W
Stanach Zjednoczonych praca z afirmacjami okazała się przebojem
dziesięciolecia. Tysiące ludzi odkryło, jak ważne jest
pozytywne myślenie i jak bardzo może zmienić się ich życie,
jeśli tylko inaczej pomyślą o sobie i czekającej ich
przyszłości. Afirmacje to nic więcej, jak marzenia ubrane w
słowa. Jeżeli będziemy powtarzać je wystarczająco często,
zapiszą się w naszej podświadomości. A z chwilą, gdy nasze
wewnętrzne "ja" uzna je za rzeczywistość, naprawdę
zaczną się spełniać. Metoda afirmacji wywodzi się z technik
sugestii i autosugestii. Już od dawna wiadomo, że osoba
pogrążona w transie hipnotycznym jest niezwykle podatna na
sugestie. Hipnotyzer może zasugerować jej zupełną zmianę
zachowania i utrzymać sugestię nawet po wybudzeniu z transu.
Podobną technikę wykorzystuje się w afirmacjach -
próbujemy "wmówić" naszej podświadomości, że to, o
czym marzymy, jest rzeczywistością. Wbrew temu, co można by
pomyśleć, nie jest to łatwa praca. Dzieli się ją na trzy
etapy. Najtrudniejszy jest bezsprzecznie etap pierwszy, polegający
na zaakceptowaniu samego siebie. Możemy założyć specjalny
zeszyt lub na pojedynczych kartkach papieru zapisywać "miłe
uwagi" skierowane do nas samych: "Ja - tu wstawiamy
odpowiednie imię - kocham i akceptuję siebie taką, jaka jestem.
Taka, jaka jestem, zasługuję na miłość i szacunek innych.
Taka, jaka jestem, zasługuję na szczęście." Powtarzające
się w afirmacjach zwroty sprawiają, że cała formułka brzmi
trochę jak zaklęcie - i takie też ma działanie. Trzeba
powtarzać ją jak najczęściej - odczytywać na głos, najlepiej
przed lustrem, a także powtarzać w myślach rano i tuż przed
zaśnięciem. Wtedy właśnie nasza podświadomość jest
najbardziej podatna na sugestie. Sam tekst można oczywiście
zmienić, pod warunkiem, że jego wymowa pozostanie taka sama:
każdy człowiek zasługuje na miłość, bowiem każdy jest
doskonały "tu i teraz" - właśnie taki, jaki jest.
Kolejny etap technik afirmacyjnych polega na "odpracowaniu"
wszystkich doznanych krzywd i urazów. Taka, jaka jestem,
zasługuję na szczęście." Powtarzające się w afirmacjach
zwroty sprawiają, że cała formułka brzmi trochę jak zaklęcie
- i takie też ma działanie. Trzeba powtarzać ją jak
najczęściej - odczytywać na głos, najlepiej przed lustrem, a
także powtarzać w myślach rano i tuż przed zaśnięciem. Wtedy
właśnie nasza podświadomość jest najbardziej podatna na
sugestie. Sam tekst można oczywiście zmienić, pod warunkiem, że
jego wymowa pozostanie taka sama: każdy człowiek zasługuje na
miłość, bowiem każdy jest doskonały "tu i teraz" -
właśnie taki, jaki jest.
Kolejny etap technik
afirmacyjnych polega na "odpracowaniu" wszystkich
doznanych krzywd i urazów. Dla własnego dobra musimy nauczyć
się przebaczać innym. Nasza złość, zazdrość czy żal nie
szkodzą przecież temu, kto naprawdę zawinił, lecz zatruwają
nas samych. Przebaczenie oczyszcza naszą psychikę i pozwala
lepiej wykorzystać energię traconą na odczuwanie złości. Aby
wybaczyć, nie musimy wcale spotykać się z osobą, która nas
skrzywdziła. Do pierwszej afirmacji dopisujemy kolejną:
"Wybaczam moim rodzicom, że opuścili mnie wtedy, kiedy ich
najbardziej potrzebowałam. Wybaczam mężowi, siostrze,
przyjaciółce..." - i odpowiednio kończymy zdanie. W
chwili, gdy naprawdę przebaczymy tym, do których czuliśmy żal
i złość, doświadczymy niemal fizycznej ulgi. Wrażenie jest
takie, jakby nasze ciało opuszczał ogromny ciężar. Okres
"odpuszczania win" trwa od kilku dni do kilku tygodni.
Jego długość zależy od tego, jak bardzo gotowi jesteśmy
odrzucić stare, złe wzorce zachowań i zastąpić je nowymi.
Dopiero kiedy "wysprzątamy" naszą psychikę z
negatywnych myśli, przechodzimy do ostatniego etapu pracy, czyli
układania ostatecznego tekstu afirmacji. Spisujemy na kartce to,
co chcielibyśmy zmienić: obojętne, czy chodzi nam o wygląd,
zdrowie, pracę, dom...
Na początek najlepiej pracować z
jedną afirmacją, na przykład: "Z każdym dniem jem
coraz mniej, staję się zdrowsza i szczuplejsza". Z czasem
możemy dodawać kolejne zdania - zawsze wyrażone w czasie
teraźniejszym i w trybie twierdzącym, gdyż tylko w takiej
formie zostaną one prawidłowo odczytane przez naszą
podświadomość. Ostateczny tekst afirmacji może brzmieć: "Ja
- imię i nazwisko - kocham i akceptuję siebie. Z każdym dniem
staję się szczuplejsza i zdrowsza. Otacza mnie miłość moich
najbliższych. Jestem ceniona w mojej pracy i otrzymuję wysokie
wynagrodzenie. Mam tyle pieniędzy, że starcza ich na wszystkie
potrzeby moje i moich bliskich". Układając pełny tekst
afirmacji, zastanówmy się, czego naprawdę potrzebujemy w życiu:
pewności siebie, dostatku, przyjaciół, odpoczynku...
Każde
pragnienie może zostać spełnione, jeżeli tylko damy sobie do
tego prawo. Jeżeli uznamy, że zasługujemy na to, by życie
ułożyło się zgodnie z naszymi marzeniami. Czyli wtedy, gdy
nauczymy się kochać siebie.
Zasady
tworzenia afirmacji
Prawidłowa
afirmacja musi być zgodna z poniższymi zasadami:
- Każde
zdanie zapisuj w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Dzięki temu
utożsamisz się ze swoimi życzeniami, np: "Ja zasługuję
na miłość".
- Zawsze używaj czasu teraźniejszego.
Afirmacja wyrażona w czasie przyszłym ("Znajdę dobrą
pracę") to informacja dla twojej podświadomości, że na
razie nic nie trzeba zmieniać.
- Nigdy nie stosuj przeczeń.
Zdanie "Nie jestem gruba" wyraża twoje negatywne emocje
i jedynie wzmacnia przekonanie, że naprawdę jesteś gruba.
|