. Urzędnik państwowy do interesanta ;
- Codziennie
mówię panu, żeby pan przyszedł jutro, a pan zawsze przychodzi
dzisiaj...
.
.
. Prezes poważnej
firmy miał wygłosić ważny referat na konferencji, na
.
której zebrali się przedstawiciele całej branży.
.
Kiedy wrócił z imprezy do biura, dyszał ze wściekłości do
.
sekretarki:
. - Po jaką cholerę napisała mi Pani
godzinne przemówienie?! Połowa
. ludzi wyszła z sali,
zanim skończyłem!
. - Ależ panie prezesie, napisałam
referat trwający 20 minut.
. No i dołączyłam dwie
kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kazał.
.
.
.
. Zmęczony i głodny pracownik wyszedł na
lunch do restauracji.
. - Gulasz proszę i dobre słowo.
.
Po kilku minutach kelner przynosi gulasz
- A dobre słowo? -
pyta gość.
. Kelner nachyla się i mówi:
.
Niech pan tego nie je.
.
. Młody biznesmen
mknie swoim nowiutkim porsche. Nagle we wstecznym
.
lusterku dostrzega migające niebieskie światełko.
.
Niewiele myśląc, wciska pedał gazu. Niestety, samochód policyjny
nie
. daje za wygraną. Wreszcie biznesmen zatrzymuje się
na poboczu.
. Podchodzi policjant, ogląda prawo jazdy
kierowcy i mówi:
. - Mam za sobą długi dzień, jestem
zmęczony i głodny. Jeśli znajdzie
. pan jakieś dobre
wytłumaczenie, puszczę pana wolno.
. - No bo ... -
kombinuje biznesmen.- W zeszłym tygodniu żona
.
zostawiła . mnie dla policjanta. Bałem się, że chcecie mi ją
oddać.
. - Życzę miłego weekendu - salutuje
policjant.
Lekcja
biologii, dział: genetyka. Pani pyta dzieci, jakie zwierzęta można
teoretycznie krzyżować dla społecznego pożytku.
Zgłasza
się Ania:
-Gdyby dało się skrzyżować świnkę z krową,
powstałoby zwierzę, które daje dużo mleka i ma pyszne mięso.
-Bardzo ciekawy pomysł - chwali nauczycielka.
Zgłasza
się Piotruś:
-Gdyby dało się skrzyżować królika i kurę,
to ich potomek miałby cenne futerko i znosiłby jaja.
-Hmm, to
już mniej prawdopodobne, ale kto wie? - zastanawia się biolożka.
Tymczasem zgłasza się Jasiu.
Pani zna jego głupie
pomysły i nie chce dopuścić go do głosu, ale chłopiec uparcie
trzyma rękę w górze i nauczycielka niechętnie pozwala mu mówić.
-Można też skrzyżować wesz łonową ze świetlikiem...
-Jasiu! - krzyczy nauczycielka - znów jesteś niegrzeczny i
wulgarny, a w dodatku jaki może być pożytek z takiej kombinacji!?
-Jak to jaki? - broni się Jasiu - leży sobie pani w łóżku,
nudzi się, zagląda pani pod kołdrę, a tam.. LAS VEGAS
|