożsamość na poziomie duszy z jednego życia na następne. Dodawaliście do niej w bardzo liniowy sposób jedno doświadczenie po drugim. Robiliście to, odkąd opuściliście Dom.
Kiedy wchodzicie w Nową Energię, wejdziecie również w nową tożsamość. Zamiast budowania tożsamości krok po kroku, zrobicie skok. Zrobicie skok tożsamości. Skaczecie z tego, czym myśleliście, że jesteście, do okresu czasu bez tożsamości, a następnie w nową tożsamość. Pustka Wzniesienia jest. kiedy energia waszej starej tożsamości czasowo odchodzi.
Przechodzicie przez okres braku tożsamości. Patrzycie w lustro i nie ma w nim odbicia. Jest to strefa, w której jest teraz wielu z was. Jest to częściowy powód smutku. Jest to częściowy powód, dlaczego zastanawiacie się, kim jesteście i zastanawiacie się co powinniście robić. Jest to częściowy powód głębokiego i skrajnego zwątpienia w siebie. Wasza tożsamość zanika. W międzyczasie przechodzicie przez okres braku tożsamości, zanim rozwiniecie swoją nową tożsamość.
Drodzy przyjaciele, Lekcja dziesiąta Serii Wzniesienia - Od braku tożsamości do nowej tożsamości. Doświadczacie braku tożsamości zanim wejdziecie w waszą nową tożsamość. Jest to lustro bez odbicia.
Spójrzcie w lustro. Zobaczycie swój fizyczny obraz. Ale kiedy nadal będziecie patrzeć, nie będziecie mieli poczucia, że to jeszcze wy. Dla niektórych z was obraz może całkowicie zniknąć i zobaczycie tylko puste lustro!
Dlaczego, jak myślicie, inni wydają się ostatnio was ignorować? (śmiech publiczności) Jest tak, ponieważ wasza tożsamość tego, o kim myśleliście, że jesteście - podkreślamy to słowo - o kim MYŚLELIŚCIE, że jesteście, odchodzi. Razem z nią odchodzą wszystkie energie i symbole starego ja. Rzeczy takie jak samochody, które rozbijacie, lub wasze domy. Wiemy, że jest to trudne dla niektórych z was... wasze ubrania... wasi przyjaciele...
W tym okresie braku tożsamości, te rzeczy, których trzymaliście się najbardziej kurczowo, są zabierane. Nie są zabierane przez nas, czy przez Michała, czy przez Metatrona. Są zabierane przez was samych. (...)
Spójrzcie w lustro. Z trudnością rozpoznacie odbicie tego człowieka, jeśli cokolwiek zobaczycie. O, my wiemy, wielu z was zauważyło to ostatnio. Patrzycie w lustro i mówicie: "To nie mogę być ja. Nie czuję, żebym to był ja." Czy wiecie, o czym mówimy? To, czym myśleliście, że jesteście, odchodzi.
Oczywiście nie znikacie tak naprawdę. Nie wyparowujecie. Przechodzicie po prostu zmianę, podobnie jak gąsienica przechodzi zmianę, zanim przetransformuje się w motyla. Co za cudowna analogia! Co za cudowny przykład umieściliście w naturze, aby przypomnieć sobie o metamorfozie wzniesienia, przez którą przejdziecie.
Wyobraźcie sobie gąsienicę zastanawiającą się, kiedy siedzi w kokonie: "Co do cholery - tak, przeklinamy po naszej stronie (śmiech publiczności) - co się do cholery dzieje?" Tak właśnie myśli gąsienica. "Co się dzieje? Myślałam, że będę wzniesioną gąsienicą!" (śmiech publiczności). "Z większą ilością nóg i bardziej zielona i może z dodatkową parą oczu i może bardziej atrakcyjna niż przedtem, bardziej mądra. Co mi się wydarza, dobry Boże? Musiałam skręcić nie w tę stronę na ścieżce wzniesienia!" (więcej śmiechu) "Jestem w tym kokonie pełnym niczego zastanawiając się, co się dzieje, zastanawiając się, dlaczego nie robię tego, co myślałam, że będę robić."
Biedna gąsienica myśli to wszystko zaledwie na kilka chwil przedtem, zanim rozsadzi kokon skrzydłami wypełnionymi kolorem. Skrzydła! Gąsienica nic nie wiedziała o skrzydłach! A kolor? Gąsienica znała tylko zielony! Ale oto jest teraz spektakl dla wszystkich do oglądania.
Drodzy przyjaciele, czy wiedzieliście, że anioły tak naprawdę nie mają skrzydeł? Naprawdę nie mają. Niektórzy artyści rozumieli, że ludzie będą w pewnym momencie przechodzić przez metamorfozę. Podchwycili energię tej metafory motyla i dorysowali skrzydła aniołom. Miało to symbolizować, że pewnego dnia człowiek będzie także przez to przechodził.
Biedna gąsienica patrzy w lustro, kiedy siedzi w kokonie, zastanawiając się, co się dzieje. Nawet nie rozpoznaje siebie. Nie widzi już siebie jako gąsienicy, ale raczej jako brzydkie, zmieniające się stworzenie. Gąsienica nie wie, co się wydarza. Zastanawia się, dlaczego jest uwięziona i dlaczego nie jest już tym, czym myślała, że jest. Gąsienica ma te myśli na kilka chwil przedtem, zanim rozsadzi kokon, aby fruwać jako motyl.
To właśnie wam się wydarza. Musicie przejść przez tę strefę, tę pustkę, ten czas braku tożsamości, aby zagrały wszystkie procesy, po których wyłonicie się z nową tożsamością.
Wasza nowa tożsamość będzie zupełnie inna niż stara. Trzymaliście się kurczowo swojej starej tożsamości, tego kim byliście i co widzieliście w lustrze. W Nowej Energii jest inaczej. Nie będziecie mieli zamkniętej tożsamości. Będzie ona bardzo giętka, bardzo płynna. W waszej nowej tożsamości będziecie świadomi siebie, ale będziecie także bardziej świadomi wszystkich rzeczy wokół was. Ta świadomość wejdzie poprzez boskie zmysły, poprzez Język Aaa.
W waszej nowej tożsamości nie będziecie związani starymi kontraktami. Nie będziecie zamknięci w matrycy. Będziecie mieli skrzydła nowej świadomości. Nie będzie ona liniowa. Będzie wielowymiarowa. Nie będziecie musieli rozwijać i chronić swojej tożsamości. Będziecie bezpieczni w sobie, całkowici w sobie. Wasza nowa tożsamość będzie chciała się wyrażać. Będziecie chcieli się rozszerzać. Będziecie chcieli się unosić, drodzy przyjaciele.
Michał przychodzi dzisiaj, aby wam powiedzieć: "Zaufajcie sobie w tym okresie braku tożsamości. Ufajcie sobie. Wystąpcie teraz naprzód. Wyjdźcie z waszego kokonu. Weźcie na siebie odpowiedzialność nauczyciela. Weźcie odpowiedzialność, kiedy wasza nowa tożsamość pojawi się wszędzie wokół was."
Lekcja dziesiąta - Od braku tożsamości do nowej tożsamości. Powiemy więcej w przyszłości o tej nowej tożsamości, o tym, kim jesteście w Nowej Energii. Ale zrozumcie, drodzy przyjaciele, zrozumcie dlaczego przechodzicie teraz przez to, przez co przechodzicie. Jest to część procesu, podróży Shaumbry, podróży wszystkich, którzy podążą za wami.
Praca domowa do tej lekcji jest całkiem prosta. Jest to coś, co robicie każdego dnia. Patrzcie w lustro. Patrzcie w lustro, na kogoś, kim myśleliście, że jesteście. Patrzcie poza twarz w lustrze. Patrzcie na energię, która jest przypomnieniem przeszłości. Patrzcie na zmiany, które zachodzą, zmiany podobne do tych, przez które przechodzi gąsienica, zanim stanie się motylem. Wiedzcie, że przechodzicie przez wielki proces.
Zanim odejdziemy, wrzucimy jeszcze jedną myśl, która naprawdę wprawi was w zamieszanie! Będzie to przedmiotem wielu dyskusji w przyszłości. Nowa Energia nie jest po prostu ulepszoną Starą Energią. Jest naprawdę inna. Kiedy wchodzicie w Nową Energię, kiedy bierzecie odpowiedzialność za swój status wzniesienia, uwalnia to także tożsamości, kim byliście w przeszłości. Uwalnia to wasze przeszłe życia.
W pewnym sensie, możecie powiedzieć, że wasze przeszłe tożsamości opuszczają rodzinę waszej własnej energii, waszej duszy. Zawsze będą częścią was, ale w pewnym sensie, uwalniacie wasze przeszłe tożsamości. Te aspekty was wychodzą wtedy na zewnątrz i tworzą swoją własną nową tożsamość. Nie zdarza się to w rzeczywistości Ziemi. Te wasze aspekty idą do innych miejsc we wszechświecie, aby zacząć tworzyć swoje unikalne tożsamości.
Pamiętacie wszechświat? Powiedzieliśmy, że nie ma tam wiele teraz. Stworzyliście ten wielki hall zwany wszechświatem dla nowych form życia w Nowej Energii. Kiedy przyjmujecie waszą nową tożsamość, uwalnia to wasze przeszłe tożsamości, każde pojedyncze życie (i jest to bardziej złożone niż mówimy). Uwalniacie je. One wychodzą następnie w nie-fizycznej postaci do innych części wszechświata, aby przybrać swoja własną niezależną tożsamość.
Drodzy przyjaciele, właśnie urodziliście Nową Energię! Jesteście swoimi rodzicami. Pomyślcie o tym. Być może teraz lepiej zrozumiecie, kiedy mówimy: "Tu już nie chodzi o was." Jesteście rodzicami wielu swoich dzieci, dając im tożsamość z życia, które przeszliście, a następnie uwalniając je, aby mogły stać się twórcami, podobnymi do was. Ale jesteście jedynymi... jesteście jedynymi, którzy będą mieli ten rodzaj rodzicielstwa czy zdolność do tworzenia tożsamości. Te aspekty siebie, które wysyłacie, które uwalniacie, aby rozwinęły swoją własną tożsamość, nie będą miały tej samej twórczej możliwości, jeśli chodzi o uwalnianie aspektów siebie.
To wszystko jest częścią wielkiego, wspaniałego obrazu, a wy jesteście twórcami w samym jego środku. Uwalniacie tożsamość, którą myśleliście, że jesteście, wchodząc w okres braku tożsamości, aby rozwinąć to, kim naprawdę jesteście. Jesteście swoją boskością. W trakcie tego procesu uwalniacie swoją przeszłość. Rodzicie swoją przeszłość, aby mogła pójść i stworzyć swoją własną tożsamość. Zdarzają się bardzo interesujące rzeczy! A myśleliście, że żyjecie w małym świecie!
Drodzy przyjaciele, to był wielki honor być z wami. Jesteśmy zadowoleni, że zrobiliście ten przystanek, aby siedzieć pod drzewem i być ze swoimi przyjaciółmi. Potrzebowaliście tego. Byliście ostatnio dość wyczerpani. Byliście wypełnieni smutkiem i rozczarowaniami. Jest tak, ponieważ zmieniacie to, kim myśleliście, że jesteście.
To była wielka radość dla nas przyjść dzisiaj, aby być z wami. Była to wielka radość dla Michała, który dał wam Miecz Prawdy, uwolnić was, już nie studentów, lecz nauczycieli. Jest zawsze waszym przyjacielem, ale już nie, jak niektórzy z was nazywali go, "bossem".
Powrócimy za miesiąc i parę tygodni na końcową lekcję z tej serii. Wiele się wydarzy wam i całemu światu w tych tygodniach.
Wiedzcie, że kochamy was mocno i że nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
01 czerwiec, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że wracamy do tego miejsca, gdzie naprawdę dowiadujecie się o Nowej Energii Ziemi. Rzeczywiście, to jest klasa, w której jesteście zarówno studentami, jak i nauczycielami. Rzeczywiście tak jest, że Ci z naszej strony zasłony uczą się tak wiele o ludzkiej podróży. Dzięki Wam uczymy się tyle o sobie i o wszechświecie, i o swojej podróży od czasu, gdy opuściliśmy Dom. Dlatego jesteśmy tak zainteresowani tym, co wy robicie. Dlatego cieszymy się z każdej okazji do spotkania z wami – i czasami może mówimy dłużej niż chciałby tego Cauldre! (śmiech publiczności) ale z radością spędzamy ten czas z wami.
Jest również pewna ilość energii, którą przychodzimy wam dostarczyć. Jest pewna ilość energii, o którą prosiliście, aby wam przynieść. I tak, zajmie to chwilę czasu. Z powodu wymiaru, w którym egzystujecie w tym wcieleniu, to zabierze trochę czasu. To są nie tylko słowa, które wypowiadamy. To jest energia, którą wam dostarczamy. Kiedy weszliśmy dzisiaj, mogliśmy powiedzieć, że byliście osłabieni, że potrzebowaliście trochę odpoczynku, zastrzyku energii od tych, którzy są waszą prawdziwą rodziną, wliczając w to tego, który wszedł dzisiaj, Archanioła Michała.
Teraz, pytania, które otrzymujemy z waszej strony – i rzeczywiście słyszymy, jak mówicie podczas każdej rozmowy z nami…i te pytania, które od was naprawdę słyszymy w tych dniach, to są „Kochany Tobiaszu, kochany Michale, i kochany Metatronie i Duchu, co ja takiego robię źle?”. To są pytania, które stawiacie w tych waszych cichych i osobistych momentach. Myślicie, że podejmujecie złe decyzje. Myślicie, że cofacie się zamiast posuwać się do przodu. Myślicie, że jest jakaś tajemnica, że jest coś, co wam umknęło. Myślicie, że nie dość pilnie studiujecie albo za mało ćwiczycie lekcje i może nie rozumiecie szczegółów.
Drodzy przyjaciele, nie opuściliście niczego. Nie podjęliście złych decyzji. Czasami krok wstecz jest odpowiedniejszy niż krok do przodu. Rozwiązanie nie zawsze przychodzi w sposób, w jaki oczekujecie albo chcielibyście, aby w ten sposób przyszło. Wielu z was prowadziło wyjątkowe życia, w których zarządzaliście dużymi organizacjami religijnymi albo rządziliście całymi krajami. Są tu dzisiaj tacy, którzy byli błyskotliwymi naukowcami, wynalazcami, na których temat napisano wiele, wiele książek, które wypełniają wasze biblioteki.
Ale w tym życiu mają bardzo zwykłą pracę i myślą, że mają według waszych norm niskie IQ. Oni myślą, że nie są tak bystrzy. Nie uwierzyliby nam, gdybyśmy im powiedzieli, że byli tak sławni dawniej. Zrobili coś złego? Czy to był krok do tyłu? Czy coś opuścili? Nic z tych rzeczy. Wybrali nowy i głębszy poziom studiowania, nowe doświadczenie w tym życiu.
Pytacie nas, „co robię źle w tym procesie?”. Potrząsamy głowami i czasami również śmiejemy się z was. I mówimy „zupełnie nic”. Nawet kiedy mieliście jakiś incydent w waszym życiu, którego nie oczekiwaliście, to nie znaczy, że zrobiliście coś źle. Czasami wzdłuż tej drogi wzniesienia, którą idziecie i którą możecie uważać za dłuższą i pokrętną, my uważamy ją za wyższą. I wybieracie trudne doświadczenia potrzebne dla zdobycia prawdy, wiedzy i mądrości z tej podróży.
Co może wyglądać jak krok do tyłu, w rzeczywistości może być darem, który sobie sprawiliście przed sobą, aby kontynuować pójście naprzód. Krok z powrotem nie jest wcale krokiem z powrotem.
Właśnie zdarzyło się to, czego nie oczekiwałeś. I co wam to mówi? Może to nie jest ten czas do uwolnienia oczekiwania u Ciebie i przyjdzie zrozumienie, że w Nowej Energii nie ma dobra czy zła? Poniekąd nawet w energii dualności nie było dobra czy zła, ale to jest trudne do wyjaśnienia. Nie ma dobra czy zła. Jest tylko stały rozwój. Każde doświadczenie, które masz, i wszystko co robisz, jest stałym rozwojem. Uwolnijcie przekonania na swój temat. Jak powiedział w tej lekcji Michał, „zaufajcie sobie. Powierzcie sobie zadanie bycia nauczycielami innych. Wychodźcie na drogę, dokądkolwiek chcecie, ale bądźcie nauczycielami, ponieważ oni są teraz potrzebni” (śmiech publiczności).
Jak powiedzieliśmy w tych lekcjach, te czasy są nie tylko wyzwaniem dla was, lecz także dla innych. Przyglądajcie się wojnom. Przyglądacie się wojnom w waszym świecie teraz i temu, co je spowodowało. Ludzie, kraje i religie próbują utrzymać ich starą tożsamość. Oni złapali się w to, kim myślą, że są. Nie chcą puścić.
O, kochani, byliście tam. Wiecie, co to znaczy uwolnić swoją tożsamość. I wiecie, co to znaczy być w tym punkcie bez żadnej tożsamości… Tak, w kokonie, kiedy gąsienica jeszcze nie stała się młodym motylem, kiedy nie zdaje jeszcze sobie sprawy, kim naprawdę jest.
Obserwujcie swój świat i patrzcie, co się zdarza – ludzie, państwa i religie próbujące utrzymać starą tożsamość, gotowi do walki o nią, gotowi zabić za to. To jest to, co zdarza się wszędzie wokół.
Wiemy, że to jest godzina przeznaczona na pytania tego dnia. Ale chcemy przypomnieć wam, że słyszymy, kiedy mówicie do nas. Odpowiadamy na to ostatnio częste pytanie, „co jest tym, co robię, źle? Co opuściłam?” Odpowiadamy – zupełnie nic. Widzimy piękno tego planu, który ułożyliście. Cokolwiek moglibyście uznać za najdalsze czy zwariowane sprawy, nawet kiedy myślicie, że robicie krok do tyłu, to tak nie jest. Uwolnijcie ten pogląd na temat siebie.
Jesteśmy gotowi na wasze pytania.
PYTANIE 1: Tobiaszu, ja i dwie inne mamy w Karmazynowym Kręgu, o których wiem, mamy dzieci, które żyją w ciągłym strachu. Boją się wejść same do pustego pokoju, do łazienki, boją się byle czego, boją się same spać. Mój syn ma 9 lat. Czy masz jakiś komentarz i radę? Kochamy Cię bardzo.
TOBIASZ: Dzieci wchodzą z podwyższonym zmysłem świadomości. Wchodzą z podwyższoną wrażliwością. Zasłona wokół nich nie jest taka gęsta, jak było w czasach, kiedy wy rośliście. Oni pamiętają te rzeczy, o których mówimy. Oni pamiętają przeszłe życia. I oni pamiętają zwłaszcza energie i wspomnienia z czasów, zanim kiedykolwiek podeszli do Ziemi. Oni pamiętają czasy, które powtarzane są na tak różnych drogach, które są odgrywane w waszych filmach, odgrywane nawet w doświadczeniach, które macie dziś. Odgrywają jeszcze raz czasy, zanim przyszliście na Ziemię, kiedy byliście w próżni, stwarzając wszechświaty.
Rzeczywiście słyszeliśmy wcześniej tego dnia dyskusję o filmie „Gwiezdne wojny”. To jest wasza przeszłość. To było o dualności. To było o konflikcie między światłem a ciemnością. To było o jednostkach czy grupach próbujących zniszczyć innych ze względu na ich energię. Jeszcze raz wspominamy, to się działo, ponieważ wszyscy staraliście się znaleźć drogę powrotną do Domu. Czuliście, że gdybyście mogli podbić innych, opanować ich, to wtedy moglibyście odnaleźć drogę powrotną do Domu. Teraz odkryliście, że to nie jest droga do Domu. Dom przychodzi do was. Dom przychodzi do Ciebie, kiedy bierzesz odpowiedzialność i akceptujesz swoją boskość. Co zdarza się teraz tym młodym… oni nie mają tak wielu filtrów wokół nich. Oni są bardziej świadomi, bardziej współgrają z ich własną przeszłością. Stwierdzacie, że oni są, jak wiecie, bardzo utalentowani, bardzo intuicyjni. Oni wykorzystują z łatwością rzeczy. Ale mimo tego oni mają tę druga stronę, która napełnia ich strachem, która wywołuje fobie. Tradycyjnie Cauldre zatrzymuje nas, gdy dajemy tego typu rady. Konwencjonalna psychologia może tylko zwiększyć zamieszanie, ponieważ konwencjonalna psychologia oparta jest na dualności, nie rozumie dynamiki, jaka zachodzi w dzieciach.
Więc rzucamy wyzwanie Tobie i Shaumbra, do Karmazynowego Kręgu i ludzi na Ziemi. Macie mądrość. Szliście tą drogą. Teraz rozwijajcie lekcje dla tych dzieci. Weźcie odpowiedzialność za to. Nie dawajcie im tabletek. Wyślijcie do jakiegoś doradcy, który rozumie naturę duszy, że nie skupia się ona tylko w umyśle. Rozwińcie lekcje dla nich. To jest to, o czym przyszedł rozmawiać Michał dzisiaj. Zostańcie nauczycielami. To nie jest tak trudne. Nie musicie mieć dyplomów na ścianie. Tylko musicie przyjąć swoją własną boskość. Odpowiedzi będą w was. Tak, to wymaga pewnej pracy. Tak, będą jakieś walki. Tak, będą czasy, kiedy będziecie czuć, że cofacie się, zamiast iść do przodu. To jest właśnie częścią procesu. Również odrzucamy to wyzwanie do was, nie tylko w tego typu sytuacji, lecz także we wszystkich sprawach. Zostańcie nauczycielami. Zrozumcie, co się zdarza. Teraz czas uczyć ich. Teraz czas ich uczyć. Dziękuje Ci za to pytanie.
PYTANIE 2: Kochany Tobiaszu, czy możesz wyjaśnić jasne śnienie i inne rzeczywistości, które dostrzegam w zmienionych stanach?
TOBIASZ: Jasne śnienie jest interesującym stanem. Moglibyśmy o tym rozmawiać bardzo obszernie, ale dzisiaj damy wersję skróconą. Jest tak wielu z was, którzy macie jasne sny, nawet jeżeli nie wiecie, że tak się nazywają. Ale tak jest, kiedy naprawdę pozwalacie sobie wzrosnąć. Łączymy się często, kiedy to robicie. To jest doskonała droga rozszerzania świadomości. Jest kilka czynników, które się na to składają. Po pierwsze to zrozumcie, że wszystkie rzeczy i doświadczenia, które przeżywacie w jasnych snach…, nie bierzcie ich dosłownie. To jest seria symboli. Wchodzicie w inny typ świadomości, gdzie myśl i interpretacja nie są przetwarzane w taki sam sposób, jaki możecie znaleźć w ludzkiej rzeczywistości. W jasnym śnieniu, gdy widzisz symbol, gdy czujesz energię, nie przyjmuj tego bezkrytycznie. Zatrzymaj się… poczuj energię… i pytaj tę energię, jaką ma mądrość albo informację dla Ciebie, praktyczną dla waszego ludzkiego poziomu.
Jest tak wielu z was, którzy wzrastają tak wysoko w jasnych snach, a cofają się przez zniekształcone zrozumienie tego, co miało miejsce. Może energetycznie dostaliście to, ale jest to zniekształcone na ludzkim intelektualnym poziomie. Kiedy śnicie o wodach, poniekąd podróżujecie do miejsca, skąd pochodzicie. Ale prosimy was, nie myślcie o tym dosłownie jako wodzie czy powierzchni wody, czy obrazach nad wodą. To jest nieco przeinaczone w ludzkiej interpretacji. Ta woda przedstawia energię, skąd przybyłeś, zanim w ogóle pojawiliście się na Ziemi, ale nie traktujcie tego dosłownie, jak wasze jeziora, wasze morza, czy oceany.
Kolejny element jasnego śnienia: świadomie pozwalajcie sobie przywracać do siebie te energie, przywracać do ludzkiej przestrzeni w ludzkim wymiarze. Tak często wielu z was stwierdza, że te wasze podróże, które odbywacie, nie są praktyczne dla waszego życia. Teraz jest czas na przyłączenie tego do całości. Wielu z was stwierdzi, że te jasne sny, ta ekspansja świadomości… może się odbywać, kiedy wchodzicie do swojej cichej przestrzeni. Możecie robić to siadając samemu na moment. Możecie robić to na przykład podczas obiadu. Możecie mieć te mini-jasne sny. Zauważycie, że będzie to coraz częstsze. Dziękujemy Ci za to pytanie.
PYTANIE 3: Tobiaszu, zdarzają się incydenty czy wypadki, które są planowane, traumatyczne, a które realizują nasze stare kontrakty czy plany?
TOBIASZ: Nie byłoby stosowne powiedzieć, że wszystkie traumatyczne wypadki są planowane z góry. Kiedy planujecie swoje życie, nie wpisujecie każdego konkretnego zdarzenia. W pewnym sensie określacie tylko przepływ i tempo doświadczenia, podobnie jak płynąca rzeka, która może po drodze przyjmować wiele kierunków. Rozumiecie? Rzeka może zmienić kierunek. Rzeka może tworzyć nowe odnogi i kanały. Po prostu ustalacie kierunek, w jakim chcecie pójść.
Kiedy zdarza się w waszym życiu wypadek, mówicie, „musiałem to zaplanować wcześniej”, to nie musiała być ta droga. Planowanie, szczególnie kiedy wchodzicie w Nową Energię, staje się spontaniczne i prawie natychmiastowe. To dzieje się bardzo szybko w związku z waszą obecną świadomością. Nie jesteście również zamknięci w jakimkolwiek kontrakcie czy jakimkolwiek planie. Możecie zmienić rzekę swojego życia o każdej porze. Ale zrozumcie, że na pewnych waszych poziomach potrzebujecie wiedzieć i rozumieć rzeczy, więc planujecie dla siebie pewnego typu doświadczenia. Nie jesteście związani żadną umową czy planem, czy czymkolwiek. Zrozumcie, że naprawdę jesteście twórcami.
PYTANIE 4: Tobiaszu, jak mogę znaleźć swoje dary w procesie wzniesienia? Gdzie one są?
TOBIASZ: To jest już w was. To już jest w was. To nie jest coś, co my możemy wam powiedzieć. To jest coś, co musicie odkryć sami dla siebie. Jak wspominaliśmy wcześniej, kochani, jedyną rzeczą jaką musicie zrobić, jest zaakceptowanie odpowiedzialności bycia nauczycielem, a wszystkie odpowiednie rzeczy zaczną w tym momencie wchodzić. Ale tylu z was, Shaumbra, tak wielu z was, wciąż jesteście nieśmiali w przyjęciu na siebie tej odpowiedzialności. Czekacie, aby ktoś zrobił to za was i zdefiniował to.
To jest Nowa Energia. Czasami to wymaga tylko rozpoczęcia procesu. Wtedy zobaczycie, jak wszystkie rzeczy wchodzą do waszego życia. Przypominamy kolejny raz, że jesteście twórcami. Nie mamy po naszej stronie listy, która mówi: „Bill musi zrobić to, Maria tamto, a Ben ma przyjąć tę pracę i odpowiedzialność.” Nie mamy niczego takiego. Czekamy na was, abyście wybrali, co chcecie robić. Wtedy możemy dołączyć się i wspierać was. Wtedy biegacze mogą rozpocząć swoją pracę. Mamy tu wielu biegaczy, którzy chwilowo nie są za bardzo zajęci (śmiech publiczności), ponieważ nie podjęliście tej odpowiedzialności i nie zrobiliście tego kroku.
Dlatego Michał wszedł dzisiaj, by powiedzieć, „już nie jesteście studentami. Jesteście nauczycielami. Zaakceptujcie to w sobie”. Zaakceptujcie to. Poniekąd, to zmieni waszą wibrację, która przyciągnie odpowiednie rzeczy do waszych frontowych drzwi. Dziękuję.
PYTANIE 5: Tobiaszu, moje życie cieszy się dobrymi związkami. Czy to oznacza, że nie zmieniam się, nie posuwam do przodu? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: jak to powiedzieć – dziękuj Bogu! (śmiech publiczności), że należysz do tych najszczęśliwszych, którzy nie przeżywają trudności. Jest wiele tego powodów. Szczególnie w twoim przypadku było tak wiele uwalniania, które zrobiłeś przed tym życiem i we wcześniejszych latach tego życia. Należysz do tych, którzy nie są przywiązani tak bardzo do swojej tożsamości. Należysz do tych, którzy powiedzieli: „chcę, by rzeka mego życia płynęła łatwo i płynnie. Postanawiam nie mieć teraz trudności”. Podziękuj sobie za to.
PYTANIE 6: Tobiaszu, czy powinienem leczyć swoje ciało?
TOBIASZ: Po pierwsze masz zrozumieć, że ludzkie słowa są czasami tak trudne. Nie ma żadnego leczenia. Wiemy, że nie przebieramy tu w słowach, ale zrozumcie, nie ma żadnego leczenia. Leczenie wskazuje, że coś było nie tak. Nie ma żadnego leczenia. To jest akceptacja twojego własnego ciała. To jest akceptacja. Zrozum również, że nie ma potrzeby na walkę w umyśle próbującą usunąć to z siebie. Nie ma żadnej walki próbującej wymazać raka, wymazać chorobę, próbującej wymazać braki równowagi. W ten sposób tylko powiększasz energię dualności. Mówisz: „zlikwiduję to, co oceniam jako złe, akceptuję tylko to, co oceniam jako dobre.” Prawdziwa boska równowaga i akceptacja… uzdrawia wszystko.
Jeżeli Twoje ciało ma raka w Nowej Energii… zaakceptuj to wszystko. Wiemy, że to jest trudne do zrobienia. Chcesz od tego uciec. Masz zamiar pozbyć się tego. Zamiast tego zrozum, po co tam jest, zrozum, jaka jest jego rola, którą odgrywa. To Ci pomoże zrozumieć, dlaczego to wybrałeś. To Ci pomoże zrozumieć, że może to nie chce odejść, może nie chce tego.
Ale musisz być gotowym wejść do tej przestrzeni. Musisz być gotowy zaakceptować, że jest to jedna z opcji. Kiedy to zrobisz, przekraczasz konflikt dualności w ciele. Wtedy możesz zrozumieć, czego potrzebuje twoje ciało, a nie co potrzebujesz leczyć. Jest tak dużo – jak to powiedzieć – energii dualności w ludzkim słowie „leczenie”, drodzy przyjaciele. Chcecie tylko tego, co dobre. Chcecie tylko wysokich poziomów, nie „niżu”. Przez objęcie wszystkiego zmieniacie perspektywę i macie mądrość, aby naprawdę zrozumieć co robić.
Widzimy, nie tyle Shaumbra, ale innych, którzy są w ludzkiej formie, którzy są tak zajęci tym, co jedzą, co myślą, i co robią. Oni myślą, że mogą jeść tylko pewien typ żywności i myśleć w pewien sposób, nosić pewny typ butów. Oni grają w grę dualności. Myślą, że są w świetle, a w pewnym sensie są tylko jednostronni. Nie obejmują wszystkiego, czym są. Są wciąż głęboko umocowani w dualności.
My widzimy, że ci ludzie są pierwszymi, którzy staną się chorzy… niezrównoważeni… i emocjonalni… i przejdą przez wielkie trudności. Są również jedni…, którzy są Shaumbra, którzy uczą się, co reprezentują wszystkie kulki…, którzy uczą się wszystkich aspektów dualności, i uczą się teraz rozszerzania dualności, z „2” na „4”. To stąd wychodzi do przodu prawdziwy blask boskości.
W tych następnych tygodniach będziecie mieć doświadczenia w swoim życiu, które ukażą waszą tożsamość, o której myśleliście, że jest waszą własną twarzą. To będzie chwilami wyzywające i bardzo, bardzo stawiające na nogi innym razem. Zrozumiecie, że tożsamość, która uparcie przy was trwała tak długi czas, była złudzeniem. To jest czas na uwolnienie tego. I wiemy, że jest z tym związany smutek, oczywiście…, o, byliście tak dobrzy, tak dobrzy w graniu w ten cudowny mecz dualności. To jest czas na uwolnienie tego.
Jak powiedzieliśmy, waszą pracą domową jest patrzenie w lustro, nie raz czy dwa, ale przez całe następne sześć tygodni. Patrzcie w lustro. Spójrzcie na wasze stare ja, spójrzcie na gąsienicę, która staje się motylem. Zrozumcie, że ten okres, w którym jesteście teraz, od braku tożsamości prowadzi do nowej tożsamości w Nowej Energii.
Drodzy przyjaciele, to jest tyle, czego musicie się nauczyć. To właśnie musicie sobie już uświadomić. Jesteście jednym z Metatronem, Michałem, Duchem i nami wszystkimi. Jesteśmy rodziną. I nigdy nie jesteście sami.
I tak to jest.
Przekaz 12
"Słuchaj pieśni swojej duszy"
Prezentacja dla The Kryon Midsummer Light Conference w Santa Fe, New Mexico
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
19 lipiec, 2002
Tobiasz: I tak jest, drodzy przyjaciele i rodzino, że zbieramy się na tę ostatnią lekcję Serii Wzniesienia. Spędziliśmy z wami długi i cudowny rok. Cieszyliśmy się ze wszystkich zmian i transformacji, przez jakie przechodziliście. Sprawiała nam przyjemność radość, jakiej doświadczaliście na tak wiele nowych sposobów w waszym życiu.
Święta przestrzeń, którą tworzymy razem, jest wypełniona czystością i miłością Ducha. Czujemy, jak otwieracie swoje serce. Uwalniacie tak wiele swoich ciężarów. Pozwalacie waszemu duchowi zaświecić. Doprawdy, jest to święta i bezpieczna przestrzeń. Będziecie mogli zabrać tę energię ze sobą, dokądkolwiek pójdziecie.
Poczujcie przez chwilę. Poczujcie, jak się czujecie. Być może jest trochę bólów i dolegliwości. Ale poczujcie to najbardziej wewnętrzne uczucie. Ten blask, który macie teraz... widzimy go w was. Widzimy go wszędzie wokół was. To jest to, o czym mówiliśmy przez te ostatnie kilka lat. To jest energia waszej boskości. Pozwalacie na jej ujawnienie się.
Doprawdy to honor dla nas wszystkich być tutaj... energia Kryona na północy... energia Michała na zachodzie... energia Metatrona na wschodzie... ach, i kochająca, troskliwa energia Marii na południu. Stoją przy czterech kolumnach i w czterech kątach. Są otoczeni przez grupy aniołów i istot.
Teraz, drodzy przyjaciele i droga rodzino, usiądźcie wygodnie. Zajmijcie bardzo wygodne pozycje. Wdychajcie głęboko. Zrelaksujcie się. Ludzie dzisiaj mają tendencję do usztywniania się, są wypełnieni stresem, ich ciała są tak napięte. Za moich czasów byliśmy na większym luzie. Nie denerwowaliśmy się tak bardzo. O tak, mieliśmy swoje problemy i smutki. I mieliśmy duże poczucie winy. Ale nie byliśmy tak usztywnieni, jak ludzie dzisiaj.
Niech wam też nie przeszkadza gorąco tutaj. W moich czasach pocenie się uważano za dobre. Był to rodzaj uzdrawiania. Tak więc pozwólcie sobie popłynąć. Cieszcie się z ciepła, które wytwarzacie w tej przestrzeni.
Przeszliśmy przez wiele trudnych lekcji w tej Serii Wzniesienia. Zaczęliśmy od powiedzenia wam w pierwszej lekcji: "Tu już nie chodzi o was. Nie chodzi o was." Nie macie już kontraktu ani karmy. Wiemy, że są takie dni, kiedy trudno w to uwierzyć, ale tu już o was nie chodzi.
Przechodzicie na całkiem nowy poziom, gdzie nie musicie przepracowywać tych wszystkich doświadczeń i wyzwań. Nie chodzi o was. Wybraliście pozostanie na Ziemi, aby być nauczycielami. W każdej chwili możecie odłożyć wszystkie wyzwania, jakie sobie ustawiliście i skoncentrować swoje energie i uwagę na byciu bosko-ludzkimi przewodnikami dla innych.
Nie chodzi już o was. Oczywiście są energie wewnątrz was i wokół was, które powodują, że w to wątpicie. Ale przypominajcie sobie patrząc w lustro, że nie chodzi już o was.
W lekcji pierwszej Serii Wzniesienia powiedzieliśmy wam, że już się wznieśliście. Co myśleliście, że się stanie? Czego oczekiwaliście? I jak myśleliście, kogo spotkacie, kiedy się wzniesiecie? Wzniesienie jest przejściem z jednego życia do drugiego bez zmiany waszego fizycznego ciała. Przeszliście przez jedno, może dwa, a niektórzy z was przez trzy życia w ciągu tych ostatnich kilku lat. Przeszliście przez nie błyskawicznie.
Wznieśliście się. Jest to trudne, ponieważ energie wokół was, energie tego, co nazywamy Starą Ziemią, nie wzniosły się. Tak więc to, co widzicie wokół siebie, rzeczywistość na zewnątrz was powoduje, że wątpicie w to, co się wydarzyło wewnątrz was.
Mieliście także wcześniejsze koncepcje, czym jest wzniesienie. Myśleliście, że być może wyrosną wam skrzydła i będziecie latać. (śmiech publiczności) O wiele łatwiej jest polecieć samolotem! (więcej śmiechu) Myśleliście, że odejdą wszystkie trudności i wyzwania. Ale jak powiedzieliśmy, większa część Ziemi ciągle trzyma się tej wibracji, a ponieważ jesteście bardziej otwarci i wrażliwi, czujecie ciągle bóle i smutki tych wokół was. I często interpretujecie je jako swoje własne.
A stare wspomnienia ciągle ociągają się z odejściem z waszego wnętrza. Przypominają wam o waszej przeszłości, o waszym dzieciństwie i o waszych przeszłych życiach. Jest także ta część was, która nie jest jeszcze taka pewna. Chcecie odpuścić sobie starą karmę. Chociaż może to się wydać dziwne, niektórzy z was czują, że musicie spłacić uczynki popełnione w przeszłości. Tak nie jest. Możecie sobie wybaczyć. Doprawdy, Duch nigdy was nie osądzał. Możecie wybaczyć sobie w każdej chwili i uwolnić się z kajdan karmy.
Wzniesienie: nie jest tym, czym myśleliście, że będzie. Byłaby to cudowna naklejka na zderzak! (śmiech publiczności i Tobiasza).
W lekcji drugiej, mówiliśmy wam o "posiadaniu waszej boskości". Jest to temat, o którym będziemy wam ciągle i ciągle przypominać. Boskość jest wasza. Nie należy do Kryona czy Michała, Metatrona czy Marii, czy do kogokolwiek innego. Wasza boskość należy do was. Weźcie ją w posiadanie!
Czasami jesteście jak podziurawione wiadro. Wasza boskość wycieka. Zastanawiacie się, co się stało i dokąd ona poszła. Nie jesteście zbyt pewni swojej boskości. Nie jesteście pewni, czy jesteście jej warci. W jednej chwili pragniecie ją objąć, a w następnej oddajecie ją innym.
Posiadajcie swoją boskość. Wiedzcie, że jest wasza. Jest waszym dziedzicznym prawem jako duchowej istoty. Nosiliście w sobie boskie ziarno, od kiedy opuściliście Dom. Kiedy opuściliście Królestwo i przeszliście przez Ścianę Ognia, aby stworzyć swoją tożsamość, nieśliście w sobie to boskie ziarno. Ono zawsze tam było. Nigdy nie znajdziecie go w kimś innym. Nawet Duch nie może wam go dać, ponieważ już je macie. Weźcie je w posiadanie!
W lekcji trzeciej mówiliśmy o "uwalnianiu ciemności wewnątrz". "Węże", o których mówiliśmy, są czymś, na co będziecie ciągle i ciągle się natykać. Są tam z pewnego powodu. Po prostu zapytajcie je, co powinniście wiedzieć. Zapytajcie te węże, które są na drodze, które są częścią was, czego możecie się nauczyć z tego doświadczenia.
Powiedzieliśmy także wam, że "ciemność jest częścią ciebie, Pracowniku Światła". Ciemność jest częścią was. Jeśli próbujecie unicestwić ciemność, tylko ranicie siebie. Oszukujecie siebie. Jesteście częściowo ciemnością i częściowo światłem.
Elementy dualności były esencją waszej podróży. Nie możecie odciąć się od ciemności. Możecie tylko zintegrować tę energię. Jest częścią tych czterech kulek, o których wciąż i wciąż mówiliśmy. To jest ta nowa energia "quad". Jest to integracja wszystkiego, czym jesteście, objęta przez waszą boską energię. Kiedy uwalniacie ciemność, którą represjonowaliście wewnątrz siebie, ujawnia się ona i pomaga stworzyć energię, która napędzi was w kierunku błogosławionego miejsca w waszym domu wzniesienia.
Ciemność... nie lubicie za bardzo patrzeć na nią. Nie lubicie myśleć o niektórych rzeczach, które mogliście zrobić w przeszłości. Lubicie myśleć, że żyjecie tylko w świetle. Będziecie nadal mieli problemy i trudności, aż zaakceptujecie wszystko. Ciemność i światło... wydarzyły się, kiedy opuściliście Dom. Były to energie, które stworzyliście. Ciemność nakręca światło. Ciemność posuwa światło naprzód. Pracują razem w harmonii. Pracują razem w energetycznym małżeństwie.
Czy to oznacza, że musicie być złą osobą? Nie, mówimy tylko, że jest tutaj równowaga energii.
Mówiliśmy wam o "Języku Aaa" podczas lekcji czwartej, piątej i szóstej. Język Aaa jest wewnętrzną wiedzą. Jest to wasza boskość promieniejąca i dostarczająca rozwiązań dla waszych problemów.
Mówiliśmy wam o tym, jak budzą się te boskie zmysły. Przede wszystkim, mają swój początek w waszych ludzkich zmysłach. Będziecie widzieli rzeczy, jakich nigdy przedtem nie widzieliście, i słyszeć jak nigdy przedtem. Będzie nowa głębokość waszego zmysłu smaku, węchu i dotyku... a także serca i umysłu.
Wasze boskie moce wchodzą przez ludzkie zmysły, które już posiadacie. Wchodzą przez już istniejące korytarze, przez struktury ustanowione przez was dla ludzkiego doświadczania zmysłowego.
Ale teraz wiedzcie, że możecie spojrzeć poza oczywiste. I możecie słyszeć głębiej niż przedtem. Macie zmysł wiedzy. Macie ten zmysł dotyku na całym waszym ciele. To tam najpierw pojawia się boskość. Kiedy uczycie się integrować wasze boskie zmysły z waszymi ludzkimi zmysłami, staje się to jednym systemem. Wasze boskie zmysły przynieśliście ze sobą jako aniołowie, zanim przybyliście na Ziemię. Zintegrujcie je wszystkie do waszej istoty. To tu leży wasza moc. To tu jest wasze zrozumienie, wasza zdolność do wyczuwania rzeczy wewnątrz i na zewnątrz.
W lekcji siódmej mówiliśmy o "braku agendy", była to bardzo trudna lekcja. Nie znajcie żadnej agendy. Wielu z was drapało się w głowę przez dni i tygodnie, zastanawiając się, jak uwolnić wasze agendy. Ale kiedy uwalniacie agendy, dochodzicie do nowej wiedzy o tym, w jaki sposób wszystko działa. Zdajecie sobie sprawę, że nie musicie mieć agendy. Bez agendy znajdziecie się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie.
W lekcji ósmej mówiliśmy o "nowym rozumieniu miłości". Będziemy mówić o tym więcej w nadchodzących lekcjach. Znajdziecie, że miłość się zmienia. Dlatego zmieniają się związki. W Starej Energii miłość była sprowadzeniem do siebie energii, aby stworzyć pełnię. W nowym rozumieniu miłości jesteście całkowici sami w sobie, dlatego kiedy stapiacie się z innym, stwarza to całkiem nową energię. Miłość zmienia się. Percepcja miłości... uczucie miłości... i doświadczenie miłości... wszystkie one zmieniają się. Jak myślicie, dlaczego wasze związki także się zmieniają? Kiedy zmieniacie swoją świadomość, rzeczy wokół was zmieniają się także.
Mówiliśmy wam o "Pustce Wzniesienia" w lekcji dziewiątej. Pustka jest zejściem na bok na chwilę, zejściem na bok, aby pozwolić waszej boskości na wyjście do przodu. Zostaliście jako ludzie wyćwiczeni, aby używać waszego umysłu do rozwiązywania wszystkich tych problemów. Nauczyliście się ufać waszemu umysłowi i nie ufać innym rzeczom.
W trakcie waszych doświadczeń było wam trudno ufać Bogu, ponieważ Boga nie było, kiedy wzywaliście go lub ją. Nauczyliście się nie ufać, ponieważ nie rozumieliście tej koncepcji Boga. Tak więc opieraliście się tylko na własnej jaźni, waszej starej jaźni, mając nadzieję, że być może pewnego dnia Bóg się pojawi, zlituje się nad wami i ześle wam te wszystkie rzeczy, o które prosiliście. W międzyczasie nauczyliście tak bardzo ufać swojemu umysłowi, że zapomnieliście, jak otworzyć się na swoją boskość.
Tak więc powiedzieliśmy: wejdźcie do Pustki Wzniesienia. Zejdźcie na bok. Uwolnijcie. Otwórzcie się. Jest to trochę przerażające. Wiemy, że wielu z was z tym pracowało. I wywołuje to pewien strach, zastanawianie się, co się zdarzy, kiedy rozluźnicie uchwyt, kiedy odpuścicie kontrolę, którą myśleliście, że macie.
Kiedy wchodzicie do Pustki Wzniesienia, wydarza się coś cudownego. Dajecie pozwolenie waszej boskości na wyjście naprzód, na zintegrowanie z waszym ludzkim aspektem, na dostarczenie rozwiązania i dostarczenie wglądu i wiedzy. Jest to część was, której nie znaliście przez długi, długi czas, ta wasza boskość. Zawsze tam była, ale czekała na ujawnienie się.
W lekcji dziesiątej mówiliśmy o przechodzeniu od "braku tożsamości do nowej tożsamości". Jest to coś, co robiliście przez te ostatnie kilka lat. Uwalnialiście swoją tożsamość, uwalnialiście wszystkie rzeczy wokół siebie, jak dom czy wasze związki, czy waszą pracę, czy przekonania, czy rodzinę i przyjaciół.
Kiedy zmienia się wasza świadomość, wszystko wokół was się zmienia. I jest to właściwe, że pozwalacie odejść wszystkim rzeczom, wierzeniom, materialnym dobrom. Pozwólcie im odejść, jeśli jest to czas na ich odejście. To co jest odpowiednie dla was i dla nich powróci do was. To co nie jest... pobłogosławcie to i pozwólcie temu odejść. Przechodzicie od okresu braku tożsamości do budowania nowej tożsamości boskiego człowieka - doprawdy trudny proces.
przerwa
Jesteście teraz w czasach końca. Wiele o tym napisano. Jesteście w czasach objawienia. I jaka to cudowna rzecz mieć objawienie, kim naprawdę jesteście i skąd przychodzicie.
Zostało to zapisane w waszym Piśmie świętym jako coś ciemnego, związanego z karą i strasznego. Ale, drodzy przyjaciele, sama nazwa księgi - Objawienia, nowe objawienia i nowe wglądy... to jest to, co się doprawdy wydarza.
Czy wiedzieliście, że Apokalipsa wydarza się teraz... apokalipsa waszej duszy wydarza się w tej właśnie chwili? APOKALIPSA, według słownika oznacza PODNIESIENIE ZASŁONY! jest to oryginalne greckie znaczenie. Apokalipsa oznacza podniesienie zasłony.
Żyjecie teraz w czasach apokalipsy. Zasłona podnosi się wszędzie wokół was. Jest to apokalipsa duszy. I kiedy podnosicie zasłonę, kiedy dochodzicie do nowych zrozumień i wglądów, pomagacie także zmienić świadomość wszystkiego wokół was.
Dlatego mamy tak wielki szacunek dla pracy, którą wykonujecie. To, co powodujecie, co zaczynacie, ustanawia wzorzec, który pozwala innym następnie użyć tych narzędzi i tych energii do transformacji w ich własnym życiu. Jesteście nauczycielami. Apokalipsa - podniesienie zasłony. Praca Kryona zmieniła siatki w odpowiedzi na waszą zmieniającą się świadomość. Kiedy siatki są dostrajane i zmieniane, podnosi to zasłonę.
Tak więc, kiedy pewni ludzie przyjdą do was strasząc was apokalipsą i objawieniami, uśmiechnijcie się i powiedzcie im, że wiecie o czym mówią. Powiedzcie im, że rozumiecie apokalipsę jako transformację duszy. Powiedzcie im, że czuliście czterech jeźdźców tutaj w tym świętym kraju, w tym świętym pomieszczeniu. I że tymi czterema jeźdźcami są Kryon, Metatron, Michał i Maria!
Kiedy czytacie wasze Pismo Święte i patrzycie na Księgę Objawień, spójrzcie na nią z punktu widzenia świadomości. Te historie nie dotyczyły specyficznych wydarzeń, które będą miały miejsce. Nie będzie aniołów rozsiewających śmierć po całym świecie. To odnosiło się do zmian świadomości, które zaczną się wewnątrz i następnie rozprzestrzenią się na cały świat.
Kiedy Jan mówi o siedmiu aniołach, jest to proces, który zachodzi wewnątrz was. Chodzi o zmiany zachodzące w siedmiu starych czakrach. Są one eliminowane. Można powiedzieć, że są niszczone, abyście mogli mieć jedną czakrę, pojedynczą czakrę.
Będziecie mieli nowe objawienia i nowe zrozumienia. Zasłona rzeczywiście zostanie podniesiona. Już jest podnoszona pomiędzy wami wszystkimi tutaj. I zmiany nadejdą. Widzieliście to w ostatnich kilku latach. Zmiany nadejdą wewnątrz waszej istoty.
Nie oznacza to, że bóg zniszczy większą część świata. Nie oznacza to, w żadnym wypadku, że jakieś grupy zostaną "zostawione same sobie". To wstyd, że takie rzeczy są pisane! Ale wiecie co, to tworzy niezły dramat! (śmiech publiczności). Oznacza to, drodzy przyjaciele, że części waszego starego ja, to kim byliście w przeszłości... uwalniacie te części siebie i są one, można powiedzieć, "zostawione same sobie". Uwalniacie te stare części siebie.
Jak mówiliśmy w ostatniej lekcji, wydarza się tu coś cudownego. Kiedy opuściliście Dom, wzięliście ze sobą ograniczoną czy skończoną ilość energii. Skończona ilość energii weszła w pustkę, która jest teraz waszym znanym wszechświatem. Ta ilość energii była ogromna, ale skończona.
W wyniku podróży, którą podjęliście, od tej pory tworzycie Nową Energię. To jest cud! Nie widzicie jeszcze tego we własnym życiu. Ale dojdziecie do zrozumienia, o czym mówimy. Zrozumiecie, dlaczego Kryon jest tak podniecony waszą pracą, dlaczego my wszyscy tutaj szanujemy was.
Coś się wydarza. Nigdy przedtem "nowa energia" nie była tworzona. Energia była zmieniana i transformowana, ale nigdy tworzona. Wy tworzycie Nową Energię. Uwalniacie wasze przeszłe życia. Zostawiacie je, w pewnym sensie, za sobą. I kiedy to robicie, one przybierają własną tożsamość. Udają się do innych części waszego wielowymiarowego wszechświata, aby zacząć swoją własną podróż.
Urodziliście te nowe aspekty. Są to wasze przeszłe życia. One gromadzą się dzisiaj w kręgu na zewnątrz Metatrona, Michała, Kryona i Marii. Są waszymi dziećmi, waszymi kreacjami.
Maria występuje naprzód w czasie tej lekcji. Wnosi troskliwą i kochającą energię. I nie odnosimy się tutaj tylko do tożsamości Marii opisanej w waszym Piśmie. Jest ona symbolem, reprezentacją energii Matki.
Czy wiecie, że przez długi okres czasu była nierównowaga pomiędzy energiami Matki i Ojca na Ziemi? Teraz jest czas powrotu do równowagi. Znajdziecie, że energia Matki występuje teraz naprzód, ponieważ jest przyzwolenie na powrót jej obecności. Wprowadza to nową równowagę energii męskiej i żeńskiej.
Znajdziecie, że coraz więcej ludzi będzie przekazywać energię Marii, pracować z jej energią, coraz więcej ludzi będzie przyciąganych do tej energii w następnych kilku latach. Poczujecie czysty, czysty niebieski kolor jej energii wokół siebie wiele razy, kochający was, opiekujący się wami i wspierający was.
Energia Matki jest tutaj, ponieważ rodzicie swoją boskość. Poczujecie tę energię poprzez swoje boskie zmysły. Jest teraz tutaj silnie obecna. Wielu z was pracowało z nią przedtem. Ale są jej nowe aspekty, których nie znacie tak bardzo. Jest jej jaśniejsza strona.
Kiedy zasłona jest podnoszona, może ona wystąpić do przodu. Jej energia przychodzi na Ziemię, aby zapewnić ten rodzaj miłości i opieki, który jest tak bardzo potrzebny. Każde z was może korzystać z tej energii, kiedy pracujecie jako nauczyciele dla innych.
Teraz, zrobimy krótka przerwę, aby po prostu popatrzeć na was... popatrzeć na wasze światło i na waszą promieniejącą boskość. Widzimy wasze silne pragnienie, aby pójść dalej. Widzimy wasz silne pragnienie, aby pomagać innym. Widzimy wasze silne pragnienie, aby spełnić podróż waszej duszy.
Poczujcie teraz przez chwilę naszą miłość i energię. Możecie je poczuć, nawet jeśli czytacie te słowa w późniejszym czasie. Nie musicie mieć do tego jakichś szczególnych uzdolnień. Poczujcie miłość, jaką Duch ma dla was.
Przerwa
Ach, są takie chwile, kiedy wolelibyśmy po prostu siedzieć z wami w ten sposób. Możemy komunikować się o wiele lepiej na innych poziomach bez wszystkich tych słów. Wasz umysł jest wypełniony. Wasze serce jest otwarte. Możemy wejść i obejmować was i ściskać was.
Drodzy przyjaciele, droga rodzino, kiedy przechodzicie przez tę podróż, otwieracie swoje serca. Kiedy nauczycie się ufać swojemu sercu, rzeczy wokół was zmienią się drastycznie. Kiedy wyjdziecie ze swego umysłu, o którym myślicie, ze jest jedynym miejscem rozwiązywania problemów, i zaczniecie żyć w "teraz" i ufać swojej boskości, dojdziecie do zrozumienia, kim naprawdę jesteście.
Prosimy was, abyście BYLI PIEŚNIĄ WASZEJ DUSZY. Bądźcie pieśnią waszej duszy. Ona tam jest. Śpiewa do was. Wasza boskość śpiewa, czekając, aż po prostu będziecie nią... nie zastanawiając się, jaka będzie... nie czekając na nią... ale po prostu będąc pieśnią waszej duszy.
Prosimy was, abyście objęli pieśń waszej duszy, ponieważ ona jest wami. Wasza boskość jest tam. Widzimy ją. Niekoniecznie w waszej fizycznej istocie, ale wszędzie wokół was i wewnątrz was. Ona chce się ujawnić. Pragnie końcowych narodzin. Przechodziliście przez bóle porodowe przez te ostatnie kilka lat. Ona chce teraz się wydostać. Chce, abyście ją trzymali. To wasza boskość, ale w pewnym sensie jest jak dziecko. Pragnie, abyście ją trzymali.
A więc lekcja jedenasta Serii Wzniesienia: "Słuchajcie pieśni waszej duszy". Słuchajcie pieśni waszej duszy. Ona tam jest. Nie jest na zewnątrz was. Nie posiada jej nikt inny. Nie jest w waszej głowie.
Nigdy, nigdy nie znajdziecie Boga w swoim umyśle. Ludzie próbowali tego przez eony czasu. Wielu z was nadal próbuje rozpracować to w waszych głowach. Myślicie, że jeśli zrozumiecie hierarchię aniołów, to rozgryziecie sposób dostania się do nieba. To nie działa w ten sposób.
Otwórzcie swoje serca. Otwórzcie swoje serca. Słuchajcie pieśni swojej duszy. Jest to stapianie się i integrowanie się z tym, kim jesteście. Usłyszcie ją. Poczujcie ją. Ona tam jest. Słuchajcie jej teraz, w tym momencie. Ona jest wami. Ona jest wami. Jest jak dziecko pragnące wyrazić siebie w całej miłości i niewinności. Jest jak mądry ojciec, którego wiedza przewyższa wszystko, czego doświadczyliście przedtem. Jest jak kochająca i troskliwa matka. To jest wasza boskość pragnąca się ujawnić.
Słuchajcie pieśni swojej duszy. Kiedy to zrobicie, wejdziecie w nową klarowność. Chcielibyśmy pomówić o tym przez chwilę. Kiedy patrzycie na to, kim jesteście w waszej boskości, zaczniecie mieć nową jasność, jakiej nie doświadczyliście przedtem. Zaczniecie rozumieć nagłówki, kiedy je czytacie. Zaczniecie rozumieć rzeczy takie, jak Księga Objawienia, kiedy przeczytacie ją znowu. Będziecie mieli jasność co do ludzi wokół was i zdarzeń zachodzących wokół was.
Jest to cudowna rzecz... do pewnego momentu. Czasami ta jasność będzie trudna, ponieważ będziecie widzieli i czuli, jak nigdy przedtem. Będzie tendencja, aby z powrotem się zatrzasnąć. Czy rozumiecie, że wszystkie te filtry, które umieściliście wokół siebie, są tam nie bez przyczyny? Jest tak ponieważ czasami energie z zewnątrz są trudne do zniesienia.
W tej nowej jasności, do której wchodzicie, czasami będzie zgrzyt dla waszych starych przekonań i myśli. Czasami nie będziecie chcieli widzieć, co jest przed wami. Nie będziecie chcieli słyszeć wypowiedzianych słów. Z tą nową jasnością możecie nie chcieć pewnych uczuć. Możecie nie lubić tego uczucia, kiedy wchodzicie do sklepu i czujecie gęstą i ciemną starą energię.
I może być tendencja, aby powiedzieć: "Nie wiem, co to jest. Nie wiem, dlaczego wszystko wokół mnie wydaje mi się tak szorstkie, lub dlaczego jestem bombardowany energiami, myślami i uczuciami, które wytrącają mnie z równowagi i powodują złe samopoczucie." I możecie chcieć wycofać się poza zasłonę i filtry, które ustawiliście.
Zrozumcie, że jest to częścią procesu. Nowa jasność nie zawsze maluje najpiękniejszy obraz. Z waszej nowej perspektywy w Nowej Energii, zobaczycie niektóre rzeczy w Starej Energii, które mogą być trudne do zniesienia. To jest tak, jak student pierwszego roku medycyny, który zaczyna coś rozcinać na części. Niezbyt ładnie to wygląda. Chcemy zwrócić na to waszą uwagę, ponieważ będziecie odczuwać to i doświadczać w przyszłych dniach i tygodniach.
Być może nie będzie się to wam za bardzo podobać i będziecie chcieli się odciąć od tego wszystkiego. Możecie mówić: "Co jest nie tak z tym procesem? Co jest nie tak z moją rozkwitającą duchowością? Myślałem, że będą tylko tęcze, cukrowa wata i puszyste chmurki". Doprawdy, będziecie mieli jasność, o którą prosiliście, ale możecie widzieć rzeczy, które wydają się raczej szorstkie na początku.
Wtedy będziecie się zastanawiać, dlaczego nie widzieliście tego przedtem, dlaczego nigdy nie mieliście wglądu w uczucia, serca i umysły innych. Jest tak dlatego, ponieważ były filtry. Były zasłony, które chroniły was.
Z drugiej strony, droga rodzino, kiedy będziecie słuchać pieśni waszej duszy i rozwiniecie nową jasność, będziecie także zdolni przeżyć nowe, pełne i radosne doświadczenia. Ta jasność pozwoli wam odczuwać muzykę jak nigdy przedtem.
Tak, seks będzie bardziej satysfakcjonujący. Będzie kompletnym aktem angażującym waszą fizyczną, emocjonalną i duchową istotę.
W tej nowej jasności będziecie mogli rozmawiać ze swoim ciałem. Będziecie mogli mówić do waszych komórek. Nie próbujcie wchodzić do środka i wymuszać zmiany na waszych komórkach i cząsteczkach i atomach. Skąd wiecie, jak się mają zmienić? Wejdźcie z nową jasnością i słuchajcie. One wam powiedzą. Powiedzą wam, jaki rodzaj równowagi jest najbardziej pożądany.
Wasza dusza i duch powiedzą wam, jak na powrót wprowadzić harmonię i równowagę wewnątrz waszego ciała. Ale, przestańcie wchodzić do środka i starać się siłą WOLI wymusić odejście tego przeziębienia, grypy czy raka. Kiedy to robicie, utrwalacie je.
Z tą jasnością wejdźcie do środka. Przekonacie się, że możecie podróżować po swoim ciele. Nie miejcie wcześniejszych koncepcji, jak to ma wyglądać. Po prostu pozwólcie sobie na wejście do wewnątrz. Możecie mówić do swojego ciała, tak jakby był tam wewnątrz pluszowy niedźwiadek. Możecie widzieć ożywione komórki. Możecie widzieć biologiczną fabrykę. Będzie to różne dla każdego z was.
Ta nowa jasność otworzy waszą twórczą stronę, która była zablokowana. Jesteście inteligentni, ale zapominacie jak być twórczymi! Wasi nauczyciele i rodzice nauczyli was to blokować. Nauczyli was, aby raczej myśleć niż czuć i być i tworzyć i robić. W waszej nowej jasności zrozumiecie, jak otworzyć tę waszą wspaniałą twórczą stronę.
Wiemy, że to nadchodzi, ponieważ pracowaliśmy z małą grupą was w tych ostatnich kilku miesiącach widzieliśmy wiele cudownych rzeczy.
Ale widzimy także, że kiedy macie tę jasność i widzicie to, co uważacie za ciemniejsze, brzydsze i trudniejsze strony życia, chcecie uciec do swego domu i zatrzasnąć drzwi, zamknąć okna i zaciągnąć zasłony i powiedzieć: "Nie chcę mieć z tym nic do czynienia. Jest mi niewygodnie z tą nową jasnością."
Będziemy pracować nad tym z wami w nadchodzących dniach. Wiedzcie, że ta jasność wchodzi do waszego życia. Pracujcie ze sobą. Dzielcie się doświadczeniami. Dokumentujcie to, przez co przechodzicie. Inni po was będą potrzebowali informacji, które zdobyliście.
Przerwa
Teraz... teraz... drodzy przyjaciele, droga rodzino, zamierzamy zmienić sposób mówienia do was po tej lekcji. Kiedy odbywa się przekaz, wchodzimy do tego pomieszczenia i zbieramy energie wszystkich, którzy są tutaj. I wtedy przekazujemy je poprzez Cauldre z powrotem do was. Było to nieco pasywne przekazywanie informacji.
Kiedy zbierzemy się w następnym miesiącu, aby zacząć naszą nową serię, zrobimy to w nowy sposób. Będziemy eskortować wszystkich, którzy są obecni i wszystkich, którzy wyrażą taką wolę, do nowej przestrzeni. To WY będziecie mówić. My będziemy mówić przez Cauldre. To już tak bardzo nie będziemy my. Ja, Tobiasz, tam będę, bardzo obecny, ponieważ jestem rodziną i kocham was bardzo. Ale będziemy polegać coraz bardziej i bardziej na was.
Jest słowo, którego używamy tutaj po naszej stronie na opisanie tego. Jest to słowo, które niesie wibrację "shoud" (wym.: szaud). Ta wibracja oznacza, że zaczynacie wyrażać siebie i swoją boskość.
Nie potrzebujecie tak bardzo energii mojej czy innych. Będziemy się z wami zbierać, ale będzie to bardziej wasz głos w Duchu. My będziemy stawać się coraz bardziej i bardziej publicznością słuchającą tego, co mówicie.
Będziemy ciągle u waszego boku. Ale prosimy was o wystąpienie naprzód. Prosimy was o wzięcie w posiadanie waszej boskości.
Kochamy was mocno. Będziemy tutaj obecni, ponieważ nigdy nie jesteście sami.
I tak jest!
Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
18 lipiec, 2002
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się jako rodzina, jako rodzina, która podróżowała razem przez tak długi czas. Kiedy wchodzimy do tej waszej przestrzeni, to daje nam taką wielką radość, zobaczenie, jak wracacie ze wszystkich zakątków świata, aby razem stworzyć tę świętą energię. O, będziemy dzielić ze sobą te cudowne godziny przez następnych kilka dni! (na Letniej Konferencji Światła w Santa Fe).
Jeśli przynieśliście swoje niepokoje i troski, to jest to rzeczywiście odpowiednie. Jeśli przynieśliście swoje problemy i ciężary tutaj, to jest to, o co was prosiliśmy. Nie wstydźcie się łez płynących z waszych oczu. Nie wstydźcie się smutku w waszych sercach. Nie bądźcie zdezorientowani, jeżeli wasza podróż nie jest jasna w tym momencie. Dlatego jesteście tutaj…jesteście z rodziną.
Naszą rodziną są ludzie, którzy dzielą z nami ten pokój, i ludzie, którzy łączą się z nami przez Internet, i ludzie, którzy będą czytać tę wiadomość w następnych dniach, i anioły i Duch.
Drodzy przyjaciele, jak Cauldre dobrze wie, to jest czas wyjścia z waszego umysłu! Tak, wyjścia z umysłu. To jest odpowiednie. Otwórzcie wasze serca. Otwórzcie wasze serca, a otrzymacie wszystko, co jest wam potrzebne na tych parę następnych dni. Przyjmijcie to od nas. Będziemy trzymać was w ramionach, opiekować się i kochać was głęboko przez tych następnych parę godzin i dni. O, jesteśmy tu zawsze. Nigdy nie jesteście sami. Ale teraz jesteśmy w tej drogiej i świętej przestrzeni ze starymi znajomymi, z którymi podróżowaliśmy wcześniej. Rozejrzyjcie się wokół. Tak, patrzcie we wszystkie strony. Patrzcie przed siebie. Odwróćcie się i spojrzyjcie do tyłu. To są Ci, z którymi dzieliliście wiele żyć i doświadczeń.
Teraz, kochani, wstańcie i dotknijcie ich twarzy! (śmiech publiczności), dotykajcie ich twarzy. Rzeczywiście.
(pauza, podczas której uczestnicy realizują prośbę Tobiasza, dużo zamieszania, śmiechu i chichotu Tobiasza)
Teraz, kochani, żartujemy tu z Cauldre, ponieważ on nie za bardzo lubi, kiedy przerywamy swoją rozmowę! (więcej śmiechu publiczności i chichotu Tobiasza). Mogliście wyciągnąć ręce i dotknąć twarzy osoby obok was, mogliście poczuć, że znacie ich. Znacie się. Byliście razem wcześniej. Dzieliliście niewiarygodną podróż, która trwała od czasu Mu (Lemura), od czasu Alt (Atlantyda).
I dzieliliście doświadczenia tego bliższego czasu, jakieś dwa tysiące lat temu, gdy przyjęliście fizyczne ciało, i przynieśliście i otworzyliście coś, co nazwano Świadomością Chrystusową.
Przeżyliście wiele doświadczeń w tych życiach – przejście od Starej Energii do Nowych Czasów. Czyż nie jest to trudne? Nie jest tak, jak myśleliście, że będzie! O, jest to podróż aniołów, którymi nadal jesteście! Wyzwanie, które od samego rdzenia tego, czym myśleliście, że jesteście.
Sprawy zmieniają się, i nie są takie, jak myśleliście, że będą. Wszystko się zmienia. Co było stare - przekształca się, co było umieszczone na ścieżce… nie przez nas… nie przez Ducha… ale przez tę kochającą Chrystusową Świadomość, którą z miłością trzymacie w ramionach, to prowadzi was do Nowej Energii. Wiemy, że jest to czasami trudne.
Ale, kochani, którzy zebraliście się tu, pionierzy nowych czasów, rozumiecie, że ta podróż ma duże znaczenie dla wszystkich was i dla całej ludzkości, i dla całego stworzenia.
Teraz rzeczywiście energia tego pokoju i tej przestrzeni, którą stwarzamy razem, jest tak słodka! Jest tak bardzo rodzinna! Zastanawiamy się, jak potrafiliście znaleźć tę drogę powrotną, aby być razem w tym momencie czasu!
Będzie wiele rzeczy, które zdarzą się w ten weekend – zmiany wewnątrz ciebie, zmiany w siedzących wokół was Będzie tu wiele niespodzianek. Będzie tu wiele niespodzianych rzeczy, które wam się przydarzą. Oddajcie nam wszystkie swoje ciężary, wasze codzienne ciężary. Trzymamy was w ramionach. Kochamy was przez te następne trzy dni.
Musimy wygłosić komentarz, zanim będziemy kontynuować dalej. Słyszeliśmy to omówienie książki (Materiały Tobiasza, seria Twórcy). I zobaczyliśmy, że Cauldre otrzymał to świetne pióro w prezencie (wcześniej wieczorem). Ale ja, Tobiasz, muszę tu koniecznie zauważyć, że moje imię jest na tej książce całkiem duże! (dużo śmiechu publiczności). W moich czasach nie można było mieć pisanych książek, pomimo, że w jednej byłem opisany (Księga Tobita w Biblii). Za moich dni posiadanie napisanej książki było bardzo trudne i jestem bardzo, a nawet bardzo dumny z mojej książki (śmiech publiczności).
Dziękuję Cauldre za zbieranie tych moich słów (więcej śmiechu), za ukończenie i piękną szatę graficzną. I zauważyłem, że umieścił swoje zdjęcie na okładce, ale za to moje imię jest większe! (więcej śmiechu publiczności). Ale, co ważniejsze, kochana rodzinko, to jest również wasza książka. O, to jest również wasza książka, ponieważ my przekazywaliśmy was. My przekazywaliśmy waszą świadomość. Przekazywaliśmy wasze myśli i uczucia. Słuchaliśmy, co pochodzi z waszych serc i po prostu zbieraliśmy to i przekazywaliśmy słowa przez Cauldre. Ta książka jest odbiciem Shaumbry, waszym, Shaumbry na całym świecie. To jest książka o waszej podróży.
I ja, Tobiasz, gwarantuję wam, że ta książka będzie czytana przez wiele lat, dziesięcioleci, a może nawet przez wieki. Ona stanie się podręcznikiem dla przejścia od Starej Energii do Nowej Energii. To jest książka o waszej podróży. Tak, wszyscy z naszej strony zasłony oklaskują was za jej stworzenie.
Energia w ten weekend… wiemy, że jest to czas na pytania i odpowiedzi, ale będziemy jeszcze przez moment rozmawiać (śmiech publiczności), energia tego weekendu stapia się razem. Są istnienia, mocne istnienia, które wchodzą, aby być razem z wami. Chcemy ich teraz przedstawić. Oni będą obecni z nami. Oni będą tu dla was w naszym wspólnym czasie. Również z tymi, którzy łączą się z nami poprzez sieć, czy będą czytać te słowa… ta energia będzie również dostępna dla was, ponieważ jesteście tu, może nie w ciele, ale w świadomości. Jesteście tu z nami.
Są cztery istnienia, które wchodzą teraz. Oni przyjmą wasze ciężary, oni będą nieść je za was, abyście mogli zrobić prawdziwą wewnętrzną pracę przez te następne kilka dni. Rozumiecie? Oddajcie swoje ciężary. Tak jak Cauldre odkrył, wyjdźcie z umysłu. Nie ma sensu i potrzeby, aby teraz myśleć. Otwórzcie to specjalne miejsce w was, które nazywacie sercem, waszą duszę, waszą boskość.
Pozwalajcie temu odejść na chwilę, a my zaopiekujemy się tymi sprawami za was.
Od północy przychodzi energia, która pozostanie mocna przez weekend. To jest energia Kryona. Energia Kryona wchodzi i zajmuje miejsce od północy, miejsce rozumienia. Kryon przedstawia zrozumienie, połączenie uczuć i umysłu, dla prawdziwego rozumienia rzeczy. Kryon, który chodził z wami przez te wszystkie lata, wchodzi kolejny raz, by dołączyć do was, i usiąść na miejscu od północy.
Od zachodu przybywa energia Archanioła Michała. Rzeczywiście, wy wszyscy należycie do Rodziny Mieczy. Naprawdę uczycie się rozumieć, co oznacza Miecz. To jest Miecz Prawdy. Wyraźna, kochająca, pełna współczucia energia Michała wchodzi i siada na zachodzie.
Od wschodu przybywa Metatron, wasz głos w Duchu. Metatron, kochana rodzino, jest wami. Metatron jest symbolem waszej boskości zintegrowanej z waszą ludzką jaźnią. Metatron nie jest zwykłym aniołem. Metatron, zgodnie z waszymi książkami, zasiada po prawej stronie Ducha. To jesteście WY. Teraz, gdy zrobiliście tyle postępu podczas integracji tego, kim naprawdę jesteście, podczas tego pobytu na Ziemi w ludzkiej formie, Metatron może przybyć tu naprawdę. On był z nami, jak wiecie, przez wiele lekcji Serii Wzniesienia. Energia Metatrona, chociaż może być chwilami trudna do dostosowania… ale znajdziecie to teraz o wiele bardziej komfortowe i wiele bardziej odżywiające. Metatron siada naprzeciwko Michała i zajmuje miejsce na wschodzie.
I w końcu, drodzy przyjaciele, przybywa energia, którą wielu z was czuło przez ostatnich parę tygodni, szczególnie w ostatnich dniach. Nie mogliście jej zidentyfikować wyraźnie, ale czuliście, że jest wokół was coś, co jest innego. Czwarta wchodząca w tym ważnym dla was czasie energia… przychodząca zająć południową siedzibę… to jest energia Marii, co nazwalibyście energią matki Marii. O, mówimy to z dużym uczuciem, emocją nawet, kiedy Ona wchodzi teraz, by zająć wyznaczone na tym spotkaniu z wami miejsce. Z tego miejsca na południu, ona wnosi tak intensywną miłość, tak intensywnie płynącą do każdego z was.
Maria jest znana z waszej Biblii, ale drodzy przyjaciele, jej energia jest o wiele bardziej okazała, niż to co znacie. Jej energia była z wami od początku waszych czasów, nie tylko w waszej chrześcijańskiej literaturze. To jest odżywiająca energia Matki. To jest energia Królowej, z Królestwa. O, wiemy, wiemy, że szukaliście tego związku miłości od czasu Królestwa. Wiemy, że prosiliście, by poczuć tą miłość Boga w waszym życiu. To jest dostępne przez energię Marii. Ona jest tutaj, aby równoważyć energie Kryona, Michała i Metatrona.
Maria siada naprzeciwko siedziby Kryona, dla równowagi, jako współczucie i zrozumienie.
Maria, Kryon, Michał i Metatron pozostaną tu dla was, aby wam współczuć, zdjąć z was ciężary, komunikować się z wami. Oni będą tu cały weekend, silniej niż kiedykolwiek miało to miejsce w tej grupie rodziny. To jest spotkanie rodu, spotkanie starych przyjaciół, spotkanie pięknych, ludzkich aniołów, żyjących w różnych częściach waszego świata. Ale również wy wszyscy jesteście chodzącymi na ścieżce wzniesienia. Wszyscy jesteście połączeni podobnymi doświadczeniami. Wszyscy jesteście połączeni przechodzeniem do nowych czasów.
Więc mówimy teraz do was, „poniesiemy wasze ciężary, wasze smutki, wasze fizyczne bóle”. Pozwólcie sobie na ten czas wewnętrznej pracy. Pozwólcie sobie na ten jedyny prezent. Ten prezent to zaufanie waszej własnej boskości. Walczyliście o to. Próbujecie zaufać waszej własnej boskości, ale jeszcze wasza ludzka część powraca do starych sposobów. Nie jesteście jeszcze zbyt pewni JAK zaufać własnej boskości, KIEDY zaufać swojej boskości i kto prowadzi w tym pięknym tańcu. Twoja boskość jest tobą. To nie jest jakaś zewnętrzna jednostka. To nie są Kryon, Michał, Metatron, czy Maria. To jesteś ty.
Zaufaj wszystkiemu, kim jesteś. Zaufaj intuicji, która próbuje wyjść do przodu. Zaufaj tym wewnętrznym wiadomościom i uczuciom, których nie jesteś tak pewny. Przyjmij zaufanie do tego, kim jesteś, do swojej boskości. Bądź w stanie pozwalania. Bądź w Pustce i pozwalaj być wszystkim, kim jesteś.
Kiedy spotkasz kogoś zranionego przez te następne trzy dni, kto jest przepełniony smutkiem, kto nie jest zbyt pewny siebie, drodzy przyjaciele, nie wypowiadajcie żadnych słów, nie miejcie żadnego programu. Po prostu dotknijcie ich twarzy, jeden anioł drugiego. Żadnych słów, żadnego programu. Żadnej próby leczenia ich. Żadnych modlitw za nich. Po prostu dotknięcie, jeden anioł drugiego. Oni będą wiedzieć. Oni będą wiedzieć.
Teraz, wielu z was utknęło ostatnio nie wiedząc, do kogo się zwrócić, czując, że nie możecie wydostać się z tej duchowej koleiny, czując, że już nie jesteście w świecie Starego, ale również jeszcze nie w świecie Nowego. Ale wiecie, to jest odpowiednie. Jesteście nad tą rozpadliną, w tym punkcie przeprawy, nie ufając swojemu własnemu, wewnętrznemu ja wystarczająco, więc naprawdę nie puściliście jeszcze swoich starych zwyczajów. Wciąż próbujecie czekać. Chcecie, by Nowa Energia weszła zanim wypuścicie stare, czyż nie tak?
Teraz jest czas na uwolnienie Starego. Powierzcie swojej boskości prowadzenie was do Nowej Energii w pełni i całkowicie. Wtedy wyjdziecie z koleiny. Wtedy wasz nowy związek wysunie się całkowicie naprzód. Teraz próbujecie trzymać się pazurami starych atrybutów związku, jednocześnie chcąc w waszym sercu nowego związku.
Z waszą pracą albo nie mając jej… próbujecie kurczowo trzymać się Starego. Ale, drodzy przyjaciele, dopóki tego nie puścicie, nie możecie wejść w Nowe, tak, że wasza boskość – każdego z was tutaj i każdego, kto poczuł się dotknięty tymi wiadomościami, wasza boskość czuje się bardzo niepewnie. Nie ma żadnego niezrozumienia z tym związanego…nie ma żadnego braku z boskością związanego. Wszyscy to macie. Utknęliście w tych koleinach, ponieważ zastanawialiście się, i zastanawialiście się czy naprawdę jesteście gotowi, czy naprawdę jesteście godni mieć ten uwalniający finał w Starej Energii.
Poniesiemy wasze ciężary na ten weekend, więc możecie połączyć się ze swoją boskością, więc możecie zrobić ten uwalniający finał, więc możecie wyjść z tej koleiny i znaleźć nowe drogi w waszym życiu, aby posunąć się do przodu. Rzeczywiście, my chcemy tego, ponieważ chcemy, aby każdy z was zakończył ten cykl. Chcemy, aby każdy z was miał mądrość i współczucie, i wiedzenie, i rozumienie, że jesteście nauczycielami dla innych. Jak powiedzieliśmy wcześniej, nauczyciele boskości są potrzebni na całym świecie. Widzimy to z naszej perspektywy. Widzimy ludzi, którzy zbierają się do podróży. Zbierają się do podróży, którą wy zaczęliście 10 lat temu, 30 lat temu, być może nawet 10 wcieleń temu, podróż do integracji boskości. Oni będą potrzebować nauczycieli. Dlatego tu jesteście. Dlatego przyjęliście fizyczne ciało w tym momencie. Dlatego postanowiliście nie wracać jeszcze do Domu, kiedy pytaliśmy was, czy jesteście gotowi wrócić. To jest czas przejścia do nowych czasów i energia tego weekendu jest naprawdę najodpowiedniejszym miejscem, aby to zrobić.
Teraz będziemy z zadowoleniem odpowiadając na wasze pytania.
PYTANIE 1: Tobiaszu, kazałeś postępować za swoim sercem, ale moje serce nie wydaje mi się prowadzić. Nie znajduję tam odpowiedzi. Coś potrzebuje być zrobione.
TOBIASZ: Ach. Jakie odpowiednie pytanie! Wciąż próbujesz obliczać swoją boskość w umyśle. Próbujesz wyobrazić sobie, jak iść do swojego serca, ale robisz to poprzez umysł. Ty NIGDY nie dojdziesz do zrozumienia Boga, i NIGDY nie zrozumiesz siebie dzięki swojemu umysłowi.
Zostaliście wytrenowani do korzystania z tego doskonałego narzędzia. Ale dla niektórych z was, jak wiecie, umysł może być przeszkodą. Otwieranie waszych serc oznacza również uwalnianie tych strachów. To oznacza uwalnianie starej tożsamości. Próbujecie obliczyć na zewnątrz, jak wejść do swojego serca, ale wciąż chcecie to kontrolować umysłem. Czy możecie to uwolnić? Czy naprawdę możecie pozwolić swojej boskości kwitnąć? To dlatego weszła tu dzisiaj energia Marii. To jest teraz główna energia. To jest serce. To jest uczucie. I to jest miłość. Ona ma tu pomagać Tobie i wszystkim, którzy chcą się tego nauczyć, jak pracować ze swego serca. I tak, możecie płakać w ten weekend. To pomaga otworzyć serce. Nie hamujcie tego płaczu. To oznacza, że puszczacie i uwalniacie. To oznacza również, że uwalniacie te pojęcia, jaka jest energia serca. Otwórzcie się. Otwórzcie i zaakceptujcie wszystko, kim naprawdę Jesteście.
PYTANIE 2: Tobiaszu, czy możesz mi podać jakąś specjalną metodę uzdrawiania, którą mogę ćwiczyć i uzdrawiać innych?
TOBIASZ: Rzeczywiście, masz silną intuicję, silną wewnętrzną mądrość, ale jest to, poniekąd, blokowane przed wyjściem do przodu, do jego największego potencjału, ponieważ wciąż utrzymujesz pojęcie, czym jest leczenie. Są bloki, ponieważ masz przyjęte z góry założenie leczenia. Spójrz na to. Spójrz na to w zwierciadle, na twoją definicję leczenia. Wtedy znajdziesz wewnątrz siebie, czym konkretnie leczenie jest.
Precyzyjne leczenie nie ma żadnego programu. Precyzyjne leczenie jest całkowitym dawaniem i całkowitym otrzymywaniem. To jest pełny cykl. Precyzyjne leczenie jest wiedzeniem ze współczuciem, że kiedy usiądziesz ze swoim klientem, on może postanowić nie zostać wyleczonym. Precyzyjne leczenie jest rozumieniem, że moc przybywa od wewnątrz. Nie wykorzystujesz zewnętrznej mocy, po prostu jesteś jej kanałem. To jest twoja własna świecąca boskość, świecąca przed innymi. Poznaj prawdziwe leczenie. Po prostu dotykaj twarzy innego człowieka. Zaczniesz rozumieć. To jest tak proste, tak łatwe. Próbujesz uczynić to skomplikowanym, tą twoją główną przeszkodą. Gdy znajdziesz ten ostatni element, kochany, o, będziesz tak potężny! Już jesteś. Już rozpoznajesz, co masz. Puść te ostatnie bariery, kochany, a oni zaczną pukać do twoich drzwi.
PYTANIE 3: Chcę poznać cel mojego związku z osobą, którą kocham tak bardzo. Ale wygląda na to, że większość czasu spędzamy fizycznie osobno. Odległość nieuchronnie wkracza między nas.
TOBIASZ: Wynik tego związku całkowicie zależy od dwojga. Nie wywieramy żadnego wpływu. Nie mamy żadnego programu. Jedną rzecz możemy powiedzieć na pewno. Jest wiele, wiele starych atrybutów energetycznych w tym związku. I, dlatego robisz nieco on-again, off-again, we wspólnym tańcu ze sobą. Wejdź w siebie i zobacz, czego naprawdę szukasz, czego pragniesz dla siebie w tym związku. Weź sobie jakiś czas tylko dla siebie, z dala od tej osoby, chwilę dla siebie. Zaczniesz widzieć swoje prawdziwe uczucia. Pojawi się prawdziwe rozumienie. Zamierzamy rozmawiać więcej o związkach w następnej serii, która zaczyna się w przyszłym miesiącu. To tyle dla Ciebie w tej kwestii.
Powiedzieliśmy już wcześniej, może niektórzy z was będą rozczarowani tym – ale związki już nie są tym, czym były, i nie będą tym, czym były kiedyś. Związki się zmieniają, ponieważ wy się zmieniacie. Już nie poszukujecie swojej innej części gdzieś tam. W Nowej Energii jesteście kompletnym sobą i dlatego nie potrzebujecie kogoś, abyście mogli się dopełnić, ale będziecie w związku, ponieważ po prostu wybieracie być z tą osobą. Patrzcie na związki, jakie macie teraz. Badaj swoje wewnętrzne własne ja. Zrozumiesz, co z tym zrobić. Popatrzymy i zagrzejemy Cię do walki w największej miłości, ale decyzja należy do Ciebie i partnera.
PYTANIE 4: Tobiaszu, wyjaśnij mi proszę o wolnej woli. Jeżeli mamy Boską wolę, to musieliśmy ją oddać, podchodząc do Ziemi, aby mieć wolną wolę, w takim razie musimy oddać wolną wolę z powrotem do Boskiej Woli?. Dziękuję (śmiech publiczności)
TOBIASZ: Kiedy opuściliście Dom… kiedy przedostaliście się przez Ścianę Ognia, przeszliście z Jedności albo Jednej Woli, do wolnej woli. Stworzyliście dla siebie nową tożsamość. Mieliście wolną wolę. Przez wszystkie czasy, zanim przybyliście na Ziemię, przez wszystkie planety i galaktyki, które zwiedziliście w ciągu wszystkich wcieleń, zanim w ogóle przybyliście na Ziemię, nieśliście ten atrybut wolnej woli ze sobą.
Wolna wola jest po prostu Duchem mówiącym, „możecie robić, co zechcecie, a ja będę was kochał bezwarunkowo. Może grać w każdą grę, jakiejkolwiek będziecie potrzebować, wliczając w to grę w raka, grę w nadużycia, wliczając w to grę bycia ofiarą. Możecie grać w każdą z tych gier.” I Duch mówi: „będę was kochać bezwarunkowo”.
Ale kiedy postanowisz przestać grać w te gry, kiedy postanowisz przejść od dualności do Nowej Energii, wtedy zgłosi się wasza Boska Wola. Boska Wola jest pamiętaniem Domu, pamiętaniem, dlaczego po raz pierwszy opuściliście Dom. Boska Wola mówi, „mam teraz dosyć gier. Jestem zmęczony dualnością. Nauczyłem się dosyć. Urosłem wystarczająco. Teraz wybieram Boską Wolę, którą jest boskim spełnieniem”. Wciąż macie Wolną Wolę. Ona nie odchodzi. Ale teraz jest objęta przez Boską Wolę. To jest rozumienie. To jest jasność. To jest wspomnienie Domu, kim jesteś i dlaczego tu jesteś. Nie ma żadnych aniołów po drugiej stronie pociągających za sznurki, traktujących was jak marionetki. Duch nie pociąga za sznurki, ponieważ w świadomości Boskiej Woli rozumiecie, że jesteście Duchem, zawsze byliście Duchem i zawsze będziecie Duchem. To po prostu mówi, „teraz nadszedł czas spełnienia naszej podróży”. Niektórzy z was bardzo emocjonalnie sprzeciwiali się, kiedy mówiliśmy o uwolnieniu wolnej woli. Ale to jest właśnie ta rzecz, do której dążyliście. Boska Wola jest największym zrozumieniem waszej podróży… Boska Wola jest ukończeniem waszej podróży.
PYTANIE 5: Chociaż wszystkie drzwi otworzyły się dla mnie do wyjazdu na wyspy, praca, pomyślałem sobie, że Duch nie chce, abym się tam przeniósł. Czy to jest z powodu Pustki?
TOBIASZ: Duch nie chce, byś miał jakąś szczególną pracę. Zrozum to. Zrozum, że Duch nie próbuje Ci powiedzieć nic więcej, jak tylko to „kocham Cię bardzo”. Duch nie trąca was łokciem w żadną stronę. Żadne istnienia, które zebrały się tu w ten weekend – Metatron i Michał, Kryon i Maria, oni nie próbują wam powiedzieć nic innego, jak tylko „kochamy Cię bardzo”. Czekamy na was… czekamy na każdego z was mówiącego: „co moje własne ja próbuje mi powiedzieć?” Próbujesz sobie powiedzieć, że powinieneś przeprowadzić się na wyspy? Próbujesz sobie powiedzieć coś jeszcze?
Kochani, nie oddawajcie SWOJEJ MOCY KOMUKOLWIEK INNEMU! Wiemy, że nie odpowiadamy bezpośrednio na twoje pytanie. Odpowiadamy na kwestię, którą u Ciebie widzimy, u wszystkich was. Duch nie próbuje powiedzieć wam czegoś. Kiedy zdarza się coś i czujesz, że jesteś prowadzony, czujesz wzruszenie, dziękuj sobie dlatego, że to jest tobą.
Czy twoja boskość próbuje przenieść się na wyspy, próbuje przenieść cię gdziekolwiek? Twoja własna boskość próbuje cię poinformować, że zmiany są w zasięgu ręki. To jest robione symbolicznie, które zaczniesz rozumieć z nową jasnością, bardzo niedługo. Nie myśl, że to jest konkretna wyspa w geograficznym miejscu. To jest symbol. To jest symbol, który zawiera energię, który to dla ciebie otwiera. I możesz to otworzyć, to jest dla ciebie kluczem. Twoja własna boskość mówi Ci, że zmiany wiszą w powietrzu, ruch wisi w powietrzu. Ale to będzie wymagało uwolnienia czegoś z twojej starej świadomości. Dziękujemy ci za to pytanie, które stworzyło nam okazję do wyboru w tym momencie. (śmiech publiczności)
PYTANIE 6: Czy woda w gorących źródłach Arkansas, jest tą, o której Kryon mówił?
TOBIASZ: Nie ma żadnego konkretnego miejsca ani żadnej konkretnej wody. Konsultujemy to z Kryonem (pauza). W naturalnych wodach są energie, które mogą być przyswojone do ciała tak długo, jak długo pozwalacie waszej boskości robić energetyczne i cząsteczkowe dostosowania. Kryon i Tobiasz nie chcą widzieć 350 Lightworkers biegnących do gorących źródeł Arkansas w poszukiwaniu świętego Graala! (śmiech publiczności). Ostatecznie stwierdzicie, że możecie wziąć jakąkolwiek wodę, jakąkolwiek wodę, jakąkolwiek żywność, szczególnie żywą żywność, którą przyjmiecie do siebie i to będzie wam służyć. Wiecie, że nawet czekoladowe ciasteczka chcą wam służyć? (śmiech Tobiasza i publiczności), nie mogłem się temu oprzeć! (śmiech publiczności). Jedzenie, które jest na waszym talerzu, czekając na wejście do waszego systemu… to chce wam służyć. Po prostu musicie pozwolić na to. Nie przejmujcie się, czy jest to szparag, fasola szparagowa, czy mięso, czy ziemniaki czy krakersy, czy cokolwiek. To chce wam służyć. Jeżeli masz świadomość, że pewne jedzenie jest złe, to również posłuży wam w ten sposób. To uczyni was chorymi. Jeżeli macie świadomość, że to, co jest na waszym talerzu, posłuży dla waszego zdrowia, to również tak będzie. To jest tak proste, drodzy przyjaciele. Nie komplikujcie tego. I tak, dodajemy notkę…, że ta woda w gorących źródłach ma dużą energię, ale to nie jest jedyna woda.
PYTANIE 7: Co mam robić więcej niż już robię, aby zyskać więcej wolności przez resztę mojego życia tutaj?
TOBIASZ: Tu, w tym momencie czasu, co możesz zrobić więcej, co wszyscy możecie zrobić więcej, to uwalniać pozostałości starego. Stare czasy były cudowne. Dobrze wam służyły. Wasze minione życia dobrze wam służyły. Nawet to życie dobrze wam służyło. Ale teraz jest czas, by uwolnić naprawdę, naprawdę uwolnić.
To dotyczy wszystkich z was – Cauldre nie lubi tego, co powiemy, ale jak mówimy często, powiemy to w każdym razie – to obejmuje również wasze stare związki. Puśćcie je. Jeżeli jesteś w związku teraz, z partnerem… uwolnij to. Jeśli to będzie odpowiednie, to wróci do ciebie. My nie mówimy, że wszyscy macie biec w poniedziałek do prawników (śmiech publiczności), my mówimy wycofajcie się na moment. Uwolnijcie swojego partnera. Uwolnijcie ich. Zdejmijcie z nich ciężary i oczekiwania, jakie na nich nałożyliście i uwolnijcie ich. Zobaczycie, co się zdarzy. Niektórzy z nich wyjdą i nigdy nie wrócą. Będą bardziej szczęśliwi i spełnieni. Niektórzy będą tak zaskoczeni, kiedy opuścicie ich energetycznie, że wrócą do was na skrzydłach, z nową, bezwarunkową i jaśniejącą miłością, miłością, której tak wiele doświadczyli od was, którą ich karmiliście. Ale wtedy to będzie czyste, czyste i bez kontraktu.
Co możesz zrobić teraz w swej podróży? Uwalniać. Mówiliśmy o tym. Mówiliśmy o braku tożsamości, o nowej tożsamości. Mówiliśmy o Pustce Wzniesienia – to jest o stawaniu z boku, gdy macie problem w jakiejś sytuacji. Stanąć z boku. Wyjść ze swego umysłu. Pozwolić swojej boskości wyjść naprzód. Wtedy zobaczycie cuda.
Uwalnianie… to jest najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek robiły ludzkie anioły, ponieważ mieliście pragnienie budować warstwę po warstwie. Ale w pewnym momencie warstwy trzeba zdjąć. To jest to, co robicie w tym życiu. Dziękujemy ci za to pytanie.
PYTANIE 8: Wiem, że wszystkie rzeczy są dla mojego dobra, ale dlaczego w drodze tutaj popsuł mi się samochód i muszę zostać dodatkowe trzy albo cztery dni? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: Kochany, pojazd popsuł się, ponieważ był w złym stanie technicznym (śmiech publiczności), teraz jest pytanie, jak chcesz się tym zająć? Możesz się do tego dostosować? Możesz zrozumieć, że nie Duch spowodował pęknięcie? To był producent, który sprawił, że to pękło (więcej śmiechu). Duch nie próbuje powiedzieć ci czegoś. Ale, możesz wykorzystać ten moment, w którym jesteś? Możesz przyjąć zmianę? Możesz zająć się zmianą? Możesz zająć się SZYBKĄ zmianą?
Poniekąd, jeśli naprawdę chcesz zdefiniować, dlaczego ta sytuacja wystąpiła, to jest twoja własna boskość przygotowująca cię, dostosowująca cię. Możesz znaleźć się w tej szybkiej zmianie? Wtedy możesz manifestować odpowiednie rzeczy w momencie, w którym żyjesz. Nie rzucaj oczami dookoła i nie zastanawiaj się, dlaczego Duch lub anioły to robią, albo co próbują ci powiedzieć. One nie prowadzą samochodów. One nie potrzebują przejmować się tym za bardzo (śmiech publiczności). Ale czy możesz posłużyć się tym momentem czasu, w jakim jesteś? To jest pytanie.
PYTANIE 9: Co mogę zrobić, aby przygotować się do swojej nowej pracy?
TOBIASZ: Znowu wracamy do kwestii uwalniania, uwalniania oczekiwań, myśli, jakie miałeś na temat tej sprawy, uwalniania przekonań na temat leczenia czy nawet sprawy uczenia się. Tak, prosimy, byś uwolnił przekonania na temat nauczania. Powiedziano nam przez naszą kochaną Lindę, że jest wielu ludzi, którzy mają z góry podjęte przekonania na temat nauczania. Mimo wszystko, większość z was, Shaumbra i rodziny, mniej więcej wiecie, czym jest nauczanie. Uwolnijcie to. Wejdźcie do tej Pustki, o której mówiliśmy. Zaczniecie widzieć duży, czysty, jasny i piękny obraz. Będziecie mieć nową jasność w tym, co robicie. Wtedy zrozumiecie, jak podejść do tej nowej pracy.
PYTANIE 10: Czy nadal pozostaję w swoim domu i jeśli tak, to jak długo? Jeśli zrobię ruch, to wyjdę z tego stanu? Dziękuję za jakiekolwiek informacje.
TOBIASZ: Już wiecie, że nie odpowiemy na to pytanie. (śmiech publiczności), nie jesteśmy prorokami. Nie mamy kryształowych kul. Nie możemy wiedzieć, co zrobisz. Jesteś niezależna. Jesteś tą, która decyduje. Po prostu siadamy, oczekujemy Cię, kochamy cię, błogosławimy Cię, opiekujemy się tobą. To jest dla ciebie. To jest piękne pytanie. To jest piękna metafora. Jesteś gotowa wyprowadzić się ze starego domu? Jesteś gotowa uwolnić stare? Jesteś gotowa na swoją boskość? O, tak, Metatron pyta Ciebie „CZY JESTEŚ GOTOWA?” To jest dla Ciebie, kiedy jesteś gotowa do ruchu.
PYTANIE 11: Tobiaszu, jakie jest znaczenie białego kamienia, który rozwinął niebieskawo-zielone warstwy podczas ubiegłorocznego przekazu Tobiasza?
TOBIASZ: To jest po prostu, drogi przyjacielu, Twoja własna moc i Twoja własna wibracja, która to zmieniła. Ty w pewnym sensie umieściłeś swoją własną energię w tym kamieniu. To jest Twoje odbicie. To mówi Tobie i mówi wszystkim innym, jak potężni jesteście jako ludzie. Możecie zmieniać cząsteczki w kamieniu! Wasza energia może zmieniać wszystko wokół was! To jest piękny symbol, który nosisz z sobą, który mówi, że jesteś bogiem. Duch jest silniejszy niż kamień. Serce jest mocniejsze niż kamień. Naprawdę możecie zmienić świadomość. I w zmienionej świadomości zmieniacie wszystkie rzeczy wokół was. Prosimy Cię, tego, kto zadał to pytanie, pokaż innym ten kamień, pokazuj im przez całe trzy dni, moc Boskiego Człowieka i czego można dokonać. To jest jeden z powodów, dla którego dałeś sobie ten prezent – abyś mógł pokazać go innym, że świadomość przenosi góry.
PYTANIE 12: Tobiaszu, masz jakieś spostrzeżenia o reformach edukacji i programach dla naszych dzieci w Nowej Energii?
TOBIASZ: Naprawdę powiemy: szerokie zamiatanie! (śmiech publiczności), ale to będzie trudne. To zajmie trochę czasu. To wymaga zmiany świadomości z waszej strony. To nie zdarzy się nagle. To się zdarzy, kiedy zaczniecie uczyć innych i oni zaczną uczyć następnych. I ostatecznie to czego uczycie innych ludzi o świętej podróży trafi do szkół, może nie w tych samych słowach, ale w świadomości.
Gdy ludzie zaczynają rozumieć, że moc jest wewnątrz, że to nie jest w książkach, w narodach, w wyznaniu, czy w czymkolwiek innym…ta zmiana świadomości zmieni sposoby nauczania waszych dzieci. Dla was i waszych dzieci, wszystkich z was, którzy są Shaumbra, uczycie się teraz, uczycie się teraz przez słuchanie. Słuchanie swego Boskiego Własnego Ja przez Język Aaa. Usłyszcie, co naprawdę mówią do was dzieci, które próbują się z wami porozumieć. Zaczniecie rozumieć się naprawdę, kiedy to zostanie zrobione. Te zasady, które przychodzisz poznawać i rozumieć, ostatecznie znajdą drogę do waszych systemów szkolnych. Ale to trochę potrwa. Z naszej perspektywy potrzebne jest sprzątanie przed reformami. I wielu z was, którzy – jakby to powiedzieć – dołączają do nas teraz, są w tej energii…będziecie stać na czele tego ruchu. Ale to trochę potrwa i to wymaga energii.
PYTANIE 13: Tobiaszu, przez równe dwa lata uwalniałem, a wciąż mam niekorzystną fizyczną reakcję, kiedy ktoś próbuje podejść blisko mnie emocjonalnie. Coś sugerujesz?
TOBIASZ: Jest w Tobie tyle ran. Jest tak wiele bólu. Być może jest teraz czas na zrozumienie, że zewnętrzne związki nie są tak ważne. Może nie trzeba tych starych ran przykrywać bandażem zewnętrznych związków. Może teraz jest czas na przebywanie we własnym wewnętrznym ja.
Nie martw się tak bardzo, czy powinieneś mieć związki czy ludzi blisko siebie, czy nie. Przebywaj ze sobą i Duchem w swojej przestrzeni. To ci pomoże uwolnić i uzdrowić stare rany. Wtedy zaczniesz mieć otwarte i pełne miłości związki z innymi. Nie naciskaj siebie, aby mieć związki natychmiast. Idź do środka i pozwól temu zdarzyć się naturalnie.
PYTANIE 14: Tobiaszu, czy mój mąż wróci do domu? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: Ponownie, to nie jest pytanie, na które możemy odpowiedzieć. Możemy ci powiedzieć tylko, nie martw się o to, nie martw się. Co się teraz zdarza, jest odpowiednie. Co się teraz zdarza, również wskazuje, że to jest odpowiedni czas na pielęgnowanie siebie, na odłożenie troski o innych na bok, a zaopiekować się sobą. Jest tyle emocjonalnych kwestii, które są trudne do wejścia teraz. Ale zrozum również, że on przedostaje się teraz przez bardzo głęboki, wewnętrzny proces. Nawet jeśli nie okazuje tego na zewnątrz, on przechodzi teraz głębokie, głębokie zastanawianie. W pewnym sensie również możemy powiedzieć, że pomagasz przyśpieszyć to zastanowienie w nim. Nie możemy powiedzieć, czy on wróci, jeśli jednak tak zrobi, nie będzie tą sama osobą, co wcześniej.
PYTANIE 15: Mój kochany Tobiaszu, kiedy po prostu zaczynam akceptować swoje własne ludzkie ja, to mówi mi, że osoba, którą widzę w lustrze to naprawdę nie jestem ja (śmiech publiczności). Czy możesz sprawić mi przyjemność i nie wyśmiać mnie?
TOBIASZ: Gdy patrzysz w lustro, widzisz przeszłość w fizycznym kształcie. Kiedy patrzysz w lustro, wpatruj się w swoją duszę. Wpatruj się w swoją boskość. Patrz poza fizycznym ciałem. Ale kiedy patrzysz na to fizyczne ciało, prosimy Cię, kochaj je również. A wtedy zobaczysz, kto tam naprawdę jest. Patrz nie tylko we własne oczy, ale do twojej duszy przeglądającej się w twoich oczach. Nie prosimy Cię, byś i oglądał swą fizyczną tożsamość. Prosimy, byś patrzył poza to i zobaczył w lustrze, kim naprawdę jesteś.
PYTANIE 16: Tobiaszu, jestem samotna i otwarta na spotkanie intymnego partnera bez trwałego związku. Widzisz to na horyzoncie? (śmiech publiczności)
TOBIASZ: (chichocząc razem z publicznością) W Twoim obecnym stanie umysłowym i z tymi poglądami widzimy, że przyciągniesz relacje…jedną po drugiej (śmiech publiczności), dlatego, że poszukujesz, szukasz czegoś na zewnątrz siebie. Pragniesz związku. Najpierw spróbuj nawiązać związek z twoją własną boskością. Wtedy przyciągniesz bardzo satysfakcjonujące i trwałe związki z tym, kto rzeczywiście wniesie dużo szczęścia do twojego życia. Nie lubimy przepowiadać,, ale rzeczywiście jest ktoś, kto czeka na czas, na odpowiedni czas. Ale najpierw musisz być zadowolona sama ze sobą, zanim ta energia będzie mogła przyjść do Ciebie.
PYTANIE 17: Proszę, spróbuj wyjaśnić czas liniowy – liniowy czas na Ziemi, jako przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, widzianą z drugiej strony zasłony, gdzie wszystko jest ze sobą powiązane razem. Czy to, co robimy dzisiaj, wpływa na inne jednocześnie istniejące życia?
TOBIASZ: Mamy nadzieję, że masz wystarczającą ilość czasu na naszą odpowiedź (śmiech publiczności), dlatego, że to wymaga długich, długich wyjaśnień, dużo więcej niż Cauldre albo nawet my jesteśmy skłonni poświęcić dziś wieczorem. Po pierwsze, uwolnij percepcję, którą masz, na temat czasu po naszej stronie. Nie wiemy, skąd ona pochodzi. Jest pewien typ czasu po naszej stronie. Ale nie jest taki, jak wasz. Nie spacerujemy z zegarkami na rękach po naszej stronie.
Jest rozwój i porządek wydarzeń, które zachodzą. W naszej energii, po naszej stronie zasłony, WSZYSTKIE rzeczy nie mają miejsca w tym samym czasie. To byłoby tak mylące dla nas. W najodleglejszym sensie, masz rację, nie ma żadnego czasu, ponieważ możemy to określić, że wszystkie rzeczy są jak koło, wszystkie rzeczy wracają. Ale to jest rozszerzające się i spiralne koło. Wydarzenia nie zachodzą na siebie, to jest w pewnym sensie ciąg wydarzeń. W twojej własnej percepcji, jako ludzi chodzących na Ziemi, definiowałeś swoje życie poprzez czas i to było odpowiednie. Nie powinieneś próbować przekroczyć bariery czasu. Masz lepsze rzeczy do robienia w swoim życiu. Jednakże zauważysz, jak w tobie zmienia się wyobrażenie o czasie. Jakieś dni będą wydawać się o wiele dłuższe, jakieś dni o wiele krótsze. Będziesz miał „zakłócenia w czasie”, w twoim własnym, osobistym życiu. I poczujesz to w szczególności w następnych kilku latach. Szczególnie poczujesz to zachwianie czasu, kiedy ludzkość przystąpi do sprawy ze zmianą kwantową.
Wiemy, że wielu z was poczuło to zakłócenie czasu w waszym własnym życiu. I następnie znaleźliśmy to jako zabawne, że tak wielu z was próbuje to zatrzymać. Wpadacie w panikę. Próbujecie dostać się z powrotem do starego czasu liniowego. To jest odpowiednie, że to się zmienia, że się waha. I to będzie kontynuowane dalej.
Pod względem definicji, jak czas pracuje po naszej stronie, jak czas pracuje w waszym wszechświecie… wolelibyśmy odpowiedzieć na to przy innym spotkaniu (śmiech publiczności), ponieważ teraz chcemy położyć nacisk rodziny na integracji boskości. I na energii, która pochodzi z głębi serca. To jest energia, która przenika dzięki Marii zajmującej miejsce na południu. Jeśli dasz się porwać przez analizę, kolejny raz wrócisz do umysłu. Próbujesz znaleźć Boga poprzez umysł. Jednakże jeżeli pozwolisz zakwitnąć boskości, będziesz miał rozumienie czasu i nie będziesz musiał analizować ich w mózgu. To przyjdzie inaczej.
PYTANIE 18: Tobiaszu, jak mamy wznieść się do nowego życia – z ciałem?
TOBIASZ: To jest doskonałe pytanie i wciąż próbujemy wyobrazić sobie niektórych z was (śmiech publiczności). Komórki, cząsteczki, atomy waszego ciała fizycznego wciąż mają pewną o tym pamięć. Mają pewien wzór, który został ustalony przed wszystkimi pokoleniami, eony czasu temu. One są we wzorze, że tak powiem, z przechodzenia przez proces narodzin, proces życia, i proces śmierci.
Jak to zmieniać? Najłatwiejsza droga jest przez waszą świadomość. To nie jest, tak przy okazji, przez wasz umysł. Nie możecie wymodlić sobie dłuższego życia, ale możecie POZWALAĆ sobie żyć bardzo długo. Patrzcie na ten kamień, z pytania, które było wcześniej. Kamień pokazuje skutek świadomości wywartej na materię. Kiedy zmieniasz świadomość, możecie zmieniać układ komórek i cząsteczek w sobie. Możecie rozwijać swoje zdrowie. Możecie rozwijać swoje życie. Ale to musi być przez świadomość. To nie może być przez umysł, kiedy jeden z was walczył o to, powtarzając „będę żył dłużej, będę żył dłużej. Psiakrew, atomy i cząsteczki, będę żył dłużej! Będę zdrowszy!” (śmiech publiczności), to nie rozwiąże tej drogi. Po prostu to będzie mylić wasze ciało i prowadzić do choroby.
Świadomość jest wiedzeniem Waszego Boskiego JA. Świadomość jest rozszerzonym rozumieniem Wszystkiego, Kim Jesteś. Świadomość nie jest wiarą stworzoną w umyśle. To jest energia, która pochodzi z serca i duszy. Przez swoją świadomość możesz zmieniać zachowanie materii w sobie i wszystkim wokół.
Będziemy rozmawiać więcej o tym, o wzniesieniu ciała, jutro. Będziemy rozmawiać więcej o powodach, dla których niektórzy z was to wybierają, albo mogą wybierać wyjście. Będziemy rozmawiać więcej – jak to powiedzieć – o akceptacji i pozwalaniu własnej fizyczności na przedłużenie życia, jeśli tak wybierzecie. Ale odpowiedzcie sami sobie na jedno z ważnych pytań – jak daleko jesteście skłonni w to pójść?
I z tym, drodzy przyjaciele i rodzino, tak wiele, wiele tu pracowaliśmy, w energii tej przestrzeni, i poznaliśmy tak wiele… Przez następne trzy dni pozwólcie Michałowi, i Kryonowi, i Metatronowi, i Marii trzymać się w ramionach, troszczyć się o was, kochać was. Zasługujecie na to, co Oni przynoszą. Oddajcie im siebie. Niech Oni trzymają was w ramionach, kochają was, kołyszą was i karmią was, ponieważ zasługujecie na to. Kiedy pozwolicie na to, wasza boskość może w was zrobić prawdziwą pracę właśnie teraz.
Kochamy was mocno. I przez następne trzy dni waszego czasu, będziemy tu w całej naszej chwale i majestacie honorować was, prawdziwe anioły.
I tak to jest!