Od
dłuższego czasu św. Brygida pragnęła wiedzieć, ile ciosów
Chrystus Pan otrzymał pod czas swej Męki. Pewnego dnia Zbawiciel
objawił się jej i rzekł: "Moje ciało otrzymało 5480
ciosów. Jeżeli chcesz je uczcić pobożną praktyką, zmów 15
Ojcze nasz i 15 zdrowaś Maryjo z modlitwami, których cię
nauczyłem podczas całego roku. W ten sposób w ciągu roku
uczcisz każdą Moją Ranę".
Potem w formie
obietnicy dodał, że ktokolwiek zmówi te modlitwy podczas roku:
Uwolni
15 dusz ze swej rodziny z czyśćca.
15
sprawiedliwych spośród krewnych zostanie potwierdzonych i
zachowanych w łasce.
15
grzeszników spośród krewnych zostanie nawróconych.
Osoba,
która zmówi te modlitwy, osiągnie pewien stopień
doskonałości.
Już
na 15 dni przed śmiercią będzie przeżywała szczery żal za
wszystkie popełnione grzechy z świadomością ich ciężkości.
Na
15 dni przed śmiercią dam jej Moje Najświętsze Ciało, ażeby
przez Nie została uwolniona od głodu wiecznego oraz dam jej
Moją drogocenną Krew do picia, by na wieki nie doznała
dokuczliwego pragnienia.
Położę
przed nią Mój zwycięski Krzyż jako pomoc i obronę przeciw
zasadzkom nieprzyjaciół.
Przed
śmiercią przyjdę do niej z Moją najdroższą i ukochaną
Matką.
Przyjmę
z dobrocią jej duszę i zaprowadzę do wiecznej radości.
Zaprowadziwszy
ją tam dam jej kosztować z przedziwnej studni Mojej Boskości,
czego nie uczynię tym, którzy nie odmawiali tych czy podobnych
modlitw.
Trzeba
wiedzieć, że choćby ktoś żył przez 30 lat w grzechu, lecz
potem skruszonym sercem odmawiałby pobożnie te modlitwy albo
przynajmniej powziął postanowienie ich odmawiania, Pan mu
odpuści jego grzechy.
Obroni
go przed zgubnymi pokusami.
Zachowa
mu pięć zmysłów.
Uchroni
go przed nagłą śmiercią.
Uwolni
jego duszę od kar wiecznych.
Człowiek
otrzyma wszystko o co poprosi Pana Boga i Najświętszą Pannę.
Jeśliby
ktoś żył zawsze według woli Boga i musiałby umrzeć
przedwcześnie, życie jego zostanie przedłużone.
Ktokolwiek
zmówi te modlitwy, uzyska za każdym razem odpust cząstkowy.
Człowiek
ten otrzyma zapewnienie, że cieszyć się będzie szczęściem
chórów anielskich.
Każdy,
kto by innych nauczył tych modlitw, nie będzie nigdy pozbawiony
radości i zasługi, ale one trwać będą wiecznie.
Tam,
gdzie odmawia się te modlitwy, Bóg jest obecny swoją łaską.
Nowenna
Pierwszych 9-ciu Sobót Miesiąca
|
10.
Obietnice Pana Jezusa dla odprawiających nowennę 9-ciu
pierwszych sobót miesiąca ku czci Niepokalanego Serca Maryi
Wszystko,
czego uprosić pragną od Serca Mojego przez pośrednictwo
Serca Mej Matki udzielę im, jeszcze podczas nowenny, o ile
usilnie prosić będą.
Odczują
specjalną pomoci błogosławieństwo Mej Matki we wszystkich
swoich przedsięwzięciach.
Pokój,
zgoda i miłość napełni dusze tych rodzin.
W
rodzinach tych nie będzie niepokojów, rozczarowań,
niesprawiedliwości.
Małżonkowie
nie będą się rozwodzić a rozwiedzeni wrócą do rodziny.
Będzie
porozumienie w śród rodzin i aż do końca wytrwają w
wierze.
Matki
w stanie błogosławionym odczują specjalną pomoc i opiekę
Mej Matki, uzyskają wszystko czego dla dzieci swych pragną.
Biedni
otrzymają chleb i schronienie.
Dusze
pokochają modlitwę i cierpienie, Boga, bliźnich i wrogów.
Jeżeli
nowennę odprawi się za grzeszników, wówczas bez przeszkód
i trudności będą czynili pokute.
Grzesznicy
nie popadną w grzechy nowe i uzyskają nie tylko grzechów
odpuszczenie, ale przez żal doskonały i miłość , zwrócona
im zostanie niewinność uzyskana na chrzcie św.
Kto
tę nowennę odprawi w stanie łaski uświęcającej (będąc
w niej przez 9 miesięcy), ten po ukończeniu jej nie obrazi
aż do śmierci Serca Mojego żadnym grzechem śmiertelnym -
tyczy to zwłaszcza dzieci.
Dusze
szczerze nawrócone unikną nie tylko piekła ale nawet
czyśćca.
Dusze
te pozbędą się oziębłości, pozostaną wytrwałe, osiągną
wielką doskonałość i świętość.
Jeśli
rodzice lub członek rodziny odprawi nowennę w intencji duszy
członka rodziny to żadne z nich nie zostanie potępione.
Z
młodego pokolenia wielu zostanie powołanych do stanu
kapłańskiego lub zakonnego.
Niewierzący
otrzymają łaskę wiary a błądzący powrócą do kościoła.
Księża
i osoby zakonne wierni pozostaną swemu powołaniu. Niewierni
(odstępcy) dostąpią powrotu i pokuty.
Rodzice
i przełożeni doznają pomocy nie tylko w sprawach tyczących
się duszy, ale także materialnych.
Dusze
te z łatwością oprą się pokusom ciała, świata i
szatana.
Pyszni
w krótkim czasie spokornieją a dusze pełne gniewu i zawiści
napełnieni zostaną pełnią miłości.
Dusze
gorliwe zaznają słodyczy modlitwy i ofiary. Niepokój,
strach czy rozpacz męczyć ich nie będzie.
Konający
wolni będą od napaści złego ducha i lęku, nie umrą nagłą
śmiercią i bez ostatniego sakramentu.
Na
sądzie ostatecznym będą pod szczególną opieką Mej Matki.
Dusze
otrzymają łaskę miłości oraz poznają tajemnicę Moich
cierpień i bólu Mej Matki.
Ci,
którzy dążą do doskonałości, obdarzeni będą na znak
wyróżnienia, cnotami Matki Mojej, to jest pokorą,
czystością i miłością.
Osoby
stanu duchownego bez szczególnych utrudnień żyć będą w
ustawicznej obecności Mej i Matki Mojej.
Te
dusze, które osiągnęły wielki postęp w życiu wewnętrznym
dostąpią łaski Mego poznania - to znaczy że: Ja żyję w
nich, kocham ich sercem, modlę się ich językiem, że
obdarzę ich dobrem, pięknem, światłością, pokorą i
szczęściem oraz miłością.
Dusze,
które odprawią nowennę, będą przyrównane do lilii
czystych wokół Niepokalanego Serca Matki Przenajświętszej.
Ja
- Jezus Chrystus, Bóg Ojciec i Duch Święty, cieszyć się
będziemy pięknem tych dusz modlących się, które jaśnieć
będą poprzez Moje Najśw. Serce w wiecznej chwale oraz
osiągną szczęśliwość wieczną.
Do obietnicy
Pana Jezusa dołączyła Najświętsza Maria Panna swoją
obietnice o następującej treści :
W
każdą pierwszą sobotę miesiąca bramy piekielne będą
zamknięte. Żaden nie będzie potępiony. Bramy czyśćcowe
będą otwarte i dużo dusz pójdzie do nieba. Jest to dzieło
miłosiernej miłości Mego Syna, która chce wynagrodzić te
dusze za to że czciły Niepokalane Serce Moje.
W
pierwszą sobotę miesiąca powinno się oprócz przyjmowania
Sakramentów Św. (Spowiedź Św i Komunia Św.) odmawiać
różaniec, przynajmniej jedną jego część oraz rozmyślać
o życiu Najśw. Maryi Panny celem pocieszenia i wynagrodzenia
Jej Bolesnemu i Niepokalanemu Sercu za grzechy nasze. Msze Św.
należy również ofiarować w intencji wynagradzającej i w
intencji nawrócenia grzeszników. W dniu tym trzeba odmówić
akt poświęcenia się Matce Bożej
Czcicielu
Niepokalanego Serca Maryi zachęcaj innych do praktyki Komunii
Św. wynagradzającej Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi.
W
dniu 10.XII.1925 r. Matka Najświętsza objawiając się
siostrze Łucji ukazała jej Swe Serce otoczone cierniami i
powiedziała: "Spójrz córko moja na to Serce otoczone
cierniami, którymi ludzie niewdzięczni ranią mnie co chwila
- bluźnierstwami i zniewagami. Ty przynajmniej staraj się
pocieszyć Mnie i oznajmij w Moim imieniu , że przybędę w
godzinę śmierci z łaskami potrzebnymi do Zbawienia tym
wszystkim, którzy w pierwsze soboty pięciu następujących po
sobie miesięcy wyspowiadają się, przyjmą Komunię św.,
odmówią różaniec i będą mi towarzyszyć przez 15 minut w
rozważaniu wszystkich tajemnic Różańca św., a to wszystko
aby wynagrodzić Mojemu Niepokalanemu Sercu"
|
O
Litaniach do Najświętszej Głowy Siedlisko Bożej
Mądrości
|
Pan
Jezus wielokrotnie objawiał się siostrze Helenie Higginson
i zwierzał ze swych cierpień i żalów:
"Moja
Dusza - mówił nie jest znana. Moja Dusza nie jest kochana.
Dniem i nocą widzę żywe lampy płonące przed Moim
Ołtarzem. Moj Sakrament Miłości znajduje czcicieli i
dusze ofiarne, ale Moja Dusza nie spotyka dusz
współczujących. Codziennie oddaję się Moim stworzeniom
i doznaję uwielbienia wszystkiego, co jest we Mnie. Jednak
Moja Dusza i Moja Najświętsza, cierniem uwieńczona Głowa,
Siedlisko Bożej Mądrości, niewielu ma współczujących,
którzy by rozważali udrękę Mojej Duszy - smutnej aż do
śmierci. Moje serce znalazło tysiące serc. Ale Moja Dusza
pozostaje osamotniona. Nie odbiera też czci Moje cierniem
ukoronowane Czoło. Twarz Moja jest zabrudzona, Moje oczy i
usta pełne są zakrzepłej Krwi, a nie ma nikogo, kto by je
wytarł i odświeżył i przyniósł ulgę Moim spieczonym
wargom i spuchniętemu językowi. Moja Dusza jest smutna aż
do śmierci. I szukam kogoś, kto by Mnie pocieszył, a nie
ma nikogo. "
Na przestrzeni lat 1880-1883
dał Pan Jezus dwanaście obietnic dla tych, którzy będą
czcili Jego Najświętszą Głowę jako Siedlisko Mądrości
Bożej.
"Każdy,
kto przyczyni się do rozpowszechnienia tego nabożeństwa,
otrzyma tysiąckrotne błogosławieństwo. Ale biada temu,
kto je odrzuci albo będzie się sprzeciwiał Mojemu
pragnieniu w tym względzie, gdyż w gniewie Moim rozproszę
tego rodzaju ludzi i już nie poznają swojego miejsca."
Nasz
Pan ukoronuje i przyodzieje szczególną chwałą tych
wszystkich, którzy popierają to nabożeństwo do Jego
Najświętszej Głowy.
Nasz
Pan przyodzieje chwałą w Pałacu Niebieskim wobec Aniołów
i Ludzi tych, którzy przyodziewali Go chwałą na ziemi i
obdarzy ich szczęściem nieskończonym.
Oddajemy
szczególny hołd Trójcy Przenajświętszej, gdy czcimy
Najświętszą Głowę naszego Ukochanego Pana jako
Siedlisko Mądrości Bożej.
Nasz
Pan będzie błogosławił tych wszystkich, którzy w
jakikolwiek sposób praktykują lub rozpowszechniają to
nabożeństwo.
Niewypowiedziane
błogosławieństwa są przyobiecane tym, którzy będą
usiłowali popierać pragnienie naszego Pana,
rozpowszechniając to nabożeństwo.
Im
usilniej będziemy praktykować to nabożeństwo do
Najświętszej Głowy, tym więcej doznamy działania Ducha
Świętego na naszą duszę i tym lepiej poznamy i ukochamy
Ojca, Syna i Ducha Św.
Ci,
którzy praktykują to nabożeństwo do Siedliska Bożej
Mądrości, otrzymają stokrotne pomnożenie miłości i
żarliwości do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Nasz
Pan powiedział, że to wszystko, co obiecał tym, którzy
będą godnie czcić i kochać Jego Najświętszą Głowę,
zostanie też zlane na tych, którzy sami Ją czcili, albo
byli pośrednikami, żeby inni tak czynili.
"O
Najświętsza Głowo, niech Twoja Mądrość prowadzi nas,
a Twój Najświętszy Język niech nas zawsze błogosławi
i błaga o litość i przebaczenie, abyśmy nigdy nie
usłyszeli przekleństwa wygłoszonego do tych, którzy
będą przeciwstawiać się temu Nabożeństwu lub
pogardzać nim".
"Tym,
którzy Mnie czczą udzielę czegoś z Mojej mocy i będę
im Bogiem, a oni będą moimi dziećmi. Umieszczę Mój
znak na ich czołach i Moją pieczęć na ich wargach. "
Dał
mi Pan do zrozumienia, że ta Mądrość i Światłość
jest pieczęcią, która wyznacza liczbę Jego wybranych.
Tych, którzy ujrzą Jego Oblicze, a Jego Imię będzie na
ich czołach. Nasz Pan dał jej do zrozumienia , że św.
Jan w dwóch ostatnich rozdziałach Apokalipsy miał na
myśli Jego Najświętszą Głowę, Siedlisko Bożej
Mądrości i że tym znakiem byli pieczętowani Jego
wybrani.
Nasz
Pan pokazuje jej te wielkie błogosławieństwa i łaski,
które chowa dla tych wszystkich, którzy będą działać
po linii Jego Boskiej Woli.
Modlitwa
i Litania do Najświętszej Głowy Jako Siedlisko Bożej
Mądrości
|
Obietnice
dane przez Pana Jezusa za uczczenie Krzyża
|
Ci,
którzy zawiesili w swoim mieszkaniu albo w pracy krzyż i
ozdabiają go kwiatami, otrzymują w swoim zawodzie w pracy
wykonywanej, oraz we wszystkich przedsięwzięciach wiele
błogosławieństwa i korzyści, a w swoich cierpieniach i
kłopotach szybką pociechę i pomoc.
Ci,
którzy w doświadczeniach i walkach, a przede wszystkim
gdy zniecierpliwienie i złość ich rozdrażniła, spojrzą
przez kilka minut na Krzyż, natychmiast zapanują nad sobą
i staną się zwycięzcami nad pokusą i grzechem.
Ci,
którzy codziennie przez 15 minut rozmyślają o Moich
cierpieniach na krzyżu już wkrótce będą znosić swoje
cierpienia, nieprzyjemności i dolegliwości, zrazu z
cierpliwością a później z radością.
Ci,
którzy dość często z głębokim żalem z powodu ich
winy i grzechu, rozmyślają o Moich Ranach na krzyżu,
wkrótce nabędą głębokiego wstrętu do grzechu.
Ci,
którzy Mój trzygodzinny śmiertelny Strach na krzyżu,
ofiarują Ojcu Niebieskiemu jako pokutę, dość często,
jednak nie mniej niż dwa razy dziennie, za wszystkie
niedbalstwa, obojętność i za zaniedbania natchnień, tym
sposobem skrócą sobie kary za to, albo też całkowicie
je zniosą, im częściej będą to czynili.
Ci,
którzy codziennie odmawiają koronkę do Ran, ale pobożnie
i z dużą ufnością, a przy tym rozważają Moje
cierpienia na krzyżu otrzymają łaskę, że wszystkie
swoje obowiązki wypełnią sumiennie i swoim przykładem
spowodują to, że inni będą też to czynić.
Ci,
którzy zachęcają swoich bliźnich do uczczenia Św.
Krzyża, Najdroższej KRWI, Moich Św. Ran, a jeszcze nadto
rozszerzają koronkę do Moich Ran, będą przeze Mnie
wysłuchani w ich potrzebach i prośbach.
Ci,
którzy codziennie, przez pewien czas, odmawiają Drogę
Krzyżową i ofiarują ją za nawrócenie grzeszników,
mogą uratować całą parafię.
Ci,
którzy trzykrotnie po sobie, nie musi to być w tym samym
dniu, może to trwać trzy dni z rzędu, odwiedzą Mój
wizerunek krzyża, uczczą Go i ofiarują Ojcu Niebieskiemu
z Moją Męką i Konaniem, Moją Najdroższą KRWIA i
Ranami, za grzechy swego życia, otrzymają piękną śmierć
i umrą bez walki przedśmiertnej bardzo spokojnie i bez
strachu.
Tym
wszystkim, którzy w każdy piątek o godzinie 3:00/15:00
przez 15 minut Moje cierpienia i konanie będą rozważali
i to razem z Moją Najdroższą KRWIĄ ofiarują za siebie
i za tych, którzy w tym tygodniu umarli, osiągną wysoki
stopień miłości i doskonałości i niech będą pewni,
że zły nieprzyjaciel nie będzie mógł im szkodzić na
ciele i duszy.
Koronka
do Najświętszych Ran Pana Jezusa
Koronka
Do Najdroższej Krwi Chrystusa
Litania
Do Najdroższej Krwi Pana Jezusa
|
MIŁ
OSIERDZIE BOŻE:
Pan
Jezus polecił namalowanie obrazu, ukazując jego wzór w
wizji, jaką św. Faustyna miała 22 lutego 1931 r. w celi
płockiego klasztoru.„Wymaluj obraz według rysunku, który
widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie!
Obiecuję,
że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie
zginie.
Obiecuję także, już tu na ziemi,
zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, szczególnie w godzinę
śmierci."
„Te dwa promienie oznaczają
krew i wodę - blady promień oznacza wodę, która
usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która
jest życiem dusz. Te dwa promienie wyszły z wnętrzności
miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje
zostało włócznią otwarte na krzyżu (...) Szczęśliwy,
kto w ich cieniu żyć będzie, bo nie dosięgnie go
sprawiedliwa ręka Boga." (Dz. 299)
„Przez
obraz ten udzielać będę wiele łask, a przez to niech ma
przystęp wszelka dusza do niego". (Dz. 570)
„Chcę,
aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, był uroczyście
poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta
niedziela ma być świętem Miłosierdzia." (Dz.
49)
Podaję ludziom naczynie - powiedział Pan
Jezus do siostry Faustyny - z którym mają przychodzić po
łaski do źródła miłosierdzia; tym naczyniem jest obraz
z podpisem: Jezu, ufam Tobie. (327) Przez obraz ten udzielać
będę wiele łask dla dusz, a przeto niech ma przystęp
wszelka dusza do niego. (570) Obiecuję, że dusza, która
czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już
tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a
szczególnie w godzinę śmierci Ja sam bronić ją będę
jako swej chwały.
Palą Mnie płomienie
miłosierdzia, pragnę je wylewać na dusze ludzkie. O, jaki
ból mi sprawiają, kiedy ich przyjąć nie chcą (...).
Powiedz zbolałej ludzkości, niech się przytuli do
miłosiernego Serca Mojego, a ja (ją) napełnię pokojem.
(1074) Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie
zwróci się z ufnością do miłosierdzia Mojego.
Mów
światu o Moim miłosierdziu, niech pozna cała ludzkość
niezgłębione miłosierdzie Moje. Jest to znak na czasy
ostateczne, po nim nadejdzie dzień sprawiedliwy. Póki czas
niech uciekają (się) do źródła miłosierdzia Mojego,
niech korzystają z krwi i wody, która dla nich wytrysła.
(848) Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, otwieram
wpierw na oścież drzwi miłosierdzia Mojego.
Kto
nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi
przejść przez drzwi sprawiedliwości Mojej.
|
O
Koronce do Miłosierdzia Bożego
Koronkę
podyktował Pan Jezus św. Faustynie w Wilnie 13-14 września
1935 r. jako modlitwę na przebłaganie i uśmierzenie
gniewu Bożego, za grzechy nasze, naszych bliskich i całego
świata.
„Przez
nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie
zgodne z moją wolą."
„Odmawiaj
nieustannie tę koronkę, której cię nauczyłem.
Ktokolwiek będzie ją odmawiał, dostąpi wielkiego
miłosierdzia w godzinę śmierci. Kapłani będą podawać
grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku
Chociażby
grzesznik był najzatwardzialszy, jeżeli tylko raz zmówi
tę koronkę, dostąpi łaski z nieskończonego
miłosierdzia mojego."
„
Każdą
duszę, która odmawiać będzie tę koronkę, bronię w
godzinie śmierci jako swej chwały. (...)
Kiedy
przy konającym inni odmawiają tę koronkę, uśmierza się
gniew Boży, a miłosierdzie niezgłębione ogarnia duszę.”
|
Święto
Bożego Miłosierdzia
|
Zgodnie
z życzeniem Pana Jezusa, święto Miłosierdzia Bożego ma
być obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.
„Pragnę, aby Święto Miłosierdzia, było
ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie
dla biednych grzeszników. (...)
Która dusza
przystąpi w tym dniu do spowiedzi i Komunii Św.
dostąpi
zupełnego odpuszczenia win i kar.
W tym dniu otwarte
są wszystkie upusty Boże, przez które płyną
łaski.
Niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna
dusza, chociażby jej grzechy były jako szkarłat."
„Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i
choćby po ludzku nie było już wskrzeszenia, i wszystko
już stracone - nie tak jest po Bożemu, cud Miłosierdzia
Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni."
„(...)
kapłani mają w tym dniu mówić o tym wielkim i
niezgłębionym miłosierdziu moim." (Dz.
570)
Przygotowaniem do tego Święta ma być
nowenna, która polega na odmawianiu przez 9 dni, począwszy
od Wielkiego Piątku koronki do Miłosierdzia Bożego w
codziennych intencjach
|
Koronka
do Miłosierdzia Bożego
Odmawiamy
na zwykłej cząstce różańca.
Na
początku:
Ojcze
nasz ..., Zdrowaś Maryjo ..., Wierzę w Boga.
Na
dużych paciorkach:
Ojcze
przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo
najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa,
na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na
małych paciorkach:
Dla
Jego bolesnej Męki, miej miłosierdzie dla nas i całego
świata.
Na
zakończenie koronki:
Święty
Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się
nad nami i nad całym światem ...( 3 razy )
"O
Krwi i Wodo któraś wytrysnęła z Najświętszego Serca
Jezusowego jako zdrój Miłosierdzia dla nas - Ufamy
Tobie." (3 razy)
"
Jezu ufam Tobie" x3
|
Rozmowy Jezusa
Miłosiernego z Duszami
|
Rozmowa
Miłosiernego Boga z duszą grzeszną
Jezus:
Nie
lękaj się, duszo grzeszna, swego Zbawiciela, pierwszy
zbliżam się do ciebie, bo wiem, że sama z siebie nie
jesteś zdolna wznieść się do mnie. Nie uciekaj dziecię
od Ojca swego, chciej wejść w rozmowę sam na sam ze
swym Bogiem miłosierdzia, który sam chce ci powiedzieć
słowa przebaczenia i obsypać cię swymi łaskami. O, jak
droga mi jest dusza twoja. Zapisałem cię na rękach
swoich, I wyryłaś się głęboką raną w sercu moim.
Dusza:
Panie, słyszę głos Twój, który
mnie wzywa, abym wróciła ze złej drogi, ale nie mam ani
odwagi, ani siły.
Jezus:
Jam jest siłą
twoją, ja ci dam moc do walki.
Dusza:
Panie,
poznaję świętość Twoją i lękam się Ciebie.
Jezus:
Czemuż się lękasz, dziecię
moje, Boga miłosierdzia? Świętość moja nie
przeszkadza mi, abym ci był miłosierny. Patrz, duszo,
dla ciebie założyłem tron miłosierdzia na ziemi, a tym
tronem jest tabernakulum, i z tego tronu miłosierdzia
pragnę zstępować do serca twego. Patrz, nie otoczyłem
się ani świtą, ani strażą, masz przystęp do mnie w
każdej chwili, o każdej dnia porze chcę z tobą mówić
i pragnę ci udzielać łask.
Dusza:
Panie,
lękam się, czy mi przebaczysz tak wielką liczbę
grzechów, trwogą mnie napełnia moja nędza.
Jezus:
Większe jest miłosierdzie moje
aniżeli nędze twoje i świata całego. Kto zmierzył
dobroć moją? Dla ciebie zstąpiłem z nieba na ziemię,
dla ciebie pozwoliłem przybić się do krzyża, dla
ciebie pozwoliłem otworzyć włócznią najświętsze
serce swoje i otworzyłem ci źródło miłosierdzia;
przychodź i czerp łaski z tego źródła naczyniem
ufności. Uniżonego serca nigdy nie odrzucę, nędza
twoja utonęła w przepaści miłosierdzia mojego. Czemuż
byś miała przeprowadzać ze mną [spór] o nędzę
twoją. Zrób mi przyjemność, że mi oddasz wszystkie
swe biedy i całą nędzę, a ja cię napełnię skarbami
łask.
Dusza:
Zwyciężyłeś, o Panie,
kamienne serce moje dobrocią swoją; oto z ufnością i
pokorą zbliżam się do trybunału miłosierdzia Twego,
rozgrzesz mnie sam ręką zastępcy swego. O Panie, czuję,
jak spłynęła łaska i pokój w moją biedną duszę.
Czuję, że mnie na wskroś ogarnęło miłosierdzie
Twoje, Panie. Więcej mi przebaczyłeś, aniżeli
ośmielałam się spodziewać albo pomyśleć byłam
zdolna. Dobroć Twoja przewyższyła wszystkie moje
pragnienia. A teraz zapraszam Cię do serca swego,
przejęta wdzięcznością za tyle łask. Błądziłam jak
dziecię marnotrawne po manowcach, a Tyś mi nie
przestawał być Ojcem. Pomnażaj we mnie miłosierdzie
Twoje, bo widzisz, jak słabą jestem.
Jezus:
Dziecię,
nie mów już o nędzy swojej, bo ja już o niej nie
pamiętam. Posłuchaj, dziecię moje, co ci pragnę
powiedzieć: przytul się do ran moich i czerp ze źródła
żywota wszystko, czegokolwiek serce twoje zapragnąć
może. Pij pełnymi ustami ze źródła żywota, a nie
ustaniesz w podróży. Patrz w blaski miłosierdzia
mojego, a nie lękaj się nieprzyjaciół swego zbawienia.
Wysławiaj moje miłosierdzie. (Dz. 1485)
Rozmowa
Miłosiernego Boga z duszą w rozpaczy
Jezus:
Duszo
w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko
jeszcze stracone, wejdź w rozmowę z Bogiem swoim, który
jest miłością i miłosierdziem samym. - Lecz. niestety,
dusza pozostaje głucha na wołanie Boże i pogrąża się
jeszcze w większych ciemnościach.
Jezus woła
powtórnie:
Duszo, usłysz głos miłosiernego Ojca
swego. Budzi się w duszy odpowiedź:
Nie ma już dla
mnie miłosierdzia. I wpada w jeszcze większą ciemność,
w pewien rodzaj rozpaczy, który daje jej pewien przedsmak
piekła i czyni ją całkowicie niezdolną do zbliżenia
się do Boga. Jezus trzeci raz mówi do duszy, lecz dusza
jest głucha i ślepa, poczyna się utwierdzać w
zatwardziałości i rozpaczy. Wtenczas zaczynają się
niejako wysilać wnętrzności miłosierdzia Bożego i bez
żadnej współpracy duszy daje jej Bóg swą ostateczną
łaskę. Jeżeli nią wzgardzi, już ją Bóg pozostawi w
stanie, w jakim sama chce być na wieki. Ta łaska wychodzi
z miłosiernego Serca Jezusa i uderza swym światłem
duszę, i dusza zaczyna rozumieć wysiłek Boży, ale
zwrócenie [się do Boga] od niej zależy. Ona wie, że ta
łaska jest dla niej ostatnia, i jeżeli okaże jedno
drgnienie dobrej woli - chociażby najmniejsze - to
miłosierdzie Boże dokona reszty.
[Jezus:]
Tu
działa wszechmoc mojego miłosierdzia, szczęśliwa dusza,
która skorzysta z tej łaski.
Jezus:
Jak
wielką radością napełniło się serce moje, kiedy
wracasz do mnie. Widzę cię bardzo słabą, dlatego biorę
cię na własne ramiona i niosę cię w dom Ojca mojego.
Dusza, jakby przebudzona:
Czy to możliwe,
żeby jeszcze dla mnie było miłosierdzie? - pyta się
pełna trwogi.
Jezus:
Właśnie ty,
dziecię moje, masz wyłączne prawo do mojego
miłosierdzia. Pozwól mojemu miłosierdziu działać w
tobie, w twej biednej duszy; pozwól, niech wejdą do duszy
promienie łaski, one wprowadzą światło, ciepło i
życie.
Dusza:
Jednak lęk mnie ogarnia na
samo wspomnienie moich grzechów i ta straszna trwoga
pobudza mnie do powątpiewania o Twojej dobroci.
Jezus:
Wiedz, duszo, że wszystkie grzechy
twoje nie zraniły mi tak boleśnie serca, jak obecna twoja
nieufność; po tylu wysiłkach mojej miłości i
miłosierdzia nie dowierzasz mojej dobroci.
Dusza:
O
Panie, ratuj mnie sam, bo ginę, bądź mi Zbawicielem. O
Panie, resztę wypowiedzieć nie jestem zdolna, rozdarte
jest moje biedne serce, ale Ty, Panie... Jezus nie pozwolił
dokończyć tych słów duszy, ale podnosi ją z ziemi, z
otchłani nędzy i w jednym momencie wprowadza ją do
mieszkania własnego Serca, a wszystkie grzechy znikły w
okamgnieniu, miłości żar zniszczył je.
Jezus:
Masz,
duszo, wszystkie skarby mojego serca, bierz z niego,
cokolwiek ci potrzeba.
Dusza:
O Panie,
czuję się zalana Twoją łaską, czuję, jak nowe życie
wstąpiło we mnie, a nade wszystko czuję Twą miłość w
mym sercu, to mi wystarcza. O Panie, przez wieczność całą
wysławiać będę wszechmoc miłosierdzia Twego; ośmielona
Twoją dobrocią, wypowiem Ci wszystek ból serca swego.
Jezus:
Mów, dziecię, wszystko bez
żadnych zastrzeżeń, bo słucha cię serce miłujące,
serce najlepszego przyjaciela.
O Panie, teraz
widzę całą swoją niewdzięczność i Twoją dobroć.
Ścigałeś mnie swoją łaską, a ja udaremniałam
wszystkie Twoje wysiłki, widzę, że należało mi się
samo dno piekła za zmarnowanie Twych łask. Jezus przerywa
duszy rozmowę - i [mówi]: Nie zagłębiaj się w nędzy
swojej, jesteś za słaba, abyś mówiła; lepiej patrz w
moje serce pełne dobroci i przejmij się moimi uczuciami,
i staraj się o cichość i pokorę. Bądź miłosierna dla
innych, jako ja jestem dla ciebie, a kiedy poczujesz, że
słabną twe siły, przychodź do źródła miłosierdzia i
krzep duszę swoją, a nie ustaniesz w drodze.
Dusza:
Już
teraz rozumiem miłosierdzie Twoje, które mnie osłania
jak obłok świetlany i prowadzi mnie w dom mojego Ojca,
chroniąc mnie przed strasznym piekłem, na które nie raz,
ale tysiąc razy zasłużyłam. O Panie, nie wystarczy mi
wieczności na godne wysławianie Twojego niezgłębionego
miłosierdzia, Twojej litości nade mną. (Dz. 1486)
Rozmowa
Miłosiernego Boga z duszą cierpiącą
Jezus:
Duszo,
widzę cię tak bardzo cierpiącą, widzę, że nie masz
siły nawet mówić ze mną. Oto ja sam będę mówił do
ciebie, duszo. Chociażby cierpienia twoje były
największe, to nie trać spokoju ducha ani się poddawaj
zniechęceniu. Jednak powiedz mi, dziecię moje, kto się
odważył zranić twoje serce? Powiedz mi o wszystkim,
powiedz mi o wszystkim, bądź szczera w postępowaniu ze
mną, odsłoń mi wszystkie rany swego serca, ja je uleczę,
a cierpienie twoje stanie się źródłem uświęcenia
twego.
Dusza:
Panie, tak wielkie i
rozmaite są moje cierpienia, a wobec ich długotrwałości
ogarnia mnie już zniechęcenie.
Jezus:
Dziecię moje, zniechęcać się nie można; wiem, że
mi ufasz bez granic, wiem, że znasz moją dobroć i
miłosierdzie - więc może pomówimy w szczegółach o
wszystkim, co ci najwięcej na sercu leży.
Dusza:
Tak dużo mam różnych rzeczy, że nie wiem, o czym
wpierw mówić, jak to wszystko wypowiedzieć.
Jezus:
Mów do mnie po prostu, jak przyjaciel z
przyjacielem. No, powiedz mi, dziecię moje, co cię
wstrzymuje na drodze świętości?
Dusza:
Brak
zdrowia wstrzymuje mnie na drodze świętości, nie mogę
spełniać obowiązków, ot, jestem takim popychlem. Nie
mogę się umartwiać, pościć surowo, jak czynili święci;
to znów nie dowierzają, że jestem chora, i przyłącza
się do fizycznego cierpienia - moralne, i wiele z tego
wypływa upokorzeń. Widzisz, Jezu, jak tu zostać świętą?
Jezus:
Dziecię, prawda, to wszystko jest
cierpieniem, ale innej drogi nie ma do nieba, prócz drogi
krzyżowej. Ja sam przeszedłem ją pierwszy. Wiedz o tym,
że jest to najkrótsza i najpewniejsza droga.
Dusza:
Panie, znowu nowa przeszkoda i trudność na drodze
świętości; dlatego, że jestem Ci wierna, prześladują
mnie i wiele z tego powodu zadają mi cierpień.
Jezus:
Wiedz o tym, że dlatego, że nie jesteś z tego
świata, świat cię ma w nienawiści. Mnie on wpierw
prześladował, to prześladowanie jest znakiem, że
wiernie idziesz moimi śladami.
Dusza:
Panie,
znowu mnie zniechęca [to], że mnie nie rozumieją ani
przełożeni, ani spowiednik w moich wewnętrznych
cierpieniach. Ciemności zamroczyły umysł mój, i jak tu
postępować naprzód? Tak mnie jakoś to wszystko
zniechęca i myślę, że to nie dla mnie wyżyny
świętości.
Jezus:
Oto, moje dziecię,
tym razem dużoś mi powiedziała. Wiem o tym, że jest to
wielkie cierpienie być niezrozumianą i to jeszcze przez
tych, których się kocha i przed którymi nasza szczerość
jest wielka, ale niech ci wystarczy to, że ja cię
rozumiem we wszystkich biedach i nędzach twoich. Cieszy
mnie twoja głęboka wiara, jaką masz mimo wszystko dla
zastępców moich, ale wiedz o tym, że ludzie duszy
całkowicie nie zrozumieją, bo jest to nad ich możność;
dlatego ja sam zostałem na ziemi, aby twe serce zbolałe
pocieszać i krzepić twą duszę, abyś nie ustała w
drodze. Mówisz, że ciemności wielkie zasłaniają ci
umysł, a więc czemuż nie przychodzisz w tych chwilach do
mnie, który jestem światłością i mogę w jednej chwili
wlać w duszę twoją tyle światła i zrozumienia
świętości, że w żadnych księgach nie wyczytasz tego,
żaden spowiednik nie jest zdolny tak pouczyć i oświecić
duszy. Wiedz jeszcze, że te ciemności, na które się
żalisz, wpierw przeszedłem dla ciebie w Ogrodzie Oliwnym.
Dusza moja była ściśniona śmiertelnym smutkiem i tobie
daję cząstkę tych cierpień, dla mojej szczególnej
miłości ku tobie i dla wysokiego stopnia świętości,
jaki ci przeznaczam w niebie. Dusza cierpiąca jest
najbliżej mego serca.
Dusza:
Ale jeszcze
jedno, Panie: co robić, jeśli jestem odepchnięta i
odrzucona od ludzi, a szczególnie od tych, na których
miałam prawo liczyć, i to w chwilach największej
potrzeby?
Jezus:
Dziecię moje, zrób
sobie postanowienie, aby nigdy nie opierać się na
ludziach. Wiele dokażesz, jeżeli zdasz się całkowicie
na moją wolę i powiesz: nie jako ja chcę, ale jako jest
wola Twoja, o Boże, niech mi się stanie. Wiedz, że te
słowa, wypowiedziane z głębi serca, w jednej chwili
wynoszą duszę na szczyty świętości. W takiej duszy mam
szczególne upodobanie, taka dusza oddaje mi wielką
chwałę, taka dusza napełnia niebo wonią swej cnoty; ale
wiedz, że tę siłę, którą masz w sobie do znoszenia
cierpień, musisz zawdzięczać częstej Komunii św., a
więc przychodź często do tego źródła miłosierdzia i
czerp naczyniem ufności, cokolwiek ci potrzeba.
Dusza:
Dzięki Ci, Panie, za Twoją dobroć niepojętą, żeś
raczył zostać z nami na tym wygnaniu i mieszkasz z nami
jako Bóg miłosierdzia , i siejesz wokoło siebie blask
swej litości i dobroci, a w świetle Twych promieni
miłosierdzia poznałam, jak bardzo mnie miłujesz. (Dz.
1487)
Rozmowa
Miłosiernego Boga z duszą dążącą do doskonałości
Jezus:
Miłe mi są wysiłki twoje, duszo, która dążysz
do doskonałości. Ale czemuż cię widzę tak często
smutną i przygnębioną? Powiedz mi, dziecię moje, co to
ma znaczyć ten smutek i jaka jest jego przyczyna?
Dusza:
Panie, przyczyną mojego smutku jest [to], że pomimo
moich szczerych postanowień wciąż upadam, i to w te same
błędy. Rano postanawiam, a wieczorem widzę, jak daleko
odeszłam od tych postanowień.
Jezus:
Widzisz, dziecię moje, czym jesteś sama z siebie, a
przyczyną twoich upadków jest to, że za wiele liczysz
sama na siebie, a za mało się opierasz na mnie. Ale niech
cię to nie zasmuca tak nadmiernie, masz do czynienia z
Bogiem miłosierdzia, nędza twoja nie wyczerpie go,
przecież nie określiłem liczby przebaczenia.
Dusza:
Tak, wiem to wszystko, ale pokusy wielkie napadają
na mnie i różne wątpliwości budzą się we mnie. a przy
tym wszystko mnie drażni i zniechęca.
Jezus:
Dziecię moje, wiedz, że największą przeszkodą do
świętości jest zniechęcenie i nieuzasadniony niepokój,
on odbiera ci możność ćwiczenia się w cnocie.
Wszystkie razem pokusy nie powinny ci ani na chwilę
zamącić spokoju wewnętrznego, a drażliwość i
zniechęcenie to owoc twojej miłości własnej. Nie trzeba
ci się zniechęcać, ale starać się o to, aby na miejscu
twej miłości własnej mogła zakrólować miłość moja.
A więc ufności, dziecię moje; nie powinnaś się
zniechęcać, przychodzić do mnie po przebaczenie, jeżeli
ja zawsze jestem gotów ci przebaczyć. Ile razy mnie o to
prosisz, tyle razy wysławiasz miłosierdzie moje.
Dusza:
Ja poznaję, co doskonalsze i co Ci się lepiej
podoba, ale mam tak wielkie przeszkody, aby wypełnić to,
co poznaję.
Jezus:
Dziecię moje, życie
na ziemi jest walką, i to wielką walką o królestwo
moje, ale nie lękaj się, bo nie jesteś sama. Ja cię
wspieram zawsze, a więc oprzyj się o ramię moje i walcz,
nie lękając się niczego. Weź naczynie ufności i czerp
ze zdroju żywota nie tylko dla siebie, ale i pomyśl o
innych duszach, a szczególnie o tych, którzy nie
dowierzają mojej dobroci.
Dusza:
O
Panie, czuję, że się napełnia moje serce Twoją
miłością, że promienie Twego miłosierdzia i miłości
przeniknęły moją duszę. Oto idę, Panie, na Twoje
wezwanie; oto idę na podbój dusz, wsparta Twą łaską;
jestem gotowa iść za Tobą, Panie, nie tylko na Tabor,
ale i na Kalwarię. Pragnę sprowadzać dusze do źródła
miłosierdzia Twego, aby na wszystkich duszach odbił się
blask Twych promieni miłosierdzia, aby dom Ojca naszego
był napełnion, a kiedy nieprzyjaciel zacznie pociski
rzucać przeciw mnie, wtenczas jak tarczą zasłonię się
miłosierdziem Twoim. (Dz. 1488)
Rozmowa
Miłosiernego Boga z duszą doskonałą
Dusza:
Panie
i Mistrzu mój, pragnę pomówić z Tobą.
Jezus:
Mów,
bo słucham cię w każdy czas, dziecię umiłowane; zawsze
czekam na ciebie. O czym też pragniesz pomówić ze mną?
Dusza:
Panie, naprzód wylewam u stóp
Twoich swe serce, jako wonność wdzięczności za tyle
łask i dobrodziejstw, którymi mnie nieustannie
obsypujesz, i choćbym je chciała zliczyć, to nie jestem
w stanie. Pamiętam tylko to, że nie było momentu w życiu
moim, w którym bym nie doznawała opieki i dobroci Twojej.
Jezus:
Miła mi jest rozmowa twoja, a
dziękczynienie otwiera ci nowe skarby łask, ale, dziecię
moje, może byśmy pomówili nie tak ogólnie, ale w
szczegółach o tym, co ci najwięcej na sercu leży;
pomówimy poufnie, szczerze, jako dwa serca wzajemnie się
kochające.
Dusza:
O mój miłosierny
Panie, są tajemnice w moim sercu, o których prócz Ciebie
nikt o nich nie wie i wiedzieć nie będzie, bo choćbym je
chciała wypowiedzieć, nikt by mnie nie zrozumiał. Wie
coś niecoś zastępca Twój, bo przecież się przed nim
spowiadam, ale o tyle tylko, o ile jestem mu zdolna
odsłonić te tajemnice, reszta pozostaje między nami na
wieczność, o mój Panie! Okryłeś mnie płaszczem
miłosierdzia swego, przebaczając mi zawsze grzechy. Nie
odmówiłeś mi ani razu swego przebaczenia, ale litując
się nade mną, zawsze obdarowywałeś mnie życiem nowym,
życiem łaski. Abym nie miała w niczym wątpliwości,
oddałeś mnie pod czułą opiekę Kościoła swojego, tej
prawdziwej czułej Matki, która mnie w Twoim imieniu
upewnia o prawach wiary i czuwa, abym nigdy nie błądziła.
A szczególnie w trybunale miłosierdzia Twego dusza moja
doznaje całego morza łaskawości. Aniołom upadłym nie
dałeś czasu do pokuty, nie przedłużyłeś im czasu
miłosierdzia. O mój Panie, postawiłeś na drodze mojego
życia świętych kapłanów, którzy mi drogę pewną
wskazują. Jezu, jest jeszcze jedna tajemnica w mym życiu
- najgłębsza, ale i najserdeczniejsza - to Ty sam pod
postacią chleba, kiedy przychodzisz do mojego serca. Tu
jest cała tajemnica mojej świętości. Tu serce moje
złączone z Twoim staje się jedno, tu już nie istnieją
żadne tajemnice, bo wszystko Twoje - moim jest, a moje -
Twoim. Oto wszechmoc i cud Twojego miłosierdzia. Choćby
wszystkie języki razem złączone, ludzkie i anielskie -
nie znajdą dosyć słów na wysłowienie tej tajemnicy
miłości i niezgłębionego miłosierdzia Twego. Kiedy
rozważam tę tajemnicę miłości, serce moje wpada w nową
ekstazę miłości, a mówię Ci o wszystkim, Panie,
milcząc, bo mowa miłości jest bez słów, bo nie uchodzi
ani jedno drgnienie serca mojego. O Panie, pomimo wielkiego
zniżenia Twego wielkość Twoja spotęgowała się w mej
duszy, i dlatego obudziła się w duszy mojej jeszcze
większa miłość ku Tobie - jedyny przedmiocie mojej
miłości - bo życie miłości i zjednoczenia jest na
zewnątrz: doskonała czystość i głęboka pokora,
łagodna cichość, wielka żarliwość o zbawienie dusz. O
mój najsłodszy Panie, czuwasz nade mną w każdym
momencie i dajesz mi natchnienie, jak postąpić w danym
wypadku; kiedy się serce moje wahało pomiędzy jedną a
drugą rzeczą, sam żeś niejednokrotnie wkraczał w
rozstrzygnięcie sprawy. Ach, jak niezliczone razy w nagłym
świetle dałeś mi poznać, co Ci się lepiej podoba. O,
jak wiele jest tych tajemnych przebaczeń, o których nikt
nie wie. Wiele razy wlewałeś w duszę moją siłę i
otuchę, aby iść naprzód. Sam usuwałeś trudności -
aby - z mej drogi, mieszając się bezpośrednio w
działanie ludzkie. O Jezu, wszystko, com Ci powiedziała,
jest to cień blady wobec rzeczywistości, co jest w sercu
moim. O mój Jezu, jak bardzo pragnę nawrócenia
grzeszników. Ty wiesz, co dla nich robię, aby Ci ich
pozyskać. Boli mnie niezmiernie każda obraza wyrządzona
Tobie. Ty widzisz, że nie szczędzę ni sił, ni zdrowia,
ni życia w obronie królestwa Twojego. Chociaż na ziemi
wysiłki moje są niedostrzegalne, jednak nie mniej są
warte w oczach Twoich. O Jezu, pragnę sprowadzać dusze do
zdroju miłosierdzia Twego, aby czerpały ożywczą wodę
żywota naczyniem ufności. Im dusza pragnie na sobie
doznać większego miłosierdzia Bożego, niech się zbliża
do Boga z wielką ufnością, a jeżeli jej ufność w Bogu
będzie bez granic, to i miłosierdzie Boże będzie dla
niej bez granic. O mój Panie, który znasz każde
uderzenie serca mojego, Ty wiesz, jak gorąco pragnę, aby
wszystkie serca wyłącznie biły dla Ciebie, aby każda
dusza wysławiała wielkość miłosierdzia Twego.
Jezus:
Umiłowane dziecię moje, rozkoszy
serca mojego, rozmowa twoja droższa i milsza mi jest niż
śpiew anielski. Dla ciebie są otwarte wszystkie skarby
serca mojego. Bierz z tego serca, co ci potrzeba dla siebie
i świata całego. Dla twojej miłości odwracam
sprawiedliwe kary, na które ludzkość zasłużyła. Jeden
akt czystej miłości ku mnie milszy mi jest niżeli
tysiące hymnów dusz niedoskonałych. Jedno twoje
westchnienie miłości wynagradza mi za wiele zniewag,
jakimi mnie karmią bezbożnicy. Najdrobniejszy uczynek,
czyli akt cnoty, ma w oczach moich niezmierną wartość, a
to dla wielkiej miłości, jaką masz ku mnie. W takiej
duszy, która żyje wyłącznie miłością moją, królują
jako w niebie. Dniem i nocą czuwa nad nią oko moje i
znajduję w niej swoje upodobanie, i mam nakłonione ucho
na prośby i szept jej serca, a często uprzedzam prośby
jej. O dziecię szczególnie przeze mnie umiłowane,
źrenico oka mojego, spocznij chwilę przy sercu moim i
skosztuj tej miłości, którą przez wieczność całą
rozkoszować się będziesz. Ale, dziecię, jeszcze nie
jesteś w ojczyźnie, więc idź - wzmocniona mą łaską -
i walcz o królestwo moje w duszach ludzkich, a walcz jak
dziecię królewskie i pomiataj, że prędko miną dni
wygnania, a i nimi i możność zbierania zasług na niebo.
Spodziewam się od ciebie, dziecię moje, wielkiej liczby
dusz, które będą przez wieczność całą wysławiać
miłosierdzie moje. Dziecię moje, abyś godnie
odpowiedziała mojemu wezwaniu, przyjmuj mnie codziennie w
Komunii św. - ona da ci moc... (Dz. 1489)
|
MODLITWY
I KORONKI:
Koronka
do Najświętszych Ran Pana Jezusa
Odmawia
się na zwykłym różańcu, złożonym z pięciu dziesiątków.
Ułożona
z aktów strzelistych, podanych w objawieniu przez Pana Jezusa
Siostrze Marii Marcie Chambon, zmarłej w opinii świętości w
klasztorze Sióstr Wizytek w Chambery.
Można
rozpocząć modlitwą:
O
Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu
światu. Amen.
Święty
Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się
nad nami i nad całym światem. Amen.
Przepuść,
zlituj się, mój Jezu w otaczających niebezpieczeństwach;
Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Amen.
Ojcze
Przedwieczny, okaż nam miłosierdzie, przez Krew Jezusa
Chrystusa, Syna Twego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam
miłosierdzie. Amen. Amen. Amen.
Na
dużych paciorkach:
Przez
Niepokalane Serce Marii Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany
Pana naszego Jezusa Chrystusa Na uleczenie ran dusz naszych.
Na
małych paciorkach:
O
mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia! Przez zasługi Twoich
Świętych Ran.
Na
zakończenie koronki odmówić trzy razy:
Ojcze
Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa
Na uleczenie ran dusz naszych.
+
+ +
Prośba
Matki Bożej Względem Ciebie
Różaniec rozpoczynamy:
Znakiem Krzyża Świętego
:
W imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego
1 x "Wierzę w Boga"
1
x "Ojcze nasz"
3 x "Zdrowaś
Maryjo"
w których się po Jezus dodaje:
1.Który
niech w nas pomnaża wiarę. 2.Który niech w nas wzmacnia
nadzieję. 3.Który niech w nas rozpala miłość.
Każda
z czterech części Pełnej Modlitwy Różańcowej składa
się z 5 Tajemnic :
Część Radosna
Poniedziałek i Sobota
Zwiastowanie
Maryi, iż jest matką Syna Bożego.
Nawiedzenie świętej
Elżbiety.
Narodzenie Pana Jezusa.
Ofiarowanie Jezusa w
świątyni.
Odnalezienie Pana
Jezusa wśród uczonych w świątyni.
Część Świetlista (Światła)
Czwartek
Chrzest
Pana Jezusa w Jordanie.
Objawienie Siebie na
weselu w Kanie.
Głoszenie Królestwa
Bożego i wzywanie do nawrócenia.
Przemienienie na górze
Tabor.
Ustanowienie
Eucharystii.
Część Bolesna
Wtorek i Piątek
Modlitwa
Pana Jezusa w Ogrodzie Oliwnym (Ogrójcu).
Biczowanie Pana Jezusa.
Ukoronowanie koroną z
cierni.
Dźwiganie krzyża
przez Pana Jezusa.
Śmierć na krzyżu.
Część Chwalebna
Środa i Niedziela
Zmartwychwstanie
Pana Jezusa.
Wniebowstąpienie Pana
Jezusa.
Zesłanie Ducha
Świętego.
Wniebowzięcie Maryi.
Ukoronowanie Maryi
na Królową Nieba i Ziemi.
Po każdej dziesiątce
odmawiamy:
"Chwała Ojcu i Synowi
i Duchowi Świętemu jaka była na początku teraz zawsze i
na wieki wieków. Amen.
"O mój Jezu,
przebacz nam nasze grzechy, zachowaj od ognia piekielnego,
zaprowadź wszystkie dusze do nieba, a szczególnie te,
które najwięcej potrzebują Twojego miłosierdzia."
Każda z 5
tajemnic w danej części odpowiada jednej dziesiątce
Różańca. Dziesiątka Różańca - 10 razy Zdrowaś Maryjo
...
Na końcu
Różańca Św. Odmawiamy Pod Twoją Obronę ( przeważnie
za Ojca Św. I w Jego intencjach oraz za Ojczyznę)
Jeden Różaniec Św.
obejmuje np. pięć tajemnic. Odmówienie wszystkich
tajemnic za jednym razem: nie musimy odmawiać od krzyżyka
po 3 x Zdrowaś za każdym razem lecz ciągniemy dalej
następne tajemnice. Wszystkie tajemnice, to 4 Różańce
Św.
|
Dlaczego
różaniec?
|
Śledząc
wielowiekowe dzieje modlitwy różańcowej, nie sposób nie
zauważyć znaków, którymi Boża opatrzność potwierdzała
jej wartość i skuteczność. Do najbardziej wymownych
należą objawienia Matki Bożej, która w ciągu dwóch
ostatnich stuleci wiele razy przychodziła na ziemię, nie
mając w swych dłoniach nic prócz różańca. Potwierdza
to, że dla Maryi wśród różnych modlitw do Niej
zanoszonych nie ma milszej i cenniejszej niż różaniec.
Maryja zachęca do odmawiania różańca nie
tylko swoim udziałem w tej modlitwie, ale także usilnymi
prośbami. Podczas wszystkich objawień w Fatimie Matka Boża
prosiła dzieci, aby codziennie odmawiały różaniec.
Polecała im także intencje, w jakich mają się modlić.
Dotyczyły one spraw najważniejszych: pokoju na świecie,
rychłego zakończenia wojny, zadośćuczynienia za grzechy
i nawrócenia grzeszników. „Módlcie się, módlcie się
wiele – prosiła Matka Najświętsza. – Czyńcie ofiary
za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie,
gdyż nie ma nikogo, kto by się za nie ofiarował i
modlił”. Z prośbą o codzienne odmawiane różańca
Maryja zwracała się także podczas objawień w
Gietrzwałdzie. „Życzę sobie, abyście codziennie
odmawiali różaniec” – powiedziała podczas jednej z
pierwszych wizji. Później powtarzała tę prośbę
wielokrotnie. Natomiast jej ostatnie słowa brzmiały:
„Odmawiajcie gorliwie różaniec”. Kiedy dzieci w
Gietrzwałdzie zwracały się z licznymi prośbami, które
przekazali im różni ludzie, w każdym przypadku Maryja
uzależniała ich spełnienie od gorliwego odmawiania
różańca. „Czy chorzy będą uzdrowieni?” – pytały
dziewczynki w Gietrzwałdzie. „Odmawiajcie różaniec” –
brzmiała odpowiedź. „Czy smutni będą pocieszeni?”
„Odmawiajcie różaniec”. „Oto tam płacze żona i
matka, bo mąż i ojciec oddają się pijaństwu, gdzie
szukać ratunku?” „Odmawiajcie różaniec”. „Oto
zamknięte kościoły, wywieziono kapłanów”.
„Odmawiajcie różaniec”. Jeżeli więc w tych
sytuacjach polecała odmawiać różaniec – oznacza to, że
jest on skutecznym ratunkiem w każdym utrapieniu, w każdej
niedoli, we wszystkich trudnościach duchowych i ludzkich
słabościach. Dobitnie potwierdzają to słowa siostry
Łucji z Fatimy: „W życiu ludzkim nie ma takiego
problemu, którego nie dałoby się rozwiązać za pomocą
modlitwy różańcowej”. (fragment)
text
oprac. ks. Krzysztof Zimończyk SCJ
MÓWI
PAN JEZUS O RÓŻAŃCU ŚW.
Czułam
się bardzo zmęczona i powiedziałam: Panie Jezu Chryste,
czy ja zawsze muszę tak długo modlić się?
A Pan
Jezus stanął przede mną, piękny, w białej szacie i
powiedział bardzo poważnie i ze smutkiem:
A czy ty
choć wiesz, co ty robisz?
Nie, Panie, odpowiedziałam,
tak zwyczajnie modlę się i modlę.
Wówczas
Pan Jezus zaczął mi tłumaczyć tak:
Każda modlitwa
jest miła Bogu, nawet wówczas, gdy nie pragniesz jej, ale
odmawiasz. Modlitwą tą układasz ścieżkę z
najpiękniejszych kwiatów do Serca Mojego.
Różaniec
święty jest zawsze rozkoszą, duszy Mojej, przedstawia się
przede Mną jako najwonniejsze kadzidło,
kładzie się
przed ołtarzem Trójcy Przenajświętszej.
Ale
nie odmawiaj pacierzy bezmyślnie, byle jak najwięcej.
Musisz wiedzieć do kogo mówisz, co przedstawiasz, o
co prosisz.
W świętym Różańcu nie tylko
chwalisz Matkę Moją Najświętszą Dziewicę, Jej
światłość przeczystą. Ją Bóg stworzył i umieścił
na wieki, od początku, od założenia Namiotu świętego. W
tych modlitwach wychwalasz Jej błogosławieństwo, na które
Ona tak bardzo zasłużyła i którego Ona, Najświętsza
Panna Maryja, Matka Moja i Matka was wszystkich, tak
szczodrze udziela każdej matce spodziewającej się
nowonarodzonego dziecka i tak drży o poczęte życie, by je
matki ziemskie nie zgubiły i nie czyniły okrutnej zbrodni.
Różaniec, córko Moja jest najpiękniejszym bukietem
wonnych kwiatów, bo w nim uwielbiasz i wychwalasz Imię
Trójcy Przenajświętszej. Czy wiesz, co się dokonuje
wtedy w Niebie? Wszyscy Święci i Aniołowie równocześnie
składają hołd i głosem uwielbienia mówią: Chwalebny
jesteś na wieki, Święty, Święty, Święty Boże w
Trójcy Przenajświętszej.
A modlitwa ,,Ojcze
nasz" wzbudza w potężnym i wielce sprawiedliwym Sercu
Boga Ojca miłość, miłość do ciebie i do wszelkiego
stworzenia. Bo nawet ziemski ojciec, na słowo "ojcze"
nie tylko drgnie, ale i słucha dziecka. A Bóg Ojciec nie
tylko słucha, ale rozlewa na ciebie i na cały świat swoją
miłość i wielkie łaski. A nosicielem tych łask jest
Święty Duch Boży. Czy ty wiesz, co czekało ludzkość
już kilka razy? Jak wielki ogrom zła jest na ziemi, a jak
mało modlitwy przebłagalnej? Kilka razy zguba wieczna
wisiała nad światem. To ta święta modlitwa Różańcowa
łamie plany złego ducha, niszczy piekielną moc Ufaj więc
i módl się i nie mów, ze to jest zwyczajna modlitwa.
Każda modlitwa jest święta i ma moc usunięcia złych
mocy. A Różaniec święty jest to wielka i wzniosła
modlitwa. Całe piekło drży, gdy słyszy modlitwę
Świętego Różańca. A gdy ludzie odmawiają gromadnie z
wielką uwagą Różaniec święty, wszystkie złe duchy są
jak gdyby targane przez chorobę epileptyczną, zatykają
sobie uszy, wrzeszczą, nie mogą znieść tej modlitwy. To
jest wierne!
Wielkie pognębienie i zamęt
wprowadza procesja z Przenajświętszym Sakramentem. Czy to
będzie procesja w kościele, czy na zewnątrz kościoła,
wówczas to, wszystkie złe moce i szatani zostają wtrąceni
do piekła, tarzają się i muszą wymawiać: "Bądź
pochwalony Wielki Chryste". Przenajświętszy Sakrament
w czasie procesji oślepia wszelkie złe moce i strąca je
do piekieł. Podobne działanie ma modlitwa Różańca
Świętego. A więc módlcie się i nie ustawajcie w swoich
modlitwach.
Błogosławię was wszystkich, niech
spocznie pokój na twojej Ojczyźnie, twojej rodzinie i na
tobie. Błogosławieństwo i łaska Boga Wszechmogącego
niech zawsze panuje nad wami. Amen
|
Do
Najświętszego Oblicza
P
ozdrawiam
Cię, wielbię, kocham Cię, o mój Jezu, Zbawicielu, na
nowo zelżony bluźnierstwami, jakimi Ciebie nieustannie
obrażamy. Ofiaruję Ci w Niepokalanym Sercu Twojej
Najświętszej Matki hołdy Aniołów i wszystkich Świętych,
jako woń kadzidła i proszę Cię najpokorniej poprzez Moc
Twego Najświętszego Oblicza, byś raczył przywrócić i
odnowić we mnie i we wszystkich ludziach Twoje Oblicze,
Twój Obraz, który przez grzechy nasze został tak
zeszpecony. O niepojęta Dobroci Boga, o niewysłowiona
Miłości Ukrzyżowana, o nieskończone Miłosierdzie, ufam
Tobie. Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci zbolałe,
Najświętsze Oblicze Twego Umiłowanego Syna jako
nieskończone zadośćuczynienie i okup za nasze winy. Ojcze
Przedwieczny, ofiaruję Je Tobie, aby złagodzić Twój
święty gniew względem nas grzeszników. Wspomnij, że to
Oblicze cierpiało niewypowiedzianie i nosiło ciernie
naszych grzechów, by zadośćuczynić Twojej
Sprawiedliwości. Spójrz na te Boskie Rany! One wołają
nieustannie, a wraz z nimi i ja pragnę wołać:
miłosierdzia, miłosierdzia, miłosierdzia dla grzeszników.
Amen.
(Św. Teresa od Dziesiątka Jezus
Koronka
Do Najdroższej Krwi Chrystusa
|
Na
dużych paciorkach:
"O
Jezu, okryj Twoją Przenajświętszą Krwią cały świat!
Obmyj wszystek brud grzechowy i odnów świat przez Ducha
Świętego".
Na
małych paciorkach:
"O
mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi
Twojej Najdroższej Krwi".
Litania
Do Najdroższej Krwi Pana Jezusa
|
Kyrie,
elejson, Chryste elejson, Kyrie, elejson.
Chryste,
usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z
nieba, Boże -
zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu
Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Krwi Chrystusa, jednorodzonego Syna Ojca
Przedwiecznego -
wybaw nas!
Krwi Chrystusa, wcielonego Słowa Bożego,
Krwi
Chrystusa, nowego i wiecznego Przymierza,
Krwi
Chrystusa, przy konaniu w Ogrójcu spływająca na
ziemię,
Krwi Chrystusa, tryskająca przy
biczowaniu,
Krwi Chrystusa, brocząca spod
cierniowej korony,
Krwi Chrystusa, przelana na
krzyżu,
Krwi Chrystusa, zapłato naszego
zbawienia,
Krwi Chrystusa, bez której nie ma
przebaczenia,
Krwi Chrystusa, która w
Eucharystii poisz i oczyszczasz dusze,
Krwi
Chrystusa, zdroju miłosierdzia,
Krwi Chrystusa,
zwyciężająca złe duchy,
Krwi Chrystusa,
męstwo Męczenników,
Krwi Chrystusa, mocy
Wyznawców,
Krwi Chrystusa, rodząca Dziewice,
Krwi Chrystusa, ostojo zagrożonych,
Krwi
Chrystusa, ochłodo pracujących,
Krwi
Chrystusa, pociecho płaczących,
Krwi
Chrystusa, nadziejo pokutujących,
Krwi
Chrystusa, otucho umierajacych,
Krwi Chrystusa,
pokoju i słodyczy serc naszych,
Krwi Chrystusa,
zadatku życia wiecznego,
Krwi Chrystusa,
wybawienie dusz z otchłani czyśćcowej,
Krwi
Chrystusa, wszelkiej chwały i czci najgodniejsza,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy
świata, - przepuść nam, Panie!
Baranku Boży,
który gładzisz grzechy świata, - wysłuchaj nas,
Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy
świata, - zmiłuj się nad nami!
K.
Odkupiłeś nas, Panie, Krwią swoją.
W.
I uczyniłeś nas Królestwem Boga naszego.
Módlmy
sie.
Wszechmogący, wieczny Boże, któryś jednorodzonego
Syna swego ustanowił
Odkupicielem Świata i
Krwią Jego dał się przebłagać, daj nam prosimy,
godnie czcić
zapłatę naszego zbawienia i
dzięki niej doznawać obrony od zła doczesnego na
ziemi,
abyśmy radowali się wiekuistym
szczęściem w niebie. Przez tegoż Chrystusa, Pana
naszego.
W.
Amen.
|
|
PIERWSZA
MODLITWA
O
Jezu Chryste! Słodkości odwieczna wszystkich
obejmujących Cię miłością. Radości przewyższająca
wszelkie szczęście i oczekiwanie, prawdziwe Zbawienie i
Nadziejo każdego grzesznika. Ty, który objawiłeś, że
największym Twoim zadowoleniem jest być między ludźmi,
tak że z miłości dla nich po upływie zapowiedzianych
czasów przyjąłeś naturę ludzką, wspomnij sobie, o
Jezu, wszystkie cierpienia zniesione od chwili poczęcia,
a zwłaszcza w czasie swojej świętej Męki, jak to
przewidziała odwieczna myśl Boża i jak zdecydowała
wola Najwyższego. Wspomnij sobie, Panie, że urządzając
Wieczerzę Eucharystyczną wraz z uczniami, po umyciu im
nóg, dąłeś swoje Najświętsze Ciało i drogocenną
Krew, a udzielając pociechy z właściwą sobie dobrocią
przepowiedziałeś bliską swoją Mękę. Wspomnij na
smutek i gorycz, które w udręczonej Duszy odczułeś,
wyznając wobec najbliższego otoczeni: "Smutna jest
dusza moja aż do śmierci". Wspomnij wszystkie
obawy, niepokoje i boleści, które Twoje delikatne Ciało
zniosło przed ukrzyżowaniem, kiedy po odprawieniu po
raz trzeci modlitwy, oblewając się krwawym Potem,
zostałeś zdradzony przez swojego ucznia Judasza,
aresztowany przez wybrany naród, oskarżony przez
fałszywych świadków, niesprawiedliwie sądzony przez
trzech sędziów tuż przed uroczystym świętem
Wielkanocy czyli Paschy. Wspomnij, że przywiązano Cię
do słupa i rozdarto Ciało biczami, że byłeś obnażony
z własnych szat i odziany w inny strój na pośmiewisko,
że Cię ukoronowano cierniami do ręki włożono
trzcinę, zasłonię to oczy i twarz, że Cię
policzkowano i obrzucono obelgami. Na pamiątkę tych
wszystkich zniewag i boleści, które wycierpiałeś w
okresie poprzedzającym Mękę Krzyża, daj mi przed
nadejściem śmierci przeżyć prawdziwą skruchę serca,
szczerą i całkowitą spowiedź, odprawić godne
zadośćuczynienie i otrzymać odpuszczenie wszystkich
grzechów. Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ
MARYJO...
DRUGA MODLITWA
O
Jezu! Prawdziwa wolności Aniołów, Raju niezmąconego
szczęścia, wspomnij sobie na odrazę i smutek, które
odczuwałeś, kiedy nieprzyjaciele otoczyli Cię jak
wściekłe lwy i tysiącami zniewag, policzkowaniem,
kaleczeniem i innymi wymyślnymi udrękami prześcigali
się w zadawaniu cierpień. Ze względu na te tortury i
na stek obelżywości, błagam Cię, Boski Zbawicielu,
wyzwól mnie z więzów wszystkich nieprzyjaciół
widzialnych i niewidzialnych, a roztaczając
błogosławioną opiekę prowadź drogą doskonałości
do zbawienia wiecznego. Amen.
OJCZE NASZ...
ZDROWAŚ MARYJO...
TRZECIA MODLITWA
O
Jezu! Stworzycielu nieba i ziemi, którego żadna rzecz
nie może ograniczyć ani objąć, Ty który ogarniasz i
zespalasz wszystkich swoją potęgą, wspomnij sobie na
gorzką boleść, którą odczuwałeś, kiedy kaci,
przywiązując Twoje święte ręce i nogi do krzyża,
przeszyli je na wylot grubymi, stępionymi gwoździami.
Rozciągając Cię z niesłychanym okrucieństwem na
krzyżu, nie syci Twych cierpień, miotali obelgami na
wszystkie strony i dając upust swojej wściekłości,
powiększali Twoje Rany przez zadawanie dodatkowych
katuszy. Ze względu na ogrom cierpień, których
doświadczyłeś podczas ukrzyżowania, daj mi Twoją
świętą bojaźń i Twoją prawdziwą miłość. Amen
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
CZWARTA
MODLITWA
O
Jezu! Lekarzu niebieski, wzniesiony na krzyżu, by nasze
rany uleczyć Twoimi, wspomnij na obicia i złamania,
jakich doznałeś w swoich członkach, tak, że każdy z
nich został w jakiś sposób naruszony. Od stóp do głów
nie znaleziono miejsca na Twoim Ciele , które nie byłoby
pokryte raną. W takim stanie poniżenia, zapominając o
własnych cierpieniach, nie przestawałeś modlić się
do Ojca za nieprzyjaciół słowami: "Ojcze odpuść
im, bo nie wiedzą co czynią"! Na mocy tego
bezgranicznego Miłosierdzia i na pamiątkę owej
boleści, spraw, żeby pamięć o Twojej gorzkiej Męce
przywiodła nas do doskonałej skruchy i przyniosła
odpuszczenie wszystkich popełnionych grzechów. Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
PIĄTA
MODLITWA
O
Jezu! Zwierciadło odwiecznego Blasku, wspomnij na
smutek, którego doznałeś, kiedy w świetle Boskiego
poznania, rozważając nad przeznaczeniem tych, którzy
mieli być odkupieni dzięki zasługom Twojej świętej
Męki , widziałeś zarazem wielkie tłumy skazanych,
którzy szli na potępienie z powodu rozlicznych
grzechów. Żal Ci było tych nieszczęśliwych ludzi
zgubionych i zrozpaczonych. Przez to bezgraniczne
współczucie i miłosierdzie, a zwłaszcza przez
wzruszającą dobroć okazaną skruszonemu łotrowi
współukrzyżowanemu na Golgocie, kiedy mu powiedziałeś:
"Dziś ze Mną będziesz w raju!", błagam Cię
o słodki Jezu, okaż miłosierdzie mnie grzesznemu w
godzinę śmierci. Amen.
OJCZE NASZ...
ZDROWAŚ MARYJO...
SZÓSTA MODLITWA
O
Jezu! Łaskawy i upragniony Królu, wspomnij na boleść,
którą odczułeś, kiedy nagi jak nędzarz, przykuty do
krzyża, zostałeś na tym drzewie hańby wyśmiany i
wzgardzony. Wszyscy Twoi krewni i przyjaciele opuścili
Cię z wyjątkiem ukochanej Matki, która stała wiernie
przy Tobie podczas konania. Ty zaś poleciłeś Ją
swojemu wiernemu Uczniowi, mówiąc do Najświętszej
Maryi Panny: "Niewiasto, oto syn Twój" i do
świętego Jana: "Oto Matka Twoja!" Błagam
Cię, o mój Zbawicielu, przez miecz boleści, który
ongiś przeszył duszę Twojej Najboleśniejszej Matki,
współczuj ze mną we wszystkich utrapieniach i
doświadczeniach, zarówno cielesnych jak i duchowych,
abym je wszystkie przezwyciężył w życiu a zwłaszcza
w ostatniej godzinie przed nadejściem śmierci. Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
SIÓDMA
MODLITWA
O
Jezu! Źródło niewyczerpanej litości, który z głęboką
miłością wypowiedziałeś na krzyżu tęsknotę:
"Pragnę!". Było to pragnienie zbawienia
rodzaju ludzkiego. Proszę Cię, o mój Odkupicielu,
rozpal pragnienia naszych serc, byśmy wytrwale we
wszystkich podejmowanych czynnościach dążyli do
doskonałości. Wygaś w nas całkowicie pożądliwość
ciała i żądze światowe. Amen.
OJCZE
NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
ÓSMA MODLITWA
O
Jezu! Słodyczy serc, niepojęta Dobroci, przez gorzką
żółć i ocet, których skosztowałeś na krzyżu z
miłości ku nam, spraw, byśmy godnie przyjmowali Twoje
Ciało i Twoją bezcenną Krew, lekarstwo i pociechę
naszych dusz, w czasie ziemskiego pielgrzymowania i w
godzinie śmierci. Amen.
OJCZE NASZ...
ZDROWAŚ MARYJO...
DZIEWIĄTA MODLITWA
O
Jezu! Cnoto królewska, Radości ducha, wspomnij na
boleść, którą znosiłeś, kiedy zatopiony w smutku z
powodu zbliżającej się śmierci, znieważony i
wykpiony przez wybrany naród, opuszczony przez Ojca
Twego, wołałeś głośno: "Boże Mój, Boże Mój,
czemuś Mnie opuścił?" Zaklinam Cię, o mój
Zbawicielu, przez doznaną trwogę, abyś mnie nie
opuścił podczas cierpienia i trwogi, jakie wywołuję
zbliżająca się śmierć i sąd Boży. Amen.
OJCZE
NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
DZIESIĄTA
MODLITWA
O
Jezu! Który jesteś Początkiem i Końcem wszystkich
rzeczy, Życiem i Szczytem cnót, wspomnij sobie, że ze
względu na mnie zostałeś pogrążony w niezmierzonych
boleściach. Przez ten bezmiar cierpień, spowodowany
okrutnymi Ranami, które zadały grzechy świata, naucz
mnie zachowywać z prawdziwą miłością Twoje
przykazania, bo one dla tych, którzy Cię kochają są
łatwą i jedyną drogą do zbawienia. Amen.
OJCZE
NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
JEDENASTA MODLITWA
"O
Jezu! Niezgłębione źródło Miłosierdzia, błagam Cię
na pamięć o Twoich Ranach, których dojmujący ból
doszedł do szpiku kości i wypełnił wszystkie
wnętrzności, wyrwij mnie nędznego z grzechu i ukryj
mnie w głębi tych Ran przed zagniewanym Obliczem
Sprawiedliwości, aż minie Twe oburzenie i słuszny
gniew. Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
DWUNASTA MODLITWA
O
Jezu! Zwierciadło prawdy, Miłości zwieńczająca
wszystkie siły ducha, Znaku jedności, rozdarty i
umęczony obfitym upływem godnej uwielbienia Krwi,
wspomnij na niezliczone Rany, które okryły Cię od stóp
do głowy. O niezmierna i totalna boleści, którą
zniosłeś w swym dziewiczym Ciele z miłości ku nam.
Jezu Chryste, co mogłeś nadto dla mnie uczynić? Czego
jeszcze nie dokonałeś? Zaklinam Cię, o mój
Zbawicielu, wszystkie swoje Rany znacz drogocenną Krwią
w moim sercu, abym mógł w nim ustawicznie czytać
boleść i miłość Twoją. Spraw, aby przez moje
przylgnięcie do Twojej Męki zaznaczył się w mojej
duszy owoc Twych cierpień. Niech Twoja miłość wzrasta
w niej codziennie do czasu, aż stanę przed Tobą,
Skarbie wszystkich dóbr i wszystkich radości! O słodki
Jezu, daj mi w życiu wiecznym, to o co Cię błagam.
Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
TRZYNASTA MODLITWA
O
Jezu! Odwieczna Potęgo , Królu nieśmiertelny i
niezwyciężony, wspomnij na boleść, którą znosiłeś,
kiedy opuściły Cię wszystkie siły, zarówno ciała
jak i ducha, kiedy skłaniając głowę oświadczyłeś:
"Wykonało się". Błagam Cię, Panie Jezu,
przez zupełne wyczerpanie i przygniatający niepokój,
jakich doznałeś przed dopełnieniem dzieła Odkupienia,
zmiłuj się nade mną w ostatniej godzinie życia, kiedy
dusza moja będzie w udręce, a serce pełne trwogi.
Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ MARYJO
CZTERNASTA MODLITWA
O
Jezu! Jedyny Synu Ojca, Blasku i Wyrazie Jego istoty,
wspomnij na serdeczne i pokorne polecenie się Ojcu w
ufnej wypowiedzi: "Ojcze, w ręce Twoje oddaję
ducha mego". I wtedy skonałeś. Ale choć Ciało
okaleczałe i zbroczone Krwią, oddając ostatnie
tchnienia, przestało żyć Twa Boska moc otworzyła
źródło Miłosierdzia i wylała zdroje łask
odkupieńczych dla ludzkości. Przez tę drogocenną
śmierć i wszystkie jej okoliczności błagam Cię,
Królu Świętych, wzmocnij mnie i dopomóż w walce
przeciw szatanowi, ciału i krwi, ażebym umarły dla
świata żył tylko Tobą i dla Ciebie. Proszę gorąco,
przyjmij w godzinę śmierci moją pielgrzymią i
wygnańczą duszę u bram wieczności. Amen.
OJCZE
NASZ... ZDROWAŚ MARYJO...
PIETNASTA MODLITWA
O
Jezu! Usymbolizowany w życiodajnej winorośli, wspomnij
na obficie broczącą Krew, która popłynęła hojnie z
Twego Ciała jak wino z dojrzałych gron w tłoczni.
Przebity włócznią żołnierza, wylałeś wszystką
Krew i Wodę do ostatniej kropli. Wisząc wysoko na
krzyżu z opadłą Najświętszą Głową, stałeś się
jak pęk zeschniętej mirry, bezwładny, odrętwiały,
bez śladu życia na zewnątrz i we wnętrzu Ciała, aż
do szpiku kości. Przez gorzką Mękę i przez wylaną
drogocenną Krew błagam Cię, o słodki Jezu, zrań moje
serce łaską, ażeby łzy pokuty i miłości stały się
dla mnie dniem i nocą tak potrzebne, jak chleb
powszedni. Nawróć mnie całkowicie do siebie, aby me
serce utworzyło dla Ciebie stałe mieszkanie, aby moja
mowa była Ci miła, a koniec życia uwieńczony nadzieją
spotkania się z Tobą w raju, gdzie mógłbym Cię
chwalić i błogosławić na wieki wraz ze wszystkimi
Świętymi. Amen.
OJCZE NASZ... ZDROWAŚ
MARYJO...
|
|
Koronka
do Miłosierdzia Bożego:
|
Odmawiamy
na zwykłej cząstce różańca.
Na
początku:
Ojcze nasz ..., Zdrowaś Maryjo ...,
Wierzę w Boga.
Na
dużych paciorkach:
Ojcze przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew,
Duszę i Bóstwo najmilszego
Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na
przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.
Na
małych paciorkach:
Dla Jego bolesnej Męki, miej miłosierdzie dla nas
i całego świata.
Na
zakończenie koronki:
Święty
Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się
nad nami i nad całym światem ...( 3 razy )
"O
Krwi i Wodo któraś wytrysnęła z Najświętszego Serca
Jezusowego jako zdrój Miłosierdzia dla nas - Ufamy Tobie."
(3 razy)
"
Jezu ufam Tobie" x3
Św.
Faustyno, módl się za nami x 3
|
|
LITANIA
DO NAJŚWIĘTSZEJ GŁOWY PANA JEZUSA SIEDLISKA BOŻEJ
MĄDROŚCI:
Kyrie elesion, Chryste eleison, Kyrie
eleison.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu,
Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu
Święty Boże, zmiłuj sie nad nami.
Najświętsza
Głowo Jezusa - utworzona przez Ducha Świętego w łonie
Najśw. Maryi Panny - zmiłuj się nad nami.
Najświętsza
Głowo Jezusa - Substancjalnie zjednoczona ze Słowem Bożym,
Najświętsza Głowo Jezusa - Świątynio Mądrości
Bożej,
Najświętsza Głowo Jezusa - Ognisko
przedwiecznej Jasności,
Najświętsza Głowo Jezusa -
Sanktuarium Nieskończonej inteligencji,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Zabezpieczenie przeciw błędom,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Słońce Nieba i Ziemi,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Skarbnico wiedzy i rękojmo
wiary,
Najświętsza Głowo Jezusa - Promieniująca
pięknością, sprawiedliwością i miłością,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Pełna łaski i prawdy,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Żywa lekcjo pokory,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Odbicie Nieskończonego Majestatu
Bożego,
Najświętsza Głowo Jezusa - Przedmiocie
zachwytu Ojca Niebieskiego,
Najświętsza Głowo Jezusa
- Która doznałaś pieszczot Najśw. Maryi
Panny,
Najświętsza Głowo Jezusa - Na której Duch
Święty spoczął,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która
zezwoliłaś na odbicie Twej Chwały, by zajaśniała na
Taborze,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która nie
miałaś miejsca na ziemi, gdzie byś mogła
spocząć,
Najświętsza Głowo Jezusa - Której
podobał się pachnący olejek Magdaleny,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Która raczyłaś powiedzieć Szymonowi, że
nienamaścił Twojej Głowy, kiedy wszedłeś do jego
domu,
Najświętsza Głowo Jezusa - Krwawym potem zlana
w Getsemani,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która
płakałaś nad naszymi grzechami,
Najświętsza Głowo
Jezusa - Cierniem uwieńczona,
Najświętsza Głowo
Jezusa - Haniebnie znieważona w czasie Męki,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Pocieszona serdecznym gestem
Weroniki,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która
pochyliłaś się ku ziemi w momencie, kiedy dokonywałaś
naszego odkupienia na Krzyżu przez oddzielenie się Twojej
Duszy od Twojego Ciała,
Najświętsza Głowo Jezusa -
Światłości każdego człowieka na ten świat
przychodzącego,
Najświętsza Głowo Jezusa -
Przewodniczko nasza i Nadziejo Nasza,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Która znasz wszystkie nasze
potrzeby,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która
udzielasz wszystkich łask,
Najświętsza Głowo Jezusa
- Która kierujesz poruszeniami Najświętszego
Serca,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która rządzisz
światem,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która będziesz
osądzać wszystkie nasze czyny,
Najświętsza Głowo
Jezusa - Która znasz tajemnice naszych serc,
Najświętsza
Głowo Jezusa - Którą oby cały świat poznał i
czcił,
Najświętsza Głowo Jezusa - Która zachwycasz
Aniołów i Świętych,
Najświętsza Głowo Jezusa -
Którą mamy nadzieję oglądać pewnego dnia bez
zasłony,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy
świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku
Boży,który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas,
Panie.
Baranku Boży,który gładzisz grzechy
świata,
zmiłuj się nad nami.
- Adorujemy
Twoją Najświętszą Głowę, o Jezu
- I poddajemy się
wszystkim wyrokom Twej nieskończonej Mądrości.
MÓDLMY
SIĘ
O Jezu, który raczyłeś objawić Służebnicy
Twojej, Teresie Higginson, jak bardzo pragniesz, by
adorowano Twoją Najświętszą Głowę, udziel nam radości
przy doprowadzaniu ludzi do poznania i adorowania Twej
Najświętszej Głowy. Niech spłynie na nasze dusze promień
Twojego Światła, byśmy postępowali od jasności do
jasności, prowadzeni przez Twoją podziwu godną Mądrość
do nagrody, przyobiecanej Twoim wybranym. Amen.
O
Mądrości Najświętszej Głowy, prowadź mnie na
wszystkich moich drogach.
O Miłości
Najświętszego serca spal mnie Twoim ogniem.
O
Siedlisko Mądrości Bożej i Siło przewodnia, która
rządzisz wszystkimi poruszeniami i miłością
Najświętszego Serca - oby wszystkie umysły Ciebie poznały
, wszystkie serca Ciebie kochały i wszystkie języki Ciebie
wychwalały, teraz i na wieki wieków.
O Woli,
która zawsze byłaś pokornie uległa Woli Twojego Ojca
Niebieskiego, kieruj mną we wszystkich sprawach, jak
kierowałaś wszystkimi uczuciami i poruszeniami
Najświętszego Boga-Człowieka.
O Rozumie,
który znasz wszystkie rzeczy, prowadź mnie zawsze Twoim
Światłem.
O Pamięci, w której odbija się
równocześnie przeszłość, teraźniejszość i
przyszłość, która zawsze o mnie pamiętasz i zawsze
stwarzasz nowe sposoby udzielania łask - przymuś mnie do
miłowania Ciebie coraz bardziej.
Dla uczczenia
Boskiej Woli, Pamięci i Rozumu Chwała Ojcu.....(3 x)
|
Koronka
do Ducha Świętego:
|
Na
początku:
Wierzę
w Boga... dalej jak zwykle 5 dziesiątek Różańca - 1 x
Ojcze nasz, 10 x Zdrowaś Maryjo i dodaje się po słowie"...
Jezus" następujące słowa odpowiednio do każdego
dziesiątka:
"który
niech usposobi nasze serca na przyjęcie pełni łask Ducha
Świętego".
"który
niech nam udzieli Ducha Świątego pomnoży i umocni w nas
wiarę, nadzieję i miłość".
"który
niech nas przez Ducha Świętego umocni, oświeci,
prowadzi, rządzi i uświęci".
"który
niech nasze serca zapali miłością Ducha Św. i napełnia
największą pokorą, łagodnością, cierpliwością,
uległością, oddaniem, mocą i świętością".
"który
niech nam ześle siedem darów, oraz owoce Ducha Św. i
użycza wszystkiego co dobre, a powstrzymuje od wszystkiego
co złe".
Po
każdym dziesiątku mówimy:
"Chwała
Ojcu..." oraz: "O Maryjo Niepokalana Oblubienico
Ducha Św. módl się za nami".
Na
zakończenie:
Ojcze
Przedwieczny, ofiaruję Ci drogocenną Krew Chrystusa, przez
Najświętsze Serce Jezusa i Maryi na otrzymanie darów
Ducha Św. dla ratowania dusz. Amen.
Ojcze
Niebiański, ofiarujemy Ci przez Maryję nieskończoną
ilość razy, przez całą wieczność w imieniu wszystkich
i za wszystkie dusze, Miłość Ducha Świętego ze
wszystkimi jej skutkami w życiu doczesnym i wiecznym. Amen.
|
Słowa
Pana Jezusa i Maryi o Koronce do Ducha Świętego
|
Jedną
z najcenniejszych modlitw ku czci Ducha Świętego - 2. XII.
1930 r. objawił Pan Jezus matce Katarzynie Vogl:
"Droga
duszo, prawie wszyscy ludzie utracili najwyższe dobro
duszy, Ducha Świętego. Stąd te ciemności na całym
świecie i to pomieszanie języków. Duch Święty jest
wszędzie wyłączony, pomijany, a przecież nikt nie może
nic uczynić bez Ducha Sw. Toteż nie możesz Mi ofiarować
wraz z Maryją i przez Maryję potężniejszej modlity jak
Koronkę do Ducha Świętego, w imieniu wszystkich i za
wszystkie dusze.
Moje dziecko, ty nie jesteś w
stanie pojąć tej wielkości, która mieści się w
prośbach Koronki do Ducha Świętego. Odmawiaj ją bardzo
często i z wielkim nabożeństwem".
16.
VII. 1930 r. Matka Boża mówi:
"Dziecko,
ty wiesz, że bez Ducha Świętego nikt nic począć nie
może. Jestem Oblubienicą Ducha Św. Wzywaj Mnie jak tylko
możesz często w Koronce do Ducha Św. Te prośby które są
w niej zawarte zostaną za Moim wstawiennictwem w szczególny
sposób wysłuchane przez Trójcę Przenajświętszą".
|
0
Eucharystii i Komunii Świętej słowa Pana Jezusa i Maryi:
|
Miało
to miejsce podczas wielkiej odprawy w ostatnich dniach lipca
1983 r. Oczami ducha widziałam, jak kapłani kroczyli przez
kościół do Tabernakulum. Każdy z nich brał puszkę z
Przenajświętszą Eucharystią i przed każdym z nich
stanął Pan Jezus, w zakrwawionej szacie, w koronie
cierniowej, z krzyżem olbrzymim na ramionach. W czasie
udzielania Komunii świętej, tam, gdzie nie było nikogo,
kto by trzymał patenę w czasie podawania Boskiego Ciała
wiernym, stawał zapłakany Anioł Boży i czynił
wymienioną powinność, aby na ziemię nie upadły maleńkie
odłamki Najświętszego Sakramentu. Pan Jezus, idąc przed
kapłanem, padał pod krzyżem tam, gdzie nie było
pomocnika. Natomiast tam, gdzie był z pateną ministrant
lub ktoś z pomagających kapłanowi - Pan Jezus błogosławił
kapłana, wspomagającego i tych, którzy przyjmowali Ciało
Chrystusa. Ile udzielono w sposób należyty, z wielkim
szacunkiem Eucharystii świętej - tyle było
błogosławieństw, a Oblicze Pana Jezusa stawało się
pogodne.
Wdziałam też, przed Tabernakulum,
dużo Aniołów i Świętych. Między innymi poznałam
świętego Stanisława Kostkę, Ojca Maksymiliana Kolbe,
świętą Teresę. Wszyscy klęczeli z głowami pochylonymi
do ziemi, bez przerwy adorowali Pana Jezusa, kłaniając się
nisko, a ręce wznosili ku górze. To było bardzo piękne,
a ja płakałam z radości.
Matka Najświętsza
powiedziała: Jezus Eucharystyczny jest zawsze ten sam Bóg,
jest Synem Boga Wiecznie Żywego. Zapisz i przekaż:
Najświętsza Eucharystia to Wieczny Bóg-Człowiek. Sposób
przyjmowania Jej do serc wiernych, nie może być
nowoczesny, bo to sposób pogański. Bóg nie może być
modyfikowany, forma przyjmowania Chrystusa Pana musi
pozostać taka, jaka była ustalona przed wiekami - z
największym szacunkiem
Widziałaś, Aniołowie
Boży płaczą z boleści zadanej Chrystusowi. Sam Chrystus
kroczył przed kapłanem a tam, gdzie nie było
usługującego, widziałaś, usługiwał Anioł Boży.
Widziałaś też, jak drobne cząsteczki Najświętszego
Ciała Chrystusa Pana kruszyły się i spadały na ziemię.
To, co widziałaś, uczyniła zawzięta pycha złych duchów,
to ich podszept, by tak była udzielana Komunia Święta, by
Moi ukochani synowie, zapaleni gorliwością w służbie
bliźniemu, zapominali o godności świętej Eucharystii. Ja
nie mam żalu do Moich ukochanych synów, bo widziałaś ich
serca gorące i ofiarne, ale mam żal do dyrektyw, które
zezwalają na udzielanie Komunii świętej, bez tego
należytego zabezpieczenia. Takie sytuacje są przyczyną
wielkiego cierpienia Chrystusa Pana.
Komunia
święta jest centrum Ofiary Niekrwawej. jest złączeniem
duszy z Bogiem. Po przeistoczeniu chleba w Najchwalebniejsze
Ciało i wina w Najświętszą Krew Zbawiciela Świata,
Komunia Święta jest Ucztą Najchwalebniejszą, Najświętszą
Ucztą Eucharystyczną, w której bierze udział Trójca
Przenajświętsza, Archaniołowie i Aniołowie, wszyscy
Święci. To Ona jest dla każdej duszy momentem
zjednoczenia z Najświętszym Bogiem, który ogniem miłości
swego Serca spopiela wszystkie grzechy duszy. Ta chwila
sprawia, że Niebiosa uginają się w uwielbieniu. Napisz,
więc o tym, co ci powiedziałam, bo na Sądzie Bożym
będziesz za to odpowiadała.
Wiem, że w
obecnym czasie wkradają się błędy do liturgii, do form,
które od wieków są ustalone, święte, czyste, nie
potrzebujące poprawek. Msza święta, Komunia święta.
Liturgia święta, nie muszą być modyfikowane. Ale dziś
jest era złego ducha. Mój Kościół święty musi być
szczególnie wyczulony na te przykre sprawy, tak, aby zły
duch nie miał dostępu i mocy działania w Domu, który
jest zbudowany Krwią, Ranami i Miłością Syna Bożego.
Amen
Słowa Pana Jezusa
Miłość
Moja do dusz ludzkich uczyniła Mnie wiecznym więźniem,
wyczekującym w Tabernakulum na wasze dusze. O, gdybyście
zrozumieli Moją wielką Miłość, zrozumielibyście to, że
Krew Moja i Ciało Najświętsze łączy was ze Mną,
Jezusem Chrystusem i stalibyście się ubogaceni w wiele
łask, ożyłoby w was życie Boże, które Ja daję
każdemu, kto Mnie z wiarą przyjmuje. Ogień Mojej Miłości
rozpaliłby w was miłość do Trójcy Przenajświętszej,
czyny wasze i postępowanie stałoby się pełne światła i
dobra, zło i złe postępowanie, nie znalazłyby miejsca w
duszach waszych. Ja zawsze spełniam Obietnicę, którą
dałem w ogromie miłości w czasie Ostatniej Wieczerzy, Ja
kładę Siebie w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, daję
się wam wszystkim pod postaciami kawałeczka Chleba, który
już nie jest chlebem, ale po Przeistoczeniu jest Moim
Ciałem Najświętszym i to jest Moja Miłość Najświętsza
ku wam, dusze ludzkie. W zamian za Moją Miłość, pragnę
waszej poprawy życia, byście nie wchodzili w grzechy, co
przyobiecaliście Mi na Spowiedzi świętej. Odrzućcie od
siebie zło, Ja wszystkie winy i grzechy odpuszczam duszom
czyniącym pokutę. Ja jestem zawsze w swojej miłości
konsekwentny. Zstąpiłem z Nieba na ziemię przez miłość
nieograniczoną. Dałem wam poznać Najświętsze Imię
Boga, a które było u Boga w wielkim, świętym,
niewypowiedzianym poszanowaniu. Najświętszy Bóg słysząc,
gdy wam oznajmiłem, że jest Ojcem waszym - rozradował się
rozradowaniem Wielkim. Żaden z proroków nie oznajmił wam
tego, bo nikt nie był Synem Bożym, tylko Ja, bo nikt
siebie nie położył za was, tylko Ja, na Ołtarz Ofiarny,
bo nikt nie płonął miłością tak wielką, jak Ja płonę
do dusz Moich umiłowanych.
|
Co
mówi Pan Jezus i Maryja o różańcu:
|
Czułam
się bardzo zmęczona i powiedziałam: Panie Jezu Chryste,
czy ja zawsze muszę tak długo modlić się? A Pan Jezus
stanął przede mną, piękny, w białej szacie i powiedział
bardzo poważnie i ze smutkiem: A czy ty choć wiesz, co ty
robisz? Nie, Panie, odpowiedziałam, tak zwyczajnie modlę
się i modlę.
Wówczas Pan Jezus zaczął mi
tłumaczyć tak: Każda modlitwa jest miła Bogu, nawet
wówczas, gdy nie pragniesz jej, ale odmawiasz. Modlitwą tą
układasz ścieżkę z najpiękniejszych kwiatów do Serca
Mojego.
Różaniec święty jest zawsze
rozkoszą, duszy Mojej, przedstawia się przede Mną jako
najwonniejsze kadzidło, kładzie się przed ołtarzem
Trójcy Przenajświętszej.
Ale nie odmawiaj
pacierzy bezmyślnie, byle jak najwięcej. Musisz wiedzieć
do kogo mówisz, co przedstawiasz, o co prosisz.
W
świętym Różańcu nie tylko chwalisz Matkę Moją
Najświętszą Dziewicę, Jej światłość przeczystą. Ją
Bóg stworzył i umieścił na wieki, od początku, od
założenia Namiotu świętego. W tych modlitwach wychwalasz
Jej błogosławieństwo, na które Ona tak bardzo zasłużyła
i którego Ona, Najświętsza Panna Maryja, Matka Moja i
Matka was wszystkich, tak szczodrze udziela każdej matce
spodziewającej się nowonarodzonego dziecka i tak drży o
poczęte życie, by je matki ziemskie nie zgubiły i nie
czyniły okrutnej zbrodni. Różaniec, córko Moja jest
najpiękniejszym bukietem wonnych kwiatów, bo w nim
uwielbiasz i wychwalasz Imię Trójcy Przenajświętszej.
Czy wiesz, co się dokonuje wtedy w Niebie? Wszyscy Święci
i Aniołowie równocześnie składają hołd i głosem
uwielbienia mówią: Chwalebny jesteś na wieki, Święty,
Święty, Święty Boże w Trójcy Przenajświętszej.
A
modlitwa ,,Ojcze nasz" wzbudza w potężnym i wielce
sprawiedliwym Sercu Boga Ojca miłość, miłość do ciebie
i do wszelkiego stworzenia. Bo nawet ziemski ojciec, na
słowo "ojcze" nie tylko drgnie, ale i słucha
dziecka. A Bóg Ojciec nie tylko słucha, ale rozlewa na
ciebie i na cały świat swoją miłość i wielkie łaski.
A nosicielem tych łask jest Święty Duch Boży. Czy ty
wiesz, co czekało ludzkość już kilka razy? Jak wielki
ogrom zła jest na ziemi, a jak mało modlitwy
przebłagalnej? Kilka razy zguba wieczna wisiała nad
światem. To ta święta modlitwa Różańcowa łamie plany
złego ducha, niszczy piekielną moc Ufaj więc i módl się
i nie mów, ze to jest zwyczajna modlitwa. Każda modlitwa
jest święta i ma moc usunięcia złych mocy. A Różaniec
święty jest to wielka i wzniosła modlitwa. Całe piekło
drży, gdy słyszy modlitwę Świętego Różańca. A gdy
ludzie odmawiają gromadnie z wielką uwagą Różaniec
święty, wszystkie złe duchy są jak gdyby targane przez
chorobę epileptyczną, zatykają sobie uszy, wrzeszczą,
nie mogą znieść tej modlitwy. To jest wierne!
Wielkie
pognębienie i zamęt wprowadza procesja z Przenajświętszym
Sakramentem. Czy to będzie procesja w kościele, czy na
zewnątrz kościoła, wówczas to, wszystkie złe moce i
szatani zostają wtrąceni do piekła, tarzają się i muszą
wymawiać: "Bądź pochwalony Wielki Chryste".
Przenajświętszy Sakrament w czasie procesji oślepia
wszelkie złe moce i strąca je do piekieł. Podobne
działanie ma modlitwa Różańca Świętego. A więc
módlcie się i nie ustawajcie w swoich modlitwach.
Błogosławię was wszystkich, niech spocznie
pokój na twojej Ojczyźnie, twojej rodzinie i na tobie.
Błogosławieństwo i łaska Boga Wszechmogącego niech
zawsze panuje nad wami. Amen
Śledząc
wielowiekowe dzieje modlitwy różańcowej, nie sposób nie
zauważyć znaków, którymi Boża opatrzność potwierdzała
jej wartość i skuteczność. Do najbardziej wymownych
należą objawienia Matki Bożej, która w ciągu dwóch
ostatnich stuleci wiele razy przychodziła na ziemię, nie
mając w swych dłoniach nic prócz różańca. Potwierdza
to, że dla Maryi wśród różnych modlitw do Niej
zanoszonych nie ma milszej i cenniejszej niż różaniec.
Maryja zachęca do odmawiania różańca nie
tylko swoim udziałem w tej modlitwie, ale także usilnymi
prośbami. Podczas wszystkich objawień w Fatimie Matka Boża
prosiła dzieci, aby codziennie odmawiały różaniec.
Polecała im także intencje, w jakich mają się modlić.
Dotyczyły one spraw najważniejszych: pokoju na świecie,
rychłego zakończenia wojny, zadośćuczynienia za grzechy
i nawrócenia grzeszników. „Módlcie się, módlcie się
wiele – prosiła Matka Najświętsza. – Czyńcie ofiary
za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie,
gdyż nie ma nikogo, kto by się za nie ofiarował i
modlił”. Z prośbą o codzienne odmawiane różańca
Maryja zwracała się także podczas objawień w
Gietrzwałdzie. „Życzę sobie, abyście codziennie
odmawiali różaniec” – powiedziała podczas jednej z
pierwszych wizji. Później powtarzała tę prośbę
wielokrotnie. Natomiast jej ostatnie słowa brzmiały:
„Odmawiajcie gorliwie różaniec”. Kiedy dzieci w
Gietrzwałdzie zwracały się z licznymi prośbami, które
przekazali im różni ludzie, w każdym przypadku Maryja
uzależniała ich spełnienie od gorliwego odmawiania
różańca. „Czy chorzy będą uzdrowieni?” – pytały
dziewczynki w Gietrzwałdzie. „Odmawiajcie różaniec” –
brzmiała odpowiedź. „Czy smutni będą pocieszeni?”
„Odmawiajcie różaniec”. „Oto tam płacze żona i
matka, bo mąż i ojciec oddają się pijaństwu, gdzie
szukać ratunku?” „Odmawiajcie różaniec”. „Oto
zamknięte kościoły, wywieziono kapłanów”.
„Odmawiajcie różaniec”. Jeżeli więc w tych
sytuacjach polecała odmawiać różaniec – oznacza to, że
jest on skutecznym ratunkiem w każdym utrapieniu, w każdej
niedoli, we wszystkich trudnościach duchowych i ludzkich
słabościach. Dobitnie potwierdzają to słowa siostry
Łucji z Fatimy: „W życiu ludzkim nie ma takiego
problemu, którego nie dałoby się rozwiązać za pomocą
modlitwy różańcowej”. (fragment)
text
oprac. ks. Krzysztof Zimończyk SCJ
|
"Oto
Stoję u drzwi i kołaczę...":
|
To
prawda, stoję u drzwi Twego serca dniem i nocą. Jestem
tam, nawet kiedy nie słuchasz, nawet kiedy wątpisz, że to
mógłbym być Ja. Oczekuję na najmniejszy znak Twojej
odpowiedz, przynajmniej na wyszeptane zaproszenie, które
pozwoli abym wszedł.
Chcę abyś wiedział, że
kiedykolwiek mnie zapraszasz, przychodzę- zawsze i
niezawodnie. Przychodzę cichy i niewidzialny ale z
nieskończoną mocą i miłością, przynosząc wiele darów
MOJEGO DUCHA. Przychodzę z Moim miłosierdziem, z Moim
pragnieniem przebaczenia i uzdrowienia Cię, z miłością
do Ciebie ponad Twoje zrozumienia- miłością tak samo
wielką jak ta, którą sam otrzymałem od Ojca ("Jak
Mnie umiłował Ojciec tak i Ja was umiłowałem...""
J 15,9). Przychodzę- pragnąc pocieszyć Cię i dodać Ci
siły, podnieść Cię i opatrzyć wszystkie Twoje rany.
Przynoszę Ci Moje światło, aby rozproszyć Twoje
ciemności i wszystkie Twoje wątpliwości. Przychodzę z
Moją mocą, abym mógł nieść Ciebie i wszystkie Twoje
problemy; z Moją łaską, by dotknąć twego serca i
przemienić Twoje życie, z Moim pokojem, by uspokoić Twoją
duszę.
Znam Cię na wskroś- wiem wszystko o
Tobie. Policzyłem każdy włos na Twej głowie. Nie ma nic
w Twoim życiu co by nie było dla mnie ważne. Przez lata
podążałem za Tobą, zawsze kochając Cię, nawet w Twojej
tułaczce. Znam wszystkie Twoje problemy. twoje grzechy.
Jednak powtarzam, że Cię kocham nie za to co zrobiłeś,
lub czego nie zrobiłeś- kocham Cię dla Ciebie samego, za
piękno i godność, które Mój Ojciec Ci dał stwarzając
Cię na swój własny obraz. To jest ta godność, o której
często zapominałeś, to piękno, które zacierałeś
grzechem. Ja Cię kocham takim jaki jesteś i przelałem
nawet Moją krew, aby Cię odzyskać. Jeżeli tylko
poprosisz Mnie z wiarą, Moja łaska dotknie wszystkiego co
potrzebuje przemiany w twoim życiu; dam Ci również siłę
byś uwolnił się od grzechu i wszelkiej niszczącej jego
mocy.
Wiem, co kryje się w Twoim sercu- znam
Twą samotność i wszystkie Twe zranienia- odrzucenia,
osądy, upokorzenia. Ja zniosłem to wszystko dla Ciebie,
abyś również i Ty mógł dzielić Moją moc i zwycięstwo.
W szczególny sposób znam Twą potrzebę miłości- ak
bardzo pragniesz być kochany i pielęgnowany. Jakże często
pragnąłeś nadaremnie, szukając tej miłości
egoistycznie, starając się wypełnić wewnętrzną pustkę
przemijającymi przyjemnościami bądź grzechem, który
tylko pogłębiał tę pustkę. Czy pragniesz miłości ?.
"Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy spragnieni
jesteście.." {J 7,37}. Ja Cię zaspokoję i wypełnię.
Pragniesz być otoczony czułością?. Kocham Cię bardziej
niż możesz to sobie wyobrazić- aż do śmierci na krzyżu-
dla Ciebie.
PRAGNĘ CIĘ. Tak, to jedyny sposób,
w jaki mogę rozpocząć opisywanie Mojej miłości do
Ciebie: PRAGNĘ CIĘ. Pragnę Cię kochać i być przez
Ciebie kochanym- oto jak drogim Mi jesteś. PRAGNĘ CIĘ.
Przyjdź do Mnie, a wypełnię Twoje serce i uzdrowię Twoje
rany. Uczynię Cię na nowo i dam Ci pokój, nawet we
wszystkich Twych trudnościach PRAGNĘ CIĘ. Nie wolno Ci
nigdy zwątpić w Moje miłosierdzie, moją akceptację
Ciebie. Moje pragnienie przebaczania, pragnienie
błogosławienia Ci i życia Moim życiem w Tobie. PRAGNĘ
CIĘ, jeżeli czujesz się nieważnym w oczach świata- to
wiedz, że jest to w ogóle bez znaczenia. Dla Mnie, w całym
świecie nie ma nikogo ważniejszego od Ciebie. PRAGNĘ CIĘ.
Otwórz Mi, przyjdź do Mnie, pragnij Mnie, daj Mi swoje
życie- a udowodnię Ci jak bardzo ważnym jesteś dla
Mojego serca.
Czy nie zdajesz sobie sprawy z
tego, że Mój ojciec już posiada doskonały plan przemiany
Twojego życia, poczynając od chwili obecnej ? Ufaj Mi.
Proś Mnie każdego dnia, abym wszedł i pokierował Twoim
życiem- a uczynię to. Obiecuję Ci przed Moim Ojcem w
niebie, że będę czynił cuda w Twoim życiu. Dlaczego
miałbym to robić ?- ponieważ PRAGNĘ CIĘ. Wszystko o co
Cię proszę to to, byś całkowicie powierzył Mi siebie.
Sam natomiast zajmę się resztą.
Już teraz
troszczę się o miejsce, które Ojciec Mój przygotował
dla Ciebie w Moim królestwie. Pamiętaj, że jesteś
pielgrzymem w tym życiu zdążającym do domu. Grzech nigdy
nie jest w stanie Cię zadowolić, lub przynieść Ci pokój,
którego poszukujesz. To wszystko czego szukałeś poza Mną,
uczyniło Cię jedynie bardziej pustym, tak więc nie
trzymaj się kurczowo rzeczy tego świata. Nade wszystko
jednak nie uciekaj przede Mną. Dając Mi zaś Twoje
grzechy, dajesz Mi radość bycia Twoim Zbawicielem. Nie ma
niczego, czego nie mógłbym przebaczyć lub uzdrowić więc
przyjdź i ulżyj swojej duszy.
Nie ma znaczenia
jak bardzo się oddaliłeś, nie ma znaczenia jak często
zapominasz o Mnie, nie ma znaczenia ile krzyży nosisz w tym
życiu, Jest tylko jedna rzecz, o której chcę, abyś
zawsze pamiętał, jedna rzecz, która nigdy się nie
zmieni: PRAGNĘ CIĘ- takim jaki jesteś. Nie potrzebujesz
się zmieniać, by uwierzyć w Moją miłość, bo to będzie
Twoja wiara w Moją miłość, która Cię przemieni.
Zapominasz o Mnie, Ja jednak szukam Cię w każdej chwili
dnia i nocy. Stoję u drzwi twego serca i kołacze. Czy
trudno Ci w to uwierzyć ? Popatrz więc na Krzyż, popatrz
na Moje Serce przebite dla Ciebie. Czyż nie zrozumiałeś
Mojego Krzyża ? Wsłuchaj się ponownie w wypowiedziane tam
słowa, ponieważ one mówią Ci wyraźnie dlaczego zniosłem
to wszystko dla Ciebie "PRAGNĘ..." (J 19,28). Tak
PRAGNĘ CIĘ- jak werset psalmu, którym się modliłem mówi
o Mnie: " na współczującego czekałem, ale go nie
było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem"
(Ps 69,21). Całe Twoje życie czekałem na Twoją miłość.
Nigdy nie przestałem Cię kochać i pragnąć, aby być
kochanym przez Ciebie. w poszukiwaniu szczęścia próbowałeś
wielu różnych. Dlaczego więc nie spróbujesz otworzyć
dla Mnie swego serca właśnie teraz, o wiele bardziej niż
kiedykolwiek przedtem ?
Gdy tylko otworzysz
drzwi twego serca, gdy tylko podejdziesz wystarczająco
blisko wówczas usłyszysz Mnie, powtarzającego ciągle nie
w zwykłych ludzkich słowach, lecz w duchu: "Nie ma
znaczenia to co uczyniłeś, kocham Cię dla Ciebie samego.
Przyjdź do Mnie z Twoją nędzą i Twoimi grzechami, z
Twoimi kłopotami i potrzebami, z całym Twoim pragnieniem
bycia kochanym, Ja stoję u drzwi Twego serca i kołaczę...
Otwórz Mi, ponieważ CIĘ PRAGNĘ. "
|
|
|