Karol Szymanowski (
poetycka wersja rozmowy na Rynku krakowskim w pobliżu domu”
Pod Murzynem” w nocy z dnia 2 kwietnia
1947) Annie
Iwaszkiewiczowej Tak to
tu; koło tych Murzynów z Konga; pod tą gwiazdą,
co tak śmiesznie bzyka. I ten wiatr, co chciałby coś
powiedzieć, a się jąka: Mu
- mu- mu - muzyka. A w
muzyce flażolety, z flażoletów tkaniny
perskie, rozumie pani? Chromatyczna nuta - tylko
słuchać…(polskiej biedy), długo słuchać…(Az do
śmierci) i ten smak w ustach, jak
dojrzałego, z raju spadającego grejpfruta.
901