Osiem godzin Plusnina nie wyczerpuje sprawy
Nasz Dziennik, 2011-02-09
P
olscy
prokuratorzy nie wyczerpali wszystkich swoich pytań podczas
przesłuchania w Moskwie kontrolera lotów ze Smoleńska Pawła
Plusnina - informuje Prokuratura Generalna. Dlatego będą
wnioskowali o dodatkowe przesłuchanie.
-
Wiem, że w poniedziałek przez osiem godzin, bo tyle może według
prawa rosyjskiego odbywać się przesłuchanie świadka, miało
miejsce przesłuchanie świadka Plusnina - powiedział prokurator
generalny Andrzej Seremet. - Prokuratorzy są usatysfakcjonowani jego
przebiegiem, jakkolwiek nie wyczerpali jeszcze listy pytań i będą
starać się uzupełniająco przesłuchać jeszcze tego świadka -
zaznaczył. - Prokuratorzy mieli listę kilkudziesięciu pytań. Nie
w całości została ona wyczerpana, więc trzeba się uzbroić w
cierpliwość, by dać szansę na ukończenie tej czynności - dodał
prokurator generalny.
Wczoraj polscy prokuratorzy przebywający
od tygodnia w Moskwie brali udział w przesłuchaniu kontrolera
strefy lądowania na lotnisku w Smoleńsku Wiktora Ryżenki -
poinformował Seremet. Jego przesłuchanie rozpoczęło się w
południe.
Seremet podkreślił, że po przeprowadzeniu
przesłuchań "będzie zgromadzony istotny materiał dotyczący
ustaleń związanych z zachowaniem osób sprowadzających samolot na
wieży w Smoleńsku". - Ten materiał w kontekście innych
dowodów zostanie dopiero poddany analizie przez prokuratorów
prowadzących postępowanie - powiedział Seremet.
Prokurator
generalny zaznaczył, że współpracę z prokuraturą rosyjską w
sprawie przesłuchań ocenia jako "dobrą". Podkreślił,
że co prawda przesłuchania prowadzi prokurator rosyjski, ale polscy
prokuratorzy mogą zadawać pytania "w nieograniczony sposób".
- A właściwie w sposób, który jest ograniczony tylko ramami
czasowymi - uściślił.
Wcześniej jeden z prokuratorów
przebywających w Moskwie ppłk Karol Kopczyk powiedział, że
podczas przesłuchania w Komitecie Śledczym FR wraz z mjr.
Jarosławem Sejem mogli zadawać pytania, które zostały odnotowane
w protokole przesłuchania.
Prokuratura wojskowa również
informuje, iż jest możliwe, że przebywający w Rosji polscy
prokuratorzy wojskowi wezmą udział w przesłuchaniach więcej niż
czterech osób. Jak zaznacza Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy
Naczelnej Prokuratury Wojskowej, liczba świadków "może być
dynamiczna". - Może ich być więcej niż cztery osoby -
podkreślił. Jednak na razie nie są znane bliższe
szczegóły.
Seremet poinformował ponadto, iż Rosja nie
odpowiedziała jak dotąd na wniosek o uczestnictwo polskich
prokuratorów w badaniach wraku tupolewa. - Są jednak pewne
podstawy, by twierdzić, że te czynności jednak zostaną
przeprowadzone wyłącznie przez biegłych i prokuratorów
rosyjskich, bez udziału prokuratorów polskich, co nie przyspieszy
możliwości przekazania wraku do Polski, ale mam też nadzieję, że
te badania będą przebiegać sprawnie - powiedział Seremet. Dodał,
że nie potrafi "sformułować żadnej daty", kiedy wrak
samolotu może znaleźć się w Polsce.
Seremet poinformował,
że nie będzie uczestniczył w zaplanowanym na przyszły tydzień
spotkaniu w Senacie poświęconym katastrofie smoleńskiej. Powód? W
tym czasie będzie przebywał na urlopie.
W kolejnych dniach
mają być jeszcze przesłuchani płk Mikołaj Krasnokutski, zastępca
dowódcy bazy w Twerze, oraz pomocnik kontrolera lotów.
Zenon Baranowski