Barszczyk z uszkami
Składniki
FARSZ:
0,5-0,75 kg pieczarek,
1 kawałek pora ok. 10 cm,
2 łyżki
oleju rzepakowego,
2 garści suszonych grzybów
- użyłam krajanki z podgrzybków,
do smaku: sól, pieprz
mielony,
2 łyżki bułki tartej,
1 żółtko jajka
kurzego
USZKA: 4 szkl. mąki pszennej luksusowej,
2
łyżki stopionego masła,
1 żółtko,
woda,
3
szczypty soli
BARSZCZYK: ok.1,5 l kiszonego barszczu w/g
przepisu
http://www.wielkiezarcie.com/recipe63822.html
ok.0,5
l wywary z grzybów suszonych,
ok.0,5 l wywaru z włoszczyzny
(barszczyk postny) albo rosołu
3 ząbki czosnku,
do smaku:
sól, pieprz, cukier
FARSZ: Grzyby suszone zalać ciepłą wodą i odstawić, najlepiej na całą noc
-
następnie ugotować (ok. 30 min), odcedzić, drobno posiekać.
Pieczarki
oczyścić, zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Pora
oczyścić dokładnie, wypłukać, posiekać w cieniutkie
półplasterki. Na patelni
rozgrzać olej, wrzucić pora i pieczarki, smażyć mieszając aż
odparuje całą woda. Pod koniec dodać posiekane podgrzybki,
doprawić farsz solą i pieprzem. Wystudzić. Dodać bułkę tartą
aby wchłonęła ew. resztę płynu i żółtko, dokładnie
wymieszać
USZKA:
Mąkę przesiać, dodać sól, masło, żółtko i zarabiając ciasto
wlewać cienkim strumieniem ciepłą wodą. Trudno podać dokładną
jej ilość bo to zależy od wilgotności mąki. Ciasto musimy lekko
wyrobić, powinno mieć konsystencję zwartą, ale elastyczną, jak
na pierogi,
może odrobinę bardziej miękkie. Ja zawijam ciasto w folię i
odkładam do lodówki na ok. 30-60 min.. Następnie odcinam po
kawałku, rozwałkowuję dość cienko podsypując niewielką ilością
mąki. Kroję na paski szer. ok.4 cm a potem na kwadraty. Na każdy
kwadracik nakładam troszkę farszu i składam go po przekątnej na
pół, dociskam brzegi i zlepiam dwa boczne rogi. Gotowe układam
na
tacy lekko oprószonej mąką albo na ściereczce. Wrzucam na osolony
wrzątek partiami, gotuję aż wypłyną. Osączam i podaję do
barszczu.
BARSZCZYK::Wywar z grzybów, które używam do
uszek i pierogów a wywar z warzyw na sałatkę jarzynową - oba
bardzo esencjonalne bo zalewam składniki wodą tylko tyle żeby były
przykryte i gotuję bez soli.
Mieszam wywar z grzybów i
włoszczyzny (bez kapusty
!?), dolewam barszcz kiszony - jest tak esencjonalny, że właściwie nic nie trzeba więcej, ale wkrawam jeszcze czosnek. Doprawiam całość do smaku solą, cukrem i świeżo zmielonym pieprzem. Podgrzewam, ale nie gotuję
! Podaję z uszkami albo sam. Nie trzeba zakwaszać bo kiszony barszcz jest już kwaśny.