Czcigodni Księża Biskupi 13 rocznica Radia Maryja

Czcigodni Księża Biskupi,Czcigodni Bracia Kapłani,Ojcze Dyrektorze,Pracownicy Radia Maryjai telewizji TRWAM,Przewielebne Siostry i Bracia,Wielka Rodzino Radia Maryja,Wszyscy - Kochani moi!To już trzynaste,a więc szczęśliwe spotkanie Rodziny Radia Maryja u tronu Matki Kościoła i Królowej Polski na Jasnej Górze Zwycięstwa. Wspaniała to góra, wysokie wzniesienie, chwałą jest całej ziemi (Ps 48,2-3).
A dla nas to jest Betel. Miejsce święte i Brama Niebios
  (Rz 28,17). Jak nas tu dużo! Bóg zebrał nas
ze wszystkich krańców tej ziemi
  (por. Jr 31,8) abyśmy wielbili Imię Boga. Ludzie Czcigodni! Pielgrzymi kochani!  Pola już bieleją żniwa będą wielkie (Mt 9,37), a Wy tu za czym i po co? Wakacje są. Odpocznijcie trochę (Mk 6,31). Drogi wczasowiczom blokujecie. Księże! Mówisz, jakbyś za Matką nie tęsknił.
Do Częstochowy idę,
  Bom grzeszny! (H. Sienkiewicz) bo tu Polska była zawsze wolna!(S. kard. Wyszyński)
Tak ucho natężam ciekawie, że słyszałbym... (A. Mickiewicz) czy serce Matki bije spokojnie czy z trwogą? (por. Jan Paweł II). Do Częstochowy idę, aby spełnić, co nam każe Syn
  (por. J 2,5). Do Częstochowy, proszę księdza, bo przednówek. Chleba nam brak! Boga nam brak! Rodzinę biją! Z Polską źle się dzieje! (Wł. Grabski) Tu szukamy nadziei. Pytasz, skąd mi ta wiara? Kto ją zrozumie i odczyta? Najlepiej latem iść wśród żyta...Kiedy od traw i ponad kłosy ziemia uderza wniebogłosy, O, graj nam, ziemio organistko!
Zasłuchaj się... i to wszystko
  (K. Wierzyński). Rozumiem, rozumiem to, bo jestem ze wsi. Jestem tu dlatego, że Wy jesteście! Jestem tu z Biskupami przez Was i dla Was. A jesteście w tym roku z imieniem
sługi Bożego Jana Pawła II i z Nim chcemy wołać: Totus Tuus! Cały Twój jestem, o Maryjo! Królowo Rodzin, I Twoją jesteśmy Rodziną! A jednak pamiętajcie. Nie byłoby Papieża Polaka na Stolicy Piotrowej
gdyby nie było Twojej wiary, Wielki Prymasie Tysiąclecia, klęczący u stóp Jasnej Góry. Gdyby nie było Twojej wiary niecofającej się przed więzieniem i cierpieniem. Gdyby nie było Twej heroicznej nadziei,
Twego zawierzenia Matce Boskiej, gdyby nie było Jasnej Góry
  (Jan Paweł II). I dodam: Gdyby nie było Twego, Księże Prymasie, Non possumus ale i Twojego przebaczamy i prosimy o przebaczenie!W porę teraz padam na kolana, abym wstał silnym Boga Robotnikiem. Gdy wstanę - mój głos będzie  głosem Pana,
Mój krzyk - Ojczyzny będzie krzykiem
  (J. Słowacki). Dzieci Boże, Dzieci moje! Przyjdą nowe czasy.
Wymagać będą nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie
  (S. kard. Wyszyński). Więc przyszły nowe czasy
i dał nam Bóg wielkiego Papieża. Subito santo! Niech szybko będzie dla świata Świętym. A dla nas był zawsze Ojcem Świętym i jest Świętym. Tylko moim małym i młodym Pielgrzymom to się wydaje,
że papieżem dla świata to zawsze był Polak. O nie, Dzieciaki Kochane! Rodzice Kochani! Mówcie o tym dzieciom i wnukom, że był taki 16 października Roku Pańskiego 1978, kiedy w bezbożnym Polskim Radiu
i w biało-czarnej telewizji zobaczyliśmy biały dym z komina nad Kaplicą Sykstyńską i usłyszeliśmy łacińską zapowiedź:Habemus Papam! Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Carolum Wojtyla. (Kardynał Dziekan kiepsko przeczytał nazwisko). Myśmy w to nie wierzyli, bo radiu i telewizji nikt wtedy nie wierzył. Dopiero gdy mówił do nas po polsku, gdy modlił się po polsku, gdy wyciągnął do nas ręce, gdy prosił nas o modlitwę na Jasnej Górze i o to, byśmy z Nim mówili Anioł Pański, to myśmy płakali i śmiali się jak głupie.
Poklękali wtedy wszyscy - w domach, w kościołach, w autobusach, w pociągach, na przystankach -
i płakali z radości, że nas, tak upodlonych, zapomnianych, oddzielonych od świata żelazną kurtyną
i murem berlińskim, Bóg aż tak wywyższył. Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, gdyby nie Prymas Tysiąclecia. A gdy Prymas Polski uklęknął, aby ucałować Pierścień Rybaka, Papież też uklęknął i ucałował rękę Wielkiego Prymasa. Serce płakało. Jakich wielkich Synów masz, Ty trudna Polsko!
I tak zostali w spiżowym pomniku w Lublinie, i nie tylko. Już w następnym roku Ojciec Święty miał przyjechać do Polski. Przyjedź, Tatko, przyjedź prędko...śpiewała Monika,a ksiądz Wojtek z kontrabasem
tańczył na dachu warszawskiego wieżowca i liczył, który to samolot. Straszyli nas ludzie bezpieczeństwa,
że nas tam zadepczą, że autobusy dojadą tylko do Błonia, do Grójca, do Mińska,potem trzeba iść pieszo.
To nic, pójdziemy pieszo! Ale tylko straszyli. Dobrym ludziom nic złego się nie stanie.A gdzie będzie ołtarz dla Papieża? Na placu Zwycięstwa! Tak wtedy nazywał się ten plac na cześć Armii Czerwonej. O Boże!Nie zrażał się tym Ojciec Święty. Ucałował ziemię, Matkę Rodzoną. Wykorzystał też nazwę plac Zwycięstwa
i w swoim pierwszym kazaniu mówił: Zwycięstwem Waszym, Bracia, jest wiara Wasza! A myśmy przez łzy wołali: My chcemy Boga, Panno Święta! Mówcie dalej! -Wołał Ojciec Święty -Niech słyszą to ci z bliska i z daleka. Słyszeli. Podsłuchiwali. Zgrzytali zębami drętwieli. I co teraz będzie? Wreszcie stał się szum wiatru.
Były przecież Zielone Świątki, a Biały Prorok sięgający prawicą pogodnego nieba zawołał:Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi! Zdrętwieli wszyscy. I stało się!
A my z krzyżami wzniesionymi przysięgaliśmy: Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Tak nam dopomóż Bóg!
 
(M. Konopnicka) Zstąpił Duch i zaczęło się. Judasz tylko krzyczał: Po co tyle pieniędzy wydawać na te pielgrzymki, lepiej rozdać ubogim. A mówił to nie dlatego, że miał troskę o ubogich, ale dlatego, że był złodziejem
  (por. Mt 26,9). O, ten Mateusz, celnik, już wtedy denerwował aferzystów swoją ewangelią. A Duch Boży był teraz w bluzach stoczniowego ludu  (por. J. Słowacki). To oni wypowiedzieli walkę złu.
Podali sobie ręce i Matce Bożej w stoczni przysięgali: Będziemy solidarni! Samodzierżawni podpisali porozumienia. Uważajcie! Ci Kreteńczycy, jak umowy podpisują, to znaczy, że kłamią! Kreteńczycy zawsze kłamią (
Tt l,12). Kłamali. Wybiła godzina. Stan wojenny. Ruszyły czołgi. Janek Wiśniewski padł.
Czołgi wszystko zrównały, ale Ducha ujarzmić się nie da. Zostały tylko Krzyże Gdańskie z ukrzyżowaną nadzieją, dalej skrępowane Krzyże w Poznaniu. Kamienie na tablicy w kopalni Wujek, a winnych nie ma do dziś. Jednak szło nowe (A. Gołubiew). Zdenerwował się wtedy ten, co ogonem zamiata trzecią część gwiazd niebieskich
  Ap 12,4), bo zgrzytnęły żelazne kurtyny, runęły betonowe mury. Europa miała oddychać dwoma płucami i stać się wspólnotą ducha  (Jan Paweł II).

Non serviam! Strzał Cisza Krew Płacz Modlitwa. Zabili Go! Nie! Matka Boska Fatimska zobaczyła zakrwawiony Pierścień Rybaka. Pobladła, podniosła, otarła i ocaliła. A Matka Boska Częstochowska
wzięła pas papieski, ucałowała i zostawiła u siebie. Zobaczcie! To krew Męczennika, na świadectwo im. Bóg nam Go ocalił. A On odtąd więcej był Totus Tuus! Chodził w medytacjach po Rysach Wszechmocy, szukał nas wśród Dolomitów i pod dębami Mamre składał Bogu ofiarę dziękczynienia. Widziałem człowieka
idącego w górę strumienia, szukającego starannie ukrytego źródła - początku. Odpocznij trochę, umęczony Apostole! Zdejmę Ci zmoczone buty. Wysuszę mokre skarpety. Nogi Twoje ucałuję - Skało moja!
Nie broń się, Piotrze, Człowieku z Kamieniołomów, z różańcem w ręku i z Godzinkami na wargach,
Kapłanie i Ofiaro, złożony cierpieniem jak Baranek, na ołtarzu Miłosierdzia w Krakowie. Nie odchodź jeszcze! Na ostatnie czasy Bóg zostawił nam swoje Miłosierdzie (Jan Paweł II). Potem widziałem Cię tylko
przez szybę kliniki Gemelli. Słabo słyszałem Jego głos. Zostało nam tylko Twoje błogosławieństwo
urbi et orbi i list pożegnania: Całe życie Was szukałem, a teraz Wy przyszliście do mnie. Dziękuję Wam! (Jan Paweł II) Widziałem trumnę A na niej otwartą księgę. Kartami szarpał wiatr.Wreszcie zamknął księgę.
Wykonało się! (
J 19,30) Co się stało? Wstawajcie, księża! Bijcie w dzwony, otwórzcie kościoły, Msze odprawiajcie, spowiadajcie nas! Co się stało? Miłość nam umarła! świat zdrętwiał! I co dalej? Nie dzieci 
Ta miłość nie umiera, a gdy odchodzi większe czyni cuda. Nie chowajcie mnie w sarkofagach.
Pochowajcie mnie w ziemi. Ziemio,Matko moja rodzona! Odkupionaś jest i moja!
 (por H. Sienkiewicz) Płakali ci, którym kiedyś mówił: Jesteście moją młodością! Jesteście wiosną Kościoła!Bądźcie stróżami poranka! Płakali ci, co byli z daleka od Kościoła. Słali drogi kwiatami i łzy zbierali do zniczów przy kapliczkach i krzyżach. Dotykali pomników i całowali kamienie, gdzie modlił się Papież. Oj, Wy, Polacy!
Na długo Wam to zostanie? Zapomnicie szybko. Macie dobrą pamięć, ale krótką.Gdy ojciec w domu umiera, dzieci muszą być samodzielne i mądre. Zachowajcie więc Pamięć i tożsamość (Jan Paweł II). Księże biskupie, dlatego tu jesteśmy z Janem Pawłem II. Wiem, ale co będzie po pielgrzymce? Zapomnicie nawet, że jesteście Rodziną Radia Maryja. Nie zapomnimy! Wierzę Wam. Co znaczy zachować pamięć?
Pamiętajcie o cudach, które Pan Bóg zdziałał na waszych oczach. Pamiętajcie Chrzest Polski. Pamiętajcie,
że Ojcem jest nam Niebios Pan, a Matką ziemia miła, co nas zbożami swoich pól jak mlekiem wykarmiła
 
(M. Konopnicka).

Pamiętajcie Grunwald i Bogurodzicę, bo bylibyśmy już wtedy Krzyżakami Pamiętajcie cudowną obronę
Jasnej Góry i bohaterstwo księdza Kordeckiego. Jeden człowiek, mąż modlitwy i męstwa,
ocalił Rzeczpospolitą od potopu
 i wskrzesił w nas nadzieję.

Dzieci moje! Nie ma wśród nas dawnych cnót rycerskich, ostała nam jeno wiara. a na niej wszystko inne
odbudowane być może! Dzieci moje! Jeszcze się kiedyś okaże, iż Najświętsza Panienka mocniejsza jest
od szwedzkich kolubryn
  (H. Sienkiewicz).
Pamiętajcie cud obrony Jasnej Góry,
  bo już wtedy bylibyśmy innowiercami. Ojcze Czcigodny! Ojcze Kordecki,  ale weź jeszcze raz monstrancję z Najświętszym Chlebem i powiedz z Wałów Jasnej Góry:
Któż jak Bóg! (
Ap 12,7) I nic nad Boga (W. Pol). I niech się pokaże tęcza nadziei jak po potopie.
Jak po tym deszczu.Pamiętajcie wiktorię wiedeńską. gdzie król przybył, zobaczył, a Bóg zwyciężył.
Inaczej bylibyśmy w jasyrach tureckich, a Europa lennem wezyrów. Pamiętajcie Cud nad Wisłą!
Ja nie wiem, Eminencjo, jak myśmy tę bitwę wygrali.
  Mówił marszałek do kardynała Kakowskiego,
ale rozbitek spod Zambrowa wiedział: Bo ich osłaniała Matka Boża! Bo ich osłaniała Matka Boża.
Tam poległ ksiądz Ignacy Skorupka i chłopcy z warszawskich gimnazjów. Za Boga i Ojczyznę!
Inaczej bylibyśmy już wtedy republiką rad, chodzilibyśmy w kufajkach i bój to byłby ostatni
 
(Międzynarodówka). Pamiętajcie, bracia, ofiary powstań narodowych
  i obozów zagłady,bo krew niewinnych woła do Boga o sprawiedliwość  (por. Rdz 4,10). i kamienie wołać będą (Łk 19,40),
bo oni szli na śmierć po kolei jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec (J. Słowacki). I pamiętajcie, bracia, o proroctwach uczonych i świętych: Figura Niepokalanej stanie na Bramie Spaskiej (o.Maksymilian).Polska doczeka lepszej przyszłości. I da światu wielkich świętych mężów. Oczy całego świata zwrócą się na nas...Języka polskiego uczyć się będą przedniejsze narody, A najważniejsze, że
Polska da światu Wielkiego Papieża
  (B. Markiewicz).
Dała! A czy będzie wielka? Bracia moi. Zachowajcie swoją tożsamość! Bądźcie sobą! Jesteście bowiem z królewskiego rodu. Nie karmiła Was dzika wilczyca. Klucz Dawidowy usta mi otworzył Rzym nazwał człowiekiem
  (C.K. Norwid). Ojczyzna moja to ta ziemia droga, gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga
(R. Tagore). Polsko Ty moja!
  Wszak myśmy z Twego zrobili nazwiska pacierz, co płacze, i piorun, co błyska (J. Słowacki). Zachowajcie swoją tożsamość . Przez wiarę w Jedynego Boga. Któż jak Bóg? (Ap 12,7) I nic nad Boga! (W. Pol) A wierzysz Ty w Boga? Nie mogę, zrozum jestem mały urzędnik tego świata, a Ty byś chciał, żebym latał i wiarą mą przenosił skały... Lecz wiem, że on się stanie ten wielki wichr ma moc szatańską odpowie nocą mediolańską  (K.I. Gałczyński). I chciałbym, żeby tam, gdzie dyplomacja prowadzi do hańby, umiał przyjąć walkę albo męczeństwo. To ty taki wielki byłeś mocny, 
Panie Gałczyński? I jeśli rozum masz pod czaszką, serce pod żebrami i oczy na świat otwarte, to po serdecznych zwadach z Bogiem wyznasz: Ta jedna licha drzewina, nie trzeba dębów tysięcy,z szeptem się ku mnie nagina, jest Bóg! I czegóż ci więcej
  (J. Kasprowicz). A jeśli będziesz jak kozioł uparty, to wyznasz z czasem za Tuwimem: Jeszcze się kiedyś rozsmucę. Jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie! I z taką wielką żałobą będę się korzył przed Tobą, że duch mój przed Tobą klęknie i wtedy serce mi pęknie. Chrystusie!  (J. Tuwim ) A jeśli inteligentnie powtarzasz slogan Jestem wierzący  ale niepraktykujący,
to kiedyś z Tomaszem, patronem niedowiarków, wyznasz: Pan mój i Bóg mój! (
J 20,22) i z setnikiem zawołasz: On naprawdę był Synem Bożym!  (Łk 23,47) No widzisz Tomaszu? Po co tyle krzyku? Zachowajcie swoją narodową tożsamość. Przecież jesteście Narodem uczonych, świętych, artystów i bohaterów. Bądźcie sobą! Bo bezbożni, a bogaci są jak jamochłony. I wchłoną was słabszych i nijakich.
A o nas jeszcze raz świat powie: Christiani sunt! (
Dz 11,26) Patrzcie, to są ludzie Chrystusa!
Oni są inni. Patrzcie, jak oni potrafią pięknie żyć, Jak oni się miłują! Bądźcie sobą w mowie, w modlitwie i w obyczajach, i strojach. Niech świat buzie otworzy jak piękne są stroje górali, łowiczaków, krakowiaków,
ludzi z Opoczna, Myszyńca i z Krobi. Bo moja matuś tak się stroili dlatego kocham te stroje krasne i piękne, skromne i proste, proste jak życie jest moje. Nie strójcie się w obce ciuchy, bo Was w Brukseli nie rozpoznają. Zachowajcie zwyczaje polskie. Nie wstydźcie się Chełmońskiego i Reymonta.Chłop potęgą jest i basta, tylko czy: Będziesz ty orał pola i niwy tak jak orali rodacy? Bo serce ojca by zapłakało, gdybyś ty orał inaczej. (z Krobi Wlkp.) I dopłat z Unii nie będzie!

Zachowajcie łamanie się opłatkiem, dzielenie się chlebem na przednówku. Poświęcajcie ziarno przed siewem i pytajcie Boga przed żniwami: Czy mogę zebrać te kłosy? Bo ja tylko orałem i siałem a Ty, Boże, chleb rozmnożyłeś dla ludzi i ptaków. Brońcie Imienia Maryi! Od tych mi imion przy kielichu - wara!
Dawno nie wiem, gdzie moja podziała się wiara, nie mieszam się do świętych z litanii lecz nie dozwolę bluźnić imieniu Maryi! Tak stary wiarus chruścił pijanych Francuzów, ale rano Hiszpanieskrócili ich o głowę,
a w czapce starego kaprala została kartka z napisem: Vivat Polonus, unus defensor Mariae! Jedyny obrońca Matki Boskiej
  Bo ja, panowie, tym imieniem żyję! (A. Mickiewicz) A może to jest naszą tożsamością? Zachowajcie pielgrzymki maryjne, Pamiętajcie, za rok będzie już XIV, szczęśliwsza pielgrzymka i powiemy za Tuwimem: Patrzę strudzony wśród dróg w poezji mej błękit przeczysty i w niej jest wszystko: I Bóg, i Polska, i dom Ojczysty (J. Tuwim). Bracia! Zachowajcie tożsamość rodziny, bo w rodzinę biją! Ludzie negatywnie pokręceni, o co wam chodzi? Wy normalnie grzeszyć nie potraficie?
Pozwólcie nam spokojnie pracować, modlić się i żyć po Bożemu. Co wyście z siebie zrobili?
Jesteście tylko grzechem wytatuowani. Za wami nie ma życia. Zostaje tylko Morze Martwe i słup soli, bo się oglądała. A wy się oglądacie na Nagrodę Nobla? Taka cywilizacja jest dla ludzkości śmiercią.
 
Z Polską źle się dzieje, bracia
  (Wł. Grabski)
Polska wymiera i umiera.
  To gorsze niż terroryzm.  Może na to patrzeć Rodzina Rodzin? Może na to patrzeć Rodzina Radia Maryja? Dla nas rodzina jest świątynią. Dla nas rodzina jest świętością.
Więc niech oświeceni, kochający inaczej, wszechwładni, nietolerancyjni i wierzący inaczej nie biją nas i nie ośmieszają. I nie próbujcie zniszczyć tej świątyni, bo kto zniszczy tę świątynię rodziny,
  tego zniszczy sam Bóg (por. 1 Kor 3,17). Ja nie straszę. Ja Słowu wierzę. Więc przez poetę proszę: Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy choć macie sami doskonalsze wznieść. Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
i miłość ludzka stoi tam na straży i wy winniście im cześć! (A. Asnyk). Nie zabijaj tej miłości co z Boga jest!
Wy też zaczynaliście od ducha
  a skończyliście na uczynkach ciała. O, wy, głupi Galaci! Co was tak urzekło? (Ga 3,1) Przecież ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani geje nie wejdą
do Królestwa Bożego (
1 Kor 6,9). Jesteśmy Rodziną Radia Maryja Spójrzcie na nas życzliwie. Jesteśmy spokojnymi pielgrzymami. Nie przechodźcie przez płoty z ukrytą kamerą. Kto nie wchodzi przez bramę
jest rozbójnikiem i złodziejem (
J 10,1). Zauważcie Bracia, Dziwne, że niewierzący tak się troszczą o teologiczną i polityczną poprawność tego radia i czynią to rękami pobożnych. Macie swoje większe problemy, większe.  Nie uczcie nas dzikiej wolności. Nas do wolności wyzwolił Chrystus  (Rz 8,21).
My nie jesteśmy uzależnieni. Nie jesteśmy niewolnikami, ale wolnymi (
Ga 4,7). Jesteśmy wolnymi. 
Jesteśmy wolnymi obywatelami Polski i to z urodzenia przez krew i przez wiarę, My nie zmienialiśmy nazwiska i życiorysu. Jaśnie oświeceni i postępowi
  Nie uczcie nas butnej demokracji. Nas demokracji uczył Kościół Chrystusowy.  Nie ma między wami pana ani niewolnika, Żyda ani Greczyna (Kol 3,11). Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca (por. Rz 3,16). To nie rewolucja burżuazyjna wymyśliła hasło: Wolność, Równość i Braterstwo. Jeśli jesteśmy braćmi, to mamy jednego Ojca. Tylko nie wstydźcie się, Panowie, Ojca. To nie wódz bolszewików wymyślił zawołanie: Ziemia chłopom, chleb głodnym! Kto nie pracuje, niech nie je (2 Tes 3,10) To Paweł Apostoł. A w ogóle może odpowiedzmy sobie na Winicjuszowe pytanie:
Grecja dała światu mądrość Rzym prawo, a wy co? (H. Sienkiewicz) My odpowiadamy za Pawłem:
Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów, a miłości bym nie miał, byłbym jak miedź brzęcząca, albo cymbał brzmiący (
l Kor 13,1). My niesiemy światu cywilizację miłości, życia, przebaczenia, a Wy, panowie bezbożni, co? Nie uczcie nas tolerancji. Tolerancja nie jest pobłażaniem złu.Nie potępiam nigdy człowieka,
ale nie mogę powiedzieć: Róbta, co chceta! Tylko Chrystus jest tolerancyjny. Więcej: tylko Chrystus jest przebaczający i miłosierny: Ja cię nie potępiam. Idź i więcej nie grzesz! (
J 8,11) To jest kultura tolerancji. Jeszcze wiele komisji będzie szukało aferzystów, jeszcze otworzymy sobie wiele teczek i dalej będziemy czynić zło? Trzeba się, Panowie, nawrócić. Trzeba się wyspowiadać. Trzeba Boga i ludzi przeprosić
i zadośćuczynić Bogu i ludziom. Tylko Bóg mnie zasłania
 przed kamienowaniem tajemnicą Swego miłosierdzia. On przebacza, nie pamięta i nie wypomni.

To jest kultura miłosierdzia. ale my nie mamy nawet wyobraźni Miłosierdzia. Bracia! Zachowajcie swoją tożsamość w mowie. Kreteńczycy zawsze kłamią (Tt 1,12), Mówcie tak-tak, nie-nie. Reszta jest od diabła (Mt 5,37). Jak się zaśmieciła ta nasza mowa. Nie mamy słowa honoru Do Europy bezmyślnym stadem...
niesiemy swoje symbole zdeptaną dumę i honor, i wiarę
  (K.J. Węgrzyn). Nikomu już nie wierzę. Zawodny jest człowiek I każdy człowiek jest kłamcą!  (Ps 116,11) I jak tu żyć pośród ludzi? Władcy kłamią, urzędnicy kłamią urzędowo, dyplomaci kłamią dyplomatycznie, parlamentarzyści kłamią parlamentarnie,
kampanie wyborcze kłamią za kiełbasę,
  reklamy kłamią za pieniądze. O tempora, o mores! (Cicero)
Mówmy sobie tak-tak, nie-nie (jw.) będzie nam łatwiej żyć! O Matko Boska Częstochowska! Jeszcze będą wybory. Tylu kandydatów na prezydentów i co jeden to przystojniejszy. Daj nam rządy mądrych, dobrych ludzi... Niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość - sprawiedliwość!
  (J. Tuwim) To ksiądz popiera PiS? Panowie, przecież to jest  pielgrzymka Rodzin. Nie posądzajcie mnie, że politykuję.
Kładę przed Wami życie i śmierć, Wybierajcie (
Pwt 11,26). Ja i mój dom ostaniemy przy Bogu (Joz 24,15). Diabeł teraz zorganizował sobie robotę. Nie musi kusić każdego. Wystarczy mu mieć swoich liderów.
Czy mogę wierzyć niewierzącym? Nie! Jeszcze nie umiemy wybierać. Jesteśmy obciążeni przeszłością.
Jeszcze wybieramy partię, nie człowieka. Jeszcze te wybory będą na stratę. Potem przyjdzie nowych ludzi plemię (Z. Krasiński) i przyjdą nowe czasy. Pogasną polityczne gwiazdy, nawet gwiazdy morza pogasną.
Bóg da nowych ludzi, nowe światła i nowe moce (S. kard. Wyszyński). Pamiętajcie
  Święte sprawy mogą być dane Tylko ludziom szlachetnym, nigdy profanom (Hipokrates). Gdzie miłość Ojczyzny gaśnie, tam przychodzą czasy łotrów  i szaleńców... Nam nie sił brakuje, ale ducha (H. Sienkiewicz). Matko, okaż,
że tylko Ty jesteś tu Królową, a ziemia ta do Ciebie należy. Patrzcie, jak się zmienia. Krzyż stał się nam bramą (C.K. Norwid). Jeśli konstytucje będą bez Boga, a budowanie gmachów na piasku, to dom na dom upadnie i upadek jego będzie straszny (
Mt 7,27). Odrzuciliście kamień węgielny, a jest nim Chrystus (por. Dz 4,11). Innego fundamentu być nie może (1 Kor 3,11). Księże, ale powiedz nam  kiedy przyjdą te nowe czasy? My już nadzieję tracimy. Przyjdą, gdy zaczniemy walczyć miłością  (K.K. Baczyński)
gdy ludzkość będzie serdeczna
  (C.K. Norwid) a Unia stanie się Komunią! Zmęczyłem Was. Wybaczcie mi,
ale to raz na trzynaście lat. Jednak zanim będzie deszcz,
  a chcę, aby Was zmoczył do suchej nitki  i żebyśmy wrócili z nadzieją  że po deszczu i rodziny rosną, i dzieci rosną. Tylko  Jeszcze nie powiedzieliśmy
sobie: Dziękuję! A dziękujemy Każdemu i Wszystkim, którzy pomogli nam pobożnie i radośnie przeżyć to rodzinne spotkanie u Matki i Królowej. Dziękujemy Księżom Biskupom i Kapłanom. Dziękujemy za duszpasterską troskę o Radio Maryja i jego Rodzinę. Błogosławcie nam! Chcemy być w Komunii z Ojcem Świętym i Pasterzami Kościoła. Modlimy się za Biskupów i Kapłanów. I nic nas nie odłączy od jedności z Chrystusem i Kościołem. Dziękujemy Ojcu Dyrektorowi i Współpracownikom Radia Maryja i telewizji TRWAM. Wielu z nas mówi: To radio jest moim życiem codziennym od rannego wołania
  Zacznijcie wargi nasze chwalić Pannę Świętą, aż do wieczornej prośby: Noc spokojną i koniec życia szczęśliwy niech nam da Bóg Wszechmogący. To radio, proszę księdza,  jest moim pacierzem. Przez tę telewizję widzę lepszy świat. To radio jest dobre bo jedni je chwalą, kochają inni go nienawidzą. To radio nie jest obojętne
i nie może być, nie daj Boże, obojętne! Przyjmijcie nasze wdowie grosze. Bóg zna nasze intencje, a my wierzmy w Opatrzność. Niech rosną wielkie dzieła Boże dla Kościoła i Ojczyzny na trzecie tysiąclecie. Od wszystkich mówię Wam po łowicku:
  Panie Boże Wielki zapłać! Ojcze Święty Janie Pawle II, Sługo Boży! Największy z pielgrzymów! Tobie śpiewam prośbę wieczorną do Najświętszej Panienki:I daj mi sen o łąkach umajonych, gdzie jest Twój tron z papieża złotych róż, a Ojciec nasz różańcem Ci wyznaje;
Maryjo już na zawsze jestem Twój! (ks. Tymoteusz). Ludzie pielgrzymkowi! Nasza Czcigodna Rodzino
Radia Maryja, powiedzcie mi teraz i zgromadzonemu tu Kościołowi, powiedzcie Bogu i Bogurodzicy,
naszej Matce i Królowej, ale powiedzcie mi prawdę i powiedzcie pod słowem honoru:
Czy Wy wierzycie W Boga Ojca Wszechmogącego Stworzyciela nieba i ziemi? To Bogu niech będą dzięki. Za to więcej Was kocham, bo taka jest nasza wiara, taka jest wiara Kościoła,
a jej wyznawanie do końca życia niech będzie naszą chlubą w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Amen.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DNR, List Pasterski Dies Domini, Czcigodni Bracia w biskupstwie i kapłaństwie,
Droga Krzyżowa dla dzieci 13 - w rocznicę objawień MB w Lourdes, Prywatne, Droga krzyżowa dla dzieci
Cytaty z radia Maryja
I Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja do Ojca Świętego 23 03 1994
II Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja do Ojca Świętego 29 03 1995
Watykan potępił słowa włoskiego Radia Maryja
Co dostanie Ojciec Dyrektor Radia Maryja pod choinkę
List otwarty Krajowego Sekretariatu SOS dla Radia Maryja do Prezydenta Pana Bronisława Komorowskiego
Nasz Dziennik odsłania kulisy pracy nieakredytowanej ekipy Polsat News podczas pielgrzymki słuchaczy
Cytaty z Radia Maryja z fakty i mity
Telefon do Radia Maryja (1)
Rodzina Radia Maryja chce Polski równej dla wszystkich
Komunikat Zespołu Wspierania Radia Maryja
Kto słucha Radia Maryja
Wykład 13, Informatyka i Ekonometria SGGW, Semestr 1, Analiza Matematyczna, materialy od starszych r
13 czerwca 102 rocznica prośby MBF o poświęcenie Rosji
Anioł Pański z Ojcem Świętym Benedyktem XVI Radio Maryja, 2011 03 13
Kazanie pasyjne ( Ogrójec ) wygłoszone podczas Gorzkich Żali w Bazylice św Krzyża w Warszawie Radio
RocznikiPsychologiczne 13 2010 nr2 s183 199

więcej podobnych podstron